XXVII Ca 1380/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2024-10-30
Sygn. akt XXVII Ca 1380/23
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 30 października 2024 roku
Sąd Okręgowy w Warszawie XXVII Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący: Protokolant: |
Sędzia Ewa Cylc Sekretarz sądowy Mikołaj Perz |
po rozpoznaniu w dniu 30 października 2024 roku w Warszawie
na rozprawie
sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą we W.
przeciwko (...) spółce akcyjnej z siedzibą w W.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy-Woli w Warszawie
z dnia 27 marca 2023 r., sygn. akt I C 474/23
1. oddala apelację;
2. zasądza od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą we W. na rzecz (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 1800 zł (jeden tysiąc osiemset złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu w instancji odwoławczej płatną z odsetkami ustawowymi za opóźnienie za czas od dnia uprawomocnienia orzeczenia w tym zakresie, do dnia zapłaty.
Sygn. akt XXVII Ca 1380/23
UZASADNIENIE
Niniejsza sprawa jest rozpoznawana w postępowaniu uproszczonym i do uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego stosuje się art. 505 13 § 2 k.p.c., zgodnie z którym, jeżeli Sąd odwoławczy nie przeprowadził postępowania dowodowego, uzasadnienie wyroku powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja powoda jako bezzasadna podlegała oddaleniu.
Sąd Odwoławczy w całości podziela ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji, przyjmując je za własne i czyniąc je integralną częścią poniższych rozważań. Ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy mają oparcie w należycie zebranym w sprawie materiale dowodowym. Sąd odwoławczy nie podzielił częściowo oceny prawnej dokonanej przez Sąd I instancji, tj. w zakresie oceny pełnomocnictwa udzielonego przez pierwotnego kredytobiorcę oraz rocznego terminu do złożenia oświadczenia, o którym mowa w art. 45 ust. 5 u.k.k. Natomiast Sąd Okręgowy za prawidłową uznał zaś ocenę Sądu I instancji, iż w treści przedmiotowej umowy kredytu nie doszło do naruszeń obowiązków informacyjnych, których wymiar uzasadniałby zastosowanie w sprawie ochrony konsumenckiej na korzyść strony powodowej.
Oceniając złożone pełnomocnictwo w niniejszej sprawie należy zwrócić uwagę, że kredytobiorczyni A. K. udzielając pełnomocnictwa (...) sp. z o.o. z siedzibą we W. upoważniła do uzyskiwania wszelkich wnioskowanych informacji w niniejszej sprawie, również objętych tajemnicą bankową, w tym szczególności do uzyskiwania całości dokumentacji kredytowej. Pełnomocnictwo obejmowało również reprezentację w sprawie przed wszystkimi instytucjami, organami oraz sądami wszystkich instancji, również na etapie przedsądowym, w tym do zawarcia ugody pozasądowej i sądowej. Pełnomocnictwo uprawniało również do składania wszelkich pism i oświadczeń, w tym szczególności do złożenia oświadczenia wynikającego z art. 45 u.k.k. przewidującego sankcję tzw. kredytu darmowego oraz do dalszego wykorzystania w kontaktach z właściwymi podmiotami zarówno w postępowaniu przedsądowym, jak i sądowym, w szczególności poprzez przesłanie złożonego oświadczenia kredytodawcy.
Zdaniem Sądu odwoławczego tak skonstruowane pełnomocnictwo uprawniało powodową spółkę do złożenia oświadczenia z 20 września 2019 r. Zwrócić bowiem należy uwagę, że złożone pełnomocnictwo upoważniało do czynności zarówno obejmujących zwykły zarząd, jak i je przekraczające. Tym samym w istocie na mocy jednego pełnomocnictwa powstały dwa stosunki umocowania powodowej spółki: pełnomocnictwo ogólne, jak również i szczególne obejmujące czynności zmierzające do realizacji uprawnienia przewidzianego w art. 45 ustawy o kredycie konsumenckim.
Przypomnieć należy, że art. 98 k.c. przewiduje trzy rodzaje pełnomocnictwa. Są nimi: pełnomocnictwo ogólne (obejmujące umocowanie do czynności zwykłego zarządu), pełnomocnictwo rodzajowe (określające rodzaj czynności, do dokonywania których umocowany ma być pełnomocnik) oraz pełnomocnictwo szczególne (do dokonania konkretnej czynności w imieniu mocodawcy). Pełnomocnictwo rodzajowe powinno określać rodzaj (typ, grupę) czynności prawnych, do których dokonywania umocowany został pełnomocnik oraz przedmiot tych czynności (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 4 listopada 1998 r., II CKN 866/97). Pełnomocnictwo zaś szczególne powinno wymieniać konkretną czynność o określonych stronach i przedmiocie (postanowienie Sądu Najwyższego z 19 października 1999 r., II CZ 115/99). Nie istnieją zaś żadne przeszkody natury materialnej, aby jeden dokument obejmujący pełnomocnictwo dotyczył zarówno pełnomocnictwa ogólnego, jak również i szczególnego. Należy bowiem pamiętać, że pełnomocnictwo stanowi stosunek prawny powstały między mocodawcą a pełnomocnikiem. Pełnomocnictwo ogólne nie wpływa na pełnomocnictwo szczególne w ten sposób, że po ustanowieniu pełnomocnictwa ogólnego wszelkie pełnomocnictwa dotyczące czynności rodzajowych lub szczególnych wygasają. Trwają one niezależnie od pełnomocnictwa ogólnego i zastosowanie ma stosunek szczególny, gdy dotyczy określonej czynności szczególnej.
Wobec tego w ocenie Sądu odwoławczego należało uznać, że pomiędzy stronami zostały zawarte co najmniej dwa rodzaje pełnomocnictwa. Zarówno umocowanie ogólne, jak również i umocowanie szczególne. Pełnomocnictwo zaś szczególne obejmujące uprawnienia wynikające z art. 45 u.k.k. niewątpliwie spełniło warunek określony w art. 98 zd. 2 k.c., a zatem oświadczenie zostało złożone przez uprawnionego. Pełnomocnictwa tego nie można uznać za pełnomocnictwo ogólne, wymagające formy pisemnej zgodnie z art. 99 § 2 k.c. skoro bowiem wynika z niego wprost, iż dotyczy wyłącznie roszczeń przeciwko konkretnemu podmiotowi i związanych z łączącym poprzednika prawnego powoda z pozwanym konkretnym stosunkiem prawnym. Wobec zatem oceny, że pełnomocnictwo udzielone stanowiło umocowanie do czynności szczególnej, tj. złożenia oświadczenia na podstawie art. 45 u.k.k. Skoro bowiem pełnomocnictwo składa się z kilku stosunków i obejmowało zarówno upoważnienie do czynności zwykłego zarządu, jak również i do złożenia określonego oświadczenia, to w zakresie złożenia tego oświadczenie nie było konieczne udzielenie pełnomocnictwa co do tej czynności w formie pisemnej przewidzianej w art. 99 § 2 k.c.
Odnosząc się szerzej do formy pełnomocnictwa do złożenia oświadczenia przewidzianego w art. 45 u.k.k. przytoczyć należy, że zgodnie z art. 77 ( 2) k.c. do zachowania dokumentowej formy czynności prawnej wystarcza złożenie oświadczenia woli w postaci dokumentu, w sposób umożliwiający ustalenie osoby składającej oświadczenie. Dokumentem zaś jest nośnik informacji umożliwiający zapoznanie się z jej treścią. Jak się wskazuje „konstytutywną cechą dokumentu jest utrwalenie objętej nim treści intelektualnej (oświadczenia woli lub innego oświadczenia) w sposób umożliwiający zapoznanie się z nią. Będąca skutkiem utrwalenia treści dokumentu możliwość zapoznania się z nią może polegać na odczytaniu tej treści, jej odsłuchaniu albo odtworzeniu jej w inny odpowiedni sposób. Definicja dokumentu, zgodnie z zamierzeniem ustawodawcy, jest bowiem neutralna technologicznie. Treść dokumentu może zatem przyjmować dowolną postać (np. znaków graficznych, dźwięku, obrazu), a także być utrwalona na dowolnym nośniku (np. na papierze, w postaci plików .doc, .pdf, .wav, mp3 itp.). (…) utrwalenie należy rozumieć jako możliwość odczytania lub innego odtworzenia informacji po powstaniu dokumentu (podobnie K. Górska, Zastosowanie, s. 47; odmiennie, jak się wydaje, W.J. Kocot, Dalsza modernizacja, s. 9). Dla kwalifikacji nośnika informacji jako dokumentu nie jest konieczne, by był on podpisany (tradycyjnie albo przy użyciu podpisu elektronicznego) lub by zachodziła jakakolwiek możliwość powiązania nośnika z osobą czy osobami, od których pochodzi utrwalona na nim informacja. Okoliczność ta może mieć jednak znaczenie z punktu widzenia jego mocy dowodowej (zob. np. art. 245 KPC). Poza tym możliwość ustalenia osoby, od której pochodzi oświadczenie ujęte w dokumencie jest, oczywiście, konstytutywną cechą dokumentu, który ma na celu dochowanie wymogu formy dokumentowej w rozumieniu art. 77 ( 2) KC” (E. Gniewek, P. Machnikowski (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Wyd. 11, Warszawa 2023, art. 77 ( 3) k.c.).
Wobec powyższych rozważań nie powinno być spornym, że złożone oświadczenie o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego spełniało tę formę. Pełnomocnictwo powodowej spółce zostało udzielone przez A. K. za pośrednictwem platformy (...) Dokument został uwierzytelniony przez e-mail kredytobiorczyni.
Co więcej należy zauważyć, że choć „oświadczenie konsumenta powinno być złożone w formie pisemnej ad probationem (art. 45 ust. 1 u.k.k. w zw. z art. 73 § 1 k.c.)”, to „jeżeli nie zachowano takiej formy, czynność konsumenta jest skuteczna i powstaje wtedy sankcja kredytu darmowego (por. G. Kott [w:] M. Chruściak i in., Ustawa..., s. 158). Ograniczenia dowodowe w tej sytuacji mają tylko teoretyczny charakter (zob. art. 74 § 2–3 k.c.)”. Wskazuje się, w doktrynie, że gdy „konsument wysłał mail na adres poczty elektronicznej kredytodawcy” i „złożył w nim oświadczenie w sprawie skorzystania z sankcji kredytu darmowego”, to „skutki tej sankcji powstają po doręczeniu maila na serwer kredytodawcy (art. 61 § 2 k.c.). Mimo że nie zachowano formy pisemnej, konsument może swobodnie – bez istotnych ograniczeń – wykazać w procesie sądowym, że skutecznie doręczył swoje oświadczenie, a więc powstała sankcja kredytu darmowego.
Powyższe uwagi również dotyczą zatem samej formy pełnomocnictwa do złożenia takiego oświadczenia. Pełnomocnictwo może zostać skutecznie udzielone w formie dowolnej (np. elektronicznej). Nie jest konieczna forma pisemna pod rygorem nieważności (tak np. wyrok SO w Warszawie z 24.11.2022 r., XXVII Ca 2106/22, LEX nr 3518919)” (T. Czech [w:] Kredyt konsumencki. Komentarz, wyd. III, Warszawa 2023, art. 45). Z tych też względów Sąd Okręgowy nie podzielił argumentów w zakresie bezskuteczności złożonego oświadczenia w trybie art. 45 u.k.k. Powód w niniejszej sprawie przedstawił dowody na prawidłowe złożenie oświadczenie mocodawcy. Pełnomocnictwo udzielone powodowej spółki było zawarte w formie dokumentowej, a forma dokumentowa zgodnie z art. 720 § 2 k.c. jest przewidziana jako właściwa dla umowy pożyczki. Mając zatem na uwadze, powód posiadał legitymację czynną w niniejszej sprawie.
Kolejną kwestią do oceny pozostał termin na złożenie oświadczenia o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego oraz zasadność zarzutów strony powodowej co do naruszenia art. 45 ust. 5 u.k.k. w zw. ust. 1 tego przepisu. W tym miejscu Sąd odwoławczy wyjaśnia, że Sąd I instancji nieprawidłowo stwierdził, iż powód nie działał w ramach ustawowego terminu składając przedmiotowe oświadczenie.
Wskazać należy, że uprawnienie konsumenta do skorzystania z sankcji kredytu darmowego wygasa po roku od dnia wykonania umowy. Ocenę zaś, kiedy nastąpił moment wykonania umowy przeprowadza się poprzez ustalenie dnia, w którym strony wywiązują się ze wszystkich obowiązków ciążących na nich na podstawie umowy pożyczki. Ocenia się zarówno czy kredytodawca spełnił swoje świadczenie, a także czy kredytobiorca zaoferował swoje zobowiązanie (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 27 kwietnia 2023 r., I ACa 368/22). Przy tym należy wskazać, że poprzez wykonanie umowy nie należy rozumieć spełnienia wszystkich obowiązków przewidzianych w umowie, a jedynie tych obowiązków, które bezpośrednio związane są z głównymi świadczeniami stosunku pożyczki. Z tego też powodu po stronie kredytodawcy ocenia się głównie czy wypłacił kredytobiorcy cały kapitał przewidziany w umowie, a po stronie kredytobiorcy czy raty umowne zostały zapłacone.
Zatem, zgodnie z art. 45 ust. 5 ustawy, uprawnienie konsumenta do powołania się na sankcję kredytu darmowego wygasa po upływie roku od dnia wykonania umowy, nie zaś od dnia zawarcia umowy, czy też w dacie po upływie roku od zawarcia umowy i wypłaty środków.
Dostrzegając rozbieżności w orzecznictwie co do rozumienia daty wykonania umowy w świetle w/w przepisu, Sąd Okręgowy wskazuje, iż za przedstawionym poglądem przemawia przede wszystkim cel i funkcja sankcji przewidzianej w art. 45 u.k.k. Powstała ona bowiem dla ochrony słabszej strony umowy zawieranej z wyspecjalizowanym podmiotem – przedsiębiorcą, trudniącym się udzielaniem kredytów i pożyczek. Wobec faktycznej nierówności stron niezbędnym jest udzielanie ochrony prawnej konsumentom, którzy są pokrzywdzeni nieuprawnionym działaniem banku. Konsument bowiem, który w tej relacji może z reguły tylko przyjąć ofertę banku o kredycie lub pożyczce albo tę ofertę odrzucić może nie zdawać sobie sprawy z wymaganych elementów umowy zawieranej z bankiem. Z tego też względu przyjmuje się, że to bank powinien ponosić odpowiedzialność za nieprawidłowości sporządzonej umowy. Z kolei to oznacza, że terminu przewidzianego w art. 45 ust. 5 u.k.k. nie sposób utożsamiać z datą wykonania umowy przez bank, a należy go interpretować zgodnie z zasadą ochrony konsumenta i rozumieć jako wykonanie umowy przez wszystkie strony stosunku prawnego.
W przypadku umowy, stanowiącej przedmiot niniejszego postępowania, wskazać należy, że w dacie złożenia oświadczenia kredytobiorca nie dokonał jeszcze całkowitej spłaty pożyczki. Tym samym dopiero spłata ostatniej raty umożliwia określenie daty wykonania umowy i od tego terminu upływać będzie okres roczny, po którego zakończeniu nie będzie możliwe skuteczne złożenie oświadczenia przewidującego sankcję kredytu darmowego. Wobec powyższego, złożenie przez powoda oświadczenia o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego jeszcze w okresie wykonywania umowy przez pożyczkobiorcę, stanowi działanie skuteczne, mieszczące się w przewidzianym na nie przez ustawodawcę terminie.
Niezależnie od powyższej kwestii, w ocenie Sądu Okręgowego powództwo i tak podlegało oddaleniu, albowiem przedmiotowa umowa kredytu zawiera wszystkie wymagane prawem (a w szczególności treścią ustawy o kredycie konsumenckim) elementy i tym samym nie zaktualizowały się ustawowe przesłanki do złożenia w imieniu kredytobiorcy oświadczenia o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego. Przesłanki te zostały określone w art. 45 ust. 1 u.k.k., który stanowi, że w przypadku naruszenia przez kredytodawcę art. 29 ust. 1, art. 30 ust. 1 pkt 1-8, 10, 11, 14-17, art. 31-33, art. 33a i art. 36a-36c konsument, po złożeniu kredytodawcy pisemnego oświadczenia, zwraca kredyt bez odsetek i innych kosztów kredytu należnych kredytodawcy w terminie i w sposób ustalony w umowie.
Podkreślenia przez Sąd Okręgowy w tym miejscu wymaga okoliczność, że o zastosowaniu sankcji kredytu darmowego – wbrew twierdzeniom strony apelującej - nie przesądzają wszystkie wadliwości reguł przewidzianych w art. 29 ust. 1, art. 30 ust. 1 pkt 1-8, 10, 11, 14-17, art. 31-33, art. 33a i art. 36a-36c ustawy o kredycie konsumenckim, a jedynie takie z nich, które naruszają ochronę konsumentów poprzez niewłaściwe sformułowanie umowy. Zgodnie z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, artykuł 23 dyrektywy 2008/48 będący podstawą wprowadzenia do polskiego porządku prawnego sankcji kredytu darmowego „należy interpretować w ten sposób, iż nie stoi on na przeszkodzie temu, by państwo członkowskie przewidziało w uregulowaniu krajowym, że w wypadku gdy umowa o kredyt nie zawiera wszystkich elementów wymaganych w art. 10 ust. 2 tej dyrektywy, umowę tę uważa się za nieoprocentowaną i bezpłatną, o ile chodzi o element, którego brak może podważyć możliwość dokonania przez konsumenta oceny zakresu ciążącego na nim zobowiązania” (zob. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z 9 listopada 2016 r., C-42/15, (...)a.s. przeciwko K. B., ECLI:EU:C:2016:842).
Z tego też względu naruszenie przepisów musi być na tyle poważne, że sformułowana umowa o treści przedstawionej konsumentowi przed związaniem się nią, uniemożliwia zweryfikowanie przez konsumenta jakie zobowiązania wobec banku zaciąga. Oznacza to zatem, że przesłanki „naruszenia” nie spełniają wszystkie wadliwości umowy związane z przepisami wymienionymi w art. 45 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim, a jedynie te nieprawidłowości które naruszają cel ochrony konsumenckiej oraz które uniemożliwiają upewnienie się przez konsumenta co do treści zobowiązania. Sąd Okręgowy choć podziela pogląd, że rozmiar naruszenia nie ma znaczenia dla zastosowania sankcji kredytu darmowego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 8 października 2021 r., I ACa 59/21) wskazuje jednak, że interpretacja funkcjonalna i celowościowa przepisu zgodna z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości wskazuje na ww. uwarunkowania pojęcia „naruszenie”.
Powód zarzucając, że umowa nie spełnia warunków niezbędnych dla umowy zawartej z konsumentem wskazał, że: nieprawidłowo opisano procedurę wcześniejszej spłaty kredytu (art. 30 ust. 1 pkt 10 i 16 u.k.k.), nieprecyzyjnie wskazano wysokość rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania i całkowitej kwoty kredytu do zapłaty przez konsumenta wraz z podaniem założeń przyjętych do jej obliczenia (art. 30 ust. 1 pkt 7 u.k.k.), nie wskazano sposobu odstąpienia od umowy (art. 30 ust. 1 pkt 15 u.k.k.) oraz nie uwzględniono w treści umowy wszystkich kosztów i opłat, które kredytobiorca musiał ponieść lub z uiszczeniem których musiał się liczyć (art. 30 ust. 1 pkt 10 u.k.k.). Powód nie udowodnił jednak, w jaki sposób, jego zdaniem występujące wadliwości umowy przekładały się na brak ochrony konsumenta, zagwarantowanej zgodnie z zasadą prawną jego szczególnej ochrony, a także że umowa w istocie nie przedstawia treści zobowiązania konsumenta.
Odnosząc się do przedstawianych przez powoda względem analizowanej umowy zarzutów, Sąd Odwoławczy wskazuje, że podnoszone przez powoda zarzuty są zasadniczo na tyle ogólne, że nie jest możliwym ich uwzględnienie. Stwierdzić wręcz należy, że w zakresie dotyczącym poinformowania o skutkach zaistnienia sankcji kredytu darmowego, czy też wcześniejszej spłaty kredytu, opierają się one w dużej mierze o twierdzenia, których uwzględnienie prowadzić musiałoby do absurdalnego w swojej interpretacji rozumienia ochrony wynikającej z art. 45 u.k.k., zgodnie z którą kredytodawca obowiązany byłby do przytaczania obszernych wyciągów z aktów prawnych prezentujących nie tyle kwestie związane ze zmianami w umowie, lecz niezwiązanego bezpośrednio z jej treścią zagadnienia nienależności świadczeń.
Uzasadniając swoje stanowisko co do wadliwości wskazania w umowie stopy RRSO, skarżący twierdził, że bank w sposób błędny dokonał wyliczenia odsetek umownych nie od całkowitej kwoty kredytu, ale od sumy tej kwoty i kwoty prowizji, co prowadziło do zawyżenia kwoty odsetek, a w dalszej kolejności do wadliwego wyliczenia stopy RRSO.
Sąd Okręgowy wskazuje, że abstrahując od ostatecznego przesądzania, czy dopuszczalne jest dokonywanie poboru odsetek od kredytowanych kosztów kredytu, to zauważyć należy, że kwestia ta nie stanowi jednoznacznie wyjaśnionego zagadnienia w judykaturze. Co istotne, w orzecznictwie występują poglądy, zgodnie z którymi takie działanie kredytodawcy jest dopuszczalne. Wyrazem obecności takiego stanowiska jest chociażby wyrok Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 31 stycznia 2022 r., sygn. akt XII C 2191/21. W związku z powyższym nie sposób twierdzić, że przyjmując określony sposób wyliczenia i oznaczenia RRSO, pozwany bank miał na celu wprowadzenie w błąd kredytobiorcy, poprzez zastosowanie mechanizmu jednoznacznie sprzecznego w przepisami prawa i nieznajdującego jakiegokolwiek umocowania w systemie norm dotyczących udzielania kredytów. Przeciwnie, była to wówczas obowiązująca praktyka na rynku bankowym.
Nawet jeżeli działanie pozwanego banku w analizowanym zakresie uznać za nieprawidłowe, to nie sposób wskazać, by działanie to wywierało decydujący wpływ na stopień poinformowania konsumenta, podważając możliwość weryfikacji kształtu zaciąganego zobowiązania. Materiał zgromadzony w sprawie nie daje podstaw do przyjęcia stanowiska, że kredytobiorczyni zawierając umowę nie zdawała sobie sprawy z wysokości udzielonego jej kredytu oraz warunków spłaty tego świadczenia. Z umowy wprost wynika, jakie zobowiązanie konsument zaciągnął i jak ustalana jest wysokość raty kredytu. Wskazano także w sposób jednoznaczny zagadnienie oprocentowania kredytu oraz warunki jego zmiany.
Zdaniem Sądu Okręgowego, M. D. dysponowała więc pełnią danych dotyczących zasadniczego kształtu zaciąganego zobowiązania, zgodnie z którymi mogła ona podjąć świadomą decyzję co do związania się przedmiotowym kontraktem, jak również ocenić skutki ekonomiczne umowy dla jej majątku. Treść umowy jednoznacznie wskazywała bowiem całkowity koszt kredytu, jak również kwotę wyliczonych na dzień zawarcia umowy odsetek. Te informacje są zaś kluczowe dla określenia głównego zobowiązania kredytobiorcy. Ewentualna wątpliwość jaka powstać mogłaby w związku z przyjętym sposobem określenia RRSO w istocie nie była na tyle poważna, aby cel ustawy nie został zachowany. Strona powodowa nie wykazała, aby kredytobiorczyni miała wątpliwości wobec sposobu jak ustalane jest zobowiązanie i jaki jest jego wymiar.
Podsumowując powyższe rozważania należy stwierdzić, że nawet gdyby uznać zasadność samej istoty zarzutu, jaki powód podnosił w stosunku do sposobu przedstawienia w przedmiotowej umowie RRSO, to te ewentualne nieprawidłowości nie mogą osiągnąć takiego skutku dla zawartej umowy, że konsument byłby uprawniony do złożenia oświadczenia w trybie art. 45 ustawy o kredycie konsumenckim. Skala wątpliwości dotyczących umowy okazuje się być bowiem na tyle marginalna, że nie uzasadnia ona objęcia konsumenta, czy też dochodzącego w jego miejsce świadczenia powoda, ochroną konsumencką wynikającą z art. 45 u.k.k.
Powyższe argumenty o braku wykazania jednoznacznej wadliwości kwestionowanych postanowień umownych, jak również nieznacznego wpływu ewentualnego stopnia niedoinformowania na sytuację kredytobiorcy i jego stopień świadomości co do kluczowych szczegółów kontraktu, odnieść można również do pozostałych elementów umowy, które kwestionuje strona powodowa. W ich zakresie pozostaje aktualna również ogólna refleksja, iż całościowy kształt umowy prowadzi do przekonania, iż przeciętny, uważny konsument, dysponował w przedmiotowym stanie sprawy pełnią informacji niezbędnych do właściwej oceny skutków zawieranej umowy i ich wpływu na swoją sytuację prawną i majątkową.
Odnosząc się w sposób szczegółowy do zarzucanej wadliwości poinformowania konsumenta w przedmiocie okoliczności zmian opłat i prowizji mających zastosowanie w odniesieniu do przedmiotowej umowy, Sąd Okręgowy podkreśla, że nie odnajduje w tym zakresie naruszeń, które uzasadniałyby zastosowanie w sprawie sankcji kredytu darmowego. W tym miejscu podkreślić należy, że rozpatrywany w niniejszej sprawie mechanizm sankcji odróżnić należy od innych instytucji prawnych, których celem jest ochrona kontraktowa konsumentów, takich jak chociażby powoływanie się na abuzywność postanowień umownych. Oba rozwiązania różnią się od siebie zasadniczo nie tylko odrębnością regulacji, ale także odmiennością wskazanych przez ustawodawcę przesłanek i skutków ich zastosowania. Wskazać należy, jak było to już szerzej opisywane wyżej, że przesłanką zastosowania sankcji kredytu darmowego jest naruszenie konkretnych przepisów ustawy o kredycie konsumenckim, wyszczególnionych w art. 45 ust. 1 tej ustawy. Ratio legis tej instytucji jest zaś przeciwdziałanie przede wszystkim wadliwemu ukształtowaniu umów o kredyt konsumencki, które naruszać mogłoby interes konsumenta w tym, by przystępował on do kontraktowania jako strona w pełni świadoma istotnych konsekwencji związanych z zawarciem umowy. Sankcją za naruszenie tego wymogu jest zaś zmiana charakteru umowy z odpłatnej, na nieodpłatną. Owe cechy szczególne sankcji różnią się od cech właściwych stwierdzeniu abuzywności postanowień, które opiera się przede wszystkim na przesłance kształtowania praw konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszającym jego interesy, co skutkuje przede wszystkim eliminacją przymiotu wiązania kwestionowanego postanowienia. Biorąc pod uwagę wskazaną odmienność obu instytucji, wyjaśnić należy, że nie jest możliwe pełne przenoszenie argumentacji, znajdującej zastosowanie w przedmiocie abuzywności postanowień, na kwestię zasadności zastosowania sankcji kredytu darmowego.
Odnosząc powyższe do stanu niniejszej sprawy, Sąd Okręgowy wskazuje, że powołane przez powoda kwestie niejasności mechanizmu zmiany opłat i prowizji umownych muszą być w stanie sprawy niniejszej oceniane nie tyle przez pryzmat tego, czy brak stosownej informacji w zakresie tych kwestii rażąco naruszał interes konsumenta, poprzez przyznanie bankowi dowolności w zakresie dokonywania omawianych zmian, lecz muszą być ocenione w ogólniejszym, opisywanym wcześniej zakresie naruszenia interesu konsumenta w uzyskaniu informacji niezbędnych do oceny przez niego istotnych szczegółów kredytowania. W ocenie Sądu Okręgowego tego rodzaju nieruszenie nie miało miejsca w niniejszej sprawie.
Sąd Odwoławczy wskazuje, że treść umowy w relewantnym zakresie w sposób wystarczający zawiera informację o tym, iż zmiana rzeczonych opłat może mieć miejsce oraz wyszczególnia jakie okoliczności mogą prowadzić do tego rodzaju zmiany. Wskazując w umowie katalog okoliczności prowadzących do zmiany, sporządzający wzór umowy bank niejednokrotnie musi godzić ze sobą dwa cele, z których jednym jest możliwie dalece precyzyjne wskazanie wszystkich ewentualnych przypadków zmiany, a z drugiej dostatecznie szerokie ich ujęcie, pozwalające na elastyczne reagowanie na okoliczności które mogą zaistnieć w toku wykonania umowy. W przekonaniu Sądu Okręgowego wskazane w umowie kategorie okoliczności w sposób dostateczny pozwalają świadomemu konsumentowi na powzięcie informacji, jakie zdarzenia prowadzić będą do zmian wysokości opłat i jaki będzie kierunek tych zmian. Zagadnienie to jest klarowne w zakresie zmiany wywołanej zmianą wskaźnika cen lub stanu prawnego, zaś zmiany wywołane alteracją cen usług z których korzysta bank, uzasadnione są specyfiką bieżącej działalności banku.
Abstrahując od wskazanej prawidłowości określenia warunków zmiany opłat i prowizji umownych, Sąd Okręgowy wskazuje, że nawet gdyby przyjąć wadliwość w tym zakresie, to jej niewielkie znaczenie w perspektywie całej umowy świadczy przeciwko możliwości stwierdzenia naruszenia interesów konsumenta, na których straży stoi norma art. 45 ustawy o kredycie konsumenckim. Zauważyć bowiem należy, że zagadnienie opłat i prowizji kredytowych, które mogą ulegać zmianie w toku trwania kontraktu, stanowi kwestię marginalną, szczególnie w zestawieniu z głównymi świadczeniami i warunkami, co do których zobowiązują się kontraktujące strony. Wynika to nie tylko z zestawienia znaczącej różnicy kwot jakie obejmują te świadczenia, ale także z ewentualnego charakteru zmian taryfikatora banku. O ile bowiem konieczność zwrotu kwoty głównej kredytu, czy też odsetek zawsze wystąpi w toku wykonania umowy, o tyle zmiana wysokości opłat bankowych może w ogóle nie nastąpić w czasie związania kontraktem z bankiem. Nie sposób więc przypisać zasadniczego znaczenia przy ocenie własnej sytuacji przez kredytobiorcę w czasie kontraktowania, co wyklucza zastosowanie sankcji kredytu darmowego z tego względu.
W ocenie Sądu Okręgowego podkreślenia wymaga również fakt daleko idących skutków zastosowania opisanej w ustawie sankcji kredytu darmowego. Zastosowanie bowiem w okolicznościach konkretnej sprawy tego mechanizmu skutkowałoby przekształceniem, co do zasady odpłatnej umowy, w kontrakt o charakterze nieodpłatnym, pociągając za sobą dotkliwy wobec banku skutek w postaci pozbawienia go wynagrodzenia za udostępnienie kapitału. Ów sankcyjny wymiar darmowości kredytu stawia przed stosującymi go wymaganie, by przesłanki jego zastosowania interpretowane były w sposób ścisły, bez dokonywania niewynikających z brzmienia, jak również celu ustawy wykładni rozszerzającej.
W ocenie Sądu Okręgowego w przedstawionym, konkretnym przypadku nie doszło do naruszenia uprawnień konsumenckich, na straży których stoi norma art. 45 u.k.k., wobec czego jej zastosowanie w niniejszej sprawie stanowiłoby nadużycie, sprzeczne z przeznaczeniem, jakie ustawodawca założył wprowadzając ją do porządku prawnego.
Złożone zatem oświadczenie powoda było bezskuteczne, gdyż nie został spełniony warunek naruszenia określonych przepisów. „Naruszenie” nie oznacza tylko nieprawidłowości. Wadliwość ta musi wiązać się z naruszeniem zasady ochrony praw konsumenckich oraz braku możliwości ustalenia przez konsumenta zobowiązania, które zawarł z bankiem.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację powoda jako bezzasadną.
O kosztach procesu w instancji odwoławczej orzeczono, w punkcie 2 wyroku, na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy, w związku z § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, wraz z odsetkami za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, do dnia zapłaty (art. 98 § 1 1 k.p.c.).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Ewa Cylc
Data wytworzenia informacji: