XXVII Ca 309/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2023-05-30

Sygn. akt XXVII Ca 309/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 maja 2023 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie XXVII Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący:

Sędzia Małgorzata Szymkiewicz-Trelka

po rozpoznaniu w dniu 30 maja 2023 r. w Warszawie

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą we W.

przeciwko (...) spółce akcyjnej

z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie

z dnia 3 listopada 2022 r., sygn. akt II C 2736/22


oddala apelację,

zasądza od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą we W. na rzecz (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 900 zł (dziewięćset złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego w instancji odwoławczej wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie należnymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono do dnia zapłaty.







Sygn. akt XXVII Ca 309/23

UZASADNIENIE

Niniejsza sprawa jest rozpoznawana w postępowaniu uproszczonym i do uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego stosuje się art. 505 13 § 2 k.p.c. , zgodnie z którym, jeżeli Sąd odwoławczy nie przeprowadził postępowania dowodowego, uzasadnienie wyroku powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne i ocenę prawną dokonaną przez Sąd I instancji i przyjmuje je również jako podstawę własnego rozstrzygnięcia.

W pierwszej kolejności zaznaczyć trzeba, że niniejsza sprawa rozpoznana została w postępowaniu uproszczonym, to zaś determinuje konieczność zastosowania określonych dla tego rodzaju spraw regulacji szczególnych, zwłaszcza dyspozycji przepisu art. 505 13 § 2 k.p.c., zgodnie, z którym jeżeli sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, to uzasadnienie wyroku powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa. W dalszej kolejności trzeba mieć także na uwadze, że w postępowaniu uproszczonym apelacja ma charakter ograniczony, a celem postępowania apelacyjnego nie jest tu ponowne rozpoznanie sprawy, ale wyłącznie kontrola wyroku wydanego przez sąd I instancji w ramach zarzutów podniesionych przez skarżącego. Innymi słowy mówiąc, apelacja ograniczona wiąże sąd odwoławczy, a zakres jego kompetencji kontrolnych jest zredukowany do tego, co zarzuci w apelacji skarżący. Wprowadzając apelację ograniczoną, ustawodawca jednocześnie określa zarzuty, jakimi może posługiwać się jej autor i zakazuje przytaczania dalszych zarzutów po upływie terminu do wniesienia apelacji – co w polskim porządku prawnym wynika z art. 505 9 § 1 1 i 2 k.p.c. (tak w uzasadnieniu uchwały składu 7 sędziów SN z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, OSNC Nr 6 z 2008 r. poz. 55).

Z pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika, że oddalenie powództwa strony powodowej nastąpiło z kilku, zasadniczo niezależnych od siebie, przyczyn. Analiza zgromadzonego w sprawie materiału procesowego doprowadziło Sąd I instancji do wniosku, że istnieją uzasadnione wątpliwości co do tego czy cedentka (Z. R.) zawarła umowę powierniczego przelewu wierzytelności, udzielone przez wierzycielkę pierwotną pełnomocnictwo jest nieważne ze względu na brak zachowania przypisanej prawem formy, złożone oświadczenie o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego zostało złożone z uchybieniem terminu przewidzianego w ustawie o kredycie konsumenckim.

Wszystkie z trzech podstaw rozstrzygnięcia zostały przez apelującego zakwestionowane, lecz w ocenie Sądu odwoławczego nieskutecznie.

W pierwszej kolejności stwierdzić należy, że podniesione zarzuty apelacji oparte o naruszeniu przepisów prawa procesowego (art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c.) sprowadzały się do zakwestionowania ustaleń Sądu Rejonowego, że „powód nie nabył żadnej wierzytelności oraz nie był umocowany do złożenia oświadczenia, w sytuacji gdy udzielenie przez cedenta pełnomocnictwa powodowi, świadczy o tym, że zawarta umowa powierniczego przelewu wierzytelności obejmuje również dochodzenie jej w ramach roszczenia z tzw. sankcji kredytu darmowego, w przeciwnym razie udzielanie przez cedentów pełnomocnictw powodowi byłoby pozbawione sensu”.

Tego rodzaju ustalenie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku tymczasem nie miało miejsca. Sąd Rejonowy nie zakwestionował jakoby z treści dokumentu umowy cesji powierniczej z dnia 7 kwietnia 2022 r. wynikało, że przelew wierzytelności miał obejmować również roszczenia z tytułu kredytu darmowego. Wręcz przeciwnie z ustaleń poczynionych przez Sąd I instancji wynikało, że roszczenia z tytułu sankcji opisanej w art. 45 ustawy o kredycie konsumenckim były objęte treścią dokumentu.

Nie było to jednak istotą problemu i w kontekście niniejszej sprawy pozostawało irrelewantne dla rozstrzygnięcia. Istota wątpliwości Sądu I instancji w zakresie umowy z dnia 7 kwietnia 2022 r. sprowadzała się natomiast do faktu złożenia przez cedenta – Z. R. – oświadczenia określonej treści prowadzącego do zawarcia umowy powierniczego przelewu wierzytelności (czy też jak określił to Sąd I instancji – „złożenia podpisu pod umową”).

Wbrew poglądom apelującego wyrażonym w uzasadnieniu apelacji ustalenie Sądu Rejonowego dotyczące tej kwestii nie prowadzi do naruszenia art. 25 ust. 1 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 910/2014 z dnia 23 lipca 2014 r. w sprawie identyfikacji elektronicznej i usług zaufania w odniesieniu do transakcji elektronicznych na rynku wewnętrznym oraz uchylające dyrektywę 1999/93/WE. Stwierdzić należy, że zakwestionowanie przez Sąd I instancji podpisu pod umową nie odnosiło się do jego formy (tj. faktu, że był on podpisem elektronicznym), czy też tego, że nie spełniał wymogów dla kwalifikowanych podpisów elektronicznych, lecz do wątpliwości co do powiązania podpisu z osobą podpisującą dokument w sposób umożliwiający identyfikację tej osoby. Tego rodzaju zakwestionowanie podpisu elektronicznego jest prawnie dopuszczalne co też potwierdził Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z dnia 20 października 2022 r., C-362/21 ( (...) p-ko(...)).

Nie kwestionując zatem dopuszczalności zawarcia umowy powierniczego przelewu wierzytelności w formie dokumentowej z wykorzystaniem podpisu elektronicznego, stwierdzić należy, że w kontekście okoliczności niniejszej sprawy Sąd I instancji słusznie zakwestionował podpis ze względu na brak możliwości jego powiązania z osobą podpisującą, co też w sposób dostateczny wyjaśnił w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku (wskazanie poczty elektronicznej nie skojarzonej z osobą podpisującą, jak również oświadczenia Z. R. co do braku komputera i niekorzystania z internetu).

Powyższej oceny skarżący w sposób skuteczny nie zakwestionował powtarzając jedynie na etapie postępowania apelacyjnego wniosek o przeprowadzenie dowodu z zeznań Z. R. na podstawie art. 382 k.p.c. w zw. z art. 241 k.p.c.. Stwierdzić jednak należy, że powyższy wniosek nie mógł odnieść zamierzonego skutku, gdyż przedmiotem dowodu na etapie postępowania apelacyjnego mogą być wyłącznie dowody nowe. Art. 381 k.p.c. warunkuje bowiem dopuszczalność powołania nowych faktów i nowych dowodów w drugiej instancji ( nova producta in appellatorio), a więc faktów i dowodów nie zgłaszanych w toku postępowania sądowego przed Sądem I instancji. Tymczasem ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że wniosek dowodowy o przesłuchanie świadka Z. R. został przez Sąd Rejonowy pominięty na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. (por. k. 154v a.s.). W konsekwencji żądanie powoda o dopuszczenie dowodu z zeznań ww. świadka winno opierać się o zakwestionowanie powyższej oceny czy to poprzez sformułowanie stosownego zarzutu apelacji czy też wniosku o dokonanie kontroli instancyjnej w trybie art. 380 k.p.c., których próżno doszukiwać się w treści apelacji.

Nawet gdyby uznać, że zgłoszony dowód jest novum w sprawie, należy stwierdzić, że art. 381 k.p.c. zezwala sądowi drugiej instancji na pominięcie materiału procesowego stanowiącego novum, jeżeli strona mogła ów materiał powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, chyba że potrzeba powołania się nań wynikła później (bliżej co do znaczenia tego ograniczenia por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 sierpnia 2019 r., II CSK 551/18). Sąd może w konsekwencji pominąć twierdzenie faktyczne lub dowód zgłaszany przez strony w postępowaniu apelacyjnym, jeżeli zachodzi do tego podstawa w świetle art. 381 k.p.c.. Punktem odniesienia w aspekcie tego, czy materiał ten mógł być powołany przed sądem pierwszej instancji i czy potrzeba powołania się nań powstała później, jest jednak sytuacja procesowa strony, przy czym sytuacja ta powinna być oceniana z uwzględnieniem założenia, że na stronie spoczywa co do zasady ciężar przedstawienia całego dostępnego jej materiału procesowego (dostępnych faktów i środków dowodowych) w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 grudnia 2018 r., I CSK 689/17).

Za nie budzący kontrowersji uznać należy natomiast pogląd, że istnienie lub brak legitymacji czynnej sąd bierze pod uwagę z urzędu bez względu na to, czy pozwany podniósł zarzuty w tym zakresie. Ustalenie istnienia legitymacji czynnej jest tym bardziej istotne w sytuacji, gdy przedmiotem powództwa jest roszczenie, które nie wynika ze stosunku prawnego łączącego powoda z pozwaną, lecz ma charakter wtórny, a więc gdy legitymacja czynna powoda wywodzona jest z nabycia wierzytelności. W takiej sytuacji powód już w pozwie powinien bezsprzecznie wykazać i przedłożyć dowody na to, że nabył wierzytelność, z której wywodzi swoje roszczenie oraz, że roszczenie mu przysługuje (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 25 czerwca 2013 r., V ACa 219/13 /LEX nr 1349926).

W niniejszej sprawie kwestia legitymacji czynnej powoda w kontekście zawartej umowy cesji wierzytelności była przedmiotem sporu od samego początku procesu w skutek podniesionych przez pozwanego zarzutów. W konsekwencji nie powinno budzić wątpliwości stwierdzenie, że strona powodowa mogła i powinna wnosić o przeprowadzenie zgłoszonego dowodu na etapie postępowania przed Sądem I instancji. Strona powodowa nie wskazała przy tym z jakich przyczyn potrzeba powołania się na ww. dowód wynikła później, w szczególności gdy kwestia zawarcia umowy powierniczego przelewu wierzytelności była przedmiotem formułowanych zarzutów.

W tym stanie rzeczy ww. wniosek dowodowy nie zasługiwał i podlegał pominięciu na zasadach opisanych w art. 382 k.p.c., a podniesione w tym względzie zarzuty apelacji nie zasługują na uwzględnienie.

Stwierdzić zatem należy, że już tylko z tych przyczyn roszczenie nie zasługiwało na uwzględnienie, a wynikało to z niewykazania legitymacji procesowej czynnej po stronie powodowej.

Kolejnym przedmiotem wątpliwości była ważność udzielonego przez Z. R. pełnomocnictwa z dnia 7 kwietnia 2022 r..

Sąd I instancji stwierdził, że ww. pełnomocnictwo było pełnomocnictwem ogólnym, a w konsekwencji niedopełnienie wymogu formy pisemnej poprzez (art. 99 § 2 k.c. w zw. z art. 78 1 § 1 i 2 k.c.) przesądzało o jego nieważności. Z powyższym nie zgodził się skarżący wskazując, że pełnomocnictwo nie miało charakteru pełnomocnictwa ogólnego, a wola cedentki została w sposób wystarczający ujawniona.

Przepisy kodeksu cywilnego nie definiują pojęcia pełnomocnictwa rodzajowego, natomiast w piśmiennictwie i judykaturze przyjmuje się, że kryterium rozróżnienia między pełnomocnictwem ogólnym a rodzajowym jest zakres umocowania do działania w imieniu mocodawcy. Pełnomocnictwo ogólne nie określa ani nie wyodrębnia czynności prawnych, do których pełnomocnik został umocowany, natomiast pełnomocnictwo rodzajowe powinno określać rodzaj czynności prawnej objętej umocowaniem oraz jej przedmiot (por. np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 9 lutego 2018 r., I ACa 1933/16).

Analiza treści udzielonego pełnomocnictwa poddaje pod wątpliwość to czy jest ono pełnomocnictwem ogólnym czy też pełnomocnictwem rodzajowym według zakreślonych wcześniej kryteriów.

Stwierdzić bowiem należy, że mocodawczyni Z. R. w złożonym oświadczeniu jednocześnie wskazuje, że udziela ona „pełnomocnictwa ogólnego”, jednakże następnie zakreśla pod względem przedmiotowym zakres umocowania wskazując, że pełnomocnictwo ma upoważniać do reprezentowania jej w sprawie dotyczącej dochodzenia roszczeń przeciwko pozwanemu w związku z umową o kredyt konsumencki zawartą w dniu 22 kwietnia 2021 r. w szczególności poprzez uzyskanie wszelkich wnioskowanych informacji oraz składania pism i oświadczeń, w szczególności do złożenia oświadczenia wynikającego z art. 45 ustawy o kredycie konsumenckim, przewidujące sankcję tzw. kredytu darmowego oraz do jego dalszego wykorzystania z właściwymi podmiotami zarówno w postępowaniu przedsądowym, jak i postępowaniu sądowym, w szczególności poprzez przesłanie złożonego oświadczenia do kredytodawcy. Jednocześnie pełnomocnictwo uprawniało do udzielania dalszych pełnomocnictw materialnych i procesowych lub substytucji.

Biorąc pod uwagę kontekst złożonego oświadczenia oraz zastrzeżenie przedmiotu pełnomocnictwa w odniesieniu do konkretnej umowy oraz wymienienie w nim niektórych z czynności, nie można podzielić poglądu Sadu meriti, by było ono pełnomocnictwem ogólnym rozumianym jako umocowanie do czynności zwykłego zarządu (art. 98 k.c.). Skoro tak, to nie może się ostać pogląd Sądu I instancji o potrzebie zawarcia powyższego oświadczenia w formie pisemnej pod rygorem nieważności (art. 99 § 2 k.p.c.).

W konsekwencji zarzut naruszenia art. 45 ustawy o kredycie konsumenckim w zw. z art. 74 § 2 k.c. w zw. z art. 99 § 1 k.c. zasługiwał na uwzględnienie. Powyższe uwagi nie mają jednak istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, gdyż jak już wskazano, zgromadzony w sprawie materiał procesowy nie daje podstaw do uznania, że podpis elektroniczny należał do Z. R., a w konsekwencji, że doszło do zawarcia umowy przelewu wierzytelności, jak również udzielenia samego pełnomocnictwa.

W końcu na uwzględnienie nie zasługiwały zarzuty naruszenia art. 45 ust. 5 ustawy o kredycie konsumenckim.

Zgodnie z art. 45 ust. 5 ustawy uprawnienie konsumenta do powołania się na sankcję kredytu darmowego wygasa po upływie roku od dnia wykonania umowy. Zdaniem Sądu I instancji umowa została wykonana w dniu 22 kwietnia 2021 r., tj. w dacie zawarcia umowy i wypłaty środków. W konsekwencji Sąd Rejonowy uznał, że termin określony w art. 45 ust. 5 ustawy o kredycie konsumenckim upłynął z dniem 22 kwietnia 2022 r.

Sąd Okręgowy powyższą ocenę podziela.

W ocenie Sądu odwoławczego użyte w art. 45 ust. 5 ustawy o kredycie konsumenckim sformułowanie „od dnia wykonania umowy” oznacza wykonanie umowy przez kredytodawcę poprzez wypłatę kredytu. Również w doktrynie wskazuje się, że możliwość skorzystania z sankcji kredytu darmowego została ograniczona rocznym terminem prekluzyjnym biegnącym od dnia zawarcia umowy. Po jego upływie kształtujące uprawnienie konsumenta gaśnie (M.Grochowski [w:] K Osajda (red.), Komentarz do ustawy o kredycie konsumenckim, Wydanie 2, r. 2019, LEGALIS).

Pogląd ten jest także podzielany przez znaczną część orzecznictwa (wyrok Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 27 maja 2022 r., XIV C 210/22 oraz wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie z dnia 3 listopada 2022 r., II C 2736/22). W powołanych wyrokach sądy odwołując się do treści art. 45 ust. 5 ustawy o kredycie konsumenckim rozważyły, co należy rozumieć przez dzień wykonania umowy kredytu: czy jest to dzień, w którym umowa została wykonana przez kredytodawcę (wypłata kwoty kredytu), czy też dzień, w którym została ona wykonana przez kredytobiorcę (pełny zwrot długu). Z istoty umowy kredytu wynika, że te dwa dni są rozdzielone znacznym okresem czasu - najczęściej kliku lat. W art. 45 ust. 5 ustawy o kredycie konsumenckim chodzi o dzień wykonania umowy przez kredytodawcę, czyli dzień wypłaty kredytu. W przeciwnym wypadku unicestwiony byłby cel tego przepisu. Ma on za zadanie ograniczyć uprawnienie konsumenta rozsądnym terminem prekluzyjnym, tak aby ustabilizować stosunek prawny i aby kredytodawca nie pozostawał przez długi okres w niepewności co do rozmiaru swojej wierzytelności. Gdyby wygaśniecie uprawnienia zależało od wykonania umowy przez kredytobiorcę (konsumenta), mógłby on przez jej celowe niewykonywanie odwlekać upływ tego terminu. Nie do przyjęcia jest zaś, aby jedna ze stron stosunku prawnego mogła według własnej woli regulować rozpoczęcie biegu terminu wygaśnięcia jej uprawnienia.

W konsekwencji termin określony w art. 45 ust. 5 ustawy o kredycie konsumenckim rozpoczął bieg od 22 kwietnia 2021 roku i upłynął z dniem 22 kwietnia 2022 r. Oświadczenie, o którym mowa w art. 45 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim dotarło do pozwanego najwcześniej w dniu 18 maja 2022 r, a więc po upływie zawitego terminu, o którym mowa powyżej.

Reasumując powyższe rozważania Sąd odwoławczy doszedł do przekonania, że zaskarżony wyrok odpowiada prawu i pomimo stwierdzonego naruszenia przepisów prawa materialnego musi się ostać.

W tym stanie rzeczy apelacja strony powodowej zgodnie z art. 505 12 § 3 k.p.c. w zw. z art. 385 k.p.c. podlegała oddaleniu w całości jako bezzasadna.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c., w związku z art. 391 § 1 k.p.c. w związku z § 2 pkt 4 i § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2018 r., poz. 265 ze zm.), obciążając nimi stronę powodową, która przegrała spór w całości, z uwzględnieniem stawki minimalnej wynagrodzenia fachowego pełnomocnika procesowego, właściwej dla wartości przedmiotu zaskarżenia w rozpoznawanej sprawie.







Dodano:  ,  Opublikował(a):  Anna Ciesielska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Małgorzata Szymkiewicz-Trelka
Data wytworzenia informacji: