XXVIII C 12782/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2024-04-22
Sygn. akt XXVIII C 12782/23
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 22 kwietnia 2024 roku
Sąd Okręgowy w Warszawie XXVIII Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: sędzia del. Michał Maj
Protokolant: sekretarz sądowy Julia Kraszewska
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 22 kwietnia 2024 roku w Warszawie
sprawy z powództwa Syndyka Masy Upadłości (...) S.A. w upadłości z siedzibą w W.
przeciwko E. B.
o zapłatę, ewentualnie o zapłatę
i z powództwa wzajemnego E. B.
przeciwko Syndykowi Masy Upadłości (...) S.A. w upadłości z siedzibą w W.
o unieważnienie umowy
I. w sprawie z powództwa Syndyka Masy Upadłości (...) S.A. w upadłości z siedzibą w W. przeciwko E. B. o zapłatę, ewentualnie o zapłatę:
1. oddala powództwo główne w całości,
2. zasądza od E. B. na rzecz (...)S.A. w upadłości z siedzibą w W. kwotę 982.958,74 zł (dziewięćset osiemdziesiąt dwa tysiące dziewięćset pięćdziesiąt osiem złotych 74/100) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 12 kwietnia 2023 roku do dnia zapłaty,
3. oddala powództwo ewentualne w pozostałej części,
4. odstępuje od obciążenia E. B. kosztami procesu,
II. w sprawie z powództwa wzajemnego E. B. przeciwko Syndykowi Masy Upadłości (...) S.A. w upadłości z siedzibą w W. o unieważnienie umowy:
1. oddala powództwo,
2. odstępuje od obciążenia E. B. kosztami procesu.
Sygn. akt XXVIII C 12782/23
UZASADNIENIE
Powód (dalej także jako: bank) w ostatecznie sformułowanym żądaniu (k. 4-6, 292-295, 332) wniósł o zasądzenie od pozwanej (dalej także jako: kredytobiorcy, konsumenta) kwoty 4.170.475,55 zł wraz z dalszymi odsetkami liczonymi następujący: a) od kwoty kapitału 3.757.397,67 zł z odsetkami za opóźnienie (karnymi) w wysokości odsetek maksymalnych za opóźnienie tj. w wysokości dwukrotności sumy stopy referencyjnej NBP i 5,5 punktów procentowych, które na dzień sporządzenia niniejszego pozwu wynoszą 14,00% w stosunku rocznym, liczonymi od dnia 30 czerwca 2019 r. do dnia zapłaty; b) od kwoty odsetek umownych 116.644,94 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w wysokości równej sumie stopy referencyjnej NBP i 5,5 punktów procentowych, liczonymi od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty, c) od kwoty odsetek za opóźnienie (karnych) 296.417,05 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w wysokości równej sumie stopy referencyjnej NBP i 5,5 punktów procentowych, liczonymi od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty.
Z uwagi na podniesiony w toku postępowania zarzut nieważności, w tym także zarzut abuzywności postanowień indeksacyjnych, powód wniósł żądanie ewentualne i wniósł o zasądzeni od pozwanej na rzecz powoda kwoty 2.882.309,03 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie: od kwoty 1.777.336,74 zł do dnia doręczenia pisma z dnia 25 listopada 2021 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 1.104.972,29 zł od dnia doręczenia niniejszego pisma do dnia zapłaty. Powód wskazał, że wysokość żądań ewentualnych wynika z kwoty udzielonego kredytu. Kwota 1.104.972,29 zł obejmuje wynagrodzenie za korzystanie z kapitału i waloryzację.
Pozwana wniosła o oddalenie powództwa z uwagi na to, że umowa kredytowa, z której roszczenia wywodzi powód, zawiera niedozwolone klauzule umowne i w związku z tym jest nieważna. Ponadto wniosła o zasądzenie na rzecz pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych (k. 174-181).
Jednocześnie w pozwie wzajemnym powódka wzajemna wniosła o unieważnienie umowy kredytu hipotecznego nr (...)z dnia 28 sierpnia 2008 r. na podstawie art. 12 ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (k. 182-188).
W piśmie z dnia 25 kwietnia 2023 r. pozwana podniosła zarzut potrącenia roszczeń powoda z własnymi roszczeniami wobec powoda obejmującymi kwoty spłacone w ramach realizacji przez umów kredytowych (k. 336-346).
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 28 sierpnia 2008 r. została zawarta umowa kredytu nr (...), na podstawie której (...)S.A. w W. (poprzednik prawny pozwanego) udzielił E. B. kredytu w kwocie 1.777.336,74 zł na okres 360 miesięcy w celu refinansowania kredytów mieszkaniowych, opłat okołokredytowych oraz prowizji za udzielenie kredytu w kwocie 0 zł. Kredyt był oprocentowany według zmiennej stopy procentowej, stanowiącej sumę stawki LIBOR JPY 3M i stałej marży banku.
Kredyt był indeksowany kursem JPY, a umowa przewidywała, że uruchomienie kredytu następuje w PLN przy jednoczesnym przeliczeniu w dniu wypłaty na walutę wskazaną w umowie kredytu zgodnie z kursem kupna dewiz obowiązującym w banku w dniu uruchomienia (§ 3 ust. 11). W umowie wskazano, że metodę i terminy ustalania kursu wymiany walut (na podstawie którego wyliczane są raty spłaty i bieżące saldo zadłużenia) oraz warunki aktualizacji harmonogramu spłat określa regulamin (§ 4 ust. 8).
Natomiast obowiązujący w dacie zawarcia umowy Regulamin kredytowania hipotecznego przewidywał, że uruchomienie kredytu (lub jego transzy) denominowanego do waluty obcej następuje w PLN przy jednoczesnym przeliczeniu uruchomionej kwoty w dniu wypłaty na walutę wskazaną w umowie kredytu wg kupna danej waluty ustalonego przez bank w aktualnej tabeli kursów (§ 11 ust. 7), w przypadku kredytu denominowanego kursem waluty obcej harmonogram spłat kredytu jest wyrażony w walucie kredytu, a kwota raty spłaty obliczana jest według kursu sprzedaży dewiz, obowiązującego w banku na podstawie obowiązującej w banku tabeli kursów z dnia spłaty (§ 12 ust. 7), przy czym „tabela kursów” była to tabela kursów kupna/sprzedaży walut w (...)S.A. obowiązująca o godz. 9.30 w dniu, w którym następuje operacja (§ 2 lit. o).
Dowód: umowa – k. 27-30, regulamin – k. 32-37
Zawarcie umowy zostało poprzedzone złożeniem przez pozwaną wniosku o udzielenie kredytu w kwocie 1.777.102,74 zł w walucie JPY. Wniosek został zaakceptowany przez bank.
Ponadto pozwana podpisała oświadczenie wskazujące, że kredytobiorca zapoznał się z pojęciem ryzyka walutowego i zapoznał się z modelowymi symulacjami wariantów spłat kredytu dla różnych poziomów kursów walut, które przewidywały m.in. wzrost kursu JPY/PLN wobec bieżącego o kilkadziesiąt groszy oraz wykres obrazujący kurs JPY/PLN, z którego wynikało, że w ciągu poprzednich miesięcy obniżył się o kilkadziesiąt groszy. Dokument ten zawierał także informację wskazującą, że miesięczne raty kredytu będą powiększone o spread (różnicę pomiędzy kupnem i sprzedaży walut), który mógł ulec odchyleniu do 5% od rynkowego kursu wymiany walut. Kredytobiorca oświadczył, że przedstawiono mu ofertę kredytu hipotecznego w polskich złotych, lecz wybrał kredyt indeksowany do waluty obcej, będąc świadomy, że wiąże się z nim ryzyko kursowe, co oznacza, że zarówno rata kredytu jak i wysokość zadłużenia podlegają ciągłym wahaniom. W oświadczeniu został przedstawiony kurs JPY/PLN za poprzedni rok.
Dowód: wniosek – k. 211-213, decyzja – k. 214-215, oświadczenie – k. 216-217 .
Kredyt został uruchomiony w dniu 29 sierpnia 2008 r. kwotą 1.777.336,74 zł. W okresie od dnia 29 sierpnia 2008 r. do dnia 18 stycznia 2018 r. bank pobrał kwotę 794.378,00 zł tytułem rat kredytu.
Dowód: historia spłat – k. 107-137, potwierdzenie wypłaty środków - k. 296
W piśmie z dnia 16 października 2018 r. powód złożył oświadczenie o wypowiedzeniu umowy oraz oświadczenie o wypowiedzeniu umowy w stosunku do dłużnika rzeczowego.
Dowód: oświadczenia – k. 92, 96
W dniu 20 grudnia 2018 r. powód skierował do pozwanej wezwanie do zapłaty kwoty: 3757397,67 zł tytułem należności kapitałowej, kwotę 116644,94 zł tytułem odsetek umownych, kwotę 16908,39 zł tytułem odsetek podwyższonych za opóźnienie w spłacie należności kapitałowej oraz kwoty 11,69 zł i 4,20 zł tytułem kosztów i opłat za czynności banku.
Dowód: wezwanie do zapłaty - k. 100-105
W dniu 6 kwietnia 2023 r. pozwana skierowała do (...)S.A. z siedzibą w W. wezwanie do zapłaty kwoty 794.378,00 zł w terminie 3 dni od daty doręczenia pisma.
Dowód: wezwanie do zapłaty - k. 340-343
W dniu 6 kwietnia 2023 r. pozwana skierowała do (...)S.A. z siedzibą w W. oświadczenie o potrąceniu z wierzytelności przysługującej powodowi z tytułu zwrotu kapitału kredytu w wysokości 1.777.336,74 zł własną wierzytelność w wysokości 794.378,00 zł.
Dowód: oświadczenie o potrąceniu - k. 344-346
Kredytobiorca zna, rozumie i akceptuje skutki stwierdzenia nieważności umów oraz nie zgadza się na utrzymanie w mocy zawartych w umowie niedozwolonych postanowień umownych.
Dowód: oświadczenie – k. 351
Od dnia 1 marca 2005 r. pod adresem u. (...), (...)-(...) W. jest zarejestrowana działalność gospodarcza Ewa Borowska Doradztwo Finansowe z zakresu doradztwa w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej i zarządzania
Dowód: CEIDG – k. 219
Celem kredytu było uzyskania środków na refinansowanie kredytów zaciągniętych na zakup domu i lokalu mieszkalnego przeznaczonego na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych kredytobiorcy. Nieruchomość ta nie była wynajmowana ani wykorzystywana do prowadzenia działalności gospodarczej. Pozwany mieszka w domu zakupionym z kredytów. Postanowienia umów kredytów dotyczące powiązania z kursem waluty obcej i sposobu przeliczeń kursowych nie zostały indywidualnie uzgodnione przez strony. Przed zawarciem umowy przedstawiciel banku nie udzielił informacji, jak sposób bank ustala wysokość kursów walut obcych i spreadu, jak ryzyko kursowe związane z kredytem przekłada się na wysokość rat i zadłużenia kredytobiorców, nie przedstawił historycznego wykresu kursu JPY/PLN, nie przedstawił symulacji obrazującej wpływ zmian kursu JPY/PLN na wysokość rat kredytu i zadłużenie wyliczane w PLN. W czasie zawierania umowy kredytobiorca nie miał dochodów ani oszczędności w JPY. Kredytobiorca zna, rozumie i akceptuje skutki stwierdzenia nieważności umowy oraz nie zgadza się na utrzymanie w mocy zawartych w umowie niedozwolonych postanowień umownych.
W czasie podpisywanie umowy kredytu pozwana była zatrudniona w (...)S.A. W kredytowanych nieruchomościach powódka nie prowadziła działalności gospodarczej. Dom został sprzedany ok. 2010 r. W mieszkaniu powódka ma zarejestrowaną działalność gospodarczą polegającą na pośrednictwie przy sprzedaży samochodów i transporcie w Europie. Od 2014 r. pozwana wynajmuje lokal.
Dowód: przesłuchanie strony pozwanej – k. 384-385
Podstawę ustaleń faktycznych stanowiły wymienione dokumenty, których treść ani autentyczność nie była kwestionowana przez strony, oraz zeznania strony, które były spójne, logiczne, konsekwentne i pobawione sprzeczności oraz znajdowały potwierdzenie w pozostałych dowodach. Powyższe dowody były wystarczające dla oceny stanowisk i żądań stron, a pozostałe dowody nie miały istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.
Dowód z opinii biegłego został pominięty, ponieważ rozpoznanie sprawy nie wymagało wiadomości specjalnych (art. 278 § 1 k.p.c.).
Sąd pominął dowód z zeznań świadka M. P. jako niemożliwy do przeprowadzenia ponieważ nie wskazano aktualnego adresu świadka.
Sąd zważył, co następuje:
Powództwo ewentualne banku jest częściowo zasadne. Sąd oddalił powództwo główne w całości w części obejmującej żądania związane z umową numer (...) z dnia 31 października 2006 roku. Tym samym Sąd uwzględnił powództwo ewentualne obejmujące żądanie związane z powyższą umową w części dotyczącej zwrotu kapitału kredytu, po uwzględnieniu skutecznego potrącenia pozwanej. Sąd oddalił żądania powoda o zasądzenie kwot tytułem wynagrodzenia za korzystanie z kapitału i waloryzacji.
Status konsumenta.
Dowody przeprowadzone w sprawie nie budzą wątpliwości co do tego, że umowa kredytu wiąże się z działalnością gospodarczą banku, a zarazem brak jest takiego związku w przypadku kredytobiorcy, a zatem należy go uznać za konsumenta (art. 22 1 k.c.).
Oceny tej nie neguje fakt zarejestrowania działalności gospodarczej pod adresem nieruchomości sfinansowanej za środki pochodzące z kredytu, ponieważ rejestracja ta miała charakter wyłącznie ewidencyjny, gdyż w nieruchomości tej nigdy faktycznie nie była prowadzona działalność gospodarcza. Natomiast wynajmować lokal pozwana zaczęła nastąpiła wiele lat po zawarciu umowy kredytu, a zatem nie to znaczenia dla oceny statusu konsumenckiego powódki w dacie zawarcia umowy.
Indywidualne uzgodnienia.
Ciężar dowodu, że postanowienia umowy wprowadzające powiązanie kredytu z kursem JPY i określające sposób przeliczeń kursowych zostały indywidualnie uzgodnione, spoczywał na banku (art. 385 1 § 4 k.c.), który temu ciężarowi nie sprostał - nie można bowiem uznać „wyboru waluty” kredytu przez konsumenta za negocjacje, skoro sprowadza się to jedynie do zatwierdzenia jednej z kilku możliwości oferowanych przez bank, zaś sam sposób przeliczania kursów walut był ustalany jednostronnie przez bank. Natomiast postanowienia regulaminu z samej swojej istoty nie podlegały negocjacjom.
Klauzula ryzyka kursowego.
Klauzula ryzyka kursowego (pkt IV początkowej części umowy w zakresie przewidującym indeksację kursem JPY) określa główne świadczenie umowy kredytu, lecz nie została sformułowana w sposób jednoznaczny (art. 385 1 § 1 k.c.), ponieważ analiza treści umowy i okoliczności jej zawarcia nie pozwala na stwierdzenie, że kredytobiorca został należycie poinformowany o konsekwencjach ryzyka kursowego związanego z umową. Informacja ta powinna jednoznacznie wskazywać na to, że ryzyko kursowe jest nieograniczone i obejmować realne przykłady obrazujące charakter tego ryzyka i jego potencjalne skutki, w tym w szczególności historyczny wykres kursu JPY/PLN za okres co najmniej kilkunastu lat i symulację wpływu wzrostu tego kursu o co najmniej kilkadziesiąt procent na wysokość rat kredytu i zadłużenia kredytobiorcy liczone w PLN. Tymczasem informacje udzielone przez bank tych wymogów nie spełniały. Wobec tego należało uznać, że klauzula ryzyka kursowego kształtuje prawa i obowiązki konsumenta sprzecznie z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (art. 385 1 § 1 k.c.), skoro pomimo nieuzyskania stosownych informacji konsument, który nie miał dochodów ani oszczędności w JPY, został obciążony nielimitowanym ryzykiem zmiany kursu tej waluty, przed którym nie był w stanie zabezpieczyć się w żaden sposób.
Przedstawione przez bank pouczenie zawierało co prawda symulację wzrostu raty kredytu w razie zmiany kursu waluty, jednak zakładała ona jedynie znikomy wzrost kursu JPY/PLN, a jednocześnie historyczny kurs JPY/PLN obejmował bardzo ograniczony okres, w którym kurs ten spadł. Przede wszystkim jednak brak było jakiejkolwiek symulacji obrazującej wpływ zmiany kursu waluty na saldo zadłużenia.
Umowa kredytu indeksowanego do waluty obcej nie może istnieć bez postanowienia przewidującego jej indeksację i wskazującego walutę tej indeksacji. A zatem nie ma w ogóle możliwości, aby „luka” powstała po tej klauzuli mogła zostać uzupełniona przepisem prawa krajowego. W rezultacie umowa kredytu po wyłączeniu z niej klauzuli ryzyka kursowego nie może dalej obowiązywać (w rozumieniu art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG), a zatem jest nieważna (art. 58 § 1 k.c.).
Klauzule przeliczeniowe.
Klauzule przeliczeniowe (§ 3 ust. 11 umowy oraz § 11 ust. 7 i § 12 ust. 7 regulaminu) nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny ( art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c.), tj. prostym i zrozumiałym językiem (art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13/EWG), ponieważ ich treść nie pozwala na stwierdzenie, w jaki sposób bank ustala kurs JPY dla celu wykonania umowy kredytu, a także kształtują one prawa i obowiązki konsumenta sprzecznie z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (art. 385 1 § 1 k.c.). W oparciu o te postanowienia kredytobiorca został obciążony koniecznością pokrywania kosztów spreadu, pomimo że koszty te nie odpowiadały żadnej usłudze świadczonej przez bank na rzecz klienta, a w umowie brak jest jednoznacznej informacji o tym, że konsument ponosi takie koszty, jaka jest ich wysokość i z czego one wynikają. Ponadto klauzule przeliczeniowe dawały bankowi całkowitą swobodę w sposobie kształtowania wysokości kursu waluty obcej, ponieważ postanowienia umowy w żaden sposób nie precyzowały, w oparciu o jakie zasady kurs waluty obcej miał być ustalany przez bank, a zatem bank mógł ustalić ten kurs na dowolnym poziomie
Z podpisanego przez kredytobiorcę oświadczenia wynika wyłącznie, że bankowe kursy walut nie mogły ulegać większym odchyleniom niż 5% od wartości rynkowej, jednak nie wyjaśniono, w jaki sposób ten kurs rynkowy jest ustalany, a przede wszystkim oświadczenie to zostało podpisane tylko przez kredytobiorcę, a nie przez osobę umocowaną do reprezentacji banku, a zatem powyższe ograniczenie nie było dla banku wiążące. Jednocześnie kredytobiorca w żaden sposób nie mógł się sprzeciwić wysokości kursu narzuconego przez bank i był zmuszony stosować się do niego, gdyż nie miał możliwości spłaty rat kredytu bezpośrednio w walucie obcej.
W rezultacie bank w oparciu o klauzule przeliczeniowe uzyskał rzeczywistą możliwość dowolnego kształtowania wysokości świadczeń kredytobiorcy, co jest w oczywisty sposób sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta.
Sąd dokonał oceny, czy postanowienia umowne są niedozwolone (art. 385 1 § 1 k.c.), według stanu z chwili zawarcia umowy.1 Tym samym dla powyższej oceny nie miały żadnego znaczenia okoliczności takie jak sposób wykonywania umowy, wieloletnie wykonywanie umowy przez kredytobiorcę bez żadnych zastrzeżeń, faktyczny sposób ustalania wysokości kursów waluty obcej przez bank i ich relacja do innych kursów występujących na rynku, późniejsze zmiany regulaminu banku, późniejsze zmiany stanu prawnego (w szczególności wejście w życie ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw) czy kwestia ewentualnego zawarcia przez strony aneksu do umowy kredytu upoważniającego kredytobiorcę do spłaty rat kredytu bezpośrednio w walucie obcej. Dla oceny abuzywności klauzul przeliczeniowych nie miało znaczenia, że wybór kredytu powiązanego z kursem waluty obcej pozwalał kredytobiorcy na skorzystanie z niższego oprocentowania (LIBOR JPY).
Zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c., niedozwolone postanowienia umowne nie wiążą konsumenta, zatem brak jest podstaw do modyfikacji tych postanowień lub uznania, że nie wiążą one konsumenta jedynie w pewnym zakresie ani uzupełnienia powstałej po tych postanowieniach „luki” jakąkolwiek treścią, w tym w szczególności przepisami prawa krajowego. Odmienne zapatrywanie byłoby sprzeczne z brzmieniem oraz celem przepisów art. 385 1 § 1 k.c. i art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG.2 Przede wszystkim zaś uzupełnienie umowy przepisem prawa krajowego nie może mieć miejsca w sytuacji, w której usunięcie z umowy nieuczciwego warunku prowadzi do jej nieważności, która jest akceptowana przez konsumenta,3 zaś w niniejszej sprawie kredytobiorca nie zgodził się na obowiązywanie umowy z nieuczciwymi warunkami ani na uzupełnienie jej treści przepisem prawa krajowego, natomiast wyraził zgodę na stwierdzenie nieważności umowy, będąc świadomym wynikających z tego konsekwencji. Co więcej, przepisem krajowym służącym uzupełnieniu treści umowy nie mógłby być art. 358 § 2 k.c. w brzmieniu obowiązującym od dnia 24.01.2009 r., ponieważ jest on przepisem prawa krajowego o charakterze ogólnym, który nie ma zastosowania konkretnie do umów zawieranych pomiędzy przedsiębiorcą a konsumentem4, a ponadto ma on zastosowanie tylko „jeżeli przedmiotem zobowiązania jest suma pieniężna wyrażona w walucie obcej” (art. 358 § 1 k.c.), a zatem nie dotyczy on zobowiązań wynikających z umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej, w której świadczenia zostały oznaczone w walucie polskiej, natomiast w walucie obcej jest wyrażane tylko saldo zadłużenia.
Klauzule przeliczeniowe określają świadczenia główne w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., ponieważ nie tylko samo powiązanie kredytu z walutą obcą, ale również sposób dokonywania przeliczeń kursowych koniecznych do realizacji takiej umowy określają samą istotę umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej. Uznanie tych klauzul za niedozwolone postanowienia umowne skutkuje nieważnością całej umowy kredytu5 (art. 58 § 1 k.c.), ponieważ skoro określają one sposób wykonania umowy kredytu, to bez nich nie jest wiadomo, jak ta umowa ma być wykonywana, a zatem umowa ta po wyłączeniu z niej klauzul przeliczeniowych nie może dalej obowiązywać (w rozumieniu art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG).
Bezwzględna nieważność umowy
Brak jest podstaw do uznania umów kredytu za bezwzględnie nieważne. Zawieranie umów kredytu powiązanych z walutą obcą (indeksowanych i denominowanych) jest i było dopuszczalne w świetle art. 353 1 k.c. i art. 69 ustawy Prawo bankowe w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia umowy. Treść umowy nie naruszała także zasady nominalizmu (art. 358 § 1 k.c. w brzmieniu obowiązującym do dnia 23.01.2009 r.), skoro kredytu udzielono w walucie polskiej, zaś JPY stanowił jedynie walutę indeksacji. Jak wyjaśniono wcześniej, postanowienia umowne obciążające kredytobiorcę nieograniczonym ryzykiem kursowym oraz dające bankowi całkowitą swobodę w kształtowaniu kursu waluty obcej stanowią niedozwolone postanowienia umowne (art. 385 1 § 1 k.c.), co wyłącza możliwość uznania ich za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 2 k.c.) lub sprzeczne z naturą stosunku prawnego kredytu indeksowanego do waluty obcej (art. 353 1 k.c.).6
Świadczenie nienależne.
Nieważność umowy kredytu ex tunc oznacza, że wszystkie świadczenia spełnione na jej podstawie stanowią świadczenia nienależne ( condictio sine causa) podlegające zwrotowi na podstawie art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 k.c. Natomiast fakt, że kredytobiorcy przysługuje wobec banku analogiczne roszczenie sam z siebie nie może uzasadniać oddalenia powództwa banku o zapłatę na podstawie art. 411 pkt 2 lub 4 k.c.7 Nie zachodzą także przesłanki do zastosowania art. 409 k.c. lub art. 5 k.c. Wobec tego powodowi przysługiwało wobec pozwanej roszczenie o zapłatę kwoty 1.777.336,74 zł, przy czym wygasło ono w części wobec złożenia przez pozwaną oświadczenia o potrąceniu (co wyjaśniono dalej).
Odsetki.
Roszczenie o zwrot świadczenia nienależnego stanowi roszczenie bezterminowe, a zatem staje się wymagalne po wezwaniu do zapłaty (art. 455 k.c.). Wezwanie to nastąpiło z chwilą doręczenia pozwanemu odpisu pisma z dnia 25 listopada 2021 r., które zawierało precyzyjnie sformułowane żądanie, a zostało doręczone pozwanej jako załącznik do pisma Sądu z dnia 20 marca 2023 r. (k. 283) i doręczone w dniu 27 marca 2023 r. (k. 353), co oznacza, że strona pozwana powinna była spełnić świadczenie dochodzone pozwem w terminie 14 dni od tej daty, a zatem popadła w opóźnienie z dniem 12 kwietnia 2023 r. i od tej daty na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. zostały zasądzone odsetki ustawowe za opóźnienie.
Zarzut braku wymagalności
Roszczenia powoda były wymagalne, gdyż zostały zgłoszone w toku postępowania w kolejno doręczanych pełnomocnikowi pozwanego zmianach powództwa. Nawet w przypadku przyjęcia założenia, że pełnomocnik pozwanego nie był umocowany do przyjmowania oświadczeń materialnoprawnych, na rozprawie w dniu 24.08.2023 r. przewodniczący na rozprawie poinformował bezpośrednio pozwaną o treści modyfikacji powództwa, w tym konkretnej wysokości kwoty kapitału, której żądał powód.
Przedawnienie.
Jak wcześniej wskazano, umowa kredytu nie jest bezwzględnie nieważna z uwagi na jej sprzeczność z ustawą (art. 58 § 1 k.c.) ani z zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 2 k.c.), a wobec tego bieg terminu przedawnienia roszczenia powoda nie rozpoczynał się już w dniu spełnienia przez niego świadczenia wobec pozwanego (wypłaty kredytu), lecz w najwcześniejszym terminie, w którym dowiedział się on, że kredytobiorcy kwestionują zawarte w umowie kredytu postanowienia umowne i nie zgadzają się na ich stosowanie (art. 120 § 1 zdanie drugie k.c.). Nie sposób bowiem uznać, aby bank mógł podjąć czynności zmierzające do dochodzenia swojego roszczenia wobec kredytobiorcy we wcześniejszym terminie, skoro uprzednio nie wiedział, że postanowienia umowy kredytu są kwestionowane przez kredytobiorcę, który wywodzi swoje roszczenie restytucyjne z nieważności umowy. Z przeprowadzonych w sprawie dowodów wynika, że przedawnienie należy liczyć od momentu podniesienia przez pozwaną zarzutów do klauzul abuzywnych i nieważności umów. Pozwana podniosła powyższe zarzuty w piśmie z dnia 11 maja 2021 r. (k. 174-181). Od momentu podniesienia zarzutów do zgłoszenia w odpowiedzi na nie przez powoda żądań ewentualnych w piśmie z dnia 28 czerwca 2022 r. nie minęły 3 lata, zatem roszczenia powoda nie można uznać za przedawnione.
Termin przedawnienia roszczenia powoda, jako związanego z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą, wynosił 3 lata (art. 118 k.c.). Roszczenie powoda nie było przedawnione w dniu 9.07.2018 r., czyli w dniu wejścia w życie ustawy z dnia 13 kwietnia 2018 r. o zmianie ustawy - kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw, a zatem zgodnie z art. 5 ust. 1 tej ustawy, do roszczenia powoda miał zastosowanie termin przedawnienia wynikający z art. 118 k.c. w brzmieniu obowiązującym od dnia 9.07.2018 r., czyli termin ten kończył się z upływem ostatniego dnia roku kalendarzowego.8 Bieg terminu przedawnienia roszczenia powoda upływałby zatem z dniem 31.12.2024 r., aczkolwiek przed tą datą doszło do przerwania biegu terminu przedawnienia na skutek wniesienia powyższego pisma z żądaniem ewentualnym (art. 123 § 1 pkt 1 k.c.). W rezultacie, roszczenie powoda nie jest przedawnione.
Potrącenie
Zarzut potrącenia podniesiony przez pozwaną był skuteczny. Roszczenie strony pozwanej o zwrot świadczenia nienależnego (art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 k.c.) ma charakter bezterminowy, a zatem staje się wymagalne po wezwaniu do zapłaty (art. 455 k.c.). Nie budzi wątpliwości, że pozwanej przysługuje wobec strony powodowej roszczenie o zwrot świadczenia nienależnego, które nie jest przedawnione.
Pozwana przedstawiła do potrącenia kwotę 794.378,00 zł, stanowiącą sumę wpłat dokonanych przez pozwaną na poczet spłaty przedmiotowego kredytu. Powód nie kwestionował wysokości tego roszczenia. Pismem z dnia 6 kwietnia 2023 r. pozwana w imieniu własnym wezwała powoda do zapłaty kwoty 794.378,00 zł w terminie 3 dni. Niniejsze wezwanie zostało doręczone powodowi w dniu 7 kwietnia 2023 r. (k. 343) zatem roszczenie stało się wymagalne w dniu 12 kwietnia 2023 r. i było wymagalne w dacie złożenia przez pozwaną oświadczenia o potrąceniu. Tym samym od kwoty 1.777.336,74 zł należało potrącić kwotę 794.378 zł i pozostałą nadwyżkę w kwocie 982.958,74 zł zasądzić na rzecz powoda od pozwanej.
Wynagrodzenie za korzystanie z kapitału.
Powództwo zostało oddalone w zakresie obejmującym żądanie zasądzenia należności z tytułu tzw. wynagrodzenia (zwrotu kosztów) za korzystanie z kapitału banku przez kredytobiorcę. Zdaniem Sądu brak jest podstawy prawnej do dochodzenia tego rodzaju roszczenia. Nie stanowią jej w szczególności art. 224 § 2 k.c. i art. 225 k.c., ponieważ regulują one stosunki prawnorzeczowe i dotyczą roszczeń właściciela wobec samoistnego posiadacza rzeczy. Tymczasem „rzeczą” w rozumieniu kodeksu cywilnego są tylko przedmioty materialne (art. 45 k.c.), do których nie zaliczą się pieniądze, a w szczególności pieniądze przekazywane transferem bezgotówkowym, które z samej swojej istoty mają właśnie charakter niematerialny. Kredytobiorca nie może być natomiast uznany za posiadacza samoistnego w rozumieniu art. 336 k.c., ponieważ nie sprawuje on władztwa faktycznego nad pieniędzmi banku, ponieważ do zrealizowaniu dyspozycji wypłaty kredytu środki pieniężne zostały wykorzystane na cel przewidziany w umowie kredytu. Pieniądze udostępnione przez bank zostały wykorzystane przez kredytobiorcę do nabycia nieruchomości, a zatem jest on obecnie posiadaczem samoistnym posiadaczem tej właśnie nieruchomości, a nie pieniędzy, za które ją kupił, skoro pieniądze to zostały już wypłacone zbywcy wspomnianej nieruchomości. W rezultacie to właśnie zbywca nieruchomości jest obecnie właścicielem pieniędzy wypłaconych przez bank na podstawie kredytu, o ile oczywiście pieniędzy tych jeszcze nie wydał. Co za tym idzie, bank nie jest właścicielem tych pieniędzy, co wyklucza kolejną przesłankę zastosowania art. 224 § 2 k.c. i art. 225 k.c. Ponadto zastosowanie art. 225 k.c. nie jest możliwe z uwagi na fakt, że bank nie wykazał, aby kredytobiorca działał w złej wierze (art. 6 k.c.), a domniemywa się istnieje dobrej wiary (art. 7 k.c.). W końcu należy wskazać, że art. 224 § 2 k.c. i art. 225 k.c. przewidują obowiązek zapłaty wynagrodzenia dopiero od chwili, kiedy posiadacz dowiedział się o wytoczeniu powództwa za korzystanie z rzeczy, które w ogóle nie zostało wytoczone przez bank. Nawet gdyby zaś przyjąć, że przez „powództwo o wydanie rzeczy” należy rozumieć powództwo o zapłatę równowartości wypłaconego kredytobiorcy kapitału, to pozwany dowiedział się o nim z chwilą doręczenia pozwu, który dotyczy korzystania z kapitału banku w okresie jeszcze przed wniesieniem pozwu.
Zdaniem Sądu nie jest także stosowanie w niniejszej sprawie art. 224 § 2 k.c. i art. 225 k.c. per analogiam. Mianowicie stosowanie analogii w prawie cywilnym jest wprawdzie dopuszczalne, ale na zasadzie wyjątku. Wyjątek ten musi posiadać silne uzasadnienie aksjologiczne, przez które rozumie się najczęściej istnienie tzw. luki prawnej, a zatem sytuacji, w której ustawodawca przez niedopatrzenie zaniechał uregulowania określonego stosunku prawnego. Tymczasem w niniejszym wypadku takiego uzasadnienia jest brak, a przynajmniej nie zostało ono wyjaśnione przez powoda. Co więcej, stosowanie przepisu w drodze analogii nie powinno zmierzać do całkowitego oderwania od brzmienia tego przepisu, tymczasem w niniejszym wypadku wymagałoby to odejścia od kodeksowych definicji „rzeczy”, „posiadacza” i „właściciela”, o których mowa w art. 224 § 2 k.c. i art. 225 k.c., a definicje te stanowią fundamenty prawa rzeczowego. Nawet gdyby jednak mimo wszystko dopuścić stosowanie tej analogii, to również nie pozwalałaby ona na uwzględnienie powództwa banku o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie z kapitału za okres dochodzony pozwem, skoro wspomniane przepisy ustanawiają odpowiedzialność z tytułu zapłaty wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy dopiero od chwili, w której samoistny posiadacz w dobrej wierze dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy.
Podstawy do uwzględnienia powództwa o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału nie stanowiły przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu, ponieważ powód, pomimo ciążącego na nim w tym zakresie ciężaru dowodu (art. 6 k.c.), nie wykazał jakiejkolwiek z przesłanek zastosowania art. 405 k.c. Brak jest bowiem dowodu na okoliczności, że na skutek wypłacenia przez bank kapitału kredytu w wykonaniu nieważnej umowy doszło do wzbogacenia kredytobiorcy i zubożenia banku oraz że zdarzenia te pozostają ze sobą w związku. Mowa tutaj oczywiście o wzbogaceniu i zubożeniu wykraczającym poza sam fakt wypłacenia kapitału przez bank, bowiem roszczenie o zwrot równowartości tego kapitału jest zasadne i zostało uwzględnione. Natomiast wszystkie powoływane przez powoda zdarzenia mające świadczyć o wzbogaceniu kredytobiorcy i zubożeniu banku stanowią wyłącznie rezultat (dalsze konsekwencje) spełnienia świadczenia nienależnego polegającego na wypłaceniu kapitału w wykonaniu nieważnej umowy kredytu. Jest oczywiste, że dzięki udostępnieniu tego kapitału kredytobiorca kupił nieruchomość, na którą sam nie posiadał środków, a zatem zaoszczędził wydatków na jej zakup tudzież na zakup lub wynajęcie innej nieruchomości służącej zaspokojeniu swoich potrzeb mieszkaniowych. Jednak wszystko to stanowi właśnie skutek tego, że kredytobiorca uzyskał od banku świadczenie nienależne. Uzyskanie bezpodstawnego wzbogacenia oznacza konieczność jego zwrotu, ale przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu nie przewidują obowiązku polegającego na odwróceniu wszelkich dalszych skutków tego wzbogacenia.
Wprawdzie art. 406 k.c. przewiduje obowiązek zwrotu wszystkiego, co zostało uzyskane w zamian korzyści albo jako naprawienie szkody, lecz przesłanką (hipotezą) zastosowania tego przepisu jest uprzednie zbycie, utrata lub uszkodzenie korzyści. Skoro zatem możliwy jest zwrot świadczenia nienależnego w postaci zapłaty równowartości kapitału kredytu, to art. 406 k.c. nie znajduje zastosowania.
Powód nie wykazał również, aby doszło do jego zubożenia wykraczającego poza fakt spełnienia świadczenia nienależnego polegającego na wypłaceniu kapitału kredytu w wykonaniu nieważnej umowy. Wszelkie dalsze negatywne konsekwencje tego zdarzenia nie stanowią bowiem osobnego zubożenia banku, lecz stanowią oczywistą konsekwencję tego, że spełnił świadczenie nienależne. Co więcej, jeżeli bank zmierzał do wykazania, że udostępnienie kapitału kredytu kredytobiorcy uniemożliwiło mu uzyskanie korzyści dzięki innemu wykorzystaniu tego kapitału, to powinien ten fakt udowodnić. W szczególności bank powinien wykazać, że w dacie wypłaty kredytu miał możliwość wykorzystania pieniędzy udostępnionych pozwanym w inny sposób, w szczególności że mógł wówczas udzielić kredytu lub pożyczki innemu konkretnemu klientowi na podstawie określonych warunków umownych, natomiast do transakcji tej nie doszło, ponieważ środki te zostały wypłacone pozwanemu, a bank innymi środkami w tamtym czasie nie dysponował i nie był w stanie ich uzyskać. Tylko taki zbieg faktów mógłby uzasadniać wniosek, że doszło do zubożenia banku, które było powiązane ze wzbogaceniem konsumenta. Dowodem tych faktów nie jest natomiast odwołanie się do ekonomicznego sposobu funkcjonowania banku i jego modeli biznesowego.
W końcu należy wskazać, że art. 405 k.c. nie mógł mieć zastosowania, ponieważ przepis ten nie znajduje zastosowania do roszczeń, które mogą być dochodzone w oparciu o inną podstawę prawną. Wynika to wprost z brzmienia tego przepisu, który przewiduje obowiązek zwrotu tylko takiego wzbogacenia, które nastąpiło „bez podstawy prawnej”. A contrario – jeżeli wzbogacenie miało oparcie w obowiązujących przepisach, to wówczas art. 405 k.c. i roszczenie o zwrot bezpodstawnego wzbogacenia nie przysługuje. Jak bowiem wyjaśnił Sąd Najwyższy, „Roszczenia z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia nie mogą być traktowane jako "uzupełnienie" roszczeń opartych na innym stosunku prawnym łączącym strony, ten bowiem stosunek wyznacza granice praw i obowiązków każdej z nich.”9 Wspomniany stosunek prawny może mieć swoje źródło w umowie lub ustawie. Tymczasem podstawę faktyczną żądania banku o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie z kapitału jest okoliczność, że przez pewien okres kredytobiorca miał korzystać z pieniędzy banku, a bank był przez to pozbawiony możliwości korzystania z tych pieniędzy. Roszczenie banku ma więc ze swojej istoty charakter odsetkowy (odsetki są niekiedy określane właśnie jako „wynagrodzenie za korzystanie z kapitału”, a sam powód wylicza wysokość swojego roszczenia w taki sposób, jakby było to roszczenie o zapłatę odsetek), tymczasem ustawodawca kompleksowo uregulował w kodeksie cywilnym roszczenia o zapłatę odsetek. Odsetki od sumy pieniężnej należą się tylko wtedy, gdy to wynika z czynności prawnej albo z ustawy, z orzeczenia sądu lub z decyzji innego właściwego organu (art. 359 § 1 k.c.). Korzystanie z cudzego kapitału w oparciu o umowę zawartą przez strony stanowi podstawę do zapłaty odsetek umownych, co dotyczy m.in. umowy pożyczki (art. 720 1 § 1 k.c.) i umowy kredytu (art. 69 ust. 1 pr. bank.). O konsekwencji ustawodawcy w tym zakresie świadczy również brzmienie art. 483 § 1 k.c., który wyklucza możliwość zastrzeżenia kary umownej na wypadek niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania pieniężnego. Również przepisy o odsetkach maksymalnych (art. 359 § 2 2 i 2 3 ) świadczą o tym, że wolą ustawodawcy było, aby konsekwencje wynikające z korzystania z cudzych pieniędzy były prawnie limitowane. Jak wynika z przytoczonego wcześniej art. 359 § 1 k.c., obowiązek zapłaty odsetek może wynikać z ustawy, zaś przepisem ustawowym regulującym obowiązek zapłaty odsetek opóźnienie jest art. 481 k.c. Tymczasem przepis ten znalazł już zastosowanie w niniejszej sprawie, ponieważ od konsumenta zasądzono odsetki ustawowe za opóźnienie za okres wymagalności roszczenia powoda. Wcześniej kredytobiorca nie pozostawał w opóźnieniu, ponieważ roszczenie o zwrot świadczenia nienależnego ma charakter bezterminowy i staje się wymagalne po wezwaniu do zapłaty (art. 455 k.c.). W rezultacie więc powód zmierza do obejścia przepisu kodeksu cywilnego o odsetkach za opóźnienie, ponieważ domaga się zapłaty od kredytobiorcy należności z tytułu korzystania z pieniędzy banku, w którym nie mógłby on żądać odsetek za opóźnienie w oparciu o art. 481 k.c. (ani wynagrodzenia w oparciu o art. 224 § 2 k.c. i art. 225 k.c. z przyczyn podanych uprzednio). W końcu przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu nie mogą rekompensować negatywnych skutków spadku siły nabywczej pieniądza, ponieważ stosunki prawne z tego tytułu zostały także uregulowane w przepisach kodeksu cywilnego o waloryzacji umownej (art. 358 1 § 2 k.c.) i waloryzacji sądowej (art. 358 1 § 3 k.c.).
Na uwagę zasługuje fakt, że uwzględnienie żądania powoda oznaczałoby, że kredytobiorca byłby zobowiązany do zapłaty czterech świadczeń, tj.: 1. równowartości kapitału wypłaconego przez banku, 2. ustawowych odsetek za opóźnienie od równowartości tego kapitału, 3. wynagrodzenia za korzystanie z kapitału banku, 4. ustawowych odsetek za opóźnienie od wynagrodzenia za korzystanie z kapitału. Trzy ostatnie z tych świadczeń mają charakter bardzo zbliżony do siebie, zaś ostatnie (ustawowe odsetki za opóźnienie od wynagrodzenia za korzystanie z kapitału) przypomina w swojej konstrukcji przypomina odsetki od odsetek, których dochodzenie jest możliwe tylko w ściśle określonych sytuacjach (art. 482 § 1 k.c.). Fakty te również uzasadniają ocenę, że kodeksowa regulacja świadczeń o charakterze odsetkowym jest kompleksowa i wobec tego nie jest możliwe dochodzenie tego rodzaju świadczeń w oparciu o przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu.
Omawiane rozumienie przesłanki braku podstawy prawnej, o której mowa w art. 405 k.c., posiada głębokie uzasadnienie celowościowe i systemowe oraz jest fundamentalnie związane z samą istotą regulacji bezpodstawnego wzbogacenia. Odmienne rozumienie powyższej przesłanki oznaczałoby, że w istocie każde roszczenie, które z mocy przepisów prawa materialnego wygasło mogłoby być następnie dochodzone w oparciu przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu. Przykładowo zatem osoba, która utraciła prawo własności rzeczy na skutek zasiedzenia (art. 172 § 1 k.c., art. 174 § 1 k.c.), mogłaby się domagać zwrotu tej rzeczy albo zapłaty kwoty stanowiącej jej równowartość, podnosząc że doszło do jej zubożenia, zaś osoba, która zasiedziała rzecz, jest wzbogacona. Podobnie wierzyciel, którego roszczenie majątkowe uległo przedawnieniu (art. 117 k.c.), mógłby jako alternatywną podstawę prawną dochodzonej należności podać art. 405 k.c., ponieważ przedawnienie spowodowało zubożenie wierzyciela i wzbogacenie dłużnika. Tego rodzaju wykładnia spowodowałaby, że znaczna część przepisów Kodeksu cywilnego byłaby pozbawiona istotnego znaczenia, skoro każdorazowo alternatywną podstawę prawną roszczenia mógłby być art. 405 k.c. Wobec tego należy uznać, że przepis ten – wbrew potocznemu rozumieniu - ma zastosowanie nie do każdego przypadku bezpodstawnego wzbogacenia, lecz tylko wówczas, kiedy wzbogacenie to nie ma oparcia w przepisach prawa, to znaczy nie jest w ogóle uregulowane przez te przepisy.
Przepis art. 405 k.c. jest rozumiany w podany sposób także w orzecznictwie Sądu Najwyższego, który, wskazał, że „Zgodnie z dominującym stanowiskiem zajmowanym w orzecznictwie Sądu Najwyższego, przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu mają zastosowanie wówczas, gdy nie ma innych przepisów szczególnych przy wykorzystaniu, których możliwe byłoby przywrócenie równowagi majątkowej, naruszonej bez uzasadnienia prawnego (por. uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 27 kwietnia 1995 r., III CZP 46/95, OSNC 1995, nr 7-8, poz. 114, wyroki Sądu Najwyższego z dnia 2 sierpnia 2007 r., V CSK 152/07, oraz z dnia 7 maja 2009 r., IV CSK 27/09). (…) W ocenie Sądu Najwyższego, rzecz nie tyle w tym, czy przepisy o ochronie własności stanowią przepisy szczególne wobec przepisów z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia, lecz w tym, że przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu stanowią jeden z elementów z założenia spójnego systemu ochrony praw podmiotowych, wobec czego nie mogą uzasadniać prawa dochodzenia roszczenia na tej podstawie prawnej w sytuacjach, w których inne regulacje prawne - w tym dotyczące ochrony własności - roszczenia takie wyraźnie wyłączają.”10 Przytoczone orzeczenie dotyczyło roszczenia o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości przez posiadacza w dobrej wierze. Sąd Najwyższy uznał, że skoro w świetle art. 224 § 2 k.c. samoistny posiadacz w dobrej wierze nie ma obowiązku zapłaty wynagrodzenia zanim właściciel nie pozwie go o wydanie rzeczy, to ewentualne wzbogacenie tego posiadacza (polegające na możliwości bezpłatnego bezumownego korzystania z cudzej rzeczy) nie uzasadnia jego odpowiedzialności na podstawie art. 405 k.c. Problematyka prawna w niniejszej sprawie jest zatem podobna, skoro bank domaga się od kredytobiorcy wynagrodzenia z tytułu tego, że był pozbawiony możliwości korzystania ze swoich pieniędzy. Wobec tego z podobnych przyczyn należy uznać za nieuprawnione dochodzenie przez powoda tak określonego roszczenia na podstawie art. 405 k.c.
Niezależnie jednak od wszystkich wyżej podanych przyczyn roszczenie o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie z kapitału nie zasługuje na uwzględnienie, ponieważ byłoby one sprzeczne z celem, do którego osiągnięcia został uchwalony art. 385 1 § 1 k.c., mający implementować art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG. Mianowicie celem tych przepisów jest ochrona konsumentów przed niedozwolonymi postanowieniami umownymi (nieuczciwymi warunkami umownymi). Cel ten jest osiągany przez regulacje, które wyłączają związanie konsumentów niedozwolonymi postanowieniami umownymi, a także zniechęcają przedsiębiorców do stosowania tego rodzaju postanowień. Natomiast dopuszczenie możliwości dochodzenia wynagrodzenia z korzystanie z kapitału oznaczałoby, że przedsiębiorca może osiągnąć korzyść dzięki temu, że stosuje niedozwolone postanowienia umowne. W tej sytuacji nie sposób mówić o jakimkolwiek zniechęceniu przedsiębiorcy do posługiwania się nieuczciwymi warunkami umownymi, a wręcz przeciwnie – byłby on poniekąd zmotywowany, aby ich używać, skoro mógłby liczyć na zarobek wynikający z zastosowania nieuczciwych warunków umownych albo na wynagrodzenie za korzystanie za kapitału. Jednocześnie konsument byłby zniechęcony do dochodzenia swoich praw z obawy przed możliwymi roszczeniami przedsiębiorcy o nieznanej wysokości. W końcu uczciwi konkurenci przedsiębiorcy stosującego niedozwolone postanowienia umowne znajdowaliby się z założenia na gorszej pozycji rynkowej, skoro byliby pozbawieni potencjalnych korzyści, które mogłyby im przynieść stosowanie niedozwolonych postanowień umownych albo dochodzenie wynagrodzenia za korzystanie z kapitału. Powyższe stanowisko znajduje poparcie w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.11
Waloryzacja.
Biorąc pod uwagę poziom inflacji w Polsce w samych tylko latach 2021-2023, przesłanka istotnej zmiany siły nabywczej pieniądza po powstaniu zobowiązania (art. 358 1 § 3 k.p.c.) niewątpliwie wystąpiła. Niemniej jednak nie zachodzą podstawy do zastosowania waloryzacji sądowej z uwagi na brzmienie art. 358 1 § 4 k.c., który przewiduje, że z żądaniem tym nie może wystąpić strona prowadząca przedsiębiorstwo, jeżeli świadczenie pozostaje w związku z prowadzeniem tego przedsiębiorstwa. Sąd ma przy tym na uwadze, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego wskazano, że art. 358 1 § 4 k.c. nie dotyczy roszczeń o zwrot świadczenia nienależnego spełnionych w wykonaniu nieważnej umowy.12 Jednak zdaniem Sądu Okręgowego stanowisko to wymaga weryfikacji, gdyż stoi w sprzeczności z orzecznictwem Sadu Najwyższego wydanym na gruncie art. 118 k.c., według którego roszczenie o zwrot świadczenia nienależnego spełnionego w wykonaniu działalności gospodarczej jest związane z prowadzeniem działalności gospodarczej.13 Sąd Okręgowy ma tutaj na uwadze, że art. 358 1 § 4 k.p.c. posługuje się pojęciem „prowadzenia przedsiębiorstwa”, a art. 118 k.c. „prowadzenia działalności gospodarczej”, skoro jednak pojęcie „prowadzenia przedsiębiorstwa” jest pojęciem szerszym od pojęcia „prowadzenia działalności gospodarczej”,14 to logicznym jest, że skoro roszczenie o zwrot świadczenia nienależnego jest związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, to tym bardziej jest także związane z prowadzeniem przedsiębiorstwa.
Niemniej jednak nawet przyjęcie, że art. 358 1 § 4 k.c. nie ma zastosowania, nie uzasadnia roszczenia powoda opartego na art. 358 1 § 3 k. c. Należy bowiem wskazać, że dopuszczenie waloryzacji świadczenia powoda stałoby w sprzeczności z celem przepisów, które mają na celu ochronę konsumentów przed niedozwolonymi postanowieniami umownymi, czyli art. 385 1 § 1 k.c. implementującego art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG. W takiej bowiem sytuacji bank mógłby żądać waloryzacji świadczenia wobec konsumenta, z którym zawarł umowę zawierającą niedozwolone postanowienia umowne i z tego powodu nieważną, natomiast nie mógłby żądać waloryzacji świadczenia wobec konsumenta, z którym zawarł ważną umowę. W ten zatem sposób przepisy o ochronie konsumenta przed nieuczciwymi warunkami umownymi niejako obróciłyby się przeciwko niemu i stawiałyby go w gorszej sytuacji prawnej niż gdyby zawarta przez niego umowa nie zawierała niedozwolonych postanowień umownych. W skrajnej sytuacji (hiperinflacja, galopująca inflacja) taki stan rzeczy zniechęcałby konsumentów do korzystania z przysługującej im ochrony, skoro wysokość roszczenia banku z tytułu waloryzacji mogłaby przekraczać koszty wykonania umowy zawierającej niedozwolone postanowienia umowne zgodnie z jej treścią, tym bardziej że wysokość roszczenia waloryzacyjnego banku byłaby trudna do przewidzenia.
Powyższe stanowisko znajduje potwierdzenie w wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 15.06.2023 r., C-520/21, (...), który stwierdził, że w razie nieważności umowy kredytu wynikającej z zawarcia w jej treści nieuczciwych warunków umownych, bank nie może żądać od konsumenta jakiejkolwiek rekompensaty wykraczającej poza zwrot wypłaconego kapitału i odsetki za opóźnienie (pkt 84). Wskazanie na kwotę „wypłaconego kapitału” oznacza, że chodzi zatem o kapitał kredytu w wysokości nominalnej, a nie zwaloryzowanej. Co więcej, Trybunał rozróżnia czerpanie korzyści gospodarczych za zachowanie niezgodne z prawem od odszkodowania za niedogodności wywołane tym zachowaniem (pkt 81). Skoro te pojęcia nie są tożsame to uzasadniony jest wniosek, że przez „korzyści gospodarcze” należy rozumieć wynagrodzenie za korzystanie z kapitału, a za odszkodowanie za niedogodności” – waloryzację. Jakiekolwiek ewentualne wątpliwości co do tego, czy wyrok z dnia 15.06.2023 r. dotyczył także roszczeń opartych na waloryzacji rozwiewa zaś analiza wstępnej części tego wyroku. Mianowicie w pkt 29 wyroku Trybunał Sprawiedliwości przytoczył dosłowną pytania prejudycjalnego, w którym wprost wskazano na „waloryzację świadczenia” i „należności z tytułu tego, że wartość nabywcza pieniędzy spadła na skutek upływu czasu, co oznacza realną stratę dla spełniającego świadczenie pieniężne”, a w pkt 8 wyroku został przytoczony przepis art. 358 ( 1) § 3 k.c. Pytanie prejudycjalne Sądu krajowego zostało sformułowane w sposób obszerny i wskazywało na różne rodzaje świadczeń i ich podstawy faktyczne, dlatego też Trybunał Sprawiedliwości przeformułował i skrócił je, ujmując wszelkie roszczenia jako „rekompensatę” (pkt 63), która zdaniem Sądu Okręgowego ma tożsame znaczenie jak „roszczenia restytucyjne”, na które wskazywał Trybunał Sprawiedliwości w swoim wcześniejszym orzecznictwie.
Prawidłowość powyższej interpretacji znajduje potwierdzenie także w kolejnych orzeczeniach Trybunału Sprawiedliwości. Mianowicie w postanowieniu z dnia 11.12.2023 r., C-756/22, (...), Trybunał wskazał, że sprzeczne z przepisami dyrektywy 93/13 byłoby uprawnienie banku, zgodnie z którym ma on prawo żądać od konsumenta zwrotu „kwot innych niż kapitał wpłacony na poczet wykonania tej umowy oraz ustawowe odsetki za opóźnienie od chwili wezwania do zapłaty”. W końcu w postanowieniu z dnia 12.01.2024 r., C-488/23, N., Trybunał Sprawiedliwości wskazał, że przepisy powyższej dyrektywy sprzeciwiają się sądowej interpretacji przepisów krajowych, zgodnie z którą bank może żądać od konsumenta „rekompensaty polegającej na sądowej waloryzacji świadczenia wypłaconego kapitału w przypadku istotnej zmiany siły nabywczej danego pieniądza po wypłaceniu tego kapitału rzeczonemu konsumentowi”.
W powyższym kontekście Sąd Okręgowy miał na uwadze w szczególności wysokość roszczeń dochodzonych przez powoda w niniejszej sprawie. Mianowicie z tytułu wynagrodzenia za korzystanie z kapitału i waloryzacji powód zażądał łącznie kwoty 1.104,972,29 zł. Skoro poza wszelką wątpliwością zasądzenie należności z tytułu wynagrodzenia za korzystanie z kapitału pozostawałoby w sprzeczności z celem przepisów mających chronić konsumentów przed nieuczciwymi warunkami umownymi, to trudno byłoby inaczej ocenić roszczenie waloryzacyjne powoda, którego skutkiem byłoby obciążenie konsumenta należnością w tej samej kwocie w oparciu o inną podstawę prawną.
Na koniec należy wskazać, że brak przyznania powodowi prawa do dochodzenia sądowej waloryzacji przysługującego mu świadczenia nie oznacza, że nie przysługuje mu jakakolwiek rekompensata z tytułu utraty siły nabywczej pieniądza. Mianowicie rekompensatę taką stanowią odsetki ustawowe za opóźnienie, których jedną z funkcji jest funkcja waloryzacyjna15. Sąd zasądził na rzecz powoda odsetki ustawowe za opóźnienie za okres od dnia 11 kwietnia 2023 r. do dnia zapłaty, a zatem w dniu zamknięcia rozprawy (11 stycznia 2024 r.) odsetki te wynoszą łącznie 82.632,07 zł, czyli ok. 8,4% należności głównej w kwocie 982.958,74 zł. Z przyczyn podanych wcześniej Sąd uznał, że żądanie waloryzacji sądowej, z którym wystąpił powód, jest niezasadne, niemniej jednak gdyby przyjąć, że powód mógłby wystąpić z takim żądaniem co do samej zasady, to należy mieć na uwadze, że zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem, dokonując oceny żądania waloryzacyjnego, Sąd powinien wziąć pod uwagę wysokość odsetek ustawowych przysługujących wierzycielowi16. Na gruncie niniejszej sprawy powyższe oznacza, że skoro powodowi przysługuje prawo żądania odsetek ustawowych za opóźnienie w tak znaczącej wysokości, to strata powoda wynikająca z utraty siły nabywczej pieniądza została mu zrekompensowana w stopniu wystarczającym. Przyjęcie, że w tej sytuacji powód może żądać dalej idących należności z tytułu waloryzacji sądowej pozostawałby w sprzeczności z celem art. 358 1 § 3 k.c., a także celem polskich i unijnych przepisów chroniących konsumentów przed nieuczciwymi warunkami umownymi. Wobec tego uzasadniony jest wniosek, że choć wprawdzie doszło do istotnej zmiany siły nabywczej pieniądza po powstaniu zobowiązania, to jednak w świetle powyższych okoliczności Sąd doszedł do wniosku, że rozważenie interesów stron i zasady współżycia społecznego uzasadniają oddalenie powództwa w zakresie obejmującym żądanie waloryzacyjne powoda. Na koniec należy także wskazać, że w świetle krajowego orzecznictwa Sąd może odmówić sądowej waloryzacji świadczenia nawet jeżeli przesłanki z art. 358 1 § 3 k.c. zostały spełnione (o czym świadczy sformułowanie „sąd może”)17, co na gruncie niniejszej sprawy także uzasadnia oddalenie powództwa w podanym zakresie, przede wszystkim właśnie z tej przyczyny, że powodowi przysługują wobec pozwanego odsetki ustawowe za opóźnienie w bardzo znaczącej wysokości, a wobec tego zobowiązanie pozwanego do zapłaty kolejnych należności z tytułu waloryzacji stanowiłoby obciążenie go ponad miarę, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę fakt, że jest konsumentem, który przez kilkanaście lat realizował zobowiązania z umowy kredytu zawierającej niedozwolone postanowienia umowne.
Powództwo wzajemne.
W ocenie Sądu żądanie pozwanej o unieważnienie umowy kredytu wywodzone na podstawie art. 12 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym jest oczywiście nieuzasadnione. Jak wskazano w niniejszym uzasadnieniu, zawarta między stronami umowa jest nieważna ex tunc, zatem nie jest możliwe kolejne jej unieważnienie. Zatem Sąd nie widział podstaw do ustalenia nieważności łączącej strony umowy kredytu na podstawie art. 12 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 roku o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym. Wskazać w tym miejscu należy, iż zgodnie z sentencją uchwały SN z dnia 11 września 2020 r., sygn. akt III CZP 80/19 żądanie unieważnienia umowy przewidziane w art. 12 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (obecnie t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 2070), jest postacią roszczenia o przywrócenie stanu poprzedniego (art. 363 § 1 KC), którego skuteczne dochodzenie jest uzależnione od spełnienia ogólnych przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej. SN wskazał także w uzasadnieniu powołanej uchwały, iż wykładnia literalna, systemowa i celowościowa skłaniają zatem do wniosku, że przewidziane w art. 12 ust. 1 pkt 4 o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym żądanie unieważnienia umowy jest postacią żądania przywrócenia stanu poprzedniego (art. 363 § 1 k.c.), zmierzającego do konstytutywnego zniwelowania umowy i pokrycia już poniesionych uszczerbków, którego skuteczne dochodzenie jest uzależnione od spełnienia ogólnych przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej, w tym wykazania szkody. Oznacza to nie tylko, że dochodzenie unieważnienia umowy nie wymaga wykazania przesłanek nieważności umowy wynikających z odrębnej podstawy prawnej, ale w istocie to, iż nieważność umowy (art. 58 k.c.) albo jej wzruszenie (np. przez uchylenie się od skutków prawnych wady oświadczenia woli) wyklucza skuteczne wystąpienie z żądaniem unieważnienia umowy, gdyż nie może być konstytutywnie unieważniona umowa, które jest już nieważna. Tak też było w okolicznościach niniejszej sprawy, wskutek czego uznać należało, iż żądanie pozwanej w analizowanym zakresie stało się bezprzedmiotowe, z uwagi na stwierdzenie nieważności umowy m.in. na podstawie art. 58 k.c. oraz art. 3581 k.c.
Koszty procesu.
Sąd na podstawie art. 102 k.p.c. odstąpił od obciążania pozwanej kosztami procesu z uwagi na jej złą sytuację materialną. Na uwagę zasługuje fakt, że umowa kredytu została wypowiedziana przez powoda ponieważ pozwana nie spłacała rosnących rat kredytu. Obecnie prowadzi działalność gospodarczą, jednakże po uregulowaniu opłat do dyspozycji zostaje jej 5 tysięcy zł. Pozwana zadeklarowała, że w celu rozliczenia się z bankiem skorzysta z pomocy rodziny lub ma zamiar sprzedaży nieruchomości. W ocenie Sądu obciążanie pozwanej znacznymi kosztami procesu w kontekście przegranej sprawy naraziłoby ją na poważne konsekwencje finansowe, uniemożliwiające zaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych. Przede wszystkim zaś należy mieć na uwadze, że wobec uwzględnienia powództwa banku pozwana jest już zobowiązana o zapłaty kwoty, która wraz z odsetkami przekracza milion złotych, a zatem stanowi olbrzymie obciążenie i w tej sytuacji zobowiązanie jej do zapłaty dodatkowo kosztów procesu byłoby sprzeczne z zasadą humanitaryzmu.
1 por. uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20.06.2018 r., III CZP 29/17,
2 por.:
- wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 3.10.2019 r., C-290/18, D.,
- wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 29.04.2021 r., C-19/20, (...),
3 por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 8.09.2022 r., C-80/21 – C-82/21, (...), pkt 78,
4 por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 8.09.2022 r., C-80/21 - C-82/21, (...), pkt 76,
5 por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11.12.2019 r., V CSK 382/18,
6 por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 28.04.2022 r., III CZP 40/22,
7 por.:
- uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16.02.2021 r., III CZP 11/20,
- uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z mocą zasady prawnej z dnia 7.05.2021 r., III CZP 6/21,
8 por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 13.05.2022 r., III CZP 46/22,
9 por. wyroku Sądu Najwyższego z dnia 24.02.2005 r., I CK 454/04,
10 por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28.03.2012 r., V CSK 157/11,
11 por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 15.06.2023 r., C-520/21,(...)., pkt 84,
12 por.:
- wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 września 2009 r., V CSK 33/09,
- wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 sierpnia 2012 r., II CSK 31/12,
13 por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 kwietnia 2003 r., I CKN 316/01.
14 por.:
- uchwała Sądu Najwyższego z dnia 9 grudnia 2021 r. III CZP 85/20,
- uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 14 maja 1998 r., III CZP 12/98.
15 por.:
- wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16.09.1993 r., I PRN 70/93,
- uchwała Sądu Najwyższego z dnia 15.04.1994 r., I PZP 15/94,
- wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4.08.1994 r., I PRN 49/94,
- wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14.04.1997 r., II CKN 110/97,
- wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22.04.1997 r., III CKN 36/96,
- wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19.05.1998 r., II CKN 756/97,
- wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22.02.2001 r., II CKN 404/00,
- wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27.02.2019 r., II CSK 17/18,
- postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 16.05.2019 r., I CSK 655/18,
- wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30.06.2020 r., III CSK 347/17,
- postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 16.05.2019 r., I CSK 655/18,
16 por.:
- wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1.10.1997 r., I PKN 314/97,
- wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19.05.1998 r., II CKN 756/97,
- wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25.07.2001 r., I CKN 127/01,
17 por.:
- uchwała Sądu Najwyższego z dnia 15.04.1994 r., I PZP 15/94,
- wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17.06.1998 r., II CKN 607/97.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: sędzia Michał Maj
Data wytworzenia informacji: