Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

XXV C 1736/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2016-05-18

Sygn. akt XXV C 1736/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 maja 2016 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie XXV Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący SSO Hanna Jaworska

Protokolant sekr. sąd. Anna Wsół

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 11 maja 2016 r. w Warszawie

sprawy z powództwa J. B. – reprezentowanego przez przedstawiciela ustawowego matkę A. F. (1)

przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W.

o zapłatę

I.  zasądza od Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz J. B. kwotę 22 000 zł (dwadzieścia dwa tysiące złotych) wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 5 marca 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną wskutek wypadku komunikacyjnego w dniu 1 września 2013 r.;

II.  zasądza od Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz J. B. kwotę 5 275,20 zł (pięć tysięcy dwieście siedemdziesiąt pięć 20/100 złotych) wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 5 marca 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów sprawowania opieki;

III.  zasądza od J. B. na rzecz Towarzystwa (...) S.A. w W. kwotę 2 108,90 zł (dwa tysiąca sto osiem 90/100 złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu.

IV.  nakazuje ściągnąć z roszczenia zasądzonego w pkt I wyroku od J. B. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Warszawie kwotę 7 496,02 zł (siedem tysięcy czterysta dziewięćdziesiąt sześć 02/100 złotych) tytułem zwrotu nieuiszczonych kosztów procesu, od opłacenia których powód był czasowo zwolniony;

V.  nakazuje pobrać od Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz Skarbu Państwa – Kasa Sądu Okręgowego w Warszawie kwotę 919,23 zł (dziewięćset dziewiętnaście 23/100 złotych) tytułem zwrotu nieuiszczonych kosztów procesu.

Sygn. akt XXV C 1736/14

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 10 grudnia 2014 r. (data prezentaty), skierowanym przeciwko Towarzystwu (...) S.A. z siedzibą w W., J. B. (reprezentowany przez matkę A. F. (1)) wniósł o zasądzenie od pozwanej na jego rzecz: kwoty 94 000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 5 marca 2014 r. (tj. daty decyzji ubezpieczyciela) do dnia zapłaty i kwoty 22 644,00 zł, tytułem odszkodowania za koszty opieki osób trzecich, wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 5 marca 2014 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie od pozwanej na jego rzecz kosztów procesu.

Roszczenia swoje powód wywodził z wypadku, jakiemu uległ w dniu 1 września 2013 r., kiedy to w czasie, kiedy poruszał się wraz z kolegami na rowerze wzdłuż ul. (...) w miejscowości J., został uderzony przez samochód kierowany przez A. O. (1) marki B. o nr re. (...). Na skutek tego uderzenia został rzucony na nadwozie samochodu sprawcy, po uderzeniu głową w przednią szybę i spadł następnie na jezdnię, co spowodowało bardzo poważne i wielonarządowe obrażenia jego ciała. Kierujący samochodem został przez Sąd Rejonowy II Wydział Karny uznany za winnego wypadku, przy czym Sąd warunkowo umorzył postępowanie. Sprawca wypadku w chwili zdarzenia posiadał ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej w Towarzystwie (...) S.A. z siedzibą w W..

Powód podał również, iż bezpośrednio po wypadku, został przewieziony karetką do szpitala, gdzie dokonano u niego rozpoznania rozległych obrażeń ciała; podczas pobytu w szpitalu towarzyszyła mu matka; w dniu 13 września 2013 r. został wypisany ze szpitala; posiadał opatrunek gipsowy na szyi, który został zdjęty w dniu 26 września 2013 r.; jednak w dalszym ciągu, ze względu na zrastający się obojczyk, nie mógł się poruszać, nawet przy pomocy kul,; w związku z powyższym następne cztery tygodnie od momentu zdjęcia gipsu, spędził w łóżku; od 21 października 2013 r. powoli zaczął się poruszać przy pomocy kul; po wypadku nie mógł uczęszczać do szkoły; zajęcia szkolne kontynuował dopiero od 7 stycznia 2014 r.; w czasie powrotu do zdrowia został poddany nauczaniu indywidulanemu w domu.; na skutek wypadku na jego ciele pozostały blizny, tj. na nogach, brzuchu i na nosie, nogi nie zrosły się równo i jedna jest dłuższa od drugiej.

Powód wskazał, iż w dniu 3 lutego 2014 r. zgłosił roszczenie z tytułu wypadku komunikacyjnego do pozwanej, co skutkowało przyznaniem mu: kwoty zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w wysokości 30 000 zł; kwoty odszkodowania w wysokości 267 zł, tytułem zwrotu kosztów leczenia; kwoty 129,33 zł, tytułem zwrotu kosztów dojazdu do placówek medycznych; kwoty 1 260 zł, tytułem zwrotu kosztów opieki; oraz kwoty 1 346,99 zł, tytułem odszkodowania za zniszczone wskutek wypadku mienie; powyższe świadczenia zostały pomniejszone o przyjęty przez ubezpieczyciela stopień jego przyczynienia się do powstania szkody w 80 %; co w konsekwencji spowodowało wypłacenie mu kwoty w wysokości 6 600,67 zł. Powód wskazał, iż nie zgodził się z decyzją pozwanej i w związku z powyższym przedłożył wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy z dnia 29 maja 2014 r., w odpowiedzi na który pozwana – pismem z dnia 2 lipca 2014 r. – odmówiła wypłaty dodatkowej kwoty.

Uzasadniając żądanie kwoty 22 644,00 zł tytułem odszkodowania za koszty opieki, powód zaznaczył, że powyższa kwota została wyliczona w formie ryczałtu, a jako podstawę obliczenia wysokości zwrotu kosztów opieki, przyjęto średni koszty wynajęcia opiekunki w Ośrodku (...)w W., w rejonie którego mieszka, w wysokości 12 zł/godz.; przemnażając tę wartość przez ilość faktycznie sprawowanej i niezbędnej opieki: a) 4 godz. dziennie w okresie hospitalizacji od 2 września do 13 września 2014 r., tj. 12 dni x 4 godz. x 12 zł = 576 zł; b) 16 godz. dziennie w okresie od 14 września 2013 r. do 6 stycznia 2014 r., tj. 115 dni x 16 godz. x 12 zł = 240 zł; łącznie 22 896 zł. Powód wskazał, iż po potrąceniu kwoty do tej pory uznanej przez ubezpieczyciela, do dopłaty pozostaje 22 644,00 zł (pozew k. 4-16 a.s.).

Postanowieniem z dnia 15 października 2015 r., sygn. akt III Nsm 271/15, Sąd Rejonowy w L.zezwolił matce powoda A. F. (1) – jako jego przedstawicielce ustawowej – na reprezentowanie powoda przed tut. Sądem w niniejszej sprawie (k. 308 a.s.).

W odpowiedzi na pozew, Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W., wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na jej rzecz kosztów postępowania. W ocenie pozwanej, dotychczas przyznana kwota w pełni zaspokaja roszczenia wynikające z przedmiotowego zdarzenia. Pozwana wskazała, iż przyjęła przyczynienie się poszkodowanego do wypadku w 80 %, bowiem nie zastosował się on do podstawowych zasad ruchu drogowego, m. in. poprzez poruszanie się w przeciwnym kierunku, nieprawidłową stroną jezdni. Odnosząc się do kwestii odsetek, pozwana podniosła, iż niezasadne jest żądanie powoda zasądzenia odsetek od dnia 5 marca 2014 r. Argumentując powyższe, wskazała, że świadczenie w postaci zadośćuczynienia jest określane dopiero w wyroku, a co za tym idzie dopiero od tego momentu można żądać zasądzenia odsetek (odpowiedź na pozew k. 140-146 a.s.).

Postanowieniem z dnia 21 stycznia 2015 r., powód został zwolniony z kosztów sądowych w całości (k. 131 a.s.).

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

J. B. (ur. (...)) - w dniu 1 września 2013 r. (będąc w wieku 11 lat), w miejscowości J. - przemieszczał się rowerem, wraz z dwoma kolegami, wzdłuż ul. (...), jadąc nieprawidłowo lewą stroną ulicy. W pewnym momencie po spostrzeżeniu samochodu jadącego prawidłowo prawą stroną z naprzeciwka, zdecydował się zmienić stronę jezdni na prawidłową. Kierujący samochodem, kiedy spostrzegł rowerzystę, zdecydował się ominąć go z lewej strony. Wówczas to rowerzysta zatrzymał się w okolicach środka jezdni i następnie ruszył w kierunku prawej krawędzi jezdni. To zachowanie uniemożliwiło skuteczną reakcję kierującego samochodem i spowodowało, że chłopiec został uderzony przez nadjeżdżający samochód. Było to B. o nr rej. (...), kierowany przez A. O. (1).

Wskutek uderzenia, powód został rzucony na nadwozie samochodu, uderzył głową w przednią szybę, a następnie opadł na jezdnię. Wskutek powyższego wypadku, J. B. doznał bardzo poważnych i wielonarządowych obrażeń ciała, tj. złamanie trzonu kości piszczelowej prawej, złamanie kostki przyśrodkowej lewej, złamanie trzonu obojczyka prawego, złamanie gałęzi dolnej kości łonowej lewej, złamanie guza kulszowego lewego, płatowa rana podbrzusza, rana pachwiny prawej, rana nasady nosa, rana podudzia prawego, rana wargi dolnej i przedsionka jamy ustnej, wstrząśnienie mózgu. Bezpośrednio po wypadku, powód przebywał w szpitalu do 13 września 2013 r. (dokumentacja medyczna k. 33-92 a.s.; zdjęcia k. 19-30 a.s.; odpis skrócony aktu urodzenia k. 18 a.s.; dokumenty ze sprawy karnej k. 188 a.s.; wyrok k. 213 a.s.; zeznania świadka A. O. (1) k. 219-220 a.s.).

Wyrokiem z dnia 19 września 2014 r., sygn. akt II K 548/14, Sąd Rejonowy w Legionowie warunkowo umorzył postępowanie karne na okres jednego roku próby, prowadzone przeciwko podejrzanemu A. O. (2) o to, że w dniu 1 września 2013 r. w J. nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, w ten sposób, że kierując samochodem marki B. o nr rej. (...), nie zachował szczególnej ostrożności i przyjął błędną taktykę jazdy, albowiem widząc rowerzystę na jezdni nie zahamował, a podjął ryzykowną próbę wyminięcia się z nim, wskutek czego przodem pojazdu potrącił znajdującego się na jezdni małoletniego rowerzystę J. B., czym nieumyślnie spowodował obrażenia ciała u J. B. w postaci: urazu głowy – stłuczenia ze wstrząśnieniem mózgu, rany tłuczonej twarzy – nasady nosa, wargi dolnej przedsionka jamy ustnej, złamania trzonu obojczyka prawego, rany szarpanej płatowej powłoki podbrzusza oraz okolicy pachwiny prawej, złamania guza kulszowego lewego, złamania gałęzi dolnej kości łonowej, rany tłuczonej podudzia prawego, złamania trzonu kości piszczelowej prawej, złamania kostki przyśrodkowej podudzia lewego, powodujących czynności rozstroju zdrowia na okres powyżej 7 dni, tj. o czyn z art. 177 § 1 k.k. (wyrok k. 213 a.s.).

Powód zgłosił szkodę do ubezpieczyciela w dniu 3 lutego 2014 r. (zgłoszenie szkody k. 93-100 a.s.).

Decyzją z dnia 5 marca 2014 r., pozwana przyjęła odpowiedzialność, ustalając następujące kwoty: 30 000 zł tytułem zadośćuczynienia, 267 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia, 129,33 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdu do placówek medycznych, 1 260 zł tytułem zwrotu kosztów opieki, tj. łącznie 31 656,33 zł. Powyższe kwoty zostały pomniejszone o przyjęty przez ubezpieczyciela stopień przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody w 80 %; co w konsekwencji spowodowało przyznanie powodowi następujących kwot: 6 000 zł tytułem zadośćuczynienia, 53,40 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia, 25,86 tytułem zwrotu kosztów dojazdu do placówek medycznych, 252 zł tytułem zwrotu kosztów opieki, tj. łącznie 6 331,27 zł (decyzja k. 101-102 a.s.).

Powód przedłożył wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy z dnia 29 maja 2014 r., w odpowiedzi na który pozwana – pismami z dnia 2 lipca 2014 r. oraz z dnia 20 sierpnia 2014 r. – odmówiła wypłaty dodatkowej kwoty (k. wniosek k. 103-105 a.s., pisma pozwanej k. 106-109 a.s.).

Powód jest wychowywany przez matkę A. F. (1). To ona tak bezpośrednio po wypadku jak i jego powrocie ze szpitala zajmowała się synem. W tym czasie nie świadczyła pracy. Z uwagi na stan zdrowia powód do końca 2013 r. korzystał z indywidualnego nauczania w domu. Dopiero w dniu 7 stycznia 2014 r. zaczął kontynuować naukę w szkole. Obecnie funkcjonuje prawidłowo, prowadzi aktywny tryb życia, tj. uczęszcza na basen, jeździ na desce. (zeznania świadka A. F. (1) k. 198-199 a.s.; zeznania świadka A. F. (2) k. 217-218 a.s.; zeznania świadka A. B. k. 218-219 a.s.).

Wskutek wypadku na ciele powoda pozostały blizny, w szczególności blizna na nosie jest najbardziej widoczna i uciążliwa dla powoda. Powód będzie w przyszłości odczuwał urazy psychiczne związane z lękiem, oszpeceniem, zaniżeniem własnej samooceny, brakiem pewności siebie, strachem przed przemieszczaniem się i ruchem ulicznym. J. B., w wyniku wypadku, doznał urazu psychicznego pod postacią Zespołu (...), manifestującego się zaburzeniami neurowegetatywnymi pod postacią moczenia nocnego. Przez rok po wypadku jego aktywność życiowa była zmniejszona. Izolacja od rówieśników na kilkanaście tygodni wpłynęła negatywnie na jego stan emocjonalny, wywołując przejściowe uczucie bycia gorszym od rówieśników. Powód musiał włożyć wiele trudu w odbudowę swojej pozycji w grupie rówieśniczej. Wypadek spowodował u powoda długotrwały uszczerbek na zdrowiu z punktu widzenia psychiatrycznego na poziomie 5 %. Proces leczenia powoda w zakresie zdrowia psychicznego został zakończony. Obecnie stan psychiczny powoda jest prawidłowy, bez cech odchyleń od normy rozwojowej (opinia biegłego sądowego z zakresu psychiatrii k. 254-262 a.s.).

Wypadek spowodował u powoda trwały uszczerbek na zdrowiu również z punktu widzenia ortopedycznego: z powodu uszkodzenia powłok twarzy, oszpecenia bez zaburzeń funkcji na poziomie 3 %; z powodu wadliwego wygojonego złamania obojczyka, miernego zniekształcenia i skrócenia prawego obojczyka na poziomie 2 %; z powodu uszkodzenia powłok jamy brzusznej, blizny okolicy podbrzusza prawego na poziomie 5 %; z powodu wydłużenia podudzia prawego (wydłużenie jako wyraz szybszej odbudowy kości po złamaniu) i dwóch miernie widocznych blizn na poziomie 3 %; z powodu złamania kości miednicy na poziomie 0 %. Łączny uszczerbek u powoda na zdrowiu z punktu widzenia ortopedycznego kształtuje się na poziomie 13 %. Powód w okresie pobytu w szpitalu, bezpośrednio po wypadku, odczuwał dolegliwości związane z bólem po wypadku oraz z niewygodą w związku z unieruchomieniem obu kończyn dolnych oraz prawej połowy klatki piersiowej. Po wyjściu ze szpitala, powód nie odczuwał dolegliwości bólowych, a jedynie niewygodę związaną z unieruchomieniem w gipsie oraz z przymusowym utrzymywaniem pozycji leżącej. Po zdjęciu gipsów z podudzia i prawej połowy tułowia, dolegliwości związane były z ograniczeniem ruchów obu kończyn dolnych i prawej kończyny górnej. Po rehabilitacji (grudzień 2013 r. – styczeń 2014 r.), powód nie odczuwał większych skutków wypadku. Aktywność życiowa J. B. od dnia wypadku do dnia, w którym zdjęto wszystkie gipsy, tj. do 13 listopada 2013 r., ograniczała się praktycznie do leżenia, żadne inne czynności nie były wykonywane. Około po 2-3 tygodniach po zdjęciu gipsów, mógł wykonywać czynności przy użyciu obu kończyn górnych i rozpoczynać stopniowe chodzenie, najpierw przy pomocy kul, stopniowo je odstawiając. Powrót do zdrowia trwał około 6 miesięcy. Z punktu widzenia ortopedycznego, powód w pełni odzyskał sprawność fizyczną, pozostały lekko szpecące blizny i asymetria długości. Pobyt powoda w szpitalu, po wypadku, wymagał pomocy osoby trzeciej, około 3-4 godz. dziennie. W dniach od 13 września do 26 września 2013 r., w związku z unieruchomieniem w gipsie obu kończyn oraz prawego ramienia, oraz w dniach od 27 września do 13 listopada 2013 r., tj. w czasie gdy miał zdjęte gipsy z obu podudzi, a utrzymany gips na prawym ramieniu oraz stan po złamaniu kości miednicy, uniemożliwiający samodzielne czynności; powód wymagał praktycznie całodziennej pomocy (około 14 godz. dziennie). Po 13 listopada 2013 r. do momentu kontynuacji nauki w szkole w styczniu 2014 r., konieczność pomocy osoby trzeciej stopniowa malała od 14 godz. do 1 godz. W chwili obecnej, powód nie wymaga pomocy osoby trzeciej. Z punktu widzenia ortopedycznego, proces leczenia powoda został zakończony. J. B. nie wymaga dalszego leczenia. Wszelkie obrażania stwierdzone badaniami przeprowadzonymi po wypadku, powstały na skutek wypadku. W przypadku o unieruchomienia gipsowego obu podudzi, unieruchomienia gipsowego obojczyka prawego (tzw. Gips Dessaulta), wpłynęły na zaburzenia siły części mięśni i zaburzenia postawy ciała. Zmiany te jednak były czasowe i dzięki intensywnej rehabilitacji ustąpiły (opinia biegłego sądowego z zakresu ortopedii traumatologii dziecięcej k. 286-293 a.s.).

Powyższe Sąd ustalił na podstawie okoliczności bezspornych, uprzednio powołanych dokumentów, jak również zeznań świadków A. F. (1), A. F. (2), A. B., A. O. (1) i opinii biegłych sądowych: z zakresu ortopedii traumatologii dziecięcej (w całości), z zakresu psychiatrii (w całości), z zakresu rekonstrukcji wypadków (w zakresie odnoszącym się do okoliczności wypadku), oraz poczynił następującą ocenę materiału dowodowego.

Dołączone do akt sprawy dokumenty urzędowe w pełni zasługują na wiarę, albowiem zostały wydane przez uprawnione do tego organy, w zakresie ich kompetencji i nie były przez strony kwestionowane. Korzystają zatem z domniemania zgodności z prawdą tego, co zostało w nich urzędowo zaświadczone. Za wiarygodne Sąd uznał także dokumenty prywatne, z uwzględnieniem, że stanowią one jedynie dowód złożenia oświadczenia w nich zawartego. Sąd również nie znalazł podstaw do odmówienia im wiary.

Zeznania świadków, były zgodne i spójne oraz znalazły swoje odbicie w materiale dowodowym zgormadzonym w sprawie.

Biegli sądowi powołani w niniejszej sprawie, w sposób jasny, wyczerpujący i rzeczowy udzielili odpowiedzi na zadane przez Sąd pytania. Sąd oparł się w całości na opiniach biegłych sądowych z zakresu ortopedii traumatologii dziecięcej oraz z zakresu psychiatrii. Jeżeli chodzi o opinię biegłego sądowego z zakresu rekonstrukcji wypadków, Sąd oparł się na niej w zakresie odnoszącym się do okoliczności wypadku. Natomiast, Sąd nie wziął pod uwagę treści opinii odnoszącej się do zeznań świadków; bowiem ocena wiarygodności zeznań świadków należy do kompetencji Sądu, a nie biegłego.

Strona pozwana wniosła zastrzeżenia do opinii biegłego z zakresu psychiatrii oraz o wezwanie biegłego na rozprawę, celem wyjaśnienia wątpliwości. Sąd oddalił powyższy wniosek dowodowy, bowiem opinia biegłego była jasna i spójna oraz odnosiła się do wszystkich kwestii wymagających wyjaśnienia, a wskazanych w postanowieniu Sądu o dopuszczeniu dowodu z opinii biegłego.

Strona powodowa zakwestionowała opinię biegłego sądowego z zakresu rekonstrukcji wypadków oraz wniosła o wezwanie biegłego do jej uzupełnienia oraz sprecyzowania. Sąd zobowiązał biegłego sądowego do złożenia opinii uzupełniającej na rozprawie, bowiem biegły w opinii pisemnej wykroczył poza zakres, jakim powinna być objęta opinia, wskazany w postanowieniu Sądu o dopuszczeniu dowodu z opinii biegłego. W opinii uzupełniającej, złożonej na rozprawie, biegły sprecyzował wątpliwości wynikające z głównej opinii.

Podsumowując, biegli – posiadający doświadczenie oraz odpowiednią wiedzę, udzielili rzeczowej i wyczerpującej odpowiedzi na pytania zadane przez Sąd, a co za tym idzie sporządzone przez nich opinie stanowiły podstawę do poczynienia ustaleń przez tutejszy Sąd.

Na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego Sąd zważył co następuje:

Powództwo co do zasady jest zasadne i podlegało uwzględnieniu choć w stopniu mniejszym niż żądania strony powodowej.

Materialnoprawną podstawę powództwa stanowi przepis art. 805 k.c., 817 k.c. w związku z art. 442 1 § 3, 444 § 1, art. 445 § 1 k.c. w związku z ustawą o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

Z przepisu art. 444 § 1 k.c. wynika, że w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. W rachubę wchodzą koszty leczenia w szerokim tego słowa znaczeniu (pobyt w szpitalu, konsultacje lekarskie, dodatkowa pomoc pielęgniarska, wydatki na lekarstwa, koszty związane z transportem poszkodowanego po wypadku do domu, do szpitala, na zabieg, koszty odpowiedniego odżywiania się, wydatki związane z opieką i pielęgnacją po wyjściu ze szpitala itp.) – wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi - I Wydział Cywilny z dnia 25 czerwca 2015 r. I ACa 104/15).

Gdy strona nie jest w stanie wykazać wydatków związanych z zakupem leków i dojazdami, a wykazała, że wydatki te musiałam ponieść, sąd winien w oparciu o doświadczenie życiowe oraz wiedzę i zasady logicznego rozumowania na podstawie przepisu art. 322 k.p.c. zasądzić odpowiednią kwotę odszkodowania. Tak samo dla skutecznego żądania zwrotu kosztów opieki nie jest konieczne poniesienie tych kosztów a jedynie celowość ich ponoszenia i bez znaczenia dla odpowiedzialności zobowiązanego jest, czy opiekę sprawowała osoba obca czy rodzina( tu; matka). Do zastosowania art. 322 k.p.c. wystarczającym jest wykazanie okoliczności, z których wynika fakt czynienia wydatków i niemożności wykazania fakturami, że wydatki zostały poniesione (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi - I Wydział Cywilny z dnia 29 września 2014 r. I ACa 448/14).

Art. 445 § 1 k.c. stanowi, iż w wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Wprawdzie zmierzenie rozmiaru doznanej krzywdy nie jest obiektywnie możliwe, gdyż krzywda stanowi zawsze subiektywne przeżycie danej osoby, to jednak niezbędne jest odniesienie wysokości żądanej kwoty do konkretnych, obiektywnych okoliczności faktycznych w danej sprawie, a nie do subiektywnego poczucia krzywdy osoby uprawnionej (wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku - I Wydział Cywilny z dnia 23 września 2015 r. I ACa 404/15).

Zgodnie z art. 445 § 1 k.c. wraz z art. 444 § 1 k.c., kwota zadośćuczynienia przyznana poszkodowanemu z tytułu doznanej krzywdy powinna być odpowiednia do rozmiarów doznanej krzywdy. Przepisy te nie wskazują kryteriów ustalania wysokości zadośćuczynienia, pozostawiając tę kwestię do swobodnego uznania sędziowskiego. Nie pozwala to jednak na dowolność, gdyż o wysokości zadośćuczynienia powinien decydować rozmiar cierpień jakich doznał pokrzywdzony - tak fizycznych, jak i psychicznych. Rozmiar ten należy każdorazowo określić na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Przyznana suma pieniężna zadośćuczynienia ma stanowić ekwiwalent poniesionej szkody niemajątkowej wynagradzający doznane cierpienia oraz mający ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć, aby w ten sposób przynajmniej częściowo przywrócona została równowaga zachwiana na skutek doznanego wypadku. Oceniając rozmiar doznanej krzywdy, trzeba zatem wziąć pod uwagę całokształt okoliczności, a więc nie tylko procent uszczerbku, lecz także intensywność cierpień i czas ich trwania oraz nieodwracalność następstw wypadku, konieczność korzystania z pomocy innych osób oraz inne czynniki podobnej natury (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie - I Wydział Cywilny z dnia 12 marca 2015 r. I ACa 1792/14).

Przepis art. 445 k.c. nie wskazuje żadnych kryteriów, którymi należy się kierować przy określaniu wysokości zadośćuczynienia w konkretnych wypadkach. Nie ulega jednak wątpliwości, że istnieje pewna hierarchia dóbr przez prawo chronionych. Zdrowie ludzkie jest dobrem o szczególnie wysokiej wartości i w razie uszczerbku na zdrowiu zadośćuczynienie pieniężne powinno być odpowiednio duże (wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 18 listopada 1998 r. II CKN 353/98).

Zadośćuczynienie ma kompensacyjny charakter, a więc jego wysokość ma przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość, przy czym powinna być ona adekwatna do doznanej krzywdy i utrzymana w rozsądnych granicach (wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku - I Wydział Cywilny z dnia 29 kwietnia 2015 r. I ACa 2/15).

Przy ustalaniu rekompensat dla poszkodowanego należy brać pod uwagę ewentualne przyczynienie się poszkodowanego do doznanej szkody. W konkretnym przypadku właśnie z taką sytuacja mamy do czynienia.

Powód poruszał się jako 11 –letni chłopiec z kolegami po drodze publicznej bez nadzoru osoby dorosłej. Poruszał się w sposób nieprawidłowy- lewą stroną jezdni przy obowiązującym w Polsce ruchu prawostronnym. Wydający opinię w spawie biegły W. K. podał, że sprawcą wypadku był sam poszkodowany, który jechał z jechał z chodnika dla pieszych nie zwracając uwagi na nadjeżdżający pojazd, który musiał być dla niego już widoczny i jechał po nieprawidłowej stronie jezdni, a następnie zamierzał przejechać na drugą stronę jezdni bez zachowania koniecznej ostrożności, podczas kiedy samochód był już na tyle blisko, że manewr ten nie był już bezpieczny. Do wypadku nie doszłoby, gdyby poszkodowany jechał dalej lewą stroną, lub, gdyby od początku jechał stroną prawidłową. Do wypadku przyczynił się również kierujący samochodem, który jechał z prędkością powyżej administracyjnie dozwolonej.

Zgodnie z treścią art. 11 k.p.c., tylko wyrok karny skazujący wiąże Sąd w postępowaniu cywilnym i to jedynie co do faktu popełnienia przestępstwa. Wprawdzie Sąd w postępowaniu karnym umorzył warunkowo postępowanie, to jednak w ten sposób wypowiedział się również w zakresie zachowania się – winy sprawcy. Gdyby bowiem Sąd uznał, że po stronie kierującego samochodem nie doszło do jakichkolwiek nieprawidłowości, rozstrzygnięcie byłoby inne. Sąd w postępowaniu cywilnym poczynił własne ustalenia co do zachowania się obu stron- uczestników wypadku i stwierdził, że to obie strony ponoszą w winę w zakresie przyczyn wypadku, przy czym wina samego poszkodowanego jest zdecydowanie większa. Małoletni nie zachował żadnych zasad prawa o ruchu drogowym. Poruszał się nieprawidłową stroną jezdni i zachował się w sposób nieostrożny i niekonsekwentny opisany wyżej. Gdyby nie to zachowanie, do wypadku nie doszłoby. Wobec nieprawidłowości zachowania kierowcy (nadmierna prędkość) również jemu należy przypisać współwinę w powstaniu wypadku. Samo przekroczenie nie było powodem wypadku, ale gdyby kierujący poruszał się z prędkością administracyjnie dozwoloną, zdołałby uniknąć wypadku. Nie sposób jednak zarzucić kierowcy, że podjął nieprawidłową decyzję w zakresie manewru ominięcia rowerzysty( opinia uzupełniająca złożona na rozprawie w dniu 11 maja 2016 r. k. 340).

Rozstrzygając w sprawie niniejszej, Sąd wziął pod uwagę również rozważania Sądu Apelacyjnego w Krakowie do wyroku z dnia z 2015-01-30 w sprawie sygn. akt , I ACa 1572/14, że zachowanie się małoletniego poszkodowanego, któremu z powodu wieku winy przypisać nie można (art. 426 k.c.), może stosownie do art. 362 k.c. uzasadniać zmniejszenie odszkodowania należnego od osoby odpowiedzialnej za szkodę na podstawie art. 436 k.c. Dla przyjęcia odpowiedzialności posiadacza pojazdu mechanicznego, stosownie do treści art. 436 k.c., nie ma znaczenia ani wina, ani bezprawność jego działania. Nawet zatem przyjęcie, że wyłączną przyczyną szkody było nie zawinione zachowanie się poszkodowanego, nie zwalnia posiadacza od odpowiedzialności. Taka szczególna sytuacja może prowadzić do zmniejszenia (a nie odmowy przyznania poszkodowanemu) odszkodowania.

W ocenie Sądu orzekającego rowerzysta (powód ze sprawy niniejszej) przyczynił się do wypadku w wysokości 60 %, a kierujący wypadkiem w wysokości 40 %. Należne powodowi świadczenia należało zatem obniżyć o 60 %.

Przedmiotem niniejszego postępowania są trudne do oceny cierpienia, jakie J. B. doznał na skutek przedmiotowego wypadku. Oczywistym jest wystąpienie u niego negatywnych następstw zarówno w sferze fizycznej, jak i psychicznej. Nie ulega wątpliwości, że w następstwie wypadku, w związku z doznanymi urazami, procesem leczenia, o których była mowa wyżej, powód był w pewnym odcinku czasowym wskazywanym wyżej wyłączony z życia społecznego, korzystał z indywidualnego nauczania, nie mógł spotykać się z rówieśnikami i uczestniczyć w życiu szkoły, klasy, nie mógł samodzielnie wykonywać przy sobie określonych czynności pielęgnacyjnych z powodu unieruchomienia gipsowego, nie mógł jeździć na rowerze.

Mimo, iż obrażenia powypadkowe były znaczne i zastosowane leczenie na pewien czas wyłączyło pokrzywdzonego życia rówieśniczego, to ból, który towarzyszył chłopcu w pierwszym okresie ustąpił stosunkowo szybko, a leczenie i intensywna rehabilitacja skończyły się powodzeniem. Zaburzenia siły mięsni i zaburzenia postawy ciała ustąpiły. Prawy obojczyk jest w pełni zrośnięty. Występuje jedynie niewielka deformacja i skrócenie w porównaniu do lewego obojczyka. Leczenie psychiatryczne również zakończyło się sukcesem. Pozostały wprawdzie blizny (na nosie widoczna z bliska, w okolicach podbrzusza prawego, podudzia prawego), zniekształcenie i skrócenie obojczyka bez braku ograniczeń ruchomości , ale nie wpływają one na prawidłowe funkcjonowanie wnoszącego.

Uwzględniając powyższe uwagi, Sąd stanął na stanowisku, że odpowiednią sumę zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę uznać należy kwotę 70 000 zł, a nie jak to określił sam pokrzywdzony w kwocie 100 000 zł, którą to kwotę Sąd uznał za rażąco wygórowaną. Kwota 70 000 zł stanowi konkretną wymierną wartość i w ocenie Sądu, spełni swoją rekompensacyjną funkcję i poprawi komfort psychiczny życia po przedmiotowym wypadku. Żądanie kwoty wyższej nie jest uzasadnione okolicznościami. Zadośćuczynienie bowiem nie ma stanowić podstawy wzbogacenia się, ale ma być kompensatą szkód niematerialnych.

Powyższa kwota uwzględnia również wysokość trwałego uszczerbku na zdrowiu powoda, który w przypadku powoda wynosi z przyczyn ortopedycznych 13 %, zaś z przyczyn psychicznych długotrwały uszczerbek wynosi 5 %. Obecnie taki uszczerbek nie występuje.

Wprawdzie uszczerbek na zdrowiu ma wpływ na wysokość zadośćuczynienia, to jednak, jak to wielokrotnie podkreślał Sąd Najwyższy, ma jedynie charakter pomocniczy, a nie wiążący. Ustalony uszczerbek na zdrowiu poszkodowanego obrazuje jedynie zakres doznanych przez niego urazów. Zwrócić w tym miejscu należy uwagę, że brak procentowo wyrażonego trwałego uszczerbku na zdrowiu nie stanowi przesłanki wyłączającej możliwość zasądzenia zadośćuczynienia. Jednakże dla ustalenia odpowiedniej sumy zadośćuczynienia istotny wpływ musi mieć okoliczność istnienia takiego uszczerbku (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi - I Wydział Cywilny z dnia 2 września 2013 r. I ACa 371/13).

Rozmiar uszczerbku na zdrowiu nie przekłada się w sposób liniowy na wysokość zadośćuczynienia. Wysokość uszczerbku nie podlega sumowaniu, uwzględniając konsekwencje zdarzenia na każdej z płaszczyzn oceny biegłych i poprzestając na wyznaczeniu granic, w których uszczerbek na zdrowiu powoda pozostaje (wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku - V Wydział Cywilny z dnia 13 grudnia 2012 r. V ACa 854/12). Warto w tym miejscu przywołać jeszcze jedno orzeczenie, że trwały uszczerbek na zdrowiu jest jednym z wyznaczników wysokości zadośćuczynienia, określając w sposób procentowy jaka jest skala trwałych, negatywnych skutków wypadku u pokrzywdzonego. Nie można jednak przypisywać trwałemu uszczerbkowi na zdrowiu znaczenia kryterium kluczowego, służącego obliczeniu swoistego ryczałtu należnego poszkodowanemu (wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku - I Wydział Cywilny z dnia 21 maja 2015 r. I ACa 37/15). Określenie procentowego uszczerbku na zdrowiu służy do celów określenia odszkodowania z tytułu wypadków przy pracy. Przepis art. 445 § 1 k.c. nie zna takiej przesłanki określenia zadośćuczynienia. Stąd, jakkolwiek dopuszczalnym jest pomocnicze powoływanie się na procentowy uszczerbek na zdrowiu dla zobrazowania skali doznanych obrażeń, to wysokość zadośćuczynienia jest ustalana nie w odniesieniu do tak określonego uszczerbku, ale w odniesieniu do ustalonych przez sąd następstw, jakie wypadek wywołał u osoby poszkodowanej (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie - I Wydział Cywilny z dnia 6 lutego 2015 r. I ACa 1615/14).

W określonych okolicznościach za zasadną Sąd uznał kwotę 70 000 zł jako kwotę wyjściową.

Tak ustalona kwota wyjściowa została pomniejszona o wysokość przyczynia się poszkodowanego do powstania szkody i kwotę już wypłaconą w wysokości w wysokości 6 000 zł . W konsekwencji Sąd w pkt I wyroku zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 22 000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną wskutek wypadku komunikacyjnego w dniu 1 września 2013 r.

Powód dochodził kwoty 222 644 zł odszkodowania z tytułu kosztów opieki osób trzecich. Ubezpieczyciel decydując w sprawie zwrotu kosztów opieki przyjął 6 tygodniowy okres w rozmiarze 5 godzin dziennie licząc po 6 zł za godzinę opieki. Powód dochodził zwrotu kosztów z tego tytułu za okres od dnia wypadku tj. od dnia 2 września 2013 r. w następującym rozmiarze: od 2 do 13 września 2013r po 4 godziny dziennie (12 dni x 4 godziny x 12 zł = 576 zł) , od 14 września 2013 r. do 6 stycznia 2014 r. po 16 godzin dziennie (115 dni x 16 godzin x 12 zł = 22 080 zł), od 7 do 10 stycznia 2014 r. po 5 godzin dziennie (4 dni x 5 godzin x 12 zł = 240 zł).

Sąd, uwzględniając opinie biegłego ortopedy, przyjął opiekę osób trzecich w wielkościach następujących: w okresie od 2 września do 12 września 2013 r. po 4 godziny dziennie (40 godzin), w okresie od 13 września 2013 r. do 13 listopada 2013 r. po 14 godzin dziennie (854 godziny), w okresie od 14 listopada 2013 r. do 30 listopada 2013 r. po 6 godzin (102 godziny), w okresie od 1 grudnia do 31 grudnia 2013 r. po 3 godziny dziennie (93 godziny) i w okresie od 1 stycznia do 10 stycznia 2014 r. po 1 godzinie dziennie (10 godzin). Łącznie opieka to 1 099 godzin. Sąd zaakceptował stawkę 12 zł/h, uznając, że jest to stawka powszechnie obowiązująca na rynku. Przyjmując odpowiednio liczbę godzin sprawowanej opieki w rozmiarze niższym od żądanego, Sąd miał na uwadze również fakt, że opieka dotyczy osoby najbliższej (matka wobec syna) i to w sytuacji, kiedy matka z uwagi na wiek syna ma obowiązek ustawowy sprawowania pieczy w rozmiarze stosownym do wieku małoletniego, a nadto, że bliska więź rodzica z dzieckiem stwarza dodatkowo szczególny stosunek i obowiązek wynikający z więzi rodzinnych nie podlegający refundacji.

Koszty wyżej wyliczonej opieki Sąd ustalił na kwotę 13 188 zł (1099 x 12 zł) i w pkt II wyroku zasądził 40 % tak wyliczonej kwoty, tj. kwotę 5 275,20 zł, przyjmując przyczynienie się poszkodowanego do zaistnienia szkody.

Orzekając o odsetkach od zasądzonych świadczeń, Sąd miał na uwadze art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. Nr 124, poz. 1152 ze zm.), zgodnie z którym zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie.

Z uwagi na ocenny charakter wysokości zadośćuczynienia, dla ustalenia terminu jego wymagalności istotne jest, czy dłużnik znał wysokość żądania uprawnionego, a nadto, czy znał lub powinien znać okoliczności decydujące o rozmiarze należnego od niego zadośćuczynienia. O terminie, od którego należy naliczać odsetki ustawowe, decyduje także kryterium oczywistości żądania zadośćuczynienia. Jeżeli bowiem w danym przypadku występowanie krzywdy oraz jej rozmiar są ewidentne i nie budzą większych wątpliwości, uzasadnione jest przyjęcie, że odsetki ustawowe powinny być naliczane od dnia wezwania dłużnika do zapłaty takiego zadośćuczynienia, jakie było wówczas uzasadnione okolicznościami konkretnego przypadku. Nie można bowiem usprawiedliwiać opóźnienia w zapłacie pieniężnego zadośćuczynienia przez podmiot do tego zobowiązany w sytuacji, gdy wysokość pieniężnego zadośćuczynienia - ze względu na występujące typowe okoliczności - nie budzi większych wątpliwości w świetle ukształtowanej praktyki orzeczniczej w podobnych sprawach. Nie ma także znaczenia, że ostateczne określenie wysokości zadośćuczynienia leży, w razie sporu między uprawnionym i zobowiązanym, w kompetencji sądu, albowiem możliwość przyznania pokrzywdzonemu odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę (art. 445 § 1 i art. 448 k.c.) nie zakłada dowolności ocen sądu, lecz stanowi konsekwencję niewymiernego charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej zakresie. Mimo więc pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny (wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 24 lipca 2014 r. II CSK 595/13).

Po otrzymaniu zawiadomienia o wypadku ubezpieczyciel lub (...)- jako profesjonalista korzystający z wyspecjalizowanej kadry i w razie potrzeby z pomocy rzeczoznawców (art. 355 § 2 k.c.) - obowiązany jest do ustalenia przesłanek swojej odpowiedzialności, czyli samodzielnego i aktywnego wyjaśnienia okoliczności wypadku oraz wysokości powstałej szkody. Nie może też wyczekiwać na prawomocne rozstrzygnięcie sądu. Bierne oczekiwanie ubezpieczyciela na wynik toczącego się procesu naraża go na ryzyko popadnięcia w opóźnienie lub zwłokę w spełnieniu świadczenia odszkodowawczego. O ile uprawniony do świadczenia dokonując zgłoszenia szkody wskaże konkretną kwotę do uiszczenia której wzywa ubezpieczyciela, to zdarzenie to należy ocenić na podstawie art. 455 k.c. w związku z art. 481 § 1 k.c. jako inicjujące bieg terminu oznaczony dla ubezpieczyciela w art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. Nr 124, poz. 1152 ze zm.) do spełnienia świadczenia w terminach określonych tym przepisem (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie - I Wydział Cywilny z dnia 23 grudnia 2014 r. I ACa 1379/14).

W konkretnym przypadku w ocenie Sądu odsetki za opóźnienie od przyznanej kwoty zadośćuczynienia należy liczyć nie od dnia wyrokowania, a od dnia po upływie 30 dni od daty otrzymania przez ubezpieczyciela zawiadomienia o wypadku, tj. zgłoszenia roszczenia (art. 817 k.c. w zw. z art. 481 § 1 k.c. i art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 392) – wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie - VI Wydział Cywilny z dnia 21 października 2014 r. VI ACa 1880/13.

Dodatkowo należy podkreślić, że aktualnie funkcja odszkodowawcza odsetek przeważa nad ich funkcją waloryzacyjną. Przyjęcie odmiennego poglądu prowadziłoby w istocie do nieuzasadnionego uprzywilejowania dłużnika, skłaniając go niekiedy do jak najdłuższego zwlekania z opóźnionym świadczeniem pieniężnym, w oczekiwaniu na orzeczenia sądu znoszące obowiązek zapłaty odsetek za wcześniejszy okres (tak np. Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 24 lipca 2008 r., V ACa 252/08).

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy, należy uznać żądanie powoda w zakresie zasądzenia kwot tytułem zadośćuczynienia oraz odszkodowania od dnia 5 marca 2014 r., tj. po upływie 30 dni od daty zgłoszenia szkody, za zasadne. Pozwana w chwili zgłoszenia roszczenia miała możliwość przyznania pokrzywdzonemu odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia oraz odszkodowania, albowiem w dniu zgłaszania szkody rozmiar szkody był znany i sposób leczenia i postępy leczenia również. Na podstawie tych danych pozwana - jako profesjonalista korzystający z wyspecjalizowanej kadry i w razie potrzeby z pomocy rzeczoznawców - miała możliwość wyjaśnienia okoliczności wypadku oraz wysokości powstałej szkody.

Należy również uwzględnić, iż ustawą z dnia 9 października 2015 r. o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (która weszła w życie w dniu 1 stycznia 2016 r.), wprowadzono zmiany w art. 359 k.c. i 481 k.c. dotyczące określania wysokości odsetek ustawowych. Zgodnie z art. 56 ww. ustawy, do odsetek należnych za okres kończący się przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy stosuje się przepisy dotychczasowe. Zatem przy określeniu wysokości odsetek ustawowych należnych w niniejszej sprawie, powinno być uwzględnione, iż od dnia 5 marca 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. obowiązują przepisy dotychczasowe, a od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty ww. zmiany.

W związku z powyższym Sąd zasądził odsetki ustawowe od dnia 5 marca 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98, 100, 108 § 1 k.p.c., art. 113 ust. 1 i ust . 2 pkt 1 ustawy z 27 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2014 r., poz. 1025 ze zm.) oraz poczynił następujące ustalenia:

Powód wygrał proces w 23 % (27 275,20 / 116 644 x 100). Poniósł następujące koszty: 3 600 zł - koszt wynagrodzenia pełnomocnika. Zatem pozwana winna mu zwrócić kwotę 828 zł (3 600 x 23 %).

Pozwana wygrała proces w 77 %. poniosła następujące koszty: 3 600 zł - koszt wynagrodzenia pełnomocnika, 34 zł - opłaty skarbowe od pełnomocnictwa (k. 148, 150 a.s.), tj. łącznie 3 634 zł. W związku z powyższym strona powodowa winna jej zwrócić 2 798,18 zł (3 634 x 77 %).

Kwota 180, 16 zł tytułem wynagrodzenia biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków za sporządzenie opinii uzupełniającej, została wypłacona z zaliczki w wysokości 1 500 zł uiszczonej przez stronę pozwaną (k. 239 a.s.). Zatem strona powodowa winna zwrócić pozwanej kwotę 138,72 zł (180,16 x 77 %). Natomiast nadpłatę w wysokości 1 319,84 zł zaliczono na poczet nieuiszczonych przez stronę pozwaną kosztów procesu na rzecz Skarbu Państwa.

Po potrąceniu, Sąd zasądził w pkt III wyroku na rzecz pozwanego od powoda kwotę 2 108,90 zł [(2 798,18 zł + 138,72 zł) - 828 zł] tytułem zwrotu kosztów procesu.

W toku procesu strona powodowa została w całości zwolniona od kosztów sądowych. Skarb Państwa w toku procesu poniósł tymczasowo następujące koszty: 5 833 zł - opłata od pozwu; 41,97 zł - koszt wynagrodzenia biegłego za wykonanie czynności w celu sporządzenia opinii (k. 226 a.s.); 651 zł - koszt wynagrodzenia biegłego z zakresu psychiatrii (k. 266 a.s.), 1 497,60 zł - koszt wynagrodzenia biegłego z zakresu chirurgii ortopedycznej (k. 300 a.s.), 1 711,52 zł - koszt wynagrodzenia biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków (k. 319 a.s.); tj. łącznie 9 735,09 zł. W związku z powyższym Sąd w pkt IV wyroku nakazał ściągnąć z roszczenia zasądzonego na rzecz powoda w pkt I wyroku na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Warszawie kwotę 7 496,02 zł (9 735,09 x 77 %). Natomiast w pkt V wyroku Sąd nakazał pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Warszawie kwotę 2 239,07 zł (9 735,09 x 23 %), pomniejszoną o nadpłatę 1 319,84 zł, tj. kwotę 919,23 zł.

Mając powyższe na uwadze, Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Aneta Krasuska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Hanna Jaworska
Data wytworzenia informacji: