Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

XXVII Ca 2194/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2023-02-01

Sygn. akt XXVII Ca 2194/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 1 lutego 2023 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie XXVII Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący:

Protokolant:

Sędzia Ewa Cylc

Julia Kuźniarska

po rozpoznaniu w dniu 1 lutego 2023 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa K. K. (1) i K. K. (2)

przeciwko (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powodów

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie

z dnia 28 maja 2018 r., sygn. akt I C 5567/17

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

- w pkt. 1 zasądza od (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz K. K. (1) i K. K. (2) solidarnie kwotę 18 961,53 zł (osiemnaście tysięcy dziewięćset sześćdziesiąt jeden złotych pięćdziesiąt trzy grosze) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 10 lutego 2017 r. do dnia zapłaty,

- w pkt. 2 oddala powództwo w pozostałej części,

- w pkt. 3 zasądza od (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz K. K. (1) i K. K. (2) solidarnie kwotę 4 566 zł (cztery tysiące pięćset sześćdziesiąt sześć złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 3 600 zł (trzy tysiące sześćset złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego,

II.  zasądza od (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz K. K. (1) i K. K. (2) solidarnie kwotę 2 749 zł (dwa tysiące siedemset czterdzieści dziewięć złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kwotę 1 800 zł (tysiąc osiemset złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sygn. akt XXVII Ca 2194/18

UZASADNIENIE

Powodowie K. K. (1) i K. K. (2) wnieśli o zasądzenie solidarnie na ich rzecz od (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 18.961,53 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w wysokości 7% w skali roku począwszy od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty oraz zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych.

Powodowie podnieśli, że zawarli z bankiem umowę o kredyt hipoteczny, której integralną część stanowił załącznik nr 6. Postanowienie pkt. 3.2 załącznika regulowało spread walutowy, przez co miało stanowić niedozwolone postanowienia umowne i nie wiązać powodów. Kwota dochodzone przez powodów była sumą nadpłaconych części rat kapitałowych kredytu.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie na jego rzecz od powoda zwrotu kosztów postępowania według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości sześciokrotność stawki minimalnej.

Wyrokiem z 28 maja 2018 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie oddalił powództwo i zasądził od powodów solidarnie na rzecz pozwanego kwotę 3 617 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Okręgowy na podstawie art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c. przyjął za własne ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego, co czyniło zbędnym ich przytaczanie w tym miejscu.

Sąd Rejonowy uznał, że umowę zawarto z konsumentami bez indywidualnego uzgodnienia jej treści. W rejestrze klauzul niedozwolonych prowadzonym przez Prezesa UOKiK figuruje pod nr (...) wpis dotyczący poprzednika prawnego pozwanego banku. Wpis dotyczy następującej klauzuli: Do określenia własnego kursu kupna i sprzedaży waluty w Tabeli Bank stosuje odchylenie od średniego kursu danej waluty, określonej przez Narodowy Bank Polski. Różnica pomiędzy kursem kupna waluty a kursem sprzedaży waluty wynosi maksymalnie 10% od wartości obu kursów waluty. Różnica ta stanowi spread walutowy. Zdaniem Sądu spread walutowy nie jest głównym świadczeniem stron, a wynagrodzeniem dodatkowym banku. Stąd poddaje się analizie pod kątem art. 385 1 § 1 k.c. Sąd stwierdził abuzywność tego postanowienia. Niemniej, powodowie nie wykazali, w jaki sposób można byłoby zastąpić klauzulę przeliczeniową. Stąd uznano, że żądanie nie zostało wykazane przede wszystkim co do wysokości.

Apelację od powyższego orzeczenia wnieśli powodowie, zaskarżając wyrok w całości i zarzucając naruszenie:

1.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie istotnej części materiału dowodowego, tj. wyliczeń sporządzonych przez analityka finansowego,

2.  art. 233 k.p.c. poprzez wywiedzenie, że powodowie nie spełnili nienależnego świadczenia na rzecz pozwanego mimo spłacana zawyżonych rat kredytu,

3.  art. 233 k.p.c. poprzez uznanie, że powodowie nie wskazali kursu przeliczenia kwoty kredytu, który gwarantowałby zarobek banku,

4.  art. 102 k.p.c. poprzez błędne przyjęcie, że nie zachodziły okoliczności uzasadniające nieobciążanie powodów kosztami procesu,

5.  art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. poprzez błędne przyjęcie, że powód nie sprostał ciężarowi wykazania faktów co do zasadności roszczenia w zakresie podstaw prawnych,

6.  art. 232 zd. 2 k.p.c. poprzez niepowołanie z urzędu dowodu z biegłego sądowego wobec zaistnienia wątpliwości co do wysokości roszczenia,

7.  art. 65 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 Prawa bankowego poprzez niedokonanie wykładni pozostałej części umowy w kontekście sprzeczności postanowień umownych z przepisami Prawa bankowego,

8.  art. 65 k.c. w zw. z art. 385 1 k.c. poprzez zawężenie wykładni umowy do postanowienia załącznika nr 6 pkt. 3.2,

9.  art. 354 k.c. poprzez niezastosowanie co oceny treści zobowiązania powodów.

Kierując się powyższymi zarzutami, powodowie wnieśli o zmianę wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości i zasądzenie kosztów procesu za obie instancje, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku wraz z orzeczeniem o kosztach procesu. W razie nieuwzględnienia apelacji powodowie domagali się odstąpienia od obciążania ich obowiązkiem zwrotu kosztów procesu.

Pismem z 25 listopada 2022 r. pozwany zgłosił zarzuty zatrzymania. Do pisma zostało załączone oświadczenie z tego samego dnia o skorzystaniu z prawa zatrzymania i odmowie uiszczenia kwoty żądanej przez powodów do momentu zaofiarowania zwrotu bankowi kwoty 18 961,53 zł albo zabezpieczenia roszczenia o zwrot tej kwoty. Oświadczenie zostało podpisane przez pełnomocnika pozwanego – r. pr. P. C.. Pełnomocnik był umocowany do złożenia oświadczeń w imieniu banku w przedmiocie zatrzymania świadczenia wzajemnego z tytułu zawartych przez bank umów kredytu waloryzowanych do waluty obcej na podstawie pełnomocnictwa rodzajowego nr (...) z 17 maja 2022 r. Nie załączono dowodów doręczenia oświadczenia kredytobiorcom.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

W przeważającej części apelacja była zasadna.

W znacznej mierze argumentacja przedstawiona w uzasadnieniu skarżonego wyroku jest prawidłowa, ponieważ dąży do stwierdzenia abuzywności postanowienia pkt 3.2 zawartego w załączniku nr 6 do umowy. Sąd I instancji doszedł jednak do błędnych wniosków w zakresie charakteru spornego postanowienia i skutków jego abuzywności, a także co do sprostania przez powodów ciężarowi udowodnienia jego roszczenia. Nadto aktualnie obowiązująca wykładnia przepisów w kontekście kredytów złotowych indeksowanych do waluty obcej nie pozwalałaby na utrzymanie w mocy orzeczenia Sądu I instancji.

Sąd Okręgowy zgadza się z rozważaniami prawnym poczynionymi przez Sąd Rejonowy, a dotyczącymi abuzywności pkt 3.2. Stąd nie zachodziła potrzeba szczegółowej analizy przesłanek wymienionych w art. 385 1 § 1 k.c. Wypada jednak zwrócić uwagę na charakter klauzul przeliczeniowych zawartych w umowie kredytu denominowanego bądź indeksowanego do waluty obcej w kontekście skutków abuzywności takich klauzul.

Klauzula ryzyka walutowego (walutowa) oraz klauzula kursowa (spreadowa) stanowią elementy składające się łącznie na całościowy mechanizm indeksacyjny (waloryzacyjny). Abuzywność jednej z wymienionych klauzul wystarcza do stwierdzenia niedozwolonego charakteru całego mechanizmu. W sprawach dotyczących kredytów denominowanych lub indeksowanych do walut obcych Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie zawęża swojej oceny do klauzul przeliczeniowych bądź spreadowych, lecz odnosi się kompleksowo do klauzuli ryzyka walutowego (por. wyrok z 14 marca 2019 r. w sprawie D., sygn. akt C-118/17). Nie znajduje uzasadnienia odróżnienie części kursowej od części przeliczeniowej, bowiem bez unormowania kursu miarodajnego dla poszczególnych przeliczeń żadne przeliczenia nie mogą być dokonane. W konsekwencji postanowienia przeliczeniowe nie wywierają skutku. Eliminacja klauzuli waloryzacyjnej obejmuje wszystkie postanowienia umowy, które tworzą tę klauzulę, ponieważ tylko wtedy mogą one rozsądnie funkcjonować. Działanie całego mechanizmu indeksacji zastosowanego w umowie kredytu bazowało na odesłaniu do kursów waluty w tabeli kursów banku (klauzula spreadowa) w celu wypełnienia treścią ryzyka walutowego (por. wyroki z 4 kwietnia 2019 r., sygn. akt III CSK 159/17 i z 11 grudnia 2019 r., sygn. akt V CSK 382/18).

Wprowadzony do umowy mechanizm indeksacyjny interpretowany w powiązaniu z ryzkiem kursowym miał w rzeczywistości charakter świadczenia głównego, jednak nie tylko w znaczeniu dodatkowego wynagrodzenia. W swoim orzecznictwie Trybunał Sprawiedliwości wyjaśnił, że wyrażeniom „określenie głównego przedmiotu umowy” i „relacja ceny i wynagrodzenia do dostarczonych w zamian towarów lub usług” zawartym w art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy nadawać w całej Unii Europejskiej autonomiczną i jednolitą wykładnię, dokonaną z uwzględnieniem kontekstu i celu danej regulacji (por. wyrok z 26 lutego 2015 r. w sprawie M., sygn. akt C 143/13). Do grupy warunków umownych mieszczących się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” zaliczają się takie postanowienia, które określają bazowe świadczenia w ramach każdej umowy i z tego względu charakteryzujące tę umowę.

Klauzule dotyczące ryzyka wymiany świadczeń z tytułu umowy kredytu denominowanego i indeksowanego określają główny przedmiot umowy kredytu (por. wyroki z 3 października 2019 r. w sprawie D., sygn. akt C-260/18, z 20 września 2017 r. w sprawie A., sygn. akt C-51/17). Wpływają one na wartość głównego świadczenia kredytobiorcy, tj. sumarycznej kwoty zobowiązania oraz poszczególnych rat kapitałowo-odsetkowych. Mimo to wciąż mogą poddawać się kontroli pod kątem ich abuzywności, jeżeli zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny.

Pozwany nie udowodnił, by sporne postanowienie było zrozumiałe, a to na nim spoczywał ciężar dowodu. Bank jako przedsiębiorca posługiwał się wzorcem umownym.

Postanowienie umowne przeniesione do umowy z wzorca jest jednoznaczne, gdy wynika z niego jedna możliwa interpretacja dla przeciętnego konsumenta. Nie jest przy tym istotne, czy konsument akceptuje treść takiego postanowienia, ale czy ją rozumie (por. wyrok SN z 10 lipca 2014 r., sygn. akt I CSK 531/13). Ów wymóg nie polega wyłącznie na jednoznaczności językowej. W ocenie Sądu można bez większych trudności przewidzieć takie sytuacje, w których postanowienie byłoby spisane prostym językiem, bez nadmiernie skomplikowanych zwrotów, a w rzeczywistości nie pozwalałoby na określenie treści podstawowych zobowiązań (por. wyrok TSUE z 20 września 2017 r., sygn. akt C-186/16).

W analizowanej sprawie kredytobiorcy nie mogli samodzielnie obliczyć bądź chociażby oszacować wysokości swoich świadczeń. Reguły indeksacji świadczeń były ustalane jednostronnie przez bank (...) w ramach granic wyznaczonych w pkt. 3.2 załącznika nr 6. Powodowie nie otrzymali pełnej, rzetelnej informacji o sposobie ustalania wartości kursów walut w wewnętrznej tabeli kursowej banku. Wobec powyższego Sąd doszedł do przekonania, że ww. postanowienie sformułowano w sposób niejednoznaczny. Pozwany uzależnił wysokość świadczenia głównego od własnej decyzji poprzez zagwarantowanie sobie uprawnienia oznaczenia kursu waluty. Ów kurs był zaś podstawą określenia wysokości zobowiązania kredytobiorców. Konsumenci powinni byli otrzymać jasną wiadomość, że podpisując umowę kredytu indeksowanego do waluty obcej, ponoszą ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się trudne do udźwignięcia w przypadku spadku wartości waluty, w której otrzymują wynagrodzenie w stosunku do waluty, do której jest przeliczany kredyt. Przedsiębiorca winien w tym celu kompleksowo przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej. Przekazywana informacja nie może opierać się tylko na założeniu, że stosunek waluty rozliczeniowej do waluty spłaty pozostanie stabilny przez cały okres obowiązywania umowy (por. wyroki TSUE z 20 września 2018 r. w sprawie K., sygn. akt C-51/17, i z 10 czerwca 2021 r. w sprawie (...) przeciwko (...), sygn. akt C-776/19) oraz że ryzyko kursowe jest naturalne w kredytach indeksowanych lub denominowanych do waluty obcej. Bez takich informacji kredytobiorca nie może podjąć świadomej i rozważnej decyzję co do nawiązania stosunku umownego.

Niebagatelne znaczenie miało również wpisanie spornego postanowienia wzorca umowy do rejestru klauzul niedozwolonych prowadzonego przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów pod pozycją nr (...). Wyrokiem z 25 czerwca 2014 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie w sprawie VI Aca 1930/13, na skutek apelacji od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie – Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z 5 września 2013 r. w sprawie o sygn. akt XVII AmC 8868/12, uznał za niedozwolone i zakazał stosowania przez Bank (...) S.A. w W. w obrocie z konsumentami postanowień wzorca umowy o treści: Do określenia własnego kursu kupna i sprzedaży waluty w Tabeli Bank stosuje odchylenie od średniego kursu danej waluty, określanej przez Narodowy Bank Polski. Różnica pomiędzy kursem kupna waluty a kursem sprzedaży waluty wynosi maksymalnie 10% od wartości obu kursów waluty. Różnica ta stanowi spread walutowy. Wskazane wyżej postanowienie wzorca załącznika nr 6 do umowy kredytu zostało wpisane do rejestru w dniu 25 kwietnia 2016 r.

Przepis art. 479 43 k.p.c. został uchylony na mocy ustawy z 5 sierpnia 2015 r. o zmianie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów oraz niektórych innych ustaw, jednakże stosownie do art. 9 ustawy zmieniającej w odniesieniu do postanowień wzorców umów, które zostały wpisane do rejestru postanowień wzorców umów uznanych za niedozwolone, o którym mowa w art. 479 45 k.p.c., stosuje się przepisy k.p.c. w brzmieniu dotychczasowym, nie dłużej niż przez 10 lat od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy. Ustawa zmieniająca weszła w życie 17 kwietnia 2016 r., zatem wpisy do rejestru klauzul niedozwolonych wciąż obowiązują.

Kontrola abstrakcyjna ma skłaniać przedsiębiorcę do zaniechania stosowania niedozwolonych postanowień wzorca. Stwierdzenie nieuczciwego charakteru postanowienia ujętego w przywołanym rejestrze, nie wyklucza samodzielnie możliwości prowadzenia kontroli in concreto. Nie można jednak pomijać okoliczności, że dane postanowienie jest tożsame treściowo z postanowieniem wpisanym do rejestru prowadzonego przez Prezesa UOKiK. Jest to cenna wskazówką interpretacyjną, która może być wykorzystywana na potrzeby incydentalnego badania abuzywności postanowienia umownego.

Wobec stwierdzenia niedozwolonego charakteru postanowienia pkt. 3.2 załącznika nr 6 w myśl art. 385 1 § 1 k.c. należało rozważyć, jakie skutki wystąpią wobec stron umowy. Podstawowym następstwem uznania klauzuli za abuzywną jest zaniechanie jej stosowania, bez upoważnienia do zmiany jej treści. Zgodnie z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nakazuje traktowanie nieuczciwego warunku umownego jako nigdy nieistniejącego, tak by nie wywoływał on żadnych skutków wobec konsumenta. Sądowe potwierdzenie nieuczciwego charakteru warunku powinno prowadzić do przywrócenia takiej sytuacji prawnej i faktycznej konsumenta, w jakiej znajdowałby się on w braku tego warunku (por. wyrok TSUE z 21 grudnia 2016 r. w sprawie N., sygn. akt C-154/15, C-307-308/15).

Konsument może również dokonać wyboru co do unieważnienia umowy. Gdyby uznał wyeliminowanie abuzywnej klauzuli, a przy tym całkowity upadek umowy, za niekorzystne dla siebie, wówczas może następczo udzielić świadomej i wolnej zgody na związanie niedozwolonym postanowienie, przywracając mu skuteczność z mocą wsteczną (por. uchwałę SN – zasadę prawną z 7 maja 2021 r., sygn. akt III CZP 6/21). Powodowie akceptowali ewentualność przesłankowego stwierdzenia nieważności umowy kredytu. Stąd dopuszczalne było daleko idące ingerowanie w fakt obowiązywania umowy.

Usunięcie z umowy kredytu indeksowanego klauzul przeliczeniowych powoduje, że brak jest jednego z konstytutywnych elementów umowy, bez którego umowa nie zostałaby zawarta. Strony umówiły się na kredyt indeksowany do euro, ze stopą procentową właściwą dla euro. Wyeliminowanie ryzyka kursowego, immanentnie związanego z umową kredytu indeksowanego bądź denominowanego, jest równoznaczne z tak drastycznym przekształceniem umowy, że należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu.

Wobec powyższego umowa kredytu indeksowanego, pozbawiona następczo mechanizmu waloryzacyjnego, została uznana za nieważną. Stąd wszystkie świadczenia spełnione przez konsumentów na rzecz banku podlegały zwrotowi jako świadczenia nienależne. W sprawach o zwrot świadczeń nienależnych, spełnionych z tytułu nieważnej umowy kredytu przeliczanego do waluty obcej nie zachodzą przeszkody do zasądzenia zwrotu świadczenia na rzecz kredytobiorcy mimo jego statusu dłużnika względem banku. Zgodnie z teorią dwóch kondykcji (por. uchwałę SN z 16 lutego 2021 r., sygn. akt III CZP 11/20) w razie stwierdzenia nieważności umowy roszczenia obu stron umowy kredytu należy traktować oddzielnie. Samo spełnienie świadczenia nienależnego jest źródłem roszczenia zwrotnego. Nie ma potrzeby ustalania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło accipiensa ani czy na skutek tego świadczenia majątek solvensa uległ zmniejszeniu (por. wyrok SN z 24 listopada 2011 r., sygn. akt I CSK 66/11).

Zdaniem Sądu Okręgowego brak było podstaw do stwierdzenia, że powodowie nie zdołali udowodnić zasadności swojego roszczenia. Argumentacja przedstawiona w toku postępowania przed sądami pierwszej i drugiej instancji była zasadna, oparta na przywołaniu bogatego stanowisk orzecznictwa oraz doktryny. Sąd Rejonowy dokonał błędnej wykładni postanowienia pkt. 3.2 załącznika nr 6, która nie mogła się ostać na gruncie aktualnych poglądów orzeczniczych Trybunału Sprawiedliwości, Sądu Najwyższego i sądów powszechnych. Zarzuty apelacyjne okazały się zatem słuszne.

Nie zachodziła jednak potrzeba powoływania z urzędu dowodu z opinii biegłego w celu obliczenia wysokości kwoty należnej powodowi. Zgodnie z zasadą kontradyktoryjności procesu sąd nie ma obowiązku podejmowania aktywności i wyręczania stron w zakresie kompletowania materiału sprawy. Może to uczynić w szczególnych przypadkach. Powodowie byli od początku postępowania reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika, który powinien mieć wiedzę na temat reguł prowadzenia postępowania. Niemniej Sąd przyjął, że powodowie udowodnili swoje roszczenie co do wysokości. Dokumentacja zgromadzona w aktach sprawy pozwalała nawet na dalej idące stwierdzenie, że powodowie dokonali nadpłaty znacznie większej kwoty na poczet świadczeń umownych, niż dochodzili w niniejszej sprawie. Tym samym wysokość roszczenia przedstawionego w pozwie nie budziła wątpliwości Sądu.

Wobec uwzględnienia żądania zwrotu świadczenia nienależnie spełnionego na rzecz pozwanego należało również zasądzić na rzecz powoda odsetki. Roszczenia o zwrot świadczeń nienależnych nie mają charakteru terminowego, więc ich wymagalność jest uzależniona od skierowania wezwania do strony zobowiązanej do świadczenia zwrotnego (art. 455 k.c.). Powód domagał się przyznania odsetek od dnia doręczenia pozwu stronie przeciwnej. Sąd nie mógł do końca zgodzić się z takim żądaniem. Należy umożliwić pozwanemu ustosunkowanie się do żądania i spełnienie świadczenia w rozsądnym terminie. Sąd Rejonowy zobowiązał pozwanego do udzielenia odpowiedzi na pozew w terminie 14 dni. Zdaniem Sądu Okręgowego ów termin pozwalał na odniesienie się do żądania powodów. Doręczenie pozwu miało miejsce 26 stycznia 2017 r., zatem termin na złożenie odpowiedzi upływał 9 lutego 2017 r. Tego dnia bank złożył odpowiedź. W związku z tym Sąd Okręgowy uznał, że pozwany pozostawał w opóźnieniu ze spełnieniem świadczenia od dnia następnego, tj. 10 lutego 2017 r.

Nie zasługiwało na aprobatę jedynie żądanie zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie w wysokości 7% w skali roku. Na przestrzeni lat wartość tych odsetek ulegała zmianie, także spadała poniżej poziomu 7%. Stąd w sentencji orzeczenia Sąd posłużył się ogólnym zapisem, bez wskazania dokładnej wartości poziomu odsetek.

Po rozważeniu zasadności apelacji należało zbadać zasadność zarzutu zatrzymania podniesionego przez pozwanego. Prawo zatrzymania dotyczy tylko umów wzajemnych. Sąd w składzie orzekającym podziela stanowisko, że umowa kredytu nie ma takiego charakteru.

Podobieństwo umów pożyczki i kredytu nakazuje traktować umowę kredytu w ramach podziału umów w sposób tożsamy z umową pożyczki (por. Grzybowski, [w:] SPC, t. 3, cz. 2, s. 708; Popiołek, [w:] Pietrzykowski, Komentarz k.c., t. 2, 2005, s. 536; Kostowski, [w:] Komentarz k.c., t. 2, 1972, s. 1516; Czachórski, Zobowiązania, s. 452; Gudowski, [w:] Komentarz k.c., t. 2, 2007, s. 381; Dybowski, Pyrzyńska, [w:] SPP, t. 5, 2006, s. 249; Blicharski, Konstrukcja prawna zobowiązań wzajemnych, Transformacje Prawa Prywatnego 2/2020). O wzajemnym charakterze umowy kredytu nie przesądza jej odpłatność, a jest to główny czynnik odróżniający ją od pożyczki. Odpłatność umowy nie przesądza o jej wzajemnym charakterze. Istotne jest, czy świadczenia obu stron pozostają w stosunku bezpośredniej wymiany dóbr, ale nie tylko w aspekcie ekonomicznym – wówczas bowiem każda umowa odpłatna miałaby charakter umowy wzajemnej.

W umowie kredytu świadczeniem obu stron są pieniądze wypłacane w różnym czasie. Bank wypłaca kapitał, a następnie kredytobiorca zwraca go z odsetkami jako wynagrodzeniem za korzystanie z otrzymanej sumy. Nie zachodzi wymiana różnorodzajowych dóbr. Istotą skorzystania z prawa zatrzymania jest, by w razie istnienia wzajemnych, różnorodzajowych roszczeń, każdy z wierzycieli mógł, przy spełnieniu swojego długu, uzyskać jednocześnie zaspokojenie swojej wierzytelności. Spełnienie świadczenia strony korzystającej z prawa zatrzymania jest uzależnione od spełnienia lub zaoferowania spełnienia świadczenia przez drugą stronę. Zdaniem Sądu nie można dopuścić do stosowania zarzutu zatrzymania per analogiam, gdy ów zarzut nie przysługuje wprost.

Nadto Sąd Okręgowy podziela stanowisko przedstawione przez Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z 8 czerwca 2021 r., sygn. akt I ACa 645/20. Sąd Apelacyjny doszedł do wniosku, że umieszczenie w wyroku zastrzeżenia typowe dla zatrzymania znajduje zastosowanie, gdy świadczenia wzajemne stron nie są tożsame. W przypadku świadczeń pieniężnych nie zachodzi potrzeba zabezpieczenia spełnienia świadczenia wzajemnego, gdyż każdej ze stron przysługuje dalej idące uprawnienie zgłoszenia oświadczenia o potrąceniu wzajemnych wierzytelności.

W analizowanej sprawie obu stronom przysługuje roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia pieniężnego. W tym przypadku podniesienie przez pozwanego zarzutu zatrzymania nastąpiło w sposób sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa i ratio legis normy prawnej zawartej w art. 496 k.c., również mając na uwadze rozmiar żądań przedstawionych przez stron. Kredytobiorcy zgłosili roszczenie o zapłatę części nadpłat rat kapitałowo-odsetkowych (podczas gdy cała umowa jest nieważna), a bank przedstawił w oświadczeniu o zatrzymanie wierzytelność mieszczącą w sobie całą kwotę kapitału kredytu. Uwzględnienie zarzutu byłoby równoznaczne z odebraniem konsumentom możliwości wyegzekwowania swojego świadczenia. Konsumenci mają zupełnie inne możliwości finansowe niż duży przedsiębiorca świadczący usługi bankowe. Bank mógł swobodnie realizować swoje prawa, korzystając z zarzutu potrącenia (po złożeniu skutecznego oświadczenia materialnoprawnego).

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., uwzględniając powództwo w całości co do świadczenia głównego i w przeważającej mierze co do roszczenia odsetkowego. Sąd oddalił apelację na mocy art. 385 k.p.c. jedynie w części odnoszącej się do żądania zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie w wysokości 7% jako żądania pozbawionego podstawy prawnej.

O kosztach postępowania w obu instancji Sąd orzekł zgodnie z art. 100 k.p.c., obciążając pozwanego w całości obowiązkiem zwrotu kosztów postępowania. Żądanie powoda nie zostało bowiem uwzględnione tylko w marginalnej części. Koszty postępowania w pierwszej instancji obejmowały opłatę od pozwu (949 zł), opłatę od pełnomocnictwa (17 zł; tylko od powoda K. K. (1), ponieważ brak było dowodu uiszczenia opłaty od pełnomocnictwa udzielonego przez powódkę K. K. (2)) oraz koszty zastępstwa procesowego w wysokości przewidzianej w § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (3 600 zł). Koszty postępowania apelacyjnego obejmowały opłatę od apelacji (949 zł) i koszty zastępstwa procesowego w wysokości zgodnej z § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 ww. rozporządzenia (1 800 zł).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Aneta Gąsińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Ewa Cylc
Data wytworzenia informacji: