Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

XXVII Ca 1554/19 - postanowienie z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2020-10-02

Sygn. akt XXVII Ca 1554/19

POSTANOWIENIE

Dnia 2 października 2020r.

Sąd Okręgowy w Warszawie XXVII Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Katarzyna Parczewska

Sędziowie: Małgorzata Szymkiewicz-Trelka

(del.) Miłosz Konieczny

Protokolant: st. sekr. sąd. Agnieszka Skrzeczkowska

po rozpoznaniu w dniu 2 października 2020r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z wniosku I. K.

z udziałem E. K., Skarbu Państwa - Wojewody (...) i Skarbu Państwa - Prezydenta (...) W.

o stwierdzenie nabycia spadku po P. M. (1) i M. G.

na skutek apelacji uczestnika Skarb Państwa – Prezydenta (...) W.

od postanowienia Sądu Rejonowego dla Warszawy-Woli w Warszawie

z dnia 7 czerwca 2019 r. , sygn. akt I Ns 952/12

postanawia:

1.  oddalić apelację;

2.  zasądzić od Skarbu Państwa reprezentowanego przez Prezydenta (...) W. i Wojewodę (...) na rzecz I. K. kwotę 360 (trzysta sześćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Miłosz Konieczny Katarzyna Parczewska Małgorzata Szymkiewicz-Trelka

Sygn. akt XXVII Ca 1554/19

UZASADNIENIE

Wnioskiem z dnia 07 sierpnia 2012 r. wnioskodawca I. K. wniósł o stwierdzenie nabycia spadku po P. M. (1) i M. G., które zostały uznane za zmarłe z dniem 01 stycznia 1947 r., wskazując, że spadki po wyżej wymienionych spadkobierczyniach nabył na podstawie testamentów własnoręcznych jego ojciec - S. K. w całości.

Uczestnik E. K., będący bratem wnioskodawcy przyłączył się do wniosku.

Postanowieniem z dnia 12 sierpnia 2013 r. Sąd Rejonowy na podstawie art. 510 par. 2 kpc w zw. z art. 27 par. 1 dekretu z dnia 08 października 1946 r. prawo spadkowe (Dz. U. 1946, 60, 328) wezwał do i udziału w sprawie w charakterze uczestnika postępowania (...) W..

W piśmie z dnia 09 września 2013 r. uczestnik postępowania (...) W. wniosło o stwierdzenie nabycia spadku przez (...) W. na podstawie art. 27 par.1 dekretu z dnia 08 października 1946 r. Prawo spadkowe oraz zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu. Uczestnik wskazał, że do przedstawionego testamentu należy stosować art. 968 Kodeksu Napoleona, który wskazuje, że spisanie woli dwóch osób w tym samym akcie nie jest uznawane za testament. Nadto, zarzucił, że przedłożony dokument nie może być uznany za ważny testament własnoręczny, gdyż zgodnie z art. 970 Kodeksu Napoleona testament nie będzie ważny, jeżeli nie jest cały napisany, datowany i podpisany ręką spadkodawcy. Nadto, uczestnik wniósł o dopuszczenie dowodu z opinii biegłych sądowych celem zbadania autentyczności testamentów spadkodawczyń oraz ustalenia wieku naniesienia środka kryjącego na podłoże i wieku podłoża dokumentu.

Postanowieniem z dnia 19 listopada 2016 roku Sąd Rejonowy zwolnił od udziału w sprawie (...) W. oraz wezwał w charakterze uczestnika Skarb Państwa – Prezydenta (...) W..

W odpowiedzi na wniosek wniesionej przez uczestnika Skarb Państwa — reprezentowanego przez (...) W. wniesiono o stwierdzenie, że spadek po P. M. (1) oraz spadek po M. G. nabył na podstawie dekretu z dnia 08 października 1946 r. w całości Skarb Państwa - jako następca prawny powojennej gminy (...) W.. Nadto, wniesiono o oznaczenie jako statio fisci Skarbu Państwa - Wojewodę (...). W uzasadnieniu uczestnik podtrzymał argumentację wniesioną wcześniej przez (...) W. oraz zgłoszone wnioski dowodowe dotyczące zbadania autentyczności testamentu.

Postanowieniem z dnia 23 marca 2017 r. Sąd Rejonowy dokonał właściwej reprezentacji Skarbu Państwa przez ustalenie, że podmiotem uprawnionym do podejmowania czynności procesowym w jego imieniu jest Wojewoda (...).

Na rozprawie w dniu 04 kwietnia 2017 r. pełnomocnik Skarbu Państwa - Prezydenta (...) W. wniósł z ostrożności procesowej o niezwalnianie go z udziału w sprawie, gdyż w skład spadku wchodzą roszczenia dekretowe. W odpowiedzi na wniosek złożonej przez uczestnika Skarb Państwa — reprezentowany przez Wojewodę (...) wniesiono jak w odpowiedzi wniesionej przez Skarb Państwa - Prezydenta (...) W..

Na terminie rozprawy w dniu 31 maja 2019 r. roku wnioskodawca i uczestnik Skarb Państwa podtrzymali swoje dotychczasowe stanowiska w sprawie.

Postanowieniem z dnia 7 czerwca 2019 roku Sąd Rejonowy dla W. – Woli w Warszawie stwierdził, iż spadek po P. M. (1), uznanej za zmarłą w dniu 1 stycznia 1947 roku, ostatnio stale zamieszkałej w W. przy ul. (...) na podstawie testamentu własnoręcznego z dnia 29 października 1942 roku nabył J. K. (1) w całości. Stwierdził również, że spadek po M. G. , uznanej za zmarłą w dniu 1 stycznia 1947 roku, ostatnio stale zamieszkałej w W. przy ul. (...) na podstawie testamentu własnoręcznego z dnia 29 października 1942 roku nabył J. K. (1) w całości.

Sąd Rejonowy oparł powyższe rozstrzygnięcie o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

Spadkodawczyni P. M. (1) urodziła się w dniu (...) w W. jako córka J. M. (1) i S. M.. Została uznana za zmarłą w dniu 01 stycznia 1947 r. na mocy postanowienia Sądu Rejonowego dla Warszawy-Woli w Warszawie z dnia 23 lutego 2012 r. sygn. akt I Ns 347/10. W chwili śmierci była panną. Nie miała dzieci, w tym dzieci pozamałżeńskich i przysposobionych. Rodzice P. M. (1) zmarli przed nią. Matka S. M. zmarła w dniu 18 października 1934 r. w W.. P. M. (1) posiadała siostrę M. G., która została uznana za zmarłą tego samego dnia, co ona, tj. 01 stycznia 1947 r. Miała także dwóch braci Ł. M. i E. M., których losy nie są znane.

Spadkodawczyni M. G. była córką J. i S. M.. Została uznana za zmarłą na mocy postanowienia Sadu Rejonowego dla Warszawy-Woli w Warszawie z dnia 18 maja 2011 r., sygn. akt I Ns 426/08. W chwili śmierci była rozwiedziona. Nie posiadała dzieci, w tym pozamałżeńskich lub przysposobionych. Jej rodzice zmarli przed nią. Miała jedna siostrę P. M. (1), która została uznana za zmarłą tego samego dnia, co ona oraz braci Ł. M. i E. M.. Losy braci spadkodawczyń nie są znane .

Ostatnie miejsce zamieszkania obu spadkodawczyń mieściło się w W. przy ul. (...). Spadkodawczynie były (...) W trakcie II wojny światowej, jak i po II wojnie światowej (...) byli prześladowani najpierw przez N., a potem przez władze (...)

Sprawa niniejsza jest pierwszą sprawą o stwierdzenie nabycia spadku po P. M. (1) i M. G.. W skład spadku po nich nie wchodzi gospodarstwo rolne. Ojciec wnioskodawcy i uczestnika J. K. (2) nie zrzekł się dziedziczenia po spadkodawczyniach, nie odrzucił spadków po nich, nie został uznany za niegodnego dziedziczenia.

Spadkodawczynie P. M. (1) i M. G. w dniu 29 października 1942 r. sporządziły w W. list adresowany do Pani A. i przekazywany jej przez znajomych okrężną drogą. List opatrzony jest datą i miejscem jego sporządzenia („W., 29/X 42”). Z treści tego listu wynika, że list pisany jest ręką P. M. (1), aczkolwiek obie spadkodawczynie są zaangażowane w jego pisanie i są jego autorem. W liście tym użyte są wyłącznie sformułowania w liczbie mnogiej, a mianowicie: „przepraszamy, że dopiero dziś piszemy”, „miałyśmy nadzieję dowiedzieć się”, „skoro będziemy wiedziały, damy znać”, „nie wiemy”, „przekazujemy list przez znajomych”, „to dla nas ogromnie ważne”, „u nas bardzo napięta atmosfera”, „coraz to dowiadujemy się o znajomych, których już więcej nie spotkamy”, „nie mamy już wielkiej nadziei, że się kiedyś jeszcze zobaczymy”, „mamy wielki sentyment”, „chciałybyśmy, żeby przekazała mu Pani ten list, na wypadek gdyby nam się coś stało”, „wierzymy, że”, „był dla nas”.

Po zakończeniu części będącej listem, na dokumencie tym znajduje się następnie nowy (drugi) akapit, który został napisany własnoręcznie przez spadkodawczynię P. M. (1) i stanowi rozporządzenie jej ostatniej woli o treści: „J., bardzo chcę abyś Ty był moim spadkobiercą, gdyby nam się tutaj coś stało. Tobie, jako mojemu spadkobiercy przekazuję cały mój majątek. Zrób z nim, co uważasz.” Podpisano: (...).

Poniżej na tej samej karcie papieru znajduje się trzeci akapit napisany własnoręcznie przez spadkodawczynię M. G. o treści: „Ja też się dołączam do tego, co P. napisała i też czynię Ciebie J. moim spadkobiercą”. Podpisano: (...).

Z treści listu wynika, że owym J., którego obie spadkodawczynie wskazują jako spadkobiercę w swoich rozporządzeniach jest J., syn M. K. (3), który zdołał opuścić P.i dotrzeć przez S.do P. oraz, którego ojciec zmarł w marcu 1942 r., zaś matka zmarła w czerwcu 1942 r.

Nie wiadomo, w jaki sposób (za czyim pośrednictwem) i kiedy list, zawierający testamenty dotarł do J. K. (2). Został on odnaleziony przez jego synów (wnioskodawcę i uczestnika) dopiero po śmierci J. K. (2) w jego mieszkaniu w I.w teczce z dokumentami w 2008 r.

Niniejszy list zawierający rozporządzenia ostatniej woli P. M. (1) i M. G. jest bezsprzecznie i jednoznacznie autentyczny i oryginalny. Nie został on sfałszowany. Zapisy składające się na treść listu od słów „Kochana Pani A.! Najmocniej przepraszamy, że dopiero dziś piszemy …”, a kończące słowami „… Zrób z nim, co uważasz” wraz z podpisem (...) zostały nakreślone własnoręcznie przez P. M. (1). Natomiast zapis „Ja też dołączam się do tego, co P. napisała i czynię Ciebie J. moim spadkobiercą” oraz podpis (...) zostały nakreślone własnoręcznie przez M. G..

Wszystkie zapisy w powyższym dokumencie zarówno w górnej jego części jak i dolnej części zostały wykonane takim samym środkiem pisarskim. Ponadto, zapisy te nie odpowiadają współcześnie występującym środkom pisarskim. Brak jest podstaw do przyjęcia, że treść dokumentu powstała z zastosowaniem środków pisarskich niedostępnych w dacie jego powstania . Karta papieru, na którym zostały sporządzone testamenty pochodzi z okresu nie późniejszego niż 1932 r. Badania próbek papieru nie wskazują, aby papier ten pochodził z drugiej połowy XX wieku. Dodatkowo informacje zawarte w treści listu, na końcu którego zostały zamieszczone dwa testamenty, są zgodne z rzeczywistością. Spadkodawczynie poprawnie wskazały, że spadkobierca S. K. zdołał wyjechać z P.do P., że jego rodzice zmarli w krótkim odstępie czasu w 1942 r.

S. K. urodził się w P.w 1911 r. i miał obywatelstwo (...). Mieszkał w W. i w G.. Studiował w N. i S. Zdołał opuścić P. w przededniu wybuchu II wojny światowej tj. 31 sierpnia 1939 r. Wyjechał do P.. W chwili sporządzenia testamentów w 1942 r. - miał 31 lat. Przed sporządzeniem testamentów, zmarli jego rodzice w W., tj. najpierw jego ojciec M. K. (3) (18.03.1942 r.), a potem jego matka R. K. (31.07.1942 r.). W dniu (...) urodził mu się w T. syn – wnioskodawca M. K. (2), zaś w dniu 02 listopada 1947 r. – drugi syn uczestnik (E. K.). Do chwili śmierci S. K. mieszkał wI., gdzie zmarł w dniu 19 stycznia 2005 r. w wieku 94 lat.

Wnioskodawca I. K. oraz uczestnik E. K. są synami S. K.. Na mocy ustawy nabyli oni w częściach po ½ spadek po swoim ojcu S. J. (J.) K., zmarłym w dniu 19 stycznia 2005 r. w T. i ostatnio stale tam zamieszkałym w zakresie prawa do dziedziczenia nieruchomości położonych na terenie Rzeczypospolitej Polskiej, a należących do spadkodawcy, co zostało potwierdzone postanowieniem Sądu Rejonowego dla W. – Śródmieścia w Warszawie z dnia 09 lutego 2006 r. w sprawie sygn. akt VI Ns 69/05.

W skład spadku po obu spadkodawczyniach wchodzą bądź prawa i roszczenia do nieruchomości położonej w W. przy ul. (...) i C. (objętej jedną księgą hipoteczną nr (...)) bądź też udziały w wysokości po ¼ w powyższej nieruchomość, co wynika z faktu braku informacji o zakończeniu postępowania wszczętego wnioskiem z art. 7 ust. 1 dekretu z dnia 26 października 1945 r. o własności i użytkowaniu gruntów na terenie (...) W.. Powyższa nieruchomość była przed wojną zabudowana kamienicą mieszkalną z lokalami wynajmowanymi lokatorom. Spadkodawczynie P. M. (1) i M. G. były współwłaścicielami ww. nieruchomości w wysokości po ¼ części każda z nich. Pozostałe udziały po 1/4 należały do ich braci Ł. M. i E. M.. Wszyscy oni nabyli udziały wskutek dziedziczenia po matce S. M.. W dniu 02 maja 1939 r. Ł. M. i E. M. sprzedali swoje prawa, co do połowy nieruchomości nr. Hip. (...) na rzecz H. M.. Nieruchomość ta została następnie objęta działaniem dekretu z dnia 26 października 1945 r. o własności i użytkowaniu gruntów na terenie (...) W. (Dz. U. Nr 50, poz. 279). W dniu 19 października 1948 r. syn H. M.J. M. (2) wystąpił z wnioskiem inicjującym postępowanie o przyznanie dotychczasowemu właścicielowi prawa wieczystej dzierżawy z czynszem symbolicznym lub prawa zabudowy za opłatą symboliczną w trybie art. 7 ust. 1 dekretu. Postępowanie administracyjne nie jest ukończone.

W dniu 17 września 1959 r. wpisano do księgi dawnej Hip(...) pod nr (...) hipotekę przymusową na rzecz Skarbu Państwa w wysokości 7.875 zł na połowie nieruchomości M. G. i P. M. (1) na wniosek z dnia 10 maja 1959 r. i na podstawie wykazu zaległości Prezydium Rady Narodowej w (...) W. z dnia 30.04.1959 r.

W dniu 16 kwietnia 1960 r. wpisano do księgi dawnej Hip. (...) pod nr 7 hipotekę przymusową na rzecz Skarbu Państwa w wysokości 134.408 zł na wniosek z dnia 22 maja 1959 r. i na podstawie wykazu zaległości Prezydium Rady Narodowej w (...) W. z dnia 11.05.1959 r.

Po zapoznaniu się z aktami administracyjnymi Wydziału Spraw Dekretowych i Związków Wyznaniowych dot. Nieruchomości położonej w W. przy ul. (...) (Hip. (...)), po dokonaniu poszukiwań w Archiwum Państwowym w W., Gminie (...)w W., (...) Instytucie (...), Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, przeszukań w bazie PESEL, po dokonaniu ogłoszeń, Sąd Rejonowy nie napotkał na żaden ślad świadczący o tym, aby P. M. (1) i M. G. żyły po dacie uznania je za zmarłe ani aby pozostawiły jakichkolwiek spadkobierców ustawowych.

Powyższy stan faktyczny, Sąd Rejonowy ustalił na podstawie ww. dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy oraz aktach księgi hipotecznej nr Hip (...) a także zeznań wnioskodawcy I. K. oraz opinii biegłych sądowych K. P. (1) (n.t wieku i rodzaju środka piśmienniczego), prof. K. P. (2) (n. t. wieku papieru) i J. Ł. (z zakresu badania grafologicznego). Dokumenty, które stały się podstawą ustaleń faktycznych, Sąd uznał za wiarygodne, albowiem ich autentyczność i moc dowodowa nie były kwestionowane przez żadną ze stron i nie budziły wątpliwości Sądu. Jedyny wyjątek stanowiło przywoływane Zaświadczenie Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa X Wydział Ksiąg Wieczystych z dnia 18.08.2003 r., znajdujące się na k. 388-391, gdzie wskazano, iż dotyczy ono nieruchomości uregulowanej w Hip (...)położonej na rogu ulic (...). Zdaniem Sądu orzekającego w Zaświadczeniu tym znajduje się omyłka pisarska i zamiast ulicy (...) winna być wskazana ul. (...), na co wskazuje analiza akt Hip. (...), które dotyczą nieruchomości przy ul. (...) oraz dodatkowo analiza usytuowania ulic (...) w systemie Google Maps.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy stwierdził, że wniosek zasługuje na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności Sąd Rejonowy wskazał, że w postępowaniu o stwierdzenie nabycia spadku rola Sądu jest determinowana ustawowym obowiązkiem działania z urzędu przewidzianym w art. 670 kpc, a rozstrzygnięcie zapada bez względu na wnioski stron, lecz stosownie do wyników postępowania dowodowego oraz norm prawa materialnego, znajdujących zastosowanie w ustalonym stanie faktycznym sprawy.

Rozważając zagadnienie właściwych przepisów prawnych Sąd Rejonowy wskazał, że spadkodawczynie P. M. (1) i M. G. zostały uznane za zmarłe z dniem 01 stycznia 1947 r. Innymi słowy z dniem 01 stycznia 1947 r. otworzył się spadek po P. M. (1) i M. G.. Z tym też dniem zgodnie z art. 174 wszedł w życie dekret z dnia 08 października 1946 r. Prawo spadkowe, dalej jako ps (Dz. U. 1946, poz. 60, nr 328).

Na mocy art. XVIII dekretu z dnia 08 października 1946 r. Przepisy wprowadzające prawo spadkowe, dalej jako pwps (Dz. U. 1946, poz. 60, nr 329) w sprawach spadkowych stosuje się prawo obowiązujące w chwili śmierci spadkodawcy, o ile przepisy poniższe nie stanowią inaczej. Zgodnie z art. XIX dekretu pwps do testamentów, kodycylów i umów, dotyczących spraw spadkowych, oraz ich odwołania stosuje się, jeżeli chodzi o ocenę zdolności osób, formy i wad woli, prawo obowiązujące w chwili złożenia tych oświadczeń woli. Zgodnie z art. XX par. 1 dekretu pwps Przepisy prawa spadkowego o dziedziczeniu ustawowym Skarbu Państwa stosuje się, bez względu na rodzaj majątku, do wszelkich spadków otwartych przed wejściem w życie tego prawa, jeżeli według przepisów dotychczasowych spadki te są wakujące lub bezdziedziczne, chyba że postępowanie dotyczące takiego spadku zostało już prawomocnie ukończone. Przepisem prawa spadkowego o dziedziczeniu ustawowym Skarbu Państwa, o którym mowa w art. XX par. 1 dekretu pwps jest art. 27 par. 1 ps. Zgodnie z art. 27 par. 1 ps w braku powołanych do spadku krewnych i małżonka spadkodawcy dziedziczy z ustawy gmina ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy, a jeżeli miejsce to znajdowało się za granicą – Skarb Państwa. Jednakże nieruchomości ziemskie oraz nieruchomości położone za granicą dziedziczy Skarb Państwa, inne nieruchomości zaś - gmina miejsca ich położenia.

Przepis dekretu Prawo spadkowe o dziedziczeniu ustawowym Skarbu Państwa (tj. art. 27 par. 1 ps), w oparciu, o który uczestnik Skarb Państwa domagał się orzeczenia, że spadek przypada jemu jako spadkobiercy ustawowemu, mógłby zatem znaleźć zastosowanie w dwóch sytuacjach:

- sytuacja pierwsza – uregulowana art. XX dekretu pwps - gdy mamy do czynienia ze spadkiem otwartym przed wejściem w życie dekretu pwps tj. przed 01 stycznia 1947 r. (wówczas musiały być dodatkowo spełnione przesłanki, iż spadek według dotychczasowych przepisów był wakujący lub bezdziedzciczny i nie zostało prawomocnie ukończone postępowanie spadkowe),

- sytuacja druga – gdy mamy do czynienia ze spadkiem otwartym w lub po dniu wejścia w życie dekretu ps i gdy brak jest powołanych do spadku krewnych i małżonka spadkodawcy (tj. spadkobierców ustawowych) i gdy nie ma sporządzonego ważnego testamentu.

Biorąc pod uwagę powyższe, Sąd Rejonowy zważył, że w rozpoznawanej sprawie nie mamy do czynienia z sytuacją opisaną jako pierwsza, gdyż spadek po obu spadkodawczyniach otworzył się po wejściu w życie dekretu pwps. Nie pozostawiły one po sobie też żadnych spadkobierców ustawowych. Do rozważenia pozostała zatem sytuacja druga – tj. ocenia czy w sprawie mamy do czynienia z ważnymi i rodzącymi skutki prawne testamentami, które wykluczałyby dziedziczenie Skarbu Państwa na podstawie art. 27 par. 1 dekretu ps.

Sąd Rejonowy podkreślił, że na mocy przepisu art. XIX dekretu pwps prawo obowiązujące w chwili sporządzenia testamentu (w niniejszej sprawie jest to Kodeks Napoleona) stosuje się nie w całej rozciągłości, lecz jedynie w ściśle ograniczonym zakresie tj. w zakresie oceny zdolności osób (zdolności do testowania, zdolności do bycia spadkobiercą), w zakresie formy testamentu i w zakresie wad (oświadczenia) woli. W pozostałym szerokim zakresie zagadnień tj. jak kwestia przyjęcia spadku, odstąpienia od spadku, odrzucenia spadku, dotyczących regulacji spadku bezdziedzicznego, wakującego, przedawnieniu przepisy prawa obowiązującego w chwili sporządzenia testamentu – z powodu braku odesłania do nich – nie mogą znaleźć zastosowania. Tym samym w sprawie niniejszej nie podlegało badaniu i ocenie zagadnienie czy spadki otwarte po P. M. (1) i M. G. były według przepisów Kodeksu Napoleona wakujące i bezdziedziczne. Na skutek uchylenia art. 718-930, 2258 i 2259 oraz przepisów tytułu XX księgi trzeciej KN o przedawnieniu, co nastąpiło na podstawie art. IX i X dekretu pwps oraz w związku z wprowadzeniem art. 32, 33, 53 dekretu ps, zagadnienie przyjęcia spadku zostało uregulowane w całkowicie nowy sposób, który nie wymagał już od spadkobierców dokonywania aktów wyraźnego lub niewyraźnego przyjęcia spadku (tak jak to było w art. 778 Kodeksu Napoleona).

Nowe przepisy, które zaczęły obowiązywać od 01 stycznia 1947 zostały ujęte w art. 32 dekretu ps i stanowiły, że spadkobierca nabywa spadek z mocy samego prawa z chwilą otwarcia spadku. Stosownie zaś do art. 35 zd. 2 dekretu ps spadkobiercę, który w ciągu sześciu miesięcy od chwili, gdy dowiedział o tytule swego powołania do spadku, nie złożył oświadczenia o przyjęciu (wprost lub z dobrodziejstwem inwentarza) lub o odrzuceniu spadku, uważa się za przyjmującego spadek wprost.

Biorąc pod uwagę, że ostatnim miejscem zamieszkania spadkodawczyń P. M. (1) i M. G. była dzielnica W. w W., zaś testamenty sporządziły w dniu 29 października 1942 r. Sąd Rejonowy stwierdził że do oceny zdolności osób (zdolności do testowania, zdolności do bycia spadkobiercą), formy testamentu i wad (oświadczenia) woli należy stosować obowiązujący w chwili i miejscu śmierci spadkodawczyń Kodeks Napoleona. Obowiązywał on do dnia 01 stycznia 1947 r., w którym to dniu wszedł w życie dekret z 8 października 1946 r. Prawo spadkowe.

Przechodząc już do oceny kwestii ważności samych testamentów spadkodawczyń sporządzonych w liście Sąd Rejonowy przywołał treść art. 967 i 968 Kodeksu Napoleona.

Dalej zaś podniósł, że na tle rozpoznawanej sprawy powstało zagadnienie prawne związane ze stosowaniem art. 968 KN dotyczące ważności testamentu dwóch osób sporządzonych w jednym liście (jednym akcie). W szczególności należało rozważyć, czy sformułowanie „w tymże samym akcie” stanowi ograniczenie testowania dotyczące formy (tj. zawarcie rozrządzeń testamentowych dwóch osób w jednym dokumencie powoduje nieważność) czy też normę tę należałoby rozumieć materialnie (zawarcie w jednym dokumencie rozrządzeń testamentowych dwóch osób nie powoduje ich nieważności pod warunkiem, że nie są ze sobą powiązane treściowo). Sięgnięcie do oryginalnego brzmienia art. 968 KN nie rozstrzygało tej kontrowersji.

Sąd Rejonowy przedstawiając poglądy wyrażone w literaturze i orzecznictwie przedwojennym wskazał, w części z nich (M.Planiol, J.J. Delsola) zakaz testamentów wspólnych rozumiano formalnie wskazując jednocześnie, że głównym celem art. 968 Kodeksu Napoleona było zapewnienie odwołalności testamentu. Jednocześnie jednak Sąd Rejonowy zwrócił uwagę na orzeczenie Sądu Kasacyjnego Francuskiego (Orzeczenie Izby Cywilnej Sądu Kasacyjnego Francuskiego z dnia 25 lipca 1851 roku, opublikowane w Recueil periodique Dalloz, rok 1851, dział 1, s. 267) – wskazuje: „Ważne są dwa testamenty własnoręczne, zawierające rozporządzenia wzajemne testatorów, chociażby napisane były na jednym arkuszu, jeden po stronie prawej, drugi po lewej, jeżeli, nie dając się rozerwać materjalnie, tworzą jednakże dwie odrębne całości, a tem samem dwa testamenty oddzielne”

Sąd Rejonowy podniósł, że przedwojenna doktryna w obrębie art. 968 Kodeksu Napoleona wyróżniała testamenty łączne i wzajemne uznając, że w każdym przypadku wola każdego ze spadkodawców nie jest wyłącznie jego, a jest jednocześnie rezultatem i warunkiem wolą innej osoby. Jeżeli więc jedna odwoła swoje rozrządzenia, upaść muszą również rozrządzenia drugiej osoby.

Sąd Rejonowy stwierdził, że w rozpoznawanej sprawie nie ma wątpliwości, że spadkodawczynie P. M. (1) i M. G. nie ustanowiły się wzajemnie spadkobierczyniami (nie są to testamenty wzajemne). Jednakże, obie („dwie albo więcey osób”) ustanowiły w tym samym akcie („w tymże samym akcie”) spadkobiercą tą samą osobę S. K. („na zysk trzeciego”). Rodzi to pytanie, czy należy uznać takie dyspozycje za testament łączny, który jest nieważny na podstawie art. 968 KN.

Sąd Rejonowy rozstrzygając tą kwestię odwołał się co cytowanego wyżej orzeczenia Sadu Kasacyjnego Francuskiego z dnia 25 lipca 1851 roku. Stwierdził, że istotnie, zawarcie rozrządzeń w jednym akcie może wskazywać na nić porozumienia. Taka nić w konkretnym przypadku może jednak nie istnieć. Oprócz zawarcia dwóch testamentów w jednym liście, nic nie wskazuje zdaniem Sądu Rejonowego na to, że gdyby jedna z testatorek się rozmyśliła i odwołała testament, druga także zmieniłaby zdanie. Nic zatem nie wskazuje na to by ostatnia wola M. G. przybrała taką treść tylko dlatego, że P. M. (1) sporządziła testament w określonym brzmieniu. Nie można tracić z pola widzenia faktu, iż u podłoża tak ukształtowanych rozrządzeń nie leżała też chęć utrzymania majątku w jednym ręku, gdyż w chwili sporządzenia testamentu, udział w wysokości ½ w nieruchomości był sprzedany osobie obcej H. M. przez braci spadkodawczyń. Z treści listu przebija się w sposób wyraźny to, iż spadkodawczynie darzyły spadkobiercę wielkim sentymentem, był on dla nich osobą bliską (jak braciszek) oraz, że miały one świadomość, że tak wiele osób z ich otoczenia zginęło i tak niewielu osobom udało się uratować życie. Wspólne testowanie na jednej karcie papieru miało w ocenie Sądu Rejonowego za zadanie zaoszczędzenie papieru, który mógł być także trudno dostępnym dobrem w realiach wojennych, a ponadto zmniejszenie zabiegów w przekazywaniu listu poprzez różne osoby (miał on bowiem docelowo dotrzeć aż do P.).

Sąd Rejonowy wskazał na cel art. 968 KN, czyli zakazu testowania łącznego, jakim jest zapewnienie absolutnej odwołalności testamentu. W ocenie Sądu w rozpoznawanej sprawie sytuacja taka nie ma miejsca. Zarówno P. M. (1), jak i M. G. mogła odwołać swój testament późniejszym testamentem, a takie odwołanie nie doprowadziłoby do „pogwałcenia wspólnego porozumienia”, do którego w tym przypadku w ogóle nie doszło.

Sąd Rejonowy przedstawił również ewolucję francuskiego orzecznictwa, która rozpoczęła się między innymi przywołanym wyrokiem z 1851 roku prowadzącą do stopniowego rozluźnienia rygoryzmu art. 968 Kodeksu Napoleona. Najpierw dopuszczono ważność dwóch testamentów sporządzonych na tej samej kartce, jeśli oba tworzą samoistną całość (orzeczenie Sądu Kasacyjnego z dnia 3 lutego 1973 r.); następnie, dopuszczono ważność dwóch testamentów, jednego z napisanego z przodu, drugiego z tyłu tej samej kartki (wyrok Sądu Kasacyjnego z dnia 21 lipca 1859 r.); wreszcie, dopuszczono ważność dwóch testamentów sporządzonych na tej samej stronie kartki papieru, które oddzielone były zwykła linią (orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Dijon z dnia 29 lipca 1870 r.).

Zdaniem Sądu Rejonowego istoty testamentów łącznych należy raczej szukać we współzależności ich postanowień. Nawet, jeśli ta współzależność wynika z okoliczności ich wspólnego sporządzenia, to jednak musi ostatecznie zaistnieć.

W tej sprawie w ocenie Sądu Rejonowego nie mamy, zatem do czynienia z testamentem łącznym, którego zakazuje art. 968 KN. Testamenty, choć sporządzone w jednym dokumencie, mającym formę listu i tworzą dwie odrębne całości, wyodrębnione nawet redakcyjnie. Brak jest w ich treści współzależności tego rodzaju, że spadkodawczynie chcą połączyć majątek w jednym ręku, albo że rozporządzenie jednej wynika ze sposobu rozporządzenia przez drugą i je determinuje. Wybranie tej samej osoby przez każdą z nich wynika raczej z faktu, iż był on ostatnią na tyle bliską żyjącą im osobą. W toku postępowania nie ustalono, aby pozostawały przy życiu inni spadkobiercy ustawowi spadkodawczyń. Wykluczone jest, zatem zidentyfikowanie nici jakiegokolwiek porozumienia między testatorkami, które determinowałoby treść ich ostatnich wól. Dramatyczne okoliczności wojny, ograniczenia w dostępie do materiałów piśmienniczych (być może testament był sporządzony w getcie lub obozie) i być może świadomość zagrożenia utraty życia przez spadkodawczynie w stopniu wysoce prawdopodobnym, wymusiły niewykluczenie sporządzenie testamentów w jednym dokumencie, ale bez wzajemnego wpływu na treść tych rozporządzeń. Konieczność uchronienia przed utratą ostatnich wól spadkodawczyń determinowała zamieszczenie ich w jednym liście, który następnie był przekazywany dalej z nadzieją dotarcia do rzeczywistego adresata.

W świetle powyższych rozważań Sąd Rejonowy uznał za niezasadny zarzut nieważności testamentów P. M. (1) i M. G. z uwagi na zamieszczenie ich w jednym akcie.

W dalszej części Sąd Rejonowy przeszedł do oceny kwestii ważności testamentu M. G. w związku z zarzucanym przez uczestnika postępowania brakiem datowania testamentu przez nią, co jest wymagane art. 970 KN.

W świetle stanowczej redakcji art. 970 KN nie budziła wątpliwości Sądu sankcja nieważności, jaka została przewidziana w sytuacji, gdy testament nie zostanie datowany przez testatora.

W ocenie Sądu Rejonowego analiza dokumentu zawierającego testamenty obu spadkodawczyń, które z racji na warunki ich sporządzenia (napisania) przyjęły rzadką formę wplecenia w formę literacką listu nie może prowadzić do wniosku, że M. G. nie datowała testamentu. Sąd Rejonowy wskazał, że nawet z badań biegłego sądowego K. P. (1) wynikał wniosek, że spadkodawczynie napisały ten dokument tym samym środkiem piśmienniczym. Co z kolei pozwala na stwierdzenie z dużą dozą pewności, że napisały go w tym samym czasie. Jak już wskazano w ustaleniach faktycznych, z treści tego listu wynika, że pierwszy akapit został napisany ręką P. M. (1) i jednocześnie obie spadkodawczynie są zaangażowane w jego pisanie i są jego autorem. W liście tym użyte są wyłącznie sformułowania w liczbie mnogiej. Przy ocenie takiej formy literackiej (list), jaką nadały spadkodawczynie trudno jest oczekiwać, że w miejscu tradycyjnie przyjętym do wpisania daty i miejsca sporządzenia listu, byłyby wpisane dwie takie same daty, jedna napisana ręką P., a druga ręką M.. Skoro pierwsza część dokumentu stanowi niewątpliwie część wspólną, o czym świadczą przyjęte formy czasownikowe i zaimkowe, to i początek listu zaczynający się słowami „Kochana Pani A.! W., 29/X42 jest częścią, której autorem programowym są obie spadkodawczynie, choć wykonawstwo zostało zrealizowane przez jedną z nich. Nastąpiło to nie z powodu braku obecności M. G. przy sporządzeniu listu, a w związku z tym z powodu jakichś wątpliwości co do tego kiedy ten dokument powstał, lecz z powodu braku możliwości napisania tego samego tekstu (daty) przez nie obie jednocześnie oraz z powodu braku celowości powtórzenia tego samego tekstu (daty) przez każdą z nich z osobna. Na tej podstawie Sąd Rejonowy wnioskował, że umieszczona na górze dokumentu data listu, w którym zostały zamieszczone testamenty jest datą, której autorem są zarówno P. M. (1) jak i M. G.. Wykładnia ta jest w ocenie Sądu Rejonowego tym bardziej prawidłowa i uzasadniona, gdyż zapewnia w możliwie najszerszym zakresie realizację ostatniej woli obu spadkodawczyń.

Mając na względzie dokonane ustalenia faktyczne, ocenę dowodów oraz rozważania prawne, Sąd Rejonowy stwierdził, w punkcie I postanowienia. O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 520 par. 1 kpc obciążając strony kosztami postępowania związanymi z ich udziałem w sprawie.

Apelację od powyższego postanowienia złożył uczestnik postępowania Skarb Państwa- prezydent (...) W. od postanowienia Sądu Rejonowego dla Warszawy- Woli w Warszawie z dnia 7 czerwca 2019 r.

Zaskarżonemu postanowieniu zarzucił naruszenie przepisów prawa materialnego tj.:

1.  art. 968 w zw. z art. 967 Kodeksu Napoleona (K.N. 1808.1.1.3) poprzez błędną

wykładnię, polegającą na uznaniu, iż pisemne rozporządzenia spadkiem na wypadek śmierci dwóch osób, umieszczone na jednej kartce, powiązane ze sobą treściowo, tak jak w przypadku listu datowanego na 29 października 1942r. napisanego przez P. M. (1) i M. G. są ważnym testamentem własnoręcznym, podczas gdy prawidłowa wykładnia powyższych przepisów prowadzi do wniosku, iż w jednym akcie nie mogą być zawarte testamenty sporządzone przez dwie lub więcej osób;

2.  art. 970 Kodeksu Napoleona poprzez błędną wykładnię i uznanie, iż testament napisany i podpisany przez testatora, ale datowany przez inną osobę można uznać za ważny testament własnoręczny, podczas gdy prawidłowa wykładnia tego przepisu wskazuje, iż za ważny można uznać jedynie testament, który w całości został napisany, datowany i podpisany ręką testatora, a więc wszystkie elementy zostały nakreślone przez jedną osobę - testatora;

3.  art. 27 § 1 dekretu z dnia 8 października 1946r. Prawo Spadkowe poprzez uznanie, iż Skarb Państwa nie nabył spadku po P. M. (2) i M. G. pomimo, iż spadkodawczynie nie zostawiły krewnych, małżonków ani ważnego testamentu;

Skarżący postawił również zarzuty naruszenie przepisów prawa procesowego tj.:

4.  art. 227 k.p.c., art. 233 § 1 k.p.c., art. 231 k.p.c. poprzez dokonanie błędnych ustaleń faktycznych i przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów polegające na uznaniu, iż zawarte w liście z dnia 29 października 1942r. podpisanym przez P. M. (1) i M. G. rozporządzenia na wypadek śmierci są niezależnymi, odrębnymi testamentami, podczas gdy analiza tych oświadczeń wskazuje, iż oświadczenia te są ze sobą powiązane w taki sposób, iż gdyby nie zostało złożone jedno oświadczenie, drugie też by nie zostało złożone;

5.  art. 227 k.p.c., art. 233 § 1 k.p.c., 217 § 1 k.p.c., art. 290 kpc. i art. 278 k.p.c. poprzez nieprzeprowadzenie dowodu z opinii innego instytutu niż Centralne Laboratorium Kryminalistyczne Policji w W. na okoliczność ustalenia, czy testament własnoręczny z dnia 29 października 1942r. jest autentyczny i został sporządzony własnoręcznie przez spadkodawczynie, podczas gdy Sąd wcześniej widział konieczność sporządzenia opinii instytutu naukowego z zakresu pisma ręcznego, czego wyrazem było postanowienie Sądu z dnia 27 marca 2018r, uchylone z powodu niemożliwości przeprowadzenia dowodu.

Stawiając powołane zarzuty, uczestnik postępowania wnosił o:

1.  zmianę zaskarżonego postanowienia w pkt I,II,IV w ten sposób:

I.  stwierdzenie, że spadek po P. M. (1), uznanej za zamarłą w dniu 1 stycznia 1947r,, ostatnio stałe zamieszkałej w W. przy ul (...) m, 47 na podstawie art. 27 ust. 1 Dekretu z dnia 8 października 1946r. Prawo spadkowe nabył w całości Skarb Państwa - jako następca prawny powojennej Gminy (...) W.,

II.  stwierdzenie, że spadek po M. G., uznanej za zamarłą w dniu 1 stycznia 1947r., ostatnio stale zamieszkałej w W. przy ul (...) na podstawie art. 27 ust. 1 Dekretu z dnia 8 października 1946r. Prawo spadkowe nabył w całości Skarb Państwa - jako następca prawny powojennej Gminy (...) W.,

III. zasądzenie od wnioskodawcy I. K. i uczestnika E. K. na rzecz Skarbu Państwa - Prezydenta (...) W. kwoty 3.000 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania,

2.  uchylenie pkt V;

3.  zasądzenie kosztów postępowania za II instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych;

ewentualnie o:

4.  uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji wraz z orzeczeniem o kosztach postępowania odwoławczego;

5.  na podstawie art. 380 k.p,c. wnosił o rozpoznanie wniosku z dnia 31 maja 2019r. o dopuszczenie dowodu z opinii innego instytutu niż Centralne Laboratorium Kryminalistyczne Policji w W. na okoliczność jak w postanowieniu z dnia 27 marca 2018r. tj. ustalenia czy testament z dnia 29 października 1942r. jest autentyczny i został sporządzony własnoręcznie przez spadkodawczynie P. M. (1) i M. G..

W odpowiedzi na złożoną apelację Wojewoda (...) w całości poparł apelacje, jednocześnie wnosił o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji względnie zmianę postepowania Sądu I instancji w zaskarżonym przez uczestnika ad 1) zakresie i zasądzenie od Wnioskodawcy i uczestnika postępowania ad 3) na rzecz SP-Wojewody (...) kosztów zastępstwa procesowego za I instancje wg. norm przepisanych.

Wnioskodawca w odpowiedzi na apelację wnosił o oddalenie apelacji w całości i zasądzenie od skarżącego na rzecz wnioskodawcy kosztów postępowania, w kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy przeprowadził analizę motywów jakimi kierował się Sąd pierwszej instancji wydając zaskarżony wyrok, ocenił również prawidłowość przeprowadzonego postępowania dowodowego, trafność subsumcji stanu faktycznego do zastosowanych przepisów prawa jak również prawidłowość przedstawionych rozważań, zarówno w zakresie poczynionych ustaleń faktycznych, oceny zebranych w sprawie dowodów jak również w zakresie zastosowanych przepisów prawa i ich wykładni. Ustalenia stanowiące podstawę rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego są prawidłowe i wszechstronne, a Sąd Okręgowy przyjmuje je jako podstawę także własnego rozstrzygnięcia.

Odnosząc się do zarzutów zawartych w apelacji w pierwszej kolejności należało się odnieść do zarzutów naruszenia przepisów postępowania. W przekonaniu Sądu Okręgowego, Sąd I instancji należycie zgromadził materiał dowodowy w przedmiotowej sprawie i poddał go następnie właściwej ocenie, odpowiadającej normie art. 233 § 1 k.p.c., co doprowadziło do poczynienia wnikliwych i prawidłowych ustaleń faktycznych, stanowiących podstawę rozstrzygnięcia. Co istotne, wszystkie dowody zostały przywołane i omówione, a ich analiza odbyła się zgodnie z regułami logiki oraz zasadami doświadczenia życiowego. Skarżący postawił zarzut naruszenia art. 227 k.p.c., art. 233 § 1 k.p.c. i art. 231 k.p.c. polegające na uznaniu, że w liście z dnia 29 października 1942 roku zawarte są dwa odrębne testamenty. Zarzut ten jednak w istocie dotyczy naruszenia przepisów prawa materialnego czyli dokonanej przez Sąd Rejonowy oceny prawnej. Natomiast stricte zarzutem naruszenia przepisów postępowania jest zarzut dotyczący nieprzeprowadzenia dowodu z opinii instytutu dla zbadania autentyczności testamentów. Zarzutowi temu towarzyszył jednocześnie wniosek złożony w trybie art. 380 k.p.c. o dopuszczenie takiego dowodu w postępowaniu odwoławczym.

Zdaniem Sądu Okręgowego analiza sporządzonych do sprawy opinii biegłych wskazuje, że stanowią one w pełni wiarygodny materiał dowodowy w sprawie. Opinie są wykonane w sposób poprawny i merytoryczny. Wnioski płynące z tych badań są jednoznaczne. Po pierwsze z opinii biegłego K. P. (2) wynika, iż papier na którym został sporządzony testament pochodzi z okresu, w którym żyły P. M. (1) i M. G. podobnie jak środek kryjący. Biegły przeprowadził szereg badań, których metodologię szczegółowo i zrozumiale opisał w swojej opinii i które nie wzbudzają żadnych zastrzeżeń ze strony Sądu. Wynika z nich, iż cały dokument został napisany przy użyciu tego samego środka piśmienniczego, a dodatkowo tusz owego środka piśmienniczego nie wykazuje cech, które są właściwe dla współcześnie występujących materiałów piśmienniczych.

Sąd Okręgowy podzielił również ocenę Sądu I instancji co do opinii biegłego z zakresu badań pisma ręcznego J. L.. Jest ona jednoznaczna, przekonująca i kategoryczna. Biegły naocznie zapoznał się z wszystkimi istniejącymi dokumentami, zawierającymi pismo spadkodawczyń, dysponował wystarczającym bezwpływowym materiałem porównawczym w postaci paraf, podpisów zawartych w akcie notarialnym i konsensie sporządzonych w 1939 roku, a znajdujących się w aktach księgi hipotecznej. Wątpliwości zostały wyjaśnione przez biegłego w ustnej opinii uzupełniającej, w której biegły odniósł się do zarzutów stawianych opinii, w szczególności do kwestii pochylenia pisma, wariantów liter stosowanych przez autorki listu, podobieństwa w kształcie liter, swobody ruchu pisarskiego.

Należy podkreślić, że potrzeba powołania innego biegłego zachodzi wówczas, gdy już sporządzona opinia budzi wątpliwości, a biegły nie jest w stanie w sposób merytoryczny odnieść się do niejasności czy sprzeczności pomiędzy materiałem badawczym, a wnioskami opinii. Podobne kryteria decydują o dopuszczeniu dowodu z opinii instytutu naukowego, która jest odmianą opinii biegłego. Przy czym o dopuszczeniu dowodu z opinii instytutu naukowego decyduje stopień zawiłości sprawy, jej nietypowość, konieczność przeprowadzenia badań na specjalistycznym sprzęcie. W ocenie Sądu Okręgowego z akt sprawy nie wynika, aby była konieczność powołania takiej opinii. Wnioski biegłego J. L. są jasne, kategoryczne i w sposób logiczny wynikają z przeprowadzonych przez niego badań. Samo zaś niezadowolenie skarżącego z wniosków jego opinii stanowi zbyt wątłą podstawę dla dopuszczenia dowodu z opinii kolejnego biegłego lub instytutu. W ocenie Sądu Okręgowego dopuszczenie takiego dowodu przez Sąd Rejonowy było niepotrzebne. Sąd Okręgowy po analizie obu biegłych nie ma bowiem żadnych wątpliwości, że oba testamenty zawarte w liście są autentyczne. Stąd też nie był trafny zarzut dotyczący nieprzeprowadzenia dowodu z opinii innego instytutu niż Centralne Laboratorium Kryminalistyczne.

Skarżący zarzucił także naruszenie przez Sąd Rejonowy przepisów prawa materialnego, tj. art. 968 w zw. z art. 967 oraz art. 970 Kodeksu Napoleona , poprzez ich błędną wykładnię, a także art. 27 § 1 dekretu z dnia 08.10.1946 r. Prawo spadkowe poprzez uznanie, że spadku nie nabył Skarb Państwa pomimo, iż spadkobierczynie nie zostawiły krewnych, małżonków, ważnego testamentu.

W sprawie niniejszej kluczowa była ocena tego, czy w liście zawarty jest jeden testament wspólny czy też dwie odrębne ostatnie wole, a jeżeli tak, to czy oba testamenty mają wszelkie niezbędne przepisami prawa elementy dla stwierdzenia, że są ważne.

Sąd Rejonowy szczegółowo omówił ustanowiony w art. 968 Kodeksu Napoleona zakaz wspólnego testowania opowiadając się za tym, aby jako testamentu wspólnego nie traktować a priori wszelkich rozrządzeń więcej niż jednej osoby zawartych w jednym dokumencie. Sąd Rejonowy powołał się na orzeczenie Sądu Kasacyjnego Francuskiego z dnia 25 lipca 1851 roku. Sąd Okręgowy podziela to stanowisko. W ocenie Sądu Okręgowego znaczenie ma nie tyle sporządzenie testamentów w jednym dokumencie, co możliwość wyraźnego wyodrębnienia woli każdego z testatorów oraz brak wzajemnych powiązań, które wskazywałyby na brak swobody testowania i niweczyłby odwołalność dokonanych rozrządzeń. Istotne znaczenie mają w tym kontekście okoliczności testowania. Badanie tych przesłanek ma na celu zawsze dążenie do urzeczywistnienia woli zmarłych testatorów przy zachowaniu fundamentalnych zasad testowania.

Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że w dokumencie zawierającym przedmiotowe testamenty jest część wspólna odnosząca się do obu testatorek sporządzona ręką P. M. (1). P. M. (1) posługuje się w tej części liczbą mnogą w pierwszej osobie, a zawarte w tej części zwroty pochodzą od P. M. (1) i M. G.. Tym niemniej po części wspólnej obie testatorki zdecydowały się na sporządzenie dwóch oddzielnych akapitów, zwracając się w liczbie pojedynczej w pierwszej osobie i każdy z tych akapitów własnoręcznie podpisując. Świadczy to o tym, że każda z testatorek miała potrzebę oddzielnego uzewnętrznienia swojej ostatniej woli, pomimo, że czyniły one spadkobiercą tą samą osobę. Z treści tych akapitów nie można wywnioskować, że testamenty te były wzajemnie warunkowane. Stanowią one odrębne całości i każdy z nich mógł zostać odwołany samodzielnie. Wybór spadkobiercy nie był przypadkowy, skoro obie testatorki miały świadomość beznadziejności swojej sytuacji, w ich otoczeniu kolejne bliskie osoby umierały, a jedyną bliską osobą, która miała realną szansę przeżyć był J. K. (1), który wówczas przebywał poza granicami okupowanego kraju. W ocenie Sądu Okręgowego wybór spadkobiercy był podyktowany zarówno względami emocjonalnymi jak i okolicznościami zewnętrznymi, które w takim samym stopniu dotyczyły obu testatorek. Nie świadczy to o tym, że nie została zachowana swoboda testowania, że nie da się wyodrębnić woli każdej z nich.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 970 Kodeksu Napoleona należy wskazać, że orzecznictwo dotyczące umieszczenia daty na testamencie zmierzało również w kierunku możliwie liberalnej wykładni tego wymogu. Wskazywano, że data może być umieszczona na początku, w środku, na końcu testamentu (Orzeczenie IX Departamentu Senatu 684/1867), że pomyłka w dacie testamentu własnoręcznego nie czyni testamentu nieważnym, jeżeli poprawiona być może na zasadzie danych zaczerpniętych z treści samego testamentu (Orzeczenie Izby Cywilnej Sądu Kasacyjnego francuskiego z dnia 13 marca 1883 roku), że pomyłka w części daty będąca owocem prostego roztargnienia nie pozbawia ważności innych części daty (Orzeczenie Izby podań sądu kasacyjnego francuskiego z dnia 5 listopada 1913 roku) a wreszcie, że gdy testament zawiera datę mylną, lecz z okoliczności sporządzenia aktu dającą się sprostować za ważny poczytywany być może (Orzeczenie IX Departamentu Senatu 274/1854). Niewątpliwie sam list w części wspólnej jest datowany, tym samym można wskazać datę, w której oba testamenty zostały sporządzone. Sporządzenie testamentu w liście jest zjawiskiem rzadkim, choć spotykanym (vide: Orzeczenie Izby Cywilnej Sądu Kasacyjnego Francuskiego z dnia 28 lipca 1909 roku). W tych okolicznościach być może była to jedyna forma, której mogły przetrwać ostatnie wole obu testatorek. Z treści części wspólnej listu i dwóch akapitów zawierających rozrządzenia testamentowe wynika, że były one sporządzane kolejno w pewnej ciągłości, z samej treści i okoliczności sporządzenia listu nie wynika, aby oba akapity były dopisywane w innym czasie. Trafnie Sąd Rejonowy podkreślił, że świadczy o tym również chociażby użycie tego samego narzędzia pisarskiego. Data, która została zawarta na samym początku listu dotyczy tak części wspólnej, jak i obu dalszych akapitów z testamentami. W ocenie Sądu Okręgowego jest to wystarczająca przesłanka dla stwierdzenia ważności obu testamentów.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł jak w pkt 1.

Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego zawarte w pkt 2 wyroku Sąd orzeczono na podstawie art. 520 § 2 k.p.c. w zw. § 6 pkt 2 w zw. §10 ust.1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

Miłosz Konieczny Katarzyna Parczewska Małgorzata Szymkiewicz - Trelka

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Iwona Lubańska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Katarzyna Parczewska,  Małgorzata Szymkiewicz-Trelka
Data wytworzenia informacji: