Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

XXVII Ca 148/19 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2020-03-04

Sygn. akt XXVII Ca 148/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 marca 2020 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie XXVII Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący:

Sędzia Małgorzata Szymkiewicz-Trelka

Sędziowie:

Agnieszka Fronczak

Iwona Grzegorzewska (spr.)

Protokolant:

sekr. sądowy Kamila Jankowska

po rozpoznaniu w dniu 4 marca 2020r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa M. W.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie

z dnia 7 listopada 2018 r., sygn. akt VI C 1841/17

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od M. W. na rzecz (...) S.A. w W. kwotę 450 (czterysta pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej.

Sygn. akt XXVII Ca 148/19

UZASADNIENIE

M. W., wniósł o zasądzenie od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwoty 3.264,75 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 25 lipca 2017 roku do dnia zapłaty, a także kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Pozwany (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W., wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Wyrokiem z dnia 07 listopada 2018 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy - Śródmieścia w Warszawie, sygn. akt VI C 1841/17 w punkcie I. oddalił powództwo w całości, w punkcie II. zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 917 tytułem zwrotu kosztów procesu.

Podstawą rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego były następujące ustalenia faktyczne i prawne:

M. W. wnioskiem numer (...) z dnia 22 grudnia 2006 roku wystąpił o udzielenie planów finansowych M. walutowy przez (...) Bank Spółkę Akcyjną w W. (aktualnie (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W.) w celu zakupu lokalu mieszkalnego na rynku pierwotnym. Wnioskowana kwota kredytu wynosiła 307.470,00 zł na okres kredytowania 30 lat przy walucie kredytu CHF. W chwili składania wniosku M. W. posiadał 4 mieszkania o wartości około 2.000.000,00 zł. Prowadził działalność gospodarczą uzyskując dochód średnio w wysokości 26.000,00 zł Decyzją kredytową z dnia 10 stycznia 2007 roku numer (...) (...) dotyczącą wniosku kredytowego numer (...) S.A. przychylił się do wniosku M. W., przyznając mu kredyt na wskazanych w decyzji warunkach. Kwota przyznanego kredytu wynosiła 307.470,00 zł. Jako prawne zabezpieczenia kredytu wskazano hipotekę kaucyjną, przelew praw z umowy ubezpieczenia od ognia i innych zdarzeń losowych nieruchomości obciążonej hipoteką, ubezpieczenie niskiego wkładu własnego kredytu w (...) S.A. na 36- miesięczny okres ubezpieczenia oraz prawne zabezpieczenia kredytu na okres przejściowy.

W dniu 12 stycznia 2007 roku M. W. zawarł z (...) Bank Spółką Akcyjną z siedzibą w W. (aktualnie (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W.) Umowę numer (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF (dalej: Umowa) na kwotę 307.470,00 zł, na okres 360 miesięcy tj. od dnia 12 stycznia 2007 roku do dnia 27 stycznia 2037 roku. Środki z kredytu miały zostać przeznaczone na finansowanie przedpłat na poczet budowy i nabycia od dewelopera odrębnej własności lokalu mieszkalnego numer (...) położonego w budynku (...) w W. przy ul. (...) wraz z miejscem parkingowym numer (...) (§ 1 ust. 1A. 2, 3, 4 Umowy). W postanowieniu § 3 ust. 3 Umowy jako prawne zabezpieczenie kredytu wskazano ubezpieczenie niskiego wkładu własnego kredytu w (...) S.A. i tym samym opłacenie składki ubezpieczeniowej 36-miesięczny okres ubezpieczenia w wysokości 3,50 % różnicy pomiędzy wymaganym wkładem własnym kredytobiorcy, a wkładem wniesionym faktycznie przez kredytobiorcę tj. 2.152,29 zł. Jeśli z upływem pełnych 36 miesięcy okresu ubezpieczenia nie nastąpiła całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem ani inne zdarzenie kończące okres ubezpieczenia kredytobiorca zobowiązywał się do kontynuacji ubezpieczenia i tym samym opłacenia składki ubezpieczeniowej w wysokości 3,50 % od kwoty niespłaconego brakującego wkładu własnego, przy czym łączny okres ubezpieczenia nie mógł przekroczyć 108 miesięcy, licząc od miesiąca, w którym nastąpiła wypłata kredytu. Kredytobiorca upoważniał Bank do pobrania środków na opłacenie składki z tytułu kontynuacji ubezpieczenia z rachunki wskazanego w § 6 bez odrębnej dyspozycji. Wskazany w § 6 rachunek numer (...) oznaczony został jako rachunek spłaty kredytu. Kredyt był spłacany na podstawie nieodwołalnego, przez czas trwania umowy o kredyt, zlecenia dokonywania przelewu z rachunku określonego w § 6. Zgodnie z § 12 ust. 1 umowy, kredytobiorca zlecił i upoważnił (...) do pobierania środków pieniężnych na spłatę kapitału i odsetek z tytułu udzielonego kredytu z rachunku określonego w § 6 ust. 3, zlecenie to było nieodwołalne i wygasało po całkowitym rozliczeniu kredytu, natomiast kredytobiorca zobowiązany był zapewnić na tym rachunku, w terminach zgodnych z harmonogramem spłat, środki odpowiadające wysokości wymagalnej raty kapitału i odsetek.

Integralną cześć Umowy stanowił „Regulamin udzielania kredytu hipotecznego dla osób fizycznych - (...)”. Kredytobiorca oświadczył, że zapoznał się z niniejszym dokumentem i uznał jego wiążący charakter (§ 26 umowy).

M. W. od 1993 roku prowadził działalność gospodarczą zajmującą się tworzeniem struktur sprzedaży i sprzedażą (...) rokiem 2004 a 2009 M. W. nabył pięć lokali w W.. Lokale w tym lokal przy ul. (...) w W. nabył w celu inwestycyjnym nie wykluczając również zamieszkania w nich. Powyższy lokal był wynajmowany przez większość okresu, zaś pomiędzy okresami wynajmu częściowo zamieszkiwał w nim Kredytobiorca, częściowo córka jego zony. Traktował mieszkania jako lokata kapitału. Ponieważ kredyty były tanie, nie chciał angażować własnych środków. Umowę podpisał, nie czytając jej gdyż miał mało czasu na jej podpisanie. Nie umówił się na podpisanie umowy w innym czasie, gdyż albo planował podróż, albo nie miał czasu.

Składki na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego zostały pobrane: 15 stycznia 2007 roku w kwocie 2.152,29 zł, 08 lutego 2010 roku w wysokości 2.150,92 zł oraz 31 stycznia 2013 roku w kwocie 1.113,83 zł.

M. W., reprezentowany przez pełnomocnika, dnia 10 lipca 2017 roku skierował do (...) S.A. wezwanie do zapłaty kwoty 3.264,75 zł, stanowiącej zwrot pobranych niezależnie przez Bank należności z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, na podstawie Umowy o kredyt numer (...) w terminie 7 dni od dnia otrzymania wezwania. Korespondencja została doręczona 17 lipca 2017 roku.

Dnia 20 lipca 2017 roku (...) S.A. rozpatrzył reklamację w sposób negatywny. Nie podzielono stanowiska kredytobiorcy dotyczącego postanowień Umowy kredytu hipotecznego numer (...).

Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna z siedzibą we W. potwierdziło objęcie ochroną ubezpieczeniową oraz opłacenie przez (...) S.A. składek ubezpieczeniowych z tytułu niskiego wkładu własnego dla Umowy kredytowej numer (...) za okres ubezpieczenia od 15 stycznia 2007 roku do 31 grudnia 2009 roku – składki w kwocie 2.152,29 zł, za okres ubezpieczenia od dnia 01 stycznia 2010 roku do 31 grudnia 2012 roku – składki 2.150,92 zł oraz za okres ubezpieczenia od 01 stycznia 2013 roku do 31 grudnia 2015 roku – składki w kwocie 1.113,83 zł.

Umowa o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) została zawarta przez strony według standardowego wzorca umownego stosowanego przez pozwany Bank. Brak wyrażenia zgody na dodatkowe zabezpieczenie w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu własnego powodowałby decyzję odmowną kredytowania zakupu nieruchomości ujętej we wniosku kredytowym. Ubezpieczeniem niskiego wkładu jest objęte podwyższone tymczasowo ryzyko Banku związane z brakiem spłaty części kredytu stanowiącej różnicę pomiędzy wymaganym przez Bank wkładem własnym kredytobiorcy, a wkładem własnym faktycznie wniesionym oraz jego niedostatecznym zabezpieczeniem.

W Rejestrze klauzul niedozwolonych, prowadzonym przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów pod pozycją numer (...), wpisana została klauzula o następującej treści: „Jeżeli z upływem pełnych 36 miesięcy okresu ubezpieczenia nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem ani inne zdarzenie kończące okres ubezpieczenia, ubezpieczenie podlega automatycznej kontynuacji, przy czym łączny okres ubezpieczenia nie może przekroczyć 108 miesięcy, licząc od miesiąca, w którym nastąpiła wypłata Kredytu. Kredytobiorca upoważnia (...) do pobrania środków tytułem zwrotu kosztów ubezpieczenia w wysokości 3,50% różnicy pomiędzy wymaganym wkładem własnym Kredytobiorcy, a wkładem wniesionym faktycznie, tj. [...] oraz zwrotu kosztów z tytułu kontynuacji przedmiotowego ubezpieczenia z rachunku wskazanego w par. 6 bez odrębnej dyspozycji" - na podstawie wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 24 sierpnia 2012 r.

Jak wskazał Sąd Rejonowy powyższy stan faktyczny był co do zasady niesporny i został ustalony na podstawie dowodów z dokumentów. Wiarygodność dowodów zgromadzonych w niniejszej sprawie nie była kwestionowana przez żadną ze stron procesu. Sąd dopuścił również dowód z przesłuchania stron z ograniczeniem do przesłuchania powoda. Zeznania powoda w zakresie procesu zawierania umowy co do zasady Sąd uznał za wiarygodne. Przy czym wskazał, że niezapoznanie się dokładnie z dokumentem umowy o kredyt hipoteczny, nie zasługuje na aprobatę i świadczy o niedochowaniu przez powoda należytej staranności wymaganej od konsumenta w toku zawierania tego rodzaju umów kredytowych, które jak powszechnie wiadomo nakładają na strony konkretne zobowiązania obowiązujące przez długi okres – w tym przypadku 30 lat. Ponadto jako profesjonalista w zakresie ubezpieczeń powinien znać obowiązki stron zawierających tego rodzaju kontrakty, w tym obowiązek rzetelnego zapoznania się z treścią zawieranej umowy.

W tak ustalonym stanie faktycznym, Sąd Rejonowy uznał, że powództwo M. W. zasługiwało na oddalenie w całości. Podstawę rozstrzygnięcia stanowiły art. 385 1 k.c., 385 2 k.c. i 22 1 k.c.

Jak ustalił Sąd I instancji powód M. W. domagał się zasądzenia od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwoty 3.264,75 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 25 lipca 2017 roku do dnia zapłaty, jako nienależnie pobranych przez Bank środków z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego zawartego jako prawne zabezpieczenie kredytu w Umowie numer (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF z dnia 12 stycznia 2007 roku. Powód kwestionował postanowienia § 3 ust. 3 łączącej strony Umowy kredytowej, które obligują kredytobiorcę do ponoszenia kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu podnosząc, że przedmiotowy zapis zabezpiecza wyłącznie interesy pozwanej instytucji finansowej, a zatem to kredytodawca powinien ponosić koszty ochrony ubezpieczeniowej.

Pozwany podnosił liczne argumenty dotyczące charakteru prawnego oraz dopuszczalności i prawidłowości zapisu stosowanego przez niego wzorca umownego, dążąc w ten sposób do wykazania, że kwota pieniężna z tytułu kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu została przez niego pobrana zasadnie, a tym samym powodowi nie należy się zwrot kwoty wskazanej w pozwie. Dodatkowo pozwany podnosił, że powód M. W. zawarł umowę nie jako konsument lecz jako przedsiębiorca.

W pierwszej kolejności Sąd Rejonowy dokonał analizy postanowień § 3 ust. 3 Umowy kredytowej w kontekście przesłanek, o jakich mowa w przepisie art. 385 1 § 1 k.c., Przepis art. 385 1 § 1 k.c. znajduje zastosowanie do umów obligacyjnych zawieranych przez przedsiębiorców z konsumentami, z użyciem lub bez użycia wzorców, ale także do klauzul wzorców umownych używanych przy zawieraniu umów (wyrok SN z 9 października 2003 r., V CK 277/02, OSNC 2004, nr 11, poz. 184 oraz z 7 grudnia 2006 r., III CSK 266/06).

Sąd I instancji podkreślił, że w każdym postępowaniu sądowym, w którym strona powołuje się na fakt inkorporowania do treści umowy niedozwolonych postanowień umownych, w rozumieniu przepisu art. 385 1 § 1 k.c., sąd jest w pełni uprawniony do badania treści postanowień konkretnej umowy a w sytuacji, gdy przy jej zawieraniu posłużono się wzorcem umowy, badanie to obejmować powinno również postanowienia tego wzorca (SO w Kielcach w wyroku z dnia 11.06.2014 r., II Ca 452/14). Sąd Rejonowy w pełni podzielił stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w orzeczeniu z dnia 16 lutego 2015 roku – sygn. akt I III CZP 17/15 zgodnie z którym prawomocność materialna wyroku uznającego postanowienie wzorca umowy za niedozwolone wyłącza powództwo o uznanie za niedozwolone postanowienia tej samej treści normatywnej, stosowanego przez przedsiębiorcę pozwanego w sprawie, w której wydano ten wyrok (art. 365 i 366 k.p.c.). W konsekwencji tego stanowiska uprawnione jest twierdzenie, że klauzula wpisana pod numerem (...) ma bezpośredni skutek w stosunku do każdego kontrahenta (...).

Wyrokiem Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Warszawie z dnia 24 sierpnia 2012 roku sygn. akt XVII AmC 2600/11, za niedozwolone zostało uznane postanowienie umowne stosowane przez (...) we wzorcu umownym o następującej treści: „jeśli z upływem pełnych 36 miesięcy okresu ubezpieczenia nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem ani inne zdarzenie kończące okres ubezpieczenia, ubezpieczenie podlega automatycznej kontynuacji, przy czym łączny okres ubezpieczenia nie może przekroczyć 108 miesięcy, licząc od miesiąca, w którym nastąpiła wypłata kredytu. Kredytobiorca upoważnia (...) do pobrania środków tytułem zwrotu kosztów ubezpieczenia w wysokości 3,50% różnicy pomiędzy wymaganym wkładem własnym kredytobiorcy, a wkładem wniesionym faktycznie, tj. (…) oraz zwrotu kosztów z tytułu kontynuacji przedmiotowego ubezpieczenia z rachunku wskazanego w § 6 bez odrębnej dyspozycji”. Jak zauważył Sąd I instancji klauzula użyta w umowie powoda jest tożsama z powyższą klauzulą. Nie przedstawiono jednocześnie innych sposobów zabezpieczenia w sytuacji, gdyby kredytobiorca nie chciał kontynuowania tejże umowy ubezpieczenia, co oznacza iluzoryczne uprawnienie kredytobiorcy do jakichkolwiek zmian w tym zakresie.

Przeprowadzając jednakże kontrolę incydentalną na tle konkretnej umowy łączącej strony, Sąd Rejonowy doszedł do wniosku, iż nie zostały spełnione wszystkie przesłanki warunkujące zastosowanie normy zawartej w art. 385 1 k.c.

W pierwszej kolejności Sąd ustalił, czy powód M. W. był konsumentem w relacji do pozwanego banku. Niewątpliwie kredytodawcą był przedsiębiorca – pozwany Bank w zakresie prowadzonej przez niego działalności gospodarczej (szeroko opisanej we właściwych rubrykach odpisu z KRS pozwanego).

Powołując się na art. 22 1 k.c. oraz dorobek orzecznictwa Sąd wskazał, że za konsumenta może być uważna tylko osoba fizyczna znajdująca się w sytuacji prawnej, polegającej na dokonywaniu czynności cywilnoprawnej, mającej wywołać skutek prawny w jej relacji z przedsiębiorcą, a ta czynność nie może być bezpośrednio związana z prowadzoną przez tę osobę działalnością gospodarczą lub zawodową (wyrok SA Szczecin z dnia 06-04-2017, sygn. akt I ACa 892/16).

Jak zeznał sam powód - lokal nabył w celu inwestycyjnym nie wykluczając również zamieszkania w nim, ponieważ w tamtym czasie pracował w dużej części w W.. W latach 2004-2009 nabył 5 lokali w W.. Wszystkie lokale były na kredyt, ponieważ oprocentowanie kredytów w tamtym okresie było korzystniejsze niż inwestowanie własnej gotówki. W chwili zawierania umowy posiadał środki, które mógł wpłacić tytułem wkładu własnego, na co pozwalały mu uzyskiwane zarobki jak i oszczędności. Cel nabywania kolejnych mieszkań był taki sam jak poprzednich, czyli inwestycja gotówki i cel mieszkaniowy. To była kolejna umowa. Lokal mieszkalny przy ul. (...) w W., został zakupiony w stanie deweloperskim. Od momentu zakupu trwał remont w przedmiotowym lokalu. Mieszkanie zostało oddane w 2007 roku, przynajmniej przez 3/4 tego okresu do chwili obecnej było wynajmowane.

Mając na podstawie zeznania powoda Sąd uznał, iż zawarł on przedmiotową umowę kredytową jako przedsiębiorca i jak wykazało postępowanie dowodowe nabył lokal w celach inwestycyjnych. W rezultacie nie mają zastosowania w niniejszej sprawie regulacje dotyczące ochrony konsumentów. Sąd Rejonowy podkreślił, że z uwagi na zawodowy charakter nabywania nieruchomości i ich wynajmu, nie sposób uznać, aby postanowienia dotyczące ubezpieczenia niskiego wkładu własnego stanowiły rażące naruszenie interesów powoda, który de facto posiadał środki na uiszczenie wkładu własnego, jednakże korzystniejszym finansowo było dla niego wzięcie kredytu niż lokowanie własnych środków w zakup nieruchomości. Niewątpliwie inwestycje poprzez zakup i wynajem nieruchomości stanowiły dla powoda źródło dochodu.

W ocenie Sądu, nawet gdyby powoda uznać za konsumenta w niniejszej sprawie, to powództwo i tak podlegałoby oddaleniu w oparciu o art. 5 k.c. W okolicznościach niniejszej sprawy, mając na uwadze poczynione przez Sąd ustalenia, żądanie powodów oparte na przepisach dotyczących abuzywności postanowień umownych, zostało uznane za nadużycie prawa. Zdaniem Sądu Rejonowego powód nie zasługuje na taką samą ochronę prawną jak konsumenci, którzy rzeczywiście zawierają umowę kredytu w celach mieszkaniowych, nie mając zaspokojonych tych potrzeb, tj. dokonując zakupu pierwszego mieszkania lub kolejnego większego mieszkania na potrzeby rodziny. Powód w niniejszej sprawie mieli zaspokojone swoje potrzeby mieszkaniowe i na przestrzeni pięciu lat nabył pięć mieszkań w W. przede wszystkim w celach inwestycyjnych.

Ubocznie Sąd wskazał, iż gdyby przedmiotowa umowa była zawarta z konsumentem zasadnym byłoby uznania postanowień zawartych w § 3 ust. 3 Umowy za abuzywne.

Rozstrzygnięcie o kosztach procesu zapadło na podstawie art. 98 k.p.c. statuującego zasadę odpowiedzialności za wynik procesu.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł powód zaskarżając go w całości, zarzucając:

1. obrazę przepisów prawa procesowego, a to art 233 § 1 k.p.c., polegają na dokonaniu oceny dowodów w sposób sprzeczny z zasadami doświadczenia życiowego oraz logicznego rozumowania poprzez przyjęcie, że celem zakup lokalu nr (...) mieszczącego się przy ul. (...) w W. było osiąganie dochodu z wynajmu nieruchomości, podczas gdy swobodna ocena zebranego w toku postępowania materiału dowodowego, w szczególności wyjaśnień powoda złożonych na rozprawie 29 października 2018 r., winno było doprowadzić Sąd do wniosku, że powód zakupił ww. lokal celem inwestycji oraz zaspokojenia swoich potrzeb mieszkaniowych, natomiast celem zakupu przedmiotowego lokalu nie było prowadzenie działalności gospodarczej i osiąganie w związku z tym dochodu z jego wynajdowania;

2. błąd w ustaleniach faktycznych, który miał wpływ na treść skarżonego wyroku, polegający na przyjęciu, że powód miał zaspokojone potrzeby mieszkaniowe w momencie zawierania umowy nr (...) w sytuacji, gdy, zgodnie z uznanymi za wiarygodne wyjaśnieniami powoda z 29 października 2018 r., kupując lokal nr (...) przy ul. (...) w W. M. W. nie wykluczał zamieszkania w nim, gdyż pracował w tym czasie również w W., co oznacza, że przynajmniej częściowo potrzeby mieszkaniowe powoda były niezaspokojone:

3.obrazy prawa materialnego, a to art. 221 k.c. poprzez jego błędną wykładnię skutkującą przyjęciem, że powód zawierając umowę nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF, której celem było finansowanie zakupu nieruchomości przy ul. (...) w W., lokal (...), nie występował w charakterze konsumenta w rozumieniu art. 22 1 k.c., podczas gdy M. W. zawierając umowę nr (...) nie prowadził działalności gospodarczej ani zawodowej polegającej na wynajmowaniu mieszkań i nie miał takiego zamiaru, a jego jedynym celem było zainwestowanie przyszłych środków finansowych oraz zaspokojenie swoich potrzeb mieszkaniowych;

4.obrazy prawa materialnego, a to art. 5 k.c. poprzez jego błędna wykładnię polegającą na przyjęciu, że żądanie powoda oparte na przepisach dotyczących abuzywności postanowień umownych stanowi nadużycie prawa z uwagi na fakt, że zawierając umowę nr (...) M. W. miał zaspokojone swoje potrzeby mieszkaniowe oraz dysponował własnymi środkami finansowymi, których nie chciał angażować w charakterze zabezpieczenia, podczas gdy wielość mieszkań nabytych przez powoda na przestrzeni lat 2004-2009 oznaczała dla powoda zwielokrotnione koszty z tytułu umów ubezpieczenia niskiego wkładu kredytu oraz zwielokrotnione ryzyko, natomiast fakt, że powód zdecydował się skorzystać z instytucji ubezpieczenia niskiego wkładu nie może w żaden sposób obciążać powoda, gdyż brak jest regulacji, która ograniczałaby korzystanie z instytucji UNWW do osób nieposiadających majątku niezbędnego do wniesienia innego zabezpieczenia umowy kredytu, a w konsekwencji decyzja w tym przedmiocie była wyłącznym prawem powoda;

Mając na uwadze powyższe zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa w całości oraz o zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

Sąd Okręgowy wskazuje, iż spór na etapie postępowania apelacyjnego skoncentrował się na ocenie czy Sąd I instancji prawidłowo ustalił, iż powód zawierając umowę kredytu nie działał jako konsument.

Odnosząc się do zarzutów apelacji należy podkreślić, że skuteczne postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonania swobodnej oceny dowodów (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 20 stycznia 2010 roku, sygn. akt II UK 154/09, II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000, nr 17, poz.655). Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej aniżeli przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż przyjął sąd (por. orz. SN z dnia 6 listopada 1998 r., II CKN 4/98, nie publ.; orz. SN z dnia 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/00 - Wokanda 2000/7/10). Ocena dowodów przeprowadzona przez Sąd Rejonowy tym zasadom nie uchybia, dlatego też korzysta z ochrony przewidzianej przepisem art. 233 § 1 k.p.c.

Powód powoływał się na okoliczność, że zawierając umowę był on konsumentem. Zgodnie zaś z art. 6 k.c. to na nim spoczywał ciężar wykazania tej okoliczności, gdyż dążył on do wywiedzenia korzystnych skutków prawnych z tego faktu (możliwości powołania się na abuzywność postanowień umownych – art. 385 1 k.c.). Powód zaoferował on jedynie na tę okoliczność dowód z jego zeznań. Tymczasem należy zwrócić uwagę, że zgodnie z art. 299 k.p.c. dowód z przesłuchania stron ma charakter posiłkowy, gdyż dopuszczalność jego przeprowadzenia powstaje tylko wówczas, gdy za pomocą innych środków dowodowych nie można dojść do wyjaśnienia faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Postępowanie dowodowe można ograniczyć do przesłuchania stron jedynie wówczas, gdy nie ma innych dowodów w sprawie (wyrok SN z 22 listopada 1996 r., II UKN 14/96, OSNAPiUS 1997, Nr 12, poz. 222). Sąd orzekający podziela również stanowisko, iż z uwagi na charakter dowodu z przesłuchania stron, jego przeprowadzenie nie może służyć sprawdzeniu wyników dotychczasowego postępowania dowodowego ani ich przesądzać (wyrok SA w Krakowie z 14 października 2010 r., I ACa 875/10, niepubl, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 8 lutego 2019 r. sygn. akt V ACa 702/18).

Przypomnieć należy, że z materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie wynika, iż powód prowadzi działalność gospodarczą od 1993 r. głównie polegającą na sprzedaży ubezpieczeń. W okresie 2004 – 2009, z uwagi na niezwykle korzystne warunki kredytów „frankowych” zakupił pięć mieszkań i zawarł w związku z tym, pięć umów o kredyt hipoteczny. Czynności te były z cała pewnością zorganizowane i miały na celu wygenerowanie zysku, a nie zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych powoda lub jego rodziny. Inwestowanie w nieruchomości, a więc m.in. ich nabywanie, a następnie wynajmowanie bądź odsprzedaż z zyskiem również przez polskie prawo podatkowe klasyfikowane jest jako działalność gospodarcza. Przeprowadzanie transakcji kupna nieruchomości i zaciągania kredytu jako osoba fizyczna, która oficjalnie nie prowadzi działalności gospodarczej w tym obszarze, nie musi więc przesądzać o kwalifikacji tych transakcji jako konsumenckich. Podkreślić należy, że jeżeli takie transakcje, takie zachowania w stosunkowo krótkim okresie czasu, stale się powtarzają i z okoliczności wynika, że ich celem jest zarobek, racjonalna ocena musi prowadzić do wniosku, że jest to działalność handlowa. Ustawa podatkowa wskazuje że, jeżeli czynność zarobkowa jest dokonywana częściej niż dwa razy, to już może to zostać potraktowane przez urząd skarbowy jako prowadzenie działalności gospodarczej - mowa oczywiście o rynku nieruchomości. Z materiału dowodowego wynika, że powód zaplanował cały proces inwestycyjny, dotyczący nie tylko jednej, ale i kilku kolejnych transakcji kupna mieszkań i zaciągnięcia kredytu.

Kredyt będący przedmiotem tego postępowania został zawarty na zakup mieszkania na ul. (...) w W. i był częścią procesu inwestycyjnego powoda. Przed zakupem tego mieszkania powód posiadał w swoim majątku już cztery inne mieszkania o wartości ok. 2 00 000 zł. Nie jest sporne, co przyznał sam powód, że to mieszkanie było wynajmowane komercyjnie przez większość (3/4) okresu od momentu zakupu.

W tym miejscu należy dodatkowo odwołać się do definicji konsumenta znajdującej się w dyrektywach Unii Europejskiej (w tym art. 2 lit. b) dyrektywy 93/13/EWG) oraz odpowiadającej terminologii Konwencji Rzymskiej z dnia 19 czerwca 1980 r o prawie właściwym dla zobowiązań umownych. Sąd Wspólnotowy zdefiniował transakcje konsumenckie jako transakcje zawieraną przez osobę fizyczną działającą z przyczyn pozostających poza jej działalnością handlową lub zawodową będącą jedną stroną umowy i podmiotem działającym z przyczyn związanych z działalnością handlową lub zawodową jako drugą stroną umowy. Tylko umowy zawarte dla celów zaspokojenia własnych potrzeb jednostki w ramach prywatnej konsumpcji podlegają przepisom mającym na celu ochronę konsumenta. Ochroną prawną według tych przepisów zarówno wobec norm krajowych jak i europejskich objęty jest konsument dokonujący czynności w celu - ogólnie ujmując – niekomercyjnym, definiowanym w sposób negatywny. Umowa taka, wobec tego, powinna zmierzać do zaspokojenia potrzeb osobistych nabywcy ewentualnie osób mu bliskich. Co prawda dyrektywa 2011/83/UE (zob. art. 2 oraz motyw 17 jej preambuły) przesądza, że przewidziane w niej mechanizmy ochrony konsumenta powinny obejmować osoby fizyczne zawierające umowy o podwójnym charakterze, tj. umowy zawierane w celach, które "częściowo są związane z działalnością handlową danej osoby, a częściowo nie są z nią związane, a cel handlowy jest do tego stopnia ograniczony, że nie jest dominujący w ogólnym kontekście umowy" (np. osoba prowadząca działalność gospodarczą kupuje komputer, z którego korzysta na potrzeby tej działalności, ale także w celach prywatnych, a ten prywatny cel przeważa; por. J. Pisuliński, w: SPP, t. 7, 2011, s. 177, E. Gniewek, P. Machnikowski (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Wyd. 9, Warszawa 2019). Jednakże okoliczności niniejszej sprawy wskazywały, iż przedmiotowa umowa została zawarta jako kolejna, w związku z zorganizowanymi, stale powtarzającymi się działaniami zarobkowo-inwestycyjnymi, a więc co najmniej w dominującej części, w celu handlowym.

Poza wyżej opisanymi okolicznościami, ścisłe obiektywnymi, ocenianymi w oderwaniu od intencji dokonującego transakcji należało poddać analizie również intencje powoda w świetle jego stanu majątkowego, w tym posiadanych już nieruchomości lokalowych, a także stanu rodzinnego jaki istniał w chwili dokonania przedmiotowej czynności prawnej. Tylko ta chwila może bowiem decydować o tym czy osobie która zawiera umowę przysługuje przymiot konsumenta w rozumieniu art. 22 1 k.c. (por. wyr. SA w Gdańsku z 09 lutego 2012 r., V ACa 96/12). W ocenie Sądu Okręgowego Sąd I instancji prawidłowo ocenił, że również ta umowa kupna nieruchomości miała charakter komercyjny i wynikała ze zorganizowanej działalności handlowej nastawionej na zysk, której powód dokonał w konsekwencji zawartej umowy. Jak słusznie przyjął Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach w wyroku z 29 lipca 2014 r., sygn. akt I Sa/GI 1734/13 nie ma znaczenia, że sam podmiot prowadzący konkretną działalność gospodarczą nie ocenia jej subiektywnie jako działalności gospodarczej. Twierdzenia powoda, ze nie wykluczał zamieszkania w tej nieruchomości są czysto hipotetyczne i nie mogą przesądzać o kwalifikacji takiej transakcji. Samo nazwanie bądź nienazwanie danej czynności nie przesądza jeszcze o istnieniu, nieistnieniu, cechach czy też charakterze zarówno dla podmiotów, jak i przedmiotów czynności oraz jej kontrahentów lub innych osób wywodzących z niej określone skutki – faktyczne lub prawne. Nabywanie kolejnych lokali mieszkalnych miało na celu uzyskiwanie korzyści majątkowych z najmu lub sprzedaży ich z zyskiem, a więc zawarcie umów kredytowych umożliwiających zakup nieruchomości nie miały celu (a w konsekwencji charakteru) konsumenckiego w postaci zaspokojenia potrzeb osobistych, życiowych powoda.

Z tych też względów apelacja powoda jako nieuzasadniona na podstawie przepisu art. 385 k.p.c. podlegała oddaleniu.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie przepisu art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 391 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 3 w zw. z § 10 ust.1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radcowskie.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Wioleta Żochowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Małgorzata Szymkiewicz-Trelka,  Agnieszka Fronczak
Data wytworzenia informacji: