XXVII Ca 3212/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2025-03-14
Sygn. akt XXVII Ca 3212/24
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 14 marca 2025 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie XXVII Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:
|
Przewodniczący: |
Sędzia Maksymilian Wesołowski |
po rozpoznaniu 14 marca 2025 r. na posiedzeniu niejawnym w Warszawie
sprawy z powództwa (...) sp. z o.o. we W.
przeciwko (...) S.A. w W.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy-Woli w Warszawie
z 19 lipca 2024 r., sygn. akt II C 134/24
I. apelację oddala;
II.
zasądza od powódki na rzecz pozwanego 1.800,00 (tysiąc osiemset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym,
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi za czas od daty uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono do dnia zapłaty.
Sygn. akt XXVII Ca 3212/24
UZASADNIENIE
Strony i żądania:
(...) sp. z o.o. we W. wniosła o zasądzenie od (...) S.A. w W. (poprzednio: (...) Bank S.A. w W.) kwoty 33.207,39 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 29 czerwca 2023 r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie na swoją rzecz kosztów postępowania.
W uzasadnieniu wskazano, że powódka jest następcą prawnym konsumenta, który zawarł z (...) Bank S.A. w W. umowę kredytu nr (...), że zawarła
z konsumentem 10 lutego 2023 r. umowę powierniczego przelewu wszelkich wierzytelności pieniężnych, zarówno obecnych jak i przyszłych, że korzystając z sankcji kredytu darmowego domaga się od pozwanego zwrotu łącznej sumy kosztów kredytowych poniesionych przez konsumenta w wysokości 13.907,66 zł zapłaconej prowizji i 19.299,73 zł zapłaconych odsetek od kredytu według stanu na 5 kwietnia 2023 r.
Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu. Zakwestionował skuteczność złożonego w oparciu o oświadczenia
Sąd I instancji:
Wyrokiem z 19 lipca 2024 r. Sąd Rejonowy oddalił powództwo (pkt 1) i orzekł
w przedmiocie kosztów procesu (pkt 2).
Apelacja powoda:
Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wniósł powód, zaskarżając wyrok
w całości. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:
1. naruszenie przepisów prawa procesowego:
a) art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, dowolnej a nie swobodnej oceny dowodów i przyjęcie, że umowa kredytu nie zawiera naruszeń skutkujących sankcją kredytu darmowego;
b) art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, dowolnej a nie swobodnej oceny dowodów i przyjęcie, że doszło do instrumentalnego wykorzystania sankcji kredytu darmowego;
2. naruszenie przepisów prawa materialnego:
a)
art. 45 ust. 1 u.k.k. w zw. z art. 30 u.k.k. poprzez wadliwą wykładnię przepisów
i uznanie, że nawet gdyby postanowienia umowy są zredagowane w sposób niejasny
i budzący wątpliwości to brak jest podstaw do stosowania sankcji kredytu darmowego;
b) art. 45 ust. 1 u.k.k. w zw. z art. 30 ust. 1 pkt 7 w zw. z art. 5 pkt 6 i 8 u.k.k. w zw. z art. 30 ust. 1 pkt 6, 11, 15 w zw z art. 53 ust. 1 u.k.k w zw. z art. 30 ust. 1 pkt 10, 16, 10, 14 poprzez błędną wykładnię i uznanie braku naruszeń w umowie kredytu;
c) art. 45 ust. 1 u.k.k. w zw. z art. 30 ust. 1 pkt 7 u.k.k. poprzez błędną wykładnię i przyjęcie, że w umowie kredytu bank określił w sposób prawidłowy RRSO, całkowitą kwoty\ę i całkowity koszt kredytu;
d) art. 5 pkt ust. 6, 7 i 10 u.k.k. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że pozwany był uprawniony do pobierania odsetek od kredytowanej kwoty prowizji;
e) art. 5 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że powód dopuścił się nadużycia prawa podmiotowego;
f) art. 45 ust. 1 u.k.k. poprzez błędną wykładnię i uznanie że kredytobiorca nie jest uprawniony do skorzystania z sankcji kredytu darmowego z uwagi na fakt, że nie wykazał poniesionych konsekwencji wprowadzenia go przez pozwany bank w błąd;
g) art. 45 ust. 1 u.k.k. w zw. z art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c. poprzez wadliwą wykładnię i uznanie, że przepis art. 45 ust. 1 u.k.k. nie przewiduje obowiązku zwrotu uiszczonych kosztów kredytu po złożeniu oświadczenia o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego.
W związku z podniesionymi zarzutami skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa i zasądzenie zwrotu kosztów postępowania, oraz zasądzenie zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, według norm przepisanych; ewentualnie, o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.
Odpowiedź na apelację powoda:
Pozwany w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie w całości.
Sąd II instancji:
Apelacja powoda nie zasługiwała na uwzględnienie.
Sąd Rejonowy w sposób poprawny przeprowadził w sprawie postępowanie dowodowe i na jego podstawie poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, które Sąd Okręgowy przyjmuje za własną podstawę rozstrzygnięcia. Sąd Okręgowy podziela także rozważania prawne wyrażone w uzasadnieniu wyroku Sądu Rejonowego, w szczególności co do braku wystąpienia w treści umowy kredytu wad informacyjnych, uzasadniających zastosowanie sankcji kredytu darmowego. Sąd odwoławczy nie podzielił częściowo oceny prawnej dokonanej przez Sąd I instancji, tj. w zakresie oceny wystąpienia z pozwem w świetle art. 5 k.c.
Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c., wskazać należy, że jest on całkowicie chybiony. Przepis ten przyznaje sądowi swobodę w ocenie zebranego materiału dowodowego, zaś zarzut naruszenia tego uprawnienia tylko wtedy można uznać za usprawiedliwiony, jeżeli sąd zaprezentuje rozumowanie sprzeczne z regułami logiki bądź doświadczeniem życiowym. Dowody zgromadzone w niniejszej sprawie Sąd Rejonowy ocenił należycie nie przekraczając granic wyznaczonych normą art. 233 k.p.c., dając temu wyraz w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Nie ulega zatem wątpliwości, iż ocena dowodów dokonana przez Sąd I instancji w przedmiotowej sprawie jest prawidłowa, wyciągnięte zaś wnioski poprawne i logiczne, apelujący zaś nie wskazał skutecznie żadnych nowych dowodów, czy faktów, uzasadniających odmienną od dokonanej przez Sąd I instancji ocenę podniesionych przez niego okoliczności. Ponadto, odnosząc się do zarzutu obejmującego kwestię ustalenia, kto skierował do pozwanego oświadczenie o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego należy wskazać, że Sąd Rejonowy nie tylko tego nie zakwestionował, ale także uznał, że powód prawidłowo wykazał swoją legitymację czynną. Zarzut ten okazał się niezasadny. Choć z powołaniem się na naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. to apelujący w istocie nie kwestionował ustaleń faktycznych sądu lecz ich ocenę prawną. Nie było sporu co do treści umowy i literalnego brzmienia pełnomocnictwa.
Odnosząc się do zarzutów w przedmiocie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodu
w postaci umowy powierniczego przelewu wierzytelności oraz pełnomocnictwa należy wskazać, że Sąd Rejonowy uznał tę umowę za ważną, a pełnomocnictwo za skutecznie udzielone. Stąd zarzuty w tym przedmiocie są bezprzedmiotowe.
Powództwo wywiedzione w niniejszej sprawie podlegało oddaleniu ze względu na nieistnienie materialnoprawnych przesłanek do realizacji sankcji kredytu darmowego
w odniesieniu do spornej umowy kredytowej.
Strona powodowa zarzuciła pozwanemu naruszenie art. 30 ust. 1 u.k.k, który nakłada na kredytodawcę szereg obowiązków obejmujących zamieszczenie w umowie kredytu postanowień umownych. Przesłanki te zostały określone w art. 45 ust. 1 u.k.k., który stanowi, że w przypadku naruszenia przez kredytodawcę art. 29 ust. 1, art. 30 ust. 1 pkt 1-8, 10, 11, 14-17, art. 31-33, art. 33a i art. 36a-36c konsument, po złożeniu kredytodawcy pisemnego oświadczenia, zwraca kredyt bez odsetek i innych kosztów kredytu należnych kredytodawcy
w terminie i w sposób ustalony w umowie.
Podkreślenia wymaga, że o zastosowaniu sankcji kredytu darmowego – wbrew twierdzeniom strony powodowej - nie przesądzają wszystkie wadliwości reguł przewidzianych w art. 29 ust. 1, art. 30 ust. 1 pkt 1-8, 10, 11, 14-17, art. 31-33, art. 33a i art. 36a-36c u.k.k., a jedynie takie z nich, które naruszają ochronę konsumentów poprzez niewłaściwe sformułowanie umowy i brak możliwości ustalenia przez konsumenta swojego zobowiązania wobec banku. Zgodnie z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, artykuł 23 dyrektywy (...) będący podstawą wprowadzenia do polskiego porządku prawnego sankcji kredytu darmowego „należy interpretować w ten sposób, iż nie stoi on na przeszkodzie temu, by państwo członkowskie przewidziało w uregulowaniu krajowym, że w wypadku gdy umowa o kredyt nie zawiera wszystkich elementów wymaganych w art. 10 ust. 2 tej dyrektywy, umowę tę uważa się za nieoprocentowaną i bezpłatną, o ile chodzi o element, którego brak może podważyć możliwość dokonania przez konsumenta oceny zakresu ciążącego na nim zobowiązania” (zob. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z 9 listopada 2016 r., C-42/15, (...)a.s. przeciwko K. B., ECLI:EU:C:2016:842, czy wyrok z 13 lutego 2025 r., sygn. akt C-472/23).
Z tego też względu naruszenie przepisów musi być na tyle poważne i dotyczyć istotnych zagadnień na tyle, że sformułowana umowa o treści przedstawionej konsumentowi przed związaniem się nią, uniemożliwia zweryfikowanie przez konsumenta jakie zobowiązania wobec banku zaciąga. Oznacza to zatem, że przesłanki „naruszenia” nie spełniają wszystkie wadliwości umowy związane z przepisami wymienionymi w art. 45 ust. 1 uk.k., a jedynie te nieprawidłowości, które naruszają cel ochrony konsumenckiej oraz które uniemożliwiają upewnienie się przez konsumenta co do treści zobowiązania. Sąd Okręgowy choć podziela pogląd, że rozmiar naruszenia nie ma znaczenia dla zastosowania sankcji kredytu darmowego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 8 października 2021 r., I ACa 59/21), to wskazuje jednak, że interpretacja funkcjonalna i celowościowa przepisu zgodna z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości wskazuje na ww. uwarunkowania pojęcia „naruszenie”.
Powód zarzucając, że umowa nie spełnia warunków niezbędnych dla umowy zawartej z konsumentem podnosił, że: pozwany w sposób nieprawidłowy wyliczył RRSO oraz całkowitą kwotę do zapłaty, czego przyczyną miałoby być uwzględnienie przy ustaleniu tych wartości odsetek naliczanych od kredytowanych kosztów kredytu; nieprawidłowo oznaczył wysokość oprocentowania, nie wskazał informacji co do zmiany kosztów kredytu, zwłaszcza na skutek dokonania jego wcześniejszej spłaty. Powód nie udowodnił jednak, w jaki sposób, jego zdaniem występujące wadliwości umowy, przekładały się na brak ochrony konsumenta, zagwarantowanej zgodnie z zasadą prawną jego szczególnej ochrony, a także że umowa
w istocie nie przedstawia treści zobowiązania konsumenta. W tym zakresie sąd odwoławczy
w pełni podziela rozważania sądu pierwszej instancji i przyjmuje je za własne.
Uzasadniając swoje stanowisko co do wadliwości wskazania w umowie stopy RRSO
i całkowitej kwoty do zapłaty, powód twierdził, że bank w sposób błędny dokonał wyliczenia odsetek umownych nie od całkowitej kwoty kredytu, ale od sumy tej kwoty i kwoty kredytowanych kosztów pozaodsetkowych, co prowadziło do zawyżenia kwoty odsetek,
a w dalszej kolejności do wadliwego wyliczenia stopy RRSO.
Sąd Okręgowy podziela stanowisko, iż nie da się wywieść z przepisów u.k.k. zakazu oprocentowania części kredytu przeznaczonego przez kredytobiorcę na opłacenie prowizji bankowej. Sąd Okręgowy w pełni podziela argumentacje przytoczona przez sąd I instancji.
Kwestia ta nie stanowi jednoznacznie wyjaśnionego zagadnienia w judykaturze.
W licznych orzeczeniach prezentowany jest pogląd, zgodnie z którymi takie działanie kredytodawcy jest dopuszczalne. Wyrazem obecności takiego stanowiska jest chociażby wyrok Sądu Okręgowego w Poznaniu z 31 stycznia 2022 r., sygn. akt XII C 2191/21. W związku z powyższym nie sposób twierdzić, że przyjmując określony sposób wyliczenia i oznaczenia RRSO, pozwany bank miał na celu wprowadzenie w błąd kredytobiorcy, poprzez zastosowanie mechanizmu jednoznacznie sprzecznego w przepisami prawa i nieznajdującego jakiegokolwiek umocowania w systemie norm dotyczących udzielania kredytów. Przeciwnie, była to wówczas obowiązująca praktyka na rynku bankowym.
Nawet jeżeli działanie pozwanego banku w analizowanym zakresie uznać za nieprawidłowe, to nie sposób wskazać, by działanie to wywierało decydujący wpływ na stopień poinformowania konsumenta, podważając możliwość weryfikacji kształtu zaciąganego zobowiązania. Funkcję RRSO jest prosty sposób porównania kosztów kredytów oferowanych przez rynek i wybór najkorzystniejszego. Zaniżenie RRSO mogło by mieć wpływ negatywny na decyzje konsumenta poszukującego najtańszego produktu. Inaczej jest gdy bank RRSO zawyża, a konsument i tak dokonuje wyboru tego „droższego” kredytu. W takiej sytuacji trudno mówić o wprowadzeniu w błąd zniekształcającym decyzje konsumenta. W tym zakresie sąd odwoławczy nie podziela stanowiska wyrażonego w wyroku TSUE z 13 lutego 2025 r., C-472/23, z którego wynika, że nawet zawyżenie RRSO może prowadzić do sankcji kredytu darmowego. Nie mniej, w tym samym wyroku TSUE stwierdził, że jeśli zawyżenie RRSO jest wynikiem następczego uchylenia postanowień umowy mających wpływ na sposób wyliczenia RRSO, to taka wadliwość umowy nie rodzi roszczenia o kredyt darmowy.
Materiał zgromadzony w sprawie nie daje podstaw do przyjęcia stanowiska, że kredytobiorca zawierając umowę nie zdawał sobie sprawy z wysokości udzielonego mu kredytu oraz warunków spłaty tego świadczenia. Z umowy wprost wynika, jakie zobowiązanie konsument zaciągnął i jak ustalana jest wysokość raty kredytu. Wskazano także w sposób jednoznaczny zagadnienie oprocentowania kredytu oraz warunki jego zmiany.
Kredytobiorca dysponował więc pełnym zakresem danych dotyczących zasadniczego kształtu zaciąganego zobowiązania i mógł on podjąć świadomą decyzję, co do związania się przedmiotowym kontraktem, jak również ocenić skutki ekonomiczne umowy dla jego majątku. Treść umowy jednoznacznie wskazywała bowiem całkowity koszt kredytu, jak również kwotę wyliczonych na dzień zawarcia umowy odsetek oraz ustalonej prowizji i opłaty ubezpieczeniowej. Te informacje są zaś kluczowe dla określenia głównego zobowiązania kredytobiorcy. Podzielić należy zapatrywanie, że kredytodawca w umowie wyraźnie rozgraniczył kategorię wypłacanego kapitału oraz kosztów podlegających zwrotowi przez konsumenta, wobec czego brak jest podstaw do twierdzenia, że bank wadliwie zaniżył lub zawyżył wysokość podanego RRSO. Powód nie wykazał, aby miał wątpliwości wobec tego, jak ustalane jest zobowiązanie i jaki jest jego wymiar.
Podsumowując powyższe rozważania należy stwierdzić, że nawet gdyby uznać zasadność samej istoty zarzutu, jaki powód podnosił w stosunku do sposobu przedstawienia
w przedmiotowej umowie RRSO, to te ewentualne nieprawidłowości nie mogą osiągnąć takiego skutku dla zawartej umowy, że byłby uprawniony do złożenia oświadczenia w trybie art. 45 u.k.k. Skala wątpliwości dotyczących umowy okazuje się być bowiem na tyle marginalna, że nie uzasadnia ona objęcia konsumenta ochroną konsumencką wynikającą z art. 45 u.k.k. Nie mniej, podkreślić należy raz jeszcze, że żaden przepis u.k.k. nie wyklucza możliwości pobrania wynagrodzenia od tej części kredytu, która kredytobiorca pobiera dla pokrycia poza odsetkowych kosztów kredytu. Wielokroć kredytobiorca nie otrzymuje bezpośrednio kwoty kredytu, szczególnie gdy jest ona przeznaczana na pokrycie zobowiązań kredytobiorcy wobec innych podmiotów, np. wobec innych banków przy kredycie konsolidacyjnym, wobec sprzedawcy przy kredytowanym zakupie. Nie ma racjonalnych przesłanek by stosując ten sam mechanizm wykluczyć możliwość zaspokojenia roszczeń banku udzielającego kredyt.
Odnosząc się w sposób szczegółowy do zarzucanej wadliwości poinformowania konsumenta w przedmiocie okoliczności zmian opłat i prowizji mających zastosowanie
w odniesieniu do przedmiotowej umowy, Sąd Okręgowy podkreśla, że nie odnajduje w tym zakresie naruszeń, które uzasadniałyby zastosowanie w sprawie sankcji kredytu darmowego. Te dodatkowe opłaty i prowizje dotyczą w istocie nie tyle samych kosztów kredytu, co dotyczą czynności banku, które mogą nigdy nie wystąpić, chyba że sam konsument złoży np. wniosek o wydanie zaświadczenia czy o zmianę umowy. Mają te opłaty charakter pomijalny i jedynie hipotetyczny. Nie kreują kosztu samego kredytu i nie uniemożliwiają konsumentowi ocenę swoich zobowiązań wobec banku z tytułu samego kredytu, a nie czynności akcesoryjnych banku. Tu ponownie warto zwrócić uwagę na wyrok TSUE z 13 lutego 2025 r., C-472/23. Sąd ten wskazał, iż blankietowe określenie podstaw zmiany opłat może rodzić roszczenie o kredyt darmowy, o ile uniemożliwia konsumentowi ocenę swoich zobowiązań wynikających z kredytu, innymi słowy kosztów kredytu. Takimi nie są opłaty, o których mowa wyżej. Rozpatrywany w niniejszej sprawie mechanizm sankcji odróżnić należy od innych instytucji prawnych, których celem jest ochrona kontraktowa konsumentów, takich jak chociażby powoływanie się na abuzywność postanowień umownych. Oba rozwiązania różnią się od siebie zasadniczo nie tylko odrębnością regulacji, ale także odmiennością wskazanych przez ustawodawcę przesłanek i skutków ich zastosowania. Wskazać należy, jak było to już szerzej opisywane wyżej, że przesłanką zastosowania sankcji kredytu darmowego jest naruszenie konkretnych przepisów u.k.k., wyszczególnionych w art. 45 ust. 1 tej ustawy.
Ratio legis tej instytucji jest zaś przeciwdziałanie przede wszystkim wadliwemu ukształtowaniu umów o kredyt konsumencki, które naruszać mogłoby interes konsumenta w tym, by przystępował on do kontraktowania jako strona w pełni świadoma istotnych konsekwencji związanych z zawarciem umowy. Sankcją za naruszenie tego wymogu jest zaś zmiana charakteru umowy z odpłatnej, na nieodpłatną. Owe cechy szczególne sankcji różnią się od cech właściwych stwierdzeniu abuzywności postanowień, które opiera się przede wszystkim na przesłance kształtowania praw konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszającym jego interesy, co skutkuje przede wszystkim eliminacją przymiotu związania kwestionowanego postanowienia. Biorąc pod uwagę wskazaną odmienność obu instytucji, wyjaśnić należy, że nie jest możliwe pełne przenoszenie argumentacji, znajdującej zastosowanie w przedmiocie abuzywności postanowień, na kwestię zasadności zastosowania sankcji kredytu darmowego.
Odnosząc powyższe do stanu niniejszej sprawy, Sąd Okręgowy wskazuje, że powołane przez powoda kwestie niejasności mechanizmu zmiany opłat i prowizji umownych muszą być w stanie sprawy niniejszej oceniane nie tyle przez pryzmat tego, czy brak stosownej informacji w zakresie tych kwestii rażąco naruszał interes konsumenta, poprzez przyznanie bankowi dowolności w zakresie dokonywania omawianych zmian, lecz muszą być ocenione w ogólniejszym, opisywanym wcześniej zakresie naruszenia interesu konsumenta w uzyskaniu informacji niezbędnych do oceny przez niego istotnych szczegółów kredytowania. Tego rodzaju naruszenie nie miało miejsca w niniejszej sprawie. Postanowienia umowy, oczywiści niejednoznaczne, nie kreują zobowiązania kredytobiorcy wynikającego z samego kredytu.
Podkreślenia wymaga również fakt daleko idących skutków zastosowania opisanej
w ustawie sankcji kredytu darmowego. Zastosowanie bowiem w okolicznościach konkretnej sprawy tego mechanizmu skutkowałoby przekształceniem, co do zasady odpłatnej umowy,
w kontrakt o charakterze nieodpłatnym, pociągając za sobą dotkliwy wobec banku skutek
w postaci pozbawienia go wynagrodzenia za udostępnienie kapitału. Ów sankcyjny wymiar darmowości kredytu stawia przed stosującymi go wymaganie, by przesłanki jego zastosowania interpretowane były w sposób ścisły, bez dokonywania wykładni rozszerzającej niewynikającej z brzmienia, jak również celu ustawy.
W niniejszym przypadku nie doszło do naruszenia uprawnień konsumenckich, na straży których stoi art. 45 u.k.k., wobec czego jego zastosowanie w niniejszej sprawie w istocie stanowiłoby nadużycie, sprzeczne z przeznaczeniem, jakie ustawodawca założył wprowadzając je do porządku prawnego. Złożone zatem oświadczenie powoda było bezskuteczne, gdyż nie został spełniony warunek naruszenia określonych przepisów. „Naruszenie” nie oznacza tylko nieprawidłowości. Wadliwość ta musi wiązać się z naruszeniem zasady ochrony praw konsumenckich oraz braku możliwości ustalenia przez konsumenta zobowiązania, które zawarł z bankiem.
Wobec powyższego niecelowe w sprawie pozostawało badanie wykazania roszczenia powoda co do wysokości, bowiem roszczenie to nie ostało się co do zasady. W niniejszej sprawie po stronie pozwanego nie powstał obowiązek zwrotu na rzecz powoda kosztów kredytu, co w konsekwencji prowadziło do oddalenia powództwa. Mając również na uwadze niezasadność roszczenia co do zasady zbędnym było również rozważanie odnoszące się do dopuszczalności pozwu względem zasad współżycia społecznego.
Wobec powyżej opisanej bezzasadności zarzutów i wniosków apelacyjnych, środek zaskarżenia wywiedziony w niniejszej sprawie przez powoda podlegał oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c., o czym Sąd Okręgowy orzekł w punkcie I wydanego wyroku.
O kosztach procesu Sąd orzekł w punkcie II wyroku, na podstawie art. 98 k.p.c., a więc zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy. Z uwagi na to, że powód przegrał postępowanie w całości, to pozwanemu należał się zwrot całości poniesionych w II instancji kosztów, które odpowiadały wysokości wynagrodzenia profesjonalnego pełnomocnika, świadczącego zastępstwo procesowe, w kwocie 1800 zł, ustalonej na podstawie § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych. O odsetkach od zasądzonych kosztów orzeczono na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Maksymilian Wesołowski
Data wytworzenia informacji: