XXVII Ca 645/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2023-04-26
Sygn. akt XXVII Ca 645/21
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 26 kwietnia 2023 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie XXVII Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący: |
Sędzia (del.) Paweł Błasiak |
Protokolant: |
sekr. sądowy Klaudia Pielech |
po rozpoznaniu w dniu 26 kwietnia 2023r. w Warszawie
na rozprawie
sprawy z powództwa B. L. i M. L.
przeciwko (...) S.A.
o zapłatę
na skutek apelacji powodów i pozwanego
od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie
z dnia 15 grudnia 2020 r., sygn. akt I C 590/18
I. zmienia zaskarżony wyrok nadając mu następującą treść:
1. zasądza od (...) S.A. łącznie na rzecz B. L. i M. L. 14.644,88 zł (czternaście tysięcy sześćset czterdzieści cztery złote i osiemdziesiąt osiem groszy) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie za okres od 30 listopada 2020 roku do dnia zapłaty,
2. oddala powództwo w pozostałym zakresie,
3. zasądza od (...) S.A. łącznie na rzecz B. L. i M. L. 4.647,95 zł (cztery tysiące sześćset czterdzieści siedem złotych i dziewięćdziesiąt pięć groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu;
II. oddala apelację powodów w pozostałym zakresie;
III. oddala apelację pozwanego;
IV. zasądza od (...) S.A. łącznie na rzecz B. L. i M. L. 2.700 zł (dwa tysiące siedemset złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu w instancji odwoławczej.
Sygn. akt XXVII Ca 645/21
UZASADNIENIE
W pozwie z dnia 12 lutego 2018 roku (data nadania w placówce pocztowej) powodowie B. L. i M. L. reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika wnieśli o zasądzenie na ich rzecz solidarnie od pozwanego (...) S.A. 14.644,88 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 12 sierpnia 2017 roku do dnia zapłaty. Powodowie wnieśli nadto o zasądzenie od pozwanego na ich rzecz solidarnie zwrotu kosztów postępowania, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego oraz wydatków pełnomocnika. Powodowie zarzucili abuzywność § 1 ust. 2 i ust. 3, § 11 ust. 2, § 12 ust. 5 umowy kredytowej z dnia 21 października 2003r. oraz § 1 ust. 2 i § 24 ust. 2 regulaminu. Powodowie dochodzili powyższej kwoty za okres od stycznia 2008r. do marca 2017r. tytułem różnicy pomiędzy sumą pobranych przez pozwany bank od powodów rat kapitałowo-odsetkowych a sumą rat, jakie byłyby pobrane, gdyby pozwany bank stosował należycie umowę kredytu i nie stosował niewiążących powodów jako konsumentów klauzul indeksacyjnych/waloryzacyjnych i klauzuli zmiennego oprocentowania tj. traktował umowę jak czysto złotową ze stałym oprocentowaniem przez cały okres trwania w wysokości 3,6%. Powodowie podnosili też, że umowa kredytu może być uznana za nieważną, gdyż wskutek uznania abuzywności powyższych zapisów nie będzie nadawała się do wykonywania.
Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz podniósł zarzut przedawnienia w zakresie obejmującym roszczenia wywodzone z rozliczeń dokonanych przed dniem 12 lutego 2015 roku co do należności odsetkowych, a także w zakresie obejmującym roszczenia wywodzone z rozliczeń dokonanych przed dniem 12 lutego 2008 roku co do należności kapitałowych, płatnych na podstawie umowy kredytu w ramach rat kapitałowo- odsetkowych. Ponadto pozwany wniósł o zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.
Wyrokiem z dnia 15 grudnia 2020 roku sygn. akt I C 590/18 Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie:
I. oddalił powództwo w całości,
II. odstąpił od obciążenia powodów B. L. i M. L. kosztami procesu.
W ocenie Sądu I Instancji zarzut przedawnienia podniesiony przez pozwanego zasługiwał na uwzględnienie jedynie w części, gdyż pozew w niniejszej sprawie powodowie wnieśli 12 lutego 2018 roku (data stempla pocztowego). Zatem uwzględniając 10-letni termin przedawnienia mający zastosowanie w niniejszej sprawie, a także okres, za który powodowie dochodzili zwrotu nadpłaconych rat kapitałowo-odsetkowych (tj. za okres od stycznia 2008 roku do marca 2017 roku), roszczenie powodów uległo przedawnieniu jedynie w zakresie, w którym dotyczyło okresu przed dniem 12 lutego 2008 roku tj. co do okresu styczeń – luty 2008 r., a więc w zakresie dochodzonej części rat zapłaconych przez powodów 10 stycznia 2008 r. i 11 lutego 2008 r.
Sąd Rejonowy dokonał kontroli incydentalnej zapisów umieszczonych w umowie z dnia 21 października 2003 roku zawartej przez strony, badając ich treść pod względem abuzywności i uznał, że istniały podstawy do uznania, że postanowienia umowy zawarte w: § 7 ust. 1 (dot. przeliczenia kwoty zaciągniętego kredytu wg. kursu kupna CHF z tabeli kursowej (...) Banku), § 11 ust. 2 (dot. możliwej zmiany wysokości oprocentowania kredytu w przypadku zmiany stopy referencyjnej dla danej waluty oraz zmiany parametrów finansowych rynku pieniężnego i kapitałowego w kraju lub krajów zrzeszonych w Unii Europejskiej, dla których waluta była podstawą waloryzacji), § 12 ust. 5 (dot. przeliczania rat kapitałowo-odsetkowych wg kursu sprzedaży CHF z tabeli kursowej (...) Banku), § 14 ust. 5 (dot. przeliczania wierzytelności banku po kursie sprzedaży CHF z tabeli kursowej (...) Banku obowiązującym na dzień i godzinę spłaty, w przypadku wcześniejszej spłaty całości kredytu lub raty kapitałowo-odsetkowej, a także spłaty przekraczającej wysokość raty) oraz w § 18 ust. 3 (dot. przeliczenia wierzytelności banku na złote po kursie sprzedaży CHF z tabeli kursowej z (...) Banku chwilą wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego bądź od dnia wytoczenia powództwa o zapłatę), stanowią niedozwolone klauzule umowne w rozumieniu przepisu art. 385 1 § 1 k.c., które nie wiążą konsumenta i nie wywierają skutków ex tunc, tj. już od momentu zawarcia umowy.
W ocenie Sądu I Instancji postanowienia umowy we wskazanym powyżej zakresie odnosiły się do świadczeń stanowiących świadczenie główne.
Po uznaniu braku związania powodów ww. zakwestionowanymi przez Sąd Rejonowy postanowieniami, nie jest możliwe wykonywanie spornej umowy, gdyż nie można ustalić jej minimalnej treści. Nie jest również możliwe zastąpienie abuzywnych zapisów dotyczących klauzul waloryzacyjnych przepisem dyspozytywnym ani przepisem art. 358 k.c. czy art. 41 Prawa wekslowego.
Sąd I instancji wskazał, że powodowie złożyli pisemne oświadczenie (k. 363), iż w przypadku stwierdzenia przez Sąd w umowie niedozwolonych postanowień umownych w rozumieniu art. 385 1 k.c. i ustalenia, że umowa ta nie może nadal obowiązywać bez tych zapisów, co prowadziłoby do stwierdzenia upadku tej umowy, nie wyrażają zgody na utrzymanie w mocy w/w postanowień. Zdaniem tego Sądu jako niedopuszczalne należy traktować żądanie konsumenta uznania całego odniesienia do CHF za abuzywne i wyeliminowania go z umowy ze względu na jego niekorzystny charakter dla konsumenta z jednoczesnym pozostawieniem oprocentowania wskazanego w umowie (jako stałego wg. § 11 ust. 1 umowy kredytu w zw. z § 1 ust. 8 umowy, ani jako zmiennego wg. § 11 ust. 2 umowy kredytu liczonego wg stopy referencyjnej określonej dla franka szwajcarskiego), który jest przypisany do waluty obcej i jest dużo niższy niż oprocentowanie stosowane przy kredytach czysto złotówkowych – odniesionych do wskaźnika WIBOR. Uwzględnienie takiego żądania doprowadziłoby do utrzymania umowy w kształcie, który nie był objęty wolą stron, gdyż wolą konsumentów nie było zaciągnięcie kredytu czysto złotowego bez odniesienia do waluty obcej franka szwajcarskiego, ponieważ taki kredyt był wyżej oprocentowany i miał wyższe raty, natomiast pozwany bank zaproponował oprocentowanie zmienne oparte na stopie referencyjnej określonej dla franka szwajcarskiego i parametrach finansowych rynku pieniężnego i kapitałowego Szwajcarii, ale do kwot liczonych w CHF. Taka zmiana prowadziłaby do nadmiernego uprzywilejowania strony powodowej w stosunku do strony pozwanej.
W dalszej kolejności Sąd Rejonowy zauważył, że wraz z uznaniem postanowień określających główne świadczenia stron za postanowienia niedozwolone i brakiem związania powodów w tym zakresie, a w konsekwencji z upadkiem umowy kredytu wobec niemożności jej wykonania, wiąże się kwestia świadczeń pobranych dotychczas przez bank od konsumenta, które w ocenie Sądu stanowią świadczenia nienależnie pobrane. W tym kontekście przywołał art. 410 § 2 k.c. i wskazał, że powodowie nie byli zobowiązani do świadczenia na rzecz pozwanego rat kapitałowo-odsetkowych na podstawie umowy z dnia 21 października 2003 r., gdyż postanowienia tej umowy były w stosunku do nich bezskuteczne od momentu jej zawarcia. Jednak uznał, że w myśl art. 411 pkt 2 k.c., nie można żądać zwrotu świadczenia, jeżeli spełnienie świadczenia czyni zadość zasadom współżycia społecznego. Zatem skoro M. L. i B. L. otrzymali od pozwanego banku kwotę 120.000,02 zł, którą zobowiązali się zwrócić, to w sytuacji gdy umowa ta nie wiąże ich na skutek zawarcia w niej abuzywnych postanowień, szeroko pojęte zasady uczciwości i prawości, przejawiające się w codziennych relacjach w wywiązywaniu się z danego słowa, wymagają by otrzymane świadczenie zwrócić. Z tego też względu tenże Sąd ocenił, że spełnienie świadczenia przez powodów, czyni zadość zasadom współżycia społecznego. Podkreślono, że w okresie objętym żądaniem pozwu, tj. w okresie od stycznia 2008 roku do dnia marca 2017 roku tytułem rat kapitałowo-odsetkowych wynikających z umowy kredytu z dnia 21 października 2003 roku z rachunku powodów zostały pobrane przez pozwanego środki pieniężne w łącznej wysokości 94.198,98 zł.
Sąd Rejonowy uznał, że brak jest podstaw do uznania umowy kredytu zawartej przez strony za sprzeczną z ustawą w rozumieniu art. 58 § 1 k.c., gdyż umowa kredytu indeksowanego do innej waluty niż waluta polska jest wprost przewidziana w art. 69 ust. 3 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe, art. 35a ust. 1 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim i art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 23 marca 2017 r. o kredycie hipotecznym oraz o nadzorze nad pośrednikami kredytu hipotecznego i agentami. Brak było również podstaw do uznania, że w stosunku do kwestionowanych przez kredytobiorców postanowień umownych znajduje zastosowanie art. 58 § 3 k.c., a tym bardziej – że do całej umowy kredytu zawartej przez strony ma zastosowanie art. 58 § 2 k.c. wobec jej sprzeczności z zasadami współżycia społecznego. Zastosowanie tych przepisów jest, zdaniem Sądu I instancji - w tym wypadku wyłączone z tej przyczyny, że zamiast nich należy stosować art. 385 1 § 1 i 2 k.c., które to stanowią w stosunku do art. 58 § 2 i 3 k.c. zarówno lex specialis, jak i lex posterior.
W świetle powyższego, Sąd Rejonowy na podstawie art. 411 pkt 2 k.c. oddalił powództwo w całości, przy czym co do okresu styczeń – luty 2008 r. (tj. w zakresie dochodzonej części rat zapłaconych przez powodów 10 stycznia 2008 r. i 11 lutego 2008 r.) również z uwagi na skutecznie podniesiony zarzut przedawnienia.
Niezależnie od powyższej oceny wypełnienia przesłanek z art. 411 pkt 2 k.c., działania powodów, związane z dochodzeniem przez nich roszczenia wskazanego w ww. żądaniu pozwu naruszają – zdaniem Sądu Rejonowego - zasady współżycia społecznego również w rozumieniu art. 5 k.c., bowiem powodowie w okresie objętym żądaniem pozwu zwrócili bankowi kwotę 94.198,98 zł. Mając na uwadze wysokość świadczenia powodów na rzecz banku, w ocenie Sądu, żądanie przez powodów zwrotu pobranych przez pozwanego kwot, w sytuacji, gdy powodowie sami nie zwrócili w tym okresie pozwanemu kwoty, którą uzyskali w związku z umową, jest sprzeczne z zasadami uczciwości i prawości i jako takie stanowi nadużycie prawa podmiotowego, i również z tego powodu podlegałoby oddaleniu. Umowa będąca przedmiotem niniejszego postępowania została zawarta w dniu 21 października 2003 roku, natomiast powodowie dopiero w dniu 31 lipca 2017 roku wystosowali do pozwanego wezwanie do zwrotu świadczeń pobranych przez bank powołując się m.in. na występowanie w umowie „wadliwych” postanowień, a więc dopiero po prawie 14 latach, w czasie których korzystali z kapitału udostępnionego im przez pozwanego. Przy czym co istotne w niniejsze sprawie, okres, przez jaki powodowie korzystali z udostępnionego im kapitału, zanim wystosowali do pozwanego ww. wezwanie, stanowił blisko ¾ okresu, na jaki została zawarta przedmiotowa umowa.
O kosztach postępowania Sąd orzekł zgodnie z zasadą słuszności wynikającą z art. 102 k.p.c.
Apelacje od powyższego rozstrzygnięcia wywiodły obie strony.
Powodowie zaskarżyli wyrok w całości wnosząc o jego zmianę i uwzględnienie powództwa oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kosztów procesu za obie instancje. Orzeczeniu zarzucili naruszenie: art. 58 § 3 k.c. w zw. z art. 385 1 § 1 k.c. i w zw. z art. 387 § 1 k.c.; art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 69 Prawa bankowego, art. 35a ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim i art. 6 ust. 1 ustawy o kredycie hipotecznym oraz nadzorze nad pośrednikami kredytu hipotecznego i agentami; art. 5 k.c. i art. 411 pkt. 2 k.c.
Pozwany zaskarżył wyrok w całości, wnosząc o jego zmianę i oddalenie powództwa w całości i wskazanie w uzasadnieniu tego wyroku, że umowa kredytu nie jest nieważna, ewentualnie o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu oraz zasądzenie na jego rzecz od powodów koszty procesu za obie instancje. Orzeczeniu zarzucił naruszenie: art. 227 k.p.c. w zw. oraz art. 233 § 1 k.p.c. i art. 299 k.p.c.; art. 227 k.p.c. w zw. oraz art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. oraz art. 232 k.p.c.; art. 385 1 § 1 k.c.; art. 385 1 § 1 k.c. oraz art. 385 2 k.c.; art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 385 1 § 2 k.c.; art. 358 § 2 k.c. w zw. z motywem 13. Dyrektywy 93/13; art. 359 § 2 k.c. w zw. z art. 56 k.c. i art. 65 § 1 i 2 k.c.; art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 5 k.c. oraz art. 189 k.p.c. oraz art. 6 Dyrektywy 93/13 w zw. z art. 2 oraz art. 32 Konstytucji RP oraz art. 2 i art. 3 Traktatu o Unii Europejskiej.
W piśmie procesowym z dnia 2 marca 2023 pozwany podniósł zarzut zatrzymania co do kwoty dochodzonej przez powodów tj. 14.644,88 zł do czasu zaoferowania przez powodów zwrotu świadczenia wzajemnego banku w kwocie 120.000,02 zł tytułem środków wpłaconych przez pozwanego na rzecz powodów na podstawie umowy.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja powodów podlegała uwzględnieniu w przeważającej części, natomiast apelacja pozwanego została oddalona.
Sąd II instancji podzielił ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji i uznał je za własne. Zaakceptować należało również pogląd Sądu Rejonowego, że sporne zapisy umowy kredytowej odnosiły się do świadczeń stanowiących świadczenie główne i że stanowią niedozwolone klauzule umowne w rozumieniu przepisu art. 385 1 § 1 k.c. Prawidłowo też Sąd I Instancji uznał, że nie jest możliwe wykonywanie spornej umowy. Tym niemiej, rozważania prawne co do naruszenia zasad współżycia społecznego oraz nadużycia prawa przez powodów, a także przedawnienia części roszczenia okazały się nieprawidłowe.
Celem uporządkowania niniejszych rozważań, w pierwszej Sąd Okręgowy odniósł się w pierwszej kolejności do zarzutów przedstawionych w apelacji powodów.
Bezzasadny okazał się zarzut naruszenia art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 69 Prawa bankowego, art. 35a ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim i art. 6 ust. 1 ustawy o kredycie hipotecznym oraz nadzorze nad pośrednikami kredytu hipotecznego i agentami. Sąd Okręgowy podziela pogląd Sądu Rejonowego, że choć przepisy regulujące umowę kredytu indeksowanego do innej waluty niż waluta polska zostały wprowadzone po zawarciu umowy kredytu przez strony niniejszego postępowania, to nie oznacza, że wcześniej takie umowy były zakazane. Gdyby intencją ustawodawcy było wyeliminowanie powyższych podtypów umowy rynku z obrotu prawnego, znalazłoby to wyraz we wprowadzeniu przepisów ustawowych wprost zakazujących ich zawierania.
Słuszne są natomiast zarzuty powodów odnośnie naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 385 § 1 k.c., art. 411 pkt 2 k.c. i art. 5 k.c. poprzez przyjęcie, że mimo uznania niemożliwości wykonywania umowy po eliminacji z niej abuzywnych zapisów, nie można uznać jej za nieważną oraz że spełnienie przez powodów świadczenia na rzecz pozwanego czyniło zadość zasadom współżycia społecznego, a dochodzenie przez nich zwrotu tego świadczenia stanowi nadużycie prawa. Na wstępie trzeba zauważyć, że Sąd Rejonowy błędnie uznał, że roszczenia stron o zwrot świadczeń z tytułu nieważnej umowy pozostają świadczeniami wzajemnymi jako element stanu majątkowego strony wpływający na wysokość wzbogacenia i w ten sposób zastosował tzw. teorię salda (uznającą, że w razie świadczeń wzajemnych istnieje tylko roszczenie wobec tego podmiotu, który uzyskał korzyść o większej wartości). Sąd Okręgowy opowiada się za teorią dwóch kondykcji stojąc na stanowisku, że stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.) niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu ( tak też SN w uchwale z 16.02.2021 r., III CZP 11/20 i w uchwale 7 sędziów z 7.05.21 r., III CZP 6/21, Lex nr 3170921). Jest wprawdzie możliwe wzajemne potrącenie świadczeń, ale do tego wymagana jest wola obu lub jednej strony, która musi wyrazić się oświadczeniem o potrąceniu, co nie zaistniało. Zważywszy na kształt instytucji potrącenia (art. 498 i nast. k.c.), które jest determinowane wolą potrącającego, nie istnieje możliwość niejako „wyręczania” wierzyciela przez sąd rozpoznający sprawę poprzez odwołanie się do teorii salda. Zgodnie z treścią art. 411 pkt 2 k.c. nie można żądać zwrotu świadczenia, jeżeli spełnienie świadczenia czyni zadość zasadom współżycia społecznego. Zwrócić należy uwagę, że tego rodzaju świadczeniami, które czynią zadość zasadom współżycia społecznego są z reguły świadczenia alimentacyjne (alimenty, renty, świadczenia przekazywane na cele związane z utrzymaniem określonej osoby), oraz że za takie świadczenia należy uznawać generalnie świadczenia dokonywane na rzecz osób fizycznych. Zupełnie wyjątkowo świadczenie nienależne na rzecz osoby prawnej mogłoby zostać uznane za czyniące zadość zasadom współżycia społecznego. Zdaniem Sądu Okręgowego brak jest możliwości uznania za odpowiadające zasadom współżycia społecznego świadczenia konsumenta na rzecz przedsiębiorcy ( vide: Sąd Apelacyjny w Warszawie w orz. z 14.10.2019 r., VI ACa 264/19, LEX nr 2767468). Świadczenia spełniane przez stronę powodową na rzecz pozwanego nie mogą być zatem traktowane jako czyniące zadość zasadom współżycia społecznego. Żądania powodów nie można także potraktować jako nadużycie prawa podmiotowego. Zgodnie z art. 5 k.c. nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony. W okolicznościach niniejszej sprawy brak jest podstaw do uznania, iż strona powodowa kierując roszczenia przeciwko pozwanemu nadużywa prawa podmiotowego, że postępuje w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego. Powodowie niewątpliwe realizują przysługujące im uprawnienia przewidziane przez art. 385(1) k.c. Zgodnie z przedstawioną wyżej trafną koncepcją dwóch kondykcji, również pozwanemu przysługuje roszczenie o zwrot świadczenia spełnionego na rzecz powodów. Nie można zarzucić stronie powodowej naruszenia zasad współżycia społecznego z tej przyczyny, że dochodzi roszczeń związanych ze stosowaniem przez bank nieuczciwych klauzul. To zachowanie pozwanego banku polegające na wprowadzeniu do umowy kredytu postanowień nieuczciwych należy zakwalifikować jako sprzeczne z dobrymi obyczajami co zostało jednocześnie w sposób wyczerpujący przedstawione przez Sąd Rejonowy.
W tym miejscu należy przywołać, że powodowie po pouczeniu przez Sąd I instancji na rozprawie dnia 4 listopada 2020r., wyrazili pismem z 26 listopada 2020r. w sposób świadomy zgodę na stwierdzenie nieważności spornej umowy kredytowej i sprzeciwili się utrzymaniu w mocy abuzywnych postanowień.
W związku z upadkiem umowy kredytu świadczenia pobrane przez bank od powodów stanowią świadczenie nienależnie pobrane w rozumieniu art. 410 § 2 k.c. Jak wyżej wskazano nie zachodzi przypadek z art. 411 pkt 2 k.c. czy art. 5 k.c. wyłączający obowiązek zwrotu spełnionego świadczenia. Mając powyższe rozważania na uwadze, Sąd Okręgowy stwierdził – przesłankowo - nieważność umowy kredytowej 21 października 2003r. Konsekwencją powyższego była konieczność zmiany zaskarżonego wyroku i zasądzenia na rzecz powodów od pozwanego banku dokonanych przez nich wpłat za okres od stycznia 2008r. do marca 2017r. 14.644,88 zł, których wysokość nie była sporna.
Roszczenie powodów nie było przedawnione. Termin przedawnienia roszczenia o zwrot nienależnie spełnionego świadczenia może rozpocząć bieg dopiero po podjęciu przez kredytobiorcę - konsumenta wiążącej (świadomej, wyraźnej i swobodnej) decyzji w tym zakresie. Dopiero bowiem wtedy można przyjąć, że brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny, a strony mogą zażądać skutecznie zwrotu nienależnego świadczenia - art. 120 par. 1 zd. 1 k.c. ( vide: wyrok SN z 11.12.2019 r., V CSK 382/18, nie publ., uchwała SN z 16.02.2021 r., III CZP 11/20, lex 3120579, TSUE C – 485/19, uchwała SN (7 sędziów) z 7.05.21 r., III CZP 6/21, Lex nr 3170921). Jak wyżej wskazano powodowie dopiero pismem z 26 listopada 2020r. wyrazili zgodę na stwierdzenie nieważności spornej umowy kredytowej.
Datę płatności odsetek ustawowych za opóźnienie określono stosownie do daty doręczenia pozwanemu oświadczenia powodów o zgodzie na stwierdzenie nieważności umowy kredytowej, co nastąpiło 30 listopada 2020r. W dacie tej dla banku stał się jasny status umowy kredytu, a konkretnie jej nieważność, więc z tym dniem aktualizuje się wymagalność roszczenia powodów o zwrot świadczenia spełnionego w wykonaniu nieważnej umowy.
Apelacja powodów podlegała oddaleniu tylko w niewielkim zakresie tj. co do terminu płatności odsetek (żądali ich od dnia 12 sierpnia 2017r.) oraz co do solidarnego zasądzenia na ich rzecz dochodzonego roszczenia, do czego nie było podstaw, gdyż solidarność nie wynikała z ustawy ani czynności prawnej (art. 369 k.c.).
Przechodząc do omówienia apelacji pozwanego, z uwagi na szereg rozbudowanych i powielających się zarzutów, wymagało zaznaczyć, że wynikający z art. 378 § 1 k.p.c. obowiązek sądu II instancji nie oznacza konieczności osobnego omówienia w uzasadnieniu wyroku każdego argumentu podniesionego w apelacji, wystarczające jest bowiem odniesienie się do sformułowanych w apelacji zarzutów i wniosków w sposób wskazujący na to, że zostały one przez sąd II instancji w całości rozważone przed wydaniem orzeczenia ( vide: m.in. uchwała 7 sędziów SN z dnia 23 marca 1999 r., III CZP 59/98, OSNC 1999, nr 7-8, poz. 124; wyroki SN: z dnia 13 września 2017 r., I PK 264/16; z dnia 30 września 2016 r., I CSK 623/15; z dnia 15 września 2016 r., I CSK 659/15).
Wbrew twierdzeniom apelacji pozwanego za bezpodstawny należało uznać zarzut naruszenia przepisów postępowania, albowiem ocena materiału dowodowego w negowanym zakresie została przez Sąd Rejonowy przeprowadzona w sposób wnikliwy, niewątpliwie bez przekroczenia granic zakreślonych treścią art. 233 § 1 k.p.c.
Przepis art. 233 § 1 k.p.c. reguluje kwestię oceny wiarygodności i mocy dowodowej przeprowadzonych w sprawie dowodów, czy wyprowadzonych z materiału dowodowego wniosków. Postawienie tego zarzutu wymaga wykazania przez skarżącego naruszenia przez sąd konkretnych zasad lub przepisów przy ocenie określonych dowodów (por. z wyrokami Sądu Najwyższego: z dnia 16 grudnia 2005 r., III CK 314/05, LEX nr 172176; z dnia 13 października 2004 r., III CK 245/04, LEX nr 174185). Takiego charakteru nie mają twierdzenia apelacji dotyczące zarzutu w zakresie w jakim pozwany wskazywał, iż nie kształtował kursu CHF na zasadzie dowolności, a zastosowany przez niego kurs w istocie był kursem ustalanym na podstawie średnich kursów notowanych na rynku międzybankowym, z uwzględnieniem metodyki analogicznej do tej stosowanej przez Narodowy Bank Polski. Wskazać bowiem należy że tego rodzaju argumentacja pozwanego wynika z błędnej wykładni art. 385 2 k.c. Przepis ten nakazuje dokonywać oceny zgodności negowanych postanowień umowy z dobrymi obyczajami według stanu z chwili jej zawarcia, przy uwzględnieniu jedynie jej treści, okoliczności towarzyszących jej zawarciu oraz umów pozostających w związku z umową obejmującą postanowienia będące przedmiotem oceny. Zatem dla stwierdzenia niedozwolonego charakteru określonych postanowień umownych to, w jaki sposób bank rzeczywiście ustalał kurs waluty do której kredyt był indeksowany, nie ma znaczenia. Okoliczność ta związana jest bowiem z wykonywaniem umowy, nie zaś z chwilą jej zawarcia. W rezultacie przy dokonywaniu oceny niedozwolonego charakteru niedozwolonych postanowień umownych, nie ma żadnego znaczenia w jaki sposób umowa była wykonywana przez strony. Tym samym badanie czy wysokość kursów ustalanych przez bank odbiegała od kursów rynkowych czy też kursu ustalanego przez Narodowy Bank Polski, nie było potrzebne i nie miało znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. To samo postanowienie nie może być bowiem abuzywne bądź tracić taki charakter jedynie w wyniku przyjęcia przez jedną ze stron umowy określonego sposobu jej wykonania, korzystania bądź niekorzystania z wynikających z niego uprawnień. Nie ma też znaczenia, że kursy walut publikowane przez pozwanego w tabeli kursowej, stosowane były nie tylko do rozliczeń umów kredytowych indeksowanych do walut obcych, ale także do rozliczeń każdego rodzaju transakcji walutowych odbywających się z udziałem pozwanego, gdyż również to stanowi okoliczność leżącą poza łączącym strony stosunkiem prawnym.
Chybiony okazał się zarzut naruszenia przepisów postępowania poprzez dokonanie błędnego ustalenia przez Sąd Rejonowy, że z umowy nie wynikał sposób i zasady ustalania oprocentowania kredytu, a kierunek zmian oprocentowania był niemożliwy do weryfikacji. Z § 11 ust. 2 omawianej umowy kredytowej wynikało, że zmiana wysokości oprocentowania kredytu mogła nastąpić w przypadku zmiany stopy referencyjnej określonej dla danej waluty oraz zmiany parametrów finansowych rynku pieniężnego i kapitałowego w kraju (lub krajów zrzeszonych w Unii Europejskiej), którego waluta jest podstawą waloryzacji. Jednakże parametry te nie zostały precyzyjnie określone jakościowo i ilościowo i przy takim sformułowaniu, powodowie podobnie jak przy klauzulach waloryzacyjnych, w żaden sposób nie mogli zweryfikować działań pozwanego w tym zakresie, ani pod kątem prawidłowości, ani pod kątem zgodności z umową. Przy tak ogólnie wskazanych przesłankach pozwany mógł brać pod uwagę dowolnie wybrane przez siebie parametry finansowe rynku pieniężnego i kapitałowego, w dowolnie wybranych przez siebie proporcjach. Co przekładało się na jednostronne, niczym nieograniczone prawo pozwanego do kształtowania wysokości wynagrodzenia za korzystanie z kredytu i stanowi wyraz naruszenia równowagi stron kontraktu. Tej dowolności w stosunku do konsumenta nie zmieniałaby okoliczność, że pozwany posiadał swoje wewnętrzne regulacje dotyczące ustalania stawki zmiennego oprocentowania, skoro regulacje te nie stanowiły elementu umowy łączącej strony, ani nie były podane do wiadomości powodów w momencie zawierania umowy. Nieprecyzyjne jest już odesłanie do „stopy referencyjnej dla danej waluty”. Nie jest bowiem jasne, która waluta jest „daną walutą” w rozumieniu analizowanego postanowienia umownego. Wątpliwość może się tutaj mianowicie pojawić z tej przyczyny, że umowa odwołuje się do dwóch różnych walut: polskich złotych będących walutą, w której kredyt jest wypłacany i spłacany oraz franków szwajcarskich, w których wyrażone jest saldo kredytu. W rozumieniu powyższego postanowienia umownego jako „stopę referencyjną dla danej waluty” można rozumieć zarówno WIBOR, jak i LIBOR CHF. Można się jedynie domyślać, że konstruując powyższe postanowienie umowne pozwany bank miał na myśli LIBOR CHF i prawdopodobnie tak właśnie powyższe sformułowanie było rozumiane przez większość kredytobiorców, nie zwalniało to jednak pozwanego jako przedsiębiorcy z obowiązku precyzyjnego formułowania postanowień umów zawieranych z konsumentami. Co więcej, dalsza część analizowanego postanowienia umownego jest jeszcze bardziej nieprecyzyjna. Nie jest bowiem możliwe jednoznaczne określenie, co należy rozumieć przez „parametry finansowe rynku pieniężnego i kapitałowego”. Stanowisko, że katalog tych parametrów jest zamknięty i ściśle określony nie znajduje potwierdzenia ani w materiale dowodowym) ani w wiedzy powszechnej. Co więcej, nawet gdyby przyjąć, że katalog tych parametrów rzeczywiście ma zamknięty charakter, to od pozwanego jako profesjonalisty należałoby oczekiwać, aby w umowie lub przynajmniej regulaminie wymienił i przedstawił definicję każdego z tych parametrów. Nie sposób bowiem oczekiwać od konsumenta, aby był w stanie samodzielnie stwierdzić, co kryje się pod pojęciem „parametrów finansowych rynku pieniężnego i kapitałowego”. W konkluzji powyższego należy stwierdzić, że katalog czynników pozwalających pozwanemu zmienić oprocentowanie kredytu został określony w taki sposób, że dokonanie zmiany procentowania było w rzeczywistości możliwe w każdym czasie. W istocie bowiem zmiana kursu akcji dowolnej spółki w dowolnym z krajów Unii Europejskiej lub Szwajcarii formalnie dawałaby pozwanemu podstawę do podjęcia decyzji o zmianie oprocentowania. Nadto trzeba wskazać, że to czy postanowienia umowne są niedozwolone należy oceniać według staniu z chwili zawarcia umowy (tak Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 20.06.2018 r., III CZP 29/17).
Na uwzględnienie nie zasługiwały zarzuty naruszenia art. 385 1 § 1 i § 2 k.c. i art. 385 2 k.c. W pierwszej kolejności podkreślić należy, że istota wypełnienia przesłanek z art. 385 1 k.c. zasadzała się na dowolności określenia kursy walut w stosowanych przez bank tabeli kursów, a następnie przy ich wykorzystaniu jednostronności określenia kwoty we frankach, którą kredytobiorca ma zwrócić i która stanowić będzie podstawę do naliczania odsetek. Nie ma przy tym znaczenia, że ustalając tabelę kursów bank posługuje się wewnętrznymi procedurami i czy ich kształt nie odbiega od kursów rynkowych, gdyż istotne pozostaje, że tak określone w umowie zasady określania kursu waluty są zależne jedynie od woli banku.
Na ocenę abuzywności przedmiotowych postanowień nie miały wpływu okoliczności towarzyszące zawarciu umowy kredytowej. Niezależnie bowiem od tego, z jakich przyczyn powodowie zdecydowali się na zawarcie takiej umowy i czy posiadają wykształcenie pozwalające mu na potencjalnie lepsze zrozumienie postanowień umowy, postanowienie które nie zostało z konsumentem indywidualnie uzgodnione, rażąco naruszające jego interesy i sprzeczne z dobrymi obyczajami, uznać należy za niedozwolone, a jako takie niewiążące stosownie do art. 385 1 § 1 k.c.
Sąd Okręgowy w pełni podzielił wykładnię przesłanki naruszenia dobrych obyczajów, oraz rażącego naruszenia interesów konsumenta dokonaną przez Sąd Rejonowy dlatego też zbędne jest jej ponowne przytaczanie. Należało zaznaczyć, że ocena rażącego naruszenia interesu strony nie sprowadza się, jedynie do oceny interesu ekonomicznego konsumentów rozumianego jako możliwości uzyskania kredytu hipotecznego na korzystnych warunkach. Przesłankę tę należy rozumieć znacznie szerzej jako nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków wynikających z umowy na jego niekorzyść, skutkującą niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej a także jego nierzetelnym traktowaniem. W realiach tej sprawy takim naruszeniem jest wprowadzenie mechanizmu kształtowania praw i obowiązków kredytobiorcy z uwzględnieniem ryzyka, na jakie został narażony konsument, zawierając umowę obejmującą postanowienie abuzywne umożliwiające bankowi jednostronne ustalanie i kształtowanie w toku wykonywania umowy kursu walutowego. Odwołanie do kursów walut zawartych w tabeli kursów banku oznacza naruszenie równorzędności stron umowy przez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego. W tym kontekście naruszenie interesów konsumenta, dotyczy interesu ekonomicznego odpowiadającego wysokości poszczególnych rat kredytu. Istotne znaczenie należy także przypisać wymaganiu właściwej przejrzystości i jasności postanowienia umownego, czyli odpowiedzi na pytanie, czy zawarta umowa wskazuje w sposób jednoznaczny powody i specyfikę mechanizmu przeliczania waluty, tak by konsument mógł przewidzieć, na podstawie transparentnych i zrozumiałych kryteriów, wynikające dla niego z tego faktu konsekwencje ekonomiczne ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2019 roku, V CSK 347/18, LEX nr 2749471, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 września 2021 roku, I CSKP 166/21, LEX nr 3316509). Sytuacja, w której konsument dowiaduje się o poziomie zadłużenia ratalnego, już spłaconego w związku z podjęciem odpowiedniej sumy z jego rachunku, jest nie do zaakceptowania w świetle art. 385 1 k.p.c. ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019 roku, II CSK 483/18, LEX nr 2744159).
Wymaga też podkreślić, że sama korzyść wynikająca z zaciągnięcia kredytu waloryzowanego do waluty obcej, jest pozorna w dłuższej perspektywie czasowej. Oprocentowanie kredytu miało charakter zmienny. Powoduje więc zwiększenie ryzyka kredytowego. Ryzyko kredytowe wynika nie tylko z samego ryzyka kursowego, lecz także z wspomnianego uprawnienia przedsiębiorcy do swobodnego ukształtowania mechanizmu waloryzacji waluty. Zatem możliwość jednostronnego, swobodnego i nieskrępowanego kształtowania wysokości zmiennego oprocentowania rażąco naruszała interesy konsumenta jako słabszej strony umowy kredytu. Powyższe potwierdza jednolita już linia orzecznicza ukształtowana przez Sąd Najwyższy zgodnie z którą określenie wysokości należności obciążającej konsumenta z odwołaniem do tabel kursów ustalanych jednostronnie przez bank, bez wskazania obiektywnych kryteriów, jest nietransparentne, pozostawia pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarcza kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz narusza równorzędność stron ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344).
Zgodnie zaś z art. 385 2 k.c., ocena zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami jest dokonywana według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Tym samym, jak zostało to już zaznaczone, dla stwierdzenia abuzywności zakwestionowanych postanowień umownych to, w jaki sposób pozwany bank faktycznie ustalał kurs franka szwajcarskiego, było nieistotne. Podnoszenie przy ocenie treści umowy argumentu dotyczącego okoliczności jej zawarcia w postaci zapoznania się przez konsumenta z treścią wzorca i wyrażeniem zgody na jego zastosowanie (zgoda na ponoszenie wszelkich kosztów zabezpieczeń ustalonych według treści wzorca umownego inkorporowanego do umowy) wskazuje na niezrozumienie przesłanek umożliwiających badanie i stwierdzenie abuzywności w świetle powyższego przepisu.
Ocena przesłanek decydujących o abuzywności dotyczy wszystkich zakwestionowanych postanowień wprowadzających mechanizm indeksacyjny. Istotą tej oceny jest bowiem wprowadzenie klauzuli przeliczeniowej, która umożliwia jednostronne wpływać na wysokość świadczenia kredytobiorcy, tj. przy wypłacie kredytu, a następnie każdorazowo przy wyliczaniu rat kredytu. Ponadto na skutek niewyjaśnienia skutków ekonomicznych nieograniczonego ryzyka kursowego kredytobiorca poprzez taką konstrukcję kredytu waloryzowanego do waluty obcej ponosi nieograniczone ryzyko kursowe kursowego wpisanego w konstrukcję kredytu denominowanego lub indeksowanego do waluty obcej. Wobec powyższego nie jest możliwe, usunięcie z umowy jedynie klauzuli wprowadzającej możliwość kształtowania kursu poprzez wprowadzenie odesłania do tabeli kursów waluty.
Sąd Okręgowy uznaje, że nie ma możliwości podstawienia w tej sprawie innych rozwiązań w miejsce postanowień uznanych za abuzywne. Dlatego też chybione okazały się zarzuty zmierzające do wykazania, że eliminacja mechanizmu indeksacji prowadzi do „luki”, podczas gdy zastosowanie powinny znaleźć przepisy art. 358 § 2 k.c., art. 359 k.c.
Zgodnie z art. 358 § 2 k.c. wartość waluty obcej określa się według kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z dnia wymagalności roszczenia, chyba że ustawa, orzeczenie sądowe lub czynność prawna zastrzega inaczej. Odwołanie się do ww. przepisu nie usuwałoby z umowy postanowień abuzywnych, te bowiem nie odnoszą się wyłącznie do zasad ustalania przez bank kursu CHF i zagadnienia spreadu, lecz do kwestii zasadniczej – ryzyka walutowego wiążącego się z samym faktem związania konsumenta kredytem walutowym. Takiego ryzyka w oczywisty sposób nie niweluje art. 358 § 2 k.c., który nie tylko nie obowiązywał w czasie zawierania spornej umowy w wersji znowelizowanej ustawą z dnia 23 października 2008 roku (Dz.U. Nr 228, poz. 1506), a ponadto nie został przez ustawodawcę przewidziany jako przepis mogący zastąpić bezskuteczne postanowienia umów zawieranych przez profesjonalistów z konsumentami, lecz dotyczy samej możliwości wykonania ważnie zawartej umowy przez spełnienie świadczenia w walucie polskiej. Nadto, ww. przepis stanowi upoważnienie przemienne dla dłużnika co do sposobu wykonania zobowiązania, ale nie daje wierzycielowi możliwości podjęcia decyzji o wyborze waluty, w której spełniane jest świadczenie, które od początku określono w walucie polskiej. Co więcej, wskazuje się na brak możliwości zastąpienia klauzul abuzywnych postanowieniami dotyczącymi kredytu indeksowanego do średniego kursu CHF w Narodowym Banku Polskim z uwagi na brak normy prawnej pozwalającej na taką operację, a nadto nieobjęcie takiego rozwiązania zgodnym zamiarem stron umowy ( tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 roku, V CSK 382/18, LEX nr 2771344).
Nie jest też możliwe uzupełnienie umowy w oparciu o istnienie ustalonego zwyczaju przewidującego stosownie średniego kursu NBP. Możliwość uzupełnienia umowy o normy wywodzone z utrwalonych zwyczajów wykluczył jednoznacznie TSUE w swych dotychczasowych orzeczeniach, wyjaśniając, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 stoi na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane przez skutki wynikające również z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, w przypadku gdy strony umowy wyrażą na to zgodę (wyroki z dnia 3 października 2019 roku, D., C-260/18, pkt 62 i z dnia 18 listopada 2021 roku, C-212/20 pkt 73).
W świetle tej wykładni nie jest możliwe przekształcenie takiej umowy w umowę o kredyt złotowy z pozostawieniem oprocentowania według stawek LIBOR plus marża. Taka ingerencja byłaby bowiem przekształceniem kredytu indeksowanego w złotowy, co zmieniałoby całkowicie główny przedmiot umowy. Nie jest możliwe podzielenie odmiennego stanowiska, które wyraził Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z dnia 9 maja 2019 roku (I CSK 242/18), akceptując wyeliminowanie klauzuli waloryzacyjnej z kredytu i utrzymanie go jako ważnej umowy o kredyt złotowy przy zachowaniu oprocentowania stawką LIBOR. Usunięcie klauzul przeliczeniowych i uznanie kredytu za typowo złotowy skutkowałoby zaniknięciem ryzyka kursowego, prowadząc do przekształcenia stosunku umownego w sposób istotny. Wyeliminowanie samej tylko klauzuli odwołującej się do kursu kupna waluty czyniłoby wadliwym pierwsze przeliczenie i tym samym wielkości ustalone w harmonogramie. Brak z kolei oznaczenia właściwego kursu sprzedaży przekreślałoby rozliczenie wpłat ratalnych. Wykonanie umowy w obu wypadkach wymagałby jej uzupełnienia o dodatkowe rozwiązania.
Wyjątkowo, w szczególnych okolicznościach dopuszcza się zastąpienie nieuczciwego postanowienia umownego przez sąd. Należy jednak podkreślić, że w punkcie 3 sentencji wyroku z dnia 3 października 2019 roku (C-260/18, D.) Trybunał Sprawiedliwości dokonał negatywnej oceny możliwości (zgodności z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/16) podstawienia w miejsce niewiążących konsumenta postanowień umownych rozwiązań opartych na ogólnych normach odzwierciedlonych w przepisach art. 56 k.c., 65 k.c., 353 1 k.c., 354 k.c. (pkt. 8 - 11 oraz pkt. 59, 60, 61 i 62 wyroku). Wyrok ten zapadł w odniesieniu do umowy kredytu indeksowanego zawartej w Polsce pomiędzy konsumentem a bankiem na gruncie umowy opartej na wzorcu i w konsekwencji zawiera wprost ocenę (negatywną) możliwości wypełnienia luk w takiej umowie, będących wynikiem abuzywności postanowień umownych dotyczących ryzyka walutowego, na podstawie powołanych w odesłaniu prejudycjalnym przepisów prawa polskiego. TSUE wykluczył możliwość interpretowania art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 w sposób dopuszczający uzupełnianie tak powstałych luk w umowie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, w szczególności odwołujących się do zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów i to niezależnie od ewentualnej zgody stron umowy (pkt 3 sentencji wyroku C-260/18).
Trybunał Sprawiedliwości wskazuje także na to, że działania sądu w razie stwierdzenia klauzuli abuzywnej mają mieć charakter sankcyjny, co oznacza osiągnięcie swoistego skutku zniechęcającego profesjonalnych kontrahentów, zawierających umowy z konsumentami do przewidywania w umowach nieuczciwych postanowień. Skutek ten nie mógłby zostać osiągnięty, gdyby umowa mogła zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy przez wprowadzenie do umowy warunków uczciwych. Kontrahent konsumenta niczym by nie ryzykował, narzucając nieuczciwe postanowienia umowne, skoro mógłby liczyć na to, że sąd uzupełni umowę przez wprowadzenie warunków uczciwych. Należy zatem dążyć do osiągnięcia stanu „niezwiązania” konsumenta zakwestionowanymi postanowieniami umownymi, przy jednoczesnym (na ile to możliwe) utrzymaniu w mocy umowy (art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13) (tak TSUE w wyroku w sprawie P. i P., C-453/10, pkt 31). Gdyby bowiem sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w takich umowach, to takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13. Uprawnienie to przyczyniałoby się bowiem do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez sam brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów, ponieważ nadal mogliby oni dostrzegać korzyść w stosowaniu rzeczonych warunków, wiedząc, że nawet gdyby miały one być unieważnione, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców (wyrok z dnia 29 kwietnia 2021 roku, Bank (...)-19/20, pkt 68 i przytoczone tam orzecznictwo). W rezultacie, zgodnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, po wyeliminowaniu z umowy niedozwolonych klauzul umowa będzie wiązała strony bez nieuczciwych postanowień albo dojdzie do tak istotnego jej zniekształcenia, że nie będzie ona mogła być utrzymana, co sąd powinien ocenić w konkretnych okolicznościach sprawy (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 listopada 2019 roku, II CSK 483/18). W ocenie Sądu Okręgowego powyższe uniemożliwia zastosowanie kursu średniego NBP do podtrzymania w mocy spornej umowy.
Nie doszło do naruszenia przez Sąd I instancji art. 58 § 1 k.c. w zw. art. 385 1 § 2 k.c. poprzez ich zastosowanie bez zweryfikowania, czy powodowie są świadomi skutków upadku umowy oraz bez oświadczenia powodów, że skutki te akceptują. Jak wskazano już wyżej powodowie po pouczeniu przez Sąd I instancji na rozprawie dnia 4 listopada 2020r., wyrazili pismem z 26 listopada 2020r. w sposób świadomy zgodę na stwierdzenie nieważności spornej umowy kredytowej i sprzeciwili się utrzymaniu w mocy abuzywnych postanowień. Także dalsze pisma procesowe strony powodowej świadczą, że omawianą zgodę wyrazili swobodnie, świadomi jej skutków.
Sąd Rejonowy nie mógł naruszyć art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 5 k.c. oraz art. 189 k.p.c. oraz art. 6 Dyrektywy 93/13 w zw. z art. 2 oraz art. 32 Konstytucji RP oraz art. 2 i art. 3 traktatu o Unii Europejskiej, gdyż nie ustalił nieważności umowy, a wręcz przeciwnie, jak wskazano już wyżej, Sąd Rejonowy uznał, że brak jest podstaw do uznania umowy kredytu zawartej przez strony za sprzeczną z ustawą w rozumieniu art. 58 § 1 k.c.
Odnośnie zgłoszonego w postępowaniu odwoławczym zarzutu zatrzymania przez pozwanego, trzeba zauważyć, że zgodnie z art. 496 k.c., jeżeli wskutek odstąpienia od umowy strony mają dokonać zwrotu świadczeń wzajemnych, każdej z nich przysługuje prawo zatrzymania, dopóki druga strona nie zaofiaruje zwrotu otrzymanego świadczenia albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot. Na mocy art. 497 k.c. przepis poprzedni stosuje się odpowiednio w razie rozwiązania lub nieważności umowy wzajemnej. Zarzut zatrzymania ma charakter zabezpieczający. Jest swoistym środkiem zabezpieczenia, służącym uzyskaniu pewności, że druga strona również dokona zwrotu świadczenia. Chroni przed niewypłacalnością drugiej strony. Ma zastosowanie przede wszystkim wówczas, gdy świadczenia stron nie są tożsame. W przypadku, gdy strony są zobowiązane do świadczeń pieniężnych, nie zachodzi potrzeba zabezpieczenia świadczenia wzajemnego, gdyż stronom przysługuje dalej idący zarzut potrącenia wzajemnych wierzytelności, skutkujący umorzeniem jednej lub obu wierzytelności. Wobec powyższego uznać należy, że podniesienie tego zarzutu nastąpiło w sposób sprzeczny ze społeczno – gospodarczym przeznaczeniem tego prawa i ratio legis art. 496 k.c. Jako takie nie może być skuteczne.
Mając powyższe na względzie, Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. poprzez uwzględnienie powództwa kredytobiorców.
Apelacja pozwanego została natomiast oddalona w całości stosownie do art. 385 k.p.c.
Podsumowując, argumenty wskazane w apelacji powodów przemawiały za uznaniem, że pomiędzy stronami doszło do zawarcia umowy kredytu, która na skutek zastosowania art. 385 1§ 1 k.c. ostatecznie upadła, a w konsekwencji nie wywiera żadnych skutków związanych z jej zawarciem. Na podstawie art. 410 § 1 k.c. po stronie powodów powstało roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia w wysokości 14.644,88 zł. Uwzględnienie apelacji wymagało więc zmiany zaskarżonego orzeczenia poprzez zasądzenie od pozwanego banku na rzecz powodów tej kwoty wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie za okres od 30 listopada 2020r.
Zmiana zaskarżonego wyroku pociąga ze sobą konieczność zmiany rozstrzygnięcia Sądu I instancji w przedmiocie kosztów procesu, o czym rozstrzygnięto w punkcie I.3 wyroku. Rozstrzygając o kosztach procesu Sąd Okręgowy zastosował art. 100 zdanie drugie k.p.c., gdyż strona powodowa w istocie w całości wygrała spór w zakresie roszczeń głównych. Wobec powyższego zasądzono od pozwanego łącznie na rzecz powodów kwotę 4.647,95 zł tytułem kosztów procesu. Na podaną kwotę złożyła się opłata od pozwu w kwocie 773 zł, koszt zastępstwa prawnego 3600 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa 17 zł oraz 297,95 zł tytułem zwrotu kosztów osobistego stawiennictwa powodów wezwanych na rozprawę celem przesłuchania.
O kosztach procesu w postępowaniu odwoławczym Sąd Okręgowy rozstrzygnął w sposób analogiczny jak o kosztach postępowania w I instancji, zasądzając na rzecz powodów koszt zastępstwa prawnego.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia () Paweł Błasiak
Data wytworzenia informacji: