XXVII Ca 599/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2024-09-04
Sygn. akt XXVII Ca 599/23
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 4 września 2024 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie XXVII Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący: Sędzia Piotr Wojtysiak
Protokolant: Mikołaj Perz
po rozpoznaniu w dniu 22 sierpnia 2024 r. w Warszawie
na rozprawie
sprawy z powództwa K. W.
przeciwko (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Rejonowego dla miasta stołecznego Warszawy w Warszawie
z dnia 21 października 2022 r., sygn.. akt II C 588/22
1. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:
a. w punkcie I oddala powództwo;
b. w punkcie II zasądza od K. W. na rzecz (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. kwotę 3201,31 zł (trzy tysiące dwieście jeden i 31/100 złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;
2. zasądza od K. W. na rzecz (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. kwotę 650 zł (sześćset pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu w instancji odwoławczej.
Sygn. akt XXVII Ca 599/23
UZASADNIENIE
Niniejsza sprawa jest rozpoznawana w postępowaniu uproszczonym i do uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego stosuje się art. 505 13 § 2 k.p.c., zgodnie z którym, jeżeli Sąd odwoławczy nie przeprowadził postępowania dowodowego, uzasadnienie wyroku powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
apelacja zasługiwała na uwzględnienie.
Sąd Okręgowy podzielił zarzut naruszenia art. 5 lit. 3 rozporządzenia (WE) nr 261/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 lutego 2004 r. ustanawiające wspólne zasady odszkodowania i pomocy dla pasażerów w przypadku odmowy przyjęcia na pokład albo odwołania lub dużego opóźnienia lotów, uchylające rozporządzenie (EWG) nr 295/91.
Sąd Okręgowy po przeprowadzeniu wnikliwej analizy motywów jakimi kierował się Sąd pierwszej instancji wydając zaskarżony wyrok, ocenił również prawidłowość przeprowadzonego postępowania dowodowego, trafność subsumcji stanu faktycznego do zastosowanych przepisów prawa jak również prawidłowość przedstawionych rozważań, zarówno w zakresie poczynionych ustaleń faktycznych, oceny zebranych w sprawie dowodów jak również w zakresie zastosowanych przepisów prawa i ich wykładni.
Ustalenia stanowiące podstawę rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego, są co do zasady prawidłowe, a w związku z powyższym Sąd Okręgowy przyjmuje je również jako podstawę także własnego rozstrzygnięcia. Sąd odwoławczy nie podziela jednakże oceny jakoby w niniejszej sprawie zachodziły podstawy do uznania odpowiedzialności przewoźnika za opóźnienie lotu z W. do C., który odbywał się 30 maja 2018 roku ( (...)).
Istota postępowania apelacyjnego sprowadzała się do oceny czy wykazane w toku postępowania przyczyny opóźnienia lotu stanowią nadzwyczajne okoliczności zwalniających pozwanego – zgodnie z Rozporządzeniem nr 261/2004 – z odpowiedzialności za wypłatę powódce żądanych w pozwie kwot, a także rozstrzygnięcia zasadności odjęcia od łącznego czasu opóźnienia tej jego części, która była spowodowana okolicznością nadzwyczajną.
Oceniając ustalony stan faktyczny Sąd I instancji wskazał, że przyczyna opóźnienia lotu w postaci strajku kontrolerów na greckim lotnisku stanowi sama w sobie okoliczność nadzwyczajną, a jego dalsze zwiększenie spowodowane było usterką samolotu. Wystąpienie tych przyczyn nie zwalnia jednak przewoźnika z wykazania kolejnego faktu składającego się na możliwość uwolnienia przewoźnika od odpowiedzialności za opóźnienie lotu, tj. podjęcia wszelkich możliwych środków mających na celu przeciwdziałanie zakłóceniu (opóźnieniu) lotu. Sąd I instancji wskazał, że depesza informująca o strajku została opublikowana prawie całą dobę przed zaplanowanym lotem (29 maja 2018 roku). Strona pozwana nie przytoczyła natomiast żadnych twierdzeń ani nie przywołała stosownych dowodów mogących wskazywać, że przewoźnik takie środki, mieszczące się w jego zasięgu i możliwościach, rzeczywiście podjął, w tym w szczególności środki w postaci podjęcia odpowiednio wczesnego zweryfikowania stanu technicznego samolotu, tak aby wylot odbył się w pierwszym możliwym momencie po otrzymaniu pozwolenia na start (o godzinie 8:18). Łączny czas opóźnienia wyniósłby wówczas jedynie 2 godziny 45 minut. Mieściłby się zatem w granicy dopuszczalnego czasu opóźnienia.
Sąd I instancji uwzględnił powództwo także z tego powodu, że nie uznał, aby w realiach niniejszej sprawy możliwe było ściśle matematyczne odjęcie od łącznego czasu opóźnienia wymiaru opóźnienia spowodowanego strajkiem kontrolerów, tj. 2 godzin i 45 minut. Pozwany nie wykazał bowiem, że istnienie usterki nie zbiegło się w czasie z trwaniem strajku. Nie została zatem wykluczona zbieżność w czasie dwóch przyczyn opóźnienia. Odjęcie czasu opóźnienia, o jakim mowa w przywołanym wyroku TSUE, może mieć miejsce, jeśli okoliczność nadzwyczajna i pozostająca w zakresie odpowiedzialności przewoźnika następują po sobie sekwencyjnie.
W powyższym zakresie strona apelująca słusznie zarzuca wadliwą interpretacje art. 5 ust. 3 Rozporządzenia, jak również pominięcie w swym rozstrzygnięciu wyroku TSUE z dnia 4 maja 2017 r. w sprawie o sygn. C-315/15.
Sąd Rejonowy trafnie zważył, że przyczyna opóźnienia w postaci strajku kontrolerów na greckim lotnisku stanowi sama w sobie okoliczność nadzwyczajną (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 23 marca 2021 r., C-28/20, pkt 42 oraz podobnie wyrok z dnia 4 października 2012 r., F., C-22/11), jak również to, że ostateczne opóźnienie w wykonaniu lotu wynikało z dwóch, zasadniczo niezwiązanych ze sobą przyczyn (tj. wspomnianego lotu, jak i usterki wykrytej w momencie odlotu).
Niemniej Sąd I instancji – wadliwie – przyjął, że w stanie faktycznym, w którym współistnieje kilka niezależnych przyczyn opóźnienia linia orzecznicza TSUE wyrażona w wyroku z dnia 4 maja 2017 r. w sprawie o sygn. C-315/15 wyklucza możliwość odliczenia czasu opóźnienia wywołanego okolicznościami nadzwyczajnymi w takich sytuacjach, gdy przyczyny nie występowały sekwencyjnie.
Jak wskazuje Trybunału Sprawiedliwości UE w wyroku z dnia 4 maja 2017 roku (pkt 50) w sytuacji w której opóźnienie wynoszące w chwili lądowania na lotnisku docelowym co najmniej trzy godziny jest następstwem nie tylko nadzwyczajnej okoliczności, ale także innej, nienależącej do tej kategorii okoliczności, zadaniem sądu krajowego jest ustalenie, czy w odniesieniu do części opóźnienia, co do której przewoźnik lotniczy twierdzi, że jest ona następstwem nadzwyczajnej okoliczności, przewoźnik ten udowodnił, że owa cześć opóźnienia jest następstwem nadzwyczajnej okoliczności, której nie można było uniknąć, mimo że podjęte zostały wszelkie racjonalne środki, i w odniesieniu do której podjął on wszelkie racjonalne środki zmierzające do uniknięcia jej następstw. W wypadku udzielenia na powyższe pytanie odpowiedzi twierdzącej zadaniem tego sądu będzie odliczenie od łącznego czasu opóźnienia lotu w chwili lądowania na lotnisku docelowym opóźnienia będącego następstwem owej nadzwyczajnej okoliczności.
Kolejno Trybunał wskazał, że „w celu dokonania oceny, czy w takiej sytuacji z tytułu opóźnienia tego lotu w chwili lądowania na lotnisku docelowym powinno zostać wypłacone odszkodowanie przewidziane w art. 7 rozporządzenia nr 261/2004, sąd krajowy powinien zatem wziąć pod uwagę wyłącznie opóźnienie będące następstwem okoliczności niemającej nadzwyczajnego charakteru, ze względu na które odszkodowanie może zostać wypłacone jedynie wówczas, gdy wynosi ono co najmniej trzy godziny w chwili lądowania lotnisku docelowym”.
W konkluzji trafnym jest spostrzeżenie pozwanego, że jedynie wyekstrahowanie czasu opóźnienia spowodowanego okolicznością nadzwyczajną pozwala na ocenę za jaką część opóźnienia odpowiada przewoźnik lotniczy. Ad casum wobec wyników postępowania dowodowego nie powinno budzić wątpliwości, że nałożone na przewoźnika restrykcje związane ze strajkiem greckich kontrolerów (której to okoliczności nie można było uniknąć przy użyciu wszelkich racjonalnych środków) spowodowałyby opóźnienie samolotu o 2 godziny i 45 minut.
Tym samym dla oceny zasadności roszczenia należało wziąć pod uwagę wyłącznie opóźnienie będące następstwem okoliczności niemającej nadzwyczajnego charakteru, ze względu na które odszkodowanie może zostać wypłacone jedynie wówczas, gdy wynosi ono co najmniej trzy godziny w chwili lądowania lotnisku docelowym.
Na gruncie przeprowadzonego postępowania dowodowego, ale i poczynionych przez Sąd I instancji ustaleń było i jest możliwe precyzyjne określenie opóźnienia wywołałego poszczególnymi nadzwyczajnymi okolicznościami.
Brak jest podstaw do uznania, że chronologia zdarzeń w niniejszej sprawie przemawia za odpowiedzialnością pozwanego. Trafnym w powyższym zakresie są argumenty pozwanego, że skoro dany lot jest niemożliwy do wykonania w danym czasie z przyczyn nadzwyczajnych, sytuacja pasażerów nie ulega pogorszeniu tylko dlatego, że w tym samym czasie przewoźnik np. usuwa usterkę techniczną. Z punktu oceny prawnej pierwszeństwo ma tu okoliczność nadzwyczajna, albowiem nadmiernym i niewynikającym z przepisów Rozporządzenia byłoby obciążanie przewoźnika odpowiedzialnością za opóźnienie lotu, którego i tak nie dałoby się wykonać o planowanym czasie z przyczyn od niego niezależnych.
Dla oceny odpowiedzialności przewoźnika istotne jest określenie opóźnienia powstałego z przyczyn nadzwyczajnych. Pozostała część opóźnienia niejako zostaje domyślnie przypisana przewoźnikowi. Sąd Rejonowy natomiast błędnie dążył do ustalenia wymiaru opóźnienia zależnego od przewoźnika, dochodząc do błędnych wniosków, że okoliczność ta nie została wykazana. Jednakże ta okoliczność nie musiała być wykazana wobec precyzyjnego określenia jakie opóźnienie spowodował strajk kontrolerów lotu w Grecji.
Tym samym, biorąc pod uwagę ustaloną przez TSUE wykładnię art. 5 ust. 3 Rozporządzeni nr 261/2004, uznać należało, że gdyby samolot był gotowy do odlotu i w pełni sprawny o godzinie 8:18 to nałożone restrykcje związane ze strajkiem greckich kontrolerów spowodowałyby opóźnienie samolotu o mniej niż 3 godziny (2 godziny i 45 minut), co też wynikało z przeprowadzonej w niniejszej sprawie opinii biegłego.
W konsekwencji odpowiedzialność przewoźnika w niniejszej sprawie jest wyłączoną na podstawie art. 5 ust. 3 Rozporządzeni nr 261/2004.
Mając na względzie powyższe Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok i oddalił powództwo na podstawie art. 386 § 1 k.p.c..
Wobec zmiany treści rozstrzygnięcia zachodziła potrzeba zmiany orzeczenia w przedmiocie kosztów procesu. Wobec oddalenia powództwa w całości, zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu (art. 98 § 1 i 3 k.p.c.) Sąd Okręgowy obciążył powódkę kosztami procesu strony pozwanej na którą składały się odpowiednio kwoty 51 zł tytułem opłaty od pełnomocnictwa (k. 38 a.s.), spożytkowane kwoty zaliczki na poczet opinii biegłego w wysokości 1474,15 zł (k. 97 a.s., k. 128 a.s., k. 205 a.s.) oraz 776,16 zł (k. 174 a.s., k. 255 a.s.) oraz koszty zastępstwa procesowego w wysokości 900 zł ustalone na podstawie § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.. Wobec uwzględnienia apelacji w całości, strona powodowa winna ponieść koszty procesu strony pozwanej zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Na koszty postępowania apelacyjnego po stronie pozwanej złożyły się odpowiednio kwota 200 zł tytułem opłaty sądowej od apelacji (k. 311 a.s., k. 273 a.s.) oraz koszty zastępstwa procesowego w wysokości 450 zł ustalone na podstawie § 2 pkt 3 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie.
Sąd Okręgowy uznał, że stronie pozwanej nie przysługują od powyższych kwoty kosztów zastępstwa procesowego odsetki przewidziane w art. 98 § 1 1 k.p.c. Powołany przepis został wprowadzony do Kodeksu postępowania cywilnego z dniem 7 listopada 2019 r. na mocy art. 1 pkt 26 ustawy z dnia 4 lipca 2019 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2019 r. poz. 1469). Zgodnie z przepisami wprowadzającymi (art. 9 pkt 6 ww. ustawy) przepisy art. 98 § 1 1 i 1 2 oraz art. 103 § 3 ustawy zmienianej w art. 1 stosuje się w postępowaniach wszczętych po dniu wejścia w życie niniejszej ustawy. Biorąc pod uwagę, że niniejsza sprawa została wszczęta pozwem złożonym w dniu 11 kwietnia 2019 r. (data prezentaty, k. 2 a.s.), brak było podstaw do zastosowania art. 98 § 1 1 k.p.c..
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Piotr Wojtysiak
Data wytworzenia informacji: