XXVII Ca 667/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2023-11-22
Sygn. akt XXVII Ca 667/23
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 22 listopada 2023 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie XXVII Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący: |
Sędzia Katarzyna Małysa |
|
po rozpoznaniu w dniu 22 listopada 2023 roku w Warszawie
na posiedzeniu niejawnym
sprawy z powództwa A. C., A. S., D. C., S. S.
przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy w Warszawie
z dnia 3 listopada 2022 r., sygn. akt I C 786/22
1. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że oddala powództwo i zasądza od A. C., A. S., D. C., S. S. na rzecz (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwoty po 270 ( dwieście siedemdziesiąt ) złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia którym je zasądzono do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów procesu;
2. zasądza od A. C., A. S., D. C., S. S. na rzecz (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwoty po 235 ( dwieście trzydzieści pięć) złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia którym je zasądzono do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów procesu w instancji odwoławczej.
Sygn. akt XXVII Ca 667/23
UZASADNIENIE
Z uwagi, że niniejsza sprawa podlega rozpoznaniu według przepisów o postępowaniu uproszczonym stosownie do art. 505 13 § 2 k.p.c. Sąd Okręgowy ograniczył uzasadnienie wyroku do wyjaśnienia jego podstawy prawnej z przytoczeniem przepisów prawa.
Sąd Okręgowy zważył co następuje:
Apelacja pozwanej spółki zasługiwała na uwzględnienie.
Uwzględnienie jej zarzutów skutkowało zmianą zaskarżonego wyroku i oddaleniem powództwa.
Sąd Okręgowy podziela w zasadniczej części ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji, nie podziela jednak oceny prawnej żądania pozwu dokonanej przez Sąd Rejonowy. Kwestią sporną w niniejszej sprawie było to, czy opóźnienie lotu było spowodowane zaistnieniem nadzwyczajnych okoliczności, czy też nie. Odnosząc się kolejno do zarzutów naruszenia art. 233 k.p.c., wskazać należy, że są one chybione. Przepis ten przyznaje sądowi swobodę w ocenie zebranego materiału dowodowego, zaś zarzut naruszenia tego uprawnienia tylko wtedy można uznać za usprawiedliwiony, jeżeli sąd zaprezentuje rozumowanie sprzeczne z regułami logiki bądź doświadczeniem życiowym. Dla skuteczności zarzutu naruszenia ww. przepisu nie wystarcza samo twierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. Jeżeli zaś z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu na podstawie tego samego materiału dowodowego dawały się wysnuć wnioski odmienne (por. wyrok Sądu Najwyższego z 27 września 2002 r., II CKN 817/00). Zarzucając zaś naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. apelująca spółka przedstawiła argumenty wyłącznie za dokonaniem przez Sąd pierwszej instancji nieprawidłowej subsumpcji prawa, nie zarzucała zaś nieprawidłowych ustaleń faktycznych. Pozwana spółka wskazywała bowiem, że Sąd Rejonowy w sposób nieprawidłowy ustalił, że nie zachodziła okoliczność świadcząca o wyłączeniu odpowiedzialności przewoźnika. Przy tym jednak zwrócić należy, że Sąd Rejonowy nie kwestionował faktu, że istniała wysoka temperatura na K., co miało wpływ na opóźnienie lotu, ocenił jednak, że nie zachodziły w związku z tym nadzwyczajne okoliczności. Z tych też względów zarzuty zostały w ocenie Sądu odwoławczego źle postawione, bowiem nie zmierzały do wykazania, że Sąd pierwszej instancji dokonał złej analizy materiału dowodowego, a wskazywały, że z materiału dowodowego zostały wyciągnięte niewłaściwe wnioski (interpretacja) odnoszące się już do dokonanej przez Sąd Rejonowy analizy prawnej. Z tych też względów zarzut ten stanowił zarzut naruszenia prawa materialnego. Pomimo jednak powyższego Sąd Okręgowy nie podziela ustalenia Sądu pierwszej instancji średnich temperaturach panujących na K. przekraczających na przełomie lipca i sierpnia, w tym 1 sierpnia o godzinie 10 temperaturę 35 stopni Celsjusza. Powyższa okoliczność nie wynika z materiału dowodowego i wiedzy powszechnie dostępnej, bowiem średnia temperatura panująca na wyspie o godzinie 10 nie powinna przekraczać około 84/88 stopni Farenheita, tj. około 30/31 stopni Celsjusza, zaś o godzinie 13 około 91 stopni Farenheita, tj. około 32 stopni Celsjusza (zob. (...), dostęp 13 grudnia 2023 r., godz. 11.11, a także powołane przez powodów dane statystyczne k. 201v-203 ze strony (...)).
Słusznie zwróciła uwagę apelująca spółka, że zgodnie z dyspozycją art. 5 ust. 3 Rozporządzenia (WE) nr 261/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z 11 lutego 2004 r. ustanawiającego wspólne zasady odszkodowania i pomocy dla pasażerów w przypadku odmowy przyjęcia na pokład albo odwołania lub dużego opóźnienia lotów, uchylające rozporządzenie (EWG) nr 295/91 obsługujący przewoźnik lotniczy nie jest zobowiązany do wypłaty rekompensaty przewidzianej w art. 7, jeżeli może dowieść, że odwołanie jest spowodowane zaistnieniem nadzwyczajnych okoliczności, których nie można było uniknąć pomimo podjęcia wszelkich racjonalnych środków. Tym samym pozwana spółka nie kwestionowała ustalenia Sądu pierwszej instancji, że doszło do takiego opóźnienia lotu, zgodnie z którym co do zasady powinien przewoźnik wypłacić powodom odszkodowanie przewidziane w art. 7 rozporządzenia, ale zauważyła, że Sąd Rejonowy błędnie poczynił ustalenie, jakoby opóźnienie w wysokości 19 minut nie było spowodowane zaistnieniem nadzwyczajnej okoliczności, której nie mógł uniknąć przewoźnik. Przy tym zwrócić uwagę należy, że apelująca spółka nie kwestionowała pozostałego ustalenia Sądu pierwszej instancji, tj. że opóźnieniu 2 godzin i 49 minut można było uniknąć poprzez podjęcie racjonalnych środków. Z tych też względów za niesporne Sąd odwoławczy uznał ustalenie zawinionego przez przewoźnika opóźnienia w wysokości 2 godzin 49 minut.
Sąd Rejonowy prawidłowo wskazał, że nadzwyczajne okoliczności, o jakich mowa w art. 5 ust. 3 rozporządzenia nr 261/04 to okoliczności wyjątkowe, niespodziewane, których nie można było przewidzieć, mające charakter zewnętrzny i na które przewoźnik nie miał żadnego wpływu. W orzecznictwie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości oraz sądów krajowych jednolicie przyjmuje się, że w przypadku transportu lotniczego cechę „nadzwyczajności” ma tylko takie zdarzenie, które nie tkwi w istocie normalnego wykonywania działalności danego przewoźnika lotniczego i nie poddaje się jego skutecznej kontroli ze względu na swój charakter lub źródło.
Do sądu krajowego należy sprawdzenie, czy okoliczności, na które powołuje się przewoźnik lotniczy będący stroną postępowania przed sądem krajowym, są następstwem zdarzeń, które nie wpisują się w ramy normalnego wykonywania działalności danego przewoźnika lotniczego i nie pozwalają mu na skuteczne nad nimi panowanie. Zasadnicze zaś znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy ma zatem, w ocenie Sądu Okręgowego rozważenie, czy w stanie niniejszym opóźnienie 19 minut wynikało z uchwytnej przyczyny zewnętrznej.
Zwrócić należy uwagę, że zasadą w sprawach opóźnienia lotu jest osobne rozpatrywanie dwóch przyczyn opóźnienia, z których jedna obciąża przewoźnika lotniczego, zaś druga nie nosi takiej cechy. Rozwiązanie to wynika ze stanowiska Trybunału Sprawiedliwości wyrażonego w wyroku z 4 maja 2017 r. (C 315/15), w którym stwierdzono, że w sytuacji takiej jak ta rozpatrywana w postępowaniu głównym, w której opóźnienie wynoszące w chwili lądowania na lotnisku docelowym co najmniej trzy godziny jest następstwem nie tylko nadzwyczajnej okoliczności, ale także innej, nienależącej do tej kategorii okoliczności, zadaniem sądu krajowego jest ustalenie, czy w odniesieniu do części opóźnienia, co do której przewoźnik lotniczy twierdzi, że jest ona następstwem nadzwyczajnej okoliczności, przewoźnik ten udowodnił, że owa cześć opóźnienia jest następstwem nadzwyczajnej okoliczności, której nie można było uniknąć, mimo że podjęte zostały wszelkie racjonalne środki, i w odniesieniu do której podjął on wszelkie racjonalne środki zmierzające do uniknięcia jej następstw. W wypadku udzielenia na powyższe pytanie odpowiedzi twierdzącej zadaniem tego sądu będzie odliczenie od łącznego czasu opóźnienia lotu w chwili lądowania na lotnisku docelowym opóźnienia będącego następstwem owej nadzwyczajnej okoliczności.
Jak wynika z dokumentacji zawartej w aktach sprawy przyczyną powstałego opóźnienia w wysokości 19 minut było zaistnienie niebezpiecznych zdarzeń atmosferycznych, czego konsekwencją był późniejszy wylot samolotu na trasie z K., czego następstwem był późniejszy wylot z K..
W tym miejscu należy przytoczyć, że zgodnie ze stanowiskiem Trybunału Sprawiedliwości artykuł 5 ust. 3 rozporządzenia w zw. z motywem 14 tego rozporządzenia należy interpretować w ten sposób, że w celu uzyskania zwolnienia z obowiązku wypłaty odszkodowania pasażerom w przypadku dużego opóźnienia lub odwołania lotu obsługujący przewoźnik lotniczy może powołać się na „nadzwyczajną okoliczność”, która miała wpływ na poprzedni lot obsługiwany przez tego samego przewoźnika za pośrednictwem tego samego statku powietrznego, pod warunkiem że istnieje bezpośredni związek przyczynowy między wystąpieniem owej okoliczności a opóźnieniem, względnie odwołaniem kolejnego lotu, czego ocena należy do sądu odsyłającego z uwzględnieniem w szczególności sposobu eksploatacji danego statku powietrznego (zob. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z 11 czerwca 2020 r., C-74/19). Okoliczność zaś wpływu opóźnienia lotu (...) (K. K.) na lot powodów nie była sporna. Z uwagi na powyższe należy dokonać oceny charakteru opóźnienia lotu K.-K., bowiem kwestia ta wpływa na możliwość uwolnienia się od obowiązku odszkodowawczego przewoźnika.
W tym zakresie należy zauważyć, że pozwana spółka podnosiła, że lot z K. do K. opóźniony został z uwagi na ekstremalne warunki atmosferyczne, tj. wysoką temperaturę. Sąd pierwszej instancji ocenił, że okoliczność ta nie stanowiła nadzwyczajnej okoliczności przewidzianej w art. 5 ust. 3 rozporządzenia. Niemniej Sąd odwoławczy tej oceny nie podziela. Wskazać należy, że nie jest spornym w orzecznictwie, że warunki atmosferyczne mogą stanowić okoliczność, o której mowa w art. 5 ust. 3 rozporządzenia (zob. Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 17 września 2021 r., VI SA/Wa 1514/21, Wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z 30 sierpnia 2021 r., XXVII Ca 1197/21, wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z 12 maja 2021 r. V Ca 1737/20). O powyższym świadczy także bezpośrednio motyw 14 rozporządzenia wskazujący, że nie można obciążać przewoźnika odpowiedzialnością za złe warunki atmosferyczne.
Nie budzi zatem wątpliwości, że przewoźnik lotniczy nie ma możliwości technicznych wpływu na stan pogody. Przeciwko uznaniu przedmiotowej okoliczności za nadzwyczajną nie przemawia również fakt możliwości przewidywania zjawisk pogodowych z wyprzedzeniem, przy pomocy osiągnięć nauk meteorologicznych i wyciągania średnich arytmetycznych temperatur na określonym terytorium. Należy bowiem zauważyć, że siatki połączeń wraz z wyznaczonymi godzinami odlotów i przylotów planowane są przez przewoźników lotniczych z dużym wyprzedzeniem względem samego terminu lotu. Podobnie odpowiednio wcześniej pasażerowie dokonują częstokroć nabycia biletów lotniczych na konkretny lot. Wynika to z faktu, że organizacja przelotu pasażerskiego jest zazwyczaj przedsięwzięciem wymagającym odpowiednio wczesnego planowania i organizacji, zarówno za strony przewoźnika, jak i pasażera. Wobec powyższego należy stwierdzić, że zmienność zjawisk pogodowych wyklucza przewidzenie warunków atmosferycznych na danym obszarze z wielotygodniowym wyprzedzeniem, z dużym stopniem pewności, zaś nawet zjawiska typowe dla danego czasu i regionu przewidywane są w zakresie ich prawdopodobieństwa, a nie pewności wystąpienia w ściśle określonym czasie. Wobec powyższego naturalne jest, że w momencie planowania lotu, przewoźnik lotniczy nie ma możliwości wzięcia pod uwagę pewnej wiedzy co do warunków atmosferycznych towarzyszących lotowi, choć niewątpliwie winien być świadomy pory roku.
Jednakże Sąd Okręgowy zgadza się z oceną apelującej spółki, że temperatura wynosząca 38 stopni Celsjusza stanowiła znaczący odchył od normy panującej z reguły na lotnisku na przełomie lipca i sierpnia. W takiej temperaturze samolot nie jest w stanie wystartować z uwagi na niebezpieczeństwo dla pasażerów przy zaplanowanym wcześniej udźwigu uwzględniającym średnie temperatur dla K.. W tym celu jest niezbędna zmiana masy samolotu, np. poprzez rozładowanie bagaży lub opóźnienie lotu do momentu obniżenia temperatury. Przypomnieć należy, że po ustaleniu przez pozwaną spółkę, że nie będzie możliwe wystartowanie samolotu w udźwigu zaplanowanym w temperaturze 38 stopni przewoźnik natychmiast podjął decyzję o zmniejszeniu udźwigu. Na okres zmniejszenia udźwigu składało się zarówno faktyczne wyładowanie bagażów, jak również i czynnik pasażerski (ich protest). W ocenie Sądu odwoławczego sytuacja ta była zatem niezależna od pozwanej, skoro jej powstania nie można upatrywać w organizacji i funkcjonowaniu pozwanego przewoźnika lotniczego. Przypomnieć należy, że przewoźnik nie jest w stanie bezbłędnie oszacować organizując przelot miesiące przed odlotem wszystkich okoliczności wpływających na lot. Przede wszystkim nie może określić warunków atmosferycznych i zachowania pasażerów. Nie jest zatem zasadne przypuszczenie Sądu pierwszej instancji i powodów, że organizując lot w sierpniu pozwana spółka mogła oszacować, że temperatura na K. będzie wyższa od średnich temperatur panujących na wyspie w tym okresie. Nie jest normalną sytuacją na wyspie przekroczenie temperatury 38 stopni, czy to o godzinie 10, kiedy był zaplanowany wylot, czy też o godzinie 13, gdy wylot rzeczywiście nastąpił. O godzinie 10 temperatura w sierpniu choć z reguły wynosi 30 stopni to anomalią atmosferyczną jest przekroczenie temperatury 38 stopni. Wbrew opinii powodów sytuacja ta nie panuje codziennie na wyspie i nie mógł z tych względów przewidzieć jej przewoźnik, ani jej uwzględnić organizując lot. Okoliczność ta wynika również ze wskazywanych danych przez powodów. Temperatura 1 sierpnia na godzinę zaplanowanego wylotu z K., tj. godz. 10 wynosi z reguły około 30 stopni lub nieznacznie przekraczając ją, a temperatura maksymalna wynosząca około 34 do 36 stopni osiągana jest dopiero około godziny 15. Temperatura o godzinie 13 nie powinna przekraczać około 32 stopni, a zatem anomalią jest przekroczenie temperatury 38 stopni o godzinie 10. Z tych też względów sama konieczność wyładowania bagaży stanowi nadzwyczajną okoliczność, której pozwana nie mogła racjonalnie zaplanować.
Wobec powyższego nie jest właściwe stanowisko Sądu pierwszej instancji jakoby temperatura wynosząca 38 stopni nie stanowiła anomalii atmosferycznej, która wyłącza odpowiedzialność przewoźnika zgodnie z art. 5 ust. 3 rozporządzenia. W tym stanie faktycznym, w następstwie zaistniałej okoliczności, zasadnym jest twierdzenie pozwanej, że opóźnienie lotu było spowodowane zaistnieniem nadzwyczajnych okoliczności, których nie można było uniknąć pomimo podjęcia wszelkich racjonalnych środków. W ocenie Sądu Okręgowego było to zdarzeniem nieprzewidzianym, które pozostaje poza zakresem skutecznej kontroli przewoźnika. Co więcej, przewoźnik nie mógł zaplanować i przewidzieć, że pasażerowie będą sprzeciwiali się planowanemu przez przewoźnika wyładunkowi bagażu, a zgodnie z niezakwestionowanymi zeznaniami świadka S. Z. to właśnie element związany z zachowaniem pasażerów głównie wpłynął na czas zmiany masy samolotu.
Pozwany powoływał się ponadto na pogląd wyrażony przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z 11 czerwca 2020 r., sygn. C-74/19, wskazał, że z uwagi nie tylko na cel, o którym mowa w motywie 1 rozporządzenia nr 261/2004, polegający na zapewnieniu wysokiego poziomu ochrony pasażerów, lecz również na brzmienie art. 5 ust. 3 tego rozporządzenia, powołanie się na taką nadzwyczajną okoliczność zakłada istnienie bezpośredniego związku przyczynowego między wystąpieniem tej okoliczności, która miała wpływ na poprzedni lot, a opóźnieniem lub odwołaniem kolejnego lotu, czego ocena należy do sądu odsyłającego w świetle znanych mu okoliczności faktycznych i z uwzględnieniem w szczególności sposobu eksploatacji danego statku powietrznego.
Dlatego zdaniem Sądu drugiej instancji okoliczność nadzwyczajna w tym zakresie zaistniała.
Niemniej Sąd Okręgowy zaznacza, że choć w 2021 r., a więc w dacie lotu ww. sytuacja stanowiła o nadzwyczajnej okoliczności, to zjawiska przekroczenia temperatury 38 stopni na K. zdarzać będą się coraz częściej z uwagi na zmiany klimatu i rosnący poziom nieobliczalności zjawisk atmosferycznych. Z tych też względów choć w obecnym stanie rzeczy nie był prawidłowy wniosek Sądu pierwszej instancji, że przewoźnik mógł się przygotować do anomalii, to – uznając, że w przyszłości sytuacje przekroczenia dotychczasowych średnich temperatur na lotnisku będą występować coraz częściej – przewoźnik zobowiązany będzie te nowe warunki uwzględniać organizując przeloty i nie będzie mógł skutecznie powoływać się na nadzwyczajne okoliczności wpływające na opóźnienie lotu, których nie mógł uwzględnić. Jako ważny emitent gazów cieplarnianych wpływający na nieprzewidywalność warunków atmosferycznych wpływając zatem pośrednio na opóźnienia swoich własnych lotów planując wylot z K. będzie musiał przewidzieć mniejszy udźwig dla samolotu lub zaplanować lot innym samolotem, który udźwig będzie mógł unieść. Choć bowiem racjonalnie działający przewoźnik w sierpniu 2021 r. nie mógł się spodziewać, że temperatura będzie przekraczać od 38 stopni od godziny 10, a zatem nie mógł przyjąć, że samolot obsługujący lot nie uniesie udźwigu, to gdy temperatura 38 stopni przestanie być anomalią a zacznie być traktowana jako częste zjawisko przewoźnik będzie musiał nową rzeczywistość uwzględnić w planach przelotu.
Niemniej, zgodnie z tym o czym mowa była powyżej Sąd Okręgowy uznaje za słuszne stwierdzenie, że 1 sierpnia 2021 r. opóźnienie lotu zostało spowodowane zaistnieniem niesprzyjających warunków atmosferycznych. Z tych też względów opóźnienie któremu mógł przewoźnik przeciwdziałać wynosiło wyłącznie 2 godziny 49 minuty (odrobione podczas lotu 5 minut), zaś 19 minut stanowiło opóźnienie spowodowane siłą wyższą. Skoro zatem opóźnienie w przylocie nie przekroczyło 3 godzin określonych w art. 6 ust. 1 pkt b) rozporządzenia, to roszczenie powodów nie było zasadne. W tych okolicznościach Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. oddalając powództwo w całości.
O kosztach postępowania przed Sądem Rejonowym orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., zasądzając od powodów na rzecz pozwanej kwotę po 270 zł, na którą składają się wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika strony ustalone na podstawie § 2 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800 ze zm.).
Natomiast o kosztach postępowania przed Sądem drugiej instancji orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie, zasądzając od powodów na rzecz pozwanego kwotę po 235 zł tytułem wynagrodzenia profesjonalnego pełnomocnika strony pozwanej oraz opłaty od apelacji , zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Katarzyna Małysa
Data wytworzenia informacji: