XXVII Ca 874/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2023-10-17
Sygn. akt XXVII Ca 874/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 17 października 2023 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie XXVII Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący: |
Sędzia Iwona Grzegorzewska |
|
|
Protokolant: |
st. sekr. sąd. Agnieszka Skrzeczkowska |
po rozpoznaniu w dniu 17 października 2023r. w Warszawie
na rozprawie
sprawy z powództwa I. O. i B. O.
przeciwko (...) S.A. w W.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy- Śródmieścia w Warszawie
z dnia 17 listopada 2021 r., sygn. akt I C 1564/19
oddala apelację;
zasądza od (...) S.A. w W. na rzecz I. O. i B. O. kwotę 2700 (dwa tysiące siedemset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego w postępowaniu odwoławczym.
Sygn. akt XXVII Ca 874/22
UZASADNIENIE
wyroku z dnia 17 października 2023 r.
Powodowie B. O. i I. O. reprezentowani przez pełnomocnika będącego radcą prawnym, w pozwie wniesionym w dniu 08 maja 2019 r. wnieśli o zasądzenie od (...) S.A. na rzecz powodów solidarnie kwoty 58.385,99 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 22 czerwca 2018 roku do dnia zapłaty z tytułu świadczenia nienależnego. Ponadto strona powodowa wniosła o zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W uzasadnieniu pozwu powodowie podali, że w dniu 07 września 2009 r. zawarli z (...) Bank S.A. w W. umowę nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF, na mocy której bank zobowiązał się oddać do ich dyspozycji środki pieniężne w wysokości 410.670,- zł. Powodowie wskazali, że niniejszym pozwem dochodzą zwrotu kwoty 58.385,99 zł, która stanowi sumę nadpłat z tytułu niedozwolonej, niewiążącej klauzuli waloryzacyjnej w okresie od dnia 10 listopada 2009 roku do dnia 11 grudnia 2017 roku włącznie (pozew, k. 2-7)
Pozwany (...) S.A. w W., reprezentowany przez pełnomocnika będącego radcą prawnym, w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwany zakwestionował twierdzenia strony powodowej. Pozwany kwestionował roszczenia pozwu co do zasady i wysokości.
W piśmie procesowym z dnia 29 września 2021 roku powodowie wskazali, że w przypadku uznania przez Sąd umowy za bezwzględnie nieważną w całości, nie wykluczają dochodzenia od pozwanego kwoty 58.385,99 zł albowiem w tym przypadku kwotę tę należy uznać za częściowe roszczenia powodowych wynikające ze spłat dokonanych w okresie od dnia uruchomienia kredytu tj. od dnia 10 listopada 2009 roku do dnia 10 maja 2012 roku. Matematyczne wyliczenie wartości dochodzonej kwoty w skali każdego miesiąca wskazane zostało w wyliczeniu wskazanym w tym piśmie. (pismo procesowego, k. 265-266)
Wyrokiem z dnia 17 listopada 2021 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie:
zasądził od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz małżonków powodów B. O. i I. O. do majątku powodów objętego wspólnością ustawową majątkową kwotę 58.385,99 zł (pięćdziesiąt osiem tysięcy trzysta osiemdziesiąt pięć złotych i dziewięćdziesiąt dziewięć groszy) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 22 czerwca 2018 roku do dnia zapłaty;
oddalił powództwo w pozostałym zakresie;
zasądził od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz małżonków powodów B. O. i I. O. do majątku powodów objętego wspólnością ustawową majątkową kwotę 6.417,- zł (sześć tysięcy czterysta siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 5.400,- zł (pięć tysięcy czterysta złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
Sąd Rejonowy oparł powyższe rozstrzygnięcie na następującym stanie faktycznym:
W dniu 10 sierpnia 2009 r. powodowie B. O. i I. O. złożyli wniosek o udzielenie kredytu hipotecznego (...)na kwotę 400.000 zł w walucie kredytu CHF na okres 360 miesięcy. (wniosek k. 73-82)
W dniu 26 sierpnia 2009 r. bank wydał decyzję kredytową na udzielenie B. O. i I. O. kredytu waloryzowanego kursem CHF w kwocie 410.670 złotych na finansowanie budowy budynku mieszkalnego jednorodzinnego realizowanej na działce gruntu oznaczonej numerem ew. (...) położonej w miejscowości B., gmina (...); finansowanie części składki Ubezpieczenia Spłaty Rat Kredytu w zakresie: poważne zachorowania, operacja chirurgiczna oraz pobyt w szpitalu w wyniku choroby lub nieszczęśliwego wypadku oraz finansowanie opłat okołokredytowych (decyzja kredytowa k. 101-102v)
W dacie złożenia wniosku i zaciągania zobowiązania powodowie nie prowadzili działalności gospodarczej. Powodowie nie byli zatrudnieni w bankowości i finansach.
Strona powodowa nie była świadoma ryzyka gwałtownego wzrostu kursu waluty CHF, nie otrzymała też w tym zakresie informacji, symulacji i pouczeń od przedstawicieli pozwanego banku. Powodom nie zostało wyjaśnione w jaki sposób bank oblicza kursy walut z tabeli kursów banku. (zeznania powodów k. 237-239, 244-245v).
W dniu 07 września 2009 r. powodowie zawarli z (...) Bank S.A. z siedzibą w W. Umowę nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF na kwotę 410.670 zł na okres 360 miesięcy. Kredyt faktycznie był indeksowany kursem CHF i został udzielony w celu finansowania budowy budynku mieszkalnego jednorodzinnego realizowanego na działce gruntu oznaczonej numerem ew. (...)położonej w miejscowości B., gmina (...); finansowanie części składki Ubezpieczenia Spłaty Rat Kredytu w zakresie: poważne zachorowania, operacja chirurgiczna oraz pobyt w szpitalu w wyniku choroby lub nieszczęśliwego wypadku oraz finansowanie opłat okołokredytowych (§ 1 ust 1A, 2 i 4 Umowy).
W umowie postanowiono, że wartość kredytu wyrażona w walucie obcej w dniu uruchomienia kredytu może różnić się od wartości podanej w umowie w walucie CHF, mającej charakter informacyjny (§ 1 ust 3A Umowy).
Kredyt oprocentowany jest według zmiennej stopy procentowej, która w dniu wydania decyzji kredytowej przez (...) ustalona jest w wysokości określonej w § 1 ust. 8 , z zastrzeżeniem § 29 ust. 2 pkt 1 (§ 9 ust. 1 umowy).
Oprocentowanie kredytu w stosunku rocznym na dzień wydania decyzji kredytowej wynosiło 7,80 % i składało się ze stawki bazowej LIBOR 3M z dnia 30 marca 2009 r. powiększonej o stałą w całym okresie kredytowania promocyjną marżę (...) w wysokości 7,40%. Spłata kredytu następuje na podstawie nieodwołalnego, przez czas trwania umowy, zlecenia dokonywania przelewu z rachunku bankowego wskazanego przez kredytobiorcę w celu obciążenia tego rachunku tytułem spłaty kredytu. (§ 1 ust 8, § 9 ust 2, § 6 ust 1).
Bank co miesiąc dokonuje porównania aktualnie obowiązującej stawki bazowej ze stawką bazową ogłoszoną przedostatniego dnia roboczego (z wyłączeniem sobót) poprzedniego miesiąca i dokonuje zmiany wysokości oprocentowania kredytu, w przypadku zmiany stawki bazowej o co najmniej 0,10 p.p. w porównaniu do obowiązującej stawki bazowej. Informacja na temat obowiązującego oprocentowania kredytu podawana będzie do wiadomości na stronach internetowych (...). Natomiast o każdej zmianie oprocentowania kredytobiorca zostanie powiadomiony przez bank za pośrednictwem sieci placówek banku, (...) i strony internetowej Banku oraz poczty elektronicznej e-mail. W przypadku zmiany stawki bazowej w Banku, zmiana oprocentowania dla uruchomionego kredytu nastąpi w dniu spłaty najbliższej raty wynikającej z harmonogramu spłat, której płatność wypada po dniu, od którego obowiązuje zmienione oprocentowanie w (...) Zmiana wysokości oprocentowania kredytu dokonana zgodnie z postanowieniami ww. zapisów nie stanowią zmiany umowy (§ 9 ust. 3, 8, 10, 12 Umowy).
Kredytobiorca zobowiązuje się do spłaty kapitału wraz z odsetkami miesięcznie w ratach kapitałowo-odsetkowych określonych § 1 ust. 5, w terminach i kwotach zawartych w harmonogramie spłat (§ 10 ust. 1).
Harmonogram spłat kredytu stanowi załącznik nr 1 i integralną część umowy i jest doręczany kredytobiorcy listem poleconym w terminie 14 dni od daty uruchomienia kredytu. Harmonogram spłat jest sporządzany w CHF (§ 10 ust. 2).
Raty kapitałowo-odsetkowe płatne są w dniu określonym w § 1 ust. 6, z tym, że pierwsza rata kapitałowo-odsetkowa płatna jest, po co najmniej 28 dniach od daty uruchomienia kredytu, nie później jednak niż po 61 dniach od daty uruchomienia kredytu (§ 10 ust. 3).
Raty kapitałowo-odsetkowe spłacane są w złotych po uprzednim ich przeliczeniu wg kursu sprzedaży z tabeli kursowej banku obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50 (§ 10 ust. 5).
Jeżeli termin spłaty raty kredytu przypada na dzień ustawowo wolny od pracy lub sobotę, upływa on w najbliższym, następującym po nim dniu roboczym (§ 10 ust. 6).
W sprawach nieuregulowanych w Umowie stosuje się postanowienia „Regulaminu udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach (...)”, a kredytobiorca oświadczył, że przed zawarciem umowy powyższy Regulamin został mu doręczony oraz, że uznaje jego wiążący charakter (§ 25).
Załącznikami do umowy kredytu był harmonogram spłat, taryfa prowizji i opłat bankowych (...) oraz Regulamin Promocji „ Plany Finansowe 2009”. (umowa k. 12-17)
Warunki udzielania i spłaty kredytów i pożyczek hipotecznych w banku określał Regulamin udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach (...).
Zgodnie z definicją spreadu walutowego, oznaczał on różnicę pomiędzy kursem sprzedaży a kursem zakupu waluty obcej ogłaszanym przez bank w tabeli kursowej banku dostępnej na stronie internetowej banku (Rozdział I). Kredyt waloryzowany udzielany jest w złotych, przy jednoczesnym przeliczeniu na wybraną przez kredytobiorcę walutę. Przeliczenia kredytu na walutę waloryzacji bank miał dokonywać wg kursu kupna danej waluty z tabeli kursowej banku obowiązującej w dniu i godzinie uruchomienia kredytu. Informacje o wysokości kursu zastosowanego do uruchomienia kredytu kredytobiorca mógł uzyskać za pośrednictwem (...)lub u pracownika (...) (§ 1 ust. 8 Rozdziału II).
W Regulaminie wskazano, że kursy kupna/sprzedaży walut publikowane w tabeli kursowej banku stosowane są do uruchomienia/spłaty/przewalutowania kredytów i pożyczek waloryzowanych podawane są do wiadomości za pośrednictwem: strony internetowej banku, (...). Wysokość kursów kupna/sprzedaży walut obowiązujących w danym dniu roboczym może ulegać zmianie. Decyzja o zmianie wysokości kursów jak również o częstotliwości zmiany podejmowana jest samodzielnie przez bank z uwzględnieniem czynników wymienionych w ust. 4. Wysokość spreadu walutowego występującego dla poszczególnych walut wymienialnych publikowana jest w systemie transakcyjnym dostępnym za pośrednictwem strony internetowej banku (§ 2 ust. 1-3 Rozdziału II).
W myśl § 23 ust. 2 Regulaminu wysokość każdej raty odsetkowej lub kapitało-odsetkowej kredytu/pożyczki hipotecznej waloryzowanego kursem przyjętej waluty określana jest w tej walucie, natomiast jej spłata dokonywana jest w złotych po uprzednim jej przeliczeniu wg kursu sprzedaży danej waluty obcej, określonym w tabeli kursowej (...) Banku S.A. na dzień spłaty. Wysokość rat odsetkowych i kapitałowo-odsetkowych kredytu waloryzowanego wyrażona w złotych, ulega comiesięcznej modyfikacji w zależności od kursu sprzedaży waluty obcej, według tabeli kursowej (...) Banku S.A. na dzień spłaty (§ 22 ust. 3).
Wcześniejsza spłata całości kredytu lub raty kapitałowo-odsetkowej kredytu waloryzowanego, a także spłata przekraczająca wysokość raty przeliczana jest po kursie sprzedaży danej waluty, ogłaszanym na dzień spłaty (§ 27 ust. 2). (regulamin k. 117-124v)
W okresie od dnia 10 listopada 2009 roku do dnia 10 maja 2012 roku r. powodowie tytułem spłaty rat kredytu na rzecz banku uiścili łącznie kwotę 59.453,67 zł (zaświadczenie k. 25v-29v)
Pismem z dnia 06 czerwca 2018 r. kredytobiorcy złożyli do (...) S.A. z siedzibą w W. wezwanie do zapłaty obejmującego propozycję ugody, wnosząc o zwrot kwoty 230.621,13 zł tytułem zwrotu nienależnego świadczenia dotyczącego środków pobranych na podstawie wadliwych postanowień umowy kredytu nr (...) w terminie 7 dni od dnia otrzymania pisma wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, liczonymi od tej kwoty, od dnia jej pobrania do dnia zapłaty. Przedmiotowa wysyłka została odebrana przez (...) S.A. w dniu 14 czerwca 2018 roku. (wezwanie k. 30, potwierdzenia odbioru, k. 31)
Strona powodowa oświadczyła, że jest świadoma skutków uznania umowy za nieważną (upadek umowy może skutkować zaistnieniem obowiązku rozliczenia się przez strony) i podtrzymywała konsekwentnie swoje żądanie. Powodowie pozostają w ustroju wspólności majątkowej małżeńskiej. Kwoty dochodzone w pozwie są to kwoty uiszczone przez powodów z majątku objętego wspólnością ustawową majątkową. (zeznania powodów k. 237-239, 244-245v).
Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie dokumentów i ich kopii przedstawionych przez strony postępowania, których wiarygodność nie była kwestionowana w toku postępowania.
W kwestii dopuszczalności traktowania kopii dokumentów jako dowodów w sprawie należy wskazać, iż w ocenie Sądu w niniejszej sprawie mają one walor innego środka dowodowego w rozumieniu art. 309 k.p.c. Pogląd przyznający, iż wydruki komputerowe mogą mieć wagę innego środka dowodowego jest ugruntowany w orzecznictwie sądów powszechnych (vide: wyrok SA w Szczecinie z dnia 8 października 2020 r., sygn. akt I ACa 894/19, wyrok SA w Warszawie z dnia 13 stycznia 2017 r., sygn. akt I ACa 2111/15).
Sąd Rejonowy oparł się również na zeznaniach powodów, gdyż były one szczere, spontaniczne spójne i logiczne, a przede wszystkim korespondują z materiałem dowodowym w postaci znajdujących się w aktach dokumentów, bądź ich kserokopiach, które zostały przedstawione przez strony niniejszego postępowania.
Sąd oparł się również na okolicznościach przyznanych przez strony, które zgodnie z art. 229 k.p.c. nie wymagają przeprowadzenia dowodów.
Sąd Rejonowy pominął dowód z zeznań świadka M. D. jako nieistotny dla rozstrzygnięcia sprawy. Ponadto pominął dowód z opinii biegłego z zakresu rachunkowości lub finansów zawnioskowanego przez strony. Dowód ten jest zbędny dla rozstrzygnięcia sprawy z uwagi na wykazanie wysokości roszczenia powodów dokumentami znajdującymi się w aktach sprawy m.in. pochodzącymi od strony pozwanej. W przekonaniu Sądu nie zaistniała zatem podstawa, o której mowa w art. 278 § 1 k.p.c., a także przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sprzeciwiało się postulatowi szybkości postępowania wyrażonemu w przepisie art. 6 k.p.c.
Sąd Rejonowy nie pominął dowodu z dokumentów złożonych do akt niniejszej sprawy, a nie wymienionych w powyższym opisie stanu faktycznego. Jednakże na ich podstawie Sąd nie poczynił ustaleń faktycznych. Pisemne symulacje, wyliczenia, ekspertyzy, stanowiły bowiem tylko dokumenty prywatne przedstawiające stanowiska stron je składających do akt sprawy, a nie zawierały natomiast wiążącej Sąd rozpoznający niniejszą sprawę, wykładni przepisów prawa.
Sąd Rejonowy oparł wyrok na następujących rozważaniach prawnych:
Powództwo było zasadne praktycznie w całości, to jest zostało ono oddalone jedynie w niewielkim zakresie, tj. w zakresie roszczenia odsetkowego.
Podstawą roszczenia strony powodowej jest stanowisko, że kwestionowane postanowienia umowy kredytu zawartej przez strony stanowiły niedozwolone postanowienia umowne i skutkują one nieważnością umowy w całości, wynikającą z abuzywności.
Na wstępie rozważań Sąd Rejonowy wskazał, że kluczowe znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy miała analiza postanowień umowy charakteryzujących ją jako umowę kredytu indeksowanego. Zbadanie prawideł, jakimi do kontraktu transponowano wątek waluty obcej i jej kursu stanowiło bowiem podstawowe zagadnienie pozwalające ustalić, czy zawarta przez strony umowa jest ważna w świetle przepisów prawa i zasad współżycia społecznego, względnie czy wyeliminowanie jej nieważnych postanowień pozwoli na utrzymanie kontraktu w mocy (art. 58 k.c., dyrektywa 93/13/EWG w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich i wynikające z niej wprost art. 385 1 i nast. K.c.). Analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego doprowadziła Sąd do przekonania, że klauzula indeksacyjna wyrażająca wysokość zobowiązania w walucie obcej, pomimo wypłaty kredytu w złotych, oraz mechanizm spłaty kredytu w złotych polskich w oparciu o przeliczenie wysokości raty w walucie obcej z zastosowaniem właściwego kursu kupna/sprzedaży waluty wynikającego z tabeli kursów walut (dewiz) obowiązujących danego dnia w banku, stanowią niedozwolone postanowienia umowne (co należy uznać na przesądzone w świetle orzecznictwa sądów powszechnych i Sądu Najwyższego). Z uwagi na rangę tych postanowień w systematyce analizowanego kontraktu Sąd doszedł do przekonania, że dotyczą one istoty zobowiązania, bez istnienia których kontrakt kredytu nie może zostać uznany za ważny, bacząc chociażby na zasadniczy zakaz uzupełniania luk treścią przepisów o ogólnym charakterze (wynikający chociażby z orzecznictwa TSUE).
Przesłankowe przesądzenie o ustaleniu nieważności umowy stanowiło podstawę do uwzględnienia żądania zapłaty świadczeń, jakie strona powodowa świadczyła wykonując umowę uznaną za nieważną. Wobec braku przesłanek negatywnych z art. 411 k.c. strona powodowa uprawniona była do domagania się zwrotu pieniędzy, jakie świadczyła bezpodstawnie na rzecz banku.
Zgodnie z ogólnymi regułami wykładni oświadczeń woli stron, wynikającymi z art. 65 § 2 k.c. wykładnia umów w pierwszym rzędzie powinna uwzględniać rzeczywistą wolę stron zawierających umowę, co wymaga zbadania jej całości. Wskazane jest przyjmowanie takiego sensu oświadczenia woli, które uwzględnia logikę całego tekstu, przy czym zasadnicze znaczenie winno się przypisać również kontekstowi sytuacyjnemu. W każdym razie wątpliwości interpretacyjne, które nie dają się usunąć w drodze ogólnych dyrektyw wykładni oświadczeń woli, powinny być rozstrzygnięte na niekorzyść strony, która zredagowała tekst w myśl zasady in dubio contra proferentem (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2018 r., sygn. akt: I CSK 225/17). Wskazać również należy, że przy umowach zawartych na piśmie, wykładnia nie może jednak pomijać jej zwerbalizowanej treści ani prowadzić do wyników z nią sprzecznych (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 lutego 2012 r., sygn. akt III CSK 179/11).
W sprawie niniejszej do zawarcia pisemnej umowy z konsumentami został wykorzystany wzorzec przygotowany przez pozwanego, który regulował (zarówno w tekście umowy, jak i w regulaminie) sporne zagadnienia związane z indeksacją (przeliczeniem), wypłatą i spłatą kredytu. Dlatego też pierwszorzędne znaczenie według Sądu Rejonowego winna mieć wykładnia oświadczeń woli stron kredytu wyrażonych na piśmie z jedoczesnym zastrzeżeniem, że wszelkie wątpliwości i niejasności tekstu winny obciążać autora tekstu umowy i być interpretowane na korzyść konsumenta.
Teza powyższa ma swoje wyraźne normatywne umocowanie w treści art. 5 dyrektywy 93/13, przez co nie powinna budzić żadnych wątpliwości. Niemniej w niniejszej sprawie podstawą sporu nie były zagadnienia odmiennego rozumienia przez strony konkretnych postanowień umownych, wszak zdaniem Sądu Rejonowego samo jej wykonanie w oparciu o całość postanowień kontraktowych nie rodziło problemów.
Zgodnie ze stanowiskiem TSUE, Sąd zobowiązany jest do uwzględnienia z urzędu, że postanowienie niedozwolone nie wiąże konsumenta. W orzecznictwie TSUE wielokrotnie podkreślał, że cel, jaki przyświecał prawodawcy wspólnotowemu, nie zostałby osiągnięty, gdyby konsument, który jest stroną słabszą i nie dysponuje wiedzą prawniczą oraz zwykle nie korzysta z profesjonalnej pomocy prawnej, zobowiązany był do podniesienia zarzutu niezwiązania niedozwolonym postanowieniem (wyr. TSWE z 27.06.2000 r. (...)v.(...) (C-240/98) i (...)v. (...) (C-241/98),(...) (C-242/98), (...)(C-243/98) i (...) (C-244/98), ECLI:EU:C:2000:346, tak w: komentarz do art. 3851 KC T. II red. Gutowski 2019, wyd. 2/Ruchała/Sikorski, Legalis).
Z uwagi na powyższe należy wskazać, że skoro Sąd zobligowany jest do uwzględnienia z urzędu, że postanowienie niedozwolone nie wiąże konsumenta, to zobligowany jest również do badania z urzędu wszystkich zapisów umowy zawartej z udziałem konsumenta pod kątem wypełnienia przesłanek abuzywności.
Sprzeczne z istotą każdej umowy jest uzgodnienie przez strony, że o zakresie obowiązków jednej z nich zadecyduje na zasadzie swobodnego uznania druga strona w toku wykonywania umowy. Tak właśnie, stało się w przypadku spornej umowy, która nakładała na kredytobiorcę obowiązek spłaty kredytu wraz z odsetkami, opłatami i prowizjami. W związku z tym, że strony uzgodniły, że zawierają umowę kredytu indeksowanego do waluty obcej, tj. do franka szwajcarskiego, zgodnie z postanowieniami umowy kredytobiorca przyjął na siebie spłatę kwoty kredytu w CHF ustaloną w złotych polskich z zastosowaniem podwójnej indeksacji do waluty obcej (§ 1 ust. 3 i 3A w zw. z § 11 ust. 5 umowy). W przypadku określenia wysokości świadczenia w wyniku waloryzacji Sąd Rejonowy przyjął, że miernik wartości służący tejże waloryzacji powinien być określany w sposób precyzyjny, tzn. taki, aby możliwe było jego obiektywne oznaczenie. W przeciwnym razie nie zostanie spełniony wymóg oznaczoności świadczenia. Pozostawienie jednej ze stron możliwości swobodnego kształtowania wskaźnika waloryzacji skutkowałoby w istocie brakiem określenia wysokości świadczenia, a zatem brakiem uzgodnienia tego elementu umowy.
W tym miejscu Sąd Rejonowy wskazał, że do § 11 ust. 5 umowy kredytu znajduje zastosowanie art. 479 ( 43) k.p.c. (mający w niniejszym wypadku nadal zastosowanie na podstawie art. 9 ustawy o zmianie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów oraz niektórych innych ustaw z dnia 5 sierpnia 2015 r.), ponieważ w wyroku z dnia 27 grudnia 2010 r. wydanym w sprawie o sygn. akt sygn. XVII AmC 1531/09 (od którego to wyroku Sąd Apelacyjny w Warszawie wyrokiem z dnia 7 maja 2013 r. wydanym w sprawie o sygn. akt VI ACa 441/13 oddalił apelację) Sąd Okręgowy w Warszawie - Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał za niedozwolone i zakazał pozwanemu wykorzystywania w obrocie z konsumentami postanowienia wzorca umowy o nazwie "umowa o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF" § 11 ust. 5 o treści: "Raty kapitałowo-odsetkowe oraz raty odsetkowe spłacane są w złotych po uprzednim ich przeliczeniu wg kursu sprzedaży CHF z tabeli kursowej (...) Banku S.A. obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50". W rezultacie powyższe postanowienia zostały wpisane do rejestru postanowień wzorców umowy uznanych za niedozwolone pod pozycją 5743, zaś postanowienie to odpowiada treści § 10 ust. 5 umowy kredytu zawartej przez strony.
Wskazane postanowienie umowy łączącej strony jest tożsame w treści z postanowieniem uznanym za klauzule niedozwolone w powyższym wyroku Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Zgodnie z art. 479 43 k.p.c., przytoczony wyrok Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów ma skutek wobec osób trzecich od chwili wpisania uznanych za niedozwolone postanowień wzorca umowy do rejestru. Sąd miał tutaj na uwadze stanowisko wyrażone w uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 listopada 2015 r. (sygn. akt III CZP 17/15), że „Jednokierunkowe - na rzecz wszystkich - rozciągnięcie skutków prawomocności materialnej wyroku uwzględniającego powództwo o uznanie postanowienia wzorca umowy za niedozwolone wpisuje się w wymaganie wynikające z art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13, aby przyjęte na poziomie krajowym środki były stosowne i skuteczne. Działanie omawianego wyroku na rzecz wszystkich, ale w stosunku do konkretnego pozwanego przedsiębiorcy, jest proporcjonalne, ponieważ pozwala na zachowanie równowagi pomiędzy potrzebą zapewnienia efektywności kontroli abstrakcyjnej a koniecznością respektowania prawa do wysłuchania jako podstawowego elementu prawa do rzetelnego postępowania, wynikającego z prawa do sądu. Udzielana w tych granicach w ramach tej kontroli ochrona prawna pozostaje skuteczna, ponieważ z jej dobrodziejstw w stosunku do pozwanego przedsiębiorcy korzystać może każdy, kto chce powołać się na niedozwolony charakter postanowienia wzorca umowy, stosowanego przez tego przedsiębiorcę, a zakwestionowanego przez sąd ochrony konkurencji i konsumentów.” Niewątpliwie, powyższe dowodzi zasadności twierdzeń strony powodowej.
Na wiążący charakter orzeczenia Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wskazywano również w innych orzeczeniach, w tym w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 8 września 2016 r. (sygn. akt II CSK 750/15, LEX nr 2182659). Sąd Najwyższy, który wskazał, że „Pozwany nie przedstawił żadnych argumentów, które mogłyby podważyć stwierdzenie obu Sądów o niedozwolonym charakterze tych zapisów umowy i wiążącej mocy w sprawie wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 27 grudnia 2010 r., stosownie do art. 47943 KPC w brzmieniu obowiązującym do dnia 16 kwietnia 2016 r. Na takie jego oddziaływanie wskazuje orzecznictwo Sądu Najwyższego (por. uchwały z dnia 7 października 2008 r., III CZP 80/08, OSNC 2009 nr 9, poz. 118; z dnia 13 grudnia 2013 r., III CZP 73/13, OSNC 2014 nr 10, poz. 97; wyroki z dnia 20 września 2013 r., II CSK 708/12; z dnia 23 października 2013 r., IV CSK 142/13; z dnia 30 maja 2014 r., III CSK 204/13, niepublikowane)”.
Tak rozumiany skutek tzw. rozszerzonej prawomocności wyroków Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów jest również zgodny z dyrektywą 93/13 i realizuje jej cele. Jak bowiem wyjaśnił Trybunał Sprawiedliwości, „artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 w związku z art. 7 ust. 1 i 2 tej dyrektywy należy interpretować w ten sposób, że nie stoją one na przeszkodzie temu, by stwierdzenie – w sprawie z powództwa o zaniechanie naruszeń, o którym mowa w art. 7 tej dyrektywy, wytoczonego na rzecz konsumentów przez działający w interesie publicznym podmiot wskazany przez prawo krajowe przeciwko przedsiębiorcy – nieważności nieuczciwego postanowienia umownego zawartego we wzorcu umowy konsumenckiej, wywierało, zgodnie z tymi przepisami, skutki wobec ogółu konsumentów, którzy zawarli z zainteresowanym przedsiębiorcą umowę, do której stosuje się ten sam wzorzec umowy, w tym wobec konsumentów, którzy nie byli stroną postępowania o zaniechanie naruszeń; w wypadku stwierdzenia nieuczciwego charakteru postanowienia wzorca umowy w ramach takiego postępowania sądy krajowe są zobowiązane, także na przyszłość, wyciągać z urzędu wszelkie konsekwencje wynikające z prawa krajowego, tak aby wspomniane postanowienie nie wiązało konsumentów, którzy zawarli z zainteresowanym przedsiębiorcą umowę, do której stosuje się ten sam wzorzec umowy.” (pkt 44 wyroku z dnia 26 kwietnia 2012 r., C-472/10, (...)).
Trybunał Sprawiedliwości wyraził również dalej idące przekonanie, że „art. 6 ust. 1 i art. 7 dyrektywy 93/13 w związku z art. 1 i 2 dyrektywy 2009/22 należy w świetle art. 47 karty praw podstawowych interpretować w ten sposób, że nie stoją one na przeszkodzie temu, by stosowanie postanowień wzorców umów o treści tożsamej, z treścią postanowień uznanych za niedozwolone prawomocnym wyrokiem sądu i wpisanych do krajowego rejestru postanowień wzorców umowy uznanych za niedozwolone, mogło zostać uznane w stosunku do innego przedsiębiorcy, który nie brał udziału w postępowaniu zakończonym wpisem owych postanowień do wspomnianego rejestru” (pkt 47 wyroku z dnia 21 grudnia 2016 r., C-119/15, Biuro (...)).
W cytowanym wyroku (dotyczącym polskiej sprawy rozpoznawanej przez Sąd Apelacyjny w Warszawie) Trybunał Sprawiedliwości nie podzielił stanowiska Rzecznika Generalnego, który w opinii z dnia 2 czerwca 2016 r. wyraził zdanie przeciwne, podnosząc, że taka interpretacja może naruszyć zasady proporcjonalności i prawa przedsiębiorcy do bycia wysłuchanym (pkt 68 i 69 opinii).
Sąd Rejonowy zważył, iż w orzecznictwie sądów powszechnych wskazuje się na wyżej wyjaśnione skutki rozszerzonej prawomocności wyroków Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, polegające w istocie na tym, że sąd rozpoznający sprawę jest obowiązany uznać, że postanowienia umowne o brzmieniu tożsamym z postanowieniami wpisanymi do rejestru stanowią klauzule abuzywne, chyba że przedsiębiorca udowodni, że treść tych postanowień w konkretnym wypadku została indywidualnie uzgodniona z konsumentem.
Podsumowując – „w związku z rozszerzoną prawomocnością orzeczeń SOKiK, skutek materialny rzeczy osądzonej prawomocnych rozstrzygnięć sądu, odnośnie wzorca umownego, w ocenie Sądu Rejonowego rozciąga się na postępowania indywidualne pomiędzy danym przedsiębiorcą, a każdym konsumentem który zawarł z tym przedsiębiorcą umowę w oparciu o ten sam wzorzec. Wyrok wiąże zatem pozwanego w sporach z konsumentami, którzy zawarli umowę zawierającą daną klauzulę. (…) Ponieważ sporne między stronami postanowienie zostało uprzednio uznane za niedozwolone w ramach kontroli abstrakcyjnej, oznaczało to w istocie, iż oceny wymagała jedynie kwestia indywidualnego uzgodnienia tych postanowień w ramach stosunku między stronami.” (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 18 grudnia 2018 r., sygn. akt I ACa 953/16, LEX nr 2636486).
Na podstawie art. 385 1 §1 k.c.: Postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.
Uznanie konkretnej klauzuli umownej za postanowienie niedozwolone wymagało stwierdzenia łącznego wystąpienia wszystkich wymienionych poniżej przesłanek, tj. stwierdzenia iż:
• nie było postanowieniem uzgodnionym indywidualnie;
• nie było postanowieniem w sposób jednoznaczny określającym główne świadczenia stron;
• kształtowało prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszając jego interesy.
Zgodnie z art. 22 1 k.c. konsument to osoba fizyczna dokonująca z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową.
W pierwszej kolejności Sąd Rejonowy wskazał, iż poza sporem stron pozostawała okoliczność, iż powodowie działali jako konsumenci. Przedmiotowa umowa nie została zawarta w związku z jakąkolwiek działalnością gospodarczą powodów a kredyt został zaciągnięty na zaspokojenie ich potrzeb mieszkaniowych. Fakt posiadania przez stronę powodową podmiotu konsumenta również nie był kwestionowany przez pozwanego. Natomiast pozwany bank zawarł umowę kredytu jako przedsiębiorca, czyli w zakresie prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej, obejmującej dokonywanie czynności bankowych.
Nie budziło wątpliwości Sądu Rejonowego, iż analizowane postanowienia umowne nie były indywidualnie uzgodnione z konsumentem. Były to postanowienia wzorca stosowanego przez pozwany bank. Ocena całokształtu materiału dowodowego wyklucza, by strona powodowa miała jakikolwiek wpływ na treść zawieranej umowy. Niewątpliwym jest, że przedmiotem zawartej pomiędzy stronami umowy był gotowy produkt oferowany przez pozwanego na rynku. Oznacza to, że pozwany opierał się na gotowym wzorcu umownym. Już powyższe ustalenie winno skutkować uznaniem spornych postanowień jako nieustalonych indywidualnie z powodami. (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 16 stycznia 2019 r., sygn. akt V ACa 814/17, Legalis nr 2122835).
Jak wynika wprost z art. 385 1 § 4 k.c. to na pozwanym spoczywał ciężar dowodu indywidualnego uzgodnienia warunków umownych, czemu pozwany w niniejszej sprawie nie sprostał. Oczywiste jest, że pewne warunki umowy, takie jak wysokość kredytu, czas trwania umowy, chwila rozpoczęcia umowy, terminy płatności rat, podlegają indywidualnemu uzgodnieniu, albowiem są one zależne od zaistniałych w danej sytuacji okoliczności faktycznych – wartość kredytowanej nieruchomości, status majątkowy kredytobiorców itp. Bez tego w praktyce zawarcie samej umowy kredytu nie byłoby w ogóle możliwe. W sposób oczywisty nie jest, jednak uzasadnione rozumowanie, że jeżeli strony uzgodniły pewne postanowienia umowy kredytu, to indywidualne uzgodnienia dotyczyły również wszystkich pozostałych postanowień tej umowy. Sąd Rejonowy zwrócił uwagę, że w art. 385 1 § 1 i 3 k.c. mowa jest o „postanowieniach umowy”, a nie o „umowie” w ogólności.
Umowa kredytu zawarta przez strony jako walutę kredytu wskazuje, bowiem PLN (§ 1 ust. 2), natomiast CHF jest walutą waloryzacji kredytu (§ 1 ust. 3). Brak jest dowodu stwierdzającego, że doszło do indywidualnego uzgodnienia z kredytobiorcom powyższej kwestii, a więc sposobu przeliczenia kursu CHF.
Sąd Rejonowy wskazał, że pozwany nie udowodnił, aby w przedmiocie powyższych postanowień umownych pomiędzy stronami toczyły się jakiekolwiek negocjacje, a tym bardziej, aby były to negocjacje, które spowodowałyby, że strona powodowa miała na treść § 11 ust. 5 umowy kredytu „rzeczywisty wpływ” w rozumieniu art. 385 1 § 3 k.c. Bez znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy pozostawało to, że powodowie wyrazili zgodę na zaproponowane przez pozwanego warunki zawarcia umowy, skoro nie było możliwości ich modyfikacji, a ich akceptacja była warunkiem sine qua non uzyskania kredytu.
Odnośnie do przesłanek niezbędnych dla uznania postanowienia umowy za niedozwolone wskazanych w treści przepisu art. 385 1 k.c., w pierwszej kolejności odnieść się należało do kwestii, czy zakwestionowane postanowienie można było uznać za postanowienie określające główne świadczenia stron umowy i czy zostało ono sformułowane w sposób jednoznaczny.
W zawartej przez strony umowie kredytu świadczeniami głównymi w rozumieniu art. 385 1§ 1 zd. 2 k.c. były m.in. świadczenia udzielenia kredytu przez pozwanego oraz spłaty tego kredytu przez powodów. Świadczenia główne były, więc objęte § 1 umowy kredytu. Także postanowienia umowne dotyczące kwestii przeliczania (mechanizm waloryzacji) kwoty kredytu i rat kredytowo – odsetkowych oraz sposobu przeliczenia kursu waluty wypłacanego kapitału kredytu i spłacanych rat kredytu dotyczą świadczeń głównych umowy, ale zostały one sformułowane w sposób niejednoznaczny.
Na fakt, iż klauzule przeliczeniowe stanowiły główne postanowienia umowne wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 4 kwietnia 2019 r. w sprawie III CSK 159/17. Z tezy III tegoż wyroku wynika: „Klauzula indeksacyjna w umowie kredytu określa wysokość głównego świadczenia kredytobiorcy”. Zaś z uzasadnienia powyższego orzeczenia wynika m. in.: „Możliwość uznania postanowień umownych za niedozwolone (abuzywne, nieuczciwe) w pierwszej kolejności wymaga ich zakwalifikowania albo jako postanowień, które nie określają głównych świadczeń stron, albo jako postanowień określanych główne świadczenia stron (w tym cenę lub wynagrodzenie), które nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.” (…) W niniejszej sprawie powodowie zaciągnęli tzw. kredyt indeksowany do waluty obcej. Pod pojęciem kredyt indeksowany należy ujmować kredyt, w którym suma kredytu była wyrażana w walucie polskiej, którą następnie przeliczono na walutę obcą, a w przypadku rat dokonywano operacji odwrotnej - każdą ratę przeliczano z waluty obcej na walutę polską. W analizowanym przypadku klauzula indeksacyjna stanowiła zatem element określający wysokość świadczeń kredytobiorców. Jeśli zważyć, że stosownie do art. 69 ust. 1 Prawa bankowego przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu, wówczas nie powinno budzić wątpliwości, że obowiązek zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu stanowi główne świadczenie kredytobiorców. (…)W ocenie Sądu Najwyższego opisany mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiający bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, zaś klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej kosztów kredytu, jest klauzulą niedozwoloną. Wszak w istocie tak niejasne i niepoddające się weryfikacji określenie sposobu ustalania kursów wymiany walut stanowi dodatkowe, ukryte wynagrodzenie banku, które może mieć niebagatelne znaczenie dla kontrahenta, a którego wysokość jest dowolnie określana przez bank. Dość wskazać, że o poziomie podlegającego wypłacie kredytu, jak też zwłaszcza o poziomie zadłużenia ratalnego (i to już spłaconego) konsument dowiaduje się post factum, po podjęciu odpowiedniej sumy z jego rachunku, służącego obsłudze zaciągniętego kredytu hipotecznego (tak wyrok Sądu Najwyższego z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016/11/134, …).”
Również w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2019 r. w sprawie I CSK 242/18 w tezie I stwierdzono: „Klauzula indeksacyjna w umowie kredytowej określa główne świadczenie stron.”
Zdaniem Sądu Rejonowego klauzule indeksacyjne w umowie stron są sformułowane niejednoznacznie. Kwota kredytu będąca podstawą ustalenia jego wartości oraz podlegająca zwrotowi nie jest ściśle oznaczona, jak również nie są wskazane jakiekolwiek szczegółowe, obiektywne zasady jej określenia. Podkreślić przy tym trzeba, że nie ma znaczenia w jaki sposób bank w rzeczywistości ustalał kursy walut. Analizie w świetle przepisów regulujących granice swobody umów w obrocie konsumenckim podlega treść czynności prawnej, a nie sposób wykonywania umowy.
Wymaganie dokładnego określenia w umowie kwoty kredytu podlegającej zwrotowi mieści się w szerszym kontekście prawa zobowiązań, które wymaga dla powstania zobowiązania oznaczenia świadczenia. W uchwale z dnia 22 maja 1991 r., III CZP 15/91, Sąd Najwyższy stwierdził, że umieszczenie w regulaminie bankowym, dotyczącym warunków prowadzenia rachunku bankowego, postanowień uprawniających bank do jednostronnej zmiany treści tego regulaminu, a tym samym warunków umów rachunku bankowego - nie jest prawnie skuteczne. Uzasadniając to stanowisko stwierdzono m.in., że „Nie do pogodzenia z wszystkimi powyższymi cechami banku i stosunku bankowego byłoby stałe pozostawanie każdego klienta banku w stanie braku pewności co do treści stosunku łączącego go z bankiem”. Poglądy takie wyrażane są również w nowszym orzecznictwie, m.in. w wyroku Sądu Najwyższego z 22 maja 2014 r., sygn. IV CSK 597/13, zostało wskazane, że „nie zasługuje na aprobatę pogląd uznający dopuszczalność przyznania wyłącznie jednej stronie stosunku zobowiązaniowego możliwości zmiany warunków umowy”. Orzeczenie dotyczyło dowolności ustalania przez jedną ze stron umowy cennika stanowiącego podstawę ustalenia wysokości odpłatności za świadczenia drugiej strony. Sytuacja jest więc analogiczna do będącego przedmiotem sporu w niniejszej sprawie przypadku ustalania przez bank tabeli kursów, stanowiącej podstawę ustalenia wysokości świadczenia ze strony przedsiębiorcy na rzecz konsumenta. Również w wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 10 października 2017 r., sygn. VI ACa 726/16, sąd ten wskazał, że „umowa, w której jedna ze stron może dowolnie wpływać na zakres własnego zobowiązania, nie mieści się w granicach swobody umów, zaprzeczając istocie (naturze) stosunku obligacyjnego, w rozumieniu art. 353 1 k.c.”.
Wysokość świadczenia kredytobiorców została określona w ten sposób, że kwotę kredytu przeliczano najpierw ze złotych na franki szwajcarskie, po kursie wskazanym przez Bank, uzyskując równowartość kredytu wyrażoną w walucie obcej. Następnie – już bezpośrednio w celu określenia każdej kolejnej raty – przeliczano wskazywaną przez Bank kwotę w CHF na złotówki po kursach ustalanych przez kredytodawcę w jego tabeli kursów. Umowa nie przewidywała żadnych ograniczeń w określaniu przez Bank kursów w tabelach kursów obowiązujących w Banku. Przepisy prawa także nie nakładały na pozwanego jakichkolwiek ograniczeń w tej mierze. Z umowy nie wynikało również, aby kurs waluty wpisywany do tabeli kursów obowiązującej w Banku w dniu przeliczania całej kwoty kredytu na CHF, a następnie w dniu spłaty każdej kolejnej raty, musiał przybrać wartość rynkową albo jakąkolwiek wartość możliwą do ustalenia i przewidzenia przez drugą stronę umowy. Umowa i pierwotny regulamin nie przewidywały żadnych kryteriów, wedle których miałby być ustalony kurs w tabeli.
Ponadto nie podlegało wątpliwości Sądu Rejonowego, że zapisy umowy podpisanej przez strony w zakresie wysokości świadczenia kredytobiorcy były tak sformułowane, że nie pozwalały ustalić konkretnej wysokości rat, w jakich kredyt powinien być spłacany. Należało zgodzić się ze stanowiskiem powodów, że sporna umowa w istocie nie określała zasad spłaty kredytu, lecz pozostawiła uznaniu jednej ze stron, tj. Banku, wskazanie wysokości rat, w których kredyt miał zostać zwrócony. Powyższe pozostaje bowiem nierozerwalnie związane ze wskazanym w dotychczasowych rozważaniach swobodnym ustalaniu przez bank wysokości przysługującego mu świadczenia, w postaci jednostkowych spłat rat zaciągniętego przez powoda kredytu.
W ocenie Sądu Rejonowego, samego mechanizmu waloryzacji, co do zasady nie należy oceniać, jako niedopuszczalnego. Jednakże należy stwierdzić, iż niesie on za sobą ryzyko, nadmiernie – nieswoiste dla takiego produktu bankowego jakim jest kredyt hipoteczny. Bank, jako podmiot gospodarczy, działający jako profesjonalista na rynku finansowym, miał tego świadomość, że w umowie zostały przewidziane mechanizmy od tego ryzyka zabezpieczające – różnego rodzaju ubezpieczenia, jak również sam mechanizm spreadu. Jednakże przewidziane one były jedynie dla banku, Sąd Rejonowy ocenił jako przerzucenie ryzyka związanego z prowadzeniem działalności gospodarczej na konsumenta. Konsument nie miał pełnej wiedzy, a zatem i świadomości odnośnie ryzyka wynikającego z powiązaniem kredytu z wartością waluty obcej, a ponadto nie z jego działaniem, jako konsumenta ma łączyć się ponoszenie ryzyka.
Sąd I instancji wskazał, iż w jego ocenie postanowienia umowy zawarte w § 11 ust. 5 nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny i (art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c.) i nie zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem (art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13/EWG), co kwalifikuje je do oceny pod kątem abuzywności jako świadczenia główne umowy stron postępowania.
W powyższych postanowieniach umownych nie wskazano mianowicie, według jakich kryteriów pozwany ustala kurs wymiany waluty obcej. Należy mieć na względzie, iż postanowienia umowne powinny być skonstruowane w taki sposób, aby możliwe było zrozumienie ich rzeczywistej treści oraz konsekwencji ich stosowania, a nie jedynie zrozumienie ich od strony czysto językowej.
Jak słusznie wskazał Trybunał Sprawiedliwości, „Wprowadzony w dyrektywie 93/13 wymóg przejrzystości warunków umownych nie może zatem zostać zawężony do ich zrozumiałości pod względem formalnym i gramatycznym”, (vide: pkt 71 z dnia 30 kwietnia 2014 r. C-26/13, K.,- pkt 68 wyroku z dnia 28 lipca 2016 r., C-191/15, (...),- pkt 40 wyroku z dnia 23 kwietnia 2015 r., C-96/14, (...),- pkt 62 wyroku z dnia 19 września 2019 r., C-34/18, (...)) „do celów przestrzegania wymogu przejrzystości zasadnicze znaczenie zyskuje kwestia, czy umowa wskazuje w sposób przejrzysty powody i specyfikę mechanizmu przeliczania waluty obcej, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu, tak by konsument mógł przewidzieć, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tego faktu konsekwencje ekonomiczne” (vide: pkt 73 z dnia 30 kwietnia 2014 r. C-26/13, K.).
Myśl ta, została następnie rozwinięta w kolejnych orzeczeniach Trybunału Sprawiedliwości, w których wskazano, że "W sytuacji (...), w której określenie kwoty pożyczonej zależy od obowiązującego w dniu uruchomienia środków kursu wymiany określonego przez kredytodawcę po zawarciu umowy, wprowadza wymóg, aby mechanizm obliczania owej pożyczonej kwoty wyrażonej w walucie obcej oraz mający zastosowanie kurs wymiany był przedstawiony w sposób przejrzysty, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne, w szczególności całkowity koszt kredytu".
Powyższe stanowisko jest również podzielane w orzecznictwie sądów polskich (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 19 czerwca 2019 r., sygn. akt I ACa 250/19, LEX nr 2716967).
W realiach niniejszej sprawy, w ocenie Sądu Rejonowego, nie można w sposób pewny stwierdzić, aby § 11 ust. 5 umowy kredytu spełniał powyższe kryteria. Treść wskazanego postanowienia umownego została sformułowana w taki sposób, że na jej podstawie nie jest możliwe stwierdzenie, w jaki sposób pozwany bank ustala kurs CHF dla celów wyliczenia salda kredytu i wysokości rat kapitałowo-odsetkowych. Tym samym Sąd Rejonowy podziela wniosek Sądu Okręgowego wyrażony w sprawie, której przedmiotem była inna umowa kredytu zawarta z pozwanym bankiem, zawierająca postanowienia o tożsamej treści, że „klauzule indeksacyjne mające znaczenie dla określenia wysokości świadczenia zostały określone w tak niejednoznaczny sposób, że mogą zostać poddane kontroli pod kątem abuzywności”. (vide: wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 11 października 2019 r., sygn. akt V Ca 289/19)
Przesłanka sprzeczności z dobrymi obyczajami odwołuje się do jednego z podstawowych kryteriów ocennych w stosunkach umownych. Klauzula ta ma podobną treść co zasady współżycia społecznego i pełni podobną funkcję. Uważa się jednak, że przez pojęcie dobrych obyczajów należy rozumieć taki zespół norm pozaprawnych, na który składają się normy moralne i obyczajowe powszechnie przyjęte w stosunkach gospodarczych dla realizacji określonych wartości (takich jak np. uczciwość, rzetelność, lojalność, fachowość). Ponadto, dobre obyczaje to w szczególności normy postępowania, polecające nienadużywanie posiadanej przewagi ekonomicznej w stosunku do słabszego uczestnika obrotu (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 10 maja 2016 r., sygn. akt VI ACa 222/15).
Badając natomiast, czy klauzula umowy rażąco narusza interesy konsumenta, należy brać pod uwagę podstawowe kryterium ocenne w prawie umów, a mianowicie równowagę kontraktową. Chodzi więc o takie ukształtowanie praw i obowiązków stron stosunku obligacyjnego, które oznacza ich nieusprawiedliwioną dysproporcję na niekorzyść konsumenta. Sąd Rejonowy wskazał przede wszystkim na zawarcie w umowie postanowień, które szczególnie mocno godzą w interesy majątkowe konsumenta. Nie jest w konsekwencji dopuszczalne, aby postanowienia zawarte w umowie kredytu dawały jednej ze stron uprawnienie do kształtowania według swojej woli zakresu obowiązków drugiej strony.
Sąd Rejonowy podzielił opinię, że " W konsekwencji wspomniany mechanizm ustalania kursów waluty przez pozwanego jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta (art. 385 1 § 1 k.c.). Kwestionowana klauzula nie zawiera jednoznacznej treści, pozwala bowiem na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej bowiem kosztów kredytu. W istocie więc tak niezrozumiałe i niepoddające się weryfikacji określenie sposobu ustalania kursów wymiany walut stanowi dodatkowe, ukryte wynagrodzenie Banku, które może mieć duże znaczenie dla kontrahenta." (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, Lex).
Zakwestionowane postanowienie umowne kredytu § 11 ust. 5 – zdaniem Sądu Rejonowego - kształtowało prawa i obowiązki strony powodowej w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jej interesy. Abuzywność wskazanej klauzuli wynikała z ukształtowania praw i obowiązków stron umowy z zachwianiem równowagi kontraktowej przez przyznanie bankowi pozycji uprzywilejowanej i niejako władczej wobec kredytobiorcy. Abuzywność tych klauzuli przejawia się w tym, że dają one bankowi prawo – o czym była już mowa wyżej - kształtowania kursu waluty w sposób całkowicie dowolny, również w zupełnym oderwaniu od kursu średniego NBP i od kursów rynkowych. Jednocześnie powodowie nie mają możliwości w żaden sposób sprzeciwić się temu, w jaki sposób bank kształtuje kurs waluty i jest zmuszony do skorzystania z tego kursu, ponieważ nie miał możliwości spłacania rat kredytu bezpośrednio w walucie CHF.
W konsekwencji, podobnie jak w sprawie rozpoznanej przez Sąd Apelacyjny w Warszawie, (vide: wyrok z dnia z dnia 13 listopada 2018 r. sygn. akt VI ACa 694/18, Legalis nr 1887240) „przeliczanie kredytu oraz rat kredytu miało odbywać według kursu ustalonego w Bankowej tabeli kursów. Redagując tak postanowienia umowy, Bank przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości zobowiązania, tak wysokości kredytu przeliczonego na CHF, jak i rat kredytu waloryzowanych kursem CHF. Bank zyskał uprawnienie do określania wysokości kursu (...), które nie doznawało żadnych ograniczeń. Miał swobodę w ustaleniu kursu waluty. Nie sprecyzowano sposobu ustalania kursu wskazanego w Bankowej tabeli kursów, ani wymogu, aby wysokość kursu ustalanego przez Bank pozostawała w określonej relacji do aktualnego kursu CHF, ukształtowanego przez rynek walutowy (...). Brak było czynników obiektywnych, a zatem sprawdzalnych z punktu widzenia konsumenta. Samo zaś sprecyzowanie momentu waloryzacji nie stanowi wystarczającego zabezpieczenia interesów konsumenta."
W umowie kredytu zabrakło sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego, w szczególności, wyliczana jest wartość rat kapitałowo-odsetkowych. Postanowienie § 11 ust. 5 umowy kredytu wskazuje jedynie na termin ustalanie kursów walut istotne dla wyliczania wartości rat ( godz. 14:50 w dniu spłaty w § 10 ust. 5), jednak brak jest jakiegokolwiek wskazania sposobów ustalania kursu wymiany walut. Mianowicie odesłanie do tabeli kursowej pozwanego nie może zostać uznane za sposób ustalania kursu wymiany waluty, ponieważ nie wyjaśnia, jak wspomniana tabela jest konstruowana. Sposób konstrukcji tej tabeli był opisany w wewnętrznych regulacjach banku, które jednak nie zostały załączone do umowy kredytu, brak jest również dowodu na okoliczność, aby pozwany udostępnił je kredytobiorcom. Odesłanie do tabeli kursowej banku miało więc charakter blankietowy.
Dla oceny abuzywności powyższych postanowień umownych nie miało znaczenia dla Sądu I instancji, że wybór kredytu waloryzowanego kursem waluty obcej pozwalał kredytobiorcy na skorzystanie z niższego oprocentowania charakterystycznego dla kredytów udzielanych w walucie CHF lub powiązanych z tą walutą. Zgodnie bowiem z art. 385 ( 1) § 1 k.c., ocena abuzywności jest przez Sąd dokonywana w stosunku do konkretnych postanowień umownych. Okoliczność, że oprócz niedozwolonych postanowień umownych umowa zawiera również postanowienia korzystne dla konsumenta nie może uzasadniać akceptacji tych pierwszych. Brak jest podstawy prawnej pozwalającej na stwierdzenie, że abuzywność jednych postanowień umownych jest konwalidowana przez to, że inne postanowienia tej samej umowy są na tyle korzystne, że „rekompensują” abuzywność niedozwolonych postanowień umownych. Tym samym Sąd Rejonowy nie pominął znaczących korzyści wynikających z niskiego oprocentowania kredytów waloryzowanych kurem CHF, które odnosiła i odnosi strona powodowa, natomiast zdaniem Sądu Rejonowego korzyści te nie uchylają abuzywności postanowień zawartych § 11 ust. 5 umowy. Niezależnie od powyższego, powiązanie niższego oprocentowania kredytu wynikało z postanowień przewidujących waloryzację kredytu kursem waluty obcej (§ 1 ust. 3), a nie z postanowieniami przewidującymi sposób ustalania kursu tej waluty ( § 11 ust. 5). Tym samym, gdyby postanowienia dotyczące ustalania kursu CHF przez pozwanego zostały uregulowane w sposób prawidłowy i precyzyjny, konsument nadal korzystałby z niższego oprocentowania w stosunku do umów kredytu niepowiązanych w żaden sposób z kursem waluty obcej.
Dla uznania, że § 11 ust. 5 umowy kredytu mają charakter niedozwolonych postanowień umownych, nie miały również znaczenia w ocenie Sądu Rejonowego wszelkie inne zdarzenia lub zmiany prawne mające miejsce już po zawarciu umowy kredytu. Wejście w życie tzw. „ustawy antyspreadowej” umożliwiającej kredytobiorcom zawieranie aneksów umożliwiających spłatę kredytów nie miało w powyższym kontekście znaczenia.
W powyższym kontekście na szczególną uwagę zasługują uwagi Sądu Najwyższego poczynione w uchwale składu 7 sędziów z dnia 20 czerwca 2018 r., teza (III CZP 29/17, OSNC 2019/1/2): „Oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385 ( 1) § 1 KC), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy.” Z uzasadnienia wynika: „Odrębną kwestią jest natomiast możliwość sanowania niedozwolonego postanowienia, choćby z mocą ex tunc, wskutek późniejszego zdarzenia; ukierunkowanej na ten skutek konstytutywnej czynności prawnej – jednostronnej, np. potwierdzenia niedozwolonego postanowienia przez konsumenta, albo dwustronnej, tj. umowy, w której strony wyrażają następczo wolę takiego ukształtowania swego położenia prawnego, jakby postanowienie od początku było skuteczne - albo zmiany prawa, mającej oddziaływać w ten sposób na już zawarte umowy. Akty te zakładają, że postanowienie jest nieskuteczne, mają zatem charakter następczy względem stwierdzenia abuzywności, a ponadto muszą każdorazowo podlegać ocenie pod kątem dopuszczalności z zastosowaniem ogólnych instrumentów ochronnych, wynikających z ustawy (np. art. 353 ( 1) i art. 58 KC), prawa unijnego (art. 6 i 7 dyrektywy 93/13) lub Konstytucji (np. art. 2). Z dotychczasowego orzecznictwa wynika np., że skuteczność wspomnianych czynności prawnych wchodzi w rachubę – niekonieczne jest to jednak jedyna przesłanka - tylko wtedy, gdy ich podstawą była „świadoma, wyraźna i wolna” zgoda konsumenta (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16; w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej por. w szczególności wyrok z dnia 21 lutego 2013 r., C-472/11, (...) przeciwko (...), (...), pkt 31 i 35).
Sąd Rejonowy podzielił powyższy pogląd, ponieważ naturalną konsekwencją przepisów przewidujących, że niedozwolony charakter postanowień umownych jest badany na chwilę zawarcia umowy (art. 385 2 k.c.), zaś niedozwolone postanowienie umowne nie wiąże konsumenta (art. 385 1 § 1 k.c.) - jest to, że jakiekolwiek późniejsze czynności faktyczne, czynności prawne, a nawet zmiany ustawowe nie mogą konwalidować abuzywnego charakteru postanowień umownych uznanych za niedozwolone. Tym bardziej zaś nie jest możliwe przyjęcie, że niedozwolone postanowienia umowne straciły swój charakter poprzez określony sposób wykonywania umowy przez przedsiębiorcę, poprzez zmianę regulaminu banku lub poprzez wejście w życie tzw. ustawy antyspreadowej.
Znaczenie przepisów ustawy z 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy Prawo bankowe, w tym w szczególności art. 4 tej ustawy zostało wyjaśnione przez Sąd Apelacyjny w Warszawie, który wskazał, że "Regulacja ta stanowiła narzędzie prawne pozwalające wyeliminować z obrotu postanowienia umowne zawierające niejasne reguły przeliczania należności kredytowych, w odniesieniu do umów zawartych, jak w niniejszej sprawie, przed wejściem w życie noweli, w części dotychczas niespłaconej. Przepis sam w sobie nie usuwał abuzywności klauzul, a stanowił jedynie normę, na podstawie której strony kredytów zostały zobowiązane do precyzyjnego określania w przypadku m.in. umów indeksowanych do walut obcych, szczegółowych zasad określania sposób i terminów ustalania kursu wymiany walut." (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 18 grudnia 2018 r., I ACa 953/16, Legalis nr 1887200).
W konsekwencji Sąd Rejonowy przyjął, że postanowienia § 1 ust. 3 i 3a umowy dotyczące waloryzacji (indeksacji), § 11 ust. 5 umowy dotyczący zasad spłaty, stanowią niedozwolone postanowienia umowne. Mechanizm indeksacji był istotnym postanowieniem umowy, charakteryzującym analizowany kontrakt. Świadczy o tym brzmienie postanowień umowy oraz eksponowane usytuowanie klauzuli indeksacyjnej na początku umowy, zaraz po kwocie udzielonego kredytu (§ 1 ust. 3 i 3a umowy). Tożsamą konkluzję należy odnieść do postanowień regulujących spłatę (§ 11 ust. 5 umowy). Skoro bowiem istota stosunku kredytu polega na udostępnieniu kredytobiorcy kapitału, a świadczenie kredytobiorcy polega na rozłożonym w czasie jego zwrocie wraz z umówionymi odsetkami, to niewątpliwie zasady spłaty należy uznać za istotne z punktu widzenia umowy tego typu. Tym samym niedozwolony charakter postanowień wprowadzających do umowy indeksację oraz zasady spłaty określają główne świadczenia stron (art. 385 1 § 1 k.c.) – główny przedmiot umowy (art. 4 ust. 2 dyrektywy), przez co uprzednie stwierdzenie ich abuzywności nie może pozostawać bez wpływu na kwestię oceny czy zawarta umowa była ważna. W ocenie Sądu I instancji analiza ta prowadzić musi do wniosku o nieważności umowy.
Przyczyną wadliwości umowy, prowadzącej do jej nieważności, według Sądu Rejonowego był narzucony przez bank sposób ustalania wysokości kwoty podlegającej zwrotowi a w konsekwencji i wysokości odsetek – a więc głównych świadczeń kredytobiorcy. Ustalenie ich wysokości wiązało się z koniecznością odwołania się do kursów walut ustalanych przez bank w tabeli kursów. Pozwanemu pozostawiono w istocie swobodne określenie kwoty podlegającej zwrotowi przez kredytobiorcę, ponieważ ani umowa ani regulamin nie precyzowały - o czym była już mowa - sposobu, w jaki kredytujący bank wyznacza kursy walut w sporządzanej przez siebie tabeli kursów. Zatem najpierw pozwany może w zasadzie dowolnie określić kursy walut w tabeli kursów, a następnie przy ich wykorzystaniu jednostronnie określić kwotę w walucie CHF, którą kredytobiorca ma zwrócić i która stanowić będzie podstawę naliczania odsetek. Następnie, w trakcie określania wysokości świadczenia spełnianego przez kredytobiorcę, powtórzona zostanie zbliżona operacja – bank w oparciu o ustalony przez siebie kurs określi wysokość świadczenia kredytobiorcy wyrażonego w złotych polskich. Nie ma przy tym znaczenia czy ustalając Tabelę kursów bank posługuje się wewnętrznymi procedurami i jaki jest ich kształt, gdyż, nie stanowiąc elementu stosunku prawnego łączącego strony, również te zasady są zależne od woli banku i mogą w każdym momencie ulec zmianie.
W tym miejscu Sąd Rejonowy odniósł się także do ryzyka walutowego i świadomości kredytobiorców w przedmiocie tego ryzyka przy zawieraniu umowy, której dotyczy niniejsza sprawa.
W wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (dalej jako „TSUE”) w sprawie C-26/13 wskazano, że ocena tego, czy warunek umowny został wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, powinna uwzględniać wszystkie okoliczności sprawy, w szczególności informacje udzielone konsumentowi przy zawarciu umowy oraz nie powinna ograniczać się do aspektów ściśle formalnych i językowych, a uwzględniać również konsekwencje ekonomiczne zastosowania warunku i jego ewentualny stosunek do pozostałych warunków umownych.
Mając powyższe na uwadze, rozważyć należało także, czy informacje udzielone powodom przez pozwany Bank były wystarczające do podjęcia przez nich świadomej i rozważnej decyzji.
W świetle wyroku TSUE z dnia 20 września 2018 roku w sprawie C-51/17 warunki umowy powinny być wyrażone prostym i zrozumiałym językiem, co zobowiązuje instytucje finansowe do dostarczenia kredytobiorcom informacji wystarczających do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. Wymóg ten oznacza zatem, że warunek dotyczący ryzyka kursowego musi zostać zrozumiany przez konsumenta.
Sąd Rejonowy wskazał za Sądem Apelacyjnym w Warszawie (wyrok z dnia 26 sierpnia 2020 roku, w sprawie VI ACa 801/19), że świadomość ryzyka kursowego to taki stan, w którym kredytobiorca w chwili zawierania umowy kredytu ma wiedzę, jak kształtowałoby się jego zadłużenie oraz koszty obsługi spłaty kredytu w przypadku silnej deprecjacji złotówki względem danej waluty obcej, z której kursem dany kredyt został powiązany, ale w oparciu o treść umowy kredytu, która ma zostać zawarta, a nie przez bliżej niedookreślone symulacje, które mogą być powiązane z jej treścią.
Natomiast z dowodów zgromadzonych w niniejszej sprawie nie wynika, aby strona pozwana sprostała powyższemu obowiązkowi. Nie wynika z nich bowiem, aby pozwany Bank przed zawarciem przedmiotowej Umowy, wykonując ciążący na nim obowiązek informacyjny, przedstawił w jednoznaczny i zrozumiały sposób informację o tym, że mogą wystąpić znaczne wahania kursu waluty indeksacji, co może mieć znaczący wpływ na wysokość raty kredytowej. Nie przedstawiono w szczególności powodom – którzy nie uzyskiwali dochodów w walucie indeksacji – symulacji rat kredytowych przy założeniu znacznego wzrostu kursu CHF. Nie przedstawiono im także – znanych przecież przez Bank – wahań kursu CHF z ostatnich lat przed zawarciem Umowy.
Ciężar dowodu w powyższym zakresie spoczywał na stronie pozwanej, która nie przedstawiła dowodu na wykazanie faktu wywiązania się w sposób rzetelny z obowiązku informacyjnego. W ocenie Sądu Rejonowego nie można uznać, że powodowie w oparciu o przedstawione im informacje mogli zakładać, że istnieje realne ryzyko gwałtownego i radykalnego wzrostu kursu CHF wobec waluty PLN oraz że uzyskali od Banku informacje pozwalające im ocenić, jakie konsekwencje ekonomiczne ma dla nich zobowiązania radykalny wzrost kursu waluty indeksacji.
Skutkiem uznania za niedozwolone wyłącznie postanowień umownych dotyczących zasad ustalania kursów walut zdaniem Sądu Rejonowego byłaby konieczność ich pominięcia przy ustalaniu treści stosunku prawnego wiążącego konsumenta. Postanowienia takie nie wiązałyby konsumenta. Oznacza to, że nie stanowią elementu treści stosunku prawnego i nie mogą być uwzględniane przy rozpoznawaniu spraw związanych z jego realizacją. W rezultacie konieczne byłoby przyjęcie, że łączący strony stosunek umowny nie przewiduje sposobu zastosowania mechanizmu „indeksacji” (przy założeniu, że sama indeksacja byłaby dopuszczalna). Zawarta pomiędzy stronami umowa stałaby się niewykonalna, nie doprowadziłaby do ustalenia sposobu wskazania wysokości świadczenia, a zatem byłaby sprzeczna z ustawą. Za sprzeczne z ustawą, w szczególności art. 353 1 k.c., należałoby bowiem uznać takie wykreowane przez strony stosunki prawne, które nie określają wysokości świadczenia.
W tym miejscu Sąd Rejonowy wskazał, że zgodnie z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości UE, nie ma możliwości zastąpienia wyeliminowanych z umowy postanowień. W szczególności w wyroku w sprawie C-26/13, Trybunał orzekł, że artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że w sytuacji, w której umowa zawarta między przedsiębiorcą a konsumentem nie może dalej obowiązywać po wyłączeniu z niej nieuczciwego warunku, przepis ten nie sprzeciwia się uregulowaniu krajowemu, które pozwala sądowi krajowemu zaradzić skutkom nieważności tego warunku poprzez zastąpienie go przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym. Z punktów 83 i 84 tego orzeczenia wynika, że zaradzenie skutkom nieważności nieuczciwego warunku poprzez zastąpienie go przepisem o charakterze dyspozytywnym ochronić ma konsumenta przed unieważnieniem umowy w całości. Przy czym podnoszone przez TSUE unieważnienie całej umowy mogłoby bowiem narazić konsumenta na szczególnie niekorzystne konsekwencje. Stanowisko to znajduje potwierdzenie w punkcie 33 wyroku z 21 stycznia 2015 roku w połączonych sprawach C-482/13, C-484/13, C-485/13 i C-487/13, gdzie Trybunał stwierdza: „sąd krajowy ma możliwość zastąpienia nieuczciwego warunku przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym, pod warunkiem że to zastąpienie jest zgodne z celem art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 i pozwala na przywrócenie rzeczywistej równowagi między prawami a obowiązkami stron umowy. Jednak możliwość taka jest ograniczona do przypadków, w których nieważność nieuczciwego warunku zobowiązywałaby sąd do stwierdzenia nieważności danej umowy w całości, narażając przez to konsumenta na penalizujące go konsekwencje.”
W kolejnych orzeczeniach Trybunału (wyrok z 20 września 2018 roku, C-51/17, pkt 61 oraz wyrok z 14 marca 2019 roku, C-118/17, pkt 54) podkreśla się, jakie są przesłanki zastąpienia przez sąd niedozwolonych klauzul umownych. Mianowicie: „ Gdyby bowiem sąd krajowy nie był uprawniony do zastąpienia nieuczciwego warunku, bez którego dana umowa nie mogłaby dalej obowiązywać, przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym, byłby zmuszony do unieważnienia danej umowy w całości. Mogłoby to narazić konsumenta na szczególnie niekorzystne konsekwencje, takie unieważnienie bowiem wywiera co do zasady takie same następstwa jak postawienie pozostałej do spłaty kwoty kredytu w stan natychmiastowej wymagalności, co może przekraczać możliwości finansowe konsumenta i z tego względu penalizuje raczej tego ostatniego niż kredytodawcę, który nie zostanie przez to zniechęcony do wprowadzania takich warunków w proponowanych przez siebie umowach (zob. podobnie wyrok z dnia 30 kwietnia 2014 r., K. i (...), C‑26/13, EU:C:2014:282, pkt 83, 84).” (cytat z wyroku w sprawie C-51/1&)
W wyroku z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, jednoznacznie wskazano, że:
1. ochrona konsumenta jest zapewniona jedynie wtedy, gdy uwzględnione zostaną jego rzeczywiste i tym samym bieżące interesy, a nie interesy, jakie miał w okolicznościach istniejących w chwili zawarcia danej umowy (pkt 51 wyroku),
2. skutki, przed którymi interesy te powinny być chronione, to takie, które rzeczywiście powstałyby, w okolicznościach istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, gdyby sąd krajowy unieważnił tę umowę, a nie skutki, które w dniu zawarcia tej umowy wynikałyby z jej unieważnienia (pkt 51 wyroku);
3. czym innym jest ocena nieuczciwości warunku umownego, dokonywana „w momencie zawarcia umowy”, a czym innym ocena skutków wynikających z unieważnienia umowy (pkt 52 wyroku);
4. skoro obowiązek sądu pominięcia, również z urzędu, nieuczciwych postanowień umownych (art. 6 ust. 1 dyrektywy), nie ma zastosowania jeśli konsument wyrazi dobrowolną i świadomą zgodę na dalsze stosowanie takich warunków (dyrektywa nie tworzy obowiązkowego systemu ochrony), to tym bardziej konsument może zrezygnować z, polegającej na zastąpieniu nieuczciwego warunku przepisem dyspozytywnym, ochrony przez szkodliwymi skutkami spowodowanymi unieważnieniem umowy jako całości (punkty 53-55 wyroku).
W szczególności z ostatniego fragmentu wyroku według Sądu Rejonowego wynika, że przewidziana w orzecznictwie Trybunału możliwość zastosowania, w miejsce postanowień uznanych za niedozwolone, przepisów dyspozytywnych stanowi jeden z wynikających z systemu dyrektywy 93/13 środków ochrony konsumenta – a nie ochrony interesów przedsiębiorcy.
W tym miejscu Sąd Rejonowy odniósł się do Uchwały Składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 roku w sprawie III CZP 6/21, posiadającej moc zasady prawnej, z której wynika:
„1. Niedozwolone postanowienie umowne (art. 385 1 § 1 KC) jest od początku, z mocy samego prawa, dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta, który może udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną.” (teza I)
„2. Jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 w związku z art. 405 KC). Kredytodawca może żądać zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna.” (teza II)
Z uzasadnienia tej Uchwały wynika m. in.: „Dopełniając charakterystyki tej sankcji i uwzględniając dotychczasowe orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, należy też stwierdzić, że konsument może wyrazić swą zgodę na niedozwolone postanowienie zarówno w toku sporu przed sądem, jak i pozasądowo, jednakże w obu przypadkach będzie to skuteczne tylko wtedy, gdy został wyczerpująco poinformowany o konsekwencjach prawnych, jakie może pociągnąć za sobą definitywna nieskuteczność (nieważność) tego postanowienia. Należycie poinformowany konsument może też podjąć decyzję przeciwną (odmówić zgody), co spowoduje trwałą bezskuteczność (nieważność) niedozwolonego postanowienia. (…) W sytuacji, w której klauzula abuzywna stała się definitywnie bezskuteczna (nieważna) - wskutek odmowy potwierdzenia albo upływu rozsądnego czasu do jej potwierdzenia - o obowiązywaniu umowy decyduje to, czy stosownie do przedstawionych reguł weszła w jej miejsce regulacja zastępcza. To zaś zależy od tego, czy całkowita i trwała bezskuteczność (nieważność) umowy naraża konsumenta na szczególnie niekorzystne konsekwencje – czemu konsument może wiążąco zaprzeczyć (sprzeciwiając się zarazem utrzymaniu umowy) - a w razie odpowiedzi pozytywnej - czy regulacja zastępcza istnieje (sąd jest władny ją określić). Wzgląd na pewność prawa nakazuje przyjąć, że kwestie te rozstrzygają się w tej samej chwili, w której konsument - należycie poinformowany o konsekwencjach abuzywności klauzuli - odmawia jej potwierdzenia albo upływa rozsądny czas do tego potwierdzenia.”
Zdaniem Sądu Rejonowego– umowa stron – po wyeliminowaniu klauzul abuzywnych – nie może dalej istnieć. Przesłankowo – w zakresie rozstrzygnięcia o zapłatę – Sąd Rejonowy ustalił nieważność powyższej umowy stron z uwagi na abuzywność powyżej wymienionych postanowień umownych w niej zawartych. Na tę nieważność powodowie przesłuchani w charakterze strony wyrazili zgodę i wskazali, że rozumieją skutki takowej nieważności.
Mając na uwadze powyższe rozważania prowadzące do wniosku o nieważności umowy Sąd Rejonowy stwierdził, iż po stronie pozwanej powstał obowiązek zwrotu świadczenia nienależnego (art. 405 k.c., art. 410 k.c.).
W ocenie Sądu Rejonowego nie sposób również uznać, aby zwrot świadczenia nie należał się kredytobiorcy z uwagi na ziszczenie się przesłanki, o której mowa w art. 409 k.c. Brak jest jakiegokolwiek dowodu na okoliczność, że pozwany uzyskaną korzyść zużył lub utracił w taki sposób, że nie jest już wzbogacony.
Obowiązek zwrotu świadczenia nienależnego (wobec tego, że świadczenia zostały pobrane w oparciu o umowę, która jest nieważna w konsekwencji zastosowania w niej niedozwolonych postanowień umownych) stanowi również praktyczną realizację art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, jak bowiem wyjaśnił Trybunał Sprawiedliwości, „Z powyższego wynika, że obowiązek wyłączenia przez sąd krajowy nieuczciwego warunku umownego nakazującego zapłatę kwot, które okazują się nienależne, wiąże się co do zasady z odpowiednim skutkiem restytucyjnym dotyczącym tych kwot. W istocie bowiem brak takiego skutku restytucyjnego jest w stanie podważyć skutek zniechęcający, jaki art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 w związku z art. 7 ust. 1 tej dyrektywy zamierzał powiązać ze stwierdzeniem nieuczciwego charakteru warunków znajdujących się w umowach zawieranych z konsumentami przez przedsiębiorcę. (…) W konsekwencji, o ile do państw członkowskich należy określenie za pomocą prawa krajowego warunków, w ramach których następuje stwierdzenie nieuczciwego charakteru warunku znajdującego się w umowie i w ramach których występują konkretne skutki tego stwierdzenia, o tyle jednak takie stwierdzenie powinno umożliwić przywrócenie sytuacji prawnej i faktycznej, w jakiej konsument znajdowałby się w braku takiego nieuczciwego warunku, uzasadniając w szczególności prawo do zwrotu nienależnie nabytych ze szkodą dla konsumenta korzyści przez przedsiębiorcę w oparciu o wspomniany nieuczciwy warunek.” (- por. pkt 62, 63 i 66 wyroku z dnia 21 grudnia 2016 r., C-154/15, C-307/15, C-308/15, (...)i (...), cytat jak ww;- pkt 34 wyroku 31 maja 2018 r., C-483/16, (...)).
Z tych przyczyn Sąd Rejonowy uznał, iż po stronie pozwanego istnieje - z mocy art. 405 kc w zw. z art. 410 § 2 kc - obowiązek zwrotu świadczeń z tytułu rat kapitałowo – odsetkowych otrzymanych przez pozwany Bank od powodów na podstawie spornej umowy w okresie od 10 listopada 2009 r. do 10 maja 2012 r. w kwocie 59.453,67 zł. Jednakże powodowie wnieśli o zasądzenie kwoty 58.385,99 zł i tym żądaniem Sąd jest związany.
W zakresie sposobu zasądzenia dochodzonej pozwem kwoty: na rzecz małżonków powodów B. O. i I. O. do ich majątku objętego wspólnością ustawową majątkową – Sąd Rejonowy odniósł się do stosownych przepisów. Zgodnie z treścią art. 31 § 1 krio, zgodnie z którym: Z chwilą zawarcia małżeństwa powstaje między małżonkami z mocy ustawy wspólność majątkowa (wspólność ustawowa) obejmująca przedmioty majątkowe nabyte w czasie jej trwania przez oboje małżonków lub przez jednego z nich (majątek wspólny). Przedmioty majątkowe nieobjęte wspólnością ustawową należą do majątku osobistego każdego z małżonków.
Do przedmiotów majątkowych stanowiących majątek wspólny obojga małżonków należą wierzytelności nabyte w czasie trwania wspólności ustawowej (…) (Por. pkt. XVIII.1 komentarza do art. 31 krio komentarza pod red. Pietrzykowskiego, Legalis 2021r.)
Sąd Rejonowy przy tym wskazał, że w zakresie legitymacji czynnej małżonków nie istnieje solidarność, o czym stanowi art. 370 kc dotyczący solidarności po stronie dłużników (legitymacja bierna).
Powodowie w trakcie zeznań w charakterze strony podali, że łączy ich ustrój wspólności małżeńskiej majątkowej począwszy od dnia zawarcia umowy kredytowej do chwili obecnej. Kwoty dochodzone w pozwie zostały zapłacone z majątku wspólnego.
W tym stanie rzeczy Sąd I instancji zasądził dochodzone kwoty w sposób opisany jak w punktach 1 i 3 wyroku, oddalając żądanie zasądzenie kwoty w sposób solidarny na rzecz małżonków, o czym orzekł Sąd w punkcie 2.
O odsetkach orzekł na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. Roszczenie z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia ma charakter bezterminowy, zatem jego wymagalność uzależniona jest od poczynienia przez wierzyciela wezwania do zapłaty (art. 455 k.c.). Powód pismem z dnia 6 czerwca 2018 r. wezwał pozwanego do zapłaty w terminie 7 dni od dnia otrzymania pisma, pismo doręczono dnia 14 czerwca 2018 r. (k. 31). Mając na uwadze fakt, iż do dnia 21 czerwca 2018 roku pozwany nie spełnił żądania, Sąd zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia następującego po upływie terminu do zapłaty, a więc od dnia 22 czerwca 2018 roku.
O kosztach postępowania Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. W tym stanie rzeczy Sąd zasądził od pozwanego na rzecz małżonków powodów do ich majątku objętego wspólnością ustawową majątkową kwotę 6.417 zł na którą złożyły się kwoty: 1000,- zł tytułem opłaty od pozwu, 5.400,- zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika na podstawie § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych ,17- zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.
Z powyższym rozstrzygnięciem Sądu Rejonowego nie zgodził się pozwany bank, zaskarżając wyrok w części, tj. co do pkt 1 oraz pkt 3 sentencji wyroku. W ramach wywiedzionej apelacji zarzucił zaskarżonemu wyrokowi:
1. naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na wynik sprawy, tj.:
(i) art. 17 pkt 4 k.p.c. w zw. z art. 25 § 1 k.p.c. oraz w zw. z art. 200 § l ( 1) i art. 200 § l ( 4) k.p.c. poprzez błędne ustalenie wartości przedmiotu sporu pomimo zarzutu powodów nieważności całej spornej Umowy (obok roszczenia opartego na podstawie art. art. 385 ( 1)§ 2 k.c.) na mocy której powodowie wykorzystali udostępniony kapitał w wysokości 410 670 zł, zaniechaniem na skutek żądania stwierdzenia nieważności Umowy stwierdzenia niewłaściwości rzeczowej i przekazania sprawy Sądowi Okręgowemu w Warszawie jako sądowi właściwemu rzeczowo w pierwszej instancji, podczas gdy prawidłowa wartość przedmiotu sporu uzasadnia przeprowadzenie postępowania i wydanie rozstrzygnięcia końcowego przez Sąd Okręgowy w Warszawie jako sąd właściwy (na co pozwany zgłosił zastrzeżenie w protokole rozprawy z dnia 5 listopada 2021 r. - pisemny protokół rozprawy z dnia 5 listopada 2021 r. - 00:12:54) z pominięciem dowodu z zeznań świadka M. D. oraz błędną oceną pozostałych dowodów, z których wynika, że w chwili zawierania umowy nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF z dnia 7 września 2009 r. („Umowa") powodowie wiedzieli na czym ryzyko kursowe polega, zostali pouczeni o ryzyku kursowym i zaakceptowali ryzyko kursowe (w tym w postaci pisemnych oświadczeń zawartych we wniosku z dnia 10 sierpnia 2009 r. o udzielenie kredytu na s.7 i w drugim, ponowionym wniosku o udzieleniu kredytu, złożonym 31 sierpnia 2009 r., s.7) immanentnie związane z wybranym przez powodów wariantem umowy kredytu, w tym także na mocy treści § 30 ust. 2 Umowy złożyli jednocześnie oświadczenia o akceptacji warunków spłaty kredytu - w tym m.in. pominięcie istotnych faktów, że:
a) strona powodowa wielokrotnie, prostym i zrozumiałym dla każdego przeciętnego konsumenta językiem, była konsekwentnie informowana o istocie ryzyka kursowego (tj. o możliwości niekorzystnego wystąpienia w trakcie trwania Umowy wahania kursu waluty CHF co spowoduje wzrost rat kredytu oraz wartości całego zobowiązania), w tym już na etapie złożenia wniosków kredytowego zgodnie złożyła w ich treści pisemnie oświadczenia wiedzy (wnioski o udzielenie kredytu z 10 sierpnia 2009 r. i z dnia 31 sierpnia 2009 r.) o pełnej akceptacji tego, że niekorzystna zmiana kursu waluty spowoduje (a nie hipotetycznie może spowodować) wzrost zarówno rat kredytu jak i wartości całego zobowiązania, by następnie na podstawie § 30 ust. 2 Umowy potwierdzić akceptację ryzyka kursowego - prowadzące w konsekwencji Sąd do wadliwego wniosku, że powodowie nie zostali pouczeni w sposób jednoznaczny o istocie ryzyka kursowego, a wyłącznie w sposób blankietowy, formalny przed złożeniem wniosku o kredyt, podczas gdy strona powodowa została poinformowana o ryzyku kursowym i ryzyku zmiennej strony procentowej, iż w pierwszej kolejności został im przedstawiony kredyt hipoteczny w polskim złotym i mając świadomość ryzyka kursowego oraz konsekwencji niekorzystnej zmiany kursu waluty w postaci comiesięcznych spłat kredytu oraz całego zadłużenia, a także ryzyka zmiany stopy procentowej i jego konsekwencji w przypadku niekorzystnej zmiany (zwiększona comiesięczna rata spłaty kredytu oraz wartości zobowiązania), po czym dokonała wyboru oferty kredytu hipotecznego w walucie obcej
b) na chwilę zwarcia Umowy powód posiadał uprawnienie determinujące równowagę kontraktową tj. uprawnienie do spłaty rat kapitałowo-odsetkowych kredytu bezpośrednio w walucie waloryzacji, tj. z możliwością (stanowiącą uprawnienie powoda na chwilę zawarcia Umowy - wynikającą z treści zobowiązania na którą treść składał się Regulamin do Umowy) pominięcia zastosowania klauzuli wymiany kursowej w zakresie przeliczenia raty kredytu z CHF na PLN według tabeli kursowej pozwanego banku, a co wynikało jednoznacznie z całkowicie pominiętego przez Sąd uprawnienia powoda zawartego w Regulaminie stanowiącego integralną część Umowy
c) na chwilę zawarcia Umowy (zgodnie z § 2 Regulaminu do Umowy) pozwany wskazał powodowi informację o spreadzie walutowym oraz dookreślił dyrektywy publikacji kursów walut w tabelach kursowych, których ani Sąd ani powód nie przeanalizował, a z których tabel kursowych powodowie mogli wyłącznie dobrowolnie korzystać w związku z tym, że na chwilę zawarcia Umowy posiadali istotne uprawnienie do dokonania wypłaty kredytu i do jego spłaty z pominięciem tabel kursowych pozwanego banku, w konsekwencji prowadzące do wyłącznie gołosłownego, wadliwego ustalenia, że na chwilę zwarcia Umowy metodologia uruchomienia kredytu i spłaty w oparciu o tabele kursowe pozwanego banku była narzuconym powodowie i pozostałym kredytobiorcom jedynym sposobem uruchomienia i jedynym sposobem spłaty kredytu prowadząca w ocenie Sadu do istnienia na chwilę zawarcia Umowy nierównowagi kontraktowej oraz, że pozwany bank posiadał dowolność w kształtowaniu kursu przy błędnym braku uwzględnienia tej części treści zobowiązania która wskazywała, że (zgodnie z § 2 ust. 1- 4 Regulaminu Umowy):
„ 1. Kursy kupna / sprzedaży walut publikowane w tabeli kursowej (...) Banku SA, stosowane do uruchomienia / spłaty / przewalutowania kredytów waloryzowanych podawane są do wiadomości za pośrednictwem:
a) strony internetowej (...),
b) (...)
c) sieci placówek (...).
2. Wysokość kursów kupna / sprzedaży walut obowiązujących w danym dniu roboczym może ulegać zmianie. Decyzja o zmianie wysokości kursów jak również o częstotliwości zmiany podejmowana jest przez (...) uwzględnieniem czynników wymienionych w ust. 4.
3. Wysokość spreadu walutowego występującego dla poszczególnych walut wymienialnych publikowana jest za pośrednictwem strony internetowej (...) umieszczonej w sieci Internet pod nazwq (...)
4. Kursy kupna / sprzedaży walut, jak również wysokość spreadu walutowego wyznaczane sq z uwzględnieniem poniższych czynników:
a) bieżących notowań kursów wymiany walut na rynku międzybankowym,
b) podaży i popytu na waluty na rynku krajowym
c) różnicy stóp procentowych oraz stóp inflacji na rynku krajowym,
d) płynności rynku walutowego,
- co przy jednoczesnym pominięciu przedmiotowej treści zobowiązania prowadziło do bezzasadnego i niepodpartego jakąkolwiek analizą wniosku, że pozwany kształtuje kurs waluty „w sposób całkowicie dowolny" (vide: uzasadnienie Wyroku)
d) strona powodowa została pouczona o ryzyku kursowym i zmiennej stopie procentowej oraz ich wpływie na wysokość rat kredytowych jak i całego zobowiązania, spreadzie walutowym a także o kosztach obsługi kredytu na każdym z etapów procedury pozyskania kredytu u pozwanego, tj. co najmniej przed złożeniem wniosków o kredyt, jak i przed podpisaniem Umowy i następnie na chwilę zawarcia Umowy - co przez Sąd I Instancji zostało w całości zbagatelizowane i umniejszone w zakresie istotności dla rozstrzygnięcia przy jednoczesnym braku oceny dowodu z przesłuchania strony powodowej, raz potwierdzającej otrzymanie informacji o ryzyku, tj. że „zmienność kursu CHF w czasie - wiedzieliśmy, że on może się zmieniać, ale rozmawialiśmy o spłacie w złotych. (...) Nie wiedziałem, że kurs może się tak bardzo zmieniać." a w innym miejscu kwestionującej otrzymanie informacji ,,Nie pokazywano nam kursu historycznego waluty CHF za żaden okres. Symulacji rat kredytu nie było w zależności od wzrostu kursu waluty CHF. Harmonogram tylko był dotoczony do waluty. Ryzyko walutowe - nie było instruktażu w tej kwestii i nie podpisywaliśmy oświadczenia. Ryzyko stopy procentowej nie było o tym mowy." - który to dowód mijał się z faktami wykazanymi na podstawie dowodów z dokumentów przedłożonych przez pozwanego w odpowiedzi na pozew
e) strona powodowa zeznała nieprawdę gołosłownie twierdząc w oparciu o subiektywny interes, że uzyskała informację, iż w ramach oferty (...) nie posiada zdolności kredytowej na zaciągnięcie kredytu Złotowego co kredyt waloryzowany a tylko na kredyt indeksowany kursem waluty obcej {„Oferty kredytu w złotych nie przedstawiono nam. Nie było porównania oferty kredytu w złotych i CHF. Przedstawiono nam tylko kwotę jaką mamy wpłacać na konto. " - protokół z 16 czerwca 2021 r.) oraz że umowa jest nienegocjowalna - co jest fałszywym twierdzeniem prowadzącym do niezgodnych z prawdą wniosków przez Sąd I Instancji, podczas gdy Sąd I Instancji bezzasadnie pominął pkt 2 postanowienia wydanego na rozprawie z dnia 16 czerwca 2021 r. zeznania świadka pozwanego M. D. jako nieistotne dla rozstrzygnięcia, a który miał również wykazać, że nie było możliwości u pozwanego posiadania zdolności kredytowej na zaciągnięcie kredytu indeksowanego kursem waluty obcej przy jednoczesnym braku posiadania zdolności kredytowej na zaciągnięcie kredytu złotowego, oraz że umowa była w pełni negocjowalna
f) powodowie przyznali, że przeczytali umowę przed jej zawarciem („Przeczytałem umowę w takim zakresie, że wiedziałem, gdzie mam podpisać." - protokół z 30 czerwca 2021 r. - 00:14:50) a jednocześnie twierdzili, że nie wiedzieli, że z kredytem powiązane jest ryzyko kursowe oraz że w ramach wypłaty kredytu - kapitał zostanie przeliczony na jego równowartość w walucie indeksacyjnej („Nie było mowy o ryzyku walutowym. Historycznego kursu CHF nie było. Nie było rozmowy o CHF w Banku. W Banku nie było mowy o ryzyku walutowym. Libor, Wibor nie było o tym mowy. Umowa była olbrzymia. Nie przeczytałam tej umowy. Nie byłabym w stanie jej przeczytać. Nie mam wykształcenia, aby zrozumieć umowę." (protokół z 16 czerwca 2021 r. - 00:33:43) co świadczy wyłącznie o braku elementarnej staranności po stronie powodów, którzy wielokrotnie pouczeni o ryzyku kursowym, posiadający możliwość zapoznania się z treścią Umowy - nie uwzględniali wbrew przekazywanym im informacjom, że kredyt immanentnie związany jest z ryzykiem kursowym, którego istota była powodom wskazywana, a polegająca na tym że niekorzystne wahania spowodują wzrost comiesięcznych rat i wartości całego zobowiązania - a więc metodologia przeliczenia kapitału na równowartość w walucie CHF była im znana i niekwestionowana
g) powodowie zeznali, że otrzymali informację o ryzyku „Zmienność kursu CHF w czasie - wiedzieliśmy, że on może się zmieniać, ale rozmawialiśmy o spłacie w złotych. (...) Nie wiedziałem, że kurs może się tak bardzo zmieniać. Historycznej zmiany kursu CHF nie sprawdzałem. Oświadczenia o akceptacji ryzyka walutowego - nie pamiętam tych okoliczności. To było dawno temu. Ryzyko kursowe - nie pamiętam tych rozmów i ile spotkań było." a zatem powodowie przyznali, że byli informowani, że jest ryzyko walutowe (protokół z 30 czerwca 2021 r. - 00:14:50), byli na podstawie dokumentów (s. 7 wniosków o udzielenie kredytu z 10 sierpnia 2008 r. i 31 sierpnia 2008 r.) informowani o istnieniu ryzyka kursowego związanego z powiązaniem kredytu kursem waluty CHF, zaś występowanie kursu kupna i sprzedaży waluty jest w każdej gospodarce w której istnieje dana waluta - faktem notoryjnym - prowadzące do wniosku że dowód z przesłuchania powodów miał na celu wyłącznie stworzyć aberrację faktów wykazanych przez pozwanego i nie był w żadnej mierze wiarygodny wbrew stanowisku Sądu I Instancji
h) powodowie na chwilę zawarcia Umowy mieli wskazaną wprost metodologię uruchomienia środków kredytu na podstawie szacunkowego przedstawienia równowartości kwoty kredytu w walucie CHF na określoną datę - na podstawie § 1 ust. 3A Umowy i łączącym się tą metodologią § 7 ust. 1 Umowy, a w związku z tym powodowie posiadali wszelkie niezbędne dane do szczegółowej weryfikacji takowej metodologii uruchomienia środków kredytu (po kursie kupna z tabeli kursowej pozwanego) - posiadając na taką weryfikację aż 90 dni zgodnie z treścią Umowy (czas na złożenie dyspozycji wypłaty środków kredytu)
i) klauzule wymiany kursowej (co do których Sąd I Instancji stwierdził abuzywność) są obwarowane warunkiem potestatywnym uzależniającym na chwilę zawarcia Umowy ich skuteczność od zachowania powodów - tj. nie mogą w żadnym aspekcie naruszać interesów konsumenta (powodów) i to w stopniu rażącym oraz dobrych obyczajów na chwilę zawarcia Umowy- gdyż na chwilę zawarcia Umowy przedmiotowe klauzule nie mają automatycznego zastosowania, gdyż ich charakter jest warunkowy - uzależniony od zdarzenia przyszłego i niepewnego zależnego wyłącznie od powodów, tj. że materializacja wymiany kursowej następuje tylko i wyłącznie poprzez realizację uprawnienia spoczywającego w rękach kredytobiorców (uprawnienie) w ramach złożenia bądź braku złożenia dyspozycji uruchomienia środków kredytu oraz wykonania warunków niezbędnych do następczego uruchomienia środków kredytu (co nie odbywa się nigdy automatycznie poprzez sam akt zawarcia umowy) - zaś normy wynikające z danego postanowienia należy oceniać przy uwzględnieniu całości treści zobowiązania, a nie w sposób abstrakcyjny, wyrwany z kontekstu całej Umowy,
- w konsekwencji pominięcie przez Sąd I Instancji istotnej okoliczności, iż materializacja mechanizmu indeksacyjnego następowała nie automatycznie poprzez sam akt zawarcia Umowy - a wyłącznie na skutek oświadczenia woli powodów (co należy interpretować jako uprawnienie na chwilę zawarcia Umowy), do złożenia którego posiadali termin aż 70 dni od chwili zawarcia Umowy, co powodowało, iż wszystkie klauzule indeksacyjne były neutralne na chwilę zawarcia Umowy (w zakresie ich zastosowania), a w konsekwencji ta chwila nie powodowała jakiejkolwiek dysproporcji praw i obowiązków stron, a wręcz przeciwnie - przekazywała kredytobiorcom istotne uprawnienie, którego nie sposób pomijać umożliwiające powodom weryfikację Umowy i podjęcie ostatecznej decyzji w zakresie rozpoczęcia jej wykonywania
j) błędnego uznania, iż zeznania świadka M. D. od strony pozwanej (który współuczestniczył w tworzeniu procedur związanych z ofertą kredytów waloryzowanych w pozwanym banku) - są nieprzydatne w całości dla rozstrzygnięcia (jako mające wykazać fakty nieistotne dla rozstrzygnięcia - s. 7 uzasadnienia Wyroku) są nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy - pomimo tego, iż ów dowód zawnioskowany był na inne okoliczności (dotyczące podstawowego zarzutu dotyczącego Umowy - rzekomej arbitralności w ustalaniu kursu waluty przez pozwany bank, nienegocjowalnego charakteru Umowy, sposobu badania zdolności kredytowej dla kredytu indeksowanego kursem waluty obcej), a w konsekwencji prowadzącego Sąd do błędnych wniosków z których wynikało, iż postanowienia Umowy dotyczące klauzul wymiany kursowej dawały bankowi dowolność w kształtowania wysokości zobowiązania powodów (bez jakiejkolwiek analizy leżącej u podłoża publikacji kursów walut przez bank w tabelach kursowych), co wbrew takiemu gołosłownemu twierdzeniu opartemu na literalnej treści klauzul bez uwzględnienia okoliczności związanych z działalnością banku na rynku pieniężnym - jest wnioskiem wadliwym
k) wadliwe i wyabstrahowane od realiów rynkowych i specyfiki rynku finansowego uznanie oparte na nieuzasadnionej hipotezie, że postanowienia dotyczące wymiany kursowej dają pozwanemu bankowi rzekomą możliwość swobody ustalania wysokości kursu waluty wg określonej przez siebie tabeli - bez przeprowadzenia jakiegokolwiek dowodu w zakresie tego, czy rzeczywiście taka swoboda i dowolność istnieje, w tym bez odniesienia się do realiów rynku walutowego, w tym zasad funkcjonowania banku komercyjnego (powodów) jako uczestnika tego rynku, przy jednoczesnym milczącym pominięciu dowodów z dokumentów załączonych na płycie CD przez pozwanego z których wynikał fakt:
a) fakt posiadania przez pozwanego statusu Dealera Rynku Pieniężnego - na podstawie, którego kwotowania kursowe pozwanego wpływały i były elementem składowym metodologii publikacji kursu średniego przez Narodowy Bank Polski, a więc stanowiły odzwierciedlenie zachowania rynku finansowego co należy uwzględnić jako okoliczność towarzyszącą zawarciu Umowy
b) fakt, że kursy pozwanego są odzwierciedleniem zachowania rynku finansowego co należy uwzględnić jako okoliczność towarzyszącą zawarciu Umowy
c) fakt, że zawsze występowała korelacja pomiędzy kursami (...)a kursami NBP oraz, że element kursu średniego NBP stanowią kwotowania kursowe pozwanego
ii) art. 227 i art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego, a w konsekwencji dokonanie dowolnych, a nie swobodnych ustaleń faktycznych poprzez jedynie wybiórczą a nie całościową wykładnię praw i obowiązków stron Umowy i uznanie wbrew zasadom doświadczenia życiowego, że pozwany ukształtował jednostronnie stosunek obligacyjny o nierównomiernej równowadze kontraktowej przy pominięciu okoliczności, iż na mocy utrwalonej praktyk i działalności przedsiębiorstw oferujących dla klientów masowe usługi/produkty to przedsiębiorca z zasady najpierw tworzy określony wzór umowy dla danego produktu by dalej dać drugiej stronie możliwość wolnego wyboru oferty i podjęcia negocjacji jej treści przed jej ostatecznym dobrowolnym zawarciem, czego Sąd wbrew zasadom logiki i doświadczenia nie wziął pod uwagę
iii) art. 316 § 1 k.p.c., poprzez brak uwzględnienia, iż abuzywność nie powinna oznaczać a limine nieważności całego stosunku obligacyjnego, zaś na chwilę zaistnienia sporu istnieje wprost możliwość zastosowania przepisu dyspozytywnego art. 358 § 2 k.c. (z uwagi na jego cel - art. 3 k.c.) w ramach zrównoważenia praw i obowiązków stron kontraktu w zakresie przeliczeń kursowych (pod warunkiem wykazania abuzywności) a także, iż na tą chwilę istniała ex lege na mocy przepisu art. 69 ust. 3 ustawy prawo bankowe możliwość dokonywania spłaty bezpośrednio w walucie waloryzacji - co łącznie także prowadziło do możliwości dalszego wykonywania Umowy (skuteczności) i pozostawienia jej w mocy
iv) art. 321 k.p.c. poprzez orzeczenie ponad żądanie pozwu, którego przedmiotem stanowiło roszczenie zapłatę nienależnego świadczenia wynikającego wyłącznie z uznania Umowy za abuzywną w części dotyczącej postanowień wymiany kursowej, a nie za nieważną w całości
v) art. 365 § 1 k.p.c. w zw. z 479 43 k.p.c. w zw. z art. 9 ustawy z dnia 5 sierpnia 2015 r. o zmianie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów oraz niektórych innych ustaw poprzez automatyczne przyjęcie, że Sąd jest związany wydanym po zawarciu spornej Umowy wyrokami Sądu Okręgowego w Warszawie - Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów dotyczących nie konkretnej umowy, a wzorców umownych jako takich, i w konsekwencji wadliwe bo jedynie iluzoryczne przeprowadzenie kontroli incydentalnej w sposób całkowicie abstrakcyjny bez rzeczywistej analizy rozkładu praw i obowiązków stron co do całego mechanizmu indeksacji, zabezpieczeń umowy, bez uwzględnienia okoliczności zawarcia Umowy, bez odniesienia się do każdej z kwestionowanych klauzul z osobna
2. naruszeniu przepisów prawa materialnego, tj.
(i) art. 385 1 § 1 k.c. poprzez bezzasadne, subiektywne i niepodparte dowodami uznanie, bez uwzględnienia całej treści Umowy warunkowego charakteru klauzul indeksacyjnych, bez uwzględnienia indywidualnych okoliczności zawarcia Umowy, skutków oświadczeń woli i wiedzy składanych przez powodów, że klauzule §1 ust. 3A, §7 ust. 1 i §11 ust. 5 Umowy należy uznać za klauzule abuzywne oraz, że w ramach kontroli incydentalnej umowy spełniają kumulatywne przesłanki zarzucanej abuzywności przy jednoczesnym oparciu się przez Sąd w tym zakresie wyłącznie na wynikach kontroli abstrakcyjnej bez poczynienia jakiejkolwiek analizy in concreto przedmiotowych klauzul w zakresie spornego stosunku umownego w tym przy pominięciu całokształtu treści zobowiązania na chwilę zawarcia Umowy z którego wynikało na podstawie jakich konkretnie dyrektyw publikacji kursu pozwany publikuje kursy w tabelach kursowych, a także z pominięciem istniejącego na chwilę zwarcia Umowy uprawnienia do dokonywania spłaty bezpośrednio w walucie waloryzacji oraz z pominięciem oświadczeń powodów o akceptacji istoty ryzyka kursowego oraz spreadu walutowego
(ii) art. 58 § 3 k.c. w zw. z art. 385 1 § 2 k.c. poprzez stwierdzenie przestankowe nieważności całej Umowy kredytu waloryzowanego kursem waluty obcej z uwagi na uznanie klauzul: § 1 ust. 3, § 1 ust. 3A oraz § 11 ust. 5 Umowy za abuzywne - podczas gdy przy uwzględnieniu całości treści Umowy (w tym warunkowego charakteru przedmiotowych klauzul, uwzględnienia pozostałych klauzul odnoszących się do indeksowanego charakteru Umowy, ciągłego charakteru zobowiązania Umowy, uwzględnienia wskazania przez pozwanego w Regulaminie dyrektyw publikacji kursu walut w tabelach kursowych, posiadania uprawnienia do spłaty bezpośrednio w walucie waloryzacji) i okoliczności towarzyszących zawarciu Umowy zgodnie z art. 4 ust. 1 Dyrektywy 93/13 (złożenia przez powodów oświadczenia we wnioskach o udzielenie kredytu z dnia 10 sierpnia 2009 r. i 31 sierpnia 2009 r. i w Umowie w § 30 ust. 2 o akceptacji ryzyka kursowego, realiów rynku walutowego w gospodarce wolnorynkowej, zasad funkcjonowania banku komercyjnego, istniejących na chwilę zawarcia Umowy dyrektyw publikacji kursu walut) oraz celu art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 - podczas gdy nawet w sytuacji eliminacji z treści zobowiązania klauzul wymiany kursowej istnieje możliwość utrzymania Umowy w mocy
(iii) art. 385 1 §2 k.c. w zw. z art. 58 § 3 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 prawa bankowego poprzez błędną wykładnię i stwierdzenie nieważności Umowy na skutek błędnego stwierdzenia abuzywności indeksacyjnych (wymiany kursowej, klauzuli ryzyka) podczas gdy Umowa nawet w przypadku bezskuteczności przedmiotowych klauzul wypełnia minimalną treść dla ważnej umowy kredytu i jest nadal w całości możliwa do wykonania
(iv) art. 58 k.c. w zw. z art. 385[1] § 2 k.c. poprzez błędne uznanie, że można orzec o nieważności umowy kredytu indeksowanego kursem CHF (a takim wariantem umowy kredytu jest Umowa) bez jakiegokolwiek uprzedniego dokonania oceny skutków tejże nieważności na chwilę zaistnienia sporu przy jednoczesnym braku rozszerzenia powództwa o roszczenia z tytułu nieważności Umowy, a wyłącznie dochodzenia roszczenia na podstawie reżimu z art. 385[1] § 1 k.c. , przy dodatkowym braku uwzględnienia uwarunkowań prawnych na taką chwilę (umożliwiających utrzymanie Umowy w mocy jako skutku ewentualnej abuzywności) prowadzące do błędnego uznania, że o losie Umowy (ważności/nieważności) decydować może subiektywny interes kredytobiorców i to wyrażony po wieloletnim wykonywaniu Umowy pomimo braku podjęcia inicjatywy procesowej mającej na celu rozszerzenie powództwa o roszczenie oparte na podstawie art. 58 § 1 k.c.
(v) art. 4 ust.2 dyrektywy nr 93/13 w zw. z art. 69 ust. 1 prawa bankowego poprzez błędną wykładnię i uznanie, że klauzule wymiany kursowej stanowią postanowienia określające główny przedmiot Umowy, podczas gdy wykładnia treści Umowy w oparciu o treść art. 69 ust 1 prawa bankowego wskazuje, że posiada ona wszystkie cechy umowy kredytu niezbędne dla jej ważności (w ramach jej minimalnej ustawowej treści), a przedmiotowe klauzule stanowią wyłącznie poboczne, choć oczywiście związane z głównym świadczeniem stron, postanowienia wskazujące na sposób udostępnienia środków kredytu oraz sposób dokonywania spłaty rat, zaś ich pominięcie nie prowadzi do wniosku, że Umowa miałaby nie wypełniać dla swojej skuteczności treści wynikającej z art. 69 ust. 1 prawa bankowego
(vi) art. 410 § 1 k.c. w związku z art. 405 k.c. poprzez bezzasadne uznanie zaistnienia nienależnego świadczenia i w konsekwencji konieczności zwrotu spłaconych środków pieniężnych powodów
Pozwany wniósł również:
1) na podstawie art. 380 k.p.c. w zw. z art. 271 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 162 k.p.c. z dalece posuniętej ostrożności procesowej, wskazując, że pozwany powołał przed Sądem I Instancji wniosek dowodowy o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka M. D. (który to wniosek dowodowy został pominięty pkt 2 postanowienia w toku rozprawy 16 czerwca 2021 r. - 00:01:09, na co pozwany złożył w trybie art. 162 k.p.c. zastrzeżenie do protokołu w toku tej rozprawy - 00:04:42) o przeprowadzenie zawnioskowanego dowodu na okoliczności wskazane na s. 4 odpowiedzi na pozew
2) na podstawie art. 380 k.p.c. w zw. z art. 245 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 162 k.p.c. o dopuszczenie dowodów z dokumentów zawartych płycie CD dołączonej do odpowiedzi na pozew (załącznik nr 18 na liście załączników) i tam wymienionych - łącznie na wykazanie istotnych dla rozstrzygnięcia faktów (milcząco pominiętych przez Sąd I Instancji): posiadania przez pozwanego statusu Dealera Rynku Pieniężnego, z czym wiązało się powiązanie metodologii publikacji kursów przez pozwany bank z publikacja kursów średnich przez NBP, fakt korelacji kursowej między pozwanym, a bankiem centralnym, - w tym że zakres zmiany kursów walut stosowanych przez pozwany bank są bezpośrednio powiązane ze zmianami na rynku oraz podążają za kursami ustalanymi przez NBP, są obrazem zmian rynku pieniężnego, a więc nie są kursami prowadzącymi do dowolności ustalania kursów przez bank oraz do naruszenia interesów kredytobiorców, na fakt tego, że dyrektywy ustalania kursu walutowego stosowane przez (...) i wskazane w Regulaminie do Umowy prowadzą do uwzględniania przez bank czynników rynkowych przy ustalaniu kursów w tabeli kursowej banku, a zakres zmiany kursów ustalanych przez bank jest powiązany ze zmianami na rynku oraz podąża za kursami ustalanymi przez NBP, a więc nie prowadzi to do dowolności ustalania kursów przez bank oraz do naruszenia interesów kredytobiorców, na okoliczność, że częstotliwość i zakres zmiany kursów banku są powiązane ze zmianami na rynku, że zmiany na rynku walutowym wyznaczają kurs waluty.
Mając na uwadze powyżej sformułowane zarzuty pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części poprzez oddalenie powództwa w całości, oraz zasądzenie od strony powodowej na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, za postępowanie apelacyjne. Ewentualnie wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I Instancji do ponownego rozpoznania.
W odpowiedzi na apelację powodowie wnieśli o oddalenie apelacji jako bezzasadnej oraz o zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego z odsetkami według norm prawem przepisanych.
Sąd Okręgowy zważył co następuje:
Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.
Sąd Okręgowy na początku wskazuje, że Sąd Rejonowy przeprowadził wnikliwe postępowanie dowodowe i na jego podstawie poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, które Sąd Okręgowy przyjmuje za własną podstawę rozstrzygnięcia. Sąd II instancji podzielił również rozważania prawne Sądu Rejonowego, w szczególności w zakresie, w jakim dotyczyły one wystąpienia przesłanek abuzywności postanowień przedmiotowej umowy kredytu. Sąd Okręgowy uznał je za prawidłowe i w pełni akceptuje wydane na ich podstawie rozstrzygnięcie.
W pierwszej kolejności Sąd Okręgowy wskazuje, że za niezasadny należało uznać zarzut naruszenia przez Sąd I instancji art. 17 pkt 4 k.p.c. w zw. z art. 25 § 1 k.p.c. oraz w zw. z art. 200 § l1 1 i art. 200 § l 4 k.p.c., w którym pozwany zarzuca niewłaściwość rzeczową sądu. Przede wszystkim wskazać należy, iż niniejsze powództwo nie jest oparte na podstawie art. 189 k.p.c., tj. o ustalenie nieważności umowy kredytowej i wydanie orzeczenia prawokształtującego, lecz jest powództwem o zapłatę, dochodzonej na postawie nieważności umowy ale stwierdzonej przesłankowo i alternatywnie. Podkreślenia wymaga fakt, iż powodowie zgadzali się zarówno na tzw. „odfrankowienie” umowy jak i stwierdzenie jej nieważności. Zatem Sąd Rejonowy był właściwy rzeczowo do rozpoznania niniejszej sprawy, a przedstawiony zarzut pozwanego należy uznać za bezzasadny.
Odnosząc się do zarzutów naruszenie prawa procesowego, również one nie zasługiwały na uwzględnienie. Podniesiony zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w istocie dotyczył przede wszystkim oceny prawnej dokonanej przez Sąd I instancji w kontekście przesłanek zastosowania ochrony z art. 385 1 k.c.
Wymaga zaznaczyć, że ramy swobodnej oceny dowodów wyznaczają reguły logicznego myślenia wyrażające formalne schematy powiązań między podstawami wnioskowania i wnioskami oraz zasady doświadczenia życiowego będące wyznacznikiem granic dopuszczalnych wniosków i stopnia prawdopodobieństwa ich przydatności w konkretnej sytuacji (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 roku, sygn. akt IV CKN 1316/00). Reguła wiązania wniosków logicznie prawidłowych nie będzie zachowana, jeżeli wnioski wyprowadzone przez sąd przy ocenie dowodów nie układają się w logiczną całość zgodną z doświadczeniem życiowym, lecz pozostają ze sobą w sprzeczności, a także gdy nie istnieje logiczne powiązanie wniosków z zebranym w sprawie materiałem dowodowym (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2002 roku, sygn. akt V CKN 1359/00).
W przekonaniu Sądu Okręgowego ocena wyrażona przez Sąd Rejonowy została dokonana na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału, przy uwzględnieniu wszystkich przeprowadzonych dowodów i okoliczności mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności. Sąd I instancji odwołał się do merytorycznych i rzeczowych argumentów potwierdzających trafność dokonanej oceny. Poczynione ustalenia faktyczne nie wykazują błędów faktycznych, ani logicznych, a wyprowadzone przez Sąd Rejonowy wnioski mają należyte umocowanie w zebranym materiale dowodowym, układają się w logiczną całość, pozostającą w pełnej zgodzie z doświadczeniem życiowym.
Zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie można formułować jako generalnego zakwestionowania poczynionej przez Sąd Rejonowy oceny dowodów bądź oceny prawnej. W takiej sytuacji twierdzenie o naruszeniu przepisów proceduralnych sprowadza się jedynie do przedstawienia przez stronę pozwaną własnej oceny zagadnień występujących w niniejszej sprawie.
Sąd Odwoławczy w pełni podziela ocenę Sądu Rejonowego co do uznania, że zakres informacji co do ryzyka zmiany kursu walut i co do sposobu ustalania kursu przez bank był niewystarczający do podjęcia przez powodów świadomej decyzji, by informacje te były rzetelne i nie polegały na akcentowaniu przede wszystkim zalet wynikających z zawarcia przedmiotowej umowy.
Zgodzić należy się również z oceną Sądu I Instancji, iż działanie Banku było względem konsumentów nieuczciwe i nie odzwierciedlało równowagi kontraktowej. Materiał dowodowy, nie dał podstaw do przyjęcia, że ryzyko walutowe obciążało w taki sam sposób pozwany bank i powodów. Analiza zarzutów naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., połączona z treścią uzasadnienia apelacji wskazuje, że skarżący w istocie kwestionuje ocenę prawną ustaleń faktycznych. Treść tych zarzutów dotyczy więc subsumpcji do norm prawa materialnego. W związku z tym zostaną one omówione w dalszej części uzasadnienia.
Sąd Okręgowy stanął również na stanowisku, że w sprawie faktycznie bezzasadne było dopuszczanie dowodu z dokumentów dołączone do pozwu, na wykazanie okoliczności wskazywanych przez apelującego. Podkreślić bowiem należy, że dla rozważenia kwestii abuzywności klauzul umownych nie mają znaczenia okoliczności w postaci późniejszego wykonywania kontraktu przez bank. Bez znaczenia w sprawie pozostają więc ogólne praktyki banku, jak i jego wewnętrzne procedury, które nie są dostępne dla kredytobiorcy i nie są przedmiotem kontraktowania. Zauważyć należy ponadto, że ocena kwestii takich jak swoboda banku w ustalaniu kursu wymiany walut oraz wysokości oprocentowania, dokonywana była zasadniczo w zakresie przedmiotowej umowy i uznana musi zostać za ocenę dokonywaną przede wszystkim przez pryzmat przepisów prawa, do których stosowania obowiązany i upoważniony jest sąd.
Zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Wyłączenie kontroli postanowień pod kątem ich abuzywności może nastąpić, jeśli sporne postanowienia określają główne świadczenia stron, chyba że sformułowano je w sposób niejednoznaczny.
Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił klauzulę waloryzacyjną jako określającą główne świadczenie stron. Sąd Okręgowy wskazuje, że w jego ocenie klauzula waloryzacyjna ma bezpośrednie przełożenie na rozmiar świadczeń głównych stron umowy kredytu i z tego względu stanowi essentialia negotii umowy kredytu waloryzowanego kursem waluty obcej. Z orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, dotyczącego klauzul umownych w zakresie ryzyka kursowego wynika, że takie klauzule w części, w której określają główny przedmiot umowy kredytu, wchodzą w zakres stosowania art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13. Nie są jedynie poddawane ocenie w zakresie, w jakim właściwy sąd krajowy uzna, po dokonaniu indywidualnej kontroli poszczególnych klauzul, że zostały one sporządzone przez przedsiębiorcę w jasny i zrozumiały sposób (por. wyrok TSUE z 14 marca 2019 r. w sprawie D., sygn. akt C-118/17).
Postanowienia umowne definiujące główny przedmiot umowy w myśl art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 to postanowienia określające podstawowe świadczenia i z tego względu charakteryzujące umowę. Do takich postanowień należy zaliczyć również klauzule ryzyka walutowego, które prowadzą do obciążenia kredytobiorcy ryzykiem zmiany kursu waluty i zwiększenia kosztu kredytu (por. wyroki TSUE z 20 września 2017 r., w sprawie (...), sygn. akt C-186/16, z 20 września 2018 r., w sprawie (...)., sygn. akt C-51/17). Usunięcie takich postanowień z umowy kredytowej wiąże się nie tylko ze zniesieniem mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów, ale zupełnym wyeliminowaniem z umowy ryzyka kursowego. Ono zaś jest immanentnie związane z indeksacją kredytu do waluty. Stąd klauzule przeliczeniowe przewidziane w umowie kredytu złotowego indeksowanego określają główne świadczenie kredytobiorcy (por.: wyrok SN z 4 kwietnia 2019 r., sygn. akt III CSK 159/17).
Należy podkreślić, iż postanowienia przewidujące obliczanie wartości świadczeń z użyciem mechanizmu waloryzacji nie polegają jedynie na posiłkowym określeniu sposobu korekty wysokości świadczenia kredytobiorcy w przyszłości, ale wprost określają jego świadczenie. Przeprowadzenie odpowiednich przeliczeń zgodnych z założeniami mechanizmu waloryzacyjnego warunkuje możliwość ustalenia sumarycznej i cząstkowej (ratalnej) wysokości kapitału spłacanego przez kredytobiorców. Stąd bez klauzuli przeliczeniowej nie dałoby się ustalić ogólnej kwoty zadłużenia.
Sąd Okręgowy wskazuje, że w sytuacji uznania klauzuli za dotyczącą świadczeń głównych, w sprawie pojawia się konieczność wykazania, że dane postanowienie umowne zostało sporządzone w sposób niejednoznaczny. Zauważyć należy, że argumentacja w tej mierze może pokrywać się z tezami podnoszonymi w zakresie wykazania, że dana klauzula kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami. Sąd Okręgowy wskazuje też, że ustalenia dokonane przez Sąd Rejonowy, stanowią podstawę do uznania, że przedmiotowe klauzule nie zostały sporządzone w sposób jednoznaczny.
Pozwany nie przedstawił żadnych wiarygodnych dowodów, na podstawie których można byłoby stwierdzić, że klauzule przeliczeniowe odwołujące się blankietowo do tabel kursowych są dostatecznie jasne i czytelne. W wyroku z 10 czerwca 2021 r. w sprawach od C‑776/19 do C‑782/19 ( (...)) Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej podkreślił, że dyrektywa 93/13 stoi na przeszkodzie temu, by ciężar udowodnienia zrozumiałego charakteru warunku umownego w myśl art. 4 ust. 2 obciążał konsumenta.
Wymóg sformułowania postanowienia umownego zrozumiałym językiem nie sprowadza się wyłącznie do jednoznaczności językowej. Umowa powinna klarownie przedstawiać konkretne działanie mechanizmu wymiany walutowej, a także przybliżać konsumentowi, jaki jest związek między wymienionym mechanizmem a innymi warunkami dotyczącymi uruchomienia kredytu. Tym samym przeciętny (poinformowany o swoich obowiązkach, uważny i racjonalny) konsument musi otrzymać od przedsiębiorcy szansę na zrozumienie reguł nawiązania i obowiązywania kontraktu. Wypada ponownie podkreślić, że postanowienia muszą być faktycznie przystępnie przedstawione konsumentowi. Zdaniem Sądu Okręgowego nie można wykluczyć sytuacji, w której klauzula umowna byłaby spisana prostym językiem, zaś w rzeczywistości nie pozwalałoby na określenie kształtu zobowiązań konsumenta (por. wyrok TSUE z 20 września 2017 r., w sprawie (...), sygn. akt C-186/16).
Wymóg zrozumiałego, logicznego zredagowania postanowień umownych odwołujących się do kursów waluty polega na tym, że po lekturze postanowienia konsument ma powziąć wiedzę o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty waloryzacji oraz powinien być zdolny do oszacowania potencjalnych następstw ekonomicznych takiego warunku, zwłaszcza w kontekście własnych zobowiązań. Stąd na przedsiębiorcy ciąży obowiązek informacyjny w celu zapewnienia konsumentowi odpowiednich narzędzi do samodzielnego (bez ingerencji przedsiębiorcy) ustalenia kursu wymiany w celu obliczenia kwoty rat kredytu (por. wyrok TSUE z 18 listopada 2021 r., sygn. akt C-212/20).
Przekazywana konsumentowi informacja na temat ryzyka kursowego nie może bazować na założeniu, że każdy rozważny kredytobiorca jest świadomy faktu zmienności kursu walut. Kluczowe znaczenie w takim przypadku ma to, jakie są skutki i granice zmian kursu dla wysokości świadczeń stron. Konsument jest stroną nieprofesjonalną w relacjach zobowiązaniowych, zatem z założenia nie musi posiadać szczegółowej wiedzy w zakresie analiz ekonomicznych lub finansowych. Oceniając ryzyko związane z zawarciem umowy, w tym ryzyko kursowe przy umowie kredytu waloryzowanego, może on zasadnie oczekiwać, że uzyska z banku kompleksową, rzetelną informację, która nie będzie wprowadzać w błąd. Konsument nie ma przy tym obowiązku weryfikować udzielanych mu przez przedsiębiorcę wiadomości, poszukiwać w innych źródłach wyjaśnienia wszelkich niejasności, sprzeczności czy potencjalnej nieprawdziwości przedstawianych mu danych. Ma prawo kierować się zaufaniem do przedsiębiorcy oraz udzielanych przez niego informacji i w oparciu o nie dokonywać swoich wyborów.
W analizowanej sprawie powodowie nie mogli samodzielnie obliczyć ani nawet oszacować przybliżonej wysokości świadczeń uiszczanych na poczet spłaty kredytu. Ustalanie wartości świadczenia odbywało się na zasadach przyjmowanych jednostronnie przez bank bez możliwości jakiegokolwiek sprawdzenia prawidłowości czy podstaw tych działań. W oparciu o tabelę kursową obowiązującą w banku nie dało się pozyskać niezbędnych danych.
Sąd Okręgowy doskonale zdaje sobie sprawę z faktu, iż kurs CHF stosowany przez bank nie odbiegał od kursu rynkowego, to jednak wytyczne do badania abuzywności, prowadzą do stwierdzenia, iż takie jednostronne ukształtowane uprawnienie do oznaczania kursu w istocie narusza prawa konsumenta. Udzielając bowiem kredytu indeksowanego z wykorzystaniem waluty obcej, bank dokonywał stosowanych przeliczeń walutowych zarówno przy realizacji wypłaty przedmiotowego kredytu, jak również przy spłacie każdej raty przez kredytobiorcę. Obie operacje opierały się na kursie ustalanym jednostronnie przez kredytodawcę. Takie działanie nie zasługuje na aprobatę Sądu. Przyznając sobie nieograniczone uprawnienie oznaczenia kursu waluty, pozwany w istocie uzależnił wysokość świadczenia głównego kredytobiorcy od własnej decyzji. Nie ma przy tym żadnego znaczenia, w jaki sposób bank korzystał z tego uprawnienia. Postanowienie umowne ma niedozwolony charakter z uwagi na swoją treść, a nie dlatego, że jest w niewłaściwy sposób wykorzystywane przez przedsiębiorcę – tym bardziej, że jest to okoliczność, która w toku wykonywania umowy może się zmieniać. Analizie w świetle art. 385 1 § 1 k.c. podlega treść lub cel czynności prawnej.
Wskazać należy, że powodowie nie mieli możliwości określenia wskaźników kursów waluty obcej ani wysokości rat kapitałowo-odsetkowych bez ingerencji banku. Te informacje były podawane w tabeli kursowej, obowiązującej wewnętrznie w banku. Nie można przyjąć, że wartości kursów pochodzące z tabeli kursowej były oparte o weryfikowalne czynniki, tj. wartości kursów na rynku międzybankowym. Powodowie jako konsumenci nie posiadają dostępu do takich danych. Natomiast gdyby faktycznie istniały obiektywne, powszechnie wiążące kryteria kształtowania kursu walut, banki nie musiałyby sporządzać własnych tabel kursowych. Wówczas narzucenie własnego kursu można byłoby już na wstępie postrzegać jako naruszenie zasad lojalności kontraktowej.
Właściwość kredytu waloryzowanego z uwzględnieniem waluty obcej nie jest intuicyjna jak w przypadku standardowego kredytu złotówkowego, gdzie kwota pozostała do zapłaty praktycznie zawsze systematycznie ulega zmniejszeniu wraz z płaceniem kolejnych rat. W razie wzrostu kursu waluty przeliczeniowej niejednokrotnie okazuje się, że pomimo sumiennego spłacania rat sumaryczna wysokość świadczenia nie maleje, a nawet wzrasta. Wówczas pomimo terminowego spełniania świadczeń do spłacenia pozostaje nawet wielokrotność udzielonej kwoty. Z tych przyczyn szczególnie istotne staje się właściwe poinformowanie kredytobiorcy o ryzyku związanym z nawiązaniem tego rodzaju umowy.
Bezsporny w niniejszej sprawie jest fakt, że powodowie posiadali status konsumenta w rozumieniu art. 22 1 k.c.
Postanowieniem indywidualnie uzgodnionym w myśl art. 385 1 § 1 k.c. nie jest takie postanowienie, którego treść konsument – teoretycznie – mógł negocjować, lecz takie postanowienie, które rzeczywiście powstało na skutek indywidualnego uzgodnienia (por. wyrok SA w Białymstoku z 14 grudnia 2017 r., sygn. akt I ACa 447/17). Klauzule przeliczeniowe, na których opierał się mechanizm waloryzacji zastosowany w przedmiotowej umowie, zostały zaczerpnięte z wzorca umownego stosowanego w podobnych umowach przez pozwany bank. Stosownie do art. 385 1 § 4 k.c. ciężar udowodnienia, że konsument miał rzeczywisty wpływ na kształt unormowań, spoczywał na przedsiębiorcy.
Bank zaniechał dostarczenia odpowiednich dowodów na powyższą okoliczność. Fakt wybrania jednego z dostępnych wariantów umownych nie przemawia jeszcze za jednoznacznym uzgodnieniem warunków.
Klauzule przeliczeniowe były sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszały interes konsumentów. Sprzeczność z dobrymi obyczajami dotyczy działań zmierzających do dezinformacji lub wywołania błędnego mniemania konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy, a także ukształtowania stosunku zobowiązaniowego poprzez nierównomierne rozłożenie praw i obowiązków. Gdyby kontrahent traktował konsumenta w sposób sprawiedliwy i słuszny, nie mógłby oczekiwać, że konsument zaakceptowałby w ramach negocjacji klauzulę będącą źródłem zachwiania równowagi stron (por. wyrok SN z 15 stycznia 2016 r., sygn. akt I CSK 125/15). Natomiast rażące naruszenie interesów konsumenta rozumie się jako kwalifikowaną, poważną dysproporcję praw i obowiązków na niekorzyść konsumenta.
Jednostronne uprawnienie banku do dowolnego ustalania kryteriów wpływających na wysokość świadczenia kredytobiorców, przy odebraniu sprawdzenia poprawności obliczeń, stało w jawnej sprzeczności z dobrymi obyczajami. Poza samym ryzykiem kursowym, powodowie ponosili ryzyko dowolnego kształtowania mechanizmu waloryzacji przez kredytodawcę. Takie określenie sposobu ustalania kursów wymiany walut stanowi realnie dodatkowe, ukryte wynagrodzenie banku. Wówczas o wysokości podlegającego wypłacie kredytu i zadłużenia ratalnego konsument dowiaduje się post factum (por. wyrok SN z 22 stycznia 2016 r., sygn. akt I CSK 1049/14).
Bank nie dopełnił także swoich obowiązków informacyjnych. Nie przedstawił powodom rzetelnych wiadomości o tym, w jaki sposób osłabienie wartości złotego polskiego względem franka szwajcarskiego będzie oddziaływać na sytuację finansową w zakresie wysokości spłacanych przez nich rat kredytu. Informacja o ryzyku walutowym była nazbyt ogólnikowa i koncentrowała się na eksponowaniu korzyści (głównie stosunkowo niskiego oprocentowania i niskich rat według wyliczeń z daty zawarcia umowy). Bank powinien wskazywać na realne ryzyko wzrostu kursu waluty obcej i przybliżyć konsumentowi, jak zmiany na rynku walutowym wpłyną na jego sytuację w kontekście zawartej umowy.
Zaniechanie przekazania wszystkich istotnych wiadomości prowadziło do uznania działania banku za oczywiście sprzeczne z dobrymi obyczajami. W ten sposób rażąco naruszono interes ekonomiczny konsumentów, bowiem kredytobiorcy zostali obarczeni zmianą ryzyka kursowego CHF w całości.
W konsekwencji zdaniem Sądu Okręgowego brak jest podstaw do uwzględnienia zarzutu naruszenia art. 385 1 § 1 k.c. Sąd Okręgowy przyznał rację Sądowi Rejonowemu, który stwierdził, że postanowienia § 1 ust. 3 i 3a umowy dotyczące waloryzacji (indeksacji), § 11 ust. 5 umowy dotyczący zasad spłaty, stanowią niedozwolone postanowienia umowne. Co więcej prawidłowo ustalił, że w momencie podpisania badanej umowy, jej postanowienia nie zawierały nawet przybliżonych przesłanek, na podstawie których bank miał określać kurs przeliczeniowy zarówno w momencie uruchomienia kredytu, jak i spłaty poszczególnych rat przez kredytobiorcę. Bank miał więc potencjalną, pełną swobodę w ustalaniu stosowanych kursów, a co za tym idzie- wysokości świadczenia, do którego pobrania był uprawniony, co stanowi skrajny przykład zachwiania równowagi kontraktowej stron umowy oraz sprawiedliwego rozłożenia praw i odpowiadających im obowiązków kontraktujących podmiotów.
Sąd Rejonowy prawidłowo wskazał w uzasadnieniu wyroku, iż sankcją stwierdzenia abuzywności postanowienia jest jego nieważność i przytoczył na to trafne orzecznictwo, które obecnie stanowi niemal jednolitą i ukształtowaną linię orzeczniczą, do której przyłącza się również Sąd Okręgowy.
W szczególności wskazać należy orzeczenia Sądu Najwyższego, w których stwierdził, że w określonych okolicznościach konsument może uznać, że jeżeli wyeliminowanie klauzuli niedozwolonej prowadziłoby do unieważnienia umowy, to preferuje utrzymanie klauzuli i całej umowy w mocy (por. wyrok SN z 29 października 2019 r., sygn. akt IV CSK 309/18). Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego (zasady prawnej) z 7 maja 2021 r., sygn. akt III CZP 6/21, niedozwolone postanowienie umowne jest dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta od początku, z mocy samego prawa. Konsument może jednak udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie, przywracając mu skuteczność z mocą wsteczną.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z 3 października 2019 r. w sprawie D., sygn. akt C-260/18, dopuścił możliwość substytucji luki powstałej po eliminacji klauzuli przeliczeniowej, jeżeli: eliminacja klauzuli prowadzi do upadku całej umowy, a ten upadek zagraża interesom konsumenta z uwzględnieniem okoliczności istniejących w chwili sporu. Możliwe jest wówczas zastąpienie klauzuli umownej szczegółową normą ustawową, chyba że konsument obstaje przy upadku umowy. Niemniej, przepis art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 został zinterpretowany jako stojący na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę. Jednocześnie przepis Dyrektywy wyklucza utrzymywanie w umowie nieuczciwych warunków, jeżeli ich usunięcie prowadziłoby do unieważnienia tej umowy, a takie unieważnienie wywołałoby niekorzystne skutki dla konsumenta, gdyby ten nie wyraził zgody na utrzymanie kontraktu w mocy.
Wydając rozstrzygnięcie, sąd jest zobowiązany urzeczywistnić należytą ochronę konsumenta w świetle uregulowań Dyrektywy 93/13. Należy w tej mierze podejmować działania krótko- i długoterminowe, tj. przywrócić równowagę między stronami konkretnej relacji kontraktowej poprzez usunięcie nieuczciwego postanowienia z umowy oraz dążyć do wyeliminowania stosowania nieuczciwych praktyk przez przedsiębiorców. Jak każda dyrektywa, wiąże ona państwa członkowskie i wyznacza cel, jaki państwa członkowskie mają osiągnąć.
Należy wskazać, że powodowie posiadali świadomość ewentualnych skutków stwierdzenia nieważności umowy. Wobec ich wyraźnego oświadczenia złożonego już przed Sądem I instancji, co do ustalenia nieważności umowy nie zachodzi sytuacja, w której konsument zostałby postawiony przed koniecznością wyboru między dwoma niekorzystnymi dla niego rozwiązaniami.
W tym stanie rzeczy, świadczenia uiszczone przez powodów na rzecz pozwanego podlegały zwrotowi na ich rzecz jako świadczenia nienależne (por.: wyrok SN z 4 kwietnia 2019 r., sygn. akt III CSK 159/17). Zatem chybiony okazał się również zarzut naruszenia art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c. Świadczenie spełnione w wykonaniu umowy, której stwierdzono nieważność, jest świadczeniem nienależnym w myśl art. 410 § 2 k.c., gdyż odpadła jego podstawa. Ten, kto jej spełnił, może żądać zwrotu, choćby był równolegle dłużnikiem kontrahenta. W świetle art. 410 § 1 k.c. samo spełnienie świadczenia nienależnego jest źródłem roszczenia zwrotnego przysługującego zubożonemu niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło osobę, na rzecz której świadczenie zostało spełnione. Fakt spełnienia takiego świadczenia wypełnia przesłankę zubożenia po stronie świadczącego, a jego uzyskanie przesłankę wzbogacenia po drugiej stronie.
Jak wynika też wprost z powołanej uchwały Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20, rozliczenie się stron z tytułu umowy kredytu, która okazała się nieważna na skutek występowania w niej klauzul abuzywnych, należy dokonywać w świetle teorii dwóch kondykcji. Stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.) niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu ( vide: uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20, Lex nr 3120579). Sąd Najwyższy w uchwale składu siedmiu Sędziów z dnia 7 maja 2021 r. (III CZP 6/21, LEX nr 3170921) podtrzymał ww. pogląd wskazując, że roszczenia kredytobiorcy względem banku i banku względem kredytobiorcy o zwrot świadczeń spełnionych wskutek nieważnej umowy mają charakter odrębny i są niezależne, co oznacza, że nie ulegają automatycznej wzajemnej kompensacji. Konsument może żądać zwrotu w całości spłaconych rat kredytu, niezależnie od tego czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu nienależnie otrzymanego kredytu.
Mając na uwadze wszystkie powyższe okoliczności, apelacja pozwanego stanowi jedynie nieuzasadnioną polemikę z prawidłowym rozstrzygnięciem Sądu I instancji, dlatego Sąd Okręgowy uznał ją za bezzasadną i oddalił na podstawie art. 385 k.p.c.
Rozstrzygnięcie o kosztach procesu w postępowaniu odwoławczym oparto na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. – stosownie do zasady odpowiedzialności za wynik postępowania oraz stawek minimalnych pełnomocnika strony powodowej określonych w § 2 pkt 6 zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Iwona Grzegorzewska
Data wytworzenia informacji: