XXVIII C 6723/22 - wyrok Sąd Okręgowy w Warszawie z 2022-11-24
Sygn. XXVIII C 6723/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 24 listopada 2022 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie XXVIII Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: |
Sędzia del. Henryk Walczewski |
Protokolant: |
Joanna Godzina |
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 24 listopada 2022 r. w Warszawie
sprawy z powództwa: A. P. (1) i A. P. (2)
przeciwko: (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W.
o ustalenie i zapłatę
1. Oddala powództwo.
2. Zasądza od powodów A. P. (1) i A. P. (2) na rzecz strony pozwanej (...) Bank (...) SA w W. zwrot kosztów procesu w kwocie 10 817 zł (dziesięć tysięcy osiemset siedemnaście złotych), w tym mieści się opłata skarbowa od udzielonego pełnomocnictwa 17 zł (siedemnaście złotych) i wynagrodzenie pełnomocnika procesowego.
Sędzia Henryk Walczewski
Sygn. XXVIII C 6723/22
U z a s a d n i e n i e w y r o k u
z dnia 24 listopada 2022 r
Pozwem przeciwko pozwanemu (...) Bank (...) Spółka Akcyjna w W. z dnia 21 marca 2022 r. (data stempla pocztowego na k 93) strona powodowa w osobie A. P. (2) i A. P. (1) wniosła o ustalenie nieważności umowy kredytu walutowego z dnia 19 sierpnia 2009 r. nr. (...) oraz umowy z dnia 19 sierpnia 2009 r. nr. (...) – obie w całości oraz zapłatę kwoty 88 743, 99 zł i kwoty 61 811, 12 CHF tytułem zwrotu dokonanych rat kapitałowo – odsetkowych, uznające je za świadczenie nienależne. Ponadto pozew zawiera żądanie ewentualne w postaci uznania częściowej nieważności powyższej umowy, oraz zasądzenia kwoty 89 098, 85 zł jako zwrotu środków wpłaconych tytułem rat w zawyżonej wysokości, uznając je za bezpodstawne wzbogacenie. Obok żądania głównego i żądania ewentualnego, stron powodowa w pozwie wnosi o zasądzenie odsetek za opóźnienie i zwrot kosztów procesu. Wraz z pozwem przedstawione zostały dowody w postaci dokumentów, a w szczególności obie umowy kredytu wraz z zaświadczeniem banku o wysokości wpłat dokonanych przez stronę powodową na poczet spornych umów. W obszernym uzasadnieniu zostały wyjaśnione żądania pozwu, w tym wskazane postanowienia umowy jakie strona powodowa uznaje za abuzywne, wraz z objaśnieniem przyczyn abuzywności oraz przesłanek dla których umowa po ich wyeliminowaniu staje się niemożliwa do wykonania, czyli jest bezskuteczna (nieważna) w całości.
W odpowiedzi na pozew z dnia 7 września 2022 r. (data stempla pocztowego k 440) pozwany bank wniósł o oddalenie powództwa w całości za przyznaniem kosztów procesu, kwestionując powództwo co do zasady i co do jego wysokości. Pozwany zaprzeczył głównym twierdzeniom pozwu co do abuzywności i nieważności postanowień umownych wskazanych w pozwie. W szczególności pozwany zaprzeczył, aby obie umowy miały charakter kredytu waloryzowanego lub indeksowanego do waluty obcej. W umowie nie znalazły się zabronione postanowienia umowne, a klauzule odnoszące się do Tabeli kursów banku nie znajdowały zastosowania, ponieważ obie umowy miały charakter walutowy. Wobec ustanowienia kredytu walutowego, strony miały się rozliczać w walucie kredytu co czyni bezprzedmiotowym odesłanie do kursów ustalanych w Tabeli kursów banku. Nadto strona powodowa została właściwie poinformowana – a tym samym że umowa jest nie jest bezskuteczna (nieważna) z przyczyn podanych w pozwie. Pozwany Bank wskazuje że celem umowy było uzyskanie kredytu dla powodów oprocentowanego stawką LIBOR a pozew został wniesiony w celu uniknięcia negatywnych skutków zmiany kursu PLN/CHF.
Tym samym pozwany Bank kwestionuje interes prawny w wytoczeniu powództwa przez powodów, wskazując że wskazywane w pozwie Tabele kursów nie znajdywały zastosowania. Strona powodowa nie jest uprawniona do żądania zapłaty, ani zarzutów z powodu stosowania niewłaściwego kursu. Nie ma też żadnej „nadpłaty”. Ponadto pozwany bank wskazuje brak możliwości zmiany umowy poprzez tzw. „odfrankowienie” tzn. uznania że umowa kredytu jest umową złotową opartą na stawce LIBOR, ponieważ zasady stawek referencyjnych LIBOR/ SARON nie przewidują ich stosowania do waluty PLN.
W odpowiedzi na pozew przywołane zostało obszernie orzecznictwo sądów krajowych, oraz SN i TSUE, oraz przedstawiona kompletna dokumentacja kredytowa w tym wniosek kredytowy wraz z oświadczeniami powodów jako kredytobiorców.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny
Strona powodowa zawarła z poprzednikiem prawnym pozwanego (...) Bank (...) SA w W. dwie umowy w dniu 19 sierpnia 2009 r. nr. (...) oraz nr.(...) – obie kredytu walutowego z przeznaczeniem na nabycie wskazanych w nich lokali mieszkalnych na potrzeby mieszkaniowe powodów oraz ojca/ teścia powodów który (z racji podeszłego wieku oraz po śmierci jego żony) wymagał opieki i zmiany miejsca zamieszkania obok powodów Obie umowy zostały sporządzone na tym samym wzorcu umownym. W części szczegółowej obu umów w pkt 25 wskazana została kwota kredytu, a w pkt 26 kwota kredytu oznaczona jako CHF. Natomiast w pkt 2.3.1 części II umowy postanowione zostały zasady spłaty kredytu, poprzez obciążenie dedykowanego konta kwotą raty kredytu. W odniesieniu do kredytu walutowego spłata następuje w walucie kredytu, chyba że rachunek bieżący do obsługi kredytu prowadzony jest w złotych, wówczas znajduje zastosowanie pobieranie z konta równowartości raty wyrażonej w walucie po jej przeliczeniu kursem z Tabeli kursów banku. Zasady określania kursów w Tabeli kursów banku zostały uregulowane w umowach w pkt 6.3 odpowiednim wzorem przy pomocy spreadu o wartości zapisanej w umowie. Za zgodą banku kredytobiorca mógł dokonywać spłaty również w innej walucie obcej (pkt 2.3.1). Okres kredytowania ustalono do dnia 4 maja 2034 r. (pkt 27). Tytułem zabezpieczenia była hipoteka na kredytowanej nieruchomości. Harmonogram spłat określał wysokość rat i zadłużenia w CHF. Kredytobiorca był zobowiązany do zasilania osobnego rachunku pomocniczego w walucie kredytu, z którego bank miał pobierać tytułem spłaty odpowiednie kwoty ustalane wg. aktualnego kursu z tabeli kursowej banku. Numer rachunku do bieżącej obsługi kredytu jest wpisany w umowie w pkt 37.
Dowód: umowy z dnia 19 sierpnia 2009 r. wraz z załacznikami na k 35 – 62
Z zaświadczenia banku wynika, że obsługa kredytów była dokonywana w CHF, poza niewielką liczbą wpłat złotowych, co zgodnie z umową wymagało zgody banku.
Zapewne bank skorzystał ze środków na drugim koncie powodów, gdzie znajdowały się środki w złotych, co musiało mieć miejsce za zgodą powodów, bo nic nie wskazuje aby powodowie reklamowali te spłaty jako wadliwe czynności bankowe.
Co do waluty wypłaty kredytu – powodowie złożyli zlecenia wypłaty kredytu a w nich wskazali aby walutą wypłaty były złote.
Nadto z historii rachunku z którego dokonywana była obsługa kredytów wynika, że rachunki te były prowadzone w CHF np. zapłata za mieszkanie (k 305) wyrażona jest w kwocie 41 512, 80 co nie odpowiada kwocie zapłaconej za mieszkanie w złotych czyli 106 305, 98 zł, ale dokładnie pokrywa się z dyspozycją wypłaty kwoty kredytu na k 295 udzielona bankowi, gdzie obie te kwoty występują osobno jako wzajemna równowartość dokonanego przelewu.
Dowód: zaświadczenia banku na k 65 – 74
zlecenia wypłaty i przelewy na k 295 – 303
historia rachunków na k 305 – 376, k 384 - 392
Jeszcze przed zawarciem spornej umowy, wraz z wnioskiem kredytowym strona powodowa podpisała „Oświadczenie” w sprawie zapoznania się z warunkami kredytu oraz symulacja rat w walucie obcej a tym samym że jest świadoma ponoszenia ryzyka kursowego związanego z wahaniem kursów waluty, i będąc w pełni świadomi ryzyka kursowego powodowie dokonują wyboru zaciągnięcia kredytu indeksowanego do waluty obcej. Do tego oświadczenia nie została załączona żadna informacja pozwalająca kredytobiorcy zapoznać się ze skutkami zmiany kursu waluty kredytu na jego osobistą sytuację jako kredytobiorcy, tj. zmianę wysokości raty i salda zadłużenia
Dowód: oświadczenie k. 227 - 232
Bank stosownie do zawartej umowy wypłacił stronie powodowej kredytobiorcy, na rachunek zbywcy nieruchomości kwoty kredytu w łącznej wysokości wskazanej w zaświadczeniu banku. Nadto w oparciu o umowne zasady spłaty kredytu, strona powodowa dokonała wpłat tytułem spłaty rat na kapitał i odsetki w kwotach i wysokości podanych w zaświadczeniu banku i historii rachunków – co stanowi okoliczność niesporną.
Dowód: zaświadczenia banku i historia rachunków
Na rozprawie w dniu 28 października 2022 r. strony były zainteresowane sporem.
Dowód: protokół na k 454 - 456
Zmierzając do wyjaśnienia sytuacji prawnej strony powodowej, aby udzielić jej o tym pouczenia mając na względzie że ma ona status konsumenta - Przewodniczący odebrał od pełnomocnika pozwanego oświadczenie że nie kwestionuje kwot podanych w pozwie pod względem rachunkowym jako sumy wpłat dokonanych przez powodów do spornych umów.
Natomiast co do treści roszczeń wzajemnych wywołanych ewentualnym unieważnieniem umowy w całości, strona pozwana wyjaśniła, że pozwany bank podniesie o zwrot kapitału oraz wynagrodzenia za korzystanie z kapitału.
Mając powyższe na względzie, powodowie zostali pouczeni przez Sąd jako konsumenci o obowiązku zwrotu wzajemnych świadczeń w przypadku upadku umowy na podstawie art. 494 k.c., oraz co do innych roszczeń jakie może podnosić pozwany bank przez wniesienie pozwu, a także odpowiedzialności za koszty związane z wnoszeniem kolejnych pozwów służących rozliczeniu między stronami.
Strona powodowa zrozumiała pouczenie, a następnie oświadczyła Sądowi że wyraża wolę uznania umowy za nieważną w całości.
Nadto powodowie zostali przesłuchani w celu objaśnienia okoliczności w jakich doszło do zawarcia umowy kredytu, zaakceptowania warunków umowy, poinformowania o ryzyku kursowym i zmianie wysokości zadłużenia wyrażonej w PLN. Powodowie wyjaśnili, że nabycie mieszkań posłużyło zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych własnych oraz w celu opieki nad teściem. Obecnie powód ma zarejestrowaną działalność gospodarczą nie mająca żadnego związku z zajmowanym mieszkaniem. Powodowie wybrali kredyt walutowy jako najlepszą opcję, kierując się zapewnieniami pracowników banku.
Dowód: protokół z dnia 28 października na k 454
Z uwagi na wątpliwości Przewodniczącego co do dostępności danych w oparciu o które bank dokonywał ustalenia wysokości kursów, strona pozwana została zobowiązana do złożenia dodatkowych wyjaśnień, co uczyniła pismem z dnia 3 listopada 2022 r. na k 458 . Z wyjaśnień tych wynika, że kursy były dostępne z powodu ich publikacji na stronach internetowych banku.
Dowód: przykładowa tabela przy piśmie strony pozwanej na k 461
Powyższy stan faktyczny, Sąd ustalił na podstawie wskazanych wyżej dowodów z dokumentów zgromadzonych w aktach niniejszej sprawy, które nie pozostawały ze sobą w sprzeczności i których autentyczności oraz zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy, nie zakwestionowała skutecznie żadna ze stron niniejszego postępowania. W szczególności dotyczy to dokumentów w postaci umów kredytu zawartych między stronami, zaświadczenia banku, historii rachunków oraz oświadczeń składanych przez strony.
Jako wiarygodne Sąd ocenił zeznania strony powodów, którzy w sposób rzeczowy i konkretny przedstawili okoliczności towarzyszące zawieraniu przez nich umowy z pozwanym bankiem. Zgodnie z art. 227 k.p.c. przedmiotem dowodu są fakty, a w sprawie o ustalenie nieważności kredytu walutowego powinny dotyczyć kwestii dotyczących danej umowy; zamieszczonych w niej postanowień oraz czynności które doprowadziły do jej zawarcia.
Postanowieniem z dnia 28 października 2022 r. wydanym na rozprawie, Sąd na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 3 i 5 k.p.c. postanowił pominąć wskazany w pozwie dowód z opinii biegłego, a także oddalił wnioski dowodowe ze świadków wnioskowanych w odpowiedzi na pozew, jako nieprzydatne i zmierzające do przedłużenia sprawy, ponieważ mające wykazać fakty bezsporne, tudzież udowodnione już przez wnioskodawców w niniejszej sprawie, a tym samym powodujące znaczne przedłużenie postępowania oraz uniemożliwiające rozpoznanie sprawy na pierwszej rozprawie (art. 206 1 k.p.c.) .
Okoliczności co do przebiegu spotkań z przedstawicielem banku, zakresu pouczeń i informacji przekazanych na temat kredytu hipotecznego, dokumentów podpisanych przez stronę powodową w chwili zawarcia umowy – a więc ustalenia w jakim zakresie strona powodowa miała możliwość negocjowania warunków umowy, a w jakim musiała przystać na niepodlegające negocjacjom postanowienia wzorca umownego przedstawionego przez bank - zostały wykazane na rozprawie w oparciu o wyjaśnienia stron oraz dokumenty załączone do akt sprawy.
Tezy dowodowe pozwanego banku, dotyczyły w tym zakresie wyłącznie przedstawienia przez ww. osoby ogólnych założeń procedur udzielania kredytów hipotecznych obowiązujących w banku oraz okoliczności związanych z wykonywaniem spornej umowy, co jednak było bez znaczenia zarówno dla oceny ważności umowy łączącej strony, jak i dla oceny ewentualnego niedozwolonego charakteru niektórych jej po stanowień, które to kwestie dostatecznie wyjaśnił pozwany w odpowiedzi na pozew oraz strona powodowa zeznając jako strona na rozprawie.
W niniejszej sprawie pominięcie dowodu z opinii biegłego było spowodowane również i tym, że przedmiotowy dowód miał wykazać świadczenie ewentualne, czyli fakty nieistotne dla finalnego rozstrzygnięcia sporu zawisłego w niniejszej sprawie, ze względu na rozstrzygnięcie roszczenia głównego strony powodowej - w zakresie roszczenia o zapłatę oraz ustalenie że nie istnieje stosunek prawny wynikający ze wskazanej umowy kredytu.
Ponadto Sąd miał na względzie, że pełnomocnik strony pozwanej na pytanie Sądu na początku rozprawy nie sprecyzował zarzutów co do wysokości kwoty żądanej w pozwie, ale wskazywał na podstawie tych dowodów że strony zgodnie z umową rozliczały się w walucie obcej jako walucie kredytu – co zobowiązuje i upoważnia Sąd do zastosowania art. 229 i 230 k.p.c.
Dowód: protokół rozpraw z 28 października i 24 listopada
Co do konsumenckiego charakteru przedmiotowej umowy kredytu, Sąd uznał wyjaśnienia strony powodowej, która wyjaśniła że zakupiona za sporny kredyt nieruchomość posłużyła zaspokojeniu jej potrzeb mieszkaniowych. Strona powodowa nadal zamieszkuje w nieruchomości zakupionej za kredyt. Jak to wynika z zeznań na rozprawie, strona powodowa zawierając umowę nie miała doświadczenia w sprawach kredytów. Dokonała wyboru kredytu walutowego, kierując się jego dostępnością, atrakcyjnością oraz poleceniem pracownika banku, który udzielił kredytu.
Sąd pominął dowód ze świadków, ponieważ okoliczności konieczne do rozstrzygnięcia są związane z treścią umowy, oraz sposobem dokonywania spłat – co w całości zostało wykazane dokumentami nie kwestionowanymi przez strony i nie budzącymi wątpliwości Sądu. Wnioskowani przez pozwanego świadkowie nie brali bezpośredniego udziału przy zawierania umowy z powodem, albo nie wydaje się możliwe aby pamiętali cokolwiek ponad treść dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, ponieważ były to rutynowe czynności i jednakowe dla wszystkich klientów.
W niniejszej sprawie przedmiotem oceny w zakresie żądania głównego, pozostaje treść umowy pisemnej i abuzywność postanowień wskazanych w pozwie. Nie mają istotnego znaczenia szczegółowe informacje, jak przebiegały spotkania z przedstawicielem banku, w jaki sposób przekazano pouczenia i informacje na temat produktu – kredytu hipotecznego. Zgodnie z zasadą pisemności umowy, powinny się one znajdować w dokumentach jakie kredytobiorca otrzymywał w chwili zawarcia umowy. Natomiast, czy kredytobiorca miał możliwość negocjowania umowy – należało ustalić i zostały to wykazane w oparciu o zeznania strony powodowej, oraz na podstawie odpowiedzi na pozew.
Po wysłuchaniu stanowisk stron i zamknięciu rozprawy na drugim terminie został ogłoszony wyrok
Wyrok na k 465
Sąd Okręgowy miał na względzie:
W świetle wniesionego powództwa i treści pozwu, podstawą rozstrzygnięcia jest ocena postanowień umowy, pod kątem zarzucanej w pozwie abuzywności, polegającej na zastosowaniu klauzul przeliczeniowych powszechnie znanych jako Tabela kursów banku.
W takim przypadku, abuzywność występuje jeżeli we wzoru umownym w części nie podlegającej negocjacjom (brak indywidualnego uzgodnienia), przyznane zostało bankowi uprawnienie do jednostronnego swobodnego określania kursu waluty kredytu w stosunku do waluty spłaty – co w oczywisty sposób pozwala wierzycielowi kształtować wysokość raty oraz całego zadłużenia kredytobiorcy. Spełnione zostają przesłanki abuzywności z art. 385[1] k.c. jeżeli miało miejsce ;
a/ naruszenie dobrych obyczajów – poprzez brak indywidualnego uzgodnienia jednego z istotnych postanowień umownych,
b/ narażenie interesów konsumenta – wykonywanie zamieszczonych we wzorcu umownym postanowień mogło mieć niekorzystne skutki dla kredytobiorcy (tu zawyżenie kursu wymiany skutkujące zawyżeniem wysokości rat sumy zobowiązania umownego),
c/ stopień naruszenia interesów konsumenta ocenić należy jako rażący – (tu z powodu czasu ekspozycji przez kilkanaście lat pozostałych do zamknięcia umowy),
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Powództwo zasługuje na uwzględnienie, albowiem umowa łącząc strony jest umową kredytu walutowego, w całości rozliczaną w walucie kredytu.
Zapoznanie się z treścią umowy załączonej do pozwu, wskazuje że przedmiotowa umowa klauzul nie zawiera klauzul abuzywnych znajdujących zastosowanie w zakresie stosunku zobowiązaniowego między stronami. Powodowie dokonywali spłaty w walucie kredytu z konta w walucie kredytu, a tylko sporadycznie i przejściowo w złotych, co nie wpłynęło z żaden sposób na zmianę stosunku zobowiązaniowego wyrażonego w umowie.
Należy odnotować, że w umowie jako walutę kredytu podano CHF, spłata kredytu zgodnie z umową została również przewidziana w CHF. Umowa nie zawiera odesłania do klauzul przeliczeniowych stosowanych i jednostronnie ustanawianych przez bank. Z zaświadczenia banku wynika, że spłata kredytu była również dokonywana w CHF, poza niewielką liczbą wpłat złotowych, co miało miejsce niezgodnie z umową. Zapewne bank skorzystał ze środków na drugim koncie powodów, gdzie znajdowały się środki w złotych, co miało miejsce za zgodą powodów, bo nic nie wskazuje aby powodowie reklamowali te spłaty jako czynności bankowe dokonane niezgodnie z wolą powodów.
Charakteru walutowego umowy nie zmieniają okoliczności faktyczne w postaci wypłaty kredytu w złotych na podstawie dyspozycji powodów. Zlecenie powodów o rodzaju waluty wypłaty, pozostaje osobną i samodzielną i jednorazową czynnością bankową, pozostająca poza treścią umowy i nie skutkującą zmianą charakteru umowy poprzez ustanowienie indeksacji lub waloryzacji. Taka zmiana ze skutkiem prawnym winna być dopełniona w drodze aneksu dwustronnie podpisanego przez obie strony, co nie miało miejsca. Natomiast zlecenie o zmianie waluty wypłaty dokonane jednostronnie, stanowi dyspozycję czynności bankowej poza treścią umowy. To samo odnosi się do sporadycznych wpłat, przyjętych przez pozwany bank w złotych - czego umowa stron nie przewidywała.
Do zawartej przez strony umowy mają zastosowanie przepisy ustawy Prawo bankowe. Zgodnie z art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku - Prawo bankowe (dalej też jako „UPrB”) - w brzmieniu obowiązującym w dniu zawarcia spornej umowy - przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Stosownie do art. 69 ust. 2 cytowanej ustawy umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności: strony umowy, kwotę i walutę kredytu, cel, na który kredyt został udzielony, zasady i termin spłaty kredytu, wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany, sposób zabezpieczenia spłaty kredytu, zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu, terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych, wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje, warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy.
Z powyższego wynika zatem, że umowa kredytu jest umową nazwaną, dwustronnie zobowiązującą. Na jej podstawie bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji drugiej strony - kredytobiorcy kwotę środków pieniężnych (kwotę kredytu), a kredytobiorca zobowiązuje się zwrócić kwotę wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami i prowizją banku.
Uprawnienie kredytobiorcy polega na tym, że może domagać się od banku wypłaty kredytu a obowiązek polega na tym, że ma zwrócić wypłaconą mu kwotę wraz z odsetkami i prowizją.
Umowa kredytu jest więc umową odpłatną, gdyż na kredytobiorcę nakłada obowiązek zapłacenia bankowi odsetek oraz prowizji, które mają charakter wynagrodzenia za korzystanie ze środków pieniężnych banku. Ponadto jest to umowa konsensualna, czyli dochodzi do skutku w wyniku samego uzgodnienia przez strony jej podstawowych postanowień. Przedmiotem kredytu musi być określona kwota pieniężna. W umowie muszą być także określone zasady spłaty kredytu w ratach kapitałowo – odsetkowych.
Ponadto wskazać należy, iż sporna umowa o kredyt hipoteczny została zawarta przed zmianą ustawy Prawo bankowe, dokonaną ustawą z dnia 29 lipca 2011 r. (Dz.U. z 2011 roku, Nr 165, poz. 984), na mocy której dodano art. 69 ust. 2 pkt 4a UPrB, zgodnie z którym w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, umowa kredytu powinna zawierać szczegółowe zasady określenia sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasady przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Ustawa ta wprowadziła także uregulowanie, zawarte w art. 69 ust. 3 zdanie 1 UPrB, zgodnie z którym w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kapitałowo-odsetkowych bezpośrednio w tej walucie, oraz dokonać przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w tej walucie.
Powyższe nie stanowi ustawowej definicji kredytu indeksowanego lub denominowanego. Przyjmuje się jednak, że kredyt denominowany lub indeksowany do waluty obcej to kredyt udzielony w złotych polskich, którego kwota jest odnoszona do waluty obcej. Kredyt taki jest kredytem złotowym, z tym, że na skutek denominacji lub indeksacji, saldo kredytu wyrażane jest w walucie obcej, do której kredyt został denominowany lub indeksowany. Kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kredytu bądź w walucie, do której kredyt został denominowany lub indeksowany bądź w walucie polskiej, po przeliczeniu raty wyrażonej w walucie. Wypłata kredytu indeksowanego lub denominowanego do waluty obcej następuje w złotych polskich, zaś operacja z walutą obcą dokonywana jest jedynie w postaci zapisów księgowych, a do faktycznego przekazania wartości dewizowych nie dochodzi. Do faktycznego obrotu walutą kredytu dochodzi dopiero wówczas, gdy strony uzgodnią, że spłata kredytu przez kredytobiorcę następować będzie w walucie, do której kredyt indeksowano lub denominowano.
Umowne określenie waluty obcej jako waluty kredytu i waluty spłaty, jednoznacznie wskazuje na kredyt walutowy w czystej postaci.
Mając powyższe na uwadze dokonać należy rozróżnienia pomiędzy kredytem czysto walutowym, a kredytem indeksowanym lub waloryzowanym do waluty obcej. Kredyt walutowy to kredyt udzielony w innej niż PLN walucie, a zatem również w tej walucie wypłacany i spłacany. W niniejszej sprawie z uwagi na to, iż środki finansowe zostały wypłacone powódce w walucie polskiej na osobne zlecenie, oraz że Umowa nie przewidywała aby w tej walucie dokonywane będą spłaty rat kapitałowo - odsetkowych, z całą pewnością należy mówić o kredycie walutowym, zamiast o kredycie indeksowanym lub waloryzowanym. W szczególności postanowienia umowy nie przewidywały mechanizmu indeksacji kwoty kredytu w odniesieniu do obowiązujących między stronami warunków umownych. Nie postanowiono również stosowania klauzul przeliczeniowych, które w wypadku czystego kredytu walutowego są zbędne. Kredytobiorca miał otrzymać kwotę kredytu w walucie kredytu, wysokość rat została ustalona w walucie obcej, będąc zobowiązanym do spłat również w walucie kredytu. W zamian za ustanowioną w umowie walutę obcą, kredytobiorca zyskiwał niskie oprocentowanie związane z walutą powiązaną ze stawką LIBOR / SARON.
Na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego należy stwierdzić, iż umowa będąca przedmiotem postępowania została zawarta z jednej strony pomiędzy powodami występującymi w roli kredytobiorcy a pozwanym - kredytodawcą. W myśl art. 43 1 k.c. przedsiębiorcą jest osoba fizyczna, osoba prawna i jednostka organizacyjna, o której mowa w art. 33 1 § 1 k.c., prowadząca we własnym imieniu działalność gospodarczą lub zawodową.
Za konsumenta zaś, na gruncie art. 22 1 k.c. uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową.
Zdaniem Sądu strona powodowa zaciągnęła zobowiązanie umowne, działając jako konsument, ponieważ nabyła własność kredytowanej nieruchomości w celu zaspokojenia swoich potrzeb mieszkaniowych w przyszłości i nie prowadziła na niej działalności gospodarczej. Brak jest w aktach sprawy jakichkolwiek dowodów, z których by wynikało, iż strona powodowa korzystała z kredytowanej nieruchomości do działalności gospodarczej, albo świadczyła odpłatne usługi. Strona powodowa wskazała, iż mieszkanie zostało przez nią nabyte do zaspakajania potrzeb mieszkaniowych czyli osobistego „zamieszkania” w kredytowanej nieruchomości.
Wskazać w tym miejscu należy, że osoba, która w chwili zawierania umowy posiadała status konsumenta, nie może go następnie utracić nawet w wyniku podjęcia działalności gospodarczej, jeśli zawarta uprzednio umowa konsumencka następnie służy prowadzeniu przez nią działalności gospodarczej. Zważyć bowiem należy, że późniejsze prowadzenie działalności gospodarczej nie podważa w żaden sposób zasadniczych przyczyn, dla których konsumenci są objęci silniejszą ochroną prawną niż nie-konsumenci – tj. słabszej pozycji negocjacyjnej wobec przedsiębiorcy oraz braku fachowej wiedzy o przedmiocie zawieranej umowy. Okoliczności te, istniejące w chwili zawierania umowy, uzasadniają utrzymywanie ochrony konsumenckiej wobec osoby, która następnie zaczęła prowadzić działalność gospodarczą nawet w związku z zawarciem tej umowy. Wniosek taki wynika ponadto z przepisów o klauzulach niedozwolonych, zwłaszcza art. 385 2 k.c., który stanowi, że oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy. Podobnie zatem, to znaczy na ten sam moment, należy oceniać konsumencki status kontrahenta przedsiębiorcy.
Bank natomiast posiadał i nadal posiada status przedsiębiorcy.
W ocenie Sądu, brak podstaw do uznania, że przedmiotowa umowa jest nieważna z uwagi na rażące naruszenie zasad współżycia społecznego (art. 58 § 2 k.c.). Stwierdzenie nieważności czynności prawnej z powodu jej sprzeczności z zasadami współżycia społecznego może nastąpić jedynie w wyjątkowych wypadkach. W ocenie Sądu, strona powodowa nie wykazała, aby w niniejszej sprawie zachodził taki wyjątkowy wypadek, w szczególności, aby znajdowała się ona w anormalnej sytuacji w chwili zawierania Umowy, bądź aby z uwagi na cechy osobowe nie była w stanie zrozumieć treści czynności prawnej ani informacji o tym, że z zawarciem umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej związane jest ryzyko walutowe.
Zgodnie z art. 353 1 k.c. strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego.
W uzasadnieniu uchwały z dnia 22 maja 1991 r., w sprawie III CZP 15/91 (OSNCP 1992, nr 1, poz. 1), Sąd Najwyższy wskazał, że natura umowy gospodarczej i generowanego przez nią stosunku sprowadza się generalnie do tego, że wyraża ona i pozwala realizować interes każdej ze stron, ponieważ zaś interesy te bywają przeciwstawne, istotę umowy stanowi uzgodnienie woli stron, wyrażającej ich interesy. Zgoda obydwu stron jest oczywistym wymaganiem tak przy zawarciu umowy, jak i przy zmianach jej treści, stąd też nawet przy najdalej idących ułatwieniach w realizacji inicjatywy zmian pozostawiona jest drugiej stronie możliwość odmowy zgody na zmiany. W tym stanie rzeczy za sprzeczne z naturą umowy gospodarczej należy uznać pozostawienie w ręku jednej tylko strony możliwości dowolnej zmiany jej warunków. Sprzeczność ta występuje szczególnie wyraźnie zwłaszcza przy umowach zawieranych nie w oparciu o indywidualne pertraktacje, ale w oparciu o regulamin wydany przez profesjonalistę, skoro jest oczywiste, że zawsze jest on zainteresowany w najkorzystniejszym dla siebie ukształtowaniu regulacji masowo zawieranych umów.
W niniejszej sprawie okoliczności powyższe nie zachodzą
Postanowienie jest niedozwolone, jeśli stwarza dla przedsiębiorcy samą możliwość działania w sposób rażąco naruszający interesy konsumenta. Oprócz bezpodstawnego zarzutu zamieszczenia w umowie mechanizmu ustalania wartości świadczenia jednostronnie przez Bank – pozew nie zawiera innych zarzutów aby w umowie miały się znajdować inne postanowienia naruszające równowagę kontraktową stron, umożliwiając przedsiębiorcy wpływ na kształtowanie obowiązków umownych ze szkodą konsumenta.
W ocenie Sądu, w niniejszej sprawie nie ma podstaw dokonania oceny ustalającej występowanie innych abuzywnych postanowień w umowie stron – ponad bezzasadnie podane zarzuty przeciwko mechanizmowi indeksacji i Tabeli Kursów – które w umowie nie występują. Umowa jest wolna od abuzywnych postanowień i może nadal obowiązywać.
Nadto umowa nie jest sprzeczna z naturą stosunku zobowiązaniowego – nie ma podstaw do uznania jej za nieważną także na podstawie art. 353 1 k.c. Natura kredytu walutowego opiera się na walucie obcej, aby umożliwić zastosowanie korzystnego oprocentowania według stawki LIBOR.
Sąd wskazuje, że konsument może jednostronnie nie wyrazić zgody na dalsze obowiązywanie umowy – jeżeli dalsze jej wykonywanie wiązało by się z brakiem możliwości usunięcia z umowy abuzywnego postanowienia, stanowiącego istotne postanowienie umowy stron. Jeżeli w umowie nie ma takich postanowień, strona powodowa nie nabywa takiego prawa. Może jednak zamknąć kredyt w każdym czasie na warunkach przewidzianych w umowie.
Żądanie ustalenia nieważności umowy na podstawie art. 189 k.p.c. dotyczy ustalenia zasadności przesłanek podanych w pozwie, w żaden sposób nie można go utożsamiać z rzekomym prawem do złożenia przed sądem oświadczenia konsumenta, jednostronnego i prawnie kształtującego unieważnieniem umowy. To samo odnosi się do żądania zapłaty, które wraz z wezwaniami do zapłaty nie odniesie żadnego skutku, co do związania stron przedmiotową umową w zakresie należności przyszłych lub wymagalnych w dacie pozwu i stanu prawnego kredytu. Ustalenie co do ważności związania stron przedmiotową Umową, jest jedyną podstawą prawną i wyjaśnia wzajemne prawa i obowiązki stron. Rozstrzyga bowiem kwestię podstawową, tj. istnienia stosunku prawnego z umowy o kredyt hipoteczny, oraz wynikającego z niego obowiązku spłaty kredytu.
Reasumując powyższe Sąd postanowił co następuje
Brak w umowie postanowień abuzywnych, odnoszących się do zasad spłaty kredytu, przesądza o bezzasadności wniesionego powództwa.
Umowa kredytu będąca przedmiotem sporu, nie jest też niezgodna z zasadami współżycia społecznego. W toku postępowania nie ujawniono okoliczności, które wskazywałyby, że zaproponowanie przez bank zawarcia spornej umowy godzić by miało w sferę zasad współżycia społecznego i przez to skutkować miało nieważnością umowy z uwagi na art. 58 § 2 k.c. W świetle okoliczności sprawy, tj. pozyskania przez stronę powodową kredytu w celu zaspokojenia jej potrzeb - Sąd nie doszukał się okoliczności wskazujących na to, że pozwany bank wykorzystał swoją pozycję w celu związania strony powodowej długoletnim zobowiązaniem mającym przynosić tylko jemu korzyści jednostronne.
Powyższa konstatacja obligowała Sąd do oddalenia powództwa w całości, tak co do ustalenia jak i w zakresie żądania o zapłatę, jak też o żądaniach ewentualnych.
Oddalając żądanie ustalenia, orzeczenie sądu znosi więc wątpliwości stron i zapobiega dalszemu sporowi co do zasadności dalszego wykonywania umowy.
Brak też podstaw za przyjęciem, aby strona powodowa jako konsument dotknięta była stosowaniem przez przedsiębiorcę niedozwolonych postanowień umownych, a tym samym miała interes prawny w uzyskaniu orzeczenia ustalającego ze względu na wykładnię i treść art. 7 ust. 1 Dyrektywy 93/13, wymagająca zapewnienia stosownych i skutecznych środków mających na celu zapobieganie stałemu stosowaniu nieuczciwych warunków w umowach zawieranych przez sprzedawców i dostawców z konsumentami oraz art. 76 Konstytucji nakładająca na władze publiczne obowiązek ochrony konsumentów przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi.
Stronie powodowej nie przysługuje ochrona przewidziana konsumenta, przewidziana w art. 385/1 k.c., ponieważ nie miało miejsce zastosowanie postanowień umownych, określonych w tej normie prawnej i zwanych abuzywnymi. Art. 385/1 k.c. stanowi implementację Dyrektywy nr 93/13 EWG i zgodnie z tą Dyrektywą ustanowiony przepis (art. 385/1 k.c.) powinien być stosowany oraz wykładana jego treść. Nadto należy też mieć na względzie orzecznictwo TSUE., który wskazuje na prawo konsumenta do zaskarżenia umowy na podstawie nieważności zawieszonej, co stanowi jednostronne uprawnienie tylko po jego stronie. Nie znaczy to jednak, aby mogło być skutecznie wykonywane samym tylko jednostronnym oświadczeniem woli konsumenta skierowanym, do przedsiębiorcy. Po pierwsze – przysługuje wyłącznie w przypadku występowania abuzywnych postanowień umownych. Następnie dlatego, że jednostronnym oświadczeniem woli można zmieniać (kształtować) stosunek prawny tylko wówczas, gdy prawo tak przewiduje w ustawie albo w umowie (vide - odstąpienie od umowy lub rozwiązanie umowy). Równocześnie konsument wykonując umowę (tu płacąc raty kapitałowo – odsetkowe), każdą czynnością prawną lub świadczeniem na rzecz kontrahenta przedłuża stan nieważności zawieszonej, bowiem świadczy że umowy nie kwestionuje. Tym samym, gdyby uznać że umowa jest wadliwa, to wykonywanie umowy ją sanuje - co jest dla kontrahenta (przedsiębiorcy) wiążące. Takie podejście jest kontrowersyjne, ponieważ zawiera w sobie domniemanie wadliwości umów i konieczność ich zatwierdzania przez konsumentów. Jest jednak odwrotnie - dla pewności umów i bezpieczeństwa obrotu umowę trzeba zaskarżyć. Jednostronne świadczenie o uznaniu umowy za nieważną, w ogólności podlega kontroli sądowej, na co składa się wiele przyczyn. Najważniejsze z nich to; zasada ochrony obrotu prawnego, zasada trwałości umów oraz sądowej weryfikacji zarzutów prowadzących do nieważności umowy. Kumulacja tych przesłanek doprowadzić musi do wniosku, że ustalenie nieważności umowy jest wyłączną prerogatywą sądu i postępowania sądowego, bez względu na rodzaj skutku (ex nunc czy ex tunc). Natomiast jednostronne oświadczenia woli osób zainteresowanych nieważnością umowy - nie powodują intencjonalnych skutków prawnych, czyli nie decydują o tym czy umowa jest nieważna lub ważna. Tak samo więc nie mogą postawić zwrotu świadczenia wzajemnego w stan wykonalności. Od strony normatywnej przesądza o tym treść normy prawnej z art. 189 w k.p.c., jak też powszechna praktyka wnoszenia pozwów o stwierdzenie nieważności umowy kredytu walutowego. W tym miejscu warto odnotować, że niesłuszny jest koncept wskazujący na samo tylko wniesienie żądania zapłaty z ubocznym (i pożądanym) skutkiem stwierdzenia nieważności umowy. W przypadku kredytu walutowego skutek taki okazał by się wadliwy i niepożądany – że umowa jest nieważna wstecz (za okres objęty żądaniem zapłaty) ale pozostaje ważna na przyszłość (za okres poza żądaniem pozwu). Jest to również wadliwe logicznie rozumowanie w odniesieniu do nieważności zawieszonej, bowiem poprzez dokonywanie wpłat umowa była sanowana przez konsumenta - co przemawia za jej ważnością. Wnioskowanie o nieważności umowy z braku obowiązku zapłaty (umowa nieważna nie obliguje), może mieć sens w przypadku stanów faktycznych zamkniętych (umowa zakończona lub wykonana). Natomiast umowy kredytowe generują stany faktyczne otwarte (umowa jest nadal wykonywana i ma dalej obowiązywać) – w przeciwnym wypadku roszczenia wygasają lub nie mają sensu ekonomicznego. Dlatego właściwe rozwiązanie także od strony praktycznej, wskazał Sąd Najwyższy w Uchwale III CZP 6/21 z dnia 7 maja 2021 r.. Sąd Najwyższy wskazuje datę ustania nieważności zawieszonej, jako chwilę od której dalszy byt umowy ustaje. Datą tą jest dzień, w którym należycie poinformowany konsument złożył przed sądem oświadczenie, że nie wyraża zgody na dalsze wykonywanie abuzywnych postanowień umownych, czyli odmawia dalszego wykonywania umowy w całości lub w części. Zapoznając się z treścią Uchwały III CZP 6/21 należy mieć na względzie treść pytania zadanego Sądowi Najwyższemu, które odnosi się do sytuacji kredytodawcy, mającego uzasadnione wątpliwości czy i kiedy oświadczenie konsumenta staje się wobec niego skuteczne i wiążące. Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, że sytuacja konsumenta jest korzystniejsza niż przedsiębiorcy, ponieważ w każdej chwili kredytobiorca może decydować o stanie umowy. Może więc akceptować klauzule abuzywne poprzez wykonywanie umowy zgodnie z jej treścią. W literaturze można spotkać sformułowanie o udzielaniu zgody przez konsumenta, co nie odpowiada realiom, kiedy konsument nie składa żadnego oświadczenia tylko umowę wykonuje. Konsument może też złożyć oświadczenie że nie zgadza się na dalsze obowiązywanie abuzywnego postanowienia, poprzez jego zaskarżenie – co prowadzi do zakończenia „stanu nieważności zawieszonej”, pod warunkiem że zarzut abuzywności został przez sąd potwierdzony. Jednak według orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej - skuteczność takich oświadczeń zależy od tego, czy konsument był uprzednio należycie poinformowany o konsekwencjach tej abuzywności. Kredytodawca może nie mieć jasności czy konsument był należycie poinformowany o konsekwencjach abuzywności klauzuli (np. o wszystkich roszczeniach restytucyjnych związanych z całkowitą i trwałą bezskutecznością umowy) oraz dolegliwościami (jak postawienie kredytu w stan natychmiastowej wykonalności). Jest to zaś kwestia istotna, skoro decyduje o rozpoczęciu biegu przedawnienia roszczeń restytucyjnych kredytodawcy oraz możliwości postawienia ich w stan wymagalności (art. 455 k.c.), a także przedstawienia do potrącenia (art. 498 § 1 k.c.). Dlatego Sąd Najwyższy wskazał (Uchwała III CZP 6/21), że wystąpienie przez konsumenta z żądaniem restytucyjnym opartym na twierdzeniu o całkowitej i trwałej bezskuteczności (nieważności) umowy kredytu - nie może być uznane za równoznaczne z zakończeniem stanu bezskuteczności zawieszonej tej umowy, jeżeli nie towarzyszy mu wyraźne oświadczenie konsumenta, potwierdzające otrzymanie wyczerpującej informacji. Niezależnie od tego, kierując się dotychczasowym orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, należy uznać, że bieg terminu przedawnienia roszczeń restytucyjnych konsumenta nie może się rozpocząć zanim dowiedział się on lub, rozsądnie rzecz ujmując - powinien dowiedzieć się o niedozwolonym charakterze postanowienia. Należy bowiem uznać, że dopiero wówczas mógł wezwać przedsiębiorcę do zwrotu świadczenia (por. art. 455 k.c.), tj. podjąć czynność, o której mowa w art. 120 § 1 k.c.. Nie można jednak samym tylko wezwaniem do zapłaty kreować roszczenia wywodzącego się z nieważności umowy, w szczególności przed ustaniem stanu nieważności zawieszonej, ponieważ literalna treść art. 455 k.c. tego nie przewiduje, tak samo jak nie przewiduje określania daty wymagalności przez wierzyciela (stanowi tylko o wezwaniu do spełnienia świadczenia niezwłocznie).
Podjęte na rozprawie czynności pouczenia strony powodowej o jej o jej sytuacji prawnej, nie pomijając sprawdzenia czy zostało ono zrozumiane – należą do procedury i nie odnoszą żadnego skutku materialnego. Odebrane przez Sąd oświadczenie od strony powodowej jako konsumenta, która oświadczyła że nie wyraża zgody na dalsze wykonywanie abuzywnych postanowień umowy oraz wyraża wolę i zgodę na jej unieważnienie w całości – odniesie skutek tylko na wypadek ustalenia abuzywnych postanowień w umowie, oraz będzie miało wpływ czy sąd uzna czy umowa może być dalej wykonywana tylko w przypadku gdy zaistnieją ku temu przesłanki.
Zatem stan nieważności zawieszonej nie ustał na rozprawie w sprawie niniejszej, ponieważ w Sąd nie ustalił postanowień abuzywnych w umowie, a także nie mógł ustalić stanu nieważności zawieszonej. Brak więc powodów, aby umowa mogła zostać uznana za nieważną w całości, na podstawie oświadczenia strony powodowej odnoszącego się do stanu nieważności zawieszonej, który w niniejszej sprawie nie występuje.
O kosztach procesu sąd orzekł co od zasady na podstawie art. 98 § 1 k.p.c., gdyż strona pozwana wygrała sprawę w całości. W związku z tym zwrotowi podlegają: koszty zastępstwa procesowego pełnomocnika będącego radcą prawnym w wysokości 10 800 zł (Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych w sprawach cywilnych), a także uiszczona w związku z tym opłata skarbowa od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł.
Wobec powyższego Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.
Sędzia del. Henryk Walczewski
(...)
(...)
(...)
Dnia 31 marca 2023 r. Sędzia Henryk Walczewski
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Henryk Walczewski
Data wytworzenia informacji: