XXV C 2129/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2019-10-17
Sygn. akt XXV C 2129/17
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 17 października 2019 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie, XXV Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: Sędzia (del.) Anna Zalewska
Protokolant: Patryk Kaniewski
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 03 października 2019 r. w Warszawie
sprawy z powództwa M. W. (1)
przeciwko (...) Bank (...) SA w W.
o zapłatę, ustalenie
orzeka
1. Powództwo oddala,
2. Zasądza od powódki M. W. (1) na rzecz pozwanego (...) Bank (...) SA w W. kwotę 5.417,00 zł (pięć tysięcy czterysta siedemnaście) złotych z tytułu zwrotu kosztów procesu.
Sygn. akt XXVC 2129/17
UZASADNIENIE
Pozwem z dnia 27 października 2017 roku (data prezentaty – k. 2 i nast.) skierowanym przeciwko Bankowi (...) SA powódka M. W. (1) wniosła o zasądzenie kwoty 100 000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 9 października 2017 roku do dnia zapłaty. Ponadto, powódka wniosła o ustalenie nieistnienia prawa pozwanego banku do żądania od niej zapłaty z tytułu umowy kredytu na cele mieszkaniowe E. z dnia 29 czerwca 2007 roku oraz umowy kredytu na cele mieszkaniowe E. z dnia 2 listopada 2007 roku. Powódka wniosła również o zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W uzasadnieniu swojego roszczenia powódka wskazała że po prawie 10 latach regularnej spłaty kredytu, powzięła wątpliwość co do rzetelności danych obejmujących koszty kredytów przedstawionych jej w umowach z 2007 roku. Powódka zakwestionowała fakt, że ich wysokość w żadnym zakresie nie przystawała do aktualnej wartości zadłużenia. Wskazała, że w szczególności podejrzenie padło na rzetelność podanego w umowie (...) oraz (...). Z tego też względu powódka dokonała własnych wyliczeń powyższych wartości i porównała ich wyniki z kwotami wskazanymi w par. 8 ustęp 10 oraz 11 obu umów kredytowych. Zgodnie ze wskazaniami powódki podane przez bank w umowach kredytowych wartości (...) oraz (...) były istotnie zaniżone.
Wobec powyższych okoliczności dnia 25 września 2017 roku powódka doręczyła do banku dwa oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli o zawarciu umowy kredytu z dnia 29 czerwca i 2 listopada 2007 roku pod wpływem błędu co do treści tych czynności prawnych. Uzasadniając swoje żądanie, powódka wskazała, że jest ono uzasadnione z uwagi na skuteczne uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu co do treści czynności prawnej. Ponadto, powódka wskazała że wszystkie przesłanki wynikające z artykułu 84 par. 1 i 2 KC zostały w sprawie spełnione. Mianowicie uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia złożonego drugiej stronie było w ocenie powódki skuteczne z uwagi na fakt, że był to błąd co do treści czynności prawnej, był to błąd istotny, istniało także uzasadnione przypuszczenie, że gdyby powódka składając oświadczenie woli nie działała pod wpływem błędu, to nie złożyłaby oświadczenie tej treści, wreszcie błąd został wywołany przez pozwany Bank jako adresata tegoż oświadczenia.
M. W. (1) odwołała się do Rekomendacji S Komisji Nadzoru Bankowego wydanej w 2006 roku, zgodnie z którą (...) rekomendował, aby Bank przedstawił kredytobiorcy informacje o całkowitym koszcie kredytu oraz rzeczywistej rocznej stopie procentowej uwzględniającej koszty znane w momencie zawarcia umowy.
Powódka podkreśliła również, że pojęcie całkowitego kosztu kredytu zostało zdefiniowane w ustawie o kredycie konsumenckim z dnia 20 lipca 2001 roku. Powódka wskazała również, że w niniejszej sprawie pozwany oprócz zaniżenia (...) oraz (...) wprowadził do umów dodatkowe pojęcie szacunkowej łącznej kwoty wszystkich kosztów opłat i prowizji. Zdaniem powódki, ten zabieg spotęgował efekt wprowadzenia jej w błąd. Z punktu widzenia powódki wprowadzenie do umów pojęcia (...) inaczej rozumianego niż w powszechnym obrocie prawnym i ujęcie w nim tylko kosztu odsetkowego oraz kosztu operatu szacunkowego zwiększało poczucie zagubienia w i tak już skomplikowanej umowie. Takie zaś działanie istotnie potęgowało oszukańczy efekt rzekomej „taniości” kredytu frankowego. W ocenie powódki wskazanie (...) i (...) stanowiło bardzo ważne informacje dla konsumenta, pozwalające ustalić mu maksymalnie precyzyjnie koszt kredytu jaki przyjdzie mu ponieść w przyszłości.
W swoich wywodach powódka wskazała, że również spread w umowie indeksowanej do waluty obcej stanowi dodatkowy koszt dla konsumenta i dodatkowe wynagrodzenie dla banku. Obowiązek jego zapłaty wynika z samych umów z paragrafu 4 ustęp 1 paragrafu 9 ustęp 2. Niewątpliwie bank był świadomy w momencie zawierania umowy, że przewiduje ona taki dodatkowy koszt dla kredytobiorcy, jakim jest spread. Powyższe zdaniem powódki powoduje że bank powinien uwzględnić ten koszt przyjmując wartość spreadu z dnia zawarcia umowy. Pomijając ten koszt w całości i nie włączając go do (...) i (...) Bank wprost wprowadził powódkę w błąd. Powódka wskazała również, że przy podawaniu (...) należy też wliczyć koszty ubezpieczeń z uwagi na fakt, że ich zawarcie jest niezbędne do otrzymania kredytu. Tym samym powódka dokonała wyliczenia i przedstawiła porównanie kosztów wskazanych przez bank oraz kwot, jakie powinny być w jej ocenie wskazane, gdyby Bank uwzględnił koszty spreadu i pełen koszt ubezpieczenia.
Różnice wyliczone w odniesieniu do poszczególnych umów kredytowych w wysokości ponad 60 000 zł oraz 2 000 zł stanowią w ocenie powódki błąd, który w orzecznictwie traktowany jest jako istotny, przemawiający za skutecznością oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych umowy. Powódka podniosła, że gdyby wiedziała, że oba kredyty będą kosztować ją o ponad 62 000 zł więcej, niż podał jej pozwany bank, to nie zawarłaby takich umów. Jako podstawę roszczenia powódka wskazała art. 410 w związku z art. 405 k.c.
W odpowiedzi na pozew pozwany Bank wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od strony powodowej na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Jako podstawowe argumenty przemawiające za oddaleniem powództwa pozwany wskazał, że nie istniał prawny obowiązek określenia w umowie kredytu całkowitego kosztu kredytu, jak również zamieszczenia symulacji wysokości spreadu. Taka była powszechna praktyka na rynku w okresie, w którym zawierana była umowa kredytu i takie było rozumienie Rekomendacji S przez uczestników rynku. Z treści umowy kredytu wprost wynikało, że pozwany stosuje dwa rodzaje kursów kupna i sprzedaży waluty CHF. Pozwany nie zataił tym samym powyższych okoliczności.
W dalszej części swojego stanowiska pozwany wskazał, iż tak zwany spread nie stanowi prowizji w rozumieniu prawa bankowego. Tym samym w zakresie w części kapitałowej kredytu spread, nie jest objęty zakresem pojęcia całkowitego kosztu kredytu na dzień zawarcia umowy. S. jest natomiast składnikiem ceny waluty obcej (w tym CHF). Odnosząc się do kwestii spreadu, pozwany wskazał, że powódka zaakceptowała zasady spłaty kredytu indeksowanego określone w postanowieniach umowy kredytów, w tym stosowania przez pozwanego tabelarycznego kursu kupna CHF na etapie uruchomienia kredytu oraz tabelarycznego kursu sprzedaży CHF na etapie spłaty kredytu. W konsekwencji brak jest podstaw do uznania za zasadne twierdzeń powódki o wprowadzeniu jej przez pozwanego błąd. Kwestionując w dalszej części istnienie po stronie powódki podstaw prawnych do uchylenia się od skutków prawnych oświadczenia woli o zawarciu umowy kredytu, pozwany podkreślił że w dacie zawarcia umowy kredytu brak było przepisu prawa obligującego stronę pozwaną do zamieszczenia w umowie kredytu informacji o wysokości stosowanego spreadu walutowego. Co więcej, wskazał że obowiązek wskazywania w treści umów kredytów indeksowanych i denominowanych wysokości spreadu walutowego wprowadzony został do polskiego systemu prawnego dopiero z dniem 26 sierpnia 2011 roku, to jest z dniem wejścia w życie ustawy antyspredowej.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
M. W. (1) zawarła z (...) Bankiem S.A (obecnie Bank (...) S.A) dwie umowy kredytu na cele mieszkaniowe: E. numer (...) z dnia 29 czerwca 2007 roku na kwotę 500.000 zł (umowa – k. 36-40) oraz umowę kredytu na cele mieszkaniowe E. nr (...) z dnia 2 listopada 2007 roku na kwotę 20.000 zł (umowa – k. 50-54).
Zgodnie z zapisami umów, kredyt miał być wypłacony w złotówkach z uwagi na fakt że każda wypłata kredytu była wykorzystywana w złotych, przy jednoczesnym przeliczeniu wysokości wypłaty według kursu kupna waluty CHF zgodnie z tabelą kursów obowiązującym w banku dniu wykorzystanie kredytu.
Spłata rat kapitałowo-odsetkowych następowała w złotych po uprzednim przeliczeniu rat kapitałowo-odsetkowych według kursu sprzedaży waluty CHF zgodnie z tabelą kursów obowiązującą w banku w dniu spłaty.
W § 8 umowy z dnia 29 czerwca 2007 roku wskazano rzeczywistą roczną stopę oprocentowania na poziomie 4,57% (ust. 10) i całkowity koszt kredytu na poziomie 293 826,78 zł (ust.11) oraz szacunkową łączną kwotę wszystkich kosztów, opłat i prowizji obliczona na dzień zawarcia umowy w kwocie 32 7725,78 zł (ust. 13).
W § 8 umowy z dnia 2 listopada 2007 roku wskazano rzeczywistą roczną stopę oprocentowania kredytu w wysokości 4,31% (ust. 10) i całkowity koszt kredytu w wysokości 14 490,13 zł (ust. 11) oraz szacunkową łączną kwotę wszystkich kosztów, opłat i prowizji obliczoną na dzień zawarcia umowy w kwocie 15 707,13 zł (ust. 13).
Dla wyliczania szacunkowych kosztów ustanowienia prawnych zabezpieczeń kredytu wymienionych w § 10 ust. 5 obydwu umów przyjęto kwoty należne z tytułu zapłaty opłat sądowych związanych z złożeniem wniosku o wpis hipoteki, podatku od czynności cywilnoprawnych, składek ubezpieczeniowych ustalonych przez zakład ubezpieczeń za ubezpieczenie spłaty kredytu na okres przejściowy do czasu uprawomocnienia się wpisu hipoteki na rzecz banku. W przypadku umowy z dnia 29 czerwca 2007 roku uwzględniono także kwoty należne z tytułu zapłaty składki za ubezpieczenie nieruchomości od ognia i zdarzeń losowych (ubezpieczenie tak jak było wymagane przez cały okres kredytowania to jest przez okres lat 30 przy jednoczesnym ustaleniu składki za rok ochrony ubezpieczeniowej w wysokości 500 zł).
W § 11 zawartych między stronami umów kredytowych zostały określone wszelkie kwestie związane z zasadą funkcjonowania kredytu denominowanego, waloryzowane w walucie wymiennej, w szczególności określone zostały zasady dotyczące określania kwoty kredytu w walucie sposobu uruchomienia i wykorzystania kredytu oraz warunków jego spłaty.
Co więcej, w odniesieniu do obydwu umów, powódka została poinformowana o zasadach ubezpieczenia kredytu (załącznik nr 2 do umowy z dnia 29 czerwca 2007r. – k. 44 oraz z dnia 2 listopada 2007r. – k. 58).
Charakter zawartych kredytów został zmieniony mocą zawartych przez strony aneksów, na podstawie których kredyty denominowane zostały przekształcone w kredyty indeksowane.
I tak, w dniu 5 września 2012r. strony zawarły aneks nr 2 do umowy z dnia 29 czerwca 2007r. (aneks nr 2 – k. 45-48). Istotna zmiana dotycząca przedmiotowej umowy została wprowadzona poprzez dodanie §11 a i zapisów dotyczących zasad informowania o wysokości kursów walut i spreadu walutowego.
W odniesieniu do drugiej z umów analogiczny aneks została zawarty przez strony tego samego dnia, tj. 5 września 2012r. Również w tym przypadku zostały wprowadzone zmian dotyczące zasad informowania o wysokości kursów walut i spreadu walutowego – dodanie § 11b (aneks nr 1 – k. 59-62).
W dniu 21 listopada 2016r. pozwany bank wydał powódce na jej wniosek zaświadczenia zawierające zestawienie płatności rat kapitałowo - odsetkowych z tytułu udzielonych M. W. (1) kredytów (zaświadczenia – k. 71-74).
Następnie pismem z dnia 18 sierpnia 2017r. pozwany ustosunkował się do zgłoszenia reklamacyjnego powódki informując ja szczegółowo o (...) obydwu umów (pismo z dnia 18 sierpnia 2017r. – k. 76).
Dnia 25 września 2017 roku powódka doręczyła do banku dwa oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli o zawarcie umowy kredytu z dnia 29 czerwca i 2 listopada 2007 roku złożonych pod wpływem błędu co do treści tych czynności prawnych (oświadczenie – k. 68-69).
W przedmiotowym piśmie wskazano, że błąd dotyczył wskazanych przez bank kosztów kredytu, które nie zostały wskazane w sposób rzetelny.
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie powołanych wyżej dowodów, które nie były kwestionowane przez strony postępowania.
Sąd nie dał w pełni wiary zeznaniom świadka D. P. (k. 177-178) w odniesieniu do okoliczności terminu sporządzenia i przekazania wyliczeń (...) i (...) powódce. Powódka w toku postępowania utrzymywała, że dokonanie powyższych wyliczeń zostało przez nią uzyskane w czerwcu 2017r., natomiast świadek w toku przesłuchania zeznał, że zlecenie w powyższej kwestii otrzymał w okresie wakacyjnym 2017r. zaś wyniki swojej pracy przekazał w dniu 3 września 2017r. (k. 177) pełnomocnikowi powódki. W konsekwencji Sąd przyjął, że twierdzenia świadka nie mogą stanowić wiarygodnej podstawy do poczynienia ustaleń faktycznych. Twierdzenia świadka nie znalazły żadnego potwierdzenia w ewentualnej umowie zlecenia, rachunku za wykonana pracę. Dokumenty takie nie zostały złożone przez stronę powodową. Sąd natomiast dał wiarę zeznaniom tego świadka w pozostałym zakresie w jakim wskazywał on, że faktyczne koszty kredytów były większe niż pierwotnie wskazywane przeze bank.
W odniesieniu do zeznań świadka K. Ż. (k. 184-185) Sąd nie znalazł podstaw do ich kwestionowania, a to z uwagi na fakt, że zeznania dotyczyły w głównej mierze praktyki dotyczącej udzielania kredytów, funkcjonowania standardowych procedur na rynku finansowym, funkcjonujących w dacie zawierania przez powódkę umów, także regulacji dotyczących w głównej mierze (...) oraz faktu, że nie istnieją jakiekolwiek podstawy do kwalifikowania spreadu do kategorii prowizji czy tez opłat.
Odnośnie zeznań powódki M. W. (1) (k. 189), Sąd nie dał im w pełni wiary w zakresie w jakim powódka starała się wskazać, ze kwestia określenia (...) kredytów miała o tyle istotne znaczenia, że gdyby pozwany bank wskazał inną ich wartość, to nie przystąpiłaby do kredytu. W szczególności w tym miejscu podkreślić należy, że sama powódka podała, że zobowiązanie zaciągane było na konkretną nieruchomość, zaś samej M. W. (1) zależało na tanim kredycie. Kwestionując prawidłowość wskazania przez pozwanego (...) jednocześnie powódka zeznawała, że miała świadomość że może wzrosnąć koszt zaciągniętego kredytu. Analizując zeznania powódki, Sąd przyjął że jej inicjatywa w zakresie zawartych umów w dużej mierze podyktowana była doniesieniami medialnymi na temat tzw. kredytów frankowych.
Nie kwestionując prawidłowości sporządzenia opinii w sprawie przez biegłego z zakresu bankowości i finansów ostatecznie Sąd przyjął, że nie miała ona jednak istotnego znaczenia w kontekście rodzaju roszczeń dochodzonych przez powódkę niniejszym pozwem. Pozostałe wnioski dowodowe zostały oddalone, z uwagi na fakt, że nie miały one istotnego znaczenia dla podjętego rozstrzygnięcia w sprawie.
Sąd zważył, co następuje:
Powódka w sprawie niniejszej dochodziła roszczeń z tytułu błędu, w jaki została wprowadzenia przez pozwanego, z racji niezgodnego ze stanem faktycznym podania przez niego w łączących strony umowach kredytowej całkowitego kosztu kredytu ( (...)) oraz rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania ( (...)), a także innych elementów umowy, które miały decydujący wpływ na zawarcie przez nią przedmiotowej umowy kredytowej (kwestie dotyczące spreadu oraz kosztów ubezpieczenia nieruchomości).
W pierwszej kolejności wskazania wymaga fakt, że oceniając żądanie przedmiotowego pozwu wskazać potrzeba, że domagając się ustalenia prawa lub stosunku prawnego na podstawie art. 189 k.p.c. (roszczenie w zakresie ustalenia nieistnienia prawa pozwanego banku do żądania od niej zapłaty z tytułu umowy kredytu na cele mieszkaniowe E. z dnia 29 czerwca 2007 roku oraz umowy kredytu na cele mieszkaniowe E. z dnia 2 listopada 2007 roku) powódka powinna była wykazać istnienie interesu prawnego, który występuje wówczas, gdy istnieje niepewność prawa lub stosunku prawnego zarówno z przyczyn faktycznych, jak i prawnych, którą jest w stanie usunąć sądowy wyrok ustalający, co doprowadzi do definitywnego zakończenia sporu między stronami.
Mając na uwadze powyższe, sąd rozpoznając niniejszą sprawę stanął na stanowisku, że powódka nie ma interesu prawnego w dochodzeniu roszczenia z pkt 2 pozwu z uwagi na fakt, że ewentualne uwzględnienie jej żądania nie zakończyłoby definitywnie istniejącego pomiędzy stronami sporu. W dalszym ciągu pozostałaby nierozstrzygnięta kwestia rozliczenia należności wynikających z łączącej strony umowy kredytu. Mając na względzie twierdzenia strony powodowej, to przysługuje jej dalej idące roszczenie niż żądanie ustalenia nieistnienia prawa pozwanego banku do żądania zapłaty z tytułu umów kredytu. W konsekwencji brak interesu prawnego stanowi wystarczającą podstawę do oddalenia powództwa w zakresie roszczenia o ustalenie.
Nawet gdyby przyjąć odmiennie, to zarówno w odniesieniu do roszczenia o ustalenie, jak również roszczenia o zapłatę, Sąd nie dopatrzył się podstaw do przyjęcia, że powódka zawierając umowę kredytu z dnia 29 czerwca 2007r. i 2 listopada 2007r. działała pod wpływem błędu.
W toku niniejszego procesu, powódka starła się wykazać, że do przedmiotowych umów kredytowych przystępowała pod wpływem błędu, który miał polegać na dezinformowaniu jej w zakresie okoliczności dotyczących (...) i (...) ww. umów. Te wartości, zdaniem powódki zostały znacząco zaniżone w umowie. Powódka utrzymywała, że gdyby miała świadomość rzeczywistych kosztów kredytu, to do owych umów kredytowych nie przystąpiłaby.
Zgodnie z treścią przepisu art. 84 § 1 i 2 k.c. strona danej czynności prawnej, w razie błędu co do jej treści może uchylić się od skutków prawnych oświadczenia woli. W sytuacji, w której oświadczenie woli było złożone innej osobie, uchylenie się od jego skutków prawnych dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy błąd został wywołany przez tę osobę, chociażby bez jej winy albo gdy wiedziała ona o błędzie lub mogła z łatwością błąd zauważyć. Co więcej, strona takiej czynności prawnej posiada uprawnienie by powoływać się tylko na błąd istotny, to jest uzasadniający przypuszczenie, że gdyby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia tej treści.
Błąd jako wada oświadczenia woli to mylny obraz rzeczywistości istniejący w umyśle podmiotu składającego oświadczenie woli. Tym samym przesłankami stwierdzającymi istnienie błędu zawarte w art. 84 k.c. są mylne wyobrażenie dotyczące treści czynności prawnej oraz istotność błędu.
Powódka M. W. (1) podjęła próbę uchylenia się od skutków prawnych oświadczenia woli w przedmiocie zawarcia spornych umowy kredytu wskazując na wywołany przez pozwany bank, co zostało już wskazane powyżej, błąd co do wysokości i wartości całkowitego kosztu kredytu, jak również rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania, które w jej ocenie, zostały zaniżone w umowie kredytu.
W tym miejscu należałoby odnieść się do definicji (...). I tak, częściową definicję pojęcia całkowitego kosztu kredu można odnaleźć w obowiązującej w momencie zawarcia spornych umów, ustawie z dnia 20 lipca 2001 r. o kredycie konsumenckim. Zgodnie z przepisem art. 7. 1. powołanej ustawy całkowity koszt kredytu oznacza wszystkie koszty wraz z odsetkami i innymi opłatami i prowizjami, które konsument jest zobowiązany zapłacić za kredyt. Wyjątek stanowią koszty: które ponosi konsument w związku z niewykonaniem swoich zobowiązań wynikających z umowy o kredyt konsumencki; które w związku z nabyciem rzeczy lub usługi ponosi konsument, niezależnie od tego, czy nabycie następuje z wykorzystaniem kredytu; prowadzenia rachunku, z którego realizowane są spłaty, oraz kosztów przelewów i wpłat na ten rachunek, chyba że konsument nie ma prawa wyboru podmiotu prowadzącego rachunek, a koszty te przekraczają koszty dla rachunków oszczędnościowych stosowane przez podmiot prowadzący rachunek; ustanowienia, zmiany oraz związanych z wygaśnięciem zabezpieczeń i ubezpieczenia, z wyjątkiem kosztów ubezpieczenia spłaty kredytu - wraz z oprocentowaniem i pozostałymi kosztami - na wypadek śmierci, inwalidztwa, choroby lub bezrobocia konsumenta oraz wynikających ze zmiany kursów walut.
Koszty wynikające ze zmiany kursów walut to takie, które dotyczą kredytów denominowanych / indeksowanych w walutach obcych, tzn. takich, w których wysokość spłat kredytu uzależniona jest od kursu określonej waluty obowiązującego w chwili określonej w umowie ( tak Z. Truszkiewicz: Umowa kredytu, w: Encyklopedia prawa bankowego, Warszawa 2001, s. 812). Zmiana określonego kursu pociąga za sobą zmianę kosztów kredytu wyrażonych w pieniądzu polskim. Może się oczywiście zdarzyć, że na skutek zmian na rynku walut, kredyt okaże się droższy niż wyliczono na początku. Z uwagi na to, że koszty związane ze wzrostem kursów walut są niemożliwe do przewidzenia, nie są podawane w wartościach liczbowych w umowie, a jedynie w postaci informacji, iż takie koszty mogą wystąpić. Tak więc w sytuacji, w której wysokość kosztów (oprocentowania, rat, prowizji) uzależniona jest od czynników o zmiennym charakterze, należy przyjąć, iż informacje dotyczące całkowitego kosztu kredytu oraz rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania uwzględniają jedynie wysokość kosztów możliwych do przewidzenia na dzień zawarcia umowy.
Jeśli chodzi o kwestię spreadu walutowego, to skoro na dzień sporządzenia umowy kredytu i podpisywania aneksu nr 1 do umowy strony nie znały przyszłego kursu waluty, oczywistą rzeczą jest, że Bank nie mógł uwzględnić spreadu walutowego w całkowitym koszcie kredytu, ani w rzeczywistej rocznej stopie oprocentowania, wyliczonych na dzień zawarcia umowy. Jak już wskazano, pozwany informował wyraźnie powódkę w umowie, że całkowity koszt kredytu nie uwzględnia ryzyka kursowego. Nie miało więc miejsca wprowadzenie M. W. w błąd co do powyższych parametrów.
Nie kwestionując twierdzeń powódki, że koszty te faktycznie okazały się nieco większe niż wynikało to ze wskazań pozwanego banku zawartych w łączących strony umowach, co zostało potwierdzone w opinii biegłego, jak również wynikało z zeznań świadka D. P., Sąd doszedł jednak do przekonania, że ewentualny błąd po stronie powódki nie miał charakteru istotnego i nie dotyczył czynności prawnej.
Ponadto wskazać należy, że w odniesieniu do umowy z dnia 29 czerwca 2007r. nie podlegała ona rygorowi ustawy o kredycie konsumenckim z dnia 20 lipca 2001r. W konsekwencji pozwany w ogóle nie był zobowiązany do podawania
rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania oraz całkowitego kosztu kredytu. Podane w umowie wartości miały jedynie charakter informacyjny. Obligatoryjne umieszczanie w umowie kredytu informacji na temat (...) i (...) dotyczyło wyłącznie umów o kredyt konsumencki poniżej kwoty kredytu 80.000 zł.
W tym miejscu nie sposób nie odnieść się do stanowiska strony pozwanej dotyczącego powyższej kwestii, które to stanowisko Sąd w pełni podziela, że nawet na gruncie ustawy o kredycie konsumenckim z dnia 20 lipca 2001 r. wartości (...) i (...) nie były traktowane jako elementy przedmiotowo istotne umowy kredytu. Powyższe z kolei miało znaczenie dla oceny zapisów zawartej w dacie 2 listopada 2007r. drugiej umowy. Świadczy o tym treść art. 15 tejże ustawy przewidująca, że w razie naruszenia jej przepisów, m.in. w zakresie określenia parametrów (...) i (...), treść umowy kredytu zmienia się w ten sposób, że konsument nie jest zobowiązany do zapłaty oprocentowania i innych kosztów kredytu,
z wyjątkiem kosztów ustanowienia zabezpieczenia i ubezpieczenia kredytu, czyli otrzymuje tak zwany „kredyt darmowy”. Sankcja kredytu darmowego jest jedyną sankcją za naruszenie przepisów ustawy o kredycie konsumenckim w zakresie naruszenia wskazanych obowiązków informacyjnych. Ustawa nie przewidywała innych sankcji w postaci nieważności umowy ani nie dawała możliwości
uchylenia się od skutków oświadczenia woli nawet w przypadku błędnego określenia w umowie wartości (...) lub (...). Wynika to z faktu, że (...)
i (...), jako parametr niestanowiący elementu przedmiotowo istotnego umowy kredytu, nie może powodować błędu co do treści czynności prawnej w rozumieniu art. 84 § 1 k.c.
Mając na uwadze powyższe kwestie, jak również fakt, że powódka w sprawie niniejszej dochodziła roszczeń z tytułu błędu, w jaki miała zostać wprowadzona przez pozwanego, spowodowanego niezgodnym ze stanem faktycznym podaniem przez niego w łączącej strony umowie kredytowej całkowitego kosztu kredytu ( (...)) oraz rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania ( (...)) wskazać należy, że powódka nie wykazała aby błąd, na który się powoływała dotyczył treści czynności prawnej, ani, ze błąd ten był istotny.
Jak zostało już wskazane, art. 84 k.c. określa dwie pozytywne i niezbędne przesłanki błędu w znaczeniu prawnym: musi to być błąd co do treści czynności prawnej i musi być błędem istotnym. Błąd odnosi się do treści czynności prawnej, gdy jest z nią ściśle powiązany, to znaczy dotyczy któregokolwiek chociażby elementu składającego się na jej treść. Błąd może dotyczyć nie tylko essentialia negotii, ale także innych okoliczności lub elementów należących do treści czynności prawnej. Natomiast walor istotności błędu wynikający z art. 84 § 2 k.c., oznacza, że błąd musi być zobiektywizowany; subiektywny pogląd składającego oświadczenie nie wystarcza. Zobiektywizowany charakter błędu wynika z odwołania się do przypuszczenia, jak by się w tej sytuacji zachował człowiek oceniający sprawę rozsądnie i niedziałający pod wpływem błędu - to znaczy, czy złożyłby oświadczenie tej treści.
Odnosząc się do essentialia negotii bądz też elementów należących do czynności prawnej nie sposób w sprawie niniejszej nie odnieść się do przepisu art. 69 ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe, w wersji obowiązującej w dniu zawarcia umowy kredytu. Zgodnie z powołaną regulacją, umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności: strony umowy, kwotę i walutę kredytu, cel, na który kredyt został udzielony, zasady i termin spłaty kredytu, wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany, sposób zabezpieczenia spłaty kredytu, zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu, terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych, wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje oraz warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy. Jak wskazuje się w orzecznictwie umowa kredytu zawiera wszystkie wymagane prawem elementy, jeśli zawiera kwotę kredytu, termin jego spłaty oraz wysokość oprocentowania. Jak wynika z powyższego, wśród elementów umowy kredytu nie wskazuje się całkowitego kosztu kredytu czy rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania. W konsekwencji podanie powyższych informacji w kredytu mogło mieć jedynie znaczenie informacyjne.
Na marginesie wskazać można tylko, że naruszenie obowiązków informacyjnych na etapie przedkontraktowym dotyczących np. parametrów związanych z całkowitym kosztem kredytu i rzeczywistą roczną stopą oprocentowania, co do zasady, rodzi odpowiedzialność odszkodowawczą. Nie oznacza to jednak możliwości uchylenia się od skutków prawnych złożonego oświadczenia woli pod wpływem błędu.
W treści umów, strony określiły kwotę i cel na jaki kredyt został udzielony, a także ilość rat uwzgledniających zmienną stopę oprocentowania. Te elementy umowy kredytu określały wzajemne prawa i obowiązki stron umowy i stanowiły o treści czynności prawnej, zaś pozostałe elementy umowy miały wyłącznie charakter informacyjny. W konsekwencji przytoczonych rozważań, Sąd przyjął że powódce nie przysługiwało uprawnienie do uchylenia się od oświadczenie woli dotyczącego zawarcia umowy kredytu pod wpływem błędu.
Co więcej, w sprawie niniejszej brak było również podstaw do stwierdzenia, aby pozwany podstępnie wprowadził powódkę w błąd . Przyjmując, że podstępne działanie polegać może na intencjonalnym przedstawieniu nieprawdziwych albo zaprzeczeniu informacjom prawdziwym, wskazać należy że powódka nie przedstawiła żadnego dowodu na okoliczność, że pozwany działał z zamiarem wprowadzenia jej w błąd. Tymczasem materiał dowodowy sprawy nie dał podstaw do postawienia pozwanemu zarzutu, aby działał podstępnie w stosunku do M. W..
W tym miejscu należy przytoczyć orzeczenie Sądu Najwyższego, w którym wskazane, zostało że w umowę kredytu bankowego co do zasady jest wpisana niepewność co do wielkości ostatecznych kosztów udzielonego kredytu, które wiążą się
z jego udzieleniem i które ostatecznie obciążą kredytobiorcę (
por.: orz. SN z 24.05.2012 r.,
II CSK 429/11, Legalis nr 526856). Powyższe wynika chociażby z faktu zastosowania zmiennego oprocentowania kredytu, zależnego od szeregu czynników, na które kredytobiorca także nie ma wpływu.
Warto także podkreślić, że uprawnienie do uchylenia się od skutków prawnych oświadczenia woli, które zostało złożone drugiej osobie pod wpływem błędu lub groźby następuje przez oświadczenie złożone tej osobie na piśmie. Uprawnienie do uchylenia się wygasa w razie błędu z upływem roku od jego wykrycia. Zdaniem sądu, powódka nie wykazała w sposób jednoznaczny i wiarygodny, kiedy to powzięła wiedzę o błędzie co do treści czynności prawnej. Fakt powyższy nie wynika jednoznacznie z zeznań świadka D. P.. Dokumentem poddającym w wątpliwość twierdzenia powódki jakoby dopiero w roku 2017 podjęła przypuszczenie, że w wyniku działań pozwanego banku została wprowadzona w błąd stanowi m.in. zaświadczenie pozwanego banku z dnia 21 listopada 2016r. dotyczące wysokości dotychczasowych spłat. Należy wnioskować, że dokument ten został wydany na wniosek samej powódki, która już w dacie jego złożenia (listopad 2016r.) podejmowała ewidentnie działania zmierzające do przygotowywania do wytoczenia ewentualnego powództwa. Powyższe sugeruje, ze powódka już wcześniej, opierając swoją wiedzę, jak to sama przyznała w toku przesłuchania na doniesieniach medialnych, podjęła działania zmierzające do gromadzenia opinii i dokumentów w sprawi posiadanych kredytów. Co więcej, pomimo twierdzeń powódki, że na jej zlecenie zostało wykonane wyliczenie w zakresie (...) i (...), nie przedstawiła ona żadnego dowodu na okoliczność zawarcia umowy zlecenia, jakiegokolwiek rachunku wystawionego tytułem wykonanego zlecenia. Sam dokument w postaci wyliczenie (...) i (...) załączony do akt sprawy (k. 64-67) nie został opatrzony przez jego autora podpisem ani datą sporządzenia. M. W. (1) nie przedstawiła również żadnego dowodu mającego służyć wykazaniu, że do 2017 r. (kiedy to zostało złożone oświadczenie) nie miała pojęcia o tym, że koszt kredytu może ulec zmianie w związku ze zmianą kursu waluty, zmianą oprocentowania oraz że kursy walut stosowane przez banki zawierają spread, co zwiększa odpowiednio koszt kredytu. Jak wskazała sama powódka w toku przesłuchania „koszt kredytu w CHF był na tyle korzystny, że chciałam wziąć ryzyko walutowe na siebie”.
Podsumowując Sąd stanął na stanowisku, że powódka nie wykazała, iż błędy, na które się powoływała faktycznie miały miejsce, że dotyczyły treści czynności prawnej i by były one istotne. Tym samym, Sąd nie mógł przyjąć, że złożone przez nią oświadczenia
o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczeń woli dotyczących zawarcia umów kredytu
były skuteczne.
Mając na uwadze powyższe Sąd oddalił powództwo w całości na podstawie powołanych przepisów.
Orzekając o kosztach postępowania w odniesieniu do powódki Sąd kierował się zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy wyrażoną w art. 98 § 1 k.p.c. Powódka, jako przegrywający sprawę, obowiązana jest zwrócić pozwanemu koszty zastępstwa procesowego w kwocie 5 417 zł, na która składają się opłata skarbowa od pełnomocnictwa procesowego i wynagrodzenie pełnomocnika procesowego pozwanego w kwocie 5 400 zł ustalonej na podstawie § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, w pierwotnym brzmieniu (Dz. U. 2015, poz. 1804).
z. odpis wyroku z uzasadnieniem dla pełn. stron
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia () Anna Zalewska
Data wytworzenia informacji: