Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

XXVIII C 4616/21 - zarządzenie, wyrok, uzasadnienie Sąd Okręgowy w Warszawie z 2022-08-04

Sygn. akt XXVIII C 4616/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 sierpnia 2022 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie, XXVIII Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Agnieszka Nakwaska-Szczepkowska

Protokolant: Sekretarz sądowy Magdalena Kowalska

po rozpoznaniu w dniu 4 sierpnia 2022 r. w Warszawie na rozprawie

sprawy z powództwa P. D. i J. D.

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.

o ustalenie i zapłatę

I.  ustala, że umowy kredytu hipotecznego: nr (...) z dnia 16 listopada 2005 r. oraz nr (...) z dnia 1 sierpnia 2008 r., zawarte przez P. D. i J. D. z (...) Bank S.A. z siedzibą w W.,
są nieważne;

II.  zasądza od (...) S.A. z siedzibą w W. łącznie na rzecz P. D. i J. D. kwotę 986.305,37 zł (dziewięćset osiemdziesiąt sześć tysięcy trzysta pięć złotych trzydzieści siedem groszy) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 26 lipca 2022 r. do dnia zapłaty;

III.  oddala powództwo w pozostałej części;

IV.  zasądza od (...) S.A. z siedzibą w W. łącznie na rzecz P. D. i J. D. kwotę 11.864 zł (jedenaście tysięcy osiemset sześćdziesiąt cztery złote) tytułem zwrotu kosztów procesu, wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.

Sygn. akt XXVIII C 4616/21

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 26 stycznia 2021 r., skierowanym przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W., P. D. i J. D. wnieśli w ramach żądania głównego:

1.  o ustalenie nieważności dwóch umów „o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF”, zawartych przez strony odpowiednio w dniu 16 listopada 2005 r. oraz 1 sierpnia 2008 r.,

2.  o zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów solidarnie (ewentualnie łącznie) kwoty 14.836,74 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia następnego po dniu doręczenia odpisu pozwu pozwanemu do dnia zapłaty, tytułem zwrotu świadczenia nienależnego stanowiącego różnicę pomiędzy sumą wpłat dokonanych przez powodów w wykonaniu ww. umowy z dnia 16 listopada 2005 r. a wysokością wypłaconego z tytułu tej umowy kredytu.

Powodowie zgłosili także żądanie ewentualne, w ramach którego wnieśli o zasądzenie od pozwanego solidarnie (ewentualnie łącznie) na rzecz powodów kwot:

- 284.805,48 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia następnego po dniu doręczenia odpisu pozwu pozwanemu do dnia zapłaty, tytułem zwrotu nadpłaconych części rat uiszczonych na podstawie obu kwestionowanych w sprawie umów kredytu,

- 19.413,02 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia następnego po dniu doręczenia odpisu pozwu do dnia zapłaty, tytułem zwrotu nienależnie pobranych składek na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego (dalej: UNWW) na podstawie obu ww. umów.

Powodowie wnieśli nadto o zasadzenie od pozwanego solidarnie (ewentualnie łącznie) na swoją rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

(pozew – k. 3-33)

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictw.

(odpowiedź na pozew - k. 84-214)

Pismem z dnia 7 kwietnia 2022 r. powodowie zmodyfikowali powództwo w zakresie roszczeń o zapłatę w ten sposób, że w ramach żądania głównego wnieśli o zapłatę kwot:

-155.407,72 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od kwoty 14.836,74 zł od dnia następnego po dniu doręczenia pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty, od kwoty 14.570,98 zł od dnia następnego po dniu doręczenia pozwanemu odpisu pisma rozszerzającego powództwo do dnia zapłaty, tytułem zwrotu nienależnych świadczeń spełnionych na podstawie umowy z dnia 16 listopada 2005 r. w okresie od dnia jej zawarcia do dnia 23 marca 2022 r., w tym: kwota 152.458,62 zł z tytułu rat kredytu, kwota 1.250 zł z tytułu prowizji, kwota 250 zł tytułem prowizji za ubezpieczenie, kwota 1.449,10 zł z tytułu składki UNWW;

- 830.897,65 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia następnego po dniu doręczenia pozwanemu odpisu pisma rozszerzającego powództwo do dnia zapłaty tytułem zwrotu nienależnych świadczeń spełnionych na podstawie umowy z dnia 1 sierpnia 2008 r. w okresie od dnia jej zawarcia do dnia 4 marca 2022 r., w tym: kwota 760.821,40 zł z tytułu rat kredytu, kwota 1.881 zł z tytułu prowizji za ubezpieczenie spłaty kredytu, kwota 17.963,92 zł z tytułu składki UNWW, kwota 7.694 zł z tytułu składki ba ubezpieczenie nieruchomości, kwota 42.537,33 zł z tytułu składki na ubezpieczenie na życie.

W ramach żądania ewentualnego powodowie wnieśli o zasądzenie od pozwanego solidarnie (ewentualnie łącznie) na ich rzecz kwot:

- 328.768,07 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od kwoty 284.805,48 zł od dnia następnego po dniu doręczenia pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty, a od kwoty 43.9623,59 zł od dnia następnego po dniu doręczenia pozwanemu odpisu pisma rozszerzającego powództwo do dnia zapłaty, tytułem zwrotu nadpłaconych części rat uiszczonych na podstawie obu kwestionowanych w sprawie umów kredytu,

- 19.413,02 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia następnego po dniu doręczenia pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty tytułem zwrotu nienależnie pobranych składek na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego.

Wraz z pismem z dnia 7 kwietnia 2022 r. złożono do akt oświadczenie w przedmiocie znajomości skutków abuzywności postanowienia umownego, podpisane przez powodów, datowane na dzień 4 lutego 2022 r.

(pismo powodów z dnia 07.04.2022 r. – k. 479-483, k. 543-547; oświadczenie – k. 505; pismo powodów z dnia 10.05.2022 r. - k. 507-508; pismo powodów z dnia 24.05.2022 r. – k. 542-542v)

Na rozprawie w dniu 20 maja 2022 r. powodowie, po pouczeniu przez Przewodniczącą o skutkach nieważności umowy kredytu, potwierdzili swoją zgodę na unieważnienie obu spornych w sprawie umów.

(protokół skrócony rozprawy z 20.05.2022 r. – k. 536, płyta CD – k. 537)

W odpowiedzi na modyfikację powództwa pozwany wniósł o oddalenie powództwa, również w rozszerzonym zakresie.

(pismo pozwanego z dnia 25 lipca 2022 r. – k. 556-560v)

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 24 października 2005 r. P. D. i J. D. złożyli do (...) Bank S.A. z siedzibą w W. (obecnie: (...) S.A. z siedzibą w W.), za pośrednictwem firmy (...), wniosek kredytowy, w którym wnioskowali o udzielenie im kredytu w wysokości 125.000 zł na zakup działki budowlanej. Na formularzu wniosku zaznaczono poniżej wnioskowanej kwoty kredytu jako „Walutę kredytu” - CHF.

(okoliczność bezsporna w zakresie następstwa prawnego; wniosek o udzielenie kredytu - k. 241-244)

Pozwany wydał w dniu 7 lipca 2005 r. pozytywną decyzję kredytową nr (...); odnosiła się ona wyłącznie do kredytu indeksowanego do franka szwajcarskiego.

(decyzja kredytowa– k. 254-255)

W dniu 16 listopada 2005 r. P. D. i J. D. zawarli z (...) Bank S.A. z siedzibą w W. umowę nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF. Przy zawarciu umowy wykorzystano wzorzec umowny stworzony przez bank i w tym zakresie umowa nie podlegała negocjacjom (nie doszło do indywidualnego uzgodnienia jej postanowień).

W § 1 ust. 2 ww. umowy kredytu jako „kwotę kredytu” wskazano 125.000 zł, zaś w § 1 ust. 3 podano, że „walutą waloryzacji kredytu” jest CHF.

Przeznaczeniem kredytu, w świetle § 1 ust. 1, był zakup na rynku wtórnym prawa własności działki gruntu nr (...) części działki nr (...) położonych w M. ul. (...).

Okres kredytowania wynosił 360 miesięcy – od dnia 16 listopada 2005 r. do dnia 10 grudnia 2035 r.

Wskazano, że oprocentowanie kredytu w stosunku rocznym w dniu zawarcia umowy wynosi 2,95 % (§ 1 ust. 8).

Prowizja za udzielenie kredytu wynosić miała 1.250 zł (§ 1 ust. 7), zaś prowizja tytułem ubezpieczenia kredytu w (...) S.A. oraz (...) S.A. – 250 zł (§ 1 ust. 7A).

Zabezpieczeniami kredytu, zgodnie z § 3 umowy, były między innymi hipoteka kaucyjna do kwoty 187.500 zł na kredytowanej nieruchomości oraz ubezpieczenie niskiego wkładu własnego (UNWW).

Zgodnie z § 7 ust. 1 umowy: (...) udziela kredytobiorcy, na jego wniosek, kredytu hipotecznego przeznaczonego na cel określony w § 1 ust. 1 (…), w kwocie określonej w § 1 ust. 2, waloryzowanego kursem kupna waluty w CHF wg tabeli kursowej (...) Banku S.A. Kwota kredytu wyrażona w CHF jest określona na podstawie kursu kupna waluty w CHF z tabeli kursowej (...) Banku S.A. z dnia i godziny uruchomienia kredytu.

Postanowienie § 11 umowy zatytułowano (...). W ust. 1 wskazano, że kredyt oprocentowany jest według zmiennej stopy procentowej, która w dniu zawarcia umowy ustalona jest w wysokości określonej w § 1 ust. 8. Zgodnie z § 11 ust. 2, zmiana wysokości oprocentowania kredytu może nastąpić w przypadku zmiany stopy referencyjnej określonej dla danej waluty oraz zmiany parametrów finansowych rynku pieniężnego i kapitałowego w kraju (lub krajów zrzeszonych w Unii Europejskiej), którego waluta jest podstawą waloryzacji.

Spłata kredytu następować miała w równych ratach kapitałowo-odsetkowych, przy czym zgodnie z § 6 umowy spłata kredytu miała następować na podstawie nieodwołalnego przez czas trwania umowy zlecenia dokonywania przelewu z rachunku bankowego prowadzonego w banku kredytującym o wskazanym numerze. Postanowienie § 13 ust. 1 stanowiło, że kredytobiorca zleca i upoważnia (...) do pobierania środków pieniężnych na spłatę kapitału i odsetek z tytułu udzielonego kredytu z rachunku eKonto określonego w § 6, przy czym zastrzeżono, że zlecenie jest nieodwołalne i wygasa po całkowitym rozliczeniu kredytu. Zgodnie z § 12 ust. 1 kredytobiorca zobowiązał się do spłaty kapitału wraz z odsetkami miesięcznie w ratach kapitałowo – odsetkowych określonych w § 1 ust. 5, w terminach i kwotach zawartych w harmonogramie spłat. Zaznaczono przy tym, że harmonogram spłat jest sporządzany w CHF (§ 12 ust. 2). § 12 ust. 4 stanowił: Raty kapitałowo – odsetkowe spłacane są w złotych po uprzednim ich przeliczeniu wg kursu sprzedaży CHF z tabeli kursowej (...) Banku S.A. obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14.50.

W § 14 ust. 5 umowy wskazano: Wcześniejsza spłata całości kredytu lub raty kapitałowo-odsetkowej, a także spłata przekraczająca wysokość raty powoduje, że kwota spłaty jest przeliczana po kursie sprzedaży CHF z tabeli kursowej (...) Banku S.A., obowiązującym w dniu i godzinie spłaty.

Zgodnie z § 27 ust. 1 umowy kredytu, integralną jej częścią był „ Regulamin udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach (...) ”.

(umowa nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) - k. 44-47; w zakresie braku indywidualnego uzgodnienia postanowień umowy: zeznania powodów - k. 533-535 /protokół skrócony rozprawy z 20.05.2022r./, k. 546 / płyta CD/, domniemanie prawne – art. 385 1 § 3 w zw. z § 4 k.c.)

Załącznikiem do umowy kredytu nr (...) był „Regulamin udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach (...)” (dalej: Regulamin nr 1). W Regulaminie wskazano w § 1 ust. 2, że (...) udziela kredytów/pożyczek hipotecznych złotowych waloryzowanych kursem następujących walut obcych: USD/EURO/CHF lub innych walut obcych wskazanych przez (...), według tabeli kursowej (...) Banku S.A. Zgodnie z § 1 ust. 4 kredyt/pożyczka hipoteczna waloryzowany udzielany jest w złotych, przy jednoczesnym przeliczeniu na wybraną przez kredytobiorcę walutę obcą. Z kolei § 1 ust. 3 stanowił, że w okresie spłaty kredytu/pożyczki hipotecznej (...) może dokonać zmiany waluty, będącej podstawą waloryzowania, na pisemny wniosek kredytobiorcy.

W § 24 ust. 2 wskazano: Wysokość każdej raty odsetkowej lub kapitałowo-odsetkowej kredytu/pożyczki hipotecznej waloryzowanego kursem waluty obcej określona jest w tej walucie, natomiast jej spłata dokonywana jest w złotych po uprzednim jej przeliczeniu wg kursu sprzedaży danej waluty obcej, określonym w tabeli kursowej (...) Banku S.A. na dzień spłaty.

(Regulamin nr 1 – k. 219-230)

W dniu 30 czerwca 2008 r. P. D. i J. D. złożyli do (...) Bank S.A. z siedzibą w W., ponownie za pośrednictwem formy (...), kolejny wniosek kredytowy, w którym wnioskowali o udzielenie im kredytu w wysokości 940.500 zł na budowę domu jednorodzinnego. Na formularzu wniosku zaznaczono poniżej wnioskowanej kwoty jako „Walutę kredytu” - CHF.

(wniosek o udzielenie kredytu - k. 245-255)

Pozwany wydał w dniu 15 lipca 2008 r. pozytywną decyzję kredytową; odnosiła się ona wyłącznie do kredytu indeksowanego do franka szwajcarskiego.

(decyzja kredytowa nr (...) – k. 256-259)

W dniu 1 sierpnia 2008 r. P. D. i J. D. zawarli z (...) Bank S.A. z siedzibą w W. umowę nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF. Również w tym przypadku, przy zawarciu umowy wykorzystano wzorzec umowny stworzony przez bank i w tym zakresie umowa nie podlegała negocjacjom (nie doszło do indywidualnego uzgodnienia jej postanowień).

W § 1 ust. 2 ww. umowy kredytu jako „kwotę kredytu” wskazano 940.500 zł, zaś w § 1 ust. 3 podano, że „walutą waloryzacji kredytu” jest CHF.

W § 1 ust. 3A wyjaśniono przy tym, że kwota kredytu wyrażona w walucie waloryzacji na koniec dnia 14 lipca 2008 r. według kursu kupna waluty z tabeli kursowej (...) Banku S.A. wynosi 479.113,60 CHF. Jednocześnie jednak zastrzeżono, że ww. kwota ma charakter informacyjny i nie stanowi zobowiązania banku, a wartość kredytu wyrażona w walucie obcej w dniu uruchomienia kredytu może być różna od ww.

Przeznaczeniem kredytu, w świetle § 1 ust. 1A, było sfinansowanie kosztów budowy jednorodzinnego budynku mieszkalnego na działce gruntu oznaczonej numerem (...) położonej w miejscowości M. przy ul. (...) oraz sfinansowanie opłat okołokredytowych.

Okres kredytowania wynosił 360 miesięcy – od dnia 1 sierpnia 2008 r. do dnia 10 sierpnia 2038 r.

Wskazano, że oprocentowanie kredytu w stosunku rocznym w dniu zawarcia umowy wynosi 3,68 %, w tym marża banku wynosi 0,90 % (§ 1 ust. 8).

Prowizja za udzielenie kredytu wynosić miała 0 zł (§ 1 ust. 7), zaś prowizja tytułem ubezpieczenia kredytu w (...) S.A. – 1.881 zł (§ 1 ust. 7A).

Zabezpieczeniami kredytu, zgodnie z § 3 umowy, były między innymi hipoteka kaucyjna do kwoty 1.410.750 zł na kredytowanej nieruchomości oraz ubezpieczenie niskiego wkładu własnego (UNWW), a także przelew na rzecz banku praw z tytułu ubezpieczenia na życie kredytobiorców. Zgodnie z § 1 ust. 7B „składka miesięczna tytułem generalnej umowy ubezpieczenia nieruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych” w wysokości 0,0066% wartości nieruchomości, płatna miała być w dniu uruchomienia kredytu oraz w terminach spłaty kolejnych rat kapitałowo-odsetkowych. Zgodnie z § 1 ust. 7C „składka jednorazowa tytułem ubezpieczenia na życie i od niezdolności do pracy zarobkowej” wynosić miała 1% kwoty 940.500 zł, to jest 9.405 zł. Zaznaczono przy tym, że po upływie 24 miesięcy od dnia uruchomienia kredytu składka będzie naliczana miesięcznie w wysokości określonej w Taryfie Prowizji i Opłat(...)

W § 7 ust. 1 umowy wskazano, że: (...) udziela kredytobiorcy na jego wniosek kredytu hipotecznego przeznaczonego na cel określony w § 1 ust. 1 (…), w kwocie określonej w § 1 ust. 2, waloryzowanego kursem kupna waluty w CHF według tabeli kursowej (...) Banku S.A. Kwota kredytu wyrażona w CHF jest określona na podstawie kursu kupna waluty w CHF z tabeli kursowej (...) Banku S.A. z dnia i godziny uruchomienia kredytu.

Postanowienie § 10 umowy zatytułowano (...). W ust. 1 wskazano, że kredyt oprocentowany jest według zmiennej stopy procentowej, która w dniu wydania decyzji kredytowej ustalona jest w wysokości określonej w § 1 ust. 8.

Spłata kredytu miała następować w równych ratach kapitałowo-odsetkowych, przy czym zgodnie z § 6 umowy spłata kredytu miała następować na podstawie nieodwołalnego przez czas trwania umowy zlecenia dokonywania przelewu z rachunku bankowego prowadzonego w banku kredytującym o danym numerze. Postanowienie § 12 ust. 1 stanowiło, że kredytobiorca zleca i upoważnia (...) do pobierania środków pieniężnych na spłatę kapitału i odsetek z tytułu udzielonego kredytu oraz tytułem składek ubezpieczeniowych z rachunku eKonto określonego w § 6, przy czym zastrzeżono, że zlecenie jest nieodwołalne i wygasa po całkowitym rozliczeniu kredytu. Zgodnie z § 11 ust. 1 kredytobiorca zobowiązał się do spłaty kapitału wraz z odsetkami miesięcznie w ratach kapitałowo – odsetkowych określonych w § 1 ust. 5, w terminach i kwotach zawartych w harmonogramie spłat. Zaznaczono przy tym, że harmonogram spłat jest sporządzany w CHF (§ 11 ust. 2). § 11 ust. 5 stanowił: Raty kapitałowo – odsetkowe oraz raty odsetkowe spłacane są w złotych po uprzednim przeliczeniu wg kursu sprzedaży CHF z tabeli kursowej (...) Banku S.A. obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14.50.

Zgodnie z § 26 ust. 1 integralną część umowy stanowił Regulamin udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach (...), przy czym kredytobiorca oświadczał, że zapoznał się z tym dokumentem i uznaje jego wiążący charakter.

Dalej § 29 stanowił: Kredytobiorca oświadcza, że został dokładnie zapoznany z warunkami udzielania kredytu złotowego waloryzowanego kursem waluty obcej, w tym w zakresie zasad dotyczących spłaty kredytu i w pełni je akceptuje. Kredytobiorca jest świadomy, że z kredytem waloryzowanym związane jest ryzyko kursowe, a jego konsekwencje wynikające z niekorzystnych wahań kursu złotego wobec walut obcych mogą mieć wpływ na wzrost kosztów obsługi kredytu (ust. 1). Kredytobiorca oświadcza, że został dokładnie zapoznany z kryteriami zmiany stóp procentowych kredytów obowiązującymi w (...) oraz zasadami modyfikacji oprocentowania kredytu i w pełni je akceptuje (ust. 2).

(umowa nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) - k. 49-53; w zakresie braku indywidulanego uzgodnienia postanowień umowy: zeznania powodów - k. 533-535 /protokół skrócony rozprawy z 20.05.2022r./, k. 546 / płyta CD/, domniemanie prawne – art. 385 1 § 3 w zw. z § 4 k.c.)

Załącznikiem do umowy kredytu był „Regulamin udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach (...) hipotecznych” (dalej: Regulamin nr 2). Treść postanowień § 1 ust. 2 i 4 oraz § 24 ust. 2 była analogiczna jak w Regulaminie nr 1.

(Regulamin nr 2 – k. 231-240)

W przypadku obu umów kredytu, powodom został doręczony przed ich zawarciem odpowiedni Regulamin. Opisane wyżej umowy kredytowe, ani załączniki do nich, nie zawierały w swojej treści informacji odnoszących się do sposobu tworzenia tabel kursowych (...) Banku S.A.

(okoliczności bezsporne)

W dacie zawierania obydwu umów powodowie uzyskiwali dochody w złotówkach i potrzebowali funduszy także w złotówkach – w przypadku pierwszego kredytu na zakup działki budowlanej, a w przypadku drugiego kredytu na budowę na tej działce domu, mającego służyć zabezpieczeniu potrzeb mieszkaniowych powodów. Powodowie przed zawarciem obydwu rozpatrywanych umów korzystali z pośrednictwa tego samego doradcy finansowego z firmy (...). Doradca ten wskazał powodom, że nie posiadają oni zdolności kredytowej na zaciągnięcie kredytu złotowego i przedstawił im ofertę kredytu indeksowanego do CHF w (...) Bank S.A., zaznaczając, że jest ona najkorzystniejsza. Doradca zapewniał przy tym o stabilności kursu CHF i bezpieczeństwie oferowanego produktu. Powodowie zdecydowali się na zaciągnięcie kredytów rekomendowanych przez doradcę. Do zawarcia obu przedmiotowych w sprawie umów kredytu doszło w biurze (...), powodowie nie mieli bezpośredniej styczności z pracownikami banku.

W procesie zawierania obu umów kredytu zaniechano przedstawienia powodom danych historycznych obrazujących wahania kursu CHF w przeszłości, jak też symulacji obrazujących wysokość zobowiązań kredytobiorcy w złotych w zależności od zmiany kursu CHF. Doradca finansowy nie wyjaśnił powodom, że kurs CHF może wzrosnąć do 3 zł, 4 zł i więcej, bez żadnych ograniczeń. Nie wytłumaczono też powodom, że kurs CHF ma wpływ na saldo zadłużenia, w efekcie czego zadłużenie kredytobiorcy rośnie wraz ze wzrostem kursu CHF niezależnie od regularnego uiszczania rat. Nie omówiono z powodami, czym są tabele kursowe stosowane przez bank i w jaki sposób ustalane są przez bank kursy walut obcych publikowane w tabelach. W obu przypadkach w dacie zawierania umowy powodowie nie znali kursu CHF, według którego została następnie wyliczona kwota salda kredytu w CHF.

Przed zawarciem umowy kredytu z 2005 r. powodom przedstawiono do podpisu dokument zatytułowany: „Oświadczenie”, datowany na 24 października 2005 r., w którym kredytobiorca oświadczał, że „został dokładnie zapoznany z warunkami udzielania kredytu złotowego waloryzowanego kursem waluty obcej, w tym w zakresie zasad dotyczących spłaty kredytu i w pełni je akceptuje”, a także, że „rozumie, że z kredytem waloryzowanym związane jest ryzyko kursowe, a jego konsekwencje wynikające z niekorzystnych wahań kursu złotego wobec walut obcych mogą mieć wpływ na wzrost kosztów obsługi zaciągniętego przez kredytobiorcę kredytu”.

Natomiast przed zawarciem umowy kredytu z 2008 r. powodom przedstawiono do podpisu dokument zatytułowany „Oświadczenie dla kredytów i pożyczek hipotecznych (kredyt walutowy)”, datowany na 30 czerwca 2008 r. W dokumencie tym wskazano, że przedstawiciel banku przedstawił kredytobiorcy w pierwszej kolejności ofertę kredytu/pożyczki hipotecznej w polskich złotych i po zapoznaniu się z nią kredytobiorca dokonał wyboru oferty kredytu/pożyczki hipotecznej denominowanej w walucie obcej, mając „pełną świadomość ryzyka związanego z tym produktem, a w szczególności tego, że niekorzystna zmiana kursu waluty spowoduje wzrost comiesięcznych rat spłaty kredytu/pożyczki hipotecznej oraz wzrost całego zadłużenia”. Dalej w oświadczeniu wskazano, że przedstawiciel banku poinformował kredytobiorcę o jednoczesnym ponoszeniu ryzyka zmiany stopy procentowej polegającym na tym, że w wyniku niekorzystnej zmiany stopy procentowej, może ulec zwiększeniu comiesięczna rata spłaty kredytu/pożyczki oraz wartość całego zaciągniętego zobowiązania.

Treść tych oświadczeń nie została omówiona z powodami.

(oświadczenia – k. 260 - 261, k. 262-263; zeznania powodów - k. 533-535 /protokół skrócony rozprawy z 20.05.2022r./, k. 546 / płyta CD/ )

Oba kredyty zostały uruchomione zgodnie z postanowieniami umów.

(okoliczność bezsporna, a nadto zaświadczenie – k. 54-57v, wniosek o wypłatę transzy/odblokowanie środków – k. 264-265, dyspozycja uruchomienia transzy kredytu hipotecznego – k. 260 )

W okresie od dnia 16 listopada 2005 r. do dnia 23 marca 2022 r. powodowie w wykonaniu umowy nr (...) uiścili na rzecz pozwanego:

- 152.458,62 zł tytułem rat kredytu,

- 1.250 zł tytułem prowizji za udzielenie kredytu,

- 250 zł tytułem prowizji za ubezpieczenie,

- 1.449,10 zł tytułem składki na UNWW,

które to kwoty sumują się do 155.407,72 zł.

Natomiast w związku z wykonywaniem umowy nr (...), w okresie od dnia 1 sierpnia 2008 r. do dnia 4 marca 2022 r., powodowie uiścili na rzecz pozwanego:

- 760.821,40 zł tytułem rat kredytu,

- 1.881 zł tytułem prowizji za ubezpieczenie spłaty kredytu,

- 17.963,92 zł tytułem składki na UNWW,

- 7.694 zł tytułem składek na ubezpieczenie nieruchomości,

- 42.537,33 zł tytułem składek na ubezpieczenie na życie,

które to kwoty sumują się do 830.897,65 zł.

(okoliczności niezaprzeczone przez pozwanego, a nadto: zaświadczenia – 54-57v, 59, 60v, 61v-64v, k. 485-495)

Powodowie zarówno w dacie zawarcia kwestionowanych w sprawie umów kredytu, jak i w okresie ich wykonywania, pozostawali małżeństwem w ustroju wspólności ustawowej małżeńskiej, zaś wpłaty, których zwrotu powodowie obecnie dochodzą pochodziły z ich majątku wspólnego.

(okoliczność niezaprzeczona przez pozwanego /k. 482v/, a nadto: wnioski kredytowe – k. 241-244, 245-253)

Odpis pozwu został doręczony pozwanemu w dniu 15 marca 2021 r., zaś odpis pisma z dnia 7 kwietnia 2022 r. zawierającego rozszerzenie powództwa - w dniu 11 lipca 2022 r.

(epo /odpisu pozwu/– k. 80, epo /pismo z dnia 07.04.2022 r./ - k. 552)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie twierdzeń stron, wymienionych powyżej dokumentów i kopii dokumentów nie kwestionowanych przez strony, jak również na podstawie zeznań powodów.

Zauważyć należy, że stan faktyczny sprawy był w przeważającej części bezsporny. Czyniąc ustalenia faktyczne, Sąd uwzględnił zgodne twierdzenia stron - na podstawie art. 229 k.p.c. oraz twierdzenia strony, którym przeciwnik nie przeczył - na podstawie art. 230 k.p.c.

Wysokość kwot uiszczonych przez powodów tytułem rat kredytu i pozostałych należności objętych podstawą faktyczną żądania, nie była przedmiotem sporu. Pozwany wprawdzie podkreślał, że kwestionuje roszczenia powodów zarówno co do zasady, jak i co do wysokości, natomiast dalsza argumentacja pozwanego w tym zakresie odnosiła się do metodologii wyliczenia wysokości roszczenia o zapłatę z tytułu zwrotu nadpłaconych części rat, podtrzymywanego jedynie w ramach żądania ewentualnego. Roszczenie to nie było rozpatrywane przez Sąd wobec uwzględnienia niemal w całości żądania głównego. Zarzuty podnoszone zatem przez stronę pozwaną odnoszące się do wysokości wskazanych przez powodów nadpłaconych części rat przy założeniu obowiązywania spornych umów kredytu z pominięciem klauzul indeksacyjnych, okazały się irrelewantne. Podkreślić natomiast trzeba, że pozwany nie zaprzeczył twierdzeniom powodów co do tego, że uiścili oni raty i pozostałe świadczenia, których zwrotu dochodzili oni w ramach żądania głównego. Nadto, powodowie złożyli na te okoliczności szereg dowodów z dokumentów w postaci zaświadczeń wystawionych przez pozwany bank.

W zakresie ustaleń odnoszących się do procesu zawierania przedmiotowych w sprawie umów, Sąd oparł się przede wszystkim na zeznaniach powodów. Zeznania te były spójne i logiczne. Sąd nie miał podstaw, aby odmówić powodom wiary w jakimkolwiek zakresie. W istocie, treść zeznań powodów co do zasadniczych kwestii była spójna z zeznaniami powodów składanymi w innych podobnych sprawach. Okoliczność, że część szczegółów zatarła się w pamięci powodów, nie dziwi, zważywszy na fakt, że powodowie zeznawali na temat zdarzeń mających miejsce na wiele lat wstecz.

W szczególności nie znajdowałoby uzasadnienia ustalenie – wbrew zeznaniom powodów – że zakres przekazanych im informacji o konstrukcji kredytu indeksowanego do waluty obcej i na temat ryzyka kursowego był inny niż wskazywali na to powodowie. Nie może za tym przemawiać okoliczność, że powodowie w toku ubiegania się o kredyty podpisali oświadczenia co do tego, że zostali poinformowani między innymi o ryzyku kursowym. To zeznania powodów stanowiły dla Sądu wiarygodny dowód na okoliczność tego, jakie informacje zostały powodom przekazane przed zawarciem spornej umowy i jaki był ich stan wiedzy co do konstrukcji zawieranej umowy i związanych z tym ryzyk, nie zaś podpisane przez powodów ogólne oświadczenie co do świadomości ryzyka kursowego.

Zdaniem Sądu, nie można uznać, że poczynienie ustaleń faktycznych w zakresie odnoszącym się do treści informacji przekazanych powodom na etapie poprzedzającym zawarcie umów kredytu, czy też do świadomości powodów na datę zawarcia danej umowy co do konstrukcji umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej, w tym co do ryzyka walutowego i potencjalnych konsekwencji ekonomicznych dla kredytobiorcy, powinno zostać oparte wyłącznie na dowodach z dokumentów. Przeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron na te okoliczności nie stanowi naruszenia art. 247 k.p.c. W okolicznościach tej sprawy nie była przedmiotem sporu treść podpisanych przez powodów dokumentów, w tym oświadczeń odnoszących się do ryzyka kursowego. Powodowie nie twierdzili, że nie podpisali owych dokumentów, czy też że miały one w rzeczywistości inną treść niż to wynika z odpisów znajdujących się w aktach sprawy. Powodowie twierdzili natomiast, że przed zawarciem przedmiotowych umów nie zostali w sposób reztelny poinformowani przez doradcę kredytowego o ponoszeniu ryzyka kursowego, o zależności pomiędzy wysokością salda kredytu w złotych a wahaniami kursu CHF itd. Przeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron na te okoliczności nie było wyłączone w świetle przepisów k.p.c. Nie zmierzało to bowiem do dokonania ustalenia przeciwko osnowie dokumentu prywatnego. Powodowie dążyli do wykazania, że pomimo podpisania oświadczeń o ryzyku kursowym, na które powoływał się pozwany, w istocie nie mieli oni świadomości ponoszenia owego ryzyka i nie zostali w tym zakresie należycie poinformowani (pouczeni) przez przedstawicieli banku.

Sąd ustalił natomiast, odmiennie niż wynikało to z zeznań powodów, że powodom doręczono przed zawarciem spornych tu umów Regulamin. Okoliczność, czy powodowie są w posiadaniu tego elementu umowy, nie miał w sprawie znaczenia, o ile mogli się oni zapoznać z jego treścią przed zawarciem umowy. Sąd miał na względzie fakt, że w treści tak pierwszej, jak i drugiej umowy ujęto pokwitowanie doręczenia kredytobiorcy Regulaminu. Powodowie zeznali, że przeczytali umowę przed jej podpisaniem. Na tej podstawie należy domniemywać, że Regulamin został przedstawiony powodom na tym samym spotkaniu, kiedy doszło do podpisania umowy. Mogło natomiast być tak, że powodowie nie zapoznali się z treścią Regulaminu przed podpisaniem umowy, koncentrując się na postanowieniach zawartych w samej umowie. Z zeznań powodów wynikało, że spotkanie w banku nie trwało długo. Na marginesie wypada zauważyć, że gdyby uznać, że Regulamin nie został powodom doręczony przed zawarciem umowy i w efekcie nie wiązał powodów, nie zmieniłoby to kierunku rozstrzygnięcia ani jego motywów. Treść postanowień odnoszących się do indeksacji objętych Regulaminem nie zmienia bowiem oceny postanowień samej umowy pod kątem przesłanek abuzywności, tak w przypadku umowy z 2005 r., jak i tej z 2008 r.

Sporną w sprawie okolicznością, obok zakresu informacji udzielonych kredytobiorcom przed zawarciem umów, była także kwestia indywidualnego uzgodnienia postanowień umowy kredytu. Pozwany twierdził, że postanowienia dotyczące waloryzacji do CHF zostały z powodami indywidualnie uzgodnione (wynegocjowane), wobec czego uchylają się one spod kontroli abuzywności. Twierdzenia te nie znalazły jednak oparcia w zebranym w sprawie materiale dowodowym. Przypomnieć wypada, że ciężar dowodu, zgodnie z art. 385 1 § 4 k.c., spoczywał tu na pozwanym przedsiębiorcy. Zaoferowane w tym zakresie przez pozwanego dowody nie dawały podstaw do poczynienia ustaleń zgodnych z twierdzeniami strony pozwanej. Dowody z dokumentów zebrane w aktach sprawy nie wskazują, aby w przypadku którejkolwiek z przedmiotowych w sprawie umów strony prowadziły negocjacje odnoszące się do warunków udzielanego kredytu, w tym zwłaszcza do zasad waloryzacji do CHF. Jednocześnie w świetle zeznań powodów, umowy kredytu zawarte zostały w takim kształcie, jaki został przygotowany przez Bank i nie podlegały negocjacjom.

Podkreślenia w tym miejscu wymaga, że poza dowodem z przesłuchania stron i dowodami z dokumentów nie został przeprowadzony żaden inny dowód na okoliczności związane z zawarciem spornych w sprawie umów. W szczególności pozwany nie zdecydował się na złożenie wniosku o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka w osobie doradcy finansowego, który faktycznie przedstawił powodom ofertę kredytu w 2005 i w 2008 r. i za pośrednictwem którego doszło do zawarcia spornych umów. Zamiast tego pozwany wniósł o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka M. P.. Dowód ten Sąd pominął.

Poza sporem było, iż M. P. nie miał styczności z powodami, ani też nie uczestniczył w żaden sposób w zawarciu przez nich przedmiotowych w sprawie umów kredytu. W ocenie Sądu, irrelewantne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy pozostają praktyka bankowa i obowiązujące u pozwanego ogólne procedury udzielania kredytów. Dokonując bowiem incydentalnej kontroli konkretnej umowy zawartej przez konsumenta, konieczne jest zbadanie okoliczności zawarcia tej właśnie umowy. Nie można ustalić na podstawie treści procedur wewnętrznych, na zasadzie domniemania faktycznego, jakie konkretnie informacje zostały przekazane ustnie przez przedstawicieli banku konkretnemu klientowi. Ustalenie faktycznych okoliczności zawarcia umów analizowanych w tej sprawie możliwe było za pomocą dowodu z przesłuchania stron i dowodów z dokumentów. Jakkolwiek dowód z przesłuchania stron stanowi z zasady dowód subsydiarny, taki charakter owego środka dowodowego nie oznacza, że z przeprowadzenia dowodu należy zrezygnować w sytuacji, gdy jest to jedyny zgłoszony w sprawie dowód, na podstawie którego możliwe jest ustalenie pewnych faktów w sposób bezpośredni. Skoro powodowie niewątpliwie brali udział w procesie zawierania spornych tu umów kredytu, zaś M. P. bezspornie nie miał do czynienia z żadną z tych umów ani z samymi powodami, okoliczności odnoszące się do zawarcia umowy (w obu przypadkach) należało ustalić na podstawie zeznań powodów oraz dowodów z dokumentów, nie zaś na podstawie zeznań świadka dotyczących procedury zawierania umów kredytów obowiązującej w banku. Wypada także zauważyć, że część okoliczności, na które miałby zeznawać ww. świadek, odnosiła się przy tym do wiadomości specjalnych, zatem dowód z zeznań świadka nie był adekwatnym środkiem dowodowym dla ich wykazania.

Sąd pominął zgłoszone przez obie strony dowody z opinii biegłych sądowych. Sąd stanął na stanowisku, że okoliczności objęte tu tezami dowodowymi nie mogły mieć znaczenia dla kierunku rozstrzygnięcia.

Taka ocena w odniesieniu do wniosku dowodowego powodów wynikała przede wszystkim z tego, że Sąd uznał zawarte przez strony umowy kredytu za nieważne. Kwestie odnoszące się do wykazania zasadności żądania zwrotu nadpłaconych części rat – a temu miał między innymi służyć dowód z opinii biegłego zgłoszony przez stronę powodową - stały się zatem irrelewantne. Jeżeli zaś chodzi o ustalenie wysokości świadczeń faktycznie spełnionych przez powodów, twierdzenia powodów w tym zakresie po pierwsze nie zostały zaprzeczone przez pozwanego, po drugie wynikały z dowodów z dokumentów. Na marginesie wypada zauważyć, że ustalenie tych okoliczności nie wymagało przy tym wiadomości specjalnych.

Z kolei ujęte w tezie dowodowej zredagowanej przez pozwanego kwestie związane ze sposobem funkcjonowania kredytu indeksowanego do waluty obcej z ekonomicznego punktu widzenia, jak też ze sposobem finansowania akcji kredytowej przez pozwany bank oraz to, jaka byłaby wysokość zobowiązań kredytobiorcy przy założeniu innych parametrów kredytu niż wynikające z umowy, to wszystko okoliczności, które nie mogły zaważyć o kierunku rozstrzygnięcia.

Pozwany niezależnie od wniosków o dopuszczenie dowodów z opinii biegłych sądowych, wnioskował także o dopuszczenie dowodów z opinii prywatnych, które podlegały pominięciu z przyczyn wskazanych wyżej, a przy tym na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 3 k.p.c. Opinie prywatne, podobnie jak złożone do akt sprawy jako dowody z dokumentów kopie dokumentów, wyciągi i wydruki komputerowe obejmujące analizy, opracowania i raporty itp., zostały potraktowane przez Sąd jako materiały służące wsparciu stanowiska odpowiednio powodów i pozwanego, natomiast nie mogły one stanowić podstawy poczynienia w sprawie istotnych dla rozstrzygnięcia ustaleń faktycznych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie niemal w całości.

Powodowie, uzasadniając dochodzone w sprawie roszczenia, wskazywali w pierwszej kolejności na nieważność umów kredytu zawartych przez strony w dniu 16 listopada 2005 r. i 1 sierpnia 2008 r.

Na wstępie rozważań zaznaczyć wypada, że sporne w sprawie umowy stanowiły umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej – CHF. Strony ustaliły, że kredyt zostanie wypłacony w złotych i w tej też walucie będzie spłacany, natomiast saldo kredytu i wysokość rat były wyrażone w CHF.

W ocenie Sądu samo zawarcie umowy kredytu denominowanego, czy też indeksowanego do waluty obcej, także przed uregulowaniem tego rodzaju kredytu wprost w ustawie, mieściło się w granicach swobody umów (art. 353 1 k.c.). W istocie ustawodawca, wprowadzając z dniem 26 sierpnia 2011 r. do ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1896) przepis art. 69 ust. 2 pkt 4a, dał wyraz temu, że dostrzega fakt wykształcenia się w obrocie nowego rodzaju umowy kredytu i aprobuje to. Nieuzasadnione jest przy tym reprezentowane niekiedy stanowisko, zgodnie z którym wprowadzenie wspomnianego wyżej przepisu art. 69 ust. 2 pkt 4a świadczyć ma o tym, że przed dniem 26 sierpnia 2011 r. zawarcie umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej lub denominowanego do waluty obcej było w świetle ustawy Prawo bankowe niedopuszczalne. Przeciwko tej tezie przemawia chociażby to, że sam ustawodawca w ustawie z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 165, poz. 984; tak zwana „ustawa antyspreadowa”) w przepisie przejściowym – art. 4 – wprost uregulował kwestię umów kredytu indeksowanego do waluty obcej oraz denominowanego do waluty obcej zawartych przed datą wejścia w życie ww. ustawy nowelizującej. Ustawodawca wskazał mianowicie, że również do takich umów ma zastosowanie nowo wprowadzony art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz art. 75b ustawy Prawo bankowe - w zakresie dotyczącym kwot pozostałych do spłaty. Gdyby było tak, że ustawodawca uznawał takie umowy za nieważne jako sprzeczne z przepisami prawa o charakterze bezwzględnie obowiązującym, wprowadzenie powyższej regulacji nie znajdowałoby żadnego racjonalnego uzasadnienia. Z powyższego wynika, że ustawodawca zaaprobował funkcjonowanie w obrocie umów kredytu indeksowanego i denominowanego do walut obcych nie tylko na przyszłość, ale także tych zawartych przed datą uregulowania tego rodzaju umowy wprost w ustawie Prawo bankowe.

Nie można też uznać, że poprzez wprowadzenie umowy kredytu walutowych klauzul waloryzacyjnych dochodzi do naruszenia zasady nominalizmu wyrażonej w art. 358 ( 1) § 1 k.c. Ustawodawca w art. 358 ( 1) § 2 k.c. wprost wskazał przecież, że strony mogą zastrzec w umowie, że wysokość świadczenia pieniężnego zostanie ustalona według innego niż pieniądz miernika wartości. Takim „innym miernikiem wartości” w okolicznościach tej sprawy był kurs waluty obcej – CHF. Również okoliczność, że umowa odsyła do kursu CHF publikowanego w tabelach kursowych banku kredytującego, nie zaś do kursu tej waluty w Narodowym Banku Polskim, nie oznacza, że uchybiono tu normie art. 358 ( 1) § 2 k.c.

W ocenie Sądu, kredyt indeksowany do CHF nie może być przy tym traktowany jako instrument finansowy. Jak wskazał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z dnia 3 grudnia 2015 r. w sprawie C-312/14 (Legalis), artykuł 4 ust. 1 pkt 2 dyrektywy 2004/39/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 21 kwietnia 2004 r. w sprawie rynków instrumentów finansowych, zmieniającej dyrektywę Rady 85/611/EWG i 93/6/EWG i dyrektywę 2000/12/WE Parlamentu Europejskiego i Rady oraz uchylającej dyrektywę Rady 93/22/EWG (MIFID) należy interpretować w ten sposób, że (…) nie stanowią usługi lub działalności inwestycyjnej w rozumieniu tego przepisu niektóre transakcje wymiany, dokonywane przez instytucję kredytową na podstawie postanowień umowy kredytu denominowanego w walucie obcej, polegające na określeniu kwoty kredytu na podstawie kursu kupna waluty mającego zastosowanie przy uruchomieniu środków oraz ustaleniu wysokości rat na podstawie kursu sprzedaży wspomnianej waluty mającego zastosowanie przy obliczaniu każdej raty. TSUE wskazał, że celem tych transakcji nie jest realizacja inwestycji, gdyż konsument zamierza wyłącznie uzyskać fundusze na nabycie dobra konsumpcyjnego lub świadczenie usługi, a nie na przykład zarządzać ryzykiem kursowym czy spekulować kursami wymiany walut obcych. Dalej Trybunał wskazał, że transakcje wymiany będące przedmiotem postępowania głównego (czyli w ramach zawierania umowy kredytu denominowanego w walucie obcej) nie są związane z usługą inwestycyjną w rozumieniu art. 4 ust. 1 pkt 2 dyrektywy 2004/39, lecz z transakcją, która sama nie stanowi instrumentu finansowego w rozumieniu art. 4 ust. 1 pkt 17 tej dyrektywy. W ocenie Sądu w składzie niniejszym, stanowisko TSUE należy odnieść również do kredytu w złotych indeksowanego do CHF.

Dla porządku wypada także zaznaczyć, że Sąd nie dopatrzył się podstaw do stwierdzenia sprzeczności przedmiotowych w sprawie umów kredytu (ich postanowień) z zasadami współżycia społecznego. W orzecznictwie podkreśla się, że za uznaniem czynności prawnej za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego muszą przemawiać szczególne okoliczności. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 12 października 2017 r. (sygn. akt IV CSK 660/16, Legalis): Korzystanie z zasad współżycia społecznego jako podstawy uznania czynności prawnej za nieważną wymaga zachowania szczególnej ostrożności. (…) Sprzeczność czynności prawnej z zasadami współżycia społecznego występuje dopiero wtedy, gdy umowa nie respektuje określonego zakazu znajdującego głębokie uzasadnienie aksjologiczne – moralne, tj. zawiera treść lub cel moralnie zakazany oraz gdy nie zawiera treści wynikającej z normy o charakterze moralnym, np. narusza wolność człowieka, swobodę działalności gospodarczej, równość stron, wolną konkurencję, godzi w rodzinę lub dobro dziecka. Sąd w składzie niniejszym w pełni podziela to stanowisko, przyjmując je za własne. Zdaniem Sądu, w rozpatrywanej tu sprawie, nie sposób dopatrzeć się szczególnych okoliczności związanych z samym zawarciem przedmiotowych umów, z sytuacją powodów czy ich cechami osobistymi, które uzasadniałyby stwierdzenie nieważności postanowień umów odwołujących się do indeksacji na podstawie art. 58 § 2 k.c. Natomiast sam fakt, że w rozpatrywanych umowach pozostawiono bankowi kredytującemu pewną swobodę w zakresie kształtowania wysokości zobowiązań kredytobiorcy – konsumenta oceniany powinien być w ramach przesłanek abuzywności na podstawie art. 385 1 k.c. i n. (o czym niżej) i nie mógł przesądzać o stwierdzeniu nieważności postanowień umowy na podstawie normy ogólnej - art. 58 § 2 k.c.

Sąd nie miał natomiast wątpliwości co do tego, że przedmiotowe w sprawie umowy są wadliwe w zakresie odnoszącym się do uregulowania mechanizmu waloryzacji. Umowy te zostały tak skonstruowane, że bankowi w istocie pozostawiono możliwość kształtowania pośrednio, w drodze jednostronnych czynności, wysokości zobowiązań kredytobiorcy, na którym spoczywało przy tym nieograniczone ryzyko walutowe.

W świetle postanowień rozpatrywanych umów kredytu saldo kredytu (wyrażone w CHF) było wyliczane według kursu kupna CHF wynikającego z Tabeli kursowej (...) Bank S.A. obowiązującej w dniu uruchomienia kredytu (§ 7 ust. 1 obu umów i § 1 ust. 2 Regulaminów). Po drugie, wysokość świadczeń w złotówkach należnych od kredytobiorcy tytułem rat kredytu, była wyliczana według kursu sprzedaży CHF wynikającego z ww. Tabeli w dniu płatności raty (§ 12 ust. 4 umowy z 2005 r. i § 11 ust. 5 umowy z 2008 r., a także § 24 ust. 2 Regulaminów).

Podkreślenia wymaga, że kwestia sposobu tworzenia przez banki tabel kursowych nie została uregulowana przez ustawodawcę. Obowiązujący w datach zawarcia analizowanych tu umów art. 111 ust. 1 pkt 4 ustawy Prawo bankowe ograniczał się do nałożenia na banki obowiązku ogłaszania w miejscu wykonywania czynności, w sposób ogólnie dostępny „stosowanych kursów walutowych”. Przepis ten nie wskazywał natomiast, jak owe kursy walutowe powinny być przez banki ustalane. Jednocześnie brak było zapisów odnoszących się do tworzenia Tabel kursów w (...) Bank S.A. w analizowanych w tej sprawie umowach kredytu bądź w załącznikach do tych umów.

B ez znaczenia jest okoliczność, czy kwestie sposobu ustalania przez pozwanego ujętych w tabelach kursów walut obcych, w tym CHF, regulowały procedury wewnętrzne Banku, obowiązujące w momencie zawarcia przedmiotowych w sprawie umów kredytu. Treść takich procedur nie została ujawniona kredytobiorcy na etapie zawierania umów i bez wątpienia nie mogły one stanowić części stosunku obligacyjnego wiążącego strony. Ewentualne wyjaśnienie przez pozwanego dopiero na etapie sporu sądowego stosowanej metodologii wyliczania wartości kursów walut obcych nie konwalidowałoby braku uwzględnienia tej materii w treści umowy łączącej strony.

Skoro w umowie kredytu nie uregulowano kwestii związanych z zasadami ustalania przez pozwanego wysokości kursu CHF, oznacza to, że analizowane tu umowy odwoływały się do wskaźnika, którego wysokość kształtować mogła bez żadnych ograniczeń jedna ze stron umowy. Okoliczność, że takie ograniczenia wynikały potencjalnie z zasad działania wolnego rynku - które w praktyce uniemożliwiałyby pozwanemu ustalanie kursów walut obcych na poziomie nierynkowym - z punktu widzenia oceny ważności i skuteczności analizowanych postanowień umownych, pozostaje bez znaczenia. Treść umowy (tak tej z 2005 r., jak i tej z 2008 r.) nie przewidywała przecież, że bank powinien stosować kurs CHF nie odbiegający od poziomu rynkowego. Zatem w świetle treści tych umów, bank był uprawniony do ustalenia kursu CHF na dowolnym wybranym przez siebie poziomie. Umowy zawarte z powodami zostały tak skonstruowane, że nawet gdyby kurs ustalony przez bank kredytujący znacząco odbiegał od kursu rynkowego, i tak nie stanowiłoby to naruszenia warunków umownych.

Kwestia skutków takiego jak wyżej opisany sposobu uregulowania mechanizmu waloryzacji w umowach kredytu indeksowanego bądź denominowanego do waluty obcej, zawieranych z konsumentami, jest oceniana różnorako - tak w orzecznictwie sądów powszechnych, jak i przez Sąd Najwyższy oraz przez przedstawicieli doktryny. Sąd w składzie niniejszym podziela stanowisko reprezentowane przez tę część doktryny i orzecznictwa, która uznaje, że umowa dotknięta opisaną wyżej wadliwością nie może się ostać w żadnej części. W ramach tego stanowiska wykształciły się w orzecznictwie dwie główne koncepcje. Pierwsza z nich zakłada, że umowa kredytu jest w takiej sytuacji dotknięta nieważnością bezwzględną o charakterze pierwotnym. Nieważność ta ma wynikać z przekroczenia granic swobody umów w rozumieniu art. 353 1 k.c. poprzez ukształtowanie stosunku obligacyjnego niezgodnie z jego naturą, ewentualnie także ze sprzeczności umowy z normą art. 69 ustawy Prawo bankowe. Zgodnie z drugą koncepcją, nieważność takiej umowy ma charakter wtórny, w tym znaczeniu, że jest ona skutkiem wyeliminowania z umowy postanowień abuzywnych, bez których umowa ta pozbawiona jest essentialia negotii, zaś tak powstałych luk nie można uzupełnić ani w drodze wykładni oświadczeń woli stron, ani też poprzez odwołanie do przepisów prawa bądź przyjętych zwyczajów.

W tym miejscu zauważyć wypada, że w doktrynie i w orzecznictwie w zasadzie jednolicie przyjmowano dotychczas, że dopiero w razie ustalenia, że dana umowa nie jest nieważna - zatem że nie narusza norm prawa o charakterze iuris cogentis, nie ma na celu obejścia prawa i nie jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego - możliwe staje się badanie jej postanowień pod kątem abuzywności ( vide w tym zakresie: uchwała Sądu Najwyższego z dnia 13 stycznia 2011 r., sygn. akt III CZP 119/10, Legalis; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 stycznia 2011 r., sygn. akt I CSK 218/10, Legalis; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 16 stycznia 2014 r., sygn. akt VI ACa 832/14, Legalis; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 26 marca 2014 r., sygn. akt VI ACa 1086/13, Legalis).

Jednocześnie odnotować trzeba, że na gruncie polskiego prawa cywilnego „nieważność czynności prawnej” w rozumieniu art. 58 k.c. jest skutkiem dalej idącym w stosunku do „braku związania” konsumenta, o którym mowa w art. 385 1 § 2 k.c. W doktrynie prawa podkreśla się, że art. 385 1 § 2 k.c. przewiduje szczególny rodzaj sankcji, który należy odróżnić od nieważności, wzruszalności oraz bezskuteczności względnej i zawieszonej. Zgodnie z dominującym poglądem doktryny, komentowany przepis przewiduje sankcję bezskuteczności częściowej ex lege, która znajduje zastosowanie z mocy ustawy i działa ex tunc (P. Mikłasiewicz, [w:] K. Osajda /red./, Kodeks cywilny. Komentarz, Legalis 2020).

W ocenie Sądu w tym składzie, przy dokonywaniu wykładni przepisów polskiego kodeksu cywilnego z uwzględnieniem norm prawa unijnego, należy brać pod uwagę szeroki kontekst. Po pierwsze, warto pamiętać, że nie wszystkie porządki wewnętrzne krajów Unii Europejskiej wprowadzają rozróżnienie pomiędzy pojęciem „nieważności” czynności prawnej a pojęciem „bezskuteczności” czy „braku związania”. Dyrektywa 93/13/EWG także nie różnicuje owych pojęć. Po drugie, trzeba mieć na uwadze to, że przepisy ww. Dyrektywy, jak również art. 385 1 i n. k.c. wprowadzone w ramach jej implementacji, stanowią regulację szczególną. Normy te nakierowane są na ochronę konsumentów przed nieuczciwymi warunkami umownymi, czyli takimi, które w szczególności powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta (art. 3 Dyrektywy 93/13/EWG). Wydaje się, że ustawodawca unijny przyjął założenie, że w przypadku, gdy umowa zawarta z konsumentem obejmuje postanowienia, które naruszają zasadę równorzędności stron na niekorzyść konsumenta, ocena skutków prawnych takiej umowy powinna zostać dokonana właśnie przy zastosowaniu zapisów Dyrektywy 93/13/EWG i przepisów krajowych wprowadzonych na skutek jej implementacji. W efekcie, w sytuacji, gdy analizowane w danym stanie faktycznym postanowienie umowne jawi się jako klauzula abuzywna, a jednocześnie te same względy, które świadczą o owej abuzywności, mogłyby na gruncie prawa krajowego przemawiać za bezwzględną nieważnością tego postanowienia na podstawie przepisów ogólnych (zatem mających zastosowanie do wszelkich stosunków cywilnoprawnych, a nie tylko do umów zawieranych z konsumentami), wydaje się, że wykładnia prawa krajowego zgodna z treścią Dyrektywy 93/13/EWG nakazuje zastosowanie przepisów o abuzywności przed przepisami ogólnymi.

Przypisanie wadliwym postanowieniom umownym w miejsce bezwzględnej nieważności „jedynie” abuzywności skutkuje tym, że do pewnego stopnia pozostawia się konsumentowi możliwość wyboru skutków owej wadliwości:

1.  konsument może poprzez wyrażenie świadomej zgody następczej sanować umowę;

2.  do konsumenta należy decyzja, czy wyrazi zgodę na „unieważnienie” umowy w sytuacji, gdy bez klauzul niedozwolonych umowy nie można utrzymać w mocy.

Jak podkreślił Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18 (Legalis): (…) dyrektywa 93/13 nie zmierza tak daleko, że ustanawia obowiązkowy system ochrony przed stosowaniem nieuczciwych warunków umowy przez przedsiębiorców, który wprowadziła na korzyść konsumentów. W konsekwencji w wypadku gdy konsument woli nie powoływać się na ten system ochrony, nie jest on stosowany. (pkt 54). W takim duchu wypowiedział się także Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z dnia 9 lipca 2020 r. w sprawie I. C.-452/18 (Legalis), gdzie wskazano: (…) prawo konsumenta do skutecznej ochrony zawiera w sobie także uprawnienie do niedochodzenia swoich praw, z tym skutkiem, że sąd krajowy musi uwzględnić, w odpowiednim przypadku, wolę wyrażoną przez konsumenta, jeżeli mając świadomość niewiążącego charakteru danego nieuczciwego warunku, konsument wskaże jednak, iż sprzeciwia się temu, aby warunek ten został wyłączony, udzielając w ten sposób dobrowolnej i świadomej zgody na dany warunek. Powyższe stanowisko zostało następnie potwierdzone przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku 29 kwietnia 2021 r. w sprawie C-19/20 (Legalis).

Przenosząc te rozważania na grunt sprawy niniejszej, Sąd doszedł do przekonania, że skutek wadliwości postanowień przedmiotowych tu umów kredytu powinien być rozpatrywany z uwzględnieniem przedstawionej wyżej prounijnej wykładni przepisów prawa krajowego. Sąd uznał zatem, że skoro ukształtowanie postanowień umowy w sposób pozostawiający bankowi swobodę w zakresie ustalania kursów walut obcych, według których wyliczana jest wysokość świadczeń konsumenta, mogłoby potencjalnie zostać zakwalifikowane zarówno jako sprzeczne z normami prawa o charakterze iuris cogentis (chociażby art. 353 1 k.c.), jak i stanowić o abuzywności postanowień umownych, należy pierwszeństwo przydać przepisom traktującym o abuzywności i przez ten pryzmat oceniać związanie konsumenta owymi postanowieniami i ewentualny skutek braku takiego związania. Podkreślenia wymaga, że takie też stanowisko zajął Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 28 kwietnia 2022 r. w sprawie o sygn. akt III CZP 40/22. Sąd Najwyższy wskazał tam: Sprzeczne z naturą stosunku prawnego kredytu indeksowanego do waluty obcej są postanowienia, w których kredytodawca jest upoważniony do jednostronnego oznaczenia kursu waluty właściwej do wyliczenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy oraz ustalenia wysokości rat kredytu, jeżeli z treści stosunku prawnego nie wynikają obiektywne i weryfikowalne kryteria oznaczenia tego kursu. Postanowienia takie, jeśli spełniają kryteria uznania ich za niedozwolone postanowienia umowne, nie są nieważne, lecz nie wiążą konsumenta w rozumieniu art. 385 1 KC.

Sąd w składzie niniejszym, nie miał wątpliwości co do tego, że w okolicznościach tej sprawy kwestionowane przez powodów postanowienia umów kredytu i powiązane z nimi postanowienia Regulaminów, odnoszące się do indeksacji, spełniają wszystkie przesłanki warunkujące zakwalifikowanie danego postanowienia jako klauzuli abuzywnej.

Nie ulegało wątpliwości, że rozpatrywane w sprawie umowy kredytu zostały zawarte w oparciu o wzorzec umowny przygotowany przez bank kredytujący. Z poczynionych w sprawie ustaleń wynika, że w przypadku obu umów wzorzec umowny został powodom doręczony w sposób umożliwiający zapoznanie się z jego treścią przed zawarciem umowy, zatem został spełniony warunek związania kontrahenta wzorcem umownym przewidziany w art. 384 § 1 k.c. W stanie faktycznym tej sprawy, to do powodów należała decyzja, czy podpisać umowę bezpośrednio po jej przedstawieniu przez przedstawiciela banku, czy też wstrzymać się z podjęciem tej decyzji na przykład do następnego dnia, tak aby mieć wystarczająco dużo czasu na dokładne zapoznanie się z treścią postanowień umowy i załączników. W sytuacji, gdy konsument rezygnuje z możliwości faktycznego zapoznania się z wzorcem umownym, nie będąc w tym zakresie w żaden sposób ograniczony ze strony przedsiębiorcy, nie możemy mówić o zaniechaniu doręczenia wzorca umownego przed zawarciem umowy. Obowiązek ten jest dopełniony w sytuacji, gdy konsument miał samą możliwość zapoznania się z wzorcem umownym, niezależnie od tego, czy faktycznie to uczynił. Mając powyższe na uwadze, Sąd uznał, że w okolicznościach tej sprawy wszystkie elementy wzorca umownego wykorzystanego przez pozwanego przy zawarciu obu spornych umów kredytu, w tym Regulamin, zostały prawidłowo doręczone powodom przed zawarciem umowy, zatem co do zasady postanowienia w nich ujęte wiązały obie strony zgodnie z art. 384 § 1 k.c.

Zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c.: Postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Wypada w tym miejscu przywołać orzeczenie Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów – wyrok z dnia 27 grudnia 2010 r., sygn. akt XVII AmC 1531/09 (Legalis) i wpis do rejestru klauzul niedozwolonych pod numerem 5743 postanowienia stosowanego przez (...) ( (...) Bank) we wzorcu umowy kredytu, o treści tożsamej z zawartym w przedmiotowej w sprawie umowie. W powyższym orzeczeniu SOKiK stwierdził: Abuzywne jest takie postanowienie w umowie o kredyt hipoteczny, z którego wynika, że uprawnienie banku do określania wysokości kursu sprzedaży franka szwajcarskiego nie doznaje żadnych formalnie uregulowanych ograniczeń. W ten sposób bankowi pozostawiona została dowolność w zakresie wyboru kryteriów ustalania kursu CHF w swoich tabelach kursowych, a przez to kształtowania wysokości zobowiązań klientów, których kredyty waloryzowane są kursem CHF. Dobre obyczaje wymagają, aby kryteria ustalania spreadu przez banki były w każdym wypadku jasno sprecyzowane w umowie z klientem. W efekcie SOKiK uznał za niedozwolone i zakazał wykorzystywania w obrocie z konsumentami postanowienia zawartego we wzorcu umowy o nazwie „umowa o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF” § 12 ust. 4 o treści: „Raty kapitałowo-odsetkowe spłacane są w złotych po uprzednim ich przeliczeniu wg kursu sprzedaży CHF z tabeli kursowej (...) S.A. obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50”. Sąd w składzie niniejszym stoi na stanowisku, że ww. orzeczenie ma charakter prejudycjalny i w istocie przesądza stwierdzeniu naruszenia dobrych obyczajów i rażącego naruszenia interesów konsumenta wskutek wprowadzenia do umowy omawianego postanowienia umownego. Natomiast dla porządku należało przeanalizować ziszczenie się przesłanek abuzywności w odniesieniu do wszystkich postanowień przedmiotowych w sprawie umów, dotyczących indeksacji do CHF, a przy tym z uwzględnieniem tego, że abuzywność ta nie musi wynikać wyłącznie z odesłania do tabel kursowych banku, co do których bankowi pozostawiono swobodę w zakresie ich tworzenia, ale także z nałożenia na kredytobiorcę nieograniczonego ryzyka kursowego (walutowego).

Nie ulegało wątpliwości, że (...) Bank S.A. zawarł kwestionowane umowy, działając jako przedsiębiorca, który w ramach prowadzonej działalności gospodarczej udzielał między innymi kredytów hipotecznych indeksowanych do waluty obcej. Umowy zawarte przy tym zostały z konsumentami w rozumieniu art. 22 1 k.c. Powodowie są osobami fizycznymi, którym udzielony został kredyt na sfinansowanie zakupu działki budowlanej (kredyt z 2005 r.) i na budowę domu jednorodzinnego służącego zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych powodów (kredyt z 2008 r.). Status powodów jako konsumentów nie był w tej sprawie przedmiotem sporu.

Dalej należało zważyć, że zapisy analizowanych umów, w tym w zakresie odnoszącym się do waloryzacji, nie zostały z powodami uzgodnione indywidualnie. W świetle art. 385 1 § 3 k.c. nieuzgodnione są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu, a więc w szczególności będą to postanowienia umowy przejęte z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. W swojej argumentacji pozwany nie podnosił nawet, aby treść postanowień w zakresie waloryzacji walutowej na wniosek powodów w jakimkolwiek zakresie została zmieniona w stosunku do pierwotnie oferowanej bądź aby były choćby prowadzone negocjacje w tym kierunku. Poza sporem było, że przedmiotowe w sprawie umowy zostały podpisane przez strony w takim kształcie, jaki przygotował bank na podstawie wzorca umownego.

Podkreślenia wymaga, że sam fakt, że powodom udzielono danego rodzaju kredytu, to jest kredytu indeksowanego do CHF, na ich wniosek, jest z tego punktu widzenia irrelewantny. W tym miejscu wypada wskazać na stanowisko Sądu Apelacyjnego w Warszawie wyrażone w uzasadnieniu wyroku z dnia 19 grudnia 2019 r. (sygn. akt VI ACa 312/19, Legalis): Wybór konsumenta jednej z kilku oferowanych przez bank wersji kredytu, nie może być uznany za równoznaczny z indywidualnym uzgodnieniem warunków takiego kredytu. Zaakcentować trzeba, że Sąd Apelacyjny odnosił się w powołanym orzeczeniu właśnie do wyboru pomiędzy kredytem stricte złotówkowym a kredytem indeksowanym do waluty obcej.

W świetle art. 385 1 § 1 k.c. istotne znaczenie dla oceny postanowienia umownego pod kątem abuzywności ma to, czy dane postanowienie określa świadczenie główne umowy. Otóż, zdaniem Sądu, rozpatrywane tu postanowienia:

- § 7 ust. 1 umów i § 1 ust. 2 Regulaminów, odnoszące się do wyliczenia wysokości kapitału (salda) kredytu w CHF na podstawie ustalonego przez Bank kursu kupna tej waluty z dnia wypłaty środków,

- § 12 ust. 4 umowy z 2005 r. i § 11 ust. 5 umowy z 2008 r. oraz § 24 ust. 2 Regulaminów, odnoszące się do wysokości rat kredytowych w złotych na podstawie ustalonego przez Bank kursu sprzedaży CHF z dnia spłaty raty,

na tle obu umów kredytu zawartych przez strony określają świadczenia główne w rozumieniu art. 385 ( 1) § 1 zd. 2 k.c. Tak też postanowienia umowne o analogicznej treści zostały ocenione przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r. w sprawie V CSK 382/18 (Legalis) oraz w wyrokach z dnia 4 kwietnia 2019 r. (III CSK 159/17, Legalis) i z dnia 9 maja 2019 r. (I CSK 242/18, Legalis), jak również przez Sąd Apelacyjny w Warszawie w sprawie V ACa 567/18 oraz w sprawie I ACa 386/21 (wyrok niepubl.). Wypada w tym miejscu wskazać za Sądem Najwyższym (I CSK 242/18): skoro z klauzuli waloryzacyjnej wynika, w jakiej wysokości świadczenie główne ma być spełnione, to należy przyjąć, że w ten sposób określa ona to świadczenie w rozumieniu wskazanego przepisu [art. 385 ( 1) § 1 zd. 2 k.c.]. Takie stanowisko wydaje się być zgodne także z treścią orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydanych w sprawach: C-118/17 (wyrok z dnia 14 marca 2019 r., D., zwłaszcza pkt 48) oraz C-260/18 (wyrok z dnia 3 października 2019 r., D.), gdzie Trybunał odnosi się do pojęcia „klauzuli ryzyka walutowego”.

Uznanie, że postanowienia odnoszące się do waloryzacji określają świadczenie główne nie oznacza, że uchylają się one spod oceny pod kątem abuzywności, jeżeli nie zostały one sformułowane w sposób jednoznaczny. Wypada w tym miejscu powołać się na stanowisko Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie C-26/13 (wyrok z dnia 30 kwietnia 2014 r., K.) zaprezentowane na gruncie wykładni art. 4 ust. 2 Dyrektywy 93/13/EWG: wymóg, zgodnie z którym warunek umowny musi być wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, powinien być rozumiany jako nakazujący nie tylko, by dany warunek był zrozumiały dla konsumenta z gramatycznego punktu widzenia, ale także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu wymiany waluty obcej, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu, tak by rzeczony konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne.

Przenosząc powyższe na grunt sprawy niniejszej, należy stwierdzić, że postanowienia
§ 7 ust. 1 i § 12 ust. 4 umowy z 2005 r. oraz § 11 ust. 5 umowy z 2008 r. w zw. z § 1 ust. 2 i § 24 ust. 2 Regulaminów nie mogą być uznane za jednoznaczne w zakresie odsyłającym do kursu CHF wynikającego z tabeli kursowej, skoro nigdzie w umowach ani w załącznikach do nich nie zostało sprecyzowane, czym dokładnie jest owa tabela i jak jest tworzona. Niezależnie od tego, sam mechanizm indeksacji, w tym zwłaszcza powiązanie wysokości zadłużenia (salda kredytu) w złotych z aktualnym kursem waluty obcej – CHF, nie został w rozpatrywanych tu umowach przedstawiony w sposób jasny i zrozumiały dla przeciętnego konsumenta.

Dalej należało rozważyć, czy spełnione zostały pozostałe przesłanki przewidziane w art. 385 1 § 1 k.c., warunkujące uznanie danego postanowienia umownego za abuzywne, to jest czy mamy do czynienia z działaniem godzącym w dobre obyczaje z jednoczesnym rażącym naruszeniem interesów konsumenta.

W rozumieniu art. 385 1 § 1 zd. 1 k.c. „działanie wbrew dobrym obyczajom” w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego wyraża się we wprowadzeniu do wzorca klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron, zaś „rażące naruszenie interesów konsumenta” oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję na jego niekorzyść praw i obowiązków wynikających z umowy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 sierpnia 2015 r., sygn. akt I CSK 611/14, LEX nr 1771389).

Zdaniem Sądu oceny w tym zakresie dokonywać należy z punktu widzenia cech przeciętnego konsumenta. Nie ma natomiast istotnego znaczenia fakt, czy zawierając przedmiotowe tu umowy powodowie odpowiadali owemu modelowi, czy też od niego odbiegali. Sąd ocenił stopień skomplikowania postanowień umownych, możliwość ich zrozumienia, w tym możliwość zrozumienia konstrukcji umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej oraz zakresu ryzyka kursowego, z punktu widzenia przeciętnego konsumenta - a zatem takiego, który przy zawieraniu tego typu umowy jak analizowane w tej sprawie zachowuje należytą staranność, a jednocześnie dysponuje wiedzą i umiejętnościami jedynie na poziomie przeciętnym.

Mając na względzie opisane wyżej kryteria oceny, Sąd doszedł do przekonania, że postanowienia badanych w tej sprawie umów, w zakresie regulującym mechanizm waloryzacji, kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, co prowadzi jednocześnie do rażącego naruszenia interesów konsumenta. Po pierwsze, jest to skutkiem przyznania bankowi prawa do jednostronnego kształtowania wysokości zobowiązań kredytobiorcy poprzez odesłanie do tabel kursowych banku bez uzgodnienia przez strony sposobu ustalania wysokości kursu CHF w owych tabelach. Dochodzi tu do zachwiania równowagi kontraktowej na korzyść przedsiębiorcy, który w sposób niczym nieograniczony (w świetle postanowień umowy) może wpływać na wysokość zobowiązania konsumenta – tak na wysokość salda kredytu, jak i na wysokość raty. Jak podkreślił Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z dnia 18 listopada 2021 r. w sprawie C-212/20 (Legalis): (…) warunek dotyczący indeksacji, który (…) nie pozwala konsumentowi na samodzielne określenie w każdej chwili kursu wymiany stosowanego przez przedsiębiorcę, ma nieuczciwy charakter (pkt 64).

Oceniając ziszczenie się przesłanek abuzywności badanych w sprawie postanowień, Sąd miał na uwadze także i to, że na ich mocy do treści stosunku zobowiązaniowego wprowadzona została klauzula ryzyka walutowego, które to ryzyko obciążało bez żadnych ograniczeń kredytobiorcę, a zatem konsumenta. Nie sposób przy tym uznać, że ryzyko walutowe w równym stopniu obciążało obie strony. Bank zaciągał zobowiązania na rynku międzybankowym w walucie CHF po to, aby zrównoważyć wartość aktywów i pasywów posiadanych w ww. walucie. Działania te, nakierowane na tzw. „domykanie pozycji walutowej”, służyły zniwelowaniu po stronie banku ryzyka walutowego. Kredytobiorca podobnych działań nie mógł podjąć, zatem ponosił ryzyko walutowe (kursowe) w pełnym zakresie.

W ocenie Sądu, bank kredytujący nie dopełnił przy tym obowiązku informacyjnego względem powodów, wskutek czego nie mieli oni realnej możliwości oszacowania konsekwencji ekonomicznych zaciąganego zobowiązania.

O dopełnieniu obowiązku informacyjnego z pewnością nie może świadczyć samo tylko przedstawienie konsumentowi do podpisu ogólnego oświadczenia, z którego wynika, że kredytobiorca jest świadomy ponoszonego ryzyka zmiany kursu waluty, w sytuacji gdy konsument podpisał takie oświadczenie bez właściwego zrozumienia znaczenia zawartych w nim treści (podobnie Sąd Najwyższy w wyroku z dni 3 lutego 2022 r., sygn. akt II CSKP 415/22, Legalis).

Sąd uznał, że pozwany bank zaniechał poinformowania konsumenta, na czym w istocie polega ryzyko związane z zaciągnięciem zobowiązania indeksowanego do waluty obcej. Ani w dacie zawierania umowy kredytu (zarówno tej z 2005 r., jak i tej z 2008 r.), ani też na etapie wcześniejszym (chociażby przy okazji składania wniosku kredytowego) nie wyjaśniono powodom, jaki jest zakres ponoszonego przez nich ryzyka walutowego. Sąd miał na względzie to, że nie zostało przez pozwanego wykazane, aby poza przedstawieniem powodom do podpisu dokumentów zatytułowanych „Oświadczenie” (w przypadku umowy z 2005 r.) i „Oświadczenie dla kredytów i pożyczek hipotecznych (kredyt walutowy)” (w przypadku umowy z 2008 r.), powodom udzielono jakichkolwiek informacji odnoszących się do ryzyka kursowego. Tymczasem właściwe zrozumienie treści wskazanych dokumentów wymagało odpowiedniego komentarza ze strony przedstawicieli Banku, wyjaśnienia występujących tam pojęć, poparcia informacji tam ujętych odpowiednimi przykładami i symulacjami. Bez omówienia treści owych „Oświadczeń” przeciętny konsument nie miał w zasadzie szans na pełne zrozumienie konstrukcji umowy kredytu indeksowanego do CHF i rodzaju związanych z tym ryzyk. Podkreślenia wymaga, że nie poinformowano powodów o tym, że umowa kredytu indeksowanego do CHF charakteryzuje się tym, że wysokość zadłużenia w złotych uzależniona jest od aktualnego kursu CHF, co może skutkować tym, że pomimo regularnej spłaty rat przez szereg lat, saldo kredytu w złotych pozostanie na zbliżonym, a nawet na wyższym poziomie w porównaniu ze stanem z daty zawarcia umowy (tak też zresztą było w okolicznościach tej sprawy). Powodom nie tylko nie przekazano rzetelnych informacji w tym zakresie, ale wręcz wprowadzono ich w błąd, wskazując, że kurs CHF jest stabilny. Nie było podstaw w 2005 r., ani w 2008 r., aby zapewniać kredytobiorcę o stabilności CHF, zważywszy na fakt, że powodom udzielono kredytu na okres 30 lat (w przypadku obu umów).

Podkreślić w tym miejscu należy, że w przypadku umowy z 2008 r. nie zwalniało banku z obowiązku dopełnienia względem powodów obowiązku informacyjnego to, że powodowie byli wcześniej stroną umowy z 2005 r. o niemal identycznej treści co umowa z 2008 r. Bank był zobowiązany przedstawić powodom wszystkie informacje na temat ryzyka walutowego, które na tamten czas były bankowi znane, choćby dany kredytobiorca miał wcześniej doświadczenie z produktami kredytowymi o podobnej, a nawet tej samej konstrukcji co oferowany mu kredyt. W okolicznościach niniejszej sprawy wypada przy tym zauważyć, że w okresie spłaty kredytu z 2005 r., do czasu zawarcia umowy z 2008 r., powodowie nie odczuwali negatywnych skutków powiązania ich kredytu z walutą CHF – w tym znaczeniu, że raty były od nich pobierane przez bank w zbliżonej wysokości, wobec względnej stabilności tej waluty w rozpatrywanym okresie. W istocie powodowie mieli pozytywne doświadczenia w tym zakresie i utwierdziło ich to w słuszności wyboru kredytu indeksowanego w CHF.

Podsumowując, pozwany bank nie dopełnił przed zawarciem kwestionowanych umów obowiązku informacyjnego względem powodów, wskutek czego nie zdawali oni sobie sprawy z tego, że kredyt indeksowany do CHF, mimo że oprocentowany korzystniej w stosunku do kredytu złotowego - co miało przełożenie na niższą ratę kredytu i wyższą zdolność kredytową, jest produktem niezwykle ryzykownym i może finalnie okazać się znacznie droższy od kredytu złotowego, a kredytobiorca ponosi nieograniczone ryzyko wzrostu wyrażonych w PLN salda kredytu i raty kredytu. Nieświadomi powyższego powodowie zdecydowali się na zawarcie umowy z pozwanym (najpierw w 2005 r., następnie w 2008 r.), pozostając w błędnym przekonaniu, że jest to kredyt tani i bezpieczny.

Także i te okoliczności – niezależnie od kwestii pozostawienia bankowi możliwości jednostronnego kształtowania wysokości zobowiązań kontrahenta - przemawiają za uznaniem, że badane w sprawie klauzule umowne kształtowały prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (podobnie Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 30 września 2021 r., sygn. akt I ACa 386/21, niepubl., a także w wyroku z dnia 20 października 2021 r., sygn. akt I ACa 155/21, Lex).

Dalej, należało przeanalizować, jakie skutki wywołuje stwierdzona przez Sąd abuzywność omawianych postanowień umownych. Co do zasady abuzywność postanowienia oznacza, że nie wiąże ono konsumenta ze skutkiem ex tunc (art. 385 1 § 2 k.c.). Nie można przy tym zgodzić się z reprezentowanym niekiedy przez sektor bankowy poglądem co do tego, że ewentualna abuzywność postanowień umowy kredytu indeksowanego bądź denominowanego do waluty obcej w zakresie odesłania do tabel kursowych banku została usunięta na skutek wejścia w życie tak zwanej „ustawy antyspreadowej”. Podkreślenia wymaga, że zmiana ustawy Prawo bankowe w 2011 r. nie mogła mieć wpływu na ocenę abuzywności analizowanych postanowień umów kredytu. Brak jest podstaw, aby uznać, że treść „ustawy antyspreadowej” świadczy o tym, że zamiarem polskiego ustawodawcy było utrzymanie w mocy zawartych wcześniej umów kredytu indeksowanego bądź denominowanego do waluty obcej, które nie spełniały wprowadzonych w 2011 r. do ustawy Prawo bankowe standardów w zakresie wyjaśnienia kredytobiorcy sposobu ustalania przez bank kursu waluty obcej, choćby umowy te zawierały klauzule abuzywne. Należy podkreślić, że wspomniana ustawa z 2011 r. nie odwoływała się w swojej treści do pojęcia abuzywności i nie zawierała postanowień dotyczących ewentualnego sanowania umów kredytu obejmujących niedozwolone postanowienia umowne. Przypisywanie ustawodawcy takiego zamierzenia jest zbyt daleko idące i nie znajduje wystarczającego uzasadnienia w regułach stosowania wykładni celowościowej przepisów prawa.

W okolicznościach rozpatrywanej tu sprawy nie mogło także prowadzić do uchylenia abuzywności ww. postanowień umowy kredytu wprowadzenie przez bank w 2009 r., zatem już po zawarciu przedmiotowych umów, nowego Regulaminu, w którym doprecyzowano zasady tworzenia przez bank tabel kursowych. Warto tu wskazać za Sądem Najwyższym (uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, Legalis), że: (…) brak związania konsumenta niedozwolonym postanowieniem oznacza, że nie wywołuje ono skutków prawnych od samego początku i z mocy samego prawa. Zastosowanie takiej sankcji zakłada, że już od chwili zawarcia umowy jest jasne, czy określone postanowienie jest dozwolone i ocena ta nie jest zmienna w czasie. (…) Odrębną kwestią jest natomiast możliwość sanowania niedozwolonego postanowienia, choćby z mocą ex tunc, wskutek późniejszego zdarzenia; ukierunkowanej na ten skutek konstytutywnej czynności prawnej – jednostronnej, np. potwierdzenia niedozwolonego postanowienia przez konsumenta, albo dwustronnej, tj. umowy, w której strony wyrażają następczo wolę takiego ukształtowania swego położenia prawnego, jakby postanowienie od początku było skuteczne - albo zmiany prawa, mającej oddziaływać w ten sposób na już zawarte umowy. (…) Z dotychczasowego orzecznictwa wynika np., że skuteczność wspomnianych czynności prawnych wchodzi w rachubę – niekonieczne jest to jednak jedyna przesłanka - tylko wtedy, gdy ich podstawą była „świadoma, wyraźna i wolna” zgoda konsumenta (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16; w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej por. w szczególności wyrok z dnia 21 lutego 2013 r., C-472/11, (...) Bank (...) przeciwko C. C., V. C., pkt 31 i 35). Z pewnością takiego skutku nie może osiągnąć jednostronna czynność prawna przedsiębiorcy, np. dokonana na podstawie art. 384 1 KC, albo umowa, na której istotną treść konsument nie wywarł rzeczywistego wpływu. Ponadto zgoda konsumenta musi być jednoznacznie, wyraźnie i stanowczo ukierunkowana na sanowanie wadliwego postanowienia. Wyrażenie zgody na zmianę umowy przez wyeliminowanie niedozwolonego postanowienia (zastąpienie go innym, uzupełnienie itp.) - choćby zmiana ta była indywidualnie uzgodniona - nie może być traktowane samo przez się jako wyraz woli sanowania wadliwego postanowienia ze skutkiem ex tunc.

Wypada też ponownie przywołać wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie C-19/20 (wyrok z dnia 29 kwietnia 2021 r., Legalis), gdzie stwierdzono: Wykładni art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.Urz.UE L z 1993 r., Nr 95, s. 29) należy dokonywać w ten sposób, że sąd krajowy jest zobowiązany do stwierdzenia nieuczciwego charakteru warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, nawet jeśli warunek ten został zmieniony przez te strony w drodze umowy. (…) cele dyrektywy 93/13 (…) są w pełni spełnione, w wypadku gdy sytuacja prawna i faktyczna, w jakiej konsument znalazłby się w braku nieuczciwego warunku umownego, zostaje przywrócona, a wada, która obciążała umowę, zostaje usunięta przez strony w drodze zawarcia aneksu, o ile konsument ten przy zawieraniu aneksu był świadomy niewiążącego charakteru tego warunku i wynikających z niego konsekwencji.

Powyższe stanowisko Sąd w składzie niniejszym w pełni podziela i przyjmuje za własne. Przenosząc te rozważania na grunt sprawy niniejszej, należy zważyć, że pozwany nie wykazał, aby kredytobiorca wyraził wolę sanowania którejkolwiek z zawartych przez strony umów kredytu w zakresie odnoszącym się do klauzuli ryzyka walutowego. W świetle powyższego, dokonana w 2009 r. i w kolejnych latach zmiana Regulaminu, nie mogła mieć wpływu na ocenę abuzywności kwestionowanych w sprawie postanowień umownych i na ocenę skutków owej abuzywności. Zbędne jest zatem dokonywanie analizy co do tego, czy treść zmienionego Regulaminu byłaby potencjalnie wystarczająca dla uchylenia abuzywności pierwotnych postanowień umowy kredytu, to jest czy w wystarczającym stopniu unaoczniono kredytobiorcy skutki powiązania jego zobowiązań z kursem waluty obcej i czy podano jasne kryteria tworzenia tabel kursowych.

W następnej kolejności należało rozpatrzeć, czy analizowane w sprawie umowy mogą wiązać strony w pozostałym zakresie, to jest po wyłączeniu z nich abuzywnych postanowień. Przypomnieć wypada, że zgodnie z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG: Państwa Członkowskie stanowią, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków . Otóż, w ocenie Sądu, w analizowanym tu stanie faktycznym nie jest możliwe, aby zawarte przez strony umowy zostały utrzymane w mocy (obowiązywały strony) po wyłączeniu z nich kwestionowanych tu postanowień.

W świetle treści powołanych wyżej orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydanych w sprawach C-118/17 (D.) oraz C-260/18 (D.), wykluczone wydaje się sięganie do przepisów ogólnych bądź zwyczaju i zastąpienie wadliwego mechanizmu waloryzacji, odwołującego się do tabel kursowych banku, innym wskaźnikiem, na przykład w postaci średniego kursu waluty obcej w NBP. Jak wyjaśnił Trybunał Sprawiedliwości UE w wyroku z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18: Artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę.

Nie jest przekonywająca koncepcja, zgodnie z którą należałoby uznać, że analizowane umowy same w sobie w istocie odsyłały do „kursu rynkowego”, czy też do kursu średniego CHF w NBP. W ocenie Sądu, nie można na podstawie art. 56 k.c. w zw. z art. 354 k.c. wywodzić, że w ramach stosunku zobowiązaniowego powstałego na podstawie zawartej przez strony umowy (zarówno tej z 2005 r., jak i tej z 2008 r.), zastosowanie znajduje kurs waluty CHF ustalany inaczej niż to wprost wskazano w umowie, np. publikowany w Tabeli A Narodowego Banku Polskiego albo „kurs rynkowy”. Takie rozumowanie pozostaje w sprzeczności z regułami wykładni oświadczeń woli zawartymi w art. 65 § 1 i 2 k.c. Nie sposób przecież uznać, że zgodnym zamiarem stron w dacie zawarcia umowy było odwołanie się do kursu CHF w NBP czy do „kursu rynkowego”. W treści obu umów wprost wskazano na kurs CHF wynikający z Tabeli kursowej (...) Bank S.A. Okoliczność, że zapisy umowne okazały się w tym zakresie niewiążące dla powodów, nie oznacza, że należy dokonywać wykładni treści przedmiotowych umów przy założeniu fikcji, że strony podpisały umowę, w której w ogóle brak było wskazań co do tego, jaki kurs CHF będzie stosowany przy jej wykonywaniu.

Niezależnie od powyższego, nie można pomijać tego, że analizowane w sprawie postanowienia umowne okazały się abuzywne nie tylko z uwagi na pozostawienie przedsiębiorcy dowolności w zakresie ustalania kursu waluty obcej, ale także z uwagi na to, że wprowadzają one nieograniczone dla kredytobiorcy ryzyko walutowe, o którym nie został on należycie poinformowany przed zawarciem umowy. Omawiane wyżej koncepcje nakierowane są zaś wyłącznie na uzupełnienie w umowie luki powstałej po wyłączeniu postanowień odsyłających do tabel kursowych banku.

W orzecznictwie sądów powszechnych, w odniesieniu do umów kredytu o podobnej treści co rozpatrywana w tej sprawie, reprezentowane jest niekiedy stanowisko, zgodnie z którym wszelkie rozliczenia stron umowy winny być dokonywane na podstawie kursu CHF zastosowanego przez bank kredytujący w dacie uruchomienia środków. Koncepcja ta pozwala na utrzymanie umowy w mocy z jednoczesną rezygnacją z zależności pomiędzy wysokością zobowiązań kredytobiorcy a wysokością kursu waluty obcej po dniu uruchomienia kredytu. Wypada jednak zauważyć, że zapis wskazujący skonkretyzowaną kwotowo wartość kursu CHF nigdy nie został włączony do analizowanych w sprawie umów, a wartość kursu CHF zastosowanego przez pozwanego w dacie uruchomienia kredytu nie była przecież znana stronom w dacie jej zawierania umowy. Co więcej, omawiana koncepcja zakłada, że dochodzi do usunięcia z umowy klauzuli ryzyka walutowego, przez co zmienia się charakter umowy. Już z tej tylko przyczyny omawiane stanowisko, zdaniem Sądu, nie może być zaaprobowane, skoro prowadziłoby do zmiany natury łączącego strony stosunku prawnego w porównaniu do tego zamierzonego w dacie zawierania umowy. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w swoim orzecznictwie wskazuje, że przepisy dyrektywy 93/13 stoją na przeszkodzie temu, żeby uznany za nieuczciwy warunek został częściowo utrzymany w mocy poprzez usunięcie elementów przesądzających o jego nieuczciwym charakterze, w przypadku gdyby to usunięcie sprowadzało się do mającej wpływ na istotę tych warunków zmiany ich treści (wyrok z dnia 26 marca 2019 r., A. B. i B., C‑70/17 i C‑179/17, EU:C:2019:250, pkt 64; za: wyrok z dnia 29 kwietnia 2021 r., C-19/20, Legalis). Także na gruncie polskiego prawa cywilnego, jakkolwiek w odniesieniu do oceny skutków abuzywności postanowień umownych brak jest w kodeksie cywilnym analogicznej regulacji jak przewidziana w przypadku nieważności czynności prawnej w art. 58 § 3 k.c., to jednak wątpliwa wydaje się koncepcja zakładająca utrzymanie w mocy umowy tworzącej zupełnie inny stosunek zobowiązaniowy niż ten, który wynikał z jej pierwotnej treści.

Z analogicznych przyczyn, nie do zaakceptowania jest, w ocenie Sądu, także koncepcja przyjmowana przez część kredytobiorców (w tym przez powodów w ramach uzasadnienia podstawy faktycznej żądania ewentualnego), zakładająca, że umowa kredytu indeksowanego bądź denominowanego do waluty obcej, dotknięta omawianym tu rodzajem wadliwości, powinna funkcjonować jako umowa kredytu złotowego, oprocentowanego jednak poprzez odwołanie do wskaźnika LIBOR. Przyjęcie takiej konstrukcji także prowadziłoby do powstania zupełnie innego stosunku zobowiązaniowego niż wynikający z woli stron w dacie zawarcia umowy.

Podsumowując tę część rozważań, Sąd doszedł do przekonania, że postanowienia analizowanych w sprawie umów kredytu w zakresie, odnoszącym się do indeksacji do kursu CHF, nie są nieważne z uwagi na sprzeczność z przepisami prawa o charakterze bezwzględnie obowiązującym bądź ze względu na sprzeczność z zasadami współżycia społecznego. Przede wszystkim, jak już to zostało zaakcentowane uprzednio, Sąd stanął na stanowisku, że przepisy kodeksu cywilnego odnoszące się do abuzywnych postanowień umownych, jako regulacja szczególna, powinny mieć pierwszeństwo zastosowania przed normami o charakterze ogólnym, zgodnie z zasadą lex specialis derogat legi generali. Sąd podzielił natomiast zapatrywanie powodów w zakresie, w jakim zarzucali oni analizowanym w sprawie umowom (zawartym w nich postanowieniom) abuzywność. Sąd doszedł do przekonania, że postanowienia tych umów odnoszące się do indeksacji do CHF nie wiążą powodów. Skoro zaś umowy uzależniały:

- wysokość salda początkowego kredytu w CHF, a także wysokość późniejszego salda w złotych oraz

- wysokość rat kredytu w złotych

od kursu CHF, a postanowienia w tym zakresie nie wiążą konsumenta i luka ta nie może być uzupełniona, oznacza to, że umowy te nie mogą pozostać w mocy. Zostają one bowiem pozbawione postanowień odnoszących się do elementów o charakterze essentialia negotii, bez których niemożliwe jest określenie kwotowo zobowiązań kredytobiorcy. Rozpatrywane umowy po wyłączeniu z nich omawianych klauzul abuzywnych upadają wskutek braku postanowień regulujących wysokość świadczeń głównych kredytobiorcy. W efekcie, w przypadku obu umów, zachodzi nieważność całej umowy (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 3 lutego 2022 r., sygn. akt II CSKP 415/22, Legalis).

Zaakcentować w tym miejscu wypada, że Sąd nie badał ziszczenia się przesłanek abuzywności w odniesieniu do innych postanowień zawartych przez strony umów kredytu niż dotyczące indeksacji, uznając że umowy te po wyłączeniu z nich klauzul waloryzacyjnych upadają w całości, zatem bez znaczenia jest to, czy zawierały one także inne postanowienia abuzywne niż te odnoszące się do waloryzacji.

Powodowie domagali się zarówno ustalenia nieważności przedmiotowych w sprawie umów kredytu, jak i zapłaty kwot stanowiących równowartość rat kredytu, prowizji za udzielenie kredytu i za ubezpieczenie spłaty kredytu, a także opłat za UNWW oraz składek na ubezpieczenia na życie i ubezpieczenia nieruchomości uiszczonych na podstawie tych umów w okresach wskazanych w ramach podstawy faktycznej. W pierwszej kolejności należało ocenić zasadność roszczeń o ustalenie.

Sąd miał na względzie fakt, że w świetle orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej sąd krajowy, przed stwierdzeniem nieważności umowy zawartej z konsumentem z uwagi na brak możliwości utrzymania umowy w mocy po wyłączeniu z niej klauzul abuzywnych, zobowiązany jest uzyskać stanowisko konsumenta co do tego, czy ten wyraża wolę zatwierdzenia wadliwych postanowień umowy - co wiąże się z dalszym trwaniem umowy w takim kształcie, w jakim została ona zawarta, czy też konsument godzi się na ustalenie nieważności umowy („unieważnienie umowy”) przez sąd - co może rodzić konieczność wzajemnych rozliczeń z drugą stroną umowy.

Rozważając, czy w okolicznościach tej sprawy możliwe jest stwierdzenie nieważności rozpatrywanych umów, Sąd miał na względzie fakt, że powodowie, reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika, w toku postępowania powoływali się na nieważność przedmiotowych w sprawie umów, wskazując, że taki w pierwszej kolejności powinien być skutek braku związania powodów abuzywnymi klauzulami waloryzacyjnymi. Nadto, na rozprawie, po pouczeniu przez Przewodniczącą o skutkach ewentualnego ustalenia nieważności umowy kredytu, czy też unieważnienia tej umowy (według nomenklatury występującej w orzeczeniach Trybunału Sprawiedliwości UE w polskiej wersji językowej), powodowie oświadczyli, że wyrażają na to zgodę, potwierdzając tym samym stanowisko wyrażone w pismach procesowych. Powyższe pozwala przyjąć, że powodowie są świadomi konsekwencji stwierdzenia nieważności umowy kredytu i uznają, że nie naruszy to ich słusznych interesów.

Dalej Sąd zważył, że powodowie posiadają interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. w dochodzeniu ustalenia nieważności umów kredytu, czy też nieistnienia stosunku zobowiązaniowego na podstawie tych umów. Zdaniem Sądu, nie ulega wątpliwości, że uwzględnienie powództwa w zakresie roszczenia o zapłatę nie jest wystarczające dla uznania, że przesądzona zostaje w ten sposób nieważność umowy, skoro kwestia ważności vs. nieważności umowy nie jest wówczas objęta sentencją wyroku. W stanie faktycznym tej sprawy, w przypadku obu kwestionowanych umów, kredyt został powodom udzielony na okres 30 lat i z założenia umowy miały być wykonywane odpowiednio do 2035 r. i 2038 r. Na datę zamknięcia rozprawy umowy te nie zostały rozwiązane przez strony i nie zostały także wykonane w całości. Dlatego też, z punktu widzenia ochrony interesów powodów, aby mieli oni pewność co do swojej sytuacji prawnej na gruncie obu zawartych z pozwanym umów, konieczne jest uzyskanie rozstrzygnięcia ustalającego nieważność umowy. Sam fakt, że z tytułu kolejnych rat wpłaconych przez powodów przysługiwać im będzie potencjalnie roszczenie o zapłatę – o zwrot nienależnych świadczeń spełnionych na podstawie nieważnej umowy – nie oznacza, że po stronie powodów brak jest interesu prawnego w żądaniu ustalenia nieważności umowy, czy też ustalenia nieistnienia stosunku prawnego, w ramach roszczenia procesowego (a nie tylko przesłankowo). Pomiędzy stronami istnieje bowiem spór co do ważności i skuteczności umów kredytu, a jednocześnie do czasu zamknięcia rozprawy umowy te nie zostały wykonane w całości, ani nie zostały rozwiązane (podobnie Sąd Apelacyjny w Warszawie w uzasadnieniu przywołanego wyżej wyroku z dnia 30 września 2021 r., sygn. akt I ACa 386/21, niepubl.).

Sąd miał także na względzie fakt, że wyrok ustalający nieważność umowy kredytu hipotecznego, czy też ustalający nieistnienie stosunku prawnego na podstawie takiej umowy, będzie mógł stanowić podstawę wykreślenia z księgi wieczystej hipotek ustanowionych jako zabezpieczenie roszczeń banku z tytułu przedmiotowych umów kredytu (tak uchwała Sądu Najwyższego z dnia 14 marca 2014 r., III CZP 121/13, Legalis).

Dla porządku wypada w tym miejscu odnieść się krótko do zarzutu przedawnienia podniesionego przez pozwanego. Pozwany nie wskazał, że zarzut ten odnosi się wyłącznie do roszczeń o zapłatę zgłoszonych przez powodów, co wskazywałoby, że intencją pozwanego była próba zwalczenia w ten sposób wszystkich roszczeń wywiedzionych przez powodów. Natomiast w stosunku do roszczeń o ustalenie zarzut taki z zasady nie mógł być skutecznie podniesiony. Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 1 marca 1963 r. (sygn. akt III CR 193/62, Legalis): Zarzut przedawnienia może spowodować oddalenie powództwa tylko wówczas, gdy przedmiotem procesu jest "roszczenie" w znaczeniu art. 106 POPCU. Tam natomiast, gdzie pozew nie zmierza do zaspokojenia powoda, zarzut przedawnienia jest bezprzedmiotowy. Jeżeli więc powód nie dochodzi roszczenia w tym właśnie znaczeniu, przedmiotem zaś procesu jest ustalenie nieważności umowy, czyli ustalenie nieistnienia praw, jakie miałyby z tej umowy wynikać, to w stosunku do takiego żądania pozwu aktualność zarzutu przedawnienia jest logicznym niepodobieństwem. Stanowisko to pozostaje aktualne pomimo zmiany stanu prawnego, w tym zwłaszcza uchylenia przywołanego w ww. orzeczeniu przepisu art. 106 rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 29 listopada 1930 r. Kodeks postępowania cywilnego i wejścia w życie obecnie obowiązującego kodeksu postępowania cywilnego.

Z tych przyczyn, roszczenia o ustalenie, zredagowane w tej sprawie jako roszczenia „o ustalenie, że umowa kredytu jest nieważna”, co należy uznać za równoważne z żądaniem ustalenia nieistnienia stosunku prawnego kredytu z uwagi na nieważność umowy kredytu, zostały uznane przez Sąd za uzasadnione i w tym zakresie powództwo podlegało uwzględnieniu w całości, o czym Sąd orzekł w pkt. I. sentencji wyroku.

Obok roszczeń o ustalenie powodowie dochodzili zapłaty kwoty 986.305,37 zł tytułem zwrotu należności uiszczonych przez powodów:

1. w wykonaniu umowy nr (...) w okresie od dnia 16 listopada 2005 r. do dnia 23 marca 2022 r., w tym:

- 152.458,62 zł tytułem rat kredytu,

- 1.250 zł tytułem prowizji za udzielenie kredytu,

- 250 zł tytułem prowizji za ubezpieczenie,

- 1.449,10 zł tytułem składki na UNWW,

2. w wykonaniu umowy nr (...) w okresie od dnia 1 sierpnia 2008 r. do dnia 4 marca 2022 r., w tym:

- 760.821,40 zł tytułem rat kredytu,

- 1.881 zł tytułem prowizji za ubezpieczenie spłaty kredytu,

- 17.963,92 zł tytułem składki na UNWW,

- 7.694 zł tytułem składek na ubezpieczenie nieruchomości,

- 42.537,33 zł tytułem składek na ubezpieczenie na życie,

które to kwoty sumują się do 830.897,65 zł.

Sama wysokość owych świadczeń (w tym sumaryczna) nie była przedmiotem sporu. Jednocześnie, Sąd nie miał wątpliwości co do tego, że wskazane należności stanowią świadczenia nienależne w rozumieniu art. 410 § 2 k.c., ponieważ czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia. Zgłoszone przez powodów roszczenia o zwrot ww. świadczeń znajdują zatem swoją podstawę prawną w normie art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 k.c.

Nie miało przy tym znaczenia to, że spłata kredytu dokonywana była przez pobieranie przez bank kwot w złotych (stanowiących według wyliczeń banku równowartość poszczególnych rat wyrażonych w CHF) ze złotowego rachunku bankowego prowadzonego na rzecz kredytobiorcy. W istocie uiszczanie przez kredytobiorcę rat z tytułu przedmiotowych w sprawie umów kredytu polegało na tym, że pozwany bank w imieniu kredytobiorcy pobierał środki z tytułu danej raty kredytu z rachunku kredytobiorcy prowadzonego w złotych polskich na rachunek techniczny służący do księgowania środków wpływających w ramach spłaty kredytu. Dokonywana była czynność o charakterze czysto księgowym, polegająca na przeksięgowaniu środków z jednego rachunku na inny. Nie można uznać, że z uwagi na taki sposób uregulowania i księgowania wpływu należności z tytułu rat kredytu, nie dochodziło do spełniania świadczeń przez kredytobiorcę w rozumieniu art. 410 § 2 k.c. Analogiczna uwaga odnosi się do pozostałych należności pobieranych od powodów.

W odniesieniu do należności uiszczonych z tytułu kosztów ubezpieczeń: opłaty za UNWW, składek na ubezpieczenie na życie i na ubezpieczenie nieruchomości, Sąd miał na względzie fakt, że poza sporem było, że powodowie spełniali świadczenia w tym zakresie na rzecz banku kredytującego, nie zaś na rzecz ubezpieczycieli. Bez wątpienia też postanowienia umowy kredytu (tak w przypadku umowy z 2005 r., jak i tej z 2008 r.), zobowiązujące kredytobiorcę do ponoszenia kosztów zabezpieczeń kredytu, wobec stwierdzenia nieważności umowy, nie mogły stanowić ważnej podstawy tych przesunięć majątkowych. Nie zostało zaś wykazane (a nawet brak było skonkretyzowanych twierdzeń pozwanego w tym zakresie), aby istniała inna podstawa prawna – niezależna od rozpatrywanych umów kredytu - do pobierania przez bank należności z tytułu składek na ubezpieczenia nieruchomości i na życie, czy opłat za UNWW. Należało przy tym zauważyć, że skoro umowę ubezpieczenia kredytów z niskim udziałem własnym, a także umowy grupowego ubezpieczenia nieruchomości i nażycie zawarł Bank jako ubezpieczający, to z zasad ogólnych wynika, że obowiązek uiszczania składek ubezpieczeniowych na rzecz towarzystwa ubezpieczeniowego spoczywał z tego tytułu na Banku. Poza sporem było, że kredytobiorca nie był stroną umowy ubezpieczenia (...). Z kolei w odniesieniu do umów ubezpieczenia grupowego, kredytobiorca miał status ubezpieczonego. Zgodnie z art. 808 k.c. ubezpieczający może zawrzeć umowę ubezpieczenia na cudzy rachunek (§ 1 zd. 1), natomiast w takim wypadku roszczenie o zapłatę składki przysługuje ubezpieczycielowi wyłącznie przeciwko ubezpieczającemu (§ 2 zd. 1). Ubezpieczyciel nie miał zatem odrębnego roszczenia w stosunku do powodów jako ubezpieczonych, a w każdym razie nie zostało to w sprawie wykazane. Z tych względów Sąd uznał za świadczenia nienależne podlegające zwrotowi na rzecz powodów również wpłaty dokonane tytułem refinansowania kosztów UNWW oraz składek na ubezpieczenie na życie i ubezpieczenie nieruchomości.

W ocenie Sądu, w okolicznościach rozpatrywanej sprawy, nie można było uznać, że po stronie pozwanego nie istnieje już stan wzbogacenia. Zgodnie z art. 409 k.c. roszczenie z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia nie może być skutecznie dochodzone w sytuacji, gdy ten, kto uzyskał korzyść bez podstawy prawnej, zużył ją lub utracił w taki sposób, że nie jest już wzbogacony, chyba że wyzbywając się korzyści lub zużywając ją powinien był liczyć się z obowiązkiem zwrotu. Przepis ten nie znajdzie zastosowania w okolicznościach tej sprawy. Pozwany nie wykazał bowiem, jakie były dalsze losy kwot pobranych od powodów z tytułu (objętych podstawą faktyczną żądania procesowego) rat kredytowo-odsetkowych i pozostałych należności.

Należy też w tym miejscu zauważyć, że środki pieniężne są szczególnym rodzajem rzeczy oznaczonych co do gatunku i w sposób szczególny należy też traktować korzyść uzyskaną w ramach bezpodstawnego wzbogacenia, polegającą na otrzymaniu lub zatrzymaniu określonej sumy pieniędzy. Aby bezpodstawnie wzbogacony mógł powołać się na wyłączenie jego odpowiedzialności na podstawie art. 409 k.c., musi wykazać, że zużył on lub utracił konkretnie te środki pieniężne, które uzyskał bez podstawy prawnej. Ewentualne twierdzenie pozwanego co do tego, że wydał konkretnie środki uzyskane od powodów musiałoby zostać poparte odpowiednimi dowodami, na przykład w postaci dokumentacji księgowej bądź opinii biegłego do spraw księgowości. Pozwany nie wykazał tu żadnej inicjatywy dowodowej. Jedynie na marginesie można dodać, że zważywszy na rozmiar prowadzonej przez pozwanego działalności gospodarczej, w praktyce wątpliwym wydaje się, czy w ogóle możliwe jest jednoznaczne ustalenie, w jaki sposób spożytkowane zostały konkretnie te środki pieniężne, które uzyskane zostały od powodów. Co więcej, należałoby także wykazać, że w zamian za owe środki wzbogacony nie uzyskał innych korzyści, które mogłyby uzasadniać uznanie, że stan jego wzbogacenia trwa nadal. Jako korzyść należy przy tym rozpatrywać również spłatę wierzytelności przysługujących podmiotom trzecim w stosunku do wzbogaconego – chociażby z tytułu umów grupowego ubezpieczenia nieruchomości i ubezpieczenia na życie. Z tych wszystkich przyczyn art. 409 k.c. nie mógł znaleźć w sprawie zastosowania.

Dalej Sąd zważył, że pozwany w wykonaniu przedmiotowych umów kredytu wypłacił na rzecz powodów odpowiednio 125.000 zł (w przypadku umowy z 2005 r.) i 940.500 zł (w przypadku umowy z 2008 r.), a z uwagi na nieważność umów pozwanemu przysługuje roszczenie o zwrot tych świadczeń – podobnie jak w przypadku kredytobiorcy - również na podstawie art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 k.c. Natomiast okoliczność ta nie miała wpływu na ocenę zasadności roszczeń powodów o zapłatę. Sąd stanął na stanowisku, że odwołanie się do teorii salda w analizowanym stanie faktycznym nie byłoby prawidłowe. Sąd miałby bowiem w takiej sytuacji rozstrzygać o istnieniu bądź nieistnieniu roszczenia wzajemnego pozwanego, mimo że pozwany nie złożył pozwu wzajemnego, ani nie zdecydował się na podniesienie zarzutu potrącenia - choćby tylko w formie ewentualnej, czyli na wypadek stwierdzenia przez Sąd, że zawarte przez strony umowy są nieważne.

Warto tu wskazać za Sądem Najwyższym: Stwierdzenie, że świadczenie spełnione (nadpłacone) przez kredytobiorcę na podstawie postanowienia abuzywnego jest świadczeniem nienależnym oznacza, że co do zasady podlega ono zwrotowi, choćby kredytobiorca był równolegle dłużnikiem banku (art. 410 § 1 KC). (…) w art. 410 § 1 KC ustawodawca przesądził, iż samo spełnienie świadczenia nienależnego jest źródłem roszczenia zwrotnego, przysługującego zubożonemu i nie ma potrzeby ustalania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło accipiensa ani czy na skutek tego świadczenia majątek solvensa uległ zmniejszeniu. Samo bowiem spełnienie świadczenia wypełnia przesłankę zubożenia po stronie powoda, a uzyskanie tego świadczenia przez pozwanego – przesłankę jego wzbogacenia (uzasadnienie wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r., sygn. akt V CSK 382/18). Stanowisko to zostało potwierdzone w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2021 r. (sygn. akt III CZP 11/20, Legalis), gdzie wskazano: stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.) niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu. Następnie Sąd Najwyższy w uchwale siedmiu sędziów z dnia 7 maja 2021 r. (sygn. akt III CZP 6/21, Legalis) stwierdził wprost w odniesieniu do wzajemnych roszczeń stron umowy kredytu: Jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 w związku z art. 405 KC).

W świetle powyższego, dla oceny zasadności wywiedzionych przez powodów roszczeń o zapłatę, nie miało znaczenia to, czy pozwanemu także przysługuje w stosunku do powodów roszczenie o zwrot świadczeń spełnionych na podstawie przedmiotowych w sprawie umów kredytu.

W ramach obrony przed roszczeniami powodów o zapłatę pozwany podniósł zarzut przedawnienia. Zarzut ten, w ocenie Sądu, okazał się nieuzasadniony.

Przede wszystkim podkreślić trzeba, że brak byłoby podstaw, aby do roszczeń powodów odnosić 3-letni termin przedawnienia, właściwy dla świadczeń okresowych. Roszczenie z tytułu zwrotu nienależnego świadczenia ze swej istoty nigdy nie może być świadczeniem okresowym. Skoro świadczenie zostało spełnione bez podstawy prawnej, nie ma znaczenia to, jaka miała być owa podstawa prawna w zamyśle zubożonego. Roszczenia powodów o zwrot nienależnych świadczeń podlegały zatem ogólnemu 10-letniemu terminowi przedawnienia w stosunku do świadczeń spełnionych przed 9 lipca 2018 r., a 6-letniemu terminowi przedawnienia w stosunku do świadczeń spełnionych od 9 lipca 2018 r. - zgodnie z art. 118 k.c., w tym z uwzględnieniem brzmienia tego przepisu obowiązującego przed 9 lipca 2018 r. w zw. art. 5 ust. 3 ustawy z dnia 13 kwietnia 2018 r. o zmianie ustawy Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2018 r. poz. 1104).

W ocenie Sądu, powyższe dotyczy także roszczeń o zwrot nienależnie uiszczonych odsetek. W tym miejscu wypada się odnieść do treści wyroku Sądu Najwyższego z dnia 25 lutego 2005 r. (sygn. akt II CK 439/04, Legalis). Teza tego wyroku według Legalis brzmi: Roszczenie z tytułu nadpłaconych odsetek kapitałowych od udzielonego kredytu jako roszczenie okresowe bez względu na swoje inne cechy, a więc choćby jednocześnie było związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, przedawnia się z upływem terminu właściwego dla roszczeń o świadczenia okresowe. Należy natomiast zauważyć, że zacytowana teza nie znajduje odzwierciedlenia we właściwej treści uzasadnienia ww. wyroku. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu stwierdził bowiem jedynie: Na marginesie można też zauważyć, że roszczenie z tytułu nadpłaconych odsetek kapitałowych od udzielonego kredytu w judykaturze zostało także potraktowane jako roszczenie okresowe (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 marca 2001 r., V CKN 769/00, OSNC 2001, nr 11, poz. 166). Roszczenie o świadczenie okresowe bez względu na swoje inne cechy, a więc choćby jednocześnie było związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, przedawnia się z upływem terminu właściwego dla roszczeń o świadczenia okresowe. Porównanie treści fragmentu uzasadnienia wyroku, odnoszącego się do kwestii terminu przedawnienia roszczeń „z tytułu nadpłaconych odsetek”, z treścią tezy, wskazuje, że teza została zredagowana w sposób nieścisły. Jest ona zdecydowanie bardziej kategoryczna w porównaniu do stanowiska faktycznie wyrażonego przez Sąd Najwyższy, a przy tym nie uwzględnia stanowiska Sądu Najwyższego wyrażonego w wyroku z dnia 22 marca 2001 r., mimo że w uzasadnieniu wyroku z dnia 25 lutego 2005 r. Sąd Najwyższy powołał się właśnie na to orzeczenie. Wypada zaś zauważyć, że w wyroku z dnia 22 marca 2001 r. (V CKN 769/00) stwierdzono tylko tyle, że roszczenie o zapłatę odsetek ustawowych od nienależnego świadczenia w postaci nadpłaconych odsetek od udzielonego kredytu przedawnia się, jako roszczenie okresowe, z upływem 3 lat. Jednocześnie zaś Sąd Najwyższy wskazał, że roszczenie o zwrot nadpłaconych odsetek w stanie faktycznym, na gruncie którego orzeczenie to zapadło, przedawniło się z upływem 3 lat, bowiem było ono związane z prowadzeniem działalności gospodarczej. W wyroku z dnia 22 marca 2001 r. Sąd Najwyższy nie stwierdził natomiast, że roszczenie o zwrot świadczenia spełnionego tytułem odsetek, które okazały się nienależne, przedawnia się z upływem 3 lat z uwagi na okresowy charakter takiego świadczenia. Sąd Najwyższy wskazał, że 3-letni termin przedawnienia znajduje zastosowanie do roszczenia o zapłatę odsetek od kwoty dochodzonej tytułem zwrotu nienależnego świadczenia, a zatem stanowiących roszczenie uboczne, a nadto w odniesieniu do samego roszczenia głównego o zwrot nienależnego świadczenia, o ile jest ono związane z prowadzeniem działalności gospodarczej. Tymczasem w okolicznościach rozpatrywanej tu sprawy roszczenie wywiedzione zostało przez konsumentów, a nie przez przedsiębiorcę, zatem nie może ono podlegać 3-letniemu terminowi przedawnienia w innym zakresie niż tylko w odniesieniu do odsetek dochodzonych w ramach roszczenia ubocznego.

Zgodnie z art. 120 § 1 k.c.: Bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Jeżeli wymagalność roszczenia zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, bieg terminu rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie. W orzecznictwie tak Sądu Najwyższego, jak i sądów powszechnych jednolicie przyjmuje się, że roszczenie z tytułu nienależnego świadczenia, mającego taki charakter już w chwili spełnienia, staje się wymagalne od tej chwili. Termin przedawnienia roszczenia rozpoczyna się w dniu, w którym świadczenie powinno być spełnione, gdyby wierzyciel wezwał dłużnika do wykonania zobowiązania w najwcześniej możliwym terminie (art. 120 § 1 zdanie drugie w związku z art. 455 k.c.), i to niezależnie od świadomości uprawnionego co do przysługiwania mu roszczenia (tak Sąd Najwyższy m.in. w wyrokach: z dnia 22 marca 2001 r., sygn. akt V CKN 769/00, OSNC 2001/11/166 i z dnia 18 lutego 2015 r., III PK 83/14, OSNP 2016/10/127). Jednocześnie nie można pominąć stanowiska wyrażonego przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z dnia 10 czerwca 2021 r. wydanym w sprawach połączonych od C‑776/19 do C‑782/19. Otóż Trybunał uznał, że początek terminu przedawnienia przysługującego konsumentowi roszczenia o zwrot świadczenia spełnionego na podstawie nieuczciwego warunku umownego powinien wyznaczać moment, gdy konsument powziął wiedzę o nieuczciwym charakterze warunku zawartego w danej umowie bądź też rozsądnie rozumując powinien był taką wiedzę powziąć.

W świetle powyższego, należy przyjąć, mając na względzie prounijną wykładnię przepisów krajowych, że powzięcie przez konsumenta wiedzy co do abuzywności postanowień umowy zasadniczo wyznacza moment, kiedy może on najwcześniej wystąpić z wezwaniem do zapłaty tytułem zwrotu należności spełnionych na podstawie tych postanowień i dopiero wówczas rozpoczyna się bieg terminu przedawnienia jego roszczenia.

W okolicznościach rozpatrywanej sprawy oznaczałoby to, że termin przedawnienia roszczeń o zwrot nienależnych świadczeń spełnionych przez powodów na podstawie kwestionowanych umów kredytu rozpoczął bieg dopiero wówczas, kiedy powodowie dowiedzieli się o abuzywnym charakterze klauzul waloryzacyjnych w tych umowach ujętych (ewentualnie powinni byli się o owej abuzywności dowiedzieć). Pozwany nie wykazał, aby wiedzę taką powodowie powzięli (ewentualnie powinni byli powziąć) odpowiednio na ponad 6 lat bądź 10 lat przed złożeniem zgłoszeniem roszczeń w tej sprawie.

Dalej należało zważyć, że w ocenie Sądu wywiedzione przez powodów powództwo nie stanowi o naruszeniu przez nich zasad współżycia społecznego i nadużyciu prawa podmiotowego.

Sąd miał na względzie to, że obie umowy kredytu zawarte przez strony zostały tak skonstruowane, że wyłącznie kredytobiorca ponosił ryzyko walutowe – rozumiane jako ryzyko wzrostu kursu CHF. Jak już wskazano na to wyżej, bank zabezpieczał się przed ryzykiem walutowym poprzez dążenie do wyrównania sumy aktywów i pasywów posiadanych w CHF - tak zwane domykanie pozycji walutowej. Kredytobiorca nie miał takiej możliwości i w istocie nie mógł podjąć żadnych działań celem uniknięcia czy zniwelowania skutków wzrostu kursu CHF dla swojej sytuacji ekonomicznej.

Na podstawie zasad doświadczenia życiowego można przyjąć, że co do zasady wszyscy kredytobiorcy, decydujący się na zawarcie umowy kredytu indeksowanego bądź denominowanego do waluty obcej, musieli zdawać sobie do pewnego stopnia sprawę z tego, że kurs CHF może w przyszłości wzrosnąć. Natomiast niewątpliwie nie było w roku 2005 r. - kiedy swoją pierwszą umowę zawierali powodowie, ani też w sierpniu 2008 r., kiedy powodowie zawarli drugą z przedmiotowych w sprawie umów - podstaw do prognozowania tak znacznego wzrostu kursu tej waluty, jaki nastąpił w kolejnych latach (po 2008 r.), zważywszy na fakt, że powodowie byli laikami w dziedzinie rynku walutowego. Nadto, przed zawarciem spornych umów nie wyjaśniono powodom, z czym wiąże się ryzyko walutowe wynikające z zaciągnięcia kredytu indeksowanego do waluty obcej.

Wypada w tym miejscu podkreślić, że od 2008 r. nastąpił wzrost wysokości kursu CHF o ponad 100%. W efekcie, wysokość zobowiązań powodów z tytułu rat (w przeliczeniu na złotówki) znacznie wzrosła, a przy tym saldo kredytu w przeliczeniu na złotówki pozostaje wysokie pomimo regularnej spłaty rat od kilkunastu lat.

Jedynie w uzupełnieniu powyższej argumentacji warto zaznaczyć, że nie można bezkrytycznie przyjąć za prawdziwe twierdzeń pozwanego co do tego, że wzrost kursu CHF nie miał wpływu na wysokość zysków po stronie pozwanego banku. Bank wyliczał bowiem marżę wchodzącą w skład oprocentowania w oparciu o stale rosnący kurs CHF. Co więcej, pozwany naliczał spread walutowy przy każdej racie pobieranej w złotych. Z prostego działania matematycznego wynika, że nominalna kwota pobieranego przez pozwanego spreadu rosła wraz ze wzrostem kursu CHF na rynku (np. kwota spreadu pobieranego w wysokości 4% przy kursie rynkowym CHF wynoszącym 2,00 zł będzie dwukrotnie niższa niż w przy kursie 4,00 zł). Z materiału dowodowego zgromadzonego w toku postępowania nie wynika, aby po tym, jak na rynku nastąpił istotny wzrost kursu CHF, pozwany zmniejszył zakres spreadu do poziomu występującego w transakcjach międzybankowych (niewątpliwie byłoby to działaniem na korzyść kredytobiorców, dzięki któremu nie odczuwaliby tak drastycznie skutków umocnienia się CHF do PLN).

Mając to wszystko na względzie, Sąd doszedł do przekonania, że nie sposób uznać, iż wystąpienie przez powodów z niniejszym powództwem stanowi nadużycie prawa podmiotowego.

Niezależnie zaś nawet od powyższego, uwzględnieniu ewentualnego zarzutu nadużycia prawa podmiotowego (takiego zarzutu w sposób jednoznaczny pozwany nie sformułował) sprzeciwiałaby się zasada „czystych rąk”, zgodnie z którą na klauzulę generalną ujętą w art. 5 k.c. powołać się może skutecznie jedynie ten, kto sam postępuje nienagannie. Warunku tego pozwany nie spełnia. Stosowanie we wzorcach umów zawieranych z konsumentami niedozwolonych postanowień stanowi bowiem o naruszeniu zasad współżycia społecznego przez przedsiębiorcę.

Poza sporem było, że pozwany nie zadośćuczynił roszczeniom o zapłatę dochodzonym przez powodów. W świetle powyższego, powództwo podlegało uwzględnieniu w zakresie kwoty głównej roszczenia o zapłatę wywiedzionego w ramach żądania głównego, to jest co do kwoty 986.305,37 zł.

Świadczenia te zostały zasądzone na rzecz powodów łącznie, do ich majątku wspólnego. Sąd uznał, że nie było podstaw, aby zasądzić ww. świadczenia solidarnie na rzecz powodów. Zgodnie z art. 369 k.c.: Zobowiązanie jest solidarne, jeżeli to wynika z ustawy lub z czynności prawnej. To, że powodowie są małżonkami pozostającymi w ustroju wspólności ustawowej małżeńskiej, samo w sobie nie skutkowało powstaniem między nimi więzi solidarności czynnej. Brak jest w obowiązującym stanie prawnym, w tym w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym, przepisów, które ustanawiałyby solidarność po stronie wierzycieli (niektórzy autorzy wskazują w tym kontekście jedynie na art. 51a ustawy Prawo bankowe, który to przepis nie mógł znaleźć zastosowania w okolicznościach tej sprawy). Oznacza to, że ten rodzaj solidarności występuje tylko wówczas, gdy wynika z treści czynności prawnej (M. Pyziak – Szafnicka, [w:] System Prawa Prywatnego, t. 5, 2012, s. 402). Już sam fakt, że w rozpatrywanej sprawie powodowie dochodzą zapłaty tytułem zwrotu nienależnych świadczeń, przemawia za przyjęciem, że nie ma podstaw, aby uznać, że zachodzi tu solidarność czynna ustanowiona mocą czynności prawnej. Majątek wspólny powodów został zubożony na skutek spełnienia świadczeń na podstawie umów, które okazały się nieważne. Zwrot owych świadczeń powinien więc także nastąpić do majątku wspólnego powodów (podobnie: uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 2004 r., sygn. akt IV CK 172/03, OSN 2005, Nr 3, poz. 56; za: E. Gniewek, Kodeks cywilny. Komentarz, 2017, Legalis; Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 15 kwietnia 2014 r., sygn. akt I ACa 1435/13; wyrok Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 6 sierpnia 2015 r., sygn. akt II Ca 912/15).

O odsetkach od zasądzonej kwoty głównej Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. W orzecznictwie Sądu Najwyższego, co najmniej począwszy od powoływanego już wyroku z dnia 22 marca 2001 r. (sygn. akt V CKN 769/00, OSNC 2001/11/166), w sposób jednolity przyjmuje się, że jakkolwiek roszczenie z tytułu nienależnego świadczenia, mającego taki charakter już w chwili spełnienia, staje się wymagalne od tej chwili, to jednak oznaczenie tej chwili ma znaczenie tylko dla określenia biegu terminu przedawnienia. Natomiast w odniesieniu do roszczenia odsetkowego, Sąd Najwyższy zaznaczył, że przepisy regulujące instytucję bezpodstawnego wzbogacenia, a więc i nienależnego świadczenia (art. 410 § 1 k.c.), nie określają terminu, w jakim nastąpić ma wykonanie obowiązku zwrotu nienależnego świadczenia. Nie można też wyznaczyć tego terminu, odwołując się do natury zobowiązania, z którego świadczenie wynika. W tym stanie rzeczy za uzasadniony uznać należy pogląd, wyrażany także we wcześniejszych orzeczeniach Sądu Najwyższego, że zobowiązanie do zwrotu nienależnego świadczenia ma charakter bezterminowy. Oznacza to, że termin spełnienia takiego świadczenia musi być wyznaczony zgodnie z art. 455 k.c., a więc niezwłocznie po wezwaniu skierowanym przez zubożonego. Stanowisko Sądu Najwyższego Sąd w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę w całości aprobuje.

Jednocześnie należało jednak mieć na względzie to, że konsument ma możliwość potwierdzenia abuzywnych postanowień umowy i w takim wypadku postanowienia te są wiążące dla obu stron. Do konsumenta należy też decyzja, czy wyrazi zgodę na unieważnienie przez sąd umowy, zawierającej klauzule abuzywne, bez których umowa ta nie może być utrzymana w mocy. W efekcie, nie można zdaniem Sądu uznać, że przedsiębiorca pozostaje w opóźnieniu w zakresie zwrotu nienależnego świadczenia spełnionego przez konsumenta na podstawie postanowienia abuzywnego, dopóki konsument ów nie zawiadomi przedsiębiorcy o braku woli potwierdzenia abuzywnego postanowienia umownego. W sytuacji zaś, gdy roszczenie konsumenta wywodzone jest z nieważności umowy, należy powiązać stan opóźnienia po stronie przedsiębiorcy z powzięciem przez niego wiadomości o tym, że konsument godzi się na unieważnienie umowy, będące skutkiem braku związania konsumenta postanowieniami, bez których umowa nie może się ostać.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt sprawy niniejszej, Sąd zważył, że powodowie w pozwie nie zajęli jednoznacznego stanowiska co do tego, że zawarte przez nich umowy kredytu powinny być uznane za nieważne wskutek abuzywności klauzul indeksacyjnych w nich zawartych. Dopiero w piśmie z dnia 7 kwietnia 2022 r. powodowie wyrazili tu stanowisko stanowcze, załączając nadto do tego pisma podpisane przez powodów oświadczenie w przedmiocie znajomości skutków abuzywności postanowienia umownego. Wobec powyższego, w ocenie Sądu, dopiero doręczenie pozwanemu odpisu ww. pisma, którym powodowie rozszerzyli przy tym znacząco powództwo w zakresie roszczenia o zapłatę, stanowiło o skutecznym wezwaniu pozwanego do zapłaty. Z uwagi na podniesiony w owym piśmie w pierwszej kolejności zarzut nieważności umowy powiązany z zarzutem abuzywności klauzul indeksacyjnych, był to dla pozwanego sygnał, że powodowie nie wyrażą zgody na następcze sanowanie, zatwierdzenie niedozwolonych zapisów umownych i trwanie umowy. Pozwany nie miał żadnych podstaw, aby powziąć podejrzenie, że treść owego pisma (podobnie jak treść innych pism procesowych składanych przez stronę powodową w toku postępowania) nie odzwierciedla rzeczywistej woli bądź stanu wiedzy powodów – na tej tylko podstawie, że pismo zostało podpisane przez pełnomocnika powodów, nie zaś przez samych powodów. Nieuzasadnione i niezgodne z zasadami doświadczenia życiowego byłoby przyjęcie założenia, że treść pism procesowych składanych w toku postępowań sądowych przez pełnomocników procesowych pozostaje w sprzeczności z wolą ich mocodawców.

Rozważając, w jakim terminie pozwany powinien był dokonać zapłaty na rzecz powodów, aby spełniony był warunek niezwłoczności określony w art. 455 k.c., Sąd miał na względzie stanowisko Sądu Apelacyjnego w Warszawie: Terminu "niezwłocznie", o którym mowa w art. 455 k.c., nie można utożsamiać z terminem natychmiastowym. O zakresie pojęcia "niezwłocznego świadczenia" powinny decydować każdorazowo okoliczności konkretnego przypadku, analizowane zgodnie z ogólnymi regułami art. 354 i art. 355 k.c. Dopiero w ten sposób sprecyzowany termin stanowi podstawę formułowania zarzutu opóźnienia dłużnika i daje wierzycielowi roszczenie o zapłatę odsetek na podstawie art. 481 § 1 k.c. (wyrok z dnia 30 listopada 2020 r., sygn. akt I ACa 360/20, Lex). Sąd w składzie niniejszym w pełni podziela to stanowisko i przyjmuje za własne. Zdaniem Sądu, w okolicznościach rozpatrywanej sprawy niezwłoczne spełnienie świadczenia powinno było nastąpić w terminie 14 dni od daty doręczenia pozwanemu odpisu pisma z dnia 7 kwietnia 2022 r., co miało miejsce w dniu 11 lipca 2022 r. Termin 14-dniowy był, w ocenie wystarczający, aby odpowiedni dział rozpatrzył zasadność żądań powodów i została podjęta decyzja o spełnieniu świadczenia. Odsetki z tytułu opóźnienia należało zatem zasądzić od dnia 26 lipca 2022 r. W odniesieniu do okresu wcześniejszego objętego żądaniem powodów, powództwo okazało się nieuzasadnione i podlegało oddaleniu.

Z tych przyczyn Sąd orzekł jak w pkt. I. - III. sentencji wyroku.

Wypada zaznaczyć, że pomimo oddalenia w części powództwa w zakresie żądania głównego, Sąd nie przystępował do analizy zasadności roszczeń zgłoszonych w ramach żądania ewentualnego. Żądanie ewentualne zostało zgłoszone jedynie na wypadek oddalenia w całości żądania zgłoszonego w pierwszej kolejności, co w niniejszej sprawie nie miało miejsca – żądanie określone jako główne zostało uwzględnione niemal w całości.

Jedynie na marginesie można zauważyć, że wątpliwości budzi prawidłowość struktury roszczeń ujętej przez powodów. Nie jest prawidłowe formułowanie żądania ewentualnego o treści tożsamej w porównaniu z żądaniem głównym bądź częścią żądania głównego. W takim wypadku nie dochodzi w istocie do zgłoszenia żądania ewentualnego. Jeżeli to samo roszczenie wywodzone jest z dwóch różnych podstaw faktycznych (jak to miało miejsce w przypadku roszczenia o zapłatę dochodzonego przez powodów z tytułu zwrotu wszystkich należności uiszczonych w wykonaniu spornej umowy kredytu z powołaniem się a jej nieważność, ewentualnie z tytułu zwrotu nadpłaconych części rat), powód podaje główną i ewentualną bądź alternatywną podstawę faktyczną (i ewentualnie także podstawę prawną) żądania, natomiast samo żądanie jest jedno.

W punkcie IV. wyroku Sąd orzekł o kosztach procesu na podstawie art. 100 zd. 2 k.p.c., zasądzając od pozwanego na rzecz powodów całość poniesionych przez niego kosztów procesu, jako że powodowie ulegli w procesie jedynie w niewielkiej części. Na koszty procesu poniesione przez powodów w łącznej kwocie 11.864 zł złożyły się:

- opłata sądowa od pozwu w wysokości 1.000 zł,

- opłata sądowa od rozszerzenia powództwa w wysokości 30 zł,

- opłata za czynności pełnomocnika powodów w kwocie 10.800 zł, zgodnie z § 2 p. 7 w zw. z § 19 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r. poz. 1800 ze zm.),

- opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 34 zł.

W konsekwencji na rzecz powodów należało zasądzić od pozwanego z tytułu zwrotu kosztów procesu kwotę 11.864 zł. Na rzecz powodów zasądzono także odsetki ustawowe za opóźnienie od ww. kwoty na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c.

sędzia Agnieszka Nakwaska-Szczepkowska

ZARZĄDZENIE

(...)

sędzia Agnieszka Nakwaska-Szczepkowska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Aneta Gąsińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Agnieszka Nakwaska-Szczepkowska
Data wytworzenia informacji: