Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

XXVII Ca 59/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2024-09-20

Sygn. akt XXVII Ca 59/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 września 2024 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie XXVII Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Paweł Błasiak (del.)

Protokolant: Sekretarz Sądowy Mikołaj Perz

po rozpoznaniu w dniu 20 września 2024 roku w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa R. T. i B. T.

przeciwko (...) Bank (...) S.A.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie

z dnia 15 września 2022 r., sygn. akt I C 5094/19

I.  oddala apelację,

II.  zasądza od pozwanego (...) Bank (...) S.A. na rzecz powodów R. T. i B. T. 1.800 zł (tysiąc osiemset złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty.

Sygn. akt XXVII Ca 59/23

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 13 grudnia 2019 roku (data nadania w placówce pocztowej) powodowie R. T. i B. T., reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika wnieśli o zasądzenie od pozwanego (...) Banku (...) S.A. 1.460,23 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, ewentualnie wnieśli o ustalenie, że umowa o kredyt mieszkaniowy z 6 lutego 2009r. jest nieważna. Powodowie wnieśli nadto o zasądzenie od pozwanego zwrotu kosztów postępowania, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. Powodowie ponieśli, że umowa z 6 lutego 2009r. jest nieważna, wskutek jej niezgodnych z prawem zapisów z § 1 ust. 1 Części Szczególnej Umowy (CSU), § 1 ust. 2 i 3, § 13 ust. 1, 2 i 3, § 15 ust. 7 pkt 3 Części Ogólnej Umowy (COU) oraz § 1 pkt 31 Ogólnych Warunków Udzielania przez (...) Bank (...) S.A. Kredytu Mieszkaniowego (...) (OWU).

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie zwrotu kosztów procesu, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

Pismem z 14 października 2021r. powodowie oświadczyli, że zmieniają powództwo i wnoszą o zasądzenie od pozwanego (...) Banku (...) S.A. 12.472,99 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia doręczenia niniejszego pisma pozwanemu do dnia zapłaty tytułem rat kredytu uiszczonych w dniu 15 grudnia 2009r. i od 15 lipca 2011r. do 15 grudnia 2011r., ewentualnie wnieśli o ustalenie, że umowa o kredyt mieszkaniowy z 6 lutego 2009r. jest nieważna.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie zwrotu kosztów procesu, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

Wyrokiem z dnia 15 września 2022 roku sygn. akt I C 5094/19 Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie:

I.  zasądził od (...) Banku (...) S.A. na rzecz powodów małżonków R. T. i B. T. łącznie 12.472,99 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od tej kwoty od 30 października 2021r. do dnia zapłaty;

II.  w pozostałym zakresie powództwo oddalił,;

III.  zasądził od (...) Banku (...) S.A. na rzecz powodów małżonków R. T. i B. T. łącznie 1.037 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od tej kwoty od dnia uprawomocnienia się wyroku w tej części do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym 270 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

IV.  nakazał wypłacić ze środków Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie na rzecz powodów małżonków R. T. i B. T. łącznie 126 zł tytułem różnicy pomiędzy należną opłatą od pozwu, a opłatą uiszczoną.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wywiódł pozwany. Pozwany zaskarżył wyrok w punkcie I, wnosząc o jego zmianę i oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów procesu za obie instancje. Orzeczeniu zarzucił naruszenie: art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c.; art. 233 § 1 k.p.c.; art. 227 k.p.c., art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c., art. 278 § 1 k.p.c.; art. 227 k.p.c. i art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c.; art. 358 1 § 2 k.c.; art. 385 1 § 1 k.c.; art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 Prawa Bankowego, art. 354 § 1 i 2 k.c. oraz art. 69 ust. 3 Prawa bankowego.

W piśmie procesowym z dnia 19 stycznia 2023r. pozwany podniósł zarzut zatrzymania do czasu zaofiarowania zwrotu przez powodów na rzecz pozwanego 242.999,99 zł wypłaconej powodom w związku z podpisaną w dniu 6 maja 2009r. umową o kredyt mieszkaniowy.

Powodowie wnieśli o oddalenie apelacji w całości i zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się bezzasadna.

Sąd Rejonowy wszechstronnie rozważył zebrany materiał dowodowy i ocenił go zgodnie z wymogami art. 233 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne Sądu I Instancji i przyjmuje je za własne. Jednak Sąd Okręgowy ustalił na podstawie zaświadczenia z banku k. 33-40, że suma rat uiszczona przez powodów na kwotę 12.472,99 zł została przez nich uiszczona w dniu 15 grudnia 2009r. oraz w okresie od 15 lipca 2011r. do 15 grudnia 2011r.

Chybiony jest zarzut naruszenia art. 227 k.p.c., art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c., art. 278 § 1 k.p.c. poprzez pominiecie dowodu z opinii biegłego. Dowód ten nie miał znaczenia dla orzekania w sprawie, skoro Sąd I instancji przyjął – słusznie – że sporna umowa jest nieważna.

Bezzasadny jest zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. co do oparcia ustaleń faktycznych na przesłuchaniu powodów. Sąd Okręgowy nie dostrzega podstaw, aby uznać ten dowód za niewiarygodny, tym bardziej, że znajdował on swe potwierdzenie w dowodach z dokumentów, a jego prawdziwość znajdowała uzasadnienie w światle doświadczenia życiowego. Dowód ten nie mógł być sprzeczny z zeznaniami świadków, gdyż świadkowie nie mieli wiedzy w przedmiocie spornej umowy, a ich zeznania miały charakter ogólny i nie odnosiły się do bezpośrednio do spornej umowy.

Nieuzasadniony okazał się zarzut naruszenia art. 227 k.p.c., art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. poprzez pominięcie dowodów wskazanych w pkt 11-18 odpowiedzi na pozew. Dokumenty nie mogły stanowić dowodu, gdyż jego przedmiotem są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (art. 227 k.p.c.), tymczasem przedstawione przez pozwanego wyciągi z projektu ustawy, informacja o skutkach projektu ustawy, opinie prawne, pisma KNF, raport UOKiK mogły być potraktowane jedynie jako twierdzenia pozwanego i ich uzasadnienie, czy wyjaśnienie jego stanowiska.

Odnosząc się do zarzutów pozwanego odnośnie naruszenia prawa materialnego oraz zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c., należy zauważyć, co następuje:

Wbrew zarzutom pozwanego, prawidłowo Sąd Rejonowy uznał zapisy zawarte w z § 1 ust. 2 i 3, § 13 ust. 1, 2 umowy kredytowej z dnia 6 maja 2009r. (COU) za abuzywne w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. Za abuzywne należało także uznać zapisy z § 15 ust. 7 pkt 3 tej umowy.

Powodom przysługiwał status konsumenta w rozumieniu art. 22 1 k.c. Sporna umowa kredytu została zawarta przez nich w celach mieszkaniowych i nie była bezpośrednio związana z działalnością zawodową, ani też gospodarczą powodów.

Odmiennie niż Sąd I Instancji, Sąd Okręgowy uznał, że omawiane postanowienia umowne odnosiły się do świadczeń stanowiących świadczenie główne i nie zostały określone w sposób jednoznaczny. Ustawodawca nie określił, co należy rozumieć przez sformułowanie "główne świadczenia stron" wskazane w art. 385 ( 1) § 1 k.c., ale niewątpliwie są to takie elementy konstrukcyjne umowy, bez których uzgodnienia nie doszłoby do jej zawarcia. Pojęcie to z pewnością należy interpretować w nawiązaniu do elementów przedmiotowo istotnych umowy. Powodowie kwestionowali zapisy umowy dotyczące przeliczania kursem CHF udzielonego kredytu wypłaconego w polskich złotych, a zatem sposobu wypłaty kredytu i rozliczania wpłat dokonywanych na rzecz pozwanego tytułem spłaty zaciągniętego zobowiązania. W tym miejscu zaznaczyć należy, że nie może odnieść skutku zarzut pozwanego, że Sąd Rejonowy naruszył art. 358 ( 1) § 2 k.c. Rzeczywiście omawiane w tej sprawie zapisy umowy nie stanowią klauzul waloryzacyjnych w rozumieniu tego przepisu, który przewiduje, że waloryzacji za pomocą kursu waluty obcej podlega świadczenie wyrażone w walucie polskiej, a w spornej umowie kwota kredytu wyrażona była w CHF. Jednak z uzasadnienia zaskarżonego wyroku nie wynika, aby Sąd I Instancji oparł się przy jego wydawaniu na treści tego przepisu. Pojęcie "głównych świadczeń stron" w odniesieniu do umowy kredytu należy rozpatrywać w kontekście art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe, zawierającego essentialia negotii tej umowy. Analizując kwestionowane w toku niniejszego postępowania postanowienia umowne w odniesieniu do dyspozycji tego przepisu stwierdzić należy, że miały one wpływ na wysokość kwoty wypłaconej w złotówkach oraz na wysokość poszczególnych spłacanych rat. Co do omawianych zapisów umownych o tym, że są to świadczenia główne świadczy fakt, że dotyczą one sposobu spełnienia przez pozwanego świadczenia w postaci wypłaty kwoty kredytu oraz sposobu spełniania przez kredytobiorcę świadczenia w postaci spłaty rat kredytu. Bez tych zapisów strony nie mogłyby spełnić swych świadczeń głównych, zatem podstawowe cele umowy nie mógłby być zrealizowane. Omawiane postanowienia zawierające odniesienia do waluty obcej charakteryzują tę umowę. To właśnie odniesienie do franka szwajcarskiego stanowi bowiem element odróżniający zawartą przez strony umowę od umowy czysto złotowej. Co więcej to właśnie odniesienie się w umowie do franka szwajcarskiego było wyrazem woli stron nakierowanej na osiągnięcie możliwości posłużenia się parametrami oprocentowania stosowanego przy walucie obcej – niższego niż stosowane przy złotych polskich, przy określeniu oprocentowania kredytu, a tym samym osiągnięcie celu zawieranej umowy – tj. uzyskania „tańszego” kredytu. Ww. postanowienia dotyczące odniesienia do waluty obcej zarazem określają podstawowe świadczenia stron w ramach tej umowy. W umowie ustalono, że kurs określonej w umowie waluty decyduje o tym, jaka kwota kredytu podlega spłacie i jaką kwotę konsument ma spłacić łącznie (tj. kwota kredytu z oprocentowaniem), to należy ocenić, że zapisy te określają podstawowe świadczenia wynikające z ww. umowy. W świetle powyższego nie budzi zatem wątpliwości, że świadczenia stron objęte ww. postanowieniami są przedmiotowo istotne dla umowy zawartej przez strony niniejszego postępowania. Bez nich powodowie nie byliby w stanie określić swojego obowiązku, a tym bardziej go spełnić. Również pozwany bez tych zapisów nie mógłby wykonać swego świadczenia tj. wypłacić kwoty kredytu w PLN. Podzielić należy zatem pogląd, że klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu (zob. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 3 października 2019 r., D., C-260/18 i z dnia 14 marca 2019 r., D., C-118/17). Odnosząc się do przesłanki niejednoznaczności, trzeba zauważyć, że postanowienia zawierające odniesienie do franka szwajcarskiego nie są zrozumiałe pod względem ekonomicznym. Na podstawie umowy kredytu, powodowie nie mieli bowiem możliwości ustalenia, jaką kwotę kredytu określonego w PLN rzeczywiście zaciągnęli oraz jaką kwotę kapitału w PLN będą musieli spłacić. Należy mieć na uwadze, że postanowienia umowy kredytu są tak ogólne, że powodowie nie byli w stanie wyliczyć sobie wskazanych wyżej kwot w tak dokładny sposób, jak mógł to zrobić bank. W ten sposób została naruszona równowaga stron – bank miał pełną wiedzę, jak wyliczyć kurs CHF i na jego podstawie kwotę zadłużenia w PLN i sam dokonywał tego wyliczenia. Nie przekazał natomiast tych informacji powodom i w ten sposób zostali oni pozbawieni możliwości samodzielnego wyliczenia kursu CHF i na jego podstawie kwoty zaciągniętego zadłużenia w PLN, jak również zostali pozbawieni możliwości skontrolowania poprawności wyliczeń dokonanych przez pozwanego. Zdaniem Sądu pozwany bank w umowie kredytowej faktycznie przyznał sobie prawo do przeliczenia zobowiązania powodów po kursie przez siebie określonym w tabeli kursowej banku i tym samym prawo do jednostronnego określenia zadłużenia i jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu poprzez wyznaczanie w tabelach kursowych kursu sprzedaży franka szwajcarskiego. Wskazane wyżej postanowienia umowne przyznają bowiem bankowi uprawnienie do wiążącego określania wysokości kursu sprzedaży i kupna franka szwajcarskiego bez precyzyjnych wytycznych, ram czy ograniczeń. Daje to pozwanemu dowolność kształtowania wysokości zobowiązań powodów, których kredyt miał być przeliczany kursem tej waluty. Skonstruowanie klauzuli przeliczeniowej w ten sposób nie było zrozumiałe, dezorientowało powodów, którzy nie wiedzieli, w jaki sposób doszło do przeliczania wartości ich zadłużenia i czy zostało to dokonane prawidłowo. Przy tak skonstruowanym zapisie powodowie mieli bowiem tylko możliwość sprawdzenia matematycznej poprawności przeliczenia dokonanego przez bank – tj. przeliczenia przy użyciu narzuconego przez bank kursu z uwzględnieniem marży banku. Nadto z uwagi na fakt, że kwota kredytu była wskazana w CHF, a jej wypłata była dokonywana w PLN po dokonaniu przeliczenia przez bank, oznaczało to, że w tego rodzaju kredycie bank decyduje nie tylko o wysokości świadczeń spełnianych przez kredytobiorcę, ale także o wysokości świadczenia spełnianego przez siebie. Powyższe godzi w równowagę stron, gdyż obie strony umowy powinny mieć takie same uprawnienia i możliwości co do dokonania oceny prawidłowości realizacji postanowień umowy. Konsument, jako strona umowy ekonomicznie słabsza i mniej fachowa, w szczególności powinien mieć zagwarantowaną możliwość skontrolowania postanowień umowy poprzez precyzyjne określenie mechanizmu przeliczenia oraz powinien mieć możliwość dokonania własnych obliczeń, aby mógł przygotować się do spłaty poszczególnych rat kredytu, a także by mógł skontrolować bank co do prawidłowości zastosowania tego mechanizmu. W ocenie Sądu, pozwany bank w znany tylko sobie sposób obliczał wysokość spełnianego przez siebie świadczenia, a także raty kredytu, a następnie narzucał tenże wynik powodom, którzy nie mogli zweryfikować poprawności działań banku. Przedstawiciele banku poinformowali powodów, że wzrost kursu franka stanowi nieduże ryzyko, przez co mieli oni przeświadczenie, że raty, w związku z wahaniem kursu franka szwajcarskiego, mogą się wahać jedynie minimalnie. Nie wyjaśniono jednak pełnego ryzyka związanego z wahaniem kursu franka, w szczególności faktycznego przełożenia podwyższenia tego kursu na całkowite saldo kredytu. Wbrew zarzutom pozwanego, odmiennych ustaleń Sąd I Instancji nie mógł poczynić w oparciu o zeznania świadków, którzy nie pamiętali spornej umowy. W tym miejscu należy wyraźnie podkreślić, że dla oceny abuzywności nie ma żadnego znaczenia, czy ostatecznie kursy CHF ustalone (i zastosowane w przeliczeniach dotyczących ww. umowy kredytu) przez pozwanego były „rynkowe”. Dla oceny abuzywności istotny jest bowiem moment zawierania umowy, bez znaczenia są zaś konsekwencje sposobu jej późniejszego wykonywania (podobnie Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 20 czerwca 2018 roku, sygn. akt III CZP 29/17). Nawet bowiem ewentualna ocena, że kursy pozwanego były korzystne w porównaniu do kursów stosowanych przez inne podmioty, nie zmienia faktu, że kursy te były powodom narzucone. Jednocześnie zaś wobec braku stosownych regulacji w umowie kredytu pozwany mógł je kształtować w sposób dowolny, tj. zarówno niepodlegający kontroli powodów co do poprawności wyliczenia, jak i zgodności z umową.

W dalszej kolejności należy przywołać, że przesłanka braku indywidualnego uzgodnienia została określona w treści przepisu art. 385 1 § 3 k.c. Podkreślić przy tym należy, że ciężar udowodnienia indywidualnych uzgodnień spoczywał na tej stronie, która się na nie powoływała (art. 385 1 § 4 k.c.). W związku z powyższym trzeba mieć na uwadze, że podstawę zawarcia przedmiotowej umowy kredytu stanowiło wypełnienie i złożenie wniosku kredytowego sporządzonego na formularzu udostępnianym przez stronę pozwaną. Po wydaniu przez bank decyzji kredytowej powodowie podjęli czynności w celu zawarcia umowy kredytu. Przedłożona do podpisu umowa stanowiła wzorzec umowny stosowany przez stronę pozwaną. Ww. postanowienia dotyczące klauzul przeliczeniowych zostały narzucone stronie powodowej. Jak wskazano wcześniej, ciężar udowodnienia indywidualnych uzgodnień spoczywa na tym, kto się na nie powołuje (art. 385 1 § 4 k.c.). W niniejszej sprawie ciężar ten spoczywał zatem na pozwanym, gdyż wykazanie faktu indywidualnego uzgodnienia postanowień uchylało możliwość ich kontroli na podstawie przepisów art. 385 1 art. 385 3 k.c. Wbrew zarzutom pozwanego, nie wykazał on, by powodowie skutecznie negocjowali zastosowanie innego wskaźnika kursu waluty CHF zamiast wskazanej przez stronę pozwaną. Bez znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy pozostawało to, że powodowie wyrazili zgodę na zaproponowane przez pozwanego warunki zawarcia umowy, skoro nie było możliwości ich modyfikacji, a ich akceptacja była warunkiem sine qua non uzyskania kredytu. W świetle powyższego należy stwierdzić, że postanowienia umowy odnoszące się do przeliczania kredytu i rat nie zostały z powodami uzgodnione indywidualnie, nie mieli oni bowiem żadnego wpływu na ukształtowanie umowy w tym zakresie. Ich decyzja ograniczała się wyłącznie do wyrażenia zgody (lub jej niewyrażenia) na warunki umowy kredytu zaproponowane i ustalone jednostronnie przez stronę pozwaną.

Należy uznać, że omawiane zapisy umowy kredytowej kształtowały prawa powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy. Abuzywność powyższych zapisów wynikała z ukształtowania praw i obowiązków stron umowy z zachwianiem równowagi kontraktowej przez przyznanie bankowi pozycji uprzywilejowanej i niejako władczej wobec kredytobiorcy. Pozwany bank nie dał powodom możliwości weryfikowania działania mechanizmu, na którym oparte były przeliczenia kredytu i rat kredytowych. Należy podkreślić, że gdyby w umowie kredytu precyzyjnie wskazano, w jaki sposób za każdym razem będzie przez bank wyliczany kurs CHF, to konsument sam mógłby wyliczyć poziom tych kursów, obliczyć swoje zadłużenie co do kapitału i poszczególnych rat zarówno kapitałowych, jak i odsetkowych, a tym samym mógłby sprawdzać poprawność działań banku w tym zakresie. Dopiero w ten sposób byłaby zachowana równowaga stron, tj. gdyby pozwany przekazał stronie powodowej pełne informacje, które posiada i wykorzystuje przy określaniu zobowiązania wynikającego z umowy o kredyt i to w wysokim stopniu precyzyjności umożliwiającym kredytobiorcy dojście do tych samych wyników, tj. tego samego kursu CHF, a w rezultacie tego – takiej samej raty w złotych polskich do zapłaty. Jest to o tyle ważne, że w takiej sytuacji strona powodowa posiadałby pełną kontrolę co do tego, czy umowa kredytu jest realizowana w taki sposób, w jaki strony się umówiły. Należy zaznaczyć, że kredytobiorca powinien posiadać wszelkie informacje dotyczące wskaźników i mierników stosowanych przez pozwany bank, które mają wpływ na ustalenie wysokości zadłużenia, gdyż oczywistym jest, że to konsument musi wiedzieć, jaką konkretnie kwotę kredytu ma spłacić, co w istocie stanowi jego „część umowy”. W ramach bowiem generalnego podziału praw i obowiązków stron umowy kredytu bank udziela i wypłaca określoną kwotę kredytu, a konsument oddaje tę kwotę powiększoną m.in. o kwotę wynikającą z oprocentowania kredytu czy marży banku. Tymczasem treść ww. narzuconych postanowień umownych spowodowała, że pozwany bank narzucał swoje wyliczenia – zarówno pierwotnej kwoty kredytu, jak i poszczególnych rat kapitałowo-odsetkowych, a strona powodowa musiała je przyjąć bez żadnego prawa weryfikacji prawidłowości wyliczeń, a tym samym bez prawa weryfikacji prawidłowości realizacji umowy, w tym co do pobranych przez pozwanego rat. Nie można bowiem mówić o możliwości sprawdzenia wyliczeń pozwanego, skoro brak było w umowie i dokumentach stanowiących jej integralną część określenia precyzyjnych mechanizmów wyliczania kursu CHF, a strona powodowa mogła jedynie, i to już post factum (tj. już po wypłacie kwoty kredytu, czy pobraniu przez bank raty) sprawdzić matematyczną poprawność przeliczenia podanej jej wcześniej przez pozwanego wysokości raty i wyznaczonego przez pozwanego kursu waluty. Podkreślenia przy tym wymaga, że w umowie zawarto zapisy o dwóch różnych kursach CHF, tj. kupna i sprzedaży. Przy czym niższy kurs był stosowany, gdy to pozwany dokonywał płatności, a wyższy gdy tych płatności dokonywała strona powodowa, co stanowi naruszenie równowagi stron. Ponadto należy ocenić, że w niniejszej sprawie naruszenie interesów powodów miało charakter rażący, a więc szczególnie doniosły i znaczący, gdyż interesy te dotyczyły głównego obowiązku konsumenta wynikającego z umowy kredytu w postaci obowiązku spłacania rat kapitałowo-odsetkowych.

Zgodnie z art. 385 ( 2) k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. W świetle powyższego przepisu, dokonując indywidualnej oceny, czy postanowienia umowy stanowią postanowienia niedozwolone, Sąd jest obowiązany w szczególności uwzględnić okoliczności zawarcia umowy. Na wagę ustaleń w tym zakresie, a w szczególności informacji przedstawianych przez przedsiębiorcę konsumentowi, zwraca uwagę Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, wskazując, że „informacja, przed zawarciem umowy, o warunkach umownych i skutkach owego zawarcia ma fundamentalne znaczenie dla konsumenta. To w szczególności na podstawie tej informacji ten ostatni podejmuje decyzję, czy zamierza związać się warunkami sformułowanymi uprzednio przez przedsiębiorcę”. (por. pkt 44 wyroku z dnia 21 marca 2013 r., C-92/11, (...); pkt 33 postanowienia z dnia 3 kwietnia 2014 r., C-342/13, (...); pkt 70 wyroku z dnia 30 kwietnia 2014 r., C-26/13, K.; pkt 41 wyroku z dnia 23 kwietnia 2015 r., C-96/14, (...) pkt 51 wyroku z dnia 9 lipca 2015 r., C-348/14, (...); pkt 64 wyroku z dnia 21 kwietnia 2016 r., C-377/14, (...); pkt 50 z dnia 21 grudnia 2016 r., C-154/15 i C-307/15, (...); pkt 48 wyroku z dnia 20 września 2017 r., C‑186/16, (...) pkt 34 postanowienia z dnia 22 lutego 2018 r., C-126/17,(...); pkt 76 wyroku z dnia 20 września 2018 r., C-51/17, (...)). W sposób szczegółowy obowiązki banku zawierającego z konsumentem umowę kredytu walutowego Trybunał Sprawiedliwości wskazał w pkt 50-51 wyroku z dnia 20 września 2017 roku C‑186/16,(...), zauważając, że „kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu w obcej walucie, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Po drugie, przedsiębiorca, w niniejszym przypadku bank, musi przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej, zwłaszcza w przypadku, gdy konsument będący kredytobiorcą nie uzyskuje dochodów w tej walucie. (...) w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący spłaty kredytu w tej samej walucie obcej co waluta, w której kredyt został zaciągnięty, musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować – potencjalnie istotne – konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych.” Stanowisko to zostało podtrzymane w dalszym orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości (por. pkt 74-75 wyroku z dnia 20 września 2018 r., C-51/17, (...)). Należy w tym miejscu podkreślić, że na pozwanym banku ciążył obowiązek spełnienia powyższych obowiązków informacyjnych niezależnie od tego, że umowa została zawarta przed precyzyjnym sformułowaniem powyższych obowiązków w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości. Jak bowiem słusznie wskazał sam Trybunał, „zgodnie z utrwalonym orzecznictwem wykładnia przepisu prawa Unii, dokonana przez Trybunał w ramach kompetencji przyznanej mu w art. 267 TFUE, wyjaśnia i precyzuje znaczenie oraz zakres tego przepisu, tak jak powinien lub powinien był być rozumiany i stosowany od chwili jego wejścia w życie. Z powyższego wynika, że sąd może i powinien stosować taką wykładnię przepisu również do stosunków prawnych powstałych przed wydaniem wyroku w przedmiocie wniosku o dokonanie wykładni, jeżeli ponadto spełnione są wszystkie pozostałe przesłanki wszczęcia przed właściwym sądem postępowania w sprawie związanej ze stosowaniem takiego przepisu (zob. w szczególności wyroki: z dnia 2 lutego 1988 r. w sprawie 24/86 (...)i in., (...). s. 379, pkt 27; z dnia 10 stycznia 2006 r. w sprawie C-402/03 (...), Zb.Orz. s. I-199, pkt 50; z dnia 18 stycznia 2007 r. w sprawie C-313/05 B., Zb.Orz. s. I-513, pkt 55; a także z dnia 7 lipca 2011 r. w sprawie C-263/10 (...), pkt 32). Zatem jedynie w wyjątkowych przypadkach Trybunał, stosując ogólną zasadę pewności prawa leżącą u podstaw unijnego porządku prawnego, może uznać, że należy ograniczyć ze skutkiem dla wszystkich zainteresowanych możliwość powoływania się na zinterpretowany przez niego przepis celem podważenia stosunków prawnych zawartych w dobrej wierze” (por. pkt 58-59 wyroku z dnia 21 marca 2013 r., C-92/11, (...), pkt 53, 55 z dnia 30 marca 2006 r., C-184/04, (...)). Natomiast w żadnym z przytoczonych wyroków Trybunał Sprawiedliwości nie zdecydował się ograniczyć mocy wiążącej swoich orzeczeń. Tym samym wykładnia przepisów prawa unijnego przez Trybunał Sprawiedliwości ma skutek ex tunc, co w praktyce oznacza, że powinna być bezwzględnie stosowana do wszystkich stosunków umownych powstałych po dniu 1 stycznia 2004 roku, a więc również do umowy kredytu zawartej przez strony niniejszego postępowania. Powodowie nie zostali poinformowani o tym, jaki wpływ na wysokość spłacanych rat kredytu będzie miał wzrost kursu franka szwajcarskiego w stosunku do polskiego złotego oraz w jaki sposób mogą się zabezpieczyć przed związanym w tym ryzykiem. Mając powyższe na uwadze, nie sposób stwierdzić, aby pozwany dopełnił ciążących na nim obowiązków informacyjnych i umożliwił kredytobiorcy przewidzenie rzeczywistych skutków ekonomicznych umowy kredytu, które wiązały się ze stosowaniem spornych zapisów umowy.

W świetle powyższego stwierdzić należało, że postanowienia zawarte w § 1 ust. 2 i 3, § 13 ust. 1, 2 i § 15 ust. 7 pkt 3 umowy kredytowej z dnia 6 maja 2009r. (COU) spełniały wszelkie przesłanki z art. 385 1 § 1 k.c., pozwalające uznać je za postanowienia niedozwolone, które nie wiążą konsumenta i nie wywierają skutków ex tunc, tj. już od momentu zawarcia umowy.

W ocenie Sądu w niniejszej sprawie ma zastosowanie stanowisko wynikające z orzecznictwa TSUE, zgodnie z którym postanowienia uznane za niedozwolone należy traktować jak nigdy nieistniejące tak, by nie wywoływały one skutków wobec konsumenta. Uznanie klauzuli za niewiążącą powinno wywierać skutek w postaci przywrócenia sytuacji prawnej i faktycznej konsumenta, w jakiej znajdowałby się on w braku zastrzeżenia takiej klauzuli. Wiąże się z tym powstanie roszczeń o zwrot nienależnych świadczeń, spełnionych w wykonaniu niedozwolonego postanowienia umownego (wyr. TSUE z 21.12.2016 r., sprawy połączone C-154/15, C-307/15 i C-308/15, (...) v. (...), (...) v.(...) ( (...)) i (...) v. (...) i (...), ECLI:EU:C:2016:980). W tym miejscu zasadne jest przywołać, że art. 385 ( 1 )§ 2 k.c., który stanowi, że w przypadku niezwiązania konsumenta postanowieniem niedozwolonym strony są związane umową w pozostałym zakresie jest konsekwencją implementowania art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG. Natomiast TSUE w swoim orzecznictwie wskazuje, że jej celem nie jest wyeliminowanie z obrotu umów zawierających klauzule niedozwolone, ale przywrócenie równowagi między stronami kontraktu. Dokonanie oceny tego, czy dana umowa może rzeczywiście nadal obowiązywać po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków należy do sądu krajowego i należy jej dokonywać przy uwzględnieniu kryteriów obiektywnych (tak: komentarz do art. art. 385 ( 1) KC T. II red. Gutowski 2019, wyd. 2/Ruchała/Sikorski, Legalis). Należy zatem zważyć, że co do zasady, jeżeli postanowienie uznane za niedozwolone nie określa głównego świadczenia, to zgodnie z art. 385 ( 1) § 2 k.c. strony pozostają bezwzględnie związane umową w pozostałym zakresie, a dalsze trwanie umowy jest wówczas obiektywnie możliwe po wyłączeniu z niej postanowienia niedozwolonego. Odmienny skutek następuje w przypadku, gdy postanowienie niedozwolone określa główne świadczenia stron. Ze względu na brak minimalnego konsensu, cały stosunek prawny będzie musiał wówczas zostać uznany za nieistniejący (M. Lemkowski, Materialna ochrona konsumenta, s. 87–88, w: Komentarz do art. 385 ( 1) KC T. II red. Gutowski 2019, wyd. 2/Ruchała/Sikorski, Legalis). W takiej sytuacji utrzymanie umowy w mocy będzie obiektywnie niemożliwe. W aktualnym stanie prawnym możliwe jest więc osiągnięcie stanu zgodnego z dyrektywą 93/13/EWG, a więc takiego, w którym umowa nie wiąże stron, wówczas gdy jest to obiektywnie niemożliwe. Utrzymanie umowy w mocy, które niejako zakłada art. 385 ( 1) § 2, będzie więc możliwe wyłącznie wówczas gdy można ustalić minimalną treść umowy (J. Pisuliński, Sankcja zamieszczenia, § 3, w: Komentarz do art. 385 ( 1) KC T. II red. Gutowski 2019, wyd. 2/Ruchała/Sikorski, Legalis). Klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu w związku z czym obiektywna możliwość utrzymania obowiązywania umowy kredytu wydaje się w tych okolicznościach niepewna (zob. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 3 października 2019 r., D., C-260/18 i z dnia 14 marca 2019 r., D., C-118/17).

W myśl art. 69 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Prawo bankowe (Dz. U. nr 140 poz. 939 ze zm.) przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Elementami konstrukcyjnymi, tzw. essentialia negotii umowy kredytu, jest z jednej strony zobowiązanie się kredytodawcy do wydania określonej sumy pieniężnej, a z drugiej zobowiązanie kredytobiorcy do zwrotu wykorzystanej sumy kredytu i zapłacenia odsetek kapitałowych.

Mając na uwadze powyższe, należy stwierdzić, iż w niniejszej sprawie po uznaniu braku związania powodów ww. zakwestionowanymi postanowieniami umowy, nie jest możliwe wykonywanie tej umowy, gdyż główne świadczenia stron zostały wyeliminowane – nie można ustalić jej minimalnej treści. Dotyczą one sposobu spełnienia przez pozwanego świadczenia w postaci wypłaty kwoty kredytu w PLN oraz sposobu spełniania przez kredytobiorcę świadczenia w postaci spłaty rat kredytu w PLN. Bez tych zapisów strony nie mogłyby spełnić swych świadczeń głównych, zatem podstawowe cele stron umowy nie mogłyby być zrealizowane. Określona jest bowiem jedynie wysokość kwoty kredytu w CHF. Nie wiadomo natomiast, jaką kwotę pozwany w PLN miał wypłacić powodom i co za tym idzie ile powodowie mają zwrócić bankowi w PLN. Wykonywanie umowy byłoby też sprzeczne ze zgodnym zamiarem stron (art. 65 § 2 k.c.). Strony bowiem nie chciały zawierać umowy kredytu czysto złotowego. Reasumując, dalsze wykonywanie umowy po eliminacji abuzywnych zapisów oznaczałoby, że strony związane były umową, której nie da się wykonywać, której zawrzeć nie chciały i do której zawarcia nigdy by nie doszło. Słusznie zatem Sąd Rejonowy przyjął sankcję nieważności umowy kredytu.

Powodowie na rozprawie z 15 października 2021r. oświadczyli, że nie chcą kontynuować spornej umowy i wiedzą jakie są konsekwencje unieważnienia umowy przez sąd.

W tym miejscu zasadne jest zwrócić uwagę, że jakkolwiek Trybunał Sprawiedliwości dopuścił wyjątek od zasady przewidującej skutek w postaci bezskuteczności niedozwolonego postanowienia umownego, wskazując w pkt 85 wyroku z dnia 30 kwietnia 2014 r. (C-26/13, K.), że „Artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że w sytuacji takiej jak rozpatrywana w postępowaniu głównym, w której umowa zawarta między przedsiębiorcą a konsumentem nie może dalej obowiązywać po wyłączeniu z niej nieuczciwego warunku, przepis ten nie sprzeciwia się uregulowaniu krajowemu, które pozwala sądowi krajowemu zaradzić skutkom nieważności tego warunku poprzez zastąpienie go przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym”, to powyższy zabieg ma charakter wyjątku od zasady i nie może być rozumiany w sposób rozszerzający. By sąd krajowy mógł zastąpić niedozwolone postanowienie umowne przepisem krajowym, muszą kumulatywnie zostać spełnione cztery przesłanki. Po pierwsze, konsekwencją bezskuteczności niedozwolonego postanowienia umownego musi być brak możliwości dalszego funkcjonowania umowy. Po drugie, w okolicznościach konkretnej sprawy rezultat w postaci braku ważności umowy musi być dla konsumenta niekorzystny. Po trzecie, w prawie krajowym musi obowiązywać przepis dyspozytywny, którym można zastąpić niedozwolone postanowienie umowne. Po czwarte, musi istnieć także odrębny przepis prawa krajowego, który pozwala sądowi krajowemu na zastąpienie niedozwolonego postanowienia umownego przepisem dyspozytywnym. W niniejszej sprawie przesłanki te nie zostały spełnione kumulatywnie. Brak jest w prawie polskim przepisu dyspozytywnego, który pozwalałby na zastąpienie kwestionowanych zapisów umowy. Takim przepisem nie może być bardzo ogólny przepis art. 56 k.c. Sąd zaznacza również, że nie istnieje powszechnie przyjęta praktyka, czy zwyczaj pozwalające na stosowanie kursu średniego NBP dla przeliczeń walutowych. Ponadto brak jest również prawie polskim przepisu, który pozwala sądowi krajowemu na zastąpienie niedozwolonego postanowienia umownego przepisem dyspozytywnym.

W tym miejscu należy także przywołać wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 14 czerwca 2012 r. (C-618/10, (...)), w którym w punktach 71 i 73 wskazano wprost, że „art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie można rozumieć jako umożliwiającego sądowi krajowemu, w wypadku gdy stwierdzi on istnienie nieuczciwego warunku w umowie zawartej pomiędzy przedsiębiorcą a konsumentem, zmianę treści rzeczonego warunku zamiast zwykłego niestosowania go. (…) art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że sprzeciwia się on uregulowaniu państwa członkowskiego (…), który zezwala sądowi krajowemu, przy stwierdzeniu nieważności nieuczciwego warunku w umowie zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, na uzupełnienie rzeczonej umowy poprzez zmianę treści owego warunku.” Tym bardziej więc za sprzeczną z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy uznać wykładnię przepisów prawa krajowego zmierzającą do tożsamych skutków.

W świetle powyższego należy zatem stwierdzić, że po usunięciu spornych postanowień umownych odnoszących się do kursu waluty obcej CHF, postanowienia umowy nie pozwalają na zastosowanie jakiegokolwiek innego wskaźnika, który zastąpiłby odniesienie do kursu CHF. Charakter zawartej umowy, zgodny zamiar stron (art. 65 § 2 k.c.), a przede wszystkim fakt, że sporne zapisy umowy stanowiły główne świadczenia stron, nie pozwala też na wykonanie umowy bez stosowania abuzywnych zapisów umowy. Postanowienie niedozwolone nie wiąże konsumenta w całości, w związku z czym nie jest dopuszczalna wykładnia, zgodnie z którą dana klauzula wiąże w takim zakresie, w jakim nie stanowi ona postanowienia niedozwolonego. Trzeba zatem wskazać, że klauzula niedozwolona zostaje zniesiona w całości, a nie tylko w takiej części, w jakiej jej treść jest niedopuszczalna. W konsekwencji, skoro nie istnieje kurs waluty obcej, który można by w niniejszej sprawie zastosować, to nie można również określić, jaką kwotę konsument ma obowiązek bankowi zwrócić.

Koncepcja pozwalająca na zastąpienie postanowień umownych przewidujących przeliczenie kursów walut w oparciu o tabele kursowe banków została nadto wykluczona przez Trybunał Sprawiedliwości w pkt 62 wyroku z dnia 03 października 2019 r. (C-260/18, D.), który wprost wskazał, że „art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, w przypadku gdy strony umowy wyrażą na to zgodę”. Ponadto Trybunał Sprawiedliwości w tym samym wyroku (pkt 45) stwierdził, iż art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, iż nie stoi on na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy.

Wraz z uznaniem postanowień określających główne świadczenia stron za postanowienia niedozwolone i brakiem związania powodów w tym zakresie, a w konsekwencji z upadkiem umowy kredytu, wiąże się kwestia świadczeń pobranych dotychczas przez bank od powodów, które stanowią świadczenia nienależnie pobrane. Zgodnie z art. 410 § 2 k.c., świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia. Powodowie nie byli zobowiązani do świadczenia na rzecz pozwanego rat na podstawie spornej umowy, gdyż postanowienia tej umowy były w stosunku do nich bezskuteczne od momentu jej zawarcia. Mając powyższe rozważania na uwadze, Sąd Rejonowy prawidłowo stwierdził – przesłankowo - nieważność umowy, zasądzając na rzecz powodów 12.472,99 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od tej kwoty od 30 października 2021r. do dnia zapłaty, biorąc pod uwagę wysokość wpłat powodów na rzecz pozwanego z tytułu spornej umowy k. 33-40 za żądany okres.

Odnośnie zgłoszonego w postępowaniu odwoławczym zarzutu zatrzymania przez pozwanego, trzeba zauważyć, że zgodnie z art. 496 k.c., jeżeli wskutek odstąpienia od umowy strony mają dokonać zwrotu świadczeń wzajemnych, każdej z nich przysługuje prawo zatrzymania, dopóki druga strona nie zaofiaruje zwrotu otrzymanego świadczenia albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot. Na mocy art. 497 k.c. przepis poprzedni stosuje się odpowiednio w razie rozwiązania lub nieważności umowy wzajemnej. Zarzut zatrzymania ma charakter zabezpieczający. Jest swoistym środkiem zabezpieczenia, służącym uzyskaniu pewności, że druga strona również dokona zwrotu świadczenia. Chroni przed niewypłacalnością drugiej strony. Ma zastosowanie przede wszystkim wówczas, gdy świadczenia stron nie są tożsame. W przypadku, gdy strony są zobowiązane do świadczeń pieniężnych, nie zachodzi potrzeba zabezpieczenia świadczenia wzajemnego, gdyż stronom przysługuje dalej idący zarzut potrącenia wzajemnych wierzytelności, skutkujący umorzeniem jednej lub obu wierzytelności. Wobec powyższego uznać należy, że podniesienie tego zarzutu nastąpiło w sposób sprzeczny ze społeczno – gospodarczym przeznaczeniem tego prawa i ratio legis art. 496 k.c. Jako takie nie może być skuteczne.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną, o czym orzekł w punkcie 1 wyroku.

O kosztach postępowania w instancji odwoławczej Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 1 1 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Aneta Gąsińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Paweł Błasiak ()
Data wytworzenia informacji: