Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

XXVII Ca 1333/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2016-09-28

Sygn. akt XXVII Ca 1333/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 września 2016 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie XXVII Wydział Cywilny-Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący:

SSO Adrianna Szewczyk-Kubat (spr.)

Sędziowie:

SO Agnieszka Fronczak

SR del. Katarzyna Małysa

Protokolant:

st. sekr. sąd. Anna Arczewska

po rozpoznaniu w dniu 28 września 2016r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa Gminy L.

przeciwko W. K.

o wydanie nieruchomości

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Piasecznie

z dnia 17 czerwca 2015 r., sygn. akt I C 639/11

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Piasecznie, pozostawiając temu sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania w instancji odwoławczej.

SSR (del) Katarzyna Małysa SSO Adrianna Szewczyk-Kubat SSO Agnieszka Fronczak

Sygn. akt XXVII Ca 1333/16

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 18 listopada 2011r. powódka Gmina L. wniosła o wydanie gruntu o powierzchni 85 m2 stanowiącego część nieruchomości będącej własnością powódki oznaczonej jako działka o nr ew. (...) położoną w N.. W toku postępowania roszczenie zostało zmodyfikowane w ten sposób, iż ostatecznie powódka wniosła o wydanie gruntu o powierzchni 78 m2 stanowiącego część nieruchomości będącej własnością powódki oznaczonej jako działka o nr ew.(...)położonej w N., dla której Sąd Rejonowy w Piasecznie prowadzi księgę wieczystą kw nr (...) w granicach (...) oznaczonych na szkicu sporządzonym przez biegłego sądowego S. M. w dniu 20 czerwca 2013 r.

Pozwany wnosił o odrzucenie pozwu z uwagi na niedopuszczalność drogi sądowej lub oddalenie powództwa podnosząc w toku postępowania brak legitymacji czynnej powódki, przedwczesność żądania z uwagi na brak rozgraniczenia nieruchomości na drodze administracyjnoprawnej oraz zasiedzenie przez pozwanego spornej części nieruchomości.

Postanowieniem z dnia 17 czerwca 2015 r. Sąd Rejonowy w Piasecznie w sprawie I C 639/11 odmówił odrzucenia pozwu, a następnie wyrokiem z tego samego dnia nakazał pozwanemu W. K., aby wydał powódce Gminie L. część działki o numerze ewidencyjnym (...), położonej w N., dla której Sąd Rejonowy w Piasecznie prowadzi księgę wieczystą o numerze (...), stanowiącej powierzchnię 0,0078 ha w granicach (...) oznaczonych na szkicu sporządzonym przez biegłego sądowego S. M. w dniu 20 czerwca 2013 r., który to szkic uznał za integralną część niniejszego orzeczenia oraz zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 2.421,76 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny oraz przeprowadził rozważania prawne:

Powódka jest właścicielem działki o numerze ewidencyjnej (...) położonej w N., dla której prowadzona jest księga wieczysta o numerze (...). Działka ta stanowi ulicę (...). Własność tej nieruchomości Gmina L. nabyła na podstawie ostatecznej decyzji numer (...) Wojewody (...) z dnia 27 października 2010 roku. Minister Infrastruktury i Rozwoju decyzją z dnia 17 marca 2015 roku odmówił stwierdzenia nieważności decyzji Wojewody (...) z dnia 27 października 2010 roku.

W decyzji z dnia 27 października 2010 roku Wojewoda (...) w trybie artykułu 73 ust. 1 Ustawy z dnia 13 października 1998 roku przepisy wprowadzające ustawę reformujące administracje publiczną stwierdził nabycie przez Gminę L. z mocy prawa z dniem 1 stycznia 1999 roku prawa własności nieruchomości zajętych pod drogi publiczne w miejscowości N., Gmina L., m.in. działki o numerze ewidencyjnym (...).

Pozwany W. K. jest właścicielem działki sąsiedniej, to jest nieruchomości o numerze ewidencyjnym (...), która to działka jest gruntem o charakterze rolnym.

Sąd Rejonowy ustalił również, że W. K. zajął część nieruchomości należącej do powódki, a mianowicie powierzchnię 78 m2 poprzez wkroczenie na tę część swoimi uprawami.

Sąd Rejonowy stwierdził, że powyższy stan faktyczny został ustalony przede wszystkim na podstawie dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, wypisów i wyrysów z rejestru gruntów dotyczących poszczególnych działek, odpisu decyzji Wojewody (...), a także na podstawie opinii pisemnej i ustnej biegłego z zakresu geodezji S. M.. Zeznania świadków D. K. (1), D. S. i B. J. w ocenie Sądu I instancji nie wniosły nic istotnego do sprawy.

W tym stanie faktycznym Sąd Rejonowy ocenił, że roszczenie powódki było uzasadnione w świetle art. 222 § 1 k.c. Nie ulegało bowiem wątpliwości w świetle tego przepisu, że właściciel może żądać również części zajętej rzeczy, jeżeli do takiej sytuacji doszło, tak jak miało to miejsce w niniejszej sprawie. Zdaniem Sądu Rejonowego pozwany nie wykazał, ażeby na datę orzekania miał skuteczny tytuł prawny do władania zajętą częścią działki (...).

Złożony w toku postępowania wniosek o stwierdzenie zasiedzenia w ocenie Sądu Rejonowego powinien być rozpoznawany w postępowaniu nieprocesowym albowiem przepisy wyraźnie przewidują rozpoznanie takiego wniosku w trybie art. 609 i następne k.p.c. Z tych względów Sąd Rejonowy wyłączył ten wniosek do odrębnego rozpoznania uznając jednocześnie, że wszczęcie sprawy o zasiedzenie nie obligowało go w niniejszej sprawie do zawieszenia niniejszego postępowania, gdyż w świetle art. 199 k.p.c. Sąd ma jedynie uprawnienie do zawieszenia postępowania, jeżeli rozstrzygnięcie sprawy zależy od wyniku innego, toczącego się postępowania cywilnego.

O kosztach postępowania Sąd Rejonowy orzekł na podstawie artykułu 98 k.p.c. i § 9 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.

Apelację od wyroku wniósł pozwany, który zaskarżył orzeczenie w całości i zarzucił mu:

1. naruszenie prawa procesowego, tj.:

- art. 386 § 4 k.p.c. poprzez nierozpoznanie istoty sprawy, tj. przyjęcie, że zachodziła przesłanka procesowa uniemożliwiająca rozpoznanie zarzutu strony pozwanej dotyczącego zasiedzenia, choć w pełni dopuszczalne jest rozpatrzenie zarzutu zasiedzenia w postępowaniu procesowym o wydanie nieruchomości;

- art. 328 § 2 k.p.c. poprzez sporządzenie uzasadnienia nieodpowiadającego wymaganiom tego przepisu, w szczególności poprzez brak precyzyjnego wskazania dowodów, na których Sąd Rejonowy oparł swoje ustalenia faktyczne;

- art. 609 i 610 k.p.c. poprzez uznanie, że uwzględnienie zasiedzenia może odbyć się wyłącznie w trybie postępowania nieprocesowego na podstawie wskazanych przepisów, choć utrwalone jest, że uwzględnienie zasiedzenia dopuszczalne jest także w postępowaniu procesowym wszczętym w innej niż zasiedzenie sprawie;

- art. 224 § 1 i art. 236 k.p.c. poprzez przedwczesne zamknięcie rozprawy bez przeprowadzenia wniosków dowodowych pozwanego zgłoszonych na rozprawie w dniu 17 czerwca 2015 r.;

2. naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 172 § 1 i § 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie w sprawie, choć pozwany zgłosił zarzut zasiedzenia, co wymagało odniesienia się przez Sąd Rejonowy do tego zarzutu i zbadania materialnoprawnych przesłanek nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie.

Pozwany wnosił o uchylenie zaskarżonego orzeczenia w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego w tym kosztach zastępstwa procesowego według norm przepisanych, ewentualnie o zmianę zaskarżonego orzeczenia i oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów procesu od strony powodowej na rzecz pozwanego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, za obie instancje. Ponadto wnosił o przeprowadzenie dowodów z zeznań świadków: D. K. (2) i D. S. oraz dowodu z przesłuchania pozwanego na okoliczność samoistnego posiadania przedmiotowej nieruchomości przez pozwanego oraz jego poprzedników prawnych.

Powódka wnosiła o oddalenie apelacji i zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja pozwanego zasługuje na uwzględnienie, albowiem orzeczenie Sądu Rejonowego w związku z dyspozycją art. 386 § 4 k.p.c. winno podlegać uchyleniu do ponownego rozpoznania ze względu na nierozpoznanie istoty sprawy sprowadzające się do tego, że na skutek błędnego przyjęcia, iż zarzut zasiedzenia nie może podlegać rozpoznaniu w sprawie o wydanie, doszło do braku ustalenia stanu faktycznego w zakresie istotnym dla rozstrzygnięcia i nie odniesienia się w ogóle do zarzutów merytorycznych skierowanych przeciwko roszczeniu.

Co do nierozpoznania istoty sprawy należy na wstępie podnieść, że zarówno w judykaturze, jak i orzecznictwie zgodnie przyjmuje się, że do nierozpoznania istoty sprawy dochodzi wówczas, gdy rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji nie odnosi się do tego, co było przedmiotem sprawy, ale także wtedy, gdy sąd zaniechał zbadania materialnej podstawy żądania albo merytorycznych zarzutów strony (tak orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 2 października 2014r. IV CZ 54/14, z dnia 4 września 2014r. II CZ 43/14, z dnia 4 września 2014r. II CZ 41/14, z dnia 9 stycznia 2001 r., I PKN 642/00, OSNAPiUS 2002, Nr 17, poz. 409; z dnia 5 lutego 2002 r., I PKN 845/00 OSNP 2004, Nr 3, poz. 46, z dnia 12 lutego 2002 r., I CKN 486/00, OSP 2003, Nr 3, poz. 36; z dnia 25 listopada 2003 r., II CK 293/02 niepubl.; z dnia 24 marca 2004 r., I CK 505/03, Monitor Spółdzielczy 2006, nr 6, s. 45; z dnia 16 czerwca 2011 r., I UK 15/11, OSNP 2012, nr 15-16, poz. 199, wyrok SA w Lublinie z dnia 20 listopada 2014r. I ACa 516/14). Oczywistym przy tym jest, że nierozpoznanie istoty sprawy z w/w powodów nie może być równoznaczne z niedokładnościami postępowania, polegającymi na tym, że sąd pierwszej instancji nie wziął pod rozwagę wszystkich dowodów, które mogły służyć do należytego rozpoznania sprawy lub nie rozważył wszystkich okoliczności (tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 3 czerwca 2011 r., III CSK 330/10, niepubl.).

Jednakże zdaniem Sądu Okręgowego w niniejszej sprawie uchybienia Sądu Rejonowego nie sprowadzały się jedynie do błędnej oceny materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, czy też do pominięcia pewnych elementów ustalonego stanu faktycznego, ale praktycznie do zaniechania przeprowadzenia tych ustaleń i oceny materiału dowodowego. Sąd Rejonowy nie odnosząc się do zarzutów pozwanego, nie wyjaśnił bowiem i pozostawił poza oceną szereg okoliczności faktycznych, stanowiących przesłanki zastosowania określonej normy prawa materialnego (tak SN w uzasadnieniu wyroku z dnia 21 października 2014r. III Pz 9/14, wyroki SN z dnia 23 września 1998 r., II CKN 897/97, OSNC 1999 Nr 1, poz. 22; z dnia 9 stycznia 2001 r., I PKN 642/00, OSNAPiUS 2002 Nr 17, poz. 409, z dnia 5 lutego 2002 r., I PKN 845/00, OSNP 2004 Nr 3, poz. 46; z dnia 12 lutego 2002 r., I CKN 486/00, OSP 2003 Nr 3, poz. 36; z dnia 25 listopada 2003 r., II CK 293/02, z dnia 24 marca 2004 r., I CK 505/03 Monitor Spółdzielczy 2006 nr 6, s. 45 oraz z dnia 16 czerwca 2011 r., I UK 15/11, OSNP 2012 nr 15-16, poz. 199; T. W. w kwestii właściwej interpretacji art. 378 § 2 k.p.c., Przegląd Sądowy 1997 nr 4, s. 35 i n.).

Przy prawidłowym rozpoznaniu sprawy o wydanie nieruchomości najistotniejsze są ustalenia, czy powodowi przysługuje tytuł własności nieruchomości i czy pozwany nie dysponuje tytułem uprawniającym go do posiadania tej nieruchomości, którym mógłby skutecznie bronić się przeciwko roszczeniu nawet właściciela gruntu. Twierdzenie pozwanego, że mógł on zasiedzieć część nieruchomości, o której zwrot wystąpiła powódka, niewątpliwie dotyczyło najważniejszych kwestii związanych z roszczeniem o wydanie. Wykazanie bowiem zasiedzenia gruntu powodowałoby oddalenie powództwa, albowiem dotychczasowy właściciel utraciłby prawo własności na rzecz samoistnego posiadacza części działki. Tym samym należało uznać, że zgłoszony przez pozwanego zarzut był szczególnie istotny dla prawidłowego rozstrzygnięcia.

Tymczasem Sąd Rejonowy nieprawidłowo uznał, że zarzut zasiedzenia z uwagi na niemożność zachowania trybu nieprocesowego nie może być rozpoznany w postępowaniu o wydanie nieruchomości. Natomiast Sąd Najwyższy jak i sądy powszechne wielokrotnie wypowiadały się w kwestii dopuszczalności ustalenia faktu nabycia prawa przez zasiedzenie w innej sprawie niż w postępowaniu o zasiedzenie, a ich poglądy Sąd Okręgowy w tym zakresie w pełni podziela. Możliwość rozpoznania zarzutu zasiedzenia w postępowaniu procesowym w sytuacji, gdy ustalenie tego faktu nie jest przedmiotem sprawy, lecz stanowi jedynie przesłankę rozstrzygnięcia dopuścił Sąd Najwyższy m.in. w uchwałach składu 7 sędziów z dnia 10 lutego 1951 r., C 741/50, OSN 1951, nr 1, poz. 2, z dnia 20 marca 1969 r. III CZP 11/69, OSNCP 1969, z. 12, poz. 210, oraz z dnia 21 października 1994 r., III CZP 132/94, OSNC 1995, nr 2, poz. 35. Stojąc na gruncie tego zapatrywania należało uznać, że w niniejszej sprawie tryb nieprocesowy określony w art. 609-610 k.p.c. nie znajdował zastosowania. Sąd I instancji winien był więc zbadać w okolicznościach niniejszej sprawy i będzie miał ten obowiązek przy ponownym rozpoznaniu sprawy, czy sporna część gruntu faktycznie była wykorzystywana jako droga, bowiem wtedy grunt taki nie mógłby stanowić przedmiotu zasiedzenia. Jeżeli jednak stan faktyczny tej części gruntu był odmienny od przeznaczenia całej nieruchomości ujawnionego w ewidencji gruntów, czy dokumentach administracyjnych i grunt nie był wykorzystywany w spornym zakresie jako droga, Sąd I instancji powinien rozstrzygnąć, czy zasiedzenie co do zasady było możliwe, a następnie, w razie odpowiedzi twierdzącej ustalić, czy pozwany lub jego poprzednicy prawni samoistnie posiadali tę część nieruchomości w okresie koniecznym dla stwierdzenia zasiedzenia. Tym samym Sąd Rejonowy, który zaniechał przeprowadzenia tego rodzaju ustaleń, naruszył art. 609 i 610 k.p.c. w zw. z art. 172 k.c.

W ocenie Sądu Okręgowego niezasadne było z kolei twierdzenie powódki zawarte w odpowiedzi na apelację, że niesprecyzowanie zarzutu zasiedzenia poprzez niewskazanie początkowej i końcowej daty biegu terminu zasiedzenia czy powołanie świadków na okoliczność samoistnego posiadania bez sformułowania, że miałoby prowadzić ono do zasiedzenia samo przez się miało uzasadniać nieuwzględnienie tego zarzutu. Należało zważyć, że nawet w postępowaniu o zasiedzenie nieruchomości Sąd wzywa do sprecyzowania wniosku, a nie oddala go wprost. Przede wszystkim jednak zasiedzenie jest stanem prawnym, który podlega stwierdzeniu przez Sąd niezależnie od wskazanej przez wnioskującego daty tego zasiedzenia, czy osoby, na rzecz której zasiedzenie miałoby nastąpić, ale w oparciu o właściwe ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd. Stąd w żadnym wypadku niewskazanie daty zasiedzenia czy wskazanie nieprawidłowej daty nie powinno skutkować oddaleniem wniosku o zasiedzenie.

Nieprawidłowa była też argumentacja powódki co do spóźnionego charakteru zgłoszonego zarzutu. Trzeba bowiem podkreślić, że w odpowiedzi na pozew pozwany nie mógł właściwie odnieść się do roszczenia, albowiem powódka pomyliła nazwę miejscowości, w której miał znajdować się sporny grunt. Natomiast już na pierwszej rozprawie, po sprostowaniu roszczenia, pozwany podniósł okoliczność, że posiadał tę nieruchomość od wielu lat, nie stanowiła ona części drogi, w podobnym duchu wypowiadali się też świadkowie, których zeznania z niewiadomych przyczyn Sąd Rejonowy uznał za nieistotne dla rozstrzygnięcia. Na rozprawie tej pozwany nie był reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, trudno więc było wymagać od niego, że prawidłowo sformułuje wprost zarzut zasiedzenia. Niemniej jednak z twierdzeń powoda i zeznań świadków wynikały okoliczności mogące poddać Sądowi pod rozwagę wystąpienie takiego stanu prawnego i faktycznego. Na kolejnych rozprawach sporna pozostawała między stronami kwestia wstępna dotycząca legitymacji czynnej powódki, a to w związku z toczącym się postępowaniem administracyjnym dotyczącym ważności decyzji numer (...) Wojewody (...) z dnia 27 października 2010 roku, mocą której powódka nabyła własność całej nieruchomości. Informacja o ostatecznym rozstrzygnięciu sprawy administracyjnej wpłynęła do Sądu w dniu 19 marca 2015r., a na najbliższym terminie rozprawy pełnomocnik pozwanego zgłosił zarzut zasiedzenia. Z powyższego wynikało, że zarzutu nie można było potraktować jako spóźniony i nie uwzględnić go przy zastosowaniu art. 207 § 6 k.p.c.

Na marginesie jedynie należało wskazać, że całkowicie niezrozumiałe było dla Sądu Okręgowego postępowanie Sądu I instancji, który po wyłączeniu sprawy o zasiedzenie do odrębnego postępowania nie widział podstaw do zawieszenia postępowania o wydanie gruntu. Istotnie możliwość zawieszenia postępowania stanowi uprawnienie Sądu, ale nie oznacza to całkowitej dowolności działania Sądu bez żadnych prawnych konsekwencji. W sprawie, w której istotą rozstrzygnięcia jest badanie tytułu prawnego do nieruchomości, wydanie orzeczenia w sytuacji, gdy zostało zainicjowane postępowanie dotyczące ustalenie prawa własności tej nieruchomości jest co najmniej pochopne i może prowadzić do rozstrzygnięcia niezgodnego z prawem.

Ponadto jak wskazano wyżej, nie było podstaw prawnych do wyłączenia zarzutu zasiedzenia do odrębnego postępowania z uwagi na odmienność trybu procedowania. Poza tym nie było intencją pozwanego uzyskanie postanowienia o zasiedzeniu części działki powódki, czemu zresztą dał wyraz pozwany doprowadzając do zwrotu wniosku w sprawie wyłączonej, a podtrzymując zarzut zasiedzenia w niniejszym postępowaniu.

Pewnym uchybieniem w tym kontekście, zarówno ze względów merytorycznych z uwagi na błędne przyjęcie, że zarzut zasiedzenia nie może być rozpoznawany w sprawie o wydanie, jak i procesowych było nierozpoznanie wniosków dowodowych zgłoszonych na okoliczność samoistnego posiadania nieruchomości. Sąd Rejonowy w uzasadnieniu formalnie nie wskazał, dlaczego nie uwzględnił wniosków, aczkolwiek można oczywiście logicznie wywieść, że stało się tak w związku z wyłączeniem przez ten Sąd zarzutu zasiedzenia do odrębnego postępowania. Z tych względów za uzasadnione należało uznać zarzuty naruszenia art. 224 k.p.c. i art. 236 k.p.c.

Za niezasadny Sąd Okręgowy uznał zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. poprzez sporządzenie uzasadnienia nieodpowiadającego wymaganiom tego przepisu, w szczególności poprzez brak precyzyjnego wskazania dowodów, na których Sąd Rejonowy oparł swoje ustalenia faktyczne. Sąd Okręgowy dokonał jednak takiej oceny zasadności tego zarzutu jedynie z tych względów, że ustalenia faktyczne Sądu I instancji były bardzo ograniczone, opierały się na nielicznych dokumentach złożonych w postępowaniu, których treść nie była kwestionowana przez jego strony, co pozwalało na przyporządkowanie poszczególnych dokumentów do poszczególnych ustaleń Sądu Rejonowego. Jednakże przy bardziej spornych stanach faktycznych podobna ogólnikowość wskazania materiału dowodowego w wygłaszanym uzasadnieniu, na podstawie którego Sąd I instancji dokonał swoich ustaleń nie będzie mogła się ostać nie narażając tego Sądu na zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. Dlatego też Sąd Rejonowy decydując się na wygłoszenie uzasadnienia w oparciu o art. 326 § 3 k.p.c. powinien mieć świadomość, że powinno ono zawierać wszystkie istotne elementy, a samo uzasadnienie musi być precyzyjne.

Mając powyższe na uwadze, ze względu na nierozpoznanie istoty sprawy sprowadzające się do niezbadania zarzutów pozwanego dotyczących posiadania tytułu prawnego do spornej nieruchomości, na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. Sąd Okręgowy uchylił orzeczenie do ponownego rozpoznania pozostawiając Sądowi I instancji rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Damian Siliwoniuk
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Adrianna Szewczyk-Kubat,  Agnieszka Fronczak ,  Katarzyna Małysa
Data wytworzenia informacji: