XXVIII C 11374/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2024-07-01
Sygn. akt XXVIII C 11374/23
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 1 lipca 2024 roku
Sąd Okręgowy w Warszawie XXVIII Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: sędzia del. Michał Maj
Protokolant: sekretarz sądowy Julia Kraszewska
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 1 lipca 2024 roku w Warszawie
sprawy z powództwa Syndyka Masy Upadłości (...) Bank S.A. w upadłości z siedzibą w W.
przeciwko B. O., A. O. i M. O.
o zapłatę, ewentualnie o zapłatę
1. oddala powództwo główne w całości,
2. zasądza od B. O. na rzecz powoda kwotę 105.617,62 zł (sto pięć tysięcy sześćset siedemnaście złotych 62/100) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 10 lutego 2024 roku do dnia zapłaty,
3. zasądza od M. O. na rzecz powoda kwotę 105.617,62 zł (sto pięć tysięcy sześćset siedemnaście złotych 62/100) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 10 lutego 2024 roku do dnia zapłaty,
4. zasądza od powoda na rzecz A. O. całe koszty procesu, a szczegółowe wyliczenie kosztów procesu pozostawia Referendarzowi Sądowemu,
5. w zakresie powództwa powoda przeciwko B. O. i M. O. o zapłatę, ewentualnie o zapłatę stosunkowo rozdziela koszty procesu, przyjmując, że powód wygrał sprawę w 21,08%, a B. O. i M. O. wygrali sprawę w 78,92%, natomiast szczegółowe wyliczenie kosztów procesu pozostawia Referendarzowi Sądowemu.
Sygn. akt XXVIII C 11374/23
UZASADNIENIE
Powód (dalej także jako: bank) wniósł o zasądzenie od pozwanych solidarnie (dalej także jako: kredytobiorcy, konsumenta) kwoty 991.264,81 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 10.11.2017 r. do dnia zapłaty.
Pismem procesowym z dnia 17.10.2023 r. powód rozszerzył powództwo o żądanie ewentualne, tj. o zasądzenie od pozwanych solidarnie na rzecz powoda kwoty 649.348,15 zł ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia doręczenia tego pisma do dnia zapłaty (k. 479).
Pismem procesowym z dnia 23.11.2023 r. powód rozszerzył żądanie ewentualne do kwoty 1.002.026,43 zł, wskazując, że dochodzi także świadczenia z tytułu wynagrodzenia za korzystanie z kapitału lub waloryzacji sądowej (k. 529).
Pozwani wnieśli o oddalenie powództwa.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 8.08.2008 r. została zawarta umowa kredytu nr (...), na podstawie której (...) Bank S.A. w K. (poprzednik prawny powoda) udzielił stronie pozwanej kredytu w kwocie 613.099,41 zł na okres 324 miesięcy w celu sfinansowania zakupu lokalu mieszkalnego położonego w W. przy ul. (...). Kredyt był oprocentowany według zmiennej stopy procentowej, stanowiącej sumę stawki DBCHF i stałej marży banku.
Kredyt był indeksowany kursem CHF (§ 1 ust. 1), a umowa przewidywała, że w dniu wypłaty kredytu lub każdej transzy kredytu kwota wypłaconych środków będzie przeliczana do CHF według kursu kupna walut określanego w Tabeli Kursów – obowiązującego w dniu uruchomienia środków (§ 9 ust. 2), a wysokość zobowiązania będzie ustalona jako równowartość wymaganej spłaty wyrażonej w CHF – po jej przeliczeniu według kursu sprzedaży walut określonego w „Bankowej tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kurem walut obcych” do CHF obowiązującego w dniu spłaty (§ 10 ust. 3), natomiast „Bankowa tabela kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kurem walut, zwana Tabelą Kursów” była sporządzana przez merytoryczną komórkę Banku na podstawie kursów obowiązujących na rynku międzybankowym w chwili sporządzenia tabeli i po ogłoszeniu kursów średnich przez NBP, tabela sporządzana była o godz. 16.00 każdego dnia roboczego i obowiązywała przez cały następny dzień roboczy (§ 6 ust. 1).
W dacie zawarcia powyższej umowy w banku obowiązywał Regulamin produktu kredyt hipoteczny (...), zgodnie z którym w przypadku kredytu indeksowanego w walucie obcej, kwota raty spłaty obliczona jest według kursu sprzedaży dewiz obowiązującym w banku na podstawie obowiązującej tabeli kursów z dnia wpływu środków (§ 19 ust. 5).
Dowód: umowa – k. 211-222,344-349, regulamin, k. 178-194, 350-358.
Zawarcie powyższej umowy zostało poprzedzone złożeniem przez kredytobiorcę zaakceptowanego przez bank wniosku o udzielenie kredytu w kwocie 600.000 zł, w walucie CHF.
Dowód: wniosek – k. 195-210.
Ponadto strona pozwana podpisała „Oświadczenia kredytobiorcy o wyborze waluty obcej”, w którym m.in. wskazano, że w razie wzrostu kursu CHF/PLN o 10,9%, rata kredytu w kwocie 150.000 zł udzielonego na 15 lat wzrośnie z 1.032,91 PLN do 1.145,50 PLN. Strona powodowa oświadczyła, że została poinformowała, że powyższa informacja ma charakter wyłącznie przykładowy, z po zapoznaniu się występującym ryzykiem kursowym wnosi o udzielenie kredytu indeksowanego do waluty obcej.
Dowód: oświadczenie – k. 508-510
Po złożeniu przez kredytobiorców dyspozycji wypłaty, kredyt został uruchomiony kwotą łącznie 613.099,41 zł w okresie od dnia 27.08.2008 r. do dnia 27.02.2012 r. Natomiast pozwani w okresie od dnia 9.10.2008 r. do dnia 23.01.2017 r. na rzecz powoda kwotę łącznie 355.954,04 zł tytułem spłaty rat kredytu.
Dowód: dyspozycje – k. 231-248, potwierdzenie wypłaty – k. 526, historia kredytu – k. 624-626.
Właścicielami lokalu nr (...) w W. przy ul. (...) są na M. O. i B. O. na podstawie umowy ustanowienia odrębnej własności lokalu i jego sprzedaży z dnia 22.12.2009 r.
Dowód: księga wieczysta – k. 516-526.
Pismem z dnia 18.04.2017 r. powód wezwał pozwanych do zapłaty kwot 2.786,14 CHF tytułem należności kapitałowej, 401,02 CHF tytułem odsetek umownych, 5,80 CHF tytułem odsetek podwyższonych za opóźnienie w spłacie należności kapitałowej i 9,42 PLN + 3,14 PLN tytułem kosztów i opłat za czynności banku, w terminie 14 dni, pod rygorem wypowiedzenia umowy kredytu nr (...).
Dowód: wezwanie – k. 248-250, potwierdzenie nadania – k. 254.
Pismem z dnia 23.06.2017 r. powód wypowiedział pozwanym umowę kredytu nr (...) z upływem okresu 30 dni w związku z nieuregulowaniem zaległości w spłacie kredytu. Pozwani odebrali wypowiedzenie w dniu 10.10.2017r.
Dowód: wypowiedzenie – k. 261-265, potwierdzenie odbioru – k. 267-280.
B. O. prowadził w latach 1993-2017 działalność gospodarczą z zakresu doradztwa gospodarczego i wytwarzania energii elektrycznej, która byłą zarejestrowana pod adresami: W., ul. (...), W., ul. (...).
Dowód: CEIDG – k. 496-498.
Kredytobiorca zna, rozumie i akceptuje skutki stwierdzenia nieważności umowy oraz nie zgadza się na utrzymanie w mocy zawartych w umowie niedozwolonych postanowień umownych.
Dowód: oświadczenie – k. 408-410, 560-562.
Wyrokiem z dnia 24.03.2023 r., sygn. akt XXV C 687/17, Sąd Okręgowy w Warszawie zasądził od (...) Bank S.A. na rzecz B. O. i M. O. kwoty po 129.215,02 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 7.07.2017 r. do dnia zapłaty. W uzasadnieniu tego wyroku Sąd wskazał, że umowa kredytu zawarta przez strony jest sprzeczna z naturą stosunku umownego (art. 353 1 k.c.), a tym samym jest nieważna z uwagi na sprzeczność z ustawą (art. 58 § 1 k.c.), a ponadto jest nieważna również z uwagi na sprzeczność z zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 2 k.c.). Jednocześnie Sąd wskazał, że postanowienia umowy kredytu będące klauzulami przeliczeniowymi stanowią niedozwolone postanowienia umowne (art. 385 1 § 1 k.c.), a bez nich wykonanie umowy nie jest możliwe, co także uzasadnia stwierdzenie nieważności umowy. W związku z uznaniem, że umowa kredytu jest nieważna, Sąd uwzględnił powództwo o zapłatę i zasądził na rzecz kredytobiorców dochodzoną pozwem kwotę stanowiącą część świadczeń nienależnie spełnionych przez kredytobiorcę w wykonaniu nieważnej umowy na podstawie art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 k.c.
Dowód: wyrok i uzasadnienie – k. 573-592 .
W dniu 20.08.2023 r. B. i M. O. złożyli w Krajowym Rejestrze Zadłużonych oświadczenie o potrąceniu z wierzytelnością banku wierzytelności kredytobiorców w kwotach:
- 49.566,76 zł tytułem nienależnego świadczenia dotyczącego umowy kredytu nr (...) (wierzytelność B. O.),
- 23.172,28 zł sumy odsetek za opóźnienie w zapłacie kwoty 49.566,76 zł za okres od dnia 7.07.2017 r. do dnia 19.07.2023 r. (wierzytelność B. O.),
- 128.193,04 zł tytułem nienależnego świadczenia dotyczącego umowy kredytu nr (...) (wierzytelność B. O.),
- 49.566,76 zł tytułem nienależnego świadczenia dotyczącego umowy kredytu nr (...) (wierzytelność M. O.),
- 23.172,28 zł sumy odsetek za opóźnienie w zapłacie kwoty 49.566,76 zł za okres od dnia 7.07.2017 r. do dnia 19.07.2023 r. (wierzytelność M. O.),
- 128.193,04 zł tytułem nienależnego świadczenia dotyczącego umowy kredytu nr (...) (wierzytelność M. O.).
Dowód: oświadczenie o dokonaniu potrącenia – k. 570-572.
Celem kredytu było uzyskania środków na zakup lokalu mieszkalnego przeznaczonego na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych córek kredytobiorców. Nieruchomość ta nie była wynajmowana ani wykorzystywana do prowadzenia działalności gospodarczej. Postanowienia umowy kredytu dotyczące powiązania z kursem waluty obcej i sposobu przeliczeń kursowych nie zostały indywidualnie uzgodnione przez strony. Przed zawarciem umowy przedstawiciel banku nie udzielił informacji, jak sposób bank ustala wysokość kursów walut obcych i spreadu, jak ryzyko kursowe związane z kredytem przekłada się na wysokość rat i zadłużenia kredytobiorców, nie przedstawił historycznego wykresu kursu CHF/PLN, nie przedstawił symulacji obrazującej wpływ zmian kursu CHF/PLN na wysokość rat kredytu i zadłużenie wyliczane w PLN. W czasie zawierania umowy kredytobiorcy nie mieli dochodów ani oszczędności w CHF. Pozwani B. i M. O. posiadają rozdzielność majątkową. Kredytobiorcy znają, rozumieją i akceptują skutki stwierdzenia nieważności umowy oraz nie zgadzają się na utrzymanie w mocy zawartych w umowie niedozwolonych postanowień umownych.
Dowód: przesłuchanie stron – k. 415-416.
Podstawę ustaleń faktycznych stanowiły wymienione dokumenty, których treść ani autentyczność nie była kwestionowana przez strony, oraz zeznania strony, które były spójne, logiczne, konsekwentne i pobawione sprzeczności oraz znajdowały potwierdzenie w pozostałych dowodach. Powyższe dowody były wystarczające dla oceny stanowisk i żądań stron, a pozostałe dowody nie miały istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.
Sąd oddalił wniosek o zawieszenie niniejszego postępowania do czasu prawomocnego zakończenia postępowania toczącego się przed tut. Sądem w sprawie o sygn. akt XXV C 687/17. Wbrew bowiem stanowisku pozwanych, postępowanie toczące się w powyższej sprawie nie determinuje wyniku niniejszego postępowania w rozumieniu art. 177 § 1 pkt 1 k.p.c., ponieważ dotyczy ono powództwa kredytobiorców o zapłatę, a nie o ustalenie nieważności umowy kredytu (nieistnienie stosunku prawnego wynikającego z tej umowy). Tym samym ocena co do tego, czy umowa kredytu jest ważna jest w tym postępowaniu dokonywana w sposób przesłankowy i znajdzie wyraz w uzasadnieniu wyroku, a nie jego sentencji – a zatem identycznie jak w niniejszym postępowaniu. Natomiast okoliczność, że postępowanie z powództwa kredytobiorców zostało wszczęte wcześniej od postępowania z powództwa banku nie ma w tym zakresie żadnego znaczenia. Co więcej, stronami powyższego postępowania są tylko bank oraz B. O. i M. O., natomiast stroną nie jest A. O., a zatem rozstrzygnięcie w powyższej sprawie oraz motywy tego rozstrzygnięcia w żaden sposób nie dotyczą A. O.. Postępowanie w powyższej sprawie toczy się przed sądem w drugiej instancji, co oznacza, że treść żądania pozwu nie może ulec zmianie, podobnie jak krąg stron postępowania, a zatem w szczególności nie jest możliwe rozszerzenie powództwa o żądanie ustalenia nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z umowy kredytu ani wezwanie A. O. do udziału w sprawie. W końcu zaś należy mieć na uwadze, że w związku z faktem, że powyższa sprawa dotyczy tylko powództwa o zapłatę i toczy się przed sądem drugiej instancji i wobec tego żądanie pozwu nie może zostać zmodyfikowane, postępowanie podlega obligatoryjnemu zawieszeniu z urzędu (art. 174 § 1 pkt 4 k.p.c.) i wobec tego może zostać podjęte dopiero po wyczerpaniu trybu przewidzianego przez Prawo upadłościowe (art. 145 Prawa upadłościowego), a zatem konieczne jest nie tylko zgłoszenie wierzytelności, lecz również zaskarżenie ewentualnej odmowy uznania wierzytelności sprzeciwem do sędziego-komisarza, a w razie nieuwzględnienia sprzeciwu - wniesienie zażalenia do sądu upadłościowego1. To zaś oznacza, że podjęcie postępowania w powyższej sprawie może nastąpić dopiero po upływie kilku lat, a tym samym upływ tak znacznego czasu oznaczałby, że w niniejszej sprawie doszłoby do naruszenia prawa stron do rozpoznania sprawy w rozsądnym terminie.
Sąd zważył, co następuje:
Powództwo jest częściowo zasadne.
Status konsumenta.
Dowody przeprowadzone w sprawie nie budzą wątpliwości co do tego, że umowa kredytu wiąże się z działalnością gospodarczą banku, a zarazem brak jest takiego związku w przypadku kredytobiorcy, a zatem należy go uznać za konsumenta (art. 22 1 k.c.). Zarazem brak jest dowodu na okoliczność związku prowadzonej przez pozwanego działalności gospodarczej z umową kredytu, tym bardziej że nie była ona prowadzona w kredytowanej nieruchomości.
Indywidualne uzgodnienia.
Ciężar dowodu, że postanowienia umowy wprowadzające powiązanie kredytu z kursem CHF i określające sposób przeliczeń kursowych zostały indywidualnie uzgodnione, spoczywał na banku (art. 385 1 § 4 k.c.), który temu ciężarowi nie sprostał - nie można bowiem uznać „wyboru waluty” kredytu przez konsumenta za negocjacje, skoro sprowadza się to jedynie do zatwierdzenia jednej z kilku możliwości oferowanych przez bank, zaś sam sposób przeliczania kursów walut był ustalany jednostronnie przez bank. Natomiast postanowienia regulaminu z samej swojej istoty nie podlegały negocjacjom.
Klauzula ryzyka kursowego.
Klauzula ryzyka kursowego (§ 1 ust. 1 umowy w zakresie wprowadzającym indeksację kredytu kursem CHF) określa główne świadczenie umowy kredytu, lecz nie została sformułowana w sposób jednoznaczny (art. 385 1 § 1 k.c.), ponieważ analiza treści umowy i okoliczności jej zawarcia nie pozwala na stwierdzenie, że kredytobiorca został należycie poinformowany o konsekwencjach ryzyka kursowego związanego z umową. Informacja ta powinna jednoznacznie wskazywać na to, że ryzyko kursowe jest nieograniczone i obejmować realne przykłady obrazujące charakter tego ryzyka i jego potencjalne skutki, w tym w szczególności historyczny wykres kursu CHF/PLN za okres co najmniej kilkunastu lat i symulację wpływu wzrostu tego kursu o co najmniej kilkadziesiąt procent na wysokość rat kredytu i zadłużenia kredytobiorcy liczone w PLN. Tymczasem informacje udzielone przez bank tych wymogów nie spełniały. Wobec tego należało uznać, że klauzula ryzyka kursowego kształtuje prawa i obowiązki konsumenta sprzecznie z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (art. 385 1 § 1 k.c.), skoro pomimo nieuzyskania stosownych informacji konsument, który nie miał dochodów ani oszczędności w CHF, został obciążony nielimitowanym ryzykiem zmiany kursu tej waluty, przed którym nie był w stanie zabezpieczyć się w żaden sposób.
Umowa kredytu indeksowanego do waluty obcej nie może istnieć bez postanowienia przewidującego jej indeksację i wskazującego walutę tej indeksacji. A zatem nie ma w ogóle możliwości, aby „luka” powstała po tej klauzuli mogła zostać uzupełniona przepisem prawa krajowego. W rezultacie umowa kredytu po wyłączeniu z niej klauzuli ryzyka kursowego nie może dalej obowiązywać (w rozumieniu art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG), a zatem jest nieważna (art. 58 § 1 k.c.).
Klauzule przeliczeniowe.
Klauzule przeliczeniowe (§ 9 ust. 2 i § 10 ust. 3 umowy oraz § 19 ust. 5 regulaminu) nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny ( art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c.), tj. prostym i zrozumiałym językiem (art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13/EWG), ponieważ ich treść nie pozwala na stwierdzenie, w jaki sposób bank ustala kurs CHF dla celu wykonania umowy kredytu, a także kształtują one prawa i obowiązki konsumenta sprzecznie z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (art. 385 1 § 1 k.c.). W oparciu o te postanowienia kredytobiorca został obciążony koniecznością pokrywania kosztów spreadu, pomimo że koszty te nie odpowiadały żadnej usłudze świadczonej przez bank na rzecz klienta, a w umowie brak jest jednoznacznej informacji o tym, że konsument ponosi takie koszty, jaka jest ich wysokość i z czego one wynikają. Ponadto klauzule przeliczeniowe dawały bankowi całkowitą swobodę w sposobie kształtowania wysokości kursu waluty obcej, ponieważ postanowienia umowy w żaden sposób nie precyzowały, w oparciu o jakie zasady kurs waluty obcej miał być ustalany przez bank, a zatem bank mógł ustalić ten kurs na dowolnym poziomie
W rezultacie bank w oparciu o klauzule przeliczeniowe uzyskał rzeczywistą możliwość dowolnego kształtowania wysokości świadczeń kredytobiorcy, co jest w oczywisty sposób sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta.
Sąd dokonał oceny, czy postanowienia umowne są niedozwolone (art. 385 1 § 1 k.c.), według stanu z chwili zawarcia umowy.2 Tym samym dla powyższej oceny nie miały żadnego znaczenia okoliczności takie jak sposób wykonywania umowy, wieloletnie wykonywanie umowy przez kredytobiorcę bez żadnych zastrzeżeń, faktyczny sposób ustalania wysokości kursów waluty obcej przez bank i ich relacja do innych kursów występujących na rynku, późniejsze zmiany regulaminu banku, późniejsze zmiany stanu prawnego (w szczególności wejście w życie ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw) czy kwestia ewentualnego zawarcia przez strony aneksu do umowy kredytu upoważniającego kredytobiorcę do spłaty rat kredytu bezpośrednio w walucie obcej. Dla oceny abuzywności klauzul przeliczeniowych nie miało znaczenia, że wybór kredytu powiązanego z kursem waluty obcej pozwalał kredytobiorcy na skorzystanie z niższego oprocentowania (LIBOR CHF).
Zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c., niedozwolone postanowienia umowne nie wiążą konsumenta, zatem brak jest podstaw do modyfikacji tych postanowień lub uznania, że nie wiążą one konsumenta jedynie w pewnym zakresie ani uzupełnienia powstałej po tych postanowieniach „luki” jakąkolwiek treścią, w tym w szczególności przepisami prawa krajowego. Odmienne zapatrywanie byłoby sprzeczne z brzmieniem oraz celem przepisów art. 385 1 § 1 k.c. i art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG.3 Przede wszystkim zaś uzupełnienie umowy przepisem prawa krajowego nie może mieć miejsca w sytuacji, w której usunięcie z umowy nieuczciwego warunku prowadzi do jej nieważności, która jest akceptowana przez konsumenta,4 zaś w niniejszej sprawie kredytobiorca nie zgodził się na obowiązywanie umowy z nieuczciwymi warunkami ani na uzupełnienie jej treści przepisem prawa krajowego, natomiast wyraził zgodę na stwierdzenie nieważności umowy, będąc świadomym wynikających z tego konsekwencji. Co więcej, przepisem krajowym służącym uzupełnieniu treści umowy nie mógłby być art. 358 § 2 k.c. w brzmieniu obowiązującym od dnia 24.01.2009 r., ponieważ jest on przepisem prawa krajowego o charakterze ogólnym, który nie ma zastosowania konkretnie do umów zawieranych pomiędzy przedsiębiorcą a konsumentem5, a ponadto ma on zastosowanie tylko „jeżeli przedmiotem zobowiązania jest suma pieniężna wyrażona w walucie obcej” (art. 358 § 1 k.c.), a zatem nie dotyczy on zobowiązań wynikających z umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej, w której świadczenia zostały oznaczone w walucie polskiej, natomiast w walucie obcej jest wyrażane tylko saldo zadłużenia.
Klauzule przeliczeniowe określają świadczenia główne w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., ponieważ nie tylko samo powiązanie kredytu z walutą obcą, ale również sposób dokonywania przeliczeń kursowych koniecznych do realizacji takiej umowy określają samą istotę umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej. Uznanie tych klauzul za niedozwolone postanowienia umowne skutkuje nieważnością całej umowy kredytu6 (art. 58 § 1 k.c.), ponieważ skoro określają one sposób wykonania umowy kredytu, to bez nich nie jest wiadomo, jak ta umowa ma być wykonywana, a zatem umowa ta po wyłączeniu z niej klauzul przeliczeniowych nie może dalej obowiązywać (w rozumieniu art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG).
Bezwzględna nieważność umowy.
Brak jest podstaw do uznania umowy kredytu za bezwzględnie nieważną. Zawieranie umów kredytu powiązanych z walutą obcą (indeksowanych i denominowanych) jest i było dopuszczalne w świetle art. 353 1 k.c. i art. 69 ustawy Prawo bankowe w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia umowy. Treść umowy nie naruszała także zasady nominalizmu (art. 358 § 1 k.c. w brzmieniu obowiązującym do dnia 23.01.2009 r.), skoro kredytu udzielono w walucie polskiej, zaś CHF stanowił jedynie walutę indeksacji. Jak wyjaśniono wcześniej, postanowienia umowne obciążające kredytobiorcę nieograniczonym ryzykiem kursowym oraz dające bankowi całkowitą swobodę w kształtowaniu kursu waluty obcej stanowią niedozwolone postanowienia umowne (art. 385 1 § 1 k.c.), co wyłącza możliwość uznania ich za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 2 k.c.) lub sprzeczne z naturą stosunku prawnego kredytu indeksowanego do waluty obcej (art. 353 1 k.c.).7
Roszczenie umowne.
Nieważność umowy oznacza, że stronom nie przysługują żadne roszczenia oparte na umowie. Wobec tego Sąd oddalił w całości powództwo główne, które było oparte właśnie na założeniu, że umowa jest ważna i wiąże strony.
Świadczenie nienależne.
Nieważność umowy kredytu ex tunc oznacza, że wszystkie świadczenia spełnione na jej podstawie stanowią świadczenia nienależne ( condictio sine causa) podlegające zwrotowi na podstawie art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 k.c. Natomiast fakt, że stronie pozwanej przysługuje wobec strony powodowej analogiczne roszczenie sam z siebie nie może uzasadniać oddalenia powództwa banku o zapłatę na podstawie art. 411 pkt 2 lub 4 k.c.8 Nie zachodzą także przesłanki do zastosowania art. 409 k.c. lub art. 5 k.c.
Powód wypłacił stronie pozwanej łącznie kwotę 613.099,41 zł tytułem uruchomienia kredytu, a zatem bankowi przysługiwała wierzytelność o zapłatę tej kwoty. Powód nie udowodnił, aby wypłacił kapitał kredytu w wyższej kwocie.
Legitymacja bierna.
Stronami umowy kredytu byli wprawdzie wszyscy pozwani, ale kapitał kredytu został wypłacony wyłącznie B. i M. O., którzy za środki pochodzące z kredytu zakupili lokal. A. O. (córka pozostałych kredytobiorców) była wprawdzie stroną umowy, ale nie otrzymała od banku żadnych środków, a zatem nie uzyskała żadnego świadczenia nienależnego, nie jest wzbogacona wobec powoda, a zatem bankowi nie przysługuje wobec niej roszczenie o zapłatę i tym samym należało wobec niej oddalić powództwo z uwagi na brak legitymacji biernej.
Sposób zasądzenia świadczenia.
Powództwo zostało oddalone w części obejmującej żądanie zasądzenia świadczenia solidarnie. Zgodnie z art. 369 k.c., solidarność zobowiązania musi wynikać z ustawy lub z czynności prawnej. Ze swojej istoty roszczenie o zwrot świadczenia nienależnego nie może wynikać z czynności prawnej, skoro przyczyną jego powstania jest właśnie brak tej czynności prawnej (tutaj: nieważność umowy). Brak jest także przepisu ustawy ustanawiającego solidarną odpowiedzialność pozwanych wobec powoda. Podstawy takiej nie stanowi w szczególności art. 370 k.c., który dotyczy „dotyczy zaciągnięcia zobowiązania dotyczącego wspólnego mienia”, a zatem nie obejmuje uzyskania świadczenia nienależnego, nawet jeżeli zostało ono uzyskane na skutek zawarcia nieważnej umowy kredytu hipotecznego, której celem miało być uzyskanie środków na zakup nieruchomości. Z podobnych przyczyn podstawą solidarnej odpowiedzialności nie jest art. 30 § 1 k.r.o., ponieważ uzyskanie świadczenia nienależnego spełnionego w wykonaniu nieważnej umowy nie mieści się w pojęciu „zaciągnięcia zobowiązania w sprawach wynikających z zaspokajania zwykłych potrzeb rodziny”. Natomiast samo istnienie wspólności ustawowej małżonków nie powoduje powstania odpowiedzialności solidarnej.9 Jedynie na marginesie należy zauważyć, że obecnie B. i M. O. pozostają w ustroju rozdzielności majątkowej.
Brak było podstaw do prawnych również do uwzględnienia żądania zasądzenia świadczenia in solidum. Instytucja ta ma bowiem zastosowanie, kiedy kilka podmiotów jest zobowiązanych do spełnienia świadczenia w całości, ale na różnych podstawach prawnych (przykładowo sprawca szkody i ubezpieczyciel odpowiedzialności cywilnoprawnej mają obowiązek naprawić szkodę w całości, a ich podstawy odpowiedzialności są różne). Tymczasem tego rodzaju obowiązek nie odnosi się do zwrotu świadczenia nienależnego, które zgodnie z ogólnymi zasadami powinno być zwrócone przez każdego ze wzbogaconych w częściach równych (art. 379 § 1 k.c.).
Mając powyższe na uwadze, roszczenie powoda wobec pozwanych dzieliło się na dwie równe części wobec B. i M. O., zgodnie z art. 379 § 1 k.c.
Zasądzenie kwoty dochodzonej pozwem, lecz w sposób inny niż wskazany przez powoda, nie stanowi naruszenia art. 321 § 1 k.p.c., a odmienna wykładnia tego przepisu jest uznawana w orzecznictwie za oczywiście błędną.10
Odsetki.
Roszczenie o zwrot świadczenia nienależnego stanowi roszczenie bezterminowe, a zatem staje się wymagalne po wezwaniu do zapłaty (art. 455 k.c.). Wezwanie to nastąpiło z chwilą doręczenia pozwanemu odpisu modyfikacji powództwa z dnia 23.11.2023 r., który zawierał precyzyjnie sformułowane żądanie, a został doręczony w dniu 26.01.2024 r. (k. 549), co oznacza, że strona pozwana powinna była spełnić świadczenie dochodzone pozwem w terminie 14 dni od tej daty, a zatem popadła w opóźnienie z dniem 10.02.2024 r. i od tej daty na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. zostały zasądzone odsetki ustawowe za opóźnienie.
Przedawnienie.
Jak wcześniej wskazano, umowa kredytu nie jest bezwzględnie nieważna z uwagi na jej sprzeczność z ustawą (art. 58 § 1 k.c.) ani z zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 2 k.c.), a wobec tego bieg terminu przedawnienia roszczenia powoda nie rozpoczynał się już w dniu spełnienia przez niego świadczenia wobec pozwanych (wypłaty kredytu), lecz, zgodnie z art. 120 § 1 zdaniem drugim k.c., od dnia następującego po dniu, w którym kredytobiorca zakwestionował względem banku związanie postanowieniami umowy .11 Nie sposób bowiem uznać, aby bank mógł podjąć czynności zmierzające do dochodzenia swojego roszczenia wobec kredytobiorcy we wcześniejszym terminie, skoro uprzednio nie wiedział, że postanowienia umowy kredytu są kwestionowane przez kredytobiorcę, który wywodzi swoje roszczenie restytucyjne z nieważności umowy. Z przeprowadzonych w sprawie dowodów wynika, że najwcześniejszą chwilą, z którą powód uzyskał powyższą wiedzę było doręczenie mu pozwu w sprawie o sygn. akt XXV C 687/17, czyli w dniu 22.06.2017 r. (k. 591).
W konsekwencji, bieg terminu przedawnieniu rozpoczął się z dniem 13.07.2017 r. Termin przedawnienia roszczenia powoda, jako związanego z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą, wynosił 3 lata (art. 118 k.c.). Roszczenie powoda nie było przedawnione w dniu 9.07.2018 r., czyli w dniu wejścia w życie ustawy z dnia 13 kwietnia 2018 r. o zmianie ustawy - kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw, a zatem zgodnie z art. 5 ust. 1 tej ustawy, do roszczenia powoda miał zastosowanie termin przedawnienia wynikający z art. 118 k.c. w brzmieniu obowiązującym od dnia 9.07.2018 r., czyli termin ten kończył się z upływem ostatniego dnia roku kalendarzowego.12 Bieg terminu przedawnienia roszczenia powoda upływał zatem z dniem 31.12.2020 r. W rezultacie, roszczenie powoda było przedawnione w dacie złożenia modyfikacji pozwu z dnia 23.11.2023 r.
Niemniej jednak zarzut potrącenia nie był zasadny, skoro strona pozwana złożyła oświadczenie o potrąceniu i zgłosiła zarzut potrącenia, a zatem w konsekwencji w sposób konkludentny zrzekła się zarzutu przedawnienia roszczenia powoda o zwrot równowartości kapitału kredytu (art. 117 § 2 k.c.). Należy bowiem podzielić prezentowane w orzecznictwie i literaturze stanowisko, że „Strona składająca oświadczenie o potrąceniu własnej należności, niezależnie zresztą od jej istnienia i zaskarżalności, własnym działaniem zmierza do zaspokojenia przedawnionego roszczenie, tym bardziej więc akceptuje jego istnienie, wyraża wolę wywiązania się z własnego obowiązku spełnienia takiego świadczenia, świadomie rezygnuje tym samym z możliwości uchylenia się od jego zaspokojenia przez podniesienie zarzutu przedawnienia.”13
Nawet gdyby jednak hipotetycznie przyjąć, że roszczenie powoda jest jednak przedawnianie, to po rozważeniu interesów stron względy słuszności uzasadniają stwierdzenie, że w niniejszej sprawie ma miejsce wyjątkowy przypadek, uzasadniający nieuwzględnienie upływu terminu przedawnienia (art. 117 1 § 1 k.c.). W przeciwnym wypadku doszłoby bowiem do sytuacji, w której strona pozwana odzyskałaby od powoda wszystkie spełnione świadczenia, natomiast powód nie odzyskałby od strony pozwanej żadnych świadczeń. Tak daleko idąca dysproporcja nie znajduje uzasadnienia nawet jeśli wziąć pod uwagę, że strona pozwana jest konsumentem, a powód jest bankiem, który stosował w umowie niedozwolone postanowienia umowne. Do tożsamego wniosku prowadzi rozważenie okoliczności wskazanych w art. 117 1 § 2 k.c., a mianowicie faktu, że termin przedawnienia roszczenia powoda wynosi zaledwie 3 lata w zestawieniu z 10-letnim terminem przedawnienia roszczenia strony pozwanej, a tym bardziej z niemal 30-letnim okresem, na który została zawarta umowa kredytu (art. 117 1 § 2 pkt 1 k.c.), faktu, że powód wystąpił z pozwem w krótkim czasie po ewentualnym upływie terminu przedawnienia (art. 117 1 § 2 pkt 2 k.c.) oraz faktu, że opóźnienie we wniesieniu pozwu przez powoda wynikało z tego, że od 2017 roku toczy się postępowanie sądowe dotyczące stwierdzenia, czy umowa kredytu jest nieważna, w toku tego postępowania kredytobiorca nigdy nie podnosił, że nie zamierza zwrócić kapitału kredytu i uznaje roszczenie banku z tego tytułu za przedawnione, natomiast deklarował, że jest świadoma skutków stwierdzenia nieważności i godzi się na nie - czego logiczną konsekwencją musiało być zatem zaakceptowanie faktu, że kredytobiorca powinien zwrócić bankowi równowartość kapitału kredytu.
Zarzut potrącenia.
Zarzut potrącenia podniesiony przez pozwanych okazał się częściowo skuteczny. Oświadczenie o potrąceniu złożone przez pozwanego spełnia wymogi z art. 498-499 k.c., zaś zarzut potrącenia został złożony zgodnie z art. 203 1 § 1 pkt 1 k.p.c.
Zarzut potrącenia został zgłoszony w piśmie procesowym przy wdaniu się w spór co do istoty sprawy, tj. w odpowiedzi na modyfikację powództwa (w której po raz pierwszy powód zgłosił roszczenie o zwrot świadczenia nienależnego), która nie zawierała żadnych braków formalnych.
Podstawą zarzutu potrącenia jest wierzytelność pozwanych z tego samego stosunku prawnego co wierzytelność dochodzona przez powoda (art. 203 1 § 1 pkt 1 k.p.c.). Mianowicie obie wierzytelności obejmują roszczenia o zwrot świadczeń nienależnych spełnionych w wykonaniu tej samej nieważnej umowy kredytu. Jest przy tym oczywiste, że nieważność umowy oznacza, że każdej ze stron przysługują osobne wierzytelności o zapłatę, jednak nie oznacza to, że wynikają one z innych stosunków prawnych – w obu wypadkach są to wierzytelności o zwrot świadczeń nienależnych spełnionych w wykonaniu tej samej nieważnej umowy. Odmienna interpretacja oznaczałaby, że niemożliwe jest zgłoszenie zarzutu potrącenia wierzytelności o zwrot świadczenia nienależnego, co prowadziłoby do zupełnie nieracjonalnych rezultatów. Wobec tego konieczne jest przyjęcie wykładni funkcjonalnej i systemowej (uwzgledniającej, że zgodnie z art. 498 § 1 k.c., gdy dwie osoby są jednocześnie względem siebie dłużnikami i wierzycielami, każda z nich może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelności drugiej strony) przepisu art. 203 1 § 1 pkt 1 k.p.c., uwzględniającej możliwość przedstawienia do potrącenia wierzytelności z tytułu świadczenia nienależnego spełnionego w wykonaniu tej samej nieważnej umowy.
Obie strony były wobec siebie dłużnikami i wierzycielami, obie wierzytelności miały charakter pieniężny, a wierzytelność pozwanego była zaskarżalna (art. 498 § 1 k.c.). Pozwani dokonali potrącenia w postępowaniu upadłościowym wraz ze zgłoszeniem wierzytelności, a zatem w tym wypadku wierzytelność przedstawiona przez nich do potrącenia nie musiała być wymagalna (art. 93 ust. 1 Prawa upadłościowego). W każdym zaś razie wierzytelność pozwanych była częściowo wymagalna już od dnia 7.07.2017 r., wobec faktu, że bankowi został doręczony odpis pozwu kredytobiorców o zapłatę w dniu 22.06.2017 r. Tym samym pozwani mogli przedstawić do potrącenia nie tylko należność główną w kwocie 99.133,52 zł, ale także odsetki ustawowe za opóźnienie od tej kwoty za okres od dnia 7.07.2017 r. do dnia 19.07.2023 r. w wysokości 46.344,56 zł na podstawie art. 93 ust. 2 Prawa upadłościowego. Z przeprowadzonych w sprawie dowodów wynika, że pozwani zapłacili na rzecz powoda kwotę łącznie 355.954,04 zł tytułem spłaty rat kredytu, a zatem ich oświadczenie o potrąceniu było skuteczne co do należności głównej (355 519,60 zł), jak i co do odsetek (46.344,56 zł), czyli łącznie co do kwoty 401.864,16 zł.
W rezultacie na skutek potrącenia wierzytelności powoda w kwocie 613.099,41 z wierzytelnością pozwanych w kwocie 401.864,16 zł , obie wierzytelności umorzyły się do kwoty 401.864,16 zł (art. 499 k.c.), a zatem powodowi przysługiwała wobec pozwanych wierzytelność w kwocie 211.235,25 zł, czyli po 105.617,62 zł od B. i M. O..
Wynagrodzenie za korzystanie z kapitału.
Powództwo zostało oddalone w zakresie obejmującym żądanie zasądzenia należności z tytułu tzw. wynagrodzenia (zwrotu kosztów) za korzystanie z kapitału banku przez kredytobiorcę. Zdaniem Sądu brak jest podstawy prawnej do dochodzenia tego rodzaju roszczenia. Nie stanowią jej w szczególności art. 224 § 2 k.c. i art. 225 k.c., ponieważ regulują one stosunki prawnorzeczowe i dotyczą roszczeń właściciela wobec samoistnego posiadacza rzeczy. Tymczasem „rzeczą” w rozumieniu kodeksu cywilnego są tylko przedmioty materialne (art. 45 k.c.), do których nie zaliczą się pieniądze, a w szczególności pieniądze przekazywane transferem bezgotówkowym, które z samej swojej istoty mają właśnie charakter niematerialny. Kredytobiorca nie może być natomiast uznany za posiadacza samoistnego w rozumieniu art. 336 k.c., ponieważ nie sprawuje on władztwa faktycznego nad pieniędzmi banku, ponieważ do zrealizowaniu dyspozycji wypłaty kredytu środki pieniężne zostały wykorzystane na cel przewidziany w umowie kredytu. Pieniądze udostępnione przez bank zostały wykorzystane przez kredytobiorcę do nabycia nieruchomości, a zatem jest on obecnie posiadaczem samoistnym posiadaczem tej właśnie nieruchomości, a nie pieniędzy, za które ją kupił, skoro pieniądze to zostały już wypłacone zbywcy wspomnianej nieruchomości. W rezultacie to właśnie zbywca nieruchomości jest obecnie właścicielem pieniędzy wypłaconych przez bank na podstawie kredytu, o ile oczywiście pieniędzy tych jeszcze nie wydał. Co za tym idzie, bank nie jest właścicielem tych pieniędzy, co wyklucza kolejną przesłankę zastosowania art. 224 § 2 k.c. i art. 225 k.c. Ponadto zastosowanie art. 225 k.c. nie jest możliwe z uwagi na fakt, że bank nie wykazał, aby kredytobiorca działał w złej wierze (art. 6 k.c.), a domniemywa się istnieje dobrej wiary (art. 7 k.c.). W końcu należy wskazać, że art. 224 § 2 k.c. i art. 225 k.c. przewidują obowiązek zapłaty wynagrodzenia dopiero od chwili, kiedy posiadacz dowiedział się o wytoczeniu powództwa za korzystanie z rzeczy, które w ogóle nie zostało wytoczone przez bank. Nawet gdyby zaś przyjąć, że przez „powództwo o wydanie rzeczy” należy rozumieć powództwo o zapłatę równowartości wypłaconego kredytobiorcy kapitału, to pozwany dowiedział się o nim z chwilą doręczenia pozwu, który dotyczy korzystania z kapitału banku w okresie jeszcze przed wniesieniem pozwu.
Zdaniem Sądu nie jest także stosowanie w niniejszej sprawie art. 224 § 2 k.c. i art. 225 k.c. per analogiam. Mianowicie stosowanie analogii w prawie cywilnym jest wprawdzie dopuszczalne, ale na zasadzie wyjątku. Wyjątek ten musi posiadać silne uzasadnienie aksjologiczne, przez które rozumie się najczęściej istnienie tzw. luki prawnej, a zatem sytuacji, w której ustawodawca przez niedopatrzenie zaniechał uregulowania określonego stosunku prawnego. Tymczasem w niniejszym wypadku takiego uzasadnienia jest brak, a przynajmniej nie zostało ono wyjaśnione przez powoda. Co więcej, stosowanie przepisu w drodze analogii nie powinno zmierzać do całkowitego oderwania od brzmienia tego przepisu, tymczasem w niniejszym wypadku wymagałoby to odejścia od kodeksowych definicji „rzeczy”, „posiadacza” i „właściciela”, o których mowa w art. 224 § 2 k.c. i art. 225 k.c., a definicje te stanowią fundamenty prawa rzeczowego. Nawet gdyby jednak mimo wszystko dopuścić stosowanie tej analogii, to również nie pozwalałaby ona na uwzględnienie powództwa banku o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie z kapitału za okres dochodzony pozwem, skoro wspomniane przepisy ustanawiają odpowiedzialność z tytułu zapłaty wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy dopiero od chwili, w której samoistny posiadacz w dobrej wierze dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy.
Podstawy do uwzględnienia powództwa o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału nie stanowiły przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu, ponieważ powód, pomimo ciążącego na nim w tym zakresie ciężaru dowodu (art. 6 k.c.), nie wykazał jakiejkolwiek z przesłanek zastosowania art. 405 k.c. Brak jest bowiem dowodu na okoliczności, że na skutek wypłacenia przez bank kapitału kredytu w wykonaniu nieważnej umowy doszło do wzbogacenia kredytobiorcy i zubożenia banku oraz że zdarzenia te pozostają ze sobą w związku. Mowa tutaj oczywiście o wzbogaceniu i zubożeniu wykraczającym poza sam fakt wypłacenia kapitału przez bank, bowiem roszczenie o zwrot równowartości tego kapitału jest zasadne i zostało uwzględnione. Natomiast wszystkie powoływane przez powoda zdarzenia mające świadczyć o wzbogaceniu kredytobiorcy i zubożeniu banku stanowią wyłącznie rezultat (dalsze konsekwencje) spełnienia świadczenia nienależnego polegającego na wypłaceniu kapitału w wykonaniu nieważnej umowy kredytu. Jest oczywiste, że dzięki udostępnieniu tego kapitału kredytobiorca kupił nieruchomość, na którą sam nie posiadał środków, a zatem zaoszczędził wydatków na jej zakup tudzież na zakup lub wynajęcie innej nieruchomości służącej zaspokojeniu swoich potrzeb mieszkaniowych. Jednak wszystko to stanowi właśnie skutek tego, że kredytobiorca uzyskał od banku świadczenie nienależne. Uzyskanie bezpodstawnego wzbogacenia oznacza konieczność jego zwrotu, ale przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu nie przewidują obowiązku polegającego na odwróceniu wszelkich dalszych skutków tego wzbogacenia.
Wprawdzie art. 406 k.c. przewiduje obowiązek zwrotu wszystkiego, co zostało uzyskane w zamian korzyści albo jako naprawienie szkody, lecz przesłanką (hipotezą) zastosowania tego przepisu jest uprzednie zbycie, utrata lub uszkodzenie korzyści. Skoro zatem możliwy jest zwrot świadczenia nienależnego w postaci zapłaty równowartości kapitału kredytu, to art. 406 k.c. nie znajduje zastosowania.
Powód nie wykazał również, aby doszło do jego zubożenia wykraczającego poza fakt spełnienia świadczenia nienależnego polegającego na wypłaceniu kapitału kredytu w wykonaniu nieważnej umowy. Wszelkie dalsze negatywne konsekwencje tego zdarzenia nie stanowią bowiem osobnego zubożenia banku, lecz stanowią oczywistą konsekwencję tego, że spełnił świadczenie nienależne. Co więcej, jeżeli bank zmierzał do wykazania, że udostępnienie kapitału kredytu kredytobiorcy uniemożliwiło mu uzyskanie korzyści dzięki innemu wykorzystaniu tego kapitału, to powinien ten fakt udowodnić. W szczególności bank powinien wykazać, że w dacie wypłaty kredytu miał możliwość wykorzystania pieniędzy udostępnionych pozwanym w inny sposób, w szczególności że mógł wówczas udzielić kredytu lub pożyczki innemu konkretnemu klientowi na podstawie określonych warunków umownych, natomiast do transakcji tej nie doszło, ponieważ środki te zostały wypłacone pozwanemu, a bank innymi środkami w tamtym czasie nie dysponował i nie był w stanie ich uzyskać. Tylko taki zbieg faktów mógłby uzasadniać wniosek, że doszło do zubożenia banku, które było powiązane ze wzbogaceniem konsumenta. Dowodem tych faktów nie jest natomiast odwołanie się do ekonomicznego sposobu funkcjonowania banku i jego modeli biznesowego.
W końcu należy wskazać, że art. 405 k.c. nie mógł mieć zastosowania, ponieważ przepis ten nie znajduje zastosowania do roszczeń, które mogą być dochodzone w oparciu o inną podstawę prawną. Wynika to wprost z brzmienia tego przepisu, który przewiduje obowiązek zwrotu tylko takiego wzbogacenia, które nastąpiło „bez podstawy prawnej”. A contrario – jeżeli wzbogacenie miało oparcie w obowiązujących przepisach, to wówczas art. 405 k.c. i roszczenie o zwrot bezpodstawnego wzbogacenia nie przysługuje. Jak bowiem wyjaśnił Sąd Najwyższy, „Roszczenia z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia nie mogą być traktowane jako "uzupełnienie" roszczeń opartych na innym stosunku prawnym łączącym strony, ten bowiem stosunek wyznacza granice praw i obowiązków każdej z nich.”14 Wspomniany stosunek prawny może mieć swoje źródło w umowie lub ustawie. Tymczasem podstawę faktyczną żądania banku o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie z kapitału jest okoliczność, że przez pewien okres kredytobiorca miał korzystać z pieniędzy banku, a bank był przez to pozbawiony możliwości korzystania z tych pieniędzy. Roszczenie banku ma więc ze swojej istoty charakter odsetkowy (odsetki są niekiedy określane właśnie jako „wynagrodzenie za korzystanie z kapitału”, a sam powód wylicza wysokość swojego roszczenia w taki sposób, jakby było to roszczenie o zapłatę odsetek), tymczasem ustawodawca kompleksowo uregulował w kodeksie cywilnym roszczenia o zapłatę odsetek. Odsetki od sumy pieniężnej należą się tylko wtedy, gdy to wynika z czynności prawnej albo z ustawy, z orzeczenia sądu lub z decyzji innego właściwego organu (art. 359 § 1 k.c.). Korzystanie z cudzego kapitału w oparciu o umowę zawartą przez strony stanowi podstawę do zapłaty odsetek umownych, co dotyczy m.in. umowy pożyczki (art. 720 1 § 1 k.c.) i umowy kredytu (art. 69 ust. 1 pr. bank.). O konsekwencji ustawodawcy w tym zakresie świadczy również brzmienie art. 483 § 1 k.c., który wyklucza możliwość zastrzeżenia kary umownej na wypadek niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania pieniężnego. Również przepisy o odsetkach maksymalnych (art. 359 § 2 2 i 2 3 ) świadczą o tym, że wolą ustawodawcy było, aby konsekwencje wynikające z korzystania z cudzych pieniędzy były prawnie limitowane. Jak wynika z przytoczonego wcześniej art. 359 § 1 k.c., obowiązek zapłaty odsetek może wynikać z ustawy, zaś przepisem ustawowym regulującym obowiązek zapłaty odsetek opóźnienie jest art. 481 k.c. Tymczasem przepis ten znalazł już zastosowanie w niniejszej sprawie, ponieważ od konsumenta zasądzono odsetki ustawowe za opóźnienie za okres wymagalności roszczenia powoda. Wcześniej kredytobiorca nie pozostawał w opóźnieniu, ponieważ roszczenie o zwrot świadczenia nienależnego ma charakter bezterminowy i staje się wymagalne po wezwaniu do zapłaty (art. 455 k.c.). W rezultacie więc powód zmierza do obejścia przepisu kodeksu cywilnego o odsetkach za opóźnienie, ponieważ domaga się zapłaty od kredytobiorcy należności z tytułu korzystania z pieniędzy banku, w którym nie mógłby on żądać odsetek za opóźnienie w oparciu o art. 481 k.c. (ani wynagrodzenia w oparciu o art. 224 § 2 k.c. i art. 225 k.c. z przyczyn podanych uprzednio). W końcu przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu nie mogą rekompensować negatywnych skutków spadku siły nabywczej pieniądza, ponieważ stosunki prawne z tego tytułu zostały także uregulowane w przepisach kodeksu cywilnego o waloryzacji umownej (art. 358 1 § 2 k.c.) i waloryzacji sądowej (art. 358 1 § 3 k.c.).
Na uwagę zasługuje fakt, że uwzględnienie żądania powoda oznaczałoby, że kredytobiorca byłby zobowiązany do zapłaty czterech świadczeń, tj.: 1. równowartości kapitału wypłaconego przez banku, 2. ustawowych odsetek za opóźnienie od równowartości tego kapitału, 3. wynagrodzenia za korzystanie z kapitału banku, 4. ustawowych odsetek za opóźnienie od wynagrodzenia za korzystanie z kapitału. Trzy ostatnie z tych świadczeń mają charakter bardzo zbliżony do siebie, zaś ostatnie (ustawowe odsetki za opóźnienie od wynagrodzenia za korzystanie z kapitału) przypomina w swojej konstrukcji przypomina odsetki od odsetek, których dochodzenie jest możliwe tylko w ściśle określonych sytuacjach (art. 482 § 1 k.c.). Fakty te również uzasadniają ocenę, że kodeksowa regulacja świadczeń o charakterze odsetkowym jest kompleksowa i wobec tego nie jest możliwe dochodzenie tego rodzaju świadczeń w oparciu o przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu.
Omawiane rozumienie przesłanki braku podstawy prawnej, o której mowa w art. 405 k.c., posiada głębokie uzasadnienie celowościowe i systemowe oraz jest fundamentalnie związane z samą istotą regulacji bezpodstawnego wzbogacenia. Odmienne rozumienie powyższej przesłanki oznaczałoby, że w istocie każde roszczenie, które z mocy przepisów prawa materialnego wygasło mogłoby być następnie dochodzone w oparciu przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu. Przykładowo zatem osoba, która utraciła prawo własności rzeczy na skutek zasiedzenia (art. 172 § 1 k.c., art. 174 § 1 k.c.), mogłaby się domagać zwrotu tej rzeczy albo zapłaty kwoty stanowiącej jej równowartość, podnosząc że doszło do jej zubożenia, zaś osoba, która zasiedziała rzecz, jest wzbogacona. Podobnie wierzyciel, którego roszczenie majątkowe uległo przedawnieniu (art. 117 k.c.), mógłby jako alternatywną podstawę prawną dochodzonej należności podać art. 405 k.c., ponieważ przedawnienie spowodowało zubożenie wierzyciela i wzbogacenie dłużnika. Tego rodzaju wykładnia spowodowałaby, że znaczna część przepisów Kodeksu cywilnego byłaby pozbawiona istotnego znaczenia, skoro każdorazowo alternatywną podstawę prawną roszczenia mógłby być art. 405 k.c. Wobec tego należy uznać, że przepis ten – wbrew potocznemu rozumieniu - ma zastosowanie nie do każdego przypadku bezpodstawnego wzbogacenia, lecz tylko wówczas, kiedy wzbogacenie to nie ma oparcia w przepisach prawa, to znaczy nie jest w ogóle uregulowane przez te przepisy.
Przepis art. 405 k.c. jest rozumiany w podany sposób także w orzecznictwie Sądu Najwyższego, który, wskazał, że „Zgodnie z dominującym stanowiskiem zajmowanym w orzecznictwie Sądu Najwyższego, przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu mają zastosowanie wówczas, gdy nie ma innych przepisów szczególnych przy wykorzystaniu, których możliwe byłoby przywrócenie równowagi majątkowej, naruszonej bez uzasadnienia prawnego (por. uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 27 kwietnia 1995 r., III CZP 46/95, OSNC 1995, nr 7-8, poz. 114, wyroki Sądu Najwyższego z dnia 2 sierpnia 2007 r., V CSK 152/07, oraz z dnia 7 maja 2009 r., IV CSK 27/09). (…) W ocenie Sądu Najwyższego, rzecz nie tyle w tym, czy przepisy o ochronie własności stanowią przepisy szczególne wobec przepisów z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia, lecz w tym, że przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu stanowią jeden z elementów z założenia spójnego systemu ochrony praw podmiotowych, wobec czego nie mogą uzasadniać prawa dochodzenia roszczenia na tej podstawie prawnej w sytuacjach, w których inne regulacje prawne - w tym dotyczące ochrony własności - roszczenia takie wyraźnie wyłączają.”15 Przytoczone orzeczenie dotyczyło roszczenia o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości przez posiadacza w dobrej wierze. Sąd Najwyższy uznał, że skoro w świetle art. 224 § 2 k.c. samoistny posiadacz w dobrej wierze nie ma obowiązku zapłaty wynagrodzenia zanim właściciel nie pozwie go o wydanie rzeczy, to ewentualne wzbogacenie tego posiadacza (polegające na możliwości bezpłatnego bezumownego korzystania z cudzej rzeczy) nie uzasadnia jego odpowiedzialności na podstawie art. 405 k.c. Problematyka prawna w niniejszej sprawie jest zatem podobna, skoro bank domaga się od kredytobiorcy wynagrodzenia z tytułu tego, że był pozbawiony możliwości korzystania ze swoich pieniędzy. Wobec tego z podobnych przyczyn należy uznać za nieuprawnione dochodzenie przez powoda tak określonego roszczenia na podstawie art. 405 k.c.
Niezależnie jednak od wszystkich wyżej podanych przyczyn roszczenie o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie z kapitału nie zasługuje na uwzględnienie, ponieważ byłoby one sprzeczne z celem, do którego osiągnięcia został uchwalony art. 385 1 § 1 k.c., mający implementować art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG. Mianowicie celem tych przepisów jest ochrona konsumentów przed niedozwolonymi postanowieniami umownymi (nieuczciwymi warunkami umownymi). Cel ten jest osiągany przez regulacje, które wyłączają związanie konsumentów niedozwolonymi postanowieniami umownymi, a także zniechęcają przedsiębiorców do stosowania tego rodzaju postanowień. Natomiast dopuszczenie możliwości dochodzenia wynagrodzenia z korzystanie z kapitału oznaczałoby, że przedsiębiorca może osiągnąć korzyść dzięki temu, że stosuje niedozwolone postanowienia umowne. W tej sytuacji nie sposób mówić o jakimkolwiek zniechęceniu przedsiębiorcy do posługiwania się nieuczciwymi warunkami umownymi, a wręcz przeciwnie – byłby on poniekąd zmotywowany, aby ich używać, skoro mógłby liczyć na zarobek wynikający z zastosowania nieuczciwych warunków umownych albo na wynagrodzenie za korzystanie za kapitału. Jednocześnie konsument byłby zniechęcony do dochodzenia swoich praw z obawy przed możliwymi roszczeniami przedsiębiorcy o nieznanej wysokości. W końcu uczciwi konkurenci przedsiębiorcy stosującego niedozwolone postanowienia umowne znajdowaliby się z założenia na gorszej pozycji rynkowej, skoro byliby pozbawieni potencjalnych korzyści, które mogłyby im przynieść stosowanie niedozwolonych postanowień umownych albo dochodzenie wynagrodzenia za korzystanie z kapitału. Powyższe stanowisko znajduje poparcie w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.16
Waloryzacja.
Biorąc pod uwagę poziom inflacji w Polsce w samych tylko latach 2021-2023, przesłanka istotnej zmiany siły nabywczej pieniądza po powstaniu zobowiązania (art. 358 1 § 3 k.p.c.) niewątpliwie wystąpiła. Niemniej jednak nie zachodzą podstawy do zastosowania waloryzacji sądowej z uwagi na brzmienie art. 358 1 § 4 k.c., który przewiduje, że z żądaniem tym nie może wystąpić strona prowadząca przedsiębiorstwo, jeżeli świadczenie pozostaje w związku z prowadzeniem tego przedsiębiorstwa. Sąd ma przy tym na uwadze, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego wskazano, że art. 358 1 § 4 k.c. nie dotyczy roszczeń o zwrot świadczenia nienależnego spełnionych w wykonaniu nieważnej umowy.17 Jednak zdaniem Sądu Okręgowego stanowisko to wymaga weryfikacji, gdyż stoi w sprzeczności z orzecznictwem Sadu Najwyższego wydanym na gruncie art. 118 k.c., według którego roszczenie o zwrot świadczenia nienależnego spełnionego w wykonaniu działalności gospodarczej jest związane z prowadzeniem działalności gospodarczej.18 Sąd Okręgowy ma tutaj na uwadze, że art. 358 1 § 4 k.p.c. posługuje się pojęciem „prowadzenia przedsiębiorstwa”, a art. 118 k.c. „prowadzenia działalności gospodarczej”, skoro jednak pojęcie „prowadzenia przedsiębiorstwa” jest pojęciem szerszym od pojęcia „prowadzenia działalności gospodarczej”,19 to logicznym jest, że skoro roszczenie o zwrot świadczenia nienależnego jest związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, to tym bardziej jest także związane z prowadzeniem przedsiębiorstwa.
Niemniej jednak nawet przyjęcie, że art. 358 1 § 4 k.c. nie ma zastosowania, nie uzasadnia roszczenia powoda opartego na art. 358 1 § 3 k. c. Należy bowiem wskazać, że dopuszczenie waloryzacji świadczenia powoda stałoby w sprzeczności z celem przepisów, które mają na celu ochronę konsumentów przed niedozwolonymi postanowieniami umownymi, czyli art. 385 1 § 1 k.c. implementującego art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG. W takiej bowiem sytuacji bank mógłby żądać waloryzacji świadczenia wobec konsumenta, z którym zawarł umowę zawierającą niedozwolone postanowienia umowne i z tego powodu nieważną, natomiast nie mógłby żądać waloryzacji świadczenia wobec konsumenta, z którym zawarł ważną umowę. W ten zatem sposób przepisy o ochronie konsumenta przed nieuczciwymi warunkami umownymi niejako obróciłyby się przeciwko niemu i stawiałyby go w gorszej sytuacji prawnej niż gdyby zawarta przez niego umowa nie zawierała niedozwolonych postanowień umownych. W skrajnej sytuacji (hiperinflacja, galopująca inflacja) taki stan rzeczy zniechęcałby konsumentów do korzystania z przysługującej im ochrony, skoro wysokość roszczenia banku z tytułu waloryzacji mogłaby przekraczać koszty wykonania umowy zawierającej niedozwolone postanowienia umowne zgodnie z jej treścią, tym bardziej że wysokość roszczenia waloryzacyjnego banku byłaby trudna do przewidzenia.
Powyższe stanowisko znajduje potwierdzenie w wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 15.06.2023 r., C-520/21, Bank (...)., który stwierdził, że w razie nieważności umowy kredytu wynikającej z zawarcia w jej treści nieuczciwych warunków umownych, bank nie może żądać od konsumenta jakiejkolwiek rekompensaty wykraczającej poza zwrot wypłaconego kapitału i odsetki za opóźnienie (pkt 84). Wskazanie na kwotę „wypłaconego kapitału” oznacza, że chodzi zatem o kapitał kredytu w wysokości nominalnej, a nie zwaloryzowanej. Co więcej, Trybunał rozróżnia czerpanie korzyści gospodarczych za zachowanie niezgodne z prawem od odszkodowania za niedogodności wywołane tym zachowaniem (pkt 81). Skoro te pojęcia nie są tożsame to uzasadniony jest wniosek, że przez „korzyści gospodarcze” należy rozumieć wynagrodzenie za korzystanie z kapitału, a za odszkodowanie za niedogodności” – waloryzację. Jakiekolwiek ewentualne wątpliwości co do tego, czy wyrok z dnia 15.06.2023 r. dotyczył także roszczeń opartych na waloryzacji rozwiewa zaś analiza wstępnej części tego wyroku. Mianowicie w pkt 29 wyroku Trybunał Sprawiedliwości przytoczył dosłowną pytania prejudycjalnego, w którym wprost wskazano na „waloryzację świadczenia” i „należności z tytułu tego, że wartość nabywcza pieniędzy spadła na skutek upływu czasu, co oznacza realną stratę dla spełniającego świadczenie pieniężne”, a w pkt 8 wyroku został przytoczony przepis art. 358 1 § 3 k.c. Pytanie prejudycjalne Sądu krajowego zostało sformułowane w sposób obszerny i wskazywało na różne rodzaje świadczeń i ich podstawy faktyczne, dlatego też Trybunał Sprawiedliwości przeformułował i skrócił je, ujmując wszelkie roszczenia jako „rekompensatę” (pkt 63), która zdaniem Sądu Okręgowego ma tożsame znaczenie jak „roszczenia restytucyjne”, na które wskazywał Trybunał Sprawiedliwości w swoim wcześniejszym orzecznictwie.
Prawidłowość powyższej interpretacji znajduje potwierdzenie także w kolejnych orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości. Mianowicie w postanowieniu z dnia 11.12.2023 r., C-756/22, Bank (...), Trybunał wskazał, że sprzeczne z przepisami dyrektywy 93/13 byłoby uprawnienie banku, zgodnie z którym ma on prawo żądać od konsumenta zwrotu „kwot innych niż kapitał wpłacony na poczet wykonania tej umowy oraz ustawowe odsetki za opóźnienie od chwili wezwania do zapłaty”. W końcu w postanowieniu z dnia 12.01.2024 r., C-488/23, N., Trybunał Sprawiedliwości wskazał, że przepisy powyższej dyrektywy sprzeciwiają się sądowej interpretacji przepisów krajowych, zgodnie z którą bank może żądać od konsumenta „rekompensaty polegającej na sądowej waloryzacji świadczenia wypłaconego kapitału w przypadku istotnej zmiany siły nabywczej danego pieniądza po wypłaceniu tego kapitału rzeczonemu konsumentowi”.
Na koniec należy wskazać, że brak przyznania powodowi prawa do dochodzenia sądowej waloryzacji przysługującego mu świadczenia nie oznacza, że nie przysługuje mu jakakolwiek rekompensata z tytułu utraty siły nabywczej pieniądza. Mianowicie rekompensatę taką stanowią odsetki ustawowe za opóźnienie, których jedną z funkcji jest funkcja waloryzacyjna20. Sąd zasądził na rzecz powoda odsetki ustawowe za opóźnienie. Z przyczyn podanych wcześniej Sąd uznał, że żądanie waloryzacji sądowej, z którym wystąpił powód, jest niezasadne, niemniej jednak gdyby przyjąć, że powód mógłby wystąpić z takim żądaniem co do samej zasady, to należy mieć na uwadze, że zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem, dokonując oceny żądania waloryzacyjnego, Sąd powinien wziąć pod uwagę wysokość odsetek ustawowych przysługujących wierzycielowi21. Na gruncie niniejszej sprawy powyższe oznacza, że skoro powodowi przysługuje prawo żądania odsetek ustawowych za opóźnienie w tak znaczącej wysokości, to strata powoda wynikająca z utraty siły nabywczej pieniądza została mu zrekompensowana w stopniu wystarczającym. Przyjęcie, że w tej sytuacji powód może żądać dalej idących należności z tytułu waloryzacji sądowej pozostawałby w sprzeczności z celem art. 358 1 § 3 k.c., a także celem polskich i unijnych przepisów chroniących konsumentów przed nieuczciwymi warunkami umownymi. Wobec tego uzasadniony jest wniosek, że choć wprawdzie doszło do istotnej zmiany siły nabywczej pieniądza po powstaniu zobowiązania, to jednak w świetle powyższych okoliczności Sąd doszedł do wniosku, że rozważenie interesów stron i zasady współżycia społecznego uzasadniają oddalenie powództwa w zakresie obejmującym żądanie waloryzacyjne powoda. Na koniec należy także wskazać, że w świetle krajowego orzecznictwa Sąd może odmówić sądowej waloryzacji świadczenia nawet jeżeli przesłanki z art. 358 1 § 3 k.c. zostały spełnione (o czym świadczy sformułowanie „sąd może”)22, co na gruncie niniejszej sprawy także uzasadnia oddalenie powództwa w podanym zakresie, przede wszystkim właśnie z tej przyczyny, że powodowi przysługują wobec pozwanego odsetki ustawowe za opóźnienie w bardzo znaczącej wysokości, a wobec tego zobowiązanie pozwanego do zapłaty kolejnych należności z tytułu waloryzacji stanowiłoby obciążenie go ponad miarę, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę fakt, że jest konsumentem, który przez kilkanaście lat realizował zobowiązania z umowy kredytu zawierającej niedozwolone postanowienia umowne.
Koszty procesu.
Postępowanie w zakresie powództwa banku przeciwko A. O. zostało w części umorzone wobec cofnięcia pozwu, a w pozostałej części powództwo zostało oddalone, wobec czego bank przegrał sprawę w całości wobec tych pozwanych, co uzasadniało zasądzenie od niego na rzecz A. O. całych kosztów procesu na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c.
W zakresie powództwa banku przeciwko pozostałym pozwanym bank dochodził w powództwie ewentualnym kwoty 1.002.026,43 zł, zaś powództwo zostało uwzględnione w zakresie kwoty 211.235,25 zł, co oznacza, że powód wygrał w tym zakresie sprawę w 21,08%, a pozwani w 78,92%.
Szczegółowe wyliczenie kosztów procesu zostało pozostawione Referendarzowi Sądowemu (art. 108 § 1 k.p.c.).
1 vide uchwała Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 9.12.2021 r., III CZP 96/20,
2 por. uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20.06.2018 r., III CZP 29/17,
3 por.:
- wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 3.10.2019 r., C-290/18, D.,
- wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 29.04.2021 r., C-19/20, Bank (...),
4 por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 8.09.2022 r., C-80/21 – C-82/21, (...), pkt 78,
5 por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 8.09.2022 r., C-80/21 - C-82/21, (...), pkt 76,
6 por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11.12.2019 r., V CSK 382/18,
7 por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 28.04.2022 r., III CZP 40/22,
8 Por.:
- uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16.02.2021 r., III CZP 11/20,
- uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z mocą zasady prawnej z dnia 7.05.2021 r., III CZP 6/21,
- postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 6.07.2021 r., III CZP 41/20,
- uchwała pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 25.04.2024 r., III CZP 25/22.
9 Por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8.09.1999 r., I CKN 159/99.
10 Por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23.11.2018 r., II CNP 54/17.
11 Por. uchwała pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 25.04.2024 r., III CZP 25/22.
12 Por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 13.05.2022 r., III CZP 46/22,
13 Por.:
- wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 10.09.2014 r., I ACa 1720/13,
- postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11.05.2022 r., I CSK 542/22,
- K. O. (red. serii), W. B. (red. tomu), Kodeks cywilny. Komentarz. Wyd. 32, W. 2024, komentarz do art. 117 k.c., pkt 39.
14 por. wyroku Sądu Najwyższego z dnia 24.02.2005 r., I CK 454/04,
15 por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28.03.2012 r., V CSK 157/11,
16 por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 15.06.2023 r., C-520/21, Bank (...)., pkt 84,
17 por.:
- wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 września 2009 r., V CSK 33/09,
- wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 sierpnia 2012 r., II CSK 31/12,
18 por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 kwietnia 2003 r., I CKN 316/01.
19 por.:
- uchwała Sądu Najwyższego z dnia 9 grudnia 2021 r. III CZP 85/20,
- uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 14 maja 1998 r., III CZP 12/98.
20 Por.:
- wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16.09.1993 r., I PRN 70/93,
- uchwała Sądu Najwyższego z dnia 15.04.1994 r., I PZP 15/94,
- wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4.08.1994 r., I PRN 49/94,
- wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14.04.1997 r., II CKN 110/97,
- wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22.04.1997 r., III CKN 36/96,
- wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19.05.1998 r., II CKN 756/97,
- wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22.02.2001 r., II CKN 404/00,
- wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27.02.2019 r., II CSK 17/18,
- postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 16.05.2019 r., I CSK 655/18,
- wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30.06.2020 r., III CSK 347/17.
21 Por.:
- wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1.10.1997 r., I PKN 314/97,
- wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19.05.1998 r., II CKN 756/97,
- wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25.07.2001 r., I CKN 127/01.
22 Por.:
- uchwała Sądu Najwyższego z dnia 15.04.1994 r., I PZP 15/94,
- wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17.06.1998 r., II CKN 607/97.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: sędzia Michał Maj
Data wytworzenia informacji: