Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

XXV C 1721/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2016-05-19

Sygn. XXV C 1721/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 maja 2016 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie XXV Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

SSO Anna Pogorzelska

Protokolant:

Paula Michalczuk

po rozpoznaniu w dniu 17 maja 2016 r. w Warszawie

sprawy z powództwa

A. C. (1)

przeciwko

(...) z siedzibą w W.

o zapłatę

I.  Zasądza od pozwanego (...) z siedzibą w W. na rzecz powódki A. C. (1) kwotę 32 000 zł (trzydzieści dwa tysiące złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 5 stycznia 2011 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty;

II.  Oddala powództwo w pozostałej części;

III.  Zasądza od pozwanego (...) z siedzibą w W. na rzecz powódki A. C. (1) kwotę 1 000 zł (jeden tysiąc) tytułem zwrotu opłaty od uwzględnionego powództwa;

IV.  Nieuiszczoną część opłaty od pozwu przejmuje na rachunek Skarbu Państwa;

V.  Ustala zasadę ponoszenia przez strony kosztów procesu w ten sposób, że powódka A. C. (1) ponosi koszty w 60% a pozwany (...) z siedzibą w W. w 40%, pozostawiając szczegółowe wyliczenia tych kosztów referendarzowi sądowemu po uprawomocnieniu się orzeczenia kończącego postępowanie w sprawi

sygn. akt XXV C 1721/14

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 10 grudnia 2014 r. (data prezentaty) skierowanym przeciwko pozwanemu (...), powódka A. C. (1) wniosła o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kwoty 80.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wraz z odsetkami od dnia 5 stycznia 2011 r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie kosztów procesu według norm przewidzianych, w tym kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 7.200 zł oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w kwocie 34 zł.

W uzasadnieniu powódka podała, iż w wyniku wypadku samochodowego w dniu 5 lipca 2008 r. spowodowanego przez nietrzeźwego kierowcę A. P., tragiczną śmierć poniosła matka powódki S. M.. Pojazd sprawcy nie był ubezpieczony, w związku z czym odpowiedzialność za skutki wypadku ponosi (...), który uznał swoją odpowiedzialność co do zasady.

Powódka wskazała, iż była najstarszą z trójki rodzeństwa. Jej więź z matką była bardzo silna. Powódka podkreśliła, że były one ze sobą związane emocjonalnie. Nadto wskazała, że matka przez całe życie jej pomagała, a nadto dzieliły one ze sobą wspólną pasję, jaką były piesze wycieczki górskie.

Powódka podniosła, iż kiedy dowiedziała się o śmierci matki, była w wielkim szoku. Śmierć matki wywołała u niej problemy emocjonalne i apatię, co utrzymuje się do dziś. Powódka wycofała się z aktywnego trybu życia, nie ma ochoty spotykać się z przyjaciółmi, ograniczyła kontakty z rodziną oraz przestała jeździć w góry. Nie ustępuje od niej uczucie smutku, żalu i osamotnienia.

Mając na uwadze powyższe, całokształt okoliczności w ocenie powódki uzasadnia przyznanie jej zadośćuczynienia w żądanej kwocie. (pozew – k. 2-5v)

W odpowiedzi na pozew z dnia 8 kwietnia 2015 r. (data prezentaty) pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości, oddalenie wniosku pełnomocnika powódki o zasądzenie kosztów procesu oraz o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwany podał, iż w jego ocenie powódka nie wykazała istnienia więzi o charakterze dobra osobistego, która warunkowałaby powstanie roszczenia o zadośćuczynienie za doznaną krzywdę na podstawie art. 448 k.c., w związku z czym roszczenie powódki o przyznanie zadośćuczynienia jest bezzasadne.

Pozwany podniósł, iż przedstawiony przez powódkę materiał dowodowy nie pozwala na stwierdzenie, iż powódka doznała krzywdy przejawiającej się na tyle intensywnymi przeżyciami, aby konieczne było kompensowanie jej zadośćuczynienia. Wszelkie okoliczności powoływane przez powódkę są tylko jej twierdzeniami, nie popartymi żadnym materiałem dowodowym.

Co więcej, pozwany podał, iż powódka zaprezentowała jedynie ogólne dywagacje na temat powikłań po śmierci bliskiej osoby, w żaden sposób nie udowadniając, jakie symptomy związane ze śmiercią matki wystąpiły w jej przypadku. Od krzywdy rekompensowanej zadośćuczynieniem należy natomiast odróżnić odczucie smutku i przygnębienia, które są naturalne w przypadku śmierci bliskiej osoby.

Ponadto, pozwany podkreślił, iż w chwili śmierci matki powódka miała 53 lata, była osobą w pełni dojrzałą i samodzielną, jak również posiadającą własną rodzinę, w której miała oparcie. Naturalnym jest natomiast, iż osoba dojrzała, w średnim wieku w coraz mniejszym stopniu koncentruje się na więziach z rodzicami, większą część swojej aktywności życiowej skupiając na własnej rodzinie, pracy i własnym życiu.

Odnosząc się do kwestii wysokości roszczenia powódki, pozwany wskazał, iż w jego ocenie dochodzona pozwem kwota, tj. 80.000 zł jest rażąco wygórowana.

Nadto, w ocenie pozwanego powódka błędnie oznaczyła początek okresu, od którego dochodzi naliczenia odsetek, bowiem zdaniem pozwanego odsetki te należą się dopiero od daty ogłoszenia wyroku. Konkretyzacja wysokości zadośćuczynienia następuje bowiem dopiero w momencie wyrokowania.

Pozwany podważył również zasadność żądania pełnomocnika powódki co do zasądzenia na jego rzecz kosztów zastępstwa procesowego w podwójnej wysokości, bowiem w jego ocenie nie występują w niniejszej sprawie żadne nadzwyczajne i szczególne okoliczności, które wskazywałyby na konieczność podwyższenia wynagrodzenia pełnomocnika. (odpowiedź na pozew – k. 40-45v)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W wyniku wypadku samochodowego w dniu 5 lipca 2008 r., tragiczną śmierć poniosła matka powódki – S. M., która była jedną z pasażerów pojazdu marki F. (...) nr rej. (...), kierowanego przez E. Ł.. Prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Ż.z dnia 9 czerwca 2009 r. (sygn..akt II K 632/08), za winnego spowodowania ww. wypadku uznany został A. P., który prowadził samochód marki O. (...) nr rej. (...) w stanie nietrzeźwości. (akt zgonu S. M. – k. 10, wyrok z dnia 9.06.2009 r. – k. 11)

W chwili wypadku z dnia 5 lipca 2008 r. , jego sprawca A. P. nie posiadał aktualnego ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej kierowców. (pismo (...)– k. 79v)

Powódka A. M. jest córką S. M.. W chwili śmierci matka powódki miała 75 lat. Była osobą bardzo sprawną. Nie wyglądała na swój wiek i była pełna życia. Matka powódki została skremowana i pochowana w P.. (skrócony odpis katu urodzenia - k. 12, zeznania powódki – k. 229)

Powódkę z matką łączyły bardzo ciepłe i przyjacielskie relacje. Powódka spędzała z matką wolny czas, święta i weekendy. Matka odwiedzała powódkę i jej męża oraz wspólnie wyjeżdżali na działkę, różne wyjazdy, m.in. w góry, chodzili na grzyby oraz na cmentarz, odwiedzali rodzinę. (zeznania świadka A. C. (2) – k. 275, zeznania powódki – k. 229, fotografie – k. 14-15v)

Powódka przez całe życie miała oparcie w matce. Powódka zawsze mogła liczyć na jej pomoc, również finansową. Matka opiekowała się również dziećmi powódki. (zeznania powódki – k. 229)

Przed śmiercią matki powódka była energiczna i impulsywna, jednak po tragicznym wypadku matki wpadła w przygnębienie. Powódka żyje z dnia na dzień. Przestała jeździć samochodem i zaczęła mieć problemy ze słuchem. Powódka wraz z mężem przestała wyjeżdżać w góry, nie jeżdżą na rowerach. Przez dłuższy czas po śmierci matki powódka przestała chodzić do pracy i przeszła na wcześniejszą emeryturę. Przed śmiercią matki powódka nie miała stanów depresyjnych i nie była przygnębiona, bowiem nie miała ku temu powodów. (zeznania świadka A. C. (2) – k. 175-176)

Powódka często odwiedza grób matki i wspomina ją, chociaż bardziej stara się to przemilczeć niż rozdrapywać wspomnienia. ( zeznania świadka A. C. (2) – k. 176)

Po śmierci matki powódka miała oparcie w mężu, który ją wspierał. Powódka wyszła za mąż w dniu 7 lutego 1976 r., wieku 23 lat. Dzieci powódki były wówczas zbyt małe i same potrzebowały wsparcia, ponieważ były bardzo zżyte z babcią. Z braćmi po śmierci matki powódka miała kontakt okazjonalny. Po śmierci matki więź powódki z braćmi z roku na rok zaczęła się rozluźniać. (zeznania powódki – k. 229, odpis skrócony aktu małżeństwa – k. 13, zeznania świadka A. C. (2) – k. 176)

Tragiczna śmierć matki zbiegła się w czasie z problemami zawodowymi powódki. W tym okresie bowiem, mąż powódki zrezygnował z pracy, a małżeństwo próbowało otworzyć własną działalność. Wszystko to spowodowało konieczność zaciągnięcia pożyczek. Dodatkowo powódka musiała spłacić kredyt na okna zaciągnięty przez jej matkę. (zeznania powódki – k. 229, zeznania świadka A. C. (2) – k. 176)

W aktualnym stanie psychicznym powódka nie manifestuje objawów chorób psychicznych, w szczególności objawów, które miałyby być związane z patologią procesu żałoby (w tym z jego ewentualnym zahamowaniem). Powódka sygnalizuje jednak pojawienie się niepokoju związanego z prowadzeniem samochodu, który zauważyła u siebie po tragicznym wypadku matki. (opinia biegłego sądowego psychologa – k. 186-191)

W ocenie psychologicznej reakcja żałoby odczuwanej przez powódkę stanowiła adekwatną odpowiedź psychiczną na doznaną stratę w istotnym dla powódki wymiarze jej systemu rodzinnego. W związku z doświadczeniem żałoby po śmierci matki, powódka nie podejmowała jednak konsultacji i leczenia psychiatrycznego lub psychoterapeutycznego. Powódka ukończyła kurs asystenta osoby niepełnosprawnej, podczas którego miała ona szkolenia psychologiczne, wobec czego powódka sama radziła sobie ze śmiercią matki. (opinia biegłego sądowego psychologa – k. 186-191, zeznania świadka A. C. (2) – k. 175)

Obok procesu psychicznego opracowania doznanej straty, w okresie następującym po śmierci matki powódka poddana była także stresowi związanymi m.in. z ówczesnymi problemami zawodowymi oraz z koniecznością uregulowania zobowiązań finansowych zmarłej. (opinia biegłego sądowego psychologa – k. 186-191)

Pismem z dnia 27 lutego 2009 r. powódka dokonała w (...) S.A. zgłoszenia roszczeń o wypłatę kwoty 50.000 zł tytułem stosownego odszkodowania w związku ze śmiercią matki oraz kwoty 19.144,86 zł tytułem odszkodowania. (pismo z dnia 27.02.2009 r. – k. 145-148)

Tytułem likwidacji szkody, (...) wypłacił powódce zwrot kosztów pogrzebu S. M., w kwocie 3.454,76 zł. (zawiadomienie z dnia 25.08.2009 r. – k. 74)

Pismem z dnia 29 listopada 2010 r. powódka zmodyfikowała swoje roszczenie względem (...) i zażądała zapłaty kwoty 10.000 zł tytułem odszkodowania oraz kwoty 50.000 zł tytułem zadośćuczynienia za śmierć matki. (...) pismem z dnia 4 stycznia 2011 r. odmówił jednak uznania ww. roszczeń. (pismo z dnia 29.11.2010 r. – k. 71v-72, pismo z dnia 4.01.2011 r. – k. 70v)

Sąd dokonał następującej oceny dowodów:

Podstawę ustaleń faktycznych w rozpoznawanej sprawie stanowiły wskazane powyżej dokumenty zgromadzone w aktach sprawy, w tym akta szkody jak również fotografie, zeznania świadka A. C. (2) oraz powódki A. C. (1) a także opinia biegłego sądowego psychologa.

Sąd dał wiarę przedstawionym w niniejszej sprawie dowodom w postaci dokumentów i fotografii. W ocenie Sądu brak jest podstaw do podważania zawartości lub autentyczności dokumentów uznanych przez Sąd za wiarygodny materiał dowodowy. Nie były one także kwestionowane przez żadną ze stron procesu.

Sąd w całości dał wiarę zeznaniom świadka A. C. (2), albowiem przedstawiona przez niego relacja tworzy spójną, logiczną i szczegółową całość. Sąd nie znalazł podstaw do zakwestionowania zeznań świadka, który jest osobą szczególnie bliską dla powódki i był bezpośrednimi świadkiem tragedii jaką przeżywała oraz związanych z nią reakcji i zachowań powódki. Zeznania świadka znajdują również potwierdzenie w całości zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego.

Sąd nie znalazł również podstaw do podważenia wiarygodności zeznań powódki, bowiem korespondują one ze zgormadzonym w sprawie materiałem dowodowym. Tym samym, Sąd dał wiarę zeznaniom strony w całości.

Ponadto, w ustaleniach stanu faktycznego Sąd posiłkował się opinią biegłego sądowego z zakresu psychologii. Opinia biegłego została przyjęta przez Sąd bez zastrzeżeń, gdyż została ona sporządzona zgodnie ze zleceniem Sądu, przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności istotnych dla poczynienia niezbędnych ustaleń faktycznych. Sąd uznał opinię biegłego za rzetelną, spójną i zupełną.

W ocenie Sądu powyższa opinia została sporządzona w oparciu o wiedzę fachową. Powołany biegły to kompetentna osoba, posiadająca odpowiednie w tym kierunku specjalistyczne wykształcenie i wieloletnie doświadczenie zawodowe. Z tego względu Sąd przyjął opinię za bezstronny i wiarygodny dowód w sprawie, a wnioski z niej wynikające Sąd przyjął jako własne.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo podlegało uwzględnieniu co do zasady, jednak nie co do wysokości.

W niniejszej sprawie powódka A. C. (1) wystąpiła przeciwko pozwanemu (...) z roszczeniem o zapłatę zadośćuczynienia za krzywdę związaną z tragiczną śmiercią jej matki S. M..

W ocenie Sądu, rozważając niniejszą sprawę pod względem prawnym w pierwszej kolejności należy wskazać na zasadność dochodzenia powyższych roszczeń względem pozwanego, a mianowicie na okoliczność ponoszenia przez niego odpowiedzialności ubezpieczeniowej. Podkreślić zatem należy, iż sprawca wypadku, w którym śmierć poniosła S. M. nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. Zgodnie z art. 98 ust. 1 pkt 3a ustawy z 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach majątkowych, (...)i Polskim (...)(Dz. U. z 2013 r. poz. 392 ze zm.), odpowiedzialnością za szkody spowodowane przez sprawców wypadków drogowych nie ubezpieczonych obowiązkowym ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych obciążony jest (...), który przyjął przedmiotowe zobowiązanie.

W sprawie niniejszej, nie budziło zatem wątpliwości to, iż pozwany, co do zasady obowiązany jest do kompensaty krzywdy doznanej przez A. C. (1). Sporna była natomiast zasadność oraz wysokość przysługującego powódce zadośćuczynienia.

Rozważając kwestię zadośćuczynienia należnego powódce zważyć należy na podstawy prawne dochodzonego przez nią roszczenia. W tym miejscu podkreślić należy, iż zgodnie z art. 446 § 4 k.c., sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Przepis ten został jednak wprowadzony do obrotu prawnego dopiero od dnia 3 sierpnia 2008 r. Nie ulega natomiast wątpliwości, iż wypadek w którym śmierć poniosła matka powódki, miał miejsce w dniu 5 lipca 2008 r., a więc w okresie poprzedzającym datę wejścia w życie art. 446 § 4 k.c.

Niemniej jednak, zważyć należy iż zgodnie z ugruntowanym poglądem doktryny i orzecznictwa, w przypadku śmierci osoby bliskiej w skutek wypadku mającego miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 r., możliwe jest dochodzenie należnego zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. w związku z art. 24 k.c. Potwierdzeniem tego jest m.in. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 22 października 2010 r., III CZP 76/10 (LEX nr 604152), w której Sąd Najwyższy stwierdził, iż: ”najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 r.”. Jednocześnie, wskazać należy, iż wspominany art. 24 k.c., reguluje kwestię roszczeń związanych z naruszeniem dóbr osobistych. Istotne jest przy tym, że prawu polskiemu nie jest znany wyczerpujący katalog dóbr osobistych, a obecnie, w świetle dorobku literatury i judykatury, nie budzi wątpliwości, że ochronie podlegają również dobra osobiste niewymienione w art. 23 k.c., takie jak chociażby szczególna więź emocjonalna istniejąca pomiędzy członkami rodziny czy też prawo do życia w pełnej rodzinie. Nie ulega zatem wątpliwości, iż w związku z tym, że matka powódki zmarła w wyniku wypadku komunikacyjnego, spowodowanego przez nietrzeźwego kierowcę, co niewątpliwie jest uznawane za delikt, powódce jako córce zmarłej przysługuje roszczenie o zadośćuczynienie dochodzone na podstawie art. 448 k.c. w związku z art. 24 k.c.

Przechodząc natomiast do kwestii wysokości należnego powódce zadośćuczynienia wskazać należy, iż wysokości zadośćuczynienia za szkodę niemajątkową nie da się określić tak dokładnie jak przy wynagradzaniu szkody majątkowej. W ocenie Sądu zmierzenie rozmiaru krzywdy ludzkiej związanej z tragiczną śmiercią najbliższej osoby za pomocą wartości środków materialnych nie jest możliwe. Celem zadośćuczynienia jest jednak przynajmniej pozorne zmniejszenie krzywdy subiektywnie odczuwanej przez stronę, poczucia pustki po stracie bliskiej osoby, cierpienia, jak też wsparcia ze strony zmarłego. Z doświadczenia życiowego wynika, iż śmierć najbliższego członka rodziny, jakim jest matka stanowi traumatyczne wydarzenie, rzutujące często na całe dalsze życie jej dziecka. Niemniej jednak, kwota zadośćuczynienia powinna być określona w sposób uwzględniający panujące stosunki społeczno-ekonomiczne, jak również w oparciu o kryteria doświadczenia i kolidujące ze sobą w danej sprawie interesy. Przyznanie zadośćuczynienia pieniężnego ma na celu zrekompensowanie krzywdy za naruszenie prawa do życia w rodzinie i ból spowodowany utratą najbliższej osoby. W związku z powyższym należy wskazać, iż wysokość zadośćuczynienia powinna być utrzymana w rozsądnych granicach, ale jednocześnie winna być odczuwalna przez stronę uprawnioną do świadczenia.

Jak słusznie wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20 sierpnia 2015 r., II CSK 595/14 (LEX nr 1809874): „dla domagania się zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej na skutek naruszenia dobra osobistego nie wystarczy wykazanie istnienia formalnych więzi rodzinnych ze zmarłym, lecz potrzebne jest także istnienie więzi emocjonalnych między zmarłym i dochodzącym zapłaty zadośćuczynienia. Powód żądający tego świadczenia na tej podstawie jest bezpośrednio poszkodowany i musi udowodnić istnienie tak rozumianego dobra osobistego. Jeden czyn niedozwolony może wyrządzać różne szkody u różnych osób; w tym przypadku krzywdą uczynioną zmarłemu jest pozbawienie go życia, natomiast krzywdą wyrządzoną jego bliskim jest naruszenie ich dobra osobistego w postaci zerwania więzi emocjonalnej, szczególnie silnej w relacjach rodzinnych”.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy stwierdzić należy, iż w ocenie Sądu nie ulega wątpliwości, iż w związku z tragiczną śmiercią S. M. powódka doznała szczególnej krzywdy uzasadniającej przyznanie jej odpowiedniego zadośćuczynienia.

W ocenie Sądu powódka A. C. (1) jako członek najbliższej rodziny zmarłej, niewątpliwie doznała na skutek śmierci matki krzywdy wynikającej z nagłego i zupełnie niespodziewanego zerwania więzi rodzinnych, który to skutek jest także naruszeniem jej dobra osobistego. Nie chodzi tu jedynie o szczególnie mocne i wyjątkowe więzi przekraczające przywiązanie, jakie powstają zwykle między członkami rodziny, lecz również o więzi rodzinne choćby bez cech szczególnych, którym można przypisać cechę wyjątkowości. Na gruncie niniejszej sprawy może być jednak mowa o zdecydowanie silnych więziach, co pozwala na uznanie żądania powódki za uzasadnione co do zasady, choć nie co do wysokości.

Podkreślić należy, iż jak wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, powódkę wiązały z matką silne więzi emocjonalne. Matka i córka wspólnie spędzały wolny czas, wszystkie święta i weekendy. Ponadto, wspólnie podróżowały i odwiedzały dalszą rodzinę. Matka była w życiu powódki bardzo ważną osobą, u której zawsze mogła znaleźć wsparcie i pomoc, między innymi w opiece nad dziećmi.

Co więcej, tragiczna śmierć matki negatywnie wpłynęła na dalsze życie powódki i jej pogląd na świat. Powódka po śmierci matki odczuwała znaczne przygnębienie, stała się mniej aktywna życiowo i zawodowo. Zaczął towarzyszyć jej lęk przed podróżowaniem samochodem. Co więcej, jak wynika z zeznań męża powódki, A. C. (1) z osoby impulsywnej i ekspresyjnej stała się osobą bierną, żyjącą z dnia na dzień i odczuwającą niechęć do wszystkiego.

Mając na uwadze powyższe okoliczności, zdaniem Sądu niewątpliwym jest to, iż w skutek tragicznej śmierci matki powódka doznała krzywdy, uzasadniającej przyznanie jej zadośćuczynienia. Rozmiar doznanej krzywdy wykazanej w niniejszym postępowaniu nie uzasadnia jednak przyznania powódce zadośćuczynienia w żądanej przez nią wysokości.

W pierwszej kolejności zważyć należy na fakt, iż w momencie śmierci matka powódki miała 75 lat. Była więc osobą w podeszłym wieku. Pomimo tego, iż jak wynika z zeznań powódki, matka jej była osobą o dobrej kondycji zdrowotnej, nie należy pomijać tego, iż była ona w wieku, w którym śmierć często jest zjawiskiem naturalnym. Niewątpliwie, śmierć bliskiej osoby nawet wtedy, kiedy jest ona starsza i schorowana zawsze jest dla najbliższych członków rodziny wydarzeniem nagłym i traumatycznym. Niemniej jednak, śmierć osoby w zaawansowanym wieku emerytalnym jest bardziej możliwa do przewidzenia i mniej nieoczekiwana niż przykładowo śmierć małego dziecka czy nastolatka. Co więcej, w chwili śmierci matki powódka również była już osobą dojrzałą o ustabilizowanej sytuacji życiowej i mającą swoją własną rodzinę. Powódka od wielu lat nie tworzyła z matką wspólnego gospodarstwa domowego.

Ponadto, podkreślić należy, iż Sąd w żaden sposób nie podważa tego, iż śmierć matki wiązała się dla powódki z traumatycznym przeżyciem, skutkującym szczególnym przygnębieniem i utratą chęci do aktywności życiowej. Jak wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, powódka w skutek powyższych okoliczności nie doznała jednak szczególnego uszczerbku na zdrowiu psychicznym czy fizycznym. Jak wynika z opinii biegłego sądowego psychologa, której wnioski Sądy przyjął za własne, w obecnym stanie psychicznym powódka nie przejawia objawów chorób psychicznych, a w szczególności objawów, które byłyby związane z patologią przebiegu procesu żałoby. Niewątpliwie, wpływ na kondycję zdrowotną powódki ma również upływ znacznego czasu od dnia wypadku matki, bowiem wypadek ten miał miejsce prawie 8 lat temu. Co więcej, po śmierci matki stan powódki nie był na tyle poważny, aby musiała ona korzystać z pomocy psychologa lub psychiatry. Jak wynika bowiem z zeznań męża powódki, ukończyła ona kurs asystenta osoby niepełnosprawnej, podczas którego przechodziła szkolenia psychologiczne, wobec czego powódka sama radziła sobie ze śmiercią matki. Stwierdzić zatem należy, iż powódka miała odpowiednie przygotowanie, które z pewnością w znacznym stopniu pomogło jej w bardziej racjonalnym podejściu do zaistniałej sytuacji oraz ustabilizowaniu nadmiernie negatywnych odczuć i emocji.

Co więcej, jak wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, przygnębienie powódki związane ze śmiercią matki zbiegło się w czasie z problemami zawodowymi i finansowymi powódki. W tym czasie bowiem, powódka wraz z mężem rozpoczynała prowadzenie działalności gospodarczej. Konieczność spłacenia kredytu zaciągniętego przez zmarłą matkę, jak również okoliczność zaciągnięcia różnego rodzaju pożyczek i zobowiązań niewątpliwie przyczyniły się do pogłębienia negatywnego stanu psychicznego powódki. Tym samym stwierdzić należy, iż stan apatii życiowej, w jakiej pozostawała w tym okresie powódka nie był wynikiem jedynie odczuwanej szkody niemajątkowej związanej z tragiczną utratą matki, chociaż Sąd nie podważa, aby nie miała ona szczególnie silnego wpływu na tę sytuację. Odpowiedzialność pozwanego obejmować może jednak jedynie naprawienie krzywdy doznanej przez powódkę z powodu śmierci matki, a nie deficytów emocjonalnych powódki wynikających z innych okoliczności.

Niemniej jednak, mając na uwadze całokształt powyższych rozważań, w ocenie Sądu żądanie powódki co do zasądzenia na jej rzecz kwoty 80.000 zł tytułem zadośćuczynienia jest kwotą zdecydowanie zawyżoną i niewspółmierną do doznanej przez powódkę krzywdy z powodu śmierci matki.

W tym miejscu podkreślić należy, iż odpowiednia suma tytułem zadośćuczynienia w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. nie oznacza sumy dowolnej, określonej wyłącznie według uznania sądu, a jej prawidłowe ustalenie wymaga uwzględnienia wszystkich okoliczności, mogących mieć w danym przypadku znaczenie. Zarówno okoliczności wpływające na wysokość zadośćuczynienia, jak i kryteria ich oceny powinny być rozważane indywidualnie w związku z konkretną osobą pokrzywdzonego (wyrok SN z 26 listopada 2009 r. III CSK 62/09 - LEX nr 738354).

Tym samym, w ocenie Sądu wysokość zadośćuczynienia należnego powódce wymagała zmiarkowania przy uwzględnieniu różnorodnych okoliczności, co też Sąd w niniejszej sprawie uczynił. Sąd uznał, iż kompensującą krzywdę z tego tytułu jest kwota 32.000 zł, która stanowi 40 % kwoty dochodzonej przez powódkę. W ocenie Sądu tak ustalona kwota spełni swoje zadanie jako kompensacja poniesionej przez powódkę krzywdy. Jest to kwota odpowiednia i adekwatna do okoliczności niniejszej sprawy. Jednocześnie kwota ta jest stosowna - uwzględnia stosunki majątkowe i poziom życia powódki. W pozostałym zakresie Sąd oddalił roszczenie powódki uznając, że roszczenie o zapłatę kwoty przewyższającej kwotę zasądzoną jest w ocenie Sądu zawyżona i nieadekwatna do okoliczności niniejszej sprawy.

Zważyć przy tym należy, iż Sąd uznał żądanie zasądzenia kosztów zastępstwa procesowego w podwójnej wysokości za nieuzasadnione. Zgodnie z art. 109 § 2 k.p.c., orzekając o wysokości przyznanych stronie kosztów procesu, sąd bierze pod uwagę celowość poniesionych kosztów oraz niezbędność ich poniesienia z uwagi na charakter sprawy. Przy ustalaniu wysokości kosztów poniesionych przez stronę reprezentowaną przez pełnomocnika będącego adwokatem, radcą prawnym lub rzecznikiem patentowym, sąd bierze pod uwagę niezbędny nakład pracy pełnomocnika oraz czynności podjęte przez niego w sprawie, a także charakter sprawy i wkład pełnomocnika w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia. W ocenie Sądu nakład pracy pełnomocnika powódki i czynności podjęte przez niego w niniejszej sprawie nie uzasadniają przyznania kosztów zastępstwa procesowego w podwójnej wysokości.

Mając na uwadze powyższe, Sąd orzekł jak w punkcie pierwszym i drugim sentencji wyroku.

Przechodząc do kwestii odsetek dochodzonych przez powódkę w niniejszym postępowaniu wskazać należy, iż zgodnie z art. 481 § 1 k.c., jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

Uwzględniając powyższe, Sąd orzekł o odsetkach zgodnie z żądaniem strony powodowej, przyjmując za właściwą linię orzecznictwa łączącą przyznanie odsetek ustawowych z wymagalnością roszczenia o zadośćuczynienie niezwłocznie po wezwaniu wierzyciela do zapłaty. Wskazać należy, iż m.in. w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2011 r. I PK 145/10 (LEX nr 905761) orzeczono, iż: „zadośćuczynienie przysługuje z odsetkami od dnia opóźnienia, czyli wezwania do zapłaty (art. 445 i art. 481 § 1 k.c.), a nie od dnia jego zasądzenia”. (por. nadto wyroki SN z 18 września 1970 r. II PR 257/70 - OSNC 1971/6/103; z 12 lipca 2002 r. V CKN 114/00 - niepubl.; z 18 lutego 2010 r. II CSK 434/09; wyrok z 08.08.2012 r. I CSK 2/12 - LEX nr 1228578, wyrok SN z 29 sierpnia 2013r. I CSK 667/12 - baza Legalis).

Nadto, zgodnie z art. 108 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U.2013.392), uprawniony do odszkodowania zgłasza swoje roszczenia do Funduszu przez którykolwiek zakład ubezpieczeń wykonujący działalność ubezpieczeniową w grupach obejmujących ubezpieczenia obowiązkowe, o którym mowa w art. 4 pkt 1 i 2. Zakład ubezpieczeń nie może odmówić przyjęcia zgłoszenia szkody. Natomiast w myśl art. 109 ust. 1 ww. ustawy Fundusz jest obowiązany zaspokoić roszczenie, o którym mowa w art. 98 ust. 1 i 1a, w terminie 30 dni, licząc od dnia otrzymania akt szkody od zakładu ubezpieczeń lub syndyka upadłości. W przypadku gdy wyjaśnienie okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności Funduszu albo wysokości świadczenia w terminie, o którym mowa w ust. 1, było niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w terminie 14 dni od dnia wyjaśnienia tych okoliczności, z tym że bezsporna część świadczenia powinna być spełniona przez Fundusz w terminie określonym w ust. 1. Przepisy art. 16 i 17 stosuje się odpowiednio (ust.2). Odpowiedzialność za zwłokę w spełnieniu świadczenia ponoszą odpowiednio Fundusz i zakład ubezpieczeń, każdy w swoim zakresie (ust. 3).

Jak wynika z dokumentów zawartych w aktach szkody, pismem z dnia 29 listopada 2010 r. powódka ostatecznie wezwała pozwanego do zapłaty na jej rzecz odszkodowania i zadośćuczynienia w kwotach odpowiednio 10.000 zł oraz 50.000 zł. Pismem z dnia 4 stycznia 2011 r. pozwany odmówił jednak wypłaty powódce ww. kwot. Tym samym, w ocenie Sądu uznanie wymagalności roszczenia powódki o zapłatę zadośćuczynienia od dnia następnego, tj od dnia 5 stycznia 2011 r. uznać należy za zasadne. W związku z tym, zasądzenie należnych powódce odsetek od dnia 5 stycznia 2011 r. jest uzasadnione.

Zgodnie z art. 100 k.p.c., w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Tym samym, Sąd w punkcie trzecim wyroku zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 1.000 zł tytułem zwrotu opłaty od uwzględnionego powództwa. Z uwagi na to, iż prawomocnym orzeczeniem referendarza sądowego z dnia 2 lutego 2015 r. powódka została zwolniona od kosztów sądowych w części, a mianowicie od każdorazowych opłat sądowych ponad kwotę 1.000 zł, nieuiszczoną część opłaty od pozwu Sąd przejął na rachunek Skarbu Państwa, o czym orzeczono w punkcie czwartym wyroku.

O kosztach procesu Sąd orzekł nadto na podstawie art. 108 § 1 k.p.c., zgodnie z którym, sąd rozstrzyga o kosztach w każdym orzeczeniu kończącym sprawę w instancji. Sąd może jednak rozstrzygnąć jedynie o zasadach poniesienia przez strony kosztów procesu, pozostawiając szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu. W tej sytuacji, po uprawomocnieniu się orzeczenia kończącego postępowanie w sprawie, referendarz sądowy w sądzie pierwszej instancji wydaje postanowienie, w którym dokonuje szczegółowego wyliczenia kosztów obciążających strony. Mając na uwadze powyższe, Sąd ustalił zasadę ponoszenia przez strony kosztów procesu w ten sposób, że powódka ponosi koszty w 60%, a pozwany w 40%, pozostawiając szczegółowe wyliczenia tych kosztów referendarzowi sądowemu po uprawomocnieniu się orzeczenia, o czym orzeczono w punkcie piątym wyroku..

Mając na uwadze całokształt poczynionych powyżej rozważań Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Aneta Krasuska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Anna Pogorzelska
Data wytworzenia informacji: