XXV C 1243/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2016-05-24

Sygn. XXV C 1243/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 maja 2016 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie Wydział XXV Cywilny

w składzie:

Przewodniczący SSO Krystyna Dymek

Protokolant stażysta Dorota Wesołowska

Po rozpoznaniu w dniu 11 maja 2016 r w Warszawie na rozprawie

Sprawy z powództwa J. G.

Przeciwko (...)

O zadośćuczynienie

1.  Zasądza od (...)na rzecz powódki J. G. kwotę 70.000 ( siedemdziesiąt tysięcy ) złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 3 lipca 2015r do dnia 31 grudnia 2015r i z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016r do dnia zapłaty oraz kwotę 5460,80 ( pięć tysięcy czterysta sześćdziesiąt,80/100 ) tytułem zwrotu kosztów procesu w tym kwotę (...) (jeden tysiąc czterysta czterdzieści siedem ) złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego

2.  W pozostałej części powództwo oddala

3.  Nakazuje pobrać od pozwanego (...) na rzecz Skarbu Państwa- Kasy Sądu Okręgowego w Warszawie kwotę 275,28 ( dwieście siedemdziesiąt pięć, 28/100 ) tytułem części wydatków od uwzględnionej części powództwa

4.  Nakazuje pobrać od powódki J. G. na rzecz Skarbu Państwa – Kasy Sądu Okręgowego w Warszawie kwotę 117,98 ( sto siedemnaście, 98/100 ) tytułem części wydatków od oddalonej części powództwa

Sygn. akt XXV C 1243/15

UZASADNIENIE

Powódka J. G. wniosła pozwem z 28 lipca 2015 r. (data nadania) o zasądzenie od pozwanego (...) na swoją rzecz kwoty 100.000,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 03 lipca 2015 r. do dnia zapłaty, tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę będącą następstwem śmierci syna P. G.. Wniosła także o zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu powódka podała, że w dniu 09 sierpnia 2014 r. jej syn, jadąc motocyklem uległ wypadkowi spowodowanemu przez nn. sprawcę kierującego nn. pojazdem i wskutek doznanych obrażeń zmarł w szpitalu. Powódka zgłosiła pozwanemu doznaną szkodę niemajątkową pismem z 30 marca 2015 r. wnosząc o zapłatę 150.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Decyzją z 02 lipca 2015 r. pozwany Fundusz wypłacił powódce 50.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia. W opinii powódki otrzymana dotychczas kwota nie rekompensuje jej krzywdy związanej ze śmiercią syna. Powódka wskazała, że była bardzo związana emocjonalnie z synem. Mieszkali razem, a gdy P. G. wyjeżdżał do pracy, to mieli ze sobą codzienny kontakt. Syn okazywał matce miłość i czułość. Często jej pomagał i liczyła, że będzie on dla niej wsparciem także w późniejszych latach. Po śmierci syna życie powódki bardzo się zmieniło. Czuje się wycofana i obojętna. Do chwili obecnej nie pogodziła się z utratą dziecka (pozew k. 4-9).

(...)(dalej (...)), w odpowiedzi na pozew z 19 października 2015 r. (data nadania) wniósł o oddalenie powództwa w całości, oddalenie roszczenia o zasądzenie odsetek od dnia wcześniejszego niż dzień uprawomocnienia się orzeczenia w sprawie oraz o zasądzenie od powódki kosztów postepowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pozwany wskazał, że wypłacił już powódce kwotę 50.000,00 zł zadośćuczynienia i 20.000,00 zł odszkodowania. Z tego względu jej roszczenie jest bezzasadne, a żądania kwota wygórowana i nieudowodniona. Nie została wykazana silna więź rodzinna łącząca powódkę ze zmarłym synem. Jego śmierć nie wywołała także trwałych następstw w sferze jej zdrowia (odpowiedź na pozew k. 43-48).

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 09 sierpnia 2014 r. syn powódki, P. G., jadąc motocyklem marki s. obwodnicą S. uległ wypadkowi drogowemu. W wyniku zepchnięcia przez nn. pojazd prowadzony przez nn. kierowcę, zjechał ze swojego pasa ruchu i wpadł do przydrożnego rowu. Po udzieleniu pierwszej pomocy przez załogę karetki pogotowia, został przewieziony do szpitala, gdzie wskutek doznanych obrażeń, po kilku godzinach zmarł. Wszczęte w sprawie wypadku śledztwo zostało umorzone 30 stycznia 2015 r. z powodu niewykrycia sprawcy zdarzenia (odpis skrócony aktu zgonu k. 15, postanowienie o umorzeniu k. 11-13).

P. G. w dacie zdarzenia miał 27 lat. Mieszkał razem z rodzicami i siostrą. Miał dziewczynę, ale nie miał wówczas w planach wyprowadzki z domu. Był zatrudniony od 2013 r. w firmie transportowej jako kierowca zawodowy. Zazwyczaj spędzał trzy tygodnie w trasie, tydzień w domu. Motocykl, którym jechał w dniu wypadku kupił tydzień wcześniej (zeznania świadka M. G. k. 70, przesłuchanie powódki w charakterze strony k. 171).

Zmarły był związany ze swoją rodziną, a szczególnie z matką. Gdy pracował, miał codziennie kontakt telefoniczny z powódką. Dzwonił rano z „pobudką”, dużo rozmawiali, dzielili się swoimi przeżyciami. Natomiast w czasie pobytu w domu P. G. okazywał często matce ciepłe uczucia. Mimo, że był już dorosłym mężczyzną, przytulał się do niej, siadał na kolanach. Wspierał powódkę psychicznie, jak i finansowo. Płacił za jej leczenie, dawał pieniądze, by mogła sobie coś kupić, planował ją zabrać na zagraniczną wycieczkę. Powódka mieszkała z mężem i córką, ale to z synem łączyła ją szczególna więź. Wiązała z nim nadzieję, że w przyszłości będzie mogła liczyć na jego opiekę i wsparcie (zeznania świadka M. G. k. 70, przesłuchanie powódki w charakterze strony k. 170).

Na skutek śmierci P. G., J. G. przeżyła głęboką traumę. Nie pamięta okresu bezpośrednio po jego wypadku. Zażywała wówczas środki uspakajające. Jej mąż przebywał w tym czasie za granicą i pogrzebem P. G. zajęła się, młodsza od zmarłego, córka powódki. Pierwsze miesiące po wypadku były dla całej rodziny bardzo ciężkie. Powódka nie korzystała z pomocy psychologicznej. W tym zakresie wspierała ją najbliższa rodzina i sąsiadka (zeznania świadków: A. L. k. 73, M. G. k. 70-71, przesłuchanie powódki w charakterze strony k. 170).

Pomimo upływu czasu J. G. nadal nie pogodziła się ze stratą syna. Niemal codziennie chodzi na cmentarz. Jego pokój pozostał w niezmienionym stanie od dnia wypadku. Zdarzenie to miało wpływ na obecne życie powódki wywołując u niej szereg negatywnych emocji. Jest przygnębiona i rozdrażniona, coraz bardziej zamyka się w sobie. Nie potrafi się cieszyć, często płacze. Brakuje jej motywacji do podejmowania działań nawet takich jak wyjście do sklepu. Przestała też udzielać się towarzysko. Ma objawy łagodnej depresji. Obecnie jest w końcowej fazie żałoby (zeznania świadków: M. G. k. 70-71, A. L. k. 73, opinia biegłego psychologa k. 118, przesłuchanie powódki w charakterze strony k. 170).

J. G. nie pracuje zawodowo. Nie pracowała też w dacie wypadku syna. Mąż powódki pracuje często przez kilka dni poza domem, a córka przyjeżdża do domu na weekendy. Odwiedzają ją sąsiadka i siostra. Często spędza czas sama w domu (zeznania świadków: A. L. k. 73, M. G. k. 70-71).

Pismem z 27 marca 2015 r. skierowanym do pozwanego (...) powódka, za pośrednictwem (...) Instytutu (...), zgłosiła szkodę niemajątkową w postaci śmierci jej syna. Tym samym wezwała zakład ubezpieczeń do zapłaty kwoty 150.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz kwoty 100.000,00 zł z tytułu odszkodowania w związku ze znacznym pogorszeniem się sytuacji życiowej w terminie 30 dni od daty otrzymania pisma, tj. od 30 marca 2015 r. (zgłoszenie szkody k. 18-20).

(...) po zapoznaniu się z aktami szkody, pismem z 02 lipca 2015 r. poinformował, iż przyznał J. G. kwotę 50.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za śmierć P. G. oraz kwotę 20.000,00 zł odszkodowania (pismo k. 21).

Ustalając powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy dał wiarę przedstawionym w niniejszej sprawie dowodom w postaci dokumentów, w tym akt Prokuratury Rejonowej w Przysusze o sygn. Ds. 81/15. Dokumenty te Sąd uznał za pełnowartościowy materiał dowodowy, ponieważ ich autentyczność, jak i zawartość nie budzą wątpliwości, ponadto nie były one kwestionowane przez żadną ze stron procesu.

Sąd swoje rozważania oparł także na wydanej w sprawie opinii biegłej z zakresu psychologii klinicznej dr n. hum. K. D. (k. 116-120), w stosunku do której strony nie zgłaszały zastrzeżeń.

Zeznania świadków M. G. (k. 70-72) i A. L. (k. 72-74) Sąd uznał za spójne, logiczne i korelujące z pozostałym, zgromadzonym w sprawie, materiałem dowodowym. Również zeznania powódki Sąd uznał za wiarygodne.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

W ocenie Sądu powództwo J. G. zasługiwało na częściowe uwzględnienie.

Okoliczności fatyczne niniejszej sprawy były bezsporne. Rolą Sądu pozostało ustalenie zaistnienia i rozmiaru krzywdy doznanej przez powódkę wskutek śmierci jej syna, P. G..

Co do odpowiedzialności pozwanego (...), należy wskazać, że w myśl art. 34 ust. 1 ustawy z 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia. Natomiast wobec nieustalenia lub ucieczki sprawcy z miejsca wypadku, tak jak ma to miejsce w przedmiotowej sprawie, odpowiedzialność cywilną ponosi (...)na podstawie art. 98 ust. 1 ww. ustawy. Zgodnie z przywołanym przepisem do zadań (...)należy zaspokajanie roszczeń z tytułu ubezpieczeń obowiązkowych za szkody powstałe na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej na osobie, gdy szkoda została wyrządzona w okolicznościach uzasadniających odpowiedzialność cywilną posiadacza pojazdu mechanicznego lub kierującego pojazdem mechanicznym, a nie ustalono jego tożsamości. Wobec nieustalenia sprawcy wypadku, w którym zginał P. G., pozwany Fundusz jest zobowiązany, co do zasady, do zadośćuczynienia krzywdzie powódki.

J. G. wywodzi swoje roszczenie z art. 446 § 4 k.c., zgodnie z którym sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Zadośćuczynienie przyznane w trybie ww. przepisu ma na celu zrekompensowanie straty niemajątkowej wywołanej śmiercią najbliższego członka rodziny.

Należy podzielić pogląd, iż źródłem szkody jest krzywda wynikła na skutek śmierci osoby bliskiej, a natężenie cierpień poszkodowanego w momencie śmierci i dalszy przebieg żałoby, w tym zmniejszenie tych doznań w dacie wyrokowania podlega ocenie z nawiązaniem do pozostałych kryteriów decydujących o rozmiarze zadośćuczynienia za krzywdę (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 16 czerwca 2015 r., sygn. akt I ACA 1831/14, Legalis nr 1326340).

Zgodnie z wypracowanym w judykaturze jednolitym stanowiskiem, osoba dochodząca zadośćuczynienia z tytułu naruszenia dobra osobistego z powodu śmierci osoby najbliższej nie jest poszkodowana pośrednio, lecz bezpośrednio. Jest to własna krzywda osoby bliskiej zmarłego polegająca na naruszeniu dobra osobistego, które jest związane z istnieniem szczególnych relacji osobistych pomiędzy członkami rodziny. Niewątpliwie naruszenie tego dobra stanowi znaczną dolegliwość psychiczną dla członka rodziny zmarłego, a jej skutki rozciągają się na całe życie osób bliskich. Ponadto wymaga uwzględnienia, iż utrata osoby bliskiej ma zawsze charakter nieodwracalny ( uchwała Sądu Najwyższego z 13 lipca 2011 r. III CZP 32/11 LEX nr 852341, uchwała Sądu Najwyższego z 22 października 2010 r. III CZP 76/10 LEX nr 604152).

W orzecznictwie wskazuje się kryteria, którymi należałoby kierować się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia, a mianowicie to, że musi ono mieć charakter kompensacyjny, a więc musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną. Jednocześnie wysokość ta nie może być nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być „odpowiednia” w tym znaczeniu, że powinna być – przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego – utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (wyrok Sądu Najwyższego z 28 września 2001 r., III CKN 427/00, Legalis 278481).

Sąd orzekający miał na uwadze, iż zadośćuczynienie jest roszczeniem o charakterze ściśle niemajątkowym, mającym za zadanie pomóc dostosować się do nowej rzeczywistości. Ma także na celu złagodzenie cierpienia wywołanego utratą osoby bliskiej. Okoliczności wpływające na wysokość tego świadczenia to m.in.: dramatyzm doznań osób bliskich zmarłej, poczucie osamotnienia, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, a także proces leczenia doznanej traumy mający na celu pomoc w zaakceptowaniu nowej rzeczywistości (wyrok SN z dnia 09.11.2007 r., V CSK 245/07, OSNC, Zbiór Dodatkowy 2008, Nr D, poz. 95, wyrok z dnia 30.01.2004 r., I CK 131/03, OSNC 2005, Nr 2, poz. 40, z dnia 28.06.2005 r., I CK 7/05, nie publ., wyrok z dnia 10.03.2006 r., IV CSK 80/05, OSNC 2006/10/175).

Odpowiednia suma zadośćuczynienia nie oznacza sumy dowolnej, określonej wyłącznie według uznania sądu, a jej prawidłowe ustalenie wymaga uwzględnienia wszystkich okoliczności, mogących mieć w danym przypadku znaczenie. Zarówno okoliczności wpływające na wysokość zadośćuczynienia, jak i kryteria ich oceny powinny być rozważane indywidualnie w związku z konkretną osobą pokrzywdzonego (wyrok Sądu Najwyższego z 26 listopada 2009 r. III CSK 62/09 LEX nr 738354, wyrok Sądu Najwyższego z 04 lutego 2008 r. III KK 349/07 LEX nr 395071, wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 24 lipca 2008 r. I ACa 1150/06 LEX nr 470267).

Dokonując oceny, jaka suma pieniężna powinna stanowić zadośćuczynienie za doznaną przez J. G. krzywdę Sąd wziął pod uwagę rodzaj i stopień nasilenia cierpień powódki oraz konsekwencje w jej życiu osobistym, jakie wywołała strata syna.

W niniejszej sprawie niewątpliwie mamy do czynienia z cierpieniem psychicznym spowodowanym nagłą utratą najbliższej osoby. Wbrew stanowisku strony pozwanej, Sąd uznał, że w sposób dostateczny została wykazana szczególna więź łącząca powódkę ze zmarłym synem. Jego śmierć była dla powódki traumatycznym przeżyciem i do chwili obecnej odczuwa ona silnie jego stratę. P. G. był młodym, dorosłym i samodzielnym mężczyzną, którego łączyła z matką wyjątkowa relacja emocjonalna. Często okazywał jej czułość, troszczył się o nią. Gdy przebywał poza domem, to dzwonił do matki codziennie. Mówił, że nie wyobraża sobie bez niej życia. Ta silna więź została przerwana nagle przez śmiertelny wypadek syna J. G.. Śmierć P. G. zmieniła życie powódki. O znacznym wpływie tego tragicznego zdarzenia na psychikę powódki świadczy chociażby długi okres żałoby i trudności z pogodzeniem się z zaistniałą sytuacją. Straciła ona radość życia i przeżywa wiele negatywnych emocji. Powódka niemal codziennie chodzi na cmentarz, stara się pielęgnować pamięć o zmarłym synu. W dalszym ciągu nie pogodziła się z jego śmiercią.

Powódka po doznanej tragedii nie korzystała z pomocy specjalistycznej, ale otrzymała duże wsparcie psychiczne od najbliższej rodziny i sąsiadki. Dokonując oceny krzywdy doznanej przez J. G. Sąd, wziął pod uwagę fakt, iż z zebranego materiału dowodowego wynika, że obecnie znajduje się ona w ostatniej fazie żałoby. Sąd opierając się także na doświadczeniu życiowym podkreśla, iż chociaż przeżywanie żłoby jest kwestią indywidualną, to emocje związane z utratą bliskiej osoby z biegiem czasu ulegają wyciszeniu, następuje stopniowy proces pogodzenia się z zaistniałymi okolicznościami i powrót do zwykłego życia. Wypadek P. G. miał miejsce dwa lata temu, w związku z czym, w ocenie Sądu istnieje duże prawdopodobieństwo, że i w przypadku powódki proces żałoby ustąpi i z biegiem czasu oswoi się ona z nową sytuacją życiową.

J. G. nie pracuje zawodowo i dużo czasu spędza w domu. Mąż powódki przebywa kilka dni w pracy poza domem, a córka przyjeżdża tylko w weekendy Jednakże z przeprowadzonego postępowania dowodowego, a w szczególności z zeznań świadków, wynika, że powódka nie jest osobą osamotnioną. Ma ona bardzo dobry kontakt ze swoją rodziną, a poza tym powódkę odwiedza blisko mieszkająca siostra oraz sąsiadka, które też często u niej nocują. Co prawda P. G., jako młody mężczyzna bez zobowiązań deklarował, że całe życie spędzi w rodzinnym domu, ale tak jak niemożliwością było przewidzenie wypadku, w którym zginął, tak trudno jest mieć pewność, że po założeniu własnej rodziny nadal mieszkałby z matką a nie np. wyjechał do pracy za granicę na stałe, lub zamieszkał w innej miejscowości.

Żądaną przez powódkę kwotę 100.000,00 zł Sąd uznał za zawyżoną szczególnie w okoliczności, że powódka ma jeszcze córkę i innych członków rodziny, z którymi ma kontakt. Natomiast zważywszy na rozmiar doznanej krzywdy, zdaniem Sądu, zasadnym było zasądzenie na rzecz J. G. zadośćuczynienia w kwocie 70.000 zł.

Przechodząc do orzeczenia w kwestii odsetek, należy wskazać, że zgodnie z art. 481. § 1 k.c. jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Z kolei art. 817 k. c. nakłada na ubezpieczyciela obowiązek spełnienia świadczenia w terminie 30 dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. Dopiero gdyby wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości świadczenia okazało się niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe. Jednakże bezsporną część świadczenia ubezpieczyciel powinien spełnić w terminie 30 dni. Taka sama regulacja znajduje się w art. 14 ustawy z 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

Sąd podziela pogląd, iż terminem, od którego należą się odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia za krzywdę, może być dzień poprzedzający wyrokowanie o zadośćuczynieniu (wyrok Sądu Najwyższego z 18 lutego 2011 r., sygn. akt ICSK 243/10, Legalis nr 428271, wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 10 lutego 2012 r. sygn. I ACa 1405/11, Lex nr 1109992). Zgłoszenie szkody przez J. G. nastąpiło z dniem 30 marca 2015 r. Już wówczas powódka żądała kwoty 150.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia. Pozwany uznał swoją odpowiedzialność, co do kwoty 50.00,00 zł, pismem z 02 lipca 2015 r. Wobec tego roszczenie dochodzone niniejszym postępowaniem należało uznać za wymagalne z dniem 03 lipca 2015 r., co realizuje także termin wskazany w art. 817 k.c.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 98 i 100 k.p.c. Wskutek procesu J. G. wygrała w 70 %. Stosownie do wygranej, Sąd zasądził od pozwanego Funduszu na rzecz powódki zwrot części opłaty od pozwu i wydatków poniesionych z tytułu opinii powołanego w sprawie biegłego. Również stosunkowo Sąd rozdzielił pomiędzy stronami koszty zwrotu wydatków dla świadków i zasądził z tego tytułu na rzecz Skarbu Państwa od pozwanego 275,28,52 zł, a od powódki 117,98,00 zł. Orzekając o kosztach zastępstwa procesowego Sąd miał na uwadze koszty należne powódce oraz koszty należne wobec niej od pozwanej, a wynikające z Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2013r, poz. 490) i zasądził różnicę od pozwanego na rzecz powódki.

Mając na uwadze powyższe, orzeczono jak w sentencji wyroku.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Aneta Krasuska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Krystyna Dymek
Data wytworzenia informacji: