XXV C 2853/18 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Warszawie z 2020-01-31
Sygn. akt XXV C 2853/18
UZASADNIENIE
Pozwem z 9 marca 2017r. skierowanym przeciwko (...) Bank (...) S.A w W. powódka E. L. wystąpiła o zasądzenie od pozwanego kwoty 104.178,31 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w wysokości równej sumie stopy referencyjnej NBP i 5,5 punktów procentowych licząc od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, a także o zasądzenie na jej rzecz zwrotu kosztów postępowania według norm przepisanych.
Odwołując się do zapisów regulaminu stanowiącego załącznik nr 1 do łączącej strony umowy kredytu hipotecznego powódka wskazała, że zgodnie z § 7 ust. 4 regulaminu, saldo zadłużenia z tytułu kredytu wyrażone było w walucie obcej i obliczane według kursu stosowanego przy uruchomieniu kredytu. Odsetki od kredytu miały być ustalane według zmiennej stopy procentowej w stosunku rocznym, która na dzień sporządzenia umowy wynosiła 4,06500 %. Wysokość stopy procentowej ustalona została na kolejne okresy trzymiesięczne według stawki referencyjnej obwiązującej w pierwszym dniu każdego okresu. Stawka ta z kolei miała być oparta o LIBOR 3M dla franka szwajcarskiego. Zmienna stopa procentowa, według której liczone miały być odsetki, stanowić miała natomiast sumę stawki referencyjnej i stałej marży w wysokości 1,2 p.p. (§ 3 umowy, § 5 ust. 1-8 regulaminu).
Natomiast raty kredytu zostały wyrażone przez pozwanego w walucie CHF (§ 7 ust. 4 regulaminu). Spłata kredytu jednakże, zgodnie z § 9 ust. 1 i 2 regulaminu miała następować w walucie PLN, przy czym przeliczenie z waluty CHF na PLN miało następować według kursu sprzedaży zgodnie z Tabela obowiązującą u pozwanego na koniec dnia roboczego poprzedzającego dzień wymagalności raty spłaty kredytu.
Odwołując się do powyższych zapisów powódka zwrócił uwagę, że pozwany nie wskazał w jaki sposób kurs ten jest ustalany, od czego jest zależny, czy i w jaki sposób jest weryfikowalny, pozwany również nie wskazał adresu strony internetowej, na której tabele z kursami miały się znajdować.
Tak skonstruowany mechanizm spłaty kredytu umożliwiał zdaniem strony powodowej pozwanemu samodzielne dokonywanie przelewów z konta powódki na poczet zapłaty rat.
Podsumowując powódka wskazała, że biorąc pod uwagę treść umowy i uzupełniającego jej postanowienia regulaminu dokumenty te zawierają klauzule niedozwolone, które na podstawie art. 385 1 § 1 k.c. nie obowiązują powódki.
Odnosząc się do wysokości dochodzonego roszczenia powódka wskazała, że należy przyjąć, że kredyt podlega spłacie w wysokości nominalnej, a więc takiej, w jakiej został wypłacony, powiększonej o prowizję i oprocentowanie, zaś spłacie nie podlega kwota, wynikająca z różnicy pomiędzy kursem kupna CHF w dniu 27 maja 2008 roku a kursem sprzedaży CHF w dniu poprzedzającym spłatę raty kapitałowo-odsetkowej. Dlatego też jako świadczenie nienależne należy traktować różnicę pomiędzy ratą faktycznie zapłaconą w walucie PLN, której wysokość ustalono na podstawie umowy i regulaminu (i samodzielnie pobraną przez pozwanego z konta powódki) a ratą obliczoną w ten sposób, że przy przeliczaniu określonej harmonogramem spłat kwoty raty wyrażonej w walucie CHF na kwotę w PLN przyjąć należy kurs kupna ustalony przez pozwanego w dniu uruchomienia kredytu, czyli 27 maja 2008 roku, który wynosi 2,0249. Powódka zapłaciła łącznie 251.803,24 zł, natomiast po przeliczeniu rat wyrażonych w CHF na walutę PLN zgodnie z kursem, wg którego wypłacono powódce kwotę kredytu, kwota, którą powinna zapłacić wynosi 147.624,93 zł. Różnica pomiędzy tymi kwotami - 104.178,31 zł stanowi świadczenie nienależne określone w art. 410 § 2 k.c., żądane przez nią niniejszym pozwem.
Pozwany bank w odpowiedzi na pozew z dnia 27 kwietnia 2017r. (data nadania pisma w urzędzie pocztowym – k. 49 - 60) wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na swoją rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz opłaty skarbowej w wysokości 68 zł.
Pozwany zakwestionował zasadność dochodzonego roszczenia zarówno co do zasady jak i wysokości.
Co więcej, pozwany starając się podważyć twierdzenia powódki wskazał, że przed przystąpieniem do podpisania umowy zostały jej przedstawione historyczne zestawienia kursu franka szwajcarskiego do złotego polskiego z okresu 10 lat, jak również została poinformowana o ryzyku kursowym oraz ryzyku zmiennej stopy procentowej. Potwierdzeniem powyższej okoliczności miało być w ocenie pozwanego podpisanie przez powódkę oświadczenia.
Pozwany jako główną przesłankę oddalenie pozwu wskazał, okoliczność, że dla celów zawartej umowy nie można uznać powódki za konsumenta, a to z uwagi na fakt, że nieruchomość sfinansowana ze środków pochodzących z kredytu została zakupiona na cele prowadzenia działalności gospodarczej pod firmą (...). W dacie zawarcia umowy powódka wskazywała inny adres zamieszkania.
Odnosząc się zaś do pozostałych przesłanek dotyczących możliwości uznania danych klauzul za abuzywne podniósł, że powódka nie wskazała czy i jakie dobre obyczaj zostały naruszone przez pozwanego.
Pozwany zakwestionował również twierdzenia powódki stanowiące w jej ocenie uzasadnienie rażącego naruszenia interesu E. L.. Mianowicie pozwany podważył twierdzenia strony powodowej jakoby mechanizm klauzuli waloryzacyjnej przerzucał na powódkę całkowicie ryzyko kursowe ponieważ wysokość raty uzależniona jest od kursu waluty wobec PLN, ustalonego jednostronnie przez pozwanego.
Strona pozwana zakwestionowała również twierdzenia powódki jakoby kwestionowane postanowienia nie zostały ustalone z nią indywidualnie z uwagi na fakt, że zarówno umowa jak i regulamin są standardowymi wzorcami. Pozwany wskazał, że w jego ocenie sam fakt wyboru kredytu indeksowanego należy traktować jako indywidualne uzgodnienia z uwagi na fakt, że powódka mogła dokonać wyboru innego rodzaju kredytu, w szczególności kredytu w PLN. Co więcej, w ocenie strony pozwanej powódka mogła wnioskować o zmianę postanowień umowy jak i regulaminu.
Pozwany wskazał ponadto, że nawet w przypadku stwierdzenia abuzywności klauzuli umownej nie może to prowadzić do wyłączenia waloryzacji i zastąpienia jej regulacją dotycząca kredytu złotówkowego.
Pozwany ostatecznie wskazał również, że brak jest po jego stronie bezpodstawnego wzbogacenia, a to z uwagi na fakt, że każda wpłata była oparta na ważnej umowie wiążącej strony i obliczana była według skonkretyzowanego w chwili zapłaty kursu CHF.
Powódka ustosunkowując się do powyższych twierdzeń strony pozwanej wskazała, że pozwany bank błędnie przyjmuje, że udzielony jej kredyt nie jest kredytem złotowym. Pomimo, że przedmiotowy kredyt jest kredytem indeksowanym do waluty obcej to w żadnym razie nie oznacza, że jest kredytem walutowym.
Powódka ponadto stanowczo zaprzeczyła jakoby przez udzieleniem wniosku czy to umowy ktokolwiek z pracowników pozwanego przedstawił jej historyczne zestawienie kursu franka szwajcarskiego. Co więcej, przedstawiając powódce ofertę kredytu indeksowanego ograniczono się do przedstawienia jego zalet, a nie wad.
Powódka wskazała, że pomimo jej wniosku pozwany nie wyraził zgody na dokonywanie przez nią spłat w walcie CHF.
Powódka zakwestionowała również twierdzenia strony pozwanej jakoby w dacie zawierania umowy nie działała w charakterze konsumenta. W tej kwestii wskazała, na fakt, że w dacie zawierania umowy kredytowej nie miała zarejestrowanej działalności gospodarczej. Ponadto, w kredytowanej nieruchomości zamieszkała faktycznie matka powódki.
Odnosząc się do zarzutu nieudowodnienia sprzeczności klauzul indeksacyjnych z dobrymi obyczajami powódka wskazał, że sprzeczność ta została określona w pozwie a polega na jednostronnym manipulowaniu wysokością zobowiązania powódki przez pozwanego, stosowaniu dwóch mierników wartości według których określane jest zobowiązanie.
Postanowieniem z dnia 4.12.2018 r. w sprawie zawieszono postępowanie w oparciu o art. 174 par.1 pkt. 1 k.p.c., następnie zaś podjęto z udziałem (...) Bank (...) w W. działającym przez (...) Bank (...) (sp. akcyjna) Oddział w Polsce.
W toku dalszego postępowania strony podtrzymały swoje stanowiska.
Sąd ustalił, co następuje.
Powódka E. L. miała w planach zawarcie umowy kredytowej i do jej zawarcia przymierzała się od 2008 roku. W tym czasie posiadała już jeden kredyt w złotówkach zaciągnięty w 2003 r. Pomimo, że w tym czasie powódka posiadała tytuł własności do nieruchomości lokalowej położonej przy ul. (...) w W., to sytuacja osobista zmusiła ja do zakupu drugiej nieruchomości. Potrzeba taka wynikała z faktu, że matka powódki zamieszkująca w K. miała w najbliższym czasie przenieść się do W.. Zmiana osobista w życiu powódki i jej matki podyktowana była potrzebą pomocy jakiej powódka potrzebowała od K. L. (1) w opiece nad swoim dzieckiem. W tym celu powódka zawarła w dniu 15 lutego 2008r. z M. M. przedwstępną umowę sprzedaży spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego położonego w W. przy ul. (...). (dowód – umowa – k. 495). Z treści umowy wynikało, że albo powódka albo powódka wraz ze swoją matką kupią przedmiotowy lokal. W tym czasie matka powódka - K. L. (1) wystawiła ofertę sprzedaży swojego mieszkania położnego w K. przy ul . (...). Oferta zakupu przedmiotowej nieruchomości została złożona matce powódki kilka miesięcy później, mianowicie we wrześniu 2018r. (dowód – oferta zakupu – k. 496). W celu pozyskania środków na realizację umowy przedwstępnej powódka udała się do doradców (...). Spotkała się z doradcą, który zaproponował, że zajmie się sprawą powódki i przygotuje jej ofertę kredytową. W tym czasie powódka została poinformowana, że kredyt może dostać tylko we frankach z uwagi na jej ograniczoną zdolność kredytową. Podczas rozmów z doradcą zostały przedstawione powódce same zalety kredytu we frankach. (zeznania powódki – k. 187). Nic nie było dokładnie omawiane. Powódce przekazano w szczególności informację dotyczącą stabilności franka szwajcarskiego. Kredy miał być jedynie powiększony o odsetki. Nie były przedstawiane żadne tabele. Nikt nie wyjaśniał powódce dlaczego raz w zapisach umowy są odniesienia do franka szwajcarskiego, a innym razem do złotówki. Żadne wyliczenia ani symulacje nie zostały powódce przedstawione. Ponieważ sytuacja osobista powódki wymagała od niej zakupu mieszkania, podjęła ostatecznie decyzję o zaciągnięciu zobowiązania we frankach szwajcarskich. Co więcej, powódka miała w planach, że część środków pochodzących ze sprzedaży położonego w K. mieszkania przez K. L. (1) zostanie przeznaczona na spłatę kredytu zaciągniętego na zakup lokalu mieszkalnego przy ul. (...) w W. (dowód – zeznania powódki – k. 187-188).
W banku podczas podpisywania umowy została przedstawiona powódce cała umowa. Umowa była standardowa. O powyższym fakcie powódka została poinformowana przeze pracownika banku, który obsługiwał ja w dacie zawarcia umowy (dowód – zeznania powódki – k. 188). W regulaminie była zawarta informacja odnośnie kursu kupna i sprzedaży, jednakże zagadnienia te nie zostały omówione z powódką w sposób szczegółowy. Przedstawiciel pozwanego nie informował w jaki sposób kurs kupna jest ustalany, w oparciu o jakie wskaźniki lub inne obiektywne lub weryfikowalne okoliczności, nie wskazał również adresu strony internetowej, na której Tabele miałyby się znajdować. Nie wskazał również kursu jednoznacznie, a jedynie określił, że jest to kurs „nie niższy, niż...”.
Procedura udzielenia kredytu została zainicjowana wnioskiem o kredyt hipoteczny który został złożony przez powódkę w dniu 21 lutego 2008r. (dowód – wniosek – k. 80).
W dniu 08 kwietnia 2008 roku powódka zawarła z (...) S.A. Oddział w Polsce (działający w Polsce pod nazwą (...) S.A.) umowę o kredyt hipoteczny nr (...) (zwaną dalej umową). (...) Bank (...) S.A jest następcą prawnym (...) S.A. (dowód - umowa o kredyt hipoteczny nr (...) – k. 24-26, wydruk KRS dla pozwanego – k.24-26).
Załącznikiem nr 1 do umowy jest regulamin kredytu hipotecznego udzielanego przez (...), który obowiązuje w zakresie nieuregulowanym umową (§15 ust. 1 umowy).
Zgodnie z § 2 ust. 1 umowy, pozwany zobowiązał się oddać do dyspozycji powódki kwotę w wysokości 400.000,00 zł. Kredyt był indeksowany do waluty obcej franka szwajcarskiego. Zgodnie z §5 umowy wypłata kredytu miała nastąpić jednorazowo - bez wskazania konkretnej daty, a jedynie z zastrzeżeniem, że uruchomienie kredytu nastąpi w nieprzekraczalnym terminie 7 dni od złożenia dyspozycji wypłaty środków z kredytu - w formie przelewu na wskazany rachunek.
Kredyt, zgodnie z § 4 ust. 1 regulaminu miał być wypłacany w polskich złotych, zaś zgodnie z § 7 ust 4 regulaminu, wypłata następowała według kursu nie niższego niż kurs kupna zgodnie z Tabela obowiązującą w momencie wypłaty środków z kredytu. Tabela z kolei, zgodnie z § 2 pkt 12 oznacza tabelę kursów walut obcych obowiązującą w banku. (dowód - umowa o kredyt hipoteczny nr (...) – k. 24-26, regulamin kredytu hipotecznego udzielanego przez (...) k. 29-33).
Zgodnie z § 7 ust. 4 regulaminu, saldo zadłużenia z tytułu kredytu wyrażone było w walucie obcej i obliczane według kursu stosowanego przy uruchomieniu kredytu. Odsetki od kredytu miały być ustalane według zmiennej stopy procentowej w stosunku rocznym, która na dzień sporządzenia umowy wynosiła 4,06500 %. Wysokość stopy procentowej ustalona została na kolejne okresy trzymiesięczne według stawki referencyjnej obwiązującej w pierwszym dniu każdego okresu. Stawka ta z kolei miała być oparta o LIBOR 3M dla franka szwajcarskiego. Zmienna stopa procentowa, według której liczone miały być odsetki, stanowić miała natomiast sumę stawki referencyjnej i stałej marży w wysokości 1,2 p.p. (§ 3 umowy, § 5 ust. 1-8 regulaminu).
Raty kredytu zostały wyrażone przez pozwanego w walucie CHF (§ 7 ust. 4 regulaminu). Spłata kredytu jednakże, zgodnie z § 9 ust. 1 i 2 regulaminu miała następować w walucie PLN, przy czym przeliczenie z waluty CHF na PLN miało następować według kursu sprzedaży zgodnie z Tabela obowiązującą u pozwanego na koniec dnia roboczego poprzedzającego dzień wymagalności raty spłaty kredytu.
Wcześniejsza spłata kredytu, zgodnie z § 13 ust. 7 regulaminu, dokonywana jest w oparciu o kurs sprzedaży zgodnie z Tabelą obowiązującą u pozwanego w momencie realizacji dyspozycji. Ponownie należy zwrócić uwagę, że pozwany nie wskazał w jaki sposób kurs ten jest ustalany, od czego jest zależny, czy i w jaki sposób jest weryfikowalny, pozwany również nie wskazał adresu strony internetowej, na której tabele z kursami miały się znajdować. Spłata należnych rat miała następować przez pobranie przez pozwanego raty z rachunku kredytobiorcy.
W podpisanej umowie kredyty znajdują się oświadczenia Kredytobiorcy, m.in. w zakresie, że:
- będąc w pełni świadomym ryzyka kursowego, rezygnuje z możliwości zaciągnięcia kredytu w złotych i dokonuje wybory zaciągnięcia kredytu indeksowanego do waluty obcej;
- znane mu są postanowienia „Regulaminu kredytu hipotecznego, udzielanego przez (...) w odniesieniu do kredytów Indeksowanych do waluty obcej;
- został poinformowany, że aktualna wysokość kursów waluty obcej dostępna jest placówkach Banku;
- jest świadomy, że ponosi ryzyko kursowe związane z wahaniem kursów waluty, do której indeksowany jest kredyt, zaś ryzyko kursowe ma wpływ na wysokość zobowiązania względem Banku, wynikającego z Umowy o kredyt oraz na wysokość rat spłaty kredytu;
- kredyt zostanie wypłacony w złotych na zasadach opisanych w Regulaminie;
- saldo zadłużenia kredytu wyrażone jest w walucie obcej; raty kredytu wyrażone są w walucie obcej i podlegają spłacie w złotych na zasadach opisanych w Regulaminie (dowód – oświadczanie – k. 78).
Środki pochodzące z umowy kredytu zostały przeznaczone na zakup nieruchomości położonej w W. przy ul. (...), w której zamieszkała matka powódki.
Po zawarciu umowy kredytowej i po rozpoczęciu jej spłacania powódka utraciła zatrudnienie w spółce (...) sp. z o.o. Wtedy też podjęła decyzję o założeniu działalności gospodarczej związanej z oceną ryzyka i szacowaniem poniesionych strat. Działalność gospodarcza pod firmą (...) powódka zaczęła wykonywać począwszy od dnia 1 grudnia 2008r. Jako adres głównego miejsca prowadzenia działalności powódka wskazała lokal mieszkalny przy ul. (...) w W.. Powyższe podyktowane było faktem, że powódka nie chciała wskazywać adresu pod którym zamieszkiwała wraz z dzieckiem. Pomimo, że został przez nią wskazany lokal przy ul. (...) nie prowadziła tam faktycznie działalności gospodarczej (dowód – zeznania powódki). Powódka nie uwzględniała przedmiotowego lokalu mieszkalnego, który nieprzerwanie zajmowała jej matka K. L. (1), w ewidencji środków trwałych w ramach prowadzonej działalności gospodarczej. Ponadto kredyt zaciągnięty na zakup nieruchomości położonej w W. przy ul. (...) nie był rozliczany w księgach przychodu, co oznacza, że wydatki z tym związane nie były związane z działalnością gospodarcza powódki (dowód – zeznania świadka H. P. – k. 545). Prowadzenie działalności powódka zakończyła 09 marca 2015 roku - przy czym od 16 marca 2011 roku do 09 marca 2015 roku działalność była zawieszona.
W latach 2008 i 2009 powódka skierowała do pozwanego banku kilka pism. Na maila dostawała informację jaki ma stan konta. Później dopiero dostawała informację ile wynosi rata w CHF.
Z zaświadczenia wydanego przez pozwany bank wynika, że na dzień 15 grudnia 2016r. powódka dokonała tytułem spłat rat kapitałowych wpłaty w łącznej wysokości 251.803,24 zł (dowód – zaświadczenie – k. 35-38).
Aktualnie lokalu mieszkalnym przy ul. (...) nadal zamieszkuje matka powódki. jest ona tam również zameldowana (dowód – zeznania powódki – k. 546).
Kurs stosowany w tabelach pozwanego Banku nie odbiegał od kursów stosowanych w danym okresie przez inne banki – odbiegał natomiast od kursów NBP. Przy uruchomieniu kredytu miał zastosowanie kurs kupna waluty obcej, bowiem powodowało to niższą wartość kredytu w przeliczeniu na PLN – jednocześnie niższą kwotę do wypłaty, co wiązało się z pełną zdolnością kredytową wnioskodawcy. Przy spłacie raty kredytu bank natomiast zarabiał na spreadach, gdyż stosował kurs sprzedaży z tabeli kursów sprzedaży banku, gdzie kredytobiorca był narażony na spłatę wyższej wartościowo raty kredytu przeliczonej na PLN (opinia biegłego sądowego k. 299 i następne). Gdyby powódka miała kredyt w PLN, raty byłyby niższe – w przypadku bowiem kredytu indeksowanego występowało kilka wartości które powodowały wzrost rat: wzrost kursu (co powodowało wzrost raty), spread – gdzie kurs sprzedaży ustalał bank. Na powyższe wpływ miały także stopy procentowe, która zmniejszyły się do poziomu 1,5% i nie są podnoszone od kilku lat.
Powyższy stan faktyczny sąd ustalił na podstawie złożonych do akt dokumentów, które nie były kwestionowane przez żadną ze stron postępowania.
Sąd dał w pełni wiarę zeznaniom powódki, w sprawie nie zaistniały okoliczności mogące podważyć walor tego dokumentu. Również zeznania świadka H. N. – P. zasługują na wiarę. Są one kompatybilne z zeznaniami powódki, i pozostały dokumentami w sprawie.
Opinia biegłego jest wiarygodna, pozbawiona wewnętrznych sprzeczności, zupełna. Należy podzielić wypływające z niej wnioski.
Sąd oddalił pozostałe wnioski dowodowe jako nieprzydatne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.
Sąd na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego zważył, co następuje
Podstawą sporu stron jest umowa kredytowa i roszczenie powódki wynikające z treści tejże umów, to jest umowy o kredyt indeksowany do waluty obcej CHF nr (...) w zakresie klauzul indeksacyjnych zawartych w treści umowy i w treści regulaminu kredytowania dołączonego do umowy.
Regulamin kredytu hipotecznego udzielanego przez (...) w § 7.4 i § 9.2.1 uszczegóławia zapisy umowne w zakresie klauzul indeksacyjnych i stanowi, że:
- •
-
w przypadku kredytów indeksowanych do waluty obcej, wypłata kredytu następuje w złotych według kursu nie niższego niż kurs kupna zgodnie z Tabelą obowiązującą w momencie wypłaty środków z kredytu. W przypadku wypłaty kredytu w transzach, stosuje się kurs bue niższy niż kurs kupna zgodnie z Tabelą obowiązującą w momencie wypłaty poszczególnych transz. Saldo zadłużenia z tytułu kredytu wyrażone jest w walucie obcej i obliczane według kursu stosowanego przy uruchomieniu kredytu. W przypadku wypłaty kredytu w transzach, saldo zadłużenia kredytu obliczane jest według kursów stosowanych przy wypłacie poszczególnych transz,
- •
-
raty kredytu podlegające spłacie wyrażone w walucie obcej i w dniu wymagalności raty kredytu pobierane są z rachunku bankowego, o którym mowa w ust. 1 , według kursu sprzedaży zgodnie z Tabelą obowiązującą w Banku na koniec dnia roboczego poprzedzającego dzień wymagalności raty spłaty kredytu.,
Umowa (...) stanowi klasyczną umowę kredytu indeksowanego do CFH. Zgodnie z założeniami takiej umowy kwota kredytu została wyrażona w złotych polskich, kredyt został wypłacony także w złotych polskich, natomiast zadłużenie kredytobiorcy względem banku zostało przeliczone na walutę obcą, na podstawie Tabeli kursowej uwzględniającej kurs kupna waluty obcej. Spłata poszczególnych rat następowała w złotych polskich, stanowiąc równowartość kwoty w CHF wskazanej w harmonogramie również ustalonej na podstawie Tabeli kursowej uwzględniającej kurs sprzedaży waluty obcej na dzień wymagalności każdej z poszczególnych rat. Taka konstrukcja kredytu bankowego nie sprzeciwia się zapisom regulacji zawartej w art. 69 Prawa bankowego stanowiąc jej możliwy wariant. Co więcej, konstrukcja umowy indeksowanej do waluty obcej nie narusza innych przepisów ustawowych o charakterze bezwzględnie obowiązujących, nie zmierza do obejścia prawa. Powyższe wynika jednoznacznie z aktualnej linii orzeczniczej (wyrok SN 25 marca 2011 r., IV CSK 377/10, LEX nr 1107000; wyrok SN z 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, LEX nr 2369626; wyrok SN z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, LEX nr 2008735).
Jeśli chodzi zaś o podniesioną kwestię abuzywności wskazanych klauzul to zgodnie z art. 385 1 par. 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Przepis ten reguluje zagadnienie niedozwolonych postanowień umownych zawartych z udziałem konsumenta, pozbawiając je mocy obowiązującej i wpływu na kształt praw i obowiązków wynikających z takiej czynności. Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie (§ 2). Zgodnie zaś z dyspozycją art. 385 2 k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Co więcej, tylko wzorce stosowane przez przedsiębiorców w obrocie z konsumentami podlegają kontroli mającej ustalić, czy treść ich postanowień pozostaje w sprzeczności z kryteriami określonymi w art. 385 (1) par. 1 k.c. Podkreślić natomiast należy, że wszystkie wzorce podlegają ocenie według ogólnych zasad określonych w art. 58 k.c., 353 (1), 388 k.c.
Co więcej, wynikająca z art. 385 ( 1) §1 k.c. sankcja bezskuteczności klauzuli ma działanie ochronne dla konsumenta, z uwagi na fakt, że ta szczególna regulacja nie przewiduje możliwości oceny, czy przedsiębiorca bez niedozwolonych postanowień zawarłyby daną umowę z konsumentem. Bezskuteczność klauzuli umownej powoduje, że przedsiębiorca ma obowiązek wykonania kontraktu pomimo tego, że została z niego „usunięta” niedozwolona klauzula. W konsekwencji to przedsiębiorca zostaje obciążony ryzykiem stosowania we wprowadzonym przez siebie wzorcu niedozwolonych zapisów. W sprawie niniejszej w ocenie Sądu zawarte w umowie łączącej strony postępowania klauzule indeksacyjne są abuzywne, w zakresie w jakim Umowa kredytu zakłada dokonywanie przeliczeń CHF na PLN i PLN na CHF w oparciu o dowolne kształtowanie przez pozwany bank Tabeli kursowej.
W niniejszej sprawie w ocenie Sądu, pomimo odmiennego stanowiska strony pozwanej prezentowanego w toku całego postępowania, nie było wątpliwości, iż stronami umowy kredytowej jest przedsiębiorca – pozwany Bank oraz konsument w rozumieniu art. 22 1 k.c. powódka. Zgodnie z treścią powołanego przepisu za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Przedmiotowy kredyt nie pozostaje w związku z żadną, stałą i zorganizowaną działalnością gospodarczą.
W pierwszej kolejności wyraźnego podkreślenia wymaga fakt, że składając w lutym 2008r. wniosek o kredyt hipoteczny, jak również podpisując sama umowę kredytową z dnia 8 kwietnia 2008r., powódka nie prowadziła żadnej działalności gospodarczej. W tym czasie powódka była zatrudniona na podstawie umowy o pracę. Jak wynika ze złożonego do akt sprawy wydruku z Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (k. 89) prowadzenie działalności gospodarczej powódka rozpoczęła w dniu 01 grudnia 2008 roku. Decyzja taka podyktowana była faktem zakończenia zatrudnienia w ramach umowy o pracę. Powódka zakończyła prowadzenie działalności gospodarczej w dniu 09 marca 2015 roku - przy czym od 16 marca 2011 roku do 09 marca 2015 roku działalność była zawieszona.
Powyższa okoliczności w ocenie Sądu powoduje, że pomimo zarzutu strony pozwanej, nie sposób przyjąć aby pomiędzy czynnością prawną w postaci zawarcia umowy o kredyt hipoteczny, a prowadzeniem działalności gospodarczej istniał jakikolwiek związek. Twierdzenie strony pozwanej utrzymującej, że związek taki istniał jest zgoła nielogiczne jeśli wziąć pod uwagę, że jako datę rozpoczęcia działalności gospodarczej wskazuje się dzień 1 grudnia 2008r. Tym samym w dacie zawarcia umowy, co miało miejsce na niespełna 8 miesięcy przed rozpoczęciem działalności gospodarczej, powódka występowała bezsprzecznie tylko i wyłącznie w charakterze konsumenta.
Po drugie, z poczynionych ustaleń faktycznych wynika, że mieszkanie przy ul. (...) zostało zakupione z uwagi na fakt, że matka powódki przeprowadzała się wówczas z K. do W. celem wsparcia córki, która w tym czasie miała problemy osobiste. Powódka wraz z K. L. (1) podjęły decyzje o zakupie lokalu mieszkalnego. Powyższa decyzja powódki i jej matki znajdują odzwierciedlenie w materiale dowodowym w postaci zawartej w dniu 15 lutego 2008r. z M. M. przedwstępnej umowy sprzedaży spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego położonego w W. przy ul. (...) (k. 495). Fakt wskazania w treści umowy, że do umowy ostatecznej może przystąpić również K. L. (2) jednoznacznie potwierdza, że zakup nieruchomości przy ul. (...) miał na celu zapewnienie lokalu mieszkalnego dla matki powódki, a nie lokalu dla celów prowadzenia działalności gospodarczej przez powódkę, której prowadzenie rozpoczęła kilka miesięcy później.
Co więcej, o tym, że zawarcie przedmiotowej umowy nie miało żadnego związku z działalnością gospodarczą świadczy również fakt, że powódka nigdy nie wliczała zobowiązań, związanych z umową do kosztów prowadzenia działalności gospodarczej, co wynika jednoznacznie z przedłożonych do akt sprawy dokumentów.
Ostatecznie wskazać należy w przedmiotowym lokalu mieszkalnym nieprzerwanie zamieszkuje i posiada meldunek matka powódki. W konsekwencji Sąd nie powziął jakichkolwiek wątpliwości, że nieruchomość jest wykorzystywana przez powódkę w celach innych niż mieszkaniowe.
Również żadnych wątpliwości Sądu nie budzi okoliczność, że kwestionowane przez stronę powodową postanowienia zawarte zostały we wzorcu umowy sporządzonym przez pozwanego. Okoliczność jakoby treści wskazywanych klauzul były indywidualnie uzgodnione z powódką spoczywał na stronie pozwanej, jako wywodzącej z tego twierdzenia skutki prawne. Należy przy tym zaznaczyć, że rzeczywisty wpływ to realna możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. Okoliczność, iż konsument znał treść danego postanowienia i rozumiał je, nie przesądza o tym, że zostało ono indywidualnie uzgodnione. Indywidualnie uzgodnione klauzule to takie klauzule umowne, na których treść mógł oddziaływać. Cytując za Sądem Apelacyjnym w Warszawie do tego, by skutecznie wykazać fakt, że klauzula była uzgodniona z konsumentem, nie wystarcza opatrzenie kontrolowanego postanowienia wzmiankami typu: "wyrażam zgodę", "przyjmuję własnoręcznym podpisem" (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 6 marca 2013 r., VI ACa 1241/12, LEX nr 1322083).
O ile powódka wyraziła zgodę na indeksację, przystępując do zawarcia umowy kredytu hipotecznego indeksowanego do waluty obcej, brak jest dowodów, że sposób tej indeksacji został z nią indywidualnie uzgodniony. Kredytobiorca nie miała możliwość negocjowania powyższych regulacji, zaś strona pozwana w tym zakresie nie podjęła żadnej inicjatywy dowodowej prowadzącej do innych ustaleń. Jak wynika z twierdzeń strony powodowej w pierwszym etapie kiedy to powódka podjęła decyzje o zawarciu umowy kredytowej udała się do doradcy (...), w gestii którego leżało zaprezentowanie powódce instrumentów kredytowych proponowanych przez różne banki. Jak zeznała powódka, doradca ograniczył się do przedstawienia kredytu indeksowanego do franka szwajcarskiego jako najkorzystniejszego produktu, w odniesieniu do którego akcentowana była stabilność waluty i zdolność kredytowa, której powódka nie posiadała w sytuacji wnioskowania za zawarcie umowy kredytu w walucie PLN.
W okresie pomiędzy złożeniem wniosku kredytowego a zawarciem umowy nikt z przedstawicieli pozwanego banku nie nawiązywał z powódką kontaktu i nigdy z powódką nie rozmawiał, zatem nie mógł niczego z nią negocjować ani wyjaśniać.
Z kolei w dacie przybycia do placówki pozwanego banku powódce została przedstawiona przez pracownika banku do podpisu umowa kredytowa. Została ona zaprezentowana jako standardowy wzór umowy, co do której kredytobiorca nie miał możliwości wprowadzać zasadniczych zmian.
W ocenie Sądu przywołane przez stronę powodową klauzule umowne zawarte w umowie, jak i aneksie nie dotyczyły także głównych świadczeń stron w rozumieniu art. 385 1§1 k.c. W tym zakresie odwołać należy się do argumentacji przedstawionej przez Sąd Najwyższy w wyroku z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14 (Lex nr 2008735), którą Sąd podziela. Pojęcie głównego świadczenia stron należy rozumieć wąsko, w nawiązaniu do pojęcia elementów przedmiotowo istotnych danego stosunku prawnego. Powołane klauzule nie określają bezpośrednio świadczenia głównego, a wprowadzają jedynie umowny reżim jego podwyższenia. Świadczenia główne stron zostały w umowie kredytowej, są nimi kwota udostępnionego kapitału wyrażona w złotych polskich oraz obowiązek spłaty kredytu wraz z odsetkami oraz innymi zobowiązaniami wynikającymi z umowy kredytu. Mechanizm indeksacji, nie określa bezpośrednio świadczeń głównych, tylko wprowadza mechanizm ich zmiany, tj. podwyższenia lub obniżenia, zależnie od wysokości kursu waluty obcej.
Powyższe ustalenia determinują konieczność dokonania kontroli abuzywności kwestionowanych klauzul, tj. ustalenia czy są one sprzeczne z dobrymi obyczajami i czy rażąco naruszają interesy konsumenta.
Istotą dobrych obyczajów jest szeroko rozumiany szacunek dla drugiego człowieka. W stosunkach z konsumentami powinien wyrażać się on informowaniem o wynikających z umowy uprawnieniach, niewykorzystywaniem uprzywilejowanej pozycji profesjonalisty przy zawieraniu umowy i jej realizacji, rzetelnym traktowaniu konsumenta jako równorzędnego partnera umowy. Za sprzeczne z dobrymi obyczajami można więc uznać działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania u konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności. Działania te potocznie określa się jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające in minus od przyjętych standardów postępowania.
Dla uznania klauzuli za niedozwoloną, poza kształtowaniem praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, musi ona rażąco naruszać jego interesy. Nie jest więc wystarczające ustalenie nierównomiernego rozkładu praw i obowiązków stron umowy (sprzeczność z dobrymi obyczajami), lecz konieczne jest stwierdzenie prawnie relewantnego znaczenia tej nierównowagi (rażące naruszenie interesów konsumenta). Postanowienia umowy rażąco naruszają interes konsumenta, jeżeli poważnie i znacząco odbiegają od sprawiedliwego wyważenia praw i obowiązków stron. Ocena stopnia naruszenia powinna być dokonywana z uwzględnieniem kryteriów przedmiotowych, jak i podmiotowych. W wyroku z dnia 13 lipca 2005 r. (I CK 832/04, Pr. Bank. 2006, nr 3, s. 8) Sąd Najwyższy stwierdził, że „rażące naruszenie interesów konsumenta" oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym. Ocena, czy dane postanowienie wzorca umowy, kształtując prawa i obowiązki konsumenta, "rażąco" narusza interesy konsumenta (art. 385 1 § 1 k.c.), uzależniona jest od tego, czy wynikająca z tego postanowienia nierównowaga praw i obowiązków stron (nierównowaga kontraktowa) na niekorzyść konsumenta jest istotna, znacząca. Ustalenie, czy klauzula wzorca umowy powoduje taką nierównowagę, dokonane może być w szczególności przez porównanie sytuacji konsumenta w razie zastosowania tej klauzuli z sytuacją, w której byłby konsument, gdyby zastosowane zostały obowiązujące przepisy prawa. Znacząca nierównowaga kontraktowa na niekorzyść konsumenta pozostaje sprzeczna z dobrymi obyczajami, gdy można rozsądnie założyć, że kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy i słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie się spodziewać, że konsument zaakceptowałby w ramach negocjacji klauzulę będącą źródłem tej nierównowagi (tak SN w wyroku z dnia 15 stycznia 2016 r. I CSK 125/15, LEX nr 1968429).
Zdaniem Sądu abuzywność kwestionowanych postanowień umownych przejawia się w tym, że klauzule te nie odwoływały się do ustalanego w sposób obiektywny kursu CHF i wskaźników, na które żadna ze stron nie miała wpływu. Pozwalały one pozwanemu kształtować ten kurs w sposób dowolny. Uprawnienie pozwanego do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu indeksowanego kursem CHF poprzez wyznaczanie w tabelach kursowych kursu kupna oraz sprzedaży franka szwajcarskiego oraz wysokości tzw. spreadu przy pozbawieniu konsumenta jakiegokolwiek wpływu, bez wątpienia narusza jego interesy i jest sprzeczne z dobrymi obyczajami. Spread to wynagrodzenie za wykonanie usługi wymiany waluty. Tymczasem pomiędzy stronami nie dochodziło do transakcji wymiany walut. Pobieranemu od powódki spreadowi nie odpowiadało żadne świadczenie banku. Faktycznie była to dodatkowa prowizja na rzecz banku, której wysokości powódka nie mogła oszacować. Wysokość tej prowizji zależała od banku. Treść kwestionowanych postanowień umożliwiała bankowi jednostronne kształtowanie sytuacji powódki w odniesieniu do wysokości jej zobowiązań wobec banku. Powyższe zakłócało równowagę pomiędzy stronami umowy. Powyższe wynika także z wniosków wynikających z opinii biegłego sądowego, sporządzonej na poczet niniejszej sprawy. W konsekwencji postanowienia te były sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz w sposób rażący naruszały interesy konsumentów.
Nie ulega wątpliwości, że klauzula waloryzacyjna może działać prawidłowo wtedy, gdy miernik wartości będący podstawą waloryzacji ustalany jest w sposób obiektywny, a więc przede wszystkim w sposób niezależny od woli jednej strony umowy.
Co więcej, łącząca strony umowa nie przedstawiała w sposób klarowny konkretnych działań mechanizmu wymiany waluty obcej, tak by powódka była w stanie samodzielnie oszacować konsekwencje ekonomiczne. Powódka nie znała sposobu, w jaki bank kształtował kurs CHF. Co więcej, bank przy tym uwzględniał inny kurs CHF przy przeliczaniu wartości wypłaconego kredytu i inny przy obliczaniu wartości raty spłaty kredytu.
Brak określenia w umowie sposobu ustalania kursów walutowych na potrzeby przeliczenia salda zadłużenia oraz wysokości raty w rażący sposób narusza interes konsumenta. Powódka zawierając umowę kredytu indeksowanego liczyła się ze zmiennością kursów walut obcych. Jednakże ryzyko to nie ma nic wspólnego z ryzykiem całkowicie dowolnego kształtowania kursu wymiany przez pozwanego i narażenia powódki na nieprzewidywalne koszty. Czym innym jest bowiem ryzyko zmienności kursu walutowego, a czym innym ustalanie kursów walut przez pozwanego. W konsekwencji pozwanemu pozostawiona została dowolność dotycząca ustalania kursu CHF w swoich tabelach kursowych, a przez to kształtowania wysokości zobowiązań klientów, których kredyty waloryzowane są kursem CHF. Klauzule waloryzacyjne umożliwiały pozwanemu bankowi stosowanie odmiennego kursu CHF przy przeliczaniu wypłaconej kwoty kredytu, a inaczej przy obliczaniu wysokości rat kredytowych. Różnica pomiędzy tymi kursami stanowi dodatkowy, niczym nieuzasadniony dochód banku, zaś dla konsumentów dodatkowy koszt. Faktycznie stanowiła dodatkową ukrytą prowizję, której nie odpowiada żadne świadczenie banku. Co więcej, pomiędzy kredytobiorcą a bankiem nie dochodziło do żadnych transakcji wymiany waluty. Kwota kredytu wypłacona została w złotych polskich i spłata następowała również w tej walucie. Natomiast wartość franka szwajcarskiego przyjęta jest jedynie jako wskaźnik waloryzacji poszczególnych rat podlegających spłacie. O zasadności takiego postrzegania powyższej kwestii wypowiedział się Sąd Apelacyjny w Warszawie, który wskazał, że w tym mechanizmie należy więc dostrzec również sprzeczność postanowienia z dobrymi obyczajami i rażące naruszenie interesów konsumenta, który nie ma nawet możliwości uprzedniej oceny własnej sytuacji - w tym wysokości wymagalnych rat kredytu - i jest zdany wyłącznie na arbitralne decyzje banku (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 7 maja 2013 r., VI ACa 441/13, LEX nr 1356719).
Co więcej, jak wynika z poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych, poinformowanie o ryzyku kursowym, jakie według strony pozwanej miało miejsce przed zawarciem umowy polegało właściwie na zachęceniu powódki do zawarcia takiej umowy, nie zaś na obiektywnym przedstawieniu wad i zalet kredytu indeksowanego do waluty CHF. W szczególności polegało ono na podkreśleniu i uwypukleniu jego zalet. Co więcej, powódka została poinformowana, że najprawdopodobniej nie będzie miała zdolności kredytowej do zaciągnięcia kredytu opartego o WIBOR (na powyższe również wskazuje opinia biegłego sądowego).
Nie bez znaczenia pozostaje również to że podpisanie przez powódkę wskazywanych przez pozwanego oświadczeń, które zostały załączone do odpowiedzi na pozew nie jest tożsame z tym, że została ona należycie i obiektywnie poinformowana o konsekwencjach zawarcia umowy kredytu w tym kształcie.
W związku z tym, Sąd przyjął, że sporne klauzule zapewniają pozwanemu możliwość kształtowania świadczenia powódki w oparciu o wskaźniki niejasne, niedoprecyzowane, co do których prawo interpretowania przysługuje mu wyłącznie.
Stwierdzenie abuzywności konkretnych postanowień umownych rodzi taki skutek, że postanowienia te nie wiążą konsumenta ex tunc i ex lege, zgodnie zaś z art. 385 1 § 2 in fine k.c. strony są związane umową w pozostałym zakresie. Poza tym postanowienia uznane za niedozwolone podlegają zniesieniu w całości, a nie tylko w zakresie, w jakim ich treść jest niedopuszczalna (W. Popiołek w: Kodeks cywilny. Komentarz. Tom I, red. K. Pietrzykowski, Warszawa 2013, teza 15 do art. 385 1; K. Zagrobelny w: Kodeks cywilny. Komentarz, red. E. Gniewek, Warszawa 2013, teza 11 do 385 1).
Zdaniem Sądu uznanie, że postanowienia uznane za abuzywne nie są zastępowane żadnymi innymi normami jest prawidłowym rozwiązaniem problemu. W takiej sytuacji umowa kredytu pozostaje umową kredytu bez mechanizmu indeksacji, co powoduje, iż de facto mamy do czynienia z kredytem złotowym, który jedynie posiada parametry dotyczące marży, oprocentowania kredytu walutowego.
Jak podkreśla się w orzecznictwie, okoliczność, że wobec zamieszczenia w umowie klauzuli abuzywnej powstaną skutki odmienne od zamierzonych przez strony, nie zwalnia jednak Sądu z obowiązku stwierdzenia tejże abuzywności. W konsekwencji może to prowadzić do pozyskania przez powódkę kredytu na warunkach korzystniejszych od występujących na rynku. Niemniej jest to sankcja skierowana przeciwko pozwanemu, który bezprawnie narzucił powódce bezskuteczne postanowienia umowne. W tym stanie rzeczy konieczność obliczenia na nowo zobowiązania powódki należy uznać za następstwo zachowania kredytodawcy polegającego na wprowadzeniu do kontraktu bezskutecznej (niedozwolonej) klauzuli.
Mając na uwadze powyższe rozważania oraz ustalenia faktyczne stwierdzić należy, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie w zakresie, w jakim powódka wystąpiła z roszczeniem o zapłatę opartym na twierdzeniu o bezskuteczności niektórych klauzul umownych prowadzącej do stanu uiszczenia przez powódkę jako kredytobiorcy na rzecz pozwanego jako kredytodawcy kwoty wyższej niż kwota należna z tytułu przedmiotowej umowy kredytu.
Uwzględniając to, że w toku niniejszego postępowania zostały wykazane wszystkie przesłanki uznania kwestionowanego postanowienia umowy kredytowej za klauzulę niedozwoloną, należało stwierdzić, że postanowienie to nie wiązało strony powodowej, przy jednoczesnym związaniu jej umową kredytową w pozostałym zakresie.
W konsekwencji uznania, poddanych ocenie pod kątem ich abuzywności postanowień umownych za niedozwolone powódce przysługuje prawo do żądania zwrotu pobranych od niej nienależni świadczeń w oparciu o art. 405 w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c. Zgodnie z art. 405 k.c., kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Przepis ten stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 k.c.). Świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia. W realiach niniejszej sprawy nienależne świadczenie polega na tym, że bank pobierał od powódki wyższe kwoty tytułem spłaty kredytu, niż pobierałby, gdyby nie stosował niedozwolonych klauzul.
Odnosząc się do kwestii wysokości zasądzonej kwoty Sąd miała na uwadze, że została ona w całości oparta na wyliczeniach przedstawionych przez stronę powodowa. O ile pozwany wskazywał, że kwestionuje roszczenie powódki tak o do zasady, jak i wysokości, to pozwany skutecznie nie zakwestionował sposobu wyliczenia roszczenia zaprezentowanego przez powódkę. Nie wskazał bowiem jakie - jego zdaniem - założenia są wadliwe i jakie błędy w jego ocenie to wyliczenie zawiera. W tym miejscu podkreślenia wymaga fakt, że samo twierdzenie strony nie jest dowodem, a twierdzenie dotyczące istotnej dla sprawy okoliczności ( art. 227 k.p.c. ) powinno być udowodnione przez stronę to twierdzenie zgłaszającą (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 listopada 2001 r., sygn. akt I PKN 660/00, Wokanda 2002/7-8/44, LEX nr 80854). Z tego też względu strona pozwana kwestionując roszczenie pozwu nie tylko co do zasady, ale również co do wysokości winna wskazać w jakim konkretnie zakresie wyliczenia są nieprawidłowe. W realiach niniejszej sprawy pozwany nie zaproponował zaś żadnych własnych wyliczeń i symulacji, na wypadek, gdyby sad uznał, że w umowie zawarto jednak klauzule abuzywne. Ograniczył się jedynie do ogólnego zaprzeczania metodzie przyjętej przez powódkę. Uzasadnione wobec tego było przyjęcie wysokości roszczenia wskazanej przez powodów za wykazaną przez powódkę. Dlatego też jako świadczenie nienależne Sąd przyjął różnicę pomiędzy ratą faktycznie zapłaconą w walucie PLN, której wysokość ustalono na podstawie umowy i regulaminu, a ratą obliczoną w ten sposób, że przy przeliczaniu określonej harmonogramem spłat kwoty raty wyrażonej w walucie CHF na kwotę w PLN przyjęto kurs kupna ustalony przez pozwanego w dniu uruchomienia kredytu, czyli 27 maja 2008 roku, który wynosił 2,0249. Mając na uwadze, że powódka zapłaciła łącznie 251.803,24 zł, co zostało potwierdzone przez pozwany bank w zaświadczeniu z dnia 15 grudnia 2016r., natomiast po przeliczeniu rat wyrażonych w CHF na walutę PLN zgodnie z kursem, wg którego wypłacono powódce kwotę kredytu, kwota, którą powinna zapłacić wynosi 147.624,93 zł. Różnica pomiędzy tymi kwotami - 104.178,31 zł stanowi świadczenie nienależne określone w art. 410 § 2 k.c. Powyższa kwota została uwzględniona w punkcie 1 wyroku.
Sąd rozstrzygnął o odsetkach ustawowych na podstawie art. 481 § 1 k.c., zgodnie z jego treścią art. 481 k.c. odsetki należą się za opóźnienie w zapłacie, to jest za uchybienie terminowi płatności. Termin spełnienia świadczenia nienależnego winien zostać wyznaczony zgodnie z art. 455 k.c., a więc niezwłocznie po wezwaniu. W przedmiotowej takie wezwanie do zapłaty zostało skierowane do pozwanego w piśmie z dnia 26 stycznia 2017r. w odpowiedzi na powyższe wezwanie pozwany zajął stanowisko w piśmie z dnia 20 lutego 2017r. Mając na wadze, że strona powodowa wnosiła o zasadzenie odsetek od daty wytoczenia powództwa - odsetki zostały zasądzone zgodnie z żądaniem strony powodowej.
Ostatecznie wskazać należy, że Sąd nie uznał za zasadny podniesionego przez stronę pozwaną zarzut przedawnienia roszczenia. Wskazać należy, że roszczenie E. L. nie nie opiera się na żądaniu zwrotu uiszczonych rat kapitałowo-odsetkowych (świadczenie okresowe), lecz wynika ze spełnienia przez nią świadczenia nienależnego. Jest to świadczenie bezterminowe, które objęte jest 10 letnim terminem przedawnienia, biegnącym od momentu spełnienia nienależnego świadczenia, a zatem najwcześniejszym momentem jest dokonanie pierwszej nadpłaty. Roszczenie zatem nie uległo przedawnieniu (tak np. wyrok Sądu Okręgowego we Wrocławiu z dnia 15 stycznia 2015 roku, sygn. akt II Ca 1695/14). Powyższe wynika z faktu, że powódka rozpoczęła spłatę kredytu w czerwcu 2008 r. (k. 35), zaś pozew został wniesiony w marcu 2017r.
Sąd rozstrzygnął o kosztach procesu, w tym o kosztach zastępstwa procesowego na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 108 k.p.c. pozostawiając rozstrzygnięcie w zakresie kosztów referendarzowi sądowemu o czym orzeczono w punkcie 2 wyroku.
(...)
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Data wytworzenia informacji: