Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

XXVIII C 17247/22 - zarządzenie, wyrok, uzasadnienie Sąd Okręgowy w Warszawie z 2024-02-21

Sygn. akt XXVIII C 17247/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 lutego 2024 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie, XXVIII Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Ewa Uchman

Protokolant: sekretarz sądowy Ismena Kyc

po rozpoznaniu w dniu 2 lutego 2024 r. w Warszawie na rozprawie

sprawy z powództwa P. Z.

przeciwko (...) Bank S. A. z siedzibą w W.

o zapłatę i ustalenie

1.  ustala, że nie istnieje stosunek prawny wynikający z umowy kredytu zabezpieczonego na nieruchomości (...) nr (...) zawartej w dniu 15 września 2011 r. pomiędzy powodem i pozwanym, z uwagi na nieważność tej umowy;

2.  zasądza od pozwanego (...) Bank S.A. z siedzibą w W. na rzecz powoda P. Z. kwotę 43.985,38 EUR (czterdzieści trzy tysiące dziewięćset osiemdziesiąt pięć euro i 38/100) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 21 września 2022 r. do dnia zapłaty;

3.  w pozostałym zakresie oddala powództwo;

4.  zasądza od pozwanego (...) Bank S.A. z siedzibą w W. na rzecz powoda P. Z. koszty procesu, w tym koszty zastępstwa procesowego, pozostawiając szczegółowe wyliczenie ich wysokości referendarzowi sądowemu.

Sygn. akt XXVIII C 17247/22

UZASADNIENIE WYROKU

z dnia 21 lutego 2024 r.

Powód P. Z. wystąpił z pozwem skierowanym przeciwko pozwanemu (...) Bank S.A. z siedzibą w W., wnosząc o:

1.  zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 43.985,38 EUR wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty,

2.  ustalenie, że pomiędzy stronami nie istnieje stosunek kredytu wynikający z umowy kredytowej nr (...) z dnia 15 września 2011 r. zawartej między powodem a pozwanym, z uwagi na nieważność tej umowy.

W uzasadnieniu powód podniósł, że strony zawarły umowę kredytu, przy czym pozwany posługiwał się wzorcem umowy zawierającym klauzule abuzywne (szczegółowo opisane w pozwie i dalszych pismach procesowych), wskutek czego umowa ta jest nieważna. W konsekwencji zdaniem powoda wszystkie spełnione przez niego na rzecz pozwanego świadczenia pieniężne, które Bank pobrał w wykonaniu nieważnej umowy w okresie od 15 września 2011 r. do 14 czerwca 2022 r. podlegają zwrotowi jako nienależne (pozew – k.3-13v).

W odpowiedzi na pozew pozwany (...) Bank S.A. z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości, oraz o zasądzenie od strony powodowej na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa prawnego oraz kosztów opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, według norm przepisanych (odpowiedź na pozew – k. 46-63).

Wezwany przez Sąd do zajęcia stanowiska, czy kwestionuje, że w wykonaniu spornej umowy powód uiścił na rzecz pozwanego Banku kwoty szczegółowo określone w pozwie, których zwrotu dochodzi w niniejszym procesie jako uiszczonych na podstawie nieważnej umowy, pozwany oświadczył, że kwestionuje powództwo co do zasady, jak i co do wysokości (odpowiedź na pozew k.48).

Pełnomocnik pozwanego w odpowiedzi na pozew podniósł zarzut zatrzymania na wypadek stwierdzenia nieważności umowy kredytu (k.62v)

Pouczony o konsekwencjach prawnych i faktycznych upadku umowy powód oświadczył, iż jest świadomy skutków ustalenia nieważności umowy, zgadza się na objęcie go ochroną konsumenta i nie chce być związany zawartą umową w całości ( Oświadczenie ustne powoda – protokół rozprawy k.176-178v).

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 1 sierpnia 2008 r. powód złożył – wypełniony na druku Banku – wniosek o udzielenie kredytu hipotecznego. We wniosku wskazano, że powód jest kawalerem, posiada wykształcenie wyższe oraz prowadzi działalność gospodarczą. Wraz z wnioskiem kredytowym strona powodowa podpisała także oświadczenie o następującej treści: „Oświadczam, że w pierwszej kolejności zostałem poinformowany o możliwości zaciągnięcia kredytu w PLN. Na podstawie przedstawionej symulacji spłat dla kredytu udzielonego w PLN i symulacji spłat dla kredytu indeksowanego walutą zdecydowałem o wyborze oferty kredytu indeksowanego walutą, świadomie akceptując ryzyko związane ze wzrostem kursu waluty i tym samym wzrostem miesięcznej raty i całego zadłużenia. Zmiana wysokości miesięcznej raty, w związku ze wzrostem kursu waluty, została w sposób zrozumiały przedstawiona w postaci symulacji spłaty.”

W dniu 15 września 2011 r. została zawarta Umowa kredytu zabezpieczonego na nieruchomości (...) nr (...), na podstawie której pozwany Bank udzielił kredytobiorcy (stronie powodowej) kredytu, na warunkach określonych w umowie oraz w Regulaminie udzielania kredytów zabezpieczonych na nieruchomości (Regulamin), stanowiącym załącznik do umowy (§ 1 ust. 1 Umowy).

Kwota kredytu wynosiła 388.865,83 PLN, przy czym kredyt był indeksowany walutą euro (EUR), okres kredytowania wynosił 420 miesięcy, a kredyt był oprocentowany według zmiennej stopy procentowej, stanowiącej sumę stawki LIBOR 3M i stałej marży banku (§ 2 ust. 1 Umowy).

Kredyt był przeznaczony na sfinansowanie zwrotu Bankowi kosztu związanego z płatnością przez Bank składki z tytułu ubezpieczenia na życie, sfinansowania opłat związanych z kredytem tj. składką z tytułu NWW, a także sfinansowanie nabycia prawa własności nieruchomości mieszkalnej opisanej w § 2 ust. 6 umowy (§ 2 ust. 2 i 6A Umowy).

Koszty kredytu obejmowały m.in. koszty z tytułu różnic kursowych i spreadu walutowego – w przypadku kredytów indeksowanych (§ 2 ust. 7 lit. m).

W Umowie zastrzeżono, że w przypadku kredytów indeksowanych: 1) kredyt indeksowany walutą będzie uruchomiony po przeliczeniu wg kursu kupna waluty ogłoszonym w siedzibie banku w dniu dokonywania wypłaty kredytu lub jego transzy. Obowiązujący w dniu uruchomienia kurs kupna waluty określi ostateczną, wyrażoną w walucie wysokość zadłużenia z tytułu kredytu, z zastrzeżeniem pkt 2, 2) w przypadku kredytu wypłaconego w transzach, ostateczna kwota zadłużenia będzie stanowiła sumę wyrażonych w walucie, wszystkich wypłaconych transz kredytu, 3) wysokość spreadu walutowego będzie miała wpływ na wysokość uruchomionej oraz pozostałej do spłaty kwoty kredytu, 4) o wysokości zadłużenia w walucie bank będzie zawiadamiał kredytobiorcę zgodnie z postanowieniami § 6 ust. 7 umowy, 5) podstawą rozliczenia zadłużenia z tytułu udzielonego kredytu jest jego wysokość wyrażona w walucie obcej do której jest indeksowany (§ 5 ust. 7).

W przypadku kredytu indeksowanego, spłacanego w PLN, rata kredytu będzie przeliczona wg kursu sprzedaży waluty ogłoszonym w siedzibie banku w dniu dokonywania spłaty (§ 6 ust. 10 Umowy).

W przypadku kredytu indeksowanego spłacanego w walucie indeksacyjnej, rata kredytu będzie płatna w tej walucie (§ 6 ust. 11 Umowy).

Umowa stanowiła, że w okresie spłaty kredytu indeksowanego, kredytobiorca ma prawo do zmiany sposobu spłaty kredytu na spłaty w walucie indeksacyjnej, lub spłaty dokonywane w PLN (§ 6 ust. 12).

Zgodnie z Umową w przypadku stwierdzenia przez bank zagrożenia spłaty kredytu z uwagi na niekorzystne zmiany kursu waluty i wzrost ryzyka kursowego, w celu ograniczenia tego ryzyka bank wystąpi do kredytobiorcy z wnioskiem o dokonanie przewalutowania kredytu. W przypadku braku współpracy ze strony kredytobiorcy bank zastrzega sobie prawo do renegocjacji warunków umowy (§ 12 ust. 4).

Dowód: umowa – k. 17-23v

W dacie zawarcia umowy kredytu strona powodowa podpisała załącznik do tej umowy – „Przykład wpływu zmiany kursu walutowego na zmianę raty kredytu”, w którym wskazano, że przy kredycie w kwocie 200.000 PLN indeksowanym do EUR, zaciągniętym na okres 360 miesięcy przy oprocentowaniu 6% przy kursie kupna EUR z dnia uruchomienia kredytu wynoszącym 3,20 PLN, wzrost kursu sprzedaży EUR powoduje wzrost kapitału do spłaty i wysokości rat, a w szczególności przy kursie sprzedaży EUR wynoszącym 4,58 PLN kapitał do spłaty wyniesie 286.250 PLN, a wysokość raty 2.228,17 PLN. Pod powyższą symulacją znalazła się adnotacja o następującej treści: „Niniejszym oświadczam, że: 1) na podstawie przedstawionego przykładu wpływu zmiany kursu walutowego na zmianę raty kredytu świadomie akceptuję ryzyko związane ze wzrostem kursu waluty i tym samym wzrostem miesięcznej raty, 2) zapoznałem się z występowaniem spreadu walutowego i akceptuję jego wpływ na wysokość całego zadłużenia.”

(dowód: wniosek o kredyt hipoteczny k. 79-82, przykład wpływu zmiany kursu – k. 83, oświadczenie – k.84 )

Integralną częścią zawartej przez strony Umowy był Regulamin udzielania osobom fizycznym kredytów zabezpieczonych na nieruchomości (...) , który zawierał postanowienia o następującej treści.

Spread walutowy – różnica pomiędzy kursem sprzedaży a kursem zakupu waluty obcej ogłaszanym przez bank w tabeli kursów walut (§ 1 ust. 2 pkt 26).

Bank udziela kredytów zabezpieczonych na nieruchomości w PLN lub indeksowanych walutą CHF lub EUR w formie bezgotówkowej na warunkach określonych w regulaminie oraz umowie (§ 2 ust. 1).

Kredyt indeksowany walutą CHF/EUR będzie wypłacany wg kursu kupna waluty CHF/PLN, ogłoszonym w siedzibie banku w dniu dokonywania wypłaty kredytu lub jego transzy (§ 5 ust. 4).

Bank ma prawo do zmiany zasad ustalania spreadu walutowego (§ 12 ust. 5).

W przypadku zmiany zasad ustalania spreadu walutowego, bank doręczy kredytobiorcy zmienione zasady za pośrednictwem poczty lub, jeżeli kredytobiorca, wyraził zgodę, w formie elektronicznej na podany przez kredytobiorcę adres mailowy (§ 12 ust. 6)

Dowód: regulamin – k. 24-27, 84-97

Powód zawarł umowę kredytu celem zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych – zakupu domu. Kredyt nie miał związku z działalnością gospodarczą. Z ofertą kredytu powód zapoznał się u pośrednika. Zaproponowano mu kredyt powiązany z walutą EUR jako najtańszy i możliwy do uzyskania, gdyż powód nie miał zdolności kredytowej na kredyt w walucie krajowej. Nie poinformowano go jednak szczegółowo o ryzykach związanych z zaciągnięciem kredytu waloryzowanego do waluty obcej, w szczególności nie wyjaśniono pojęcia ryzyka kursowego. Nie wytłumaczono, na czym polega mechanizm indeksacji zastosowany w umowie oraz w jaki sposób Bank ustala kursy walut w tabelach kursów stosowanych przez Bank. Nie uświadomiono mu, że ewentualny wzrost kursu EUR wpłynie również na saldo kredytu, nie tylko na wysokość raty. Kredytobiorca nie został uprzedzony, że jego umowa będzie rozliczana w oparciu o jednostronnie kształtowany przez kredytodawcę kurs waluty EUR. Doradca kredytowy nie poinformował również powoda, że jest możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w EUR oraz założenia rachunku walutowego. Umowa nie podlegała negocjacjom. Bank posługiwał się wzorcem umowy o standardowej dla wszystkich klientów treści. W dacie zawarcia umowy powód prowadził działalność gospodarczą w branży obrót nieruchomościami. Nigdy jednak nie prowadził działalności zawodowej w kredytowej działalności, która była wykorzystywana przez powoda i jego rodzinę wyłącznie w celach mieszkaniowych.

(dowód: przesłuchanie powoda – protokół rozprawy k.176-178v)

Środki finansowe z Umowy kredytu zostały Kredytobiorcy, po złożeniu przez niego dyspozycji wypłaty, wypłacone w złotych polskich.

( okoliczność bezsporna).

W wykonaniu zawartej umowy kredytobiorca zapłacił pozwanemu Bankowi – od dnia zawarcia umowy do dnia 14 czerwca 2022 r. kwotę 43.985,38 EURO.

(dowód: Zaświadczenie banku – k. 28-31, historia rachunku kredytowego – k. 100-132).

Sąd Okręgowy ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie powołanych powyżej dowodów. Sąd dał wiarę dokumentom związanym z procesem zawarcia umowy kredytowej, zwłaszcza, że nie były kwestionowane przez żadną ze stron procesu. Sąd nie znalazł przeto podstaw, by poddawać w wątpliwość moc dowodową i autentyczność tychże dokumentów.

Sąd dał wiarę zeznaniom powoda przesłuchanego w charakterze strony, albowiem były one rzeczowe, spójne i logiczne. W sprawie nie przedstawiono też dowodów przeciwnych, mogących podważyć moc dowodową wskazanych zeznań. Z relacji powoda wynika, że zdecydował się na podpisanie z pozwanym Bankiem umowy kredytowej, działając w przeświadczeniu - wywołanym postępowaniem Banku - że decyduje się na produkt bezpieczny, nie obarczony żadnym ryzykiem finansowym.

Sąd ocenił, iż nieprzydatne dla rozstrzygnięcia sprawy są zeznania świadka J. D. (1) (protokół rozprawy – k.176v), albowiem świadek nie brała bezpośredniego udziału w zawieraniu umowy z powodem, a jedynie formalnie podpisywała umowę jako pełnomocnik Banku.

W tożsamy sposób Sąd ocenił zeznania świadka D. S. (protokół rozprawy – k.176v-177), albowiem świadek podpisywał się na umowie jako pełnomocnik Banku, nie brał bezpośredniego udziału w prezentowaniu powodowi oferty kredytu oraz zawieraniu z nim umowy, a jego relacja odnosiła się do ogólnych zasad i procedur, jakich powinni modelowo przestrzegać pracownicy Banku.

Sąd na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. pominął wniosek dowodu z opinii biegłego sądowego, gdyż wobec przyjętej przez Sąd podstawy wyrokowania (omówionej poniżej) fakty, na które zostały one zgłoszony, były nieistotne dla rozstrzygnięcia.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie niemal w całości.

W pierwszej kolejności Sąd dokonał oceny, czy strona powodowa posiada interes prawny w żądaniu ustalenia (art. 189 k.p.c.).

Zgodnie z art. 189 kpc powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Oznacza to, że powództwo o ustalenie może być uwzględnione, jeżeli spełnione są dwie przesłanki merytoryczne: interes prawny oraz wykazanie prawdziwości twierdzeń powodów o tym, że dany stosunek prawny rzeczywiście istnieje lub nie istnieje. Pierwsza z tych przesłanek warunkuje określony skutek tego powództwa, decydując o dopuszczalności badania i ustalania prawdziwości twierdzeń powoda. Wykazanie zaś istnienia drugiej z w/w przesłanek decyduje o kwestii zasadności powództwa (tak też: wyrok SN z 27.06.2001 r., II CKN 898/00, LEX nr 52613).

Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem interes prawny w rozumieniu art. 189 kpc występuje wówczas gdy zachodzi obiektywna niepewność stanu prawnego lub prawa (por. wyrok SN z 21.02.1997 r., II CKU 7/97, Prok. i Prawo 1997/6/39).

Interes prawny zachodzi, jeżeli sam skutek, jaki wywoła uprawomocnienie się wyroku ustalającego, zapewni powodom ochronę jego prawnie chronionych interesów, czyli definitywnie zakończy spór istniejący lub prewencyjnie zapobiegnie powstaniu takiego sporu w przyszłości (por. wyrok SA w Poznaniu z dnia 5.04.2007 r., III AUa 1518/05, LEX nr 257445).

Powództwo o ustalenie może być wniesione w każdym czasie, gdyż żąda się w nim ustalenia prawa lub stosunku prawnego według stanu istniejącego w chwili wyrokowania. Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w sprawie II CSK 687/13, uzależnienie powództwa o ustalenie od interesu prawnego należy pojmować elastycznie z uwzględnieniem celowościowej wykładni pojęcia interesu prawnego, konkretnych okoliczności danej sprawy, i od tego, czy w drodze innego powództwa strona może uzyskać pełną ochronę swoich praw. Należy też uwzględnić szeroko pojmowany dostęp do sądów w celu zapewnienia ochrony prawnej.

Interes prawny zachodzi więc, jeżeli sam skutek, jaki wywoła uprawomocnienie się wyroku ustalającego, zapewni stronie powodowej ochronę jej prawnie chronionych interesów, czyli definitywnie zakończy spór istniejący lub prewencyjnie zapobiegnie powstaniu takiego sporu w przyszłości. Postępowanie cywilne oparte jest bowiem na założeniu, że realizacja praw na drodze sądowej powinna być celowa i możliwie prosta, udzielana bez mnożenia postępowań. Założenie to realizuje wymaganie wykazania interesu prawnego w wypadku żądania ustalenia istnienia (nieistnienia) stosunku prawnego lub prawa i przyjęcie jako zasady, że możliwość uzyskania skuteczniejszej ochrony w drodze innego powództwa podważa interes prawny w żądaniu ustalenia. Istnienie interesu prawnego przyjmuje się zawsze, gdy istnieje niepewność stanu prawnego lub gdy stronie nie stoi otworem droga procesu o świadczenie, a strona przeciwna kwestionuje jej prawo lub stosunek prawny ( por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 25 września 2013r., sygn. I ACa 773/13, Lex nr 1392106).

Nie sposób jest nie zauważyć, że celem, dla którego strona powodowa zdecydowała się na wystąpienie o ochronę swych materialnoprawnych roszczeń do Sądu, jest podważenie skuteczności oraz ważności umowy, a tym samym - podstaw dla wniesionych już rat kredytowych, jak również rat, których termin płatności jeszcze nie zapadł. W tym stanie rzeczy nie sposób jest przyjąć, że wyrok w sprawie o zapłatę definitywnie zakończy istniejący pomiędzy stronami umowy spór.

Wyrażenie tej kwestii wprost w sentencji wyroku usunie wszelkie wątpliwości na przyszłość, w szczególności gdyby pozwany planował dochodzić wobec powodów jakichkolwiek roszczeń zwrotnych.

Podnieść należy, że z mocy wiążącej wyroku o świadczenie korzysta jedynie rozstrzygnięcie, nie rozciąga się ona natomiast na kwestie pozostające poza sentencją, w tym ustalenia i oceny dotyczące stosunku prawnego stanowiącego podstawę żądania, o którym orzeczono. Moc wiążąca w zakresie ustanowionym w art. 365 k.p.c. odnosi się tylko do „skutku prawnego”, który stanowił przedmiot orzekania i nie oznacza związania sądu (i stron) ustaleniami zawartymi w uzasadnieniu orzeczenia.

Takie wąskie ujęcie zakresu mocy wiążącej prawomocnego wyroku dominuje zarówno w piśmiennictwie, jak i w orzecznictwie. Stanowisko to można ująć syntetycznie w tezie, że wynikająca z art. 365 § 1 k.p.c. moc wiążąca wyroku dotyczy związania sentencją, a nie uzasadnieniem wyroku sądu, czyli przesłankami faktycznymi i prawnymi przyjętymi za jego podstawę, gdyż zakresem prawomocności materialnej jest objęty tylko ostateczny wynik rozstrzygnięcia, a nie jego przesłanki ( por. orzeczenia Sądu Najwyższego: z 13 stycznia 2000 r., sygn. II CKN 655/98, Lex nr 51062; z 23 maja 2002 r., sygn. IV CKN 1073/00, LEX nr 55501; z 08 czerwca 2005 r., sygn. V CK 702/04, Lex nr 402284; z 03 października 2012 r. sygn. II CSK 312/12, Lex nr 1250563).

Mając powyższe na uwadze, Sąd uznał, że nie budzi wątpliwości niepewność stanu prawnego powodująca potrzebę uzyskania ochrony prawnej w niniejszej sprawie. Strona powodowa zgłaszając zarzuty dotyczące zasadności wykonywania spornego stosunku prawnego, w istocie wykazała, że rozstrzygnięcie w niniejszej sprawie będzie rzutować na dalsze prawa i obowiązki stron spornej Umowy kredytowej. Wydany w przedmiotowej sprawie wyrok stanowić będzie definitywną odpowiedź na pytanie, czy strony są zobowiązane do wykonywania spornej umowy w dotychczasowy sposób. W przypadku zaś zarzutu abuzywności powołanych klauzul, powstaje uzasadniona obiektywnie wątpliwość, czy strony są związane pozostałymi postanowieniami umowy oraz czy umowa dalej powinna być wykonywana, a jeśli tak - to w jaki sposób. Merytoryczne rozpoznanie żądań strony powodowej zgłoszonych w niniejszym postępowaniu, zakończy zatem definitywnie istniejący między stronami spór – rozstrzygnie o tym, czy strona powodowa na podstawie Umowy kredytowej jest obowiązana do określonych świadczeń pieniężnych na rzecz pozwanego Banku do końca okresu obowiązywania umowy, jak również utrzymywania, ustanowionych na jej podstawie zabezpieczeń wierzytelności.

Konstatując powyższe rozważania, wskazać należy, iż Sąd uznał, że strona powodowa posiada interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności Umowy kredytu, z której wynikają dalej idące skutki.

W następstwie przyjętego powyżej stanowiska, Sąd poddał ocenie zarzut nieważności przedmiotowej umowy.

Rozstrzygając przedmiotową sprawę, Sąd miał na względzie brzmienie art. 385 1 § 1 k.c. stanowiącego, że postanowienia umowy zawieranej z konsumentem, które nie zostały z nim indywidualnie uzgodnione, nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Nie dotyczy to jedynie postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Ustalenie bowiem, że poszczególne postanowienia Umowy są postanowieniami niedozwolonymi, ma znaczenie ze względu na skutki prawne, jakie rodzi uznanie postanowienia umowy za abuzywne. Wówczas, zgodnie z art. 385 1 § 2 k.c., zamieszczona w umowie klauzula abuzywna nie wiąże konsumenta, a strony są związane umową w pozostałym zakresie.

Z przytoczonego przepisu 385 1 k.c. wynika zatem, że możliwość uznania danego postanowienia umownego za niedozwolone i wyeliminowanie go z umowy zależy od spełnienia następujących przesłanek: postanowienie nie zostało uzgodnione indywidualnie, kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, naruszając interesy konsumenta, nie dotyczy sformułowanych w sposób jednoznaczny głównych świadczeń stron, w tym ceny lub wynagrodzenia. Powyższe przesłanki muszą zostać spełnione łącznie.

Dla charakterystyki sankcji z art. 385 1 k.c. istotne jest nadto, że w świetle art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich klauzula abuzywna nie wiąże konsumenta, co sąd ma obowiązek uwzględnić z urzędu – jeżeli dysponuje niezbędnymi danymi – także wtedy, gdy konsument nie wystąpił z żądaniem stwierdzenia jej nieważności (tak: SN w uzasadnieniu uchwały z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21).

Podnieść należy, że Sąd nie miał wątpliwości, iż powód zawarł umowę jako konsument . W myśl art. 22 1 k.c. za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Powód zawarł przedmiotową Umowę jako osoba fizyczna, celem zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych, a kredyt nie miał związku z żadną działalnością gospodarczą. Pomimo że w dacie zawarcia umowy powód był przedsiębiorcą, to jednak kredytowana nieruchomość była wykorzystywana przez niego wyłącznie w celach prywatnych (rodzinnych). Z całą zatem pewnością powodowi przysługuje status konsumenta.

Postępowanie dowodowe przeprowadzone w sprawie nie wykazało, aby postanowienia umowne były indywidualnie negocjowane między stronami, a powód miał realny wpływ na poszczególne zapisy umowne.

Sąd w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę w pełni podziela niemal jednolicie przyjmowany w orzecznictwie pogląd, że postanowienia umowne pozostawiające bankowi swobodę w zakresie określania wysokości kursu są postanowieniami niedozwolonymi w rozumieniu art. 385 1 § 1 kc. Innymi słowy, Sąd Okręgowy nie miał wątpliwości, że mechanizm ustalania kursów waluty na podstawie tabel kursowych banku jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami, narusza rażąco interesy konsumenta i równowagę kontraktową stron, a klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści, a przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną banku, jest klauzulą niedozwoloną w rozumieniu art. 385 1 § 1 kc . Niedozwolone postanowienie umowne jest od początku, z mocy samego prawa, dotknięte nieważnością na korzyść konsumenta, który następczo może udzielić świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną (por. wyroki z dnia 10 maja 2022 r., II CSKP 285/22, z dnia 28 kwietnia 2022 r., III CZP 40/22; z dnia 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18 ; uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego o mocy zasady prawnej z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, uchwała Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 2007 r., III CZP 62/07; uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, oraz wyroki Sądu Najwyższego z dnia 30 maja 2014 r., III CSK 204/13, z dnia 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16, z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, z dnia 24 października 2018 r., II CSK 632/17, z dnia 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, z dnia 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17; z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/19).

W przedmiotowej sprawie zawarta przez strony umowa zawierały powyższe postanowienia niedozwolone w § 5 ust. 7 pkt 1 i § 6 ust. 10 umowy oraz § 5 ust. 4 i § 12 ust. 5 Regulaminu.

Umowa kredytu nie precyzowała sposobu ustalania kursu waluty w tabelach Banku, pozostawiając w tym zakresie pełną swobodę pozwanemu. Nie odnosiła się do jakichkolwiek obiektywnych i weryfikowalnych kryteriów ustalania powyższych parametrów. Wysokość świadczenia własnego Banku mogła być zatem dowolnie i arbitralnie określana przez Bank, podobnie zresztą jak wysokość świadczenia kredytobiorcy. Klauzula tego rodzaju godzi zatem w istotę zobowiązania. Jest bowiem oparta na schemacie „zapłacę tyle, ile chcę”, w zależności od dowolnie przyjętego przez pozwanego kursu waluty. Podobnie postanowienie zezwalające wierzycielowi na swobodne określenie wysokości świadczenia kredytobiorcy oddaje go całkowicie we władzę wierzyciela, który może dowolnie wpływać na jego sytuację ekonomiczną. Sprzeczność z takiej klauzuli naturą zobowiązania wynika w tym przypadku z wprowadzenia do kontraktu elementu nadrzędności jednej ze stron i podporządkowania drugiej, co jest obce stosunkom zobowiązaniowym w ogólności. Nie budzi wątpliwości Sądu, że podobne zapisy umowy godzą w równowagę kontraktową stron i rażąco naruszają interesy konsumenta, skoro umożliwiają Bankowi jednostronne kształtowanie sytuacji kredytobiorcy w zakresie wysokości jego zobowiązań wobec banku, a nadto naruszają zasadę lojalności kontraktowej i są sprzeczne z dobrymi obyczajami. Zastrzeżenie dla siebie przez Bank uprawnienia do dowolnego kształtowania wysokości zobowiązań kredytobiorcy, wobec braku ścisłych kryteriów ustalenia wysokości kursów waluty denominacyjnej/indeksacyjnej, przy braku przyznania drugiej stronie umowy instrumentów, które pozwoliłyby chociażby na późniejszą weryfikację prawidłowości ustalanych przez bank kursów, jest postępowaniem nieuczciwym, rażąco naruszającym równowagę stron umowy na korzyść kredytodawcy, który nie tylko może żądać spełnienia świadczenia w określonej przez siebie wysokości, ale też korzystać z szeregu postanowień o charakterze sankcji (m.in. podwyższone karne oprocentowanie, możliwość wypowiedzenia umowy), gdyby kredytobiorca takiego świadczenia nie spełniał.

Omawiana klauzula indeksacyjna określała główny przedmiot umowy (por. wyroki TSUE: C-260/18, C-118/17, C-51/17, pkt. 68 oraz C-186/16), jednakże niejednoznaczny sposób jego sformułowania otwiera drogę do ich kontroli na podstawie art. 385 1 § 1 kc. Umowa ta nie została indywidualnie wynegocjowana, albowiem Bank posługiwał się gotowym wzorcem umowy o standardowej dla wszystkich kredytobiorców treści. Materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie wykazał, aby powód miał możliwość negocjowania postanowień co do ryzyka kursowego, w szczególności poprzez wprowadzenie górnego pułapu tego ryzyka lub zastosowanie innych mechanizmów zabezpieczających interesy konsumenta.

Sąd uznał nadto, że umowa nie zawierała jednoznacznej treści również z tej przyczyny, że pozwalała Bankowi dowolnie kształtować wysokość zobowiązania własnego oraz zobowiązania konsumenta poprzez wprowadzenie niejasnych mechanizmów przeliczeniowych, opartych na tabelach kursów walut jednostronnie kształtowanych przez Bank.

Podnieść przy tym należy, iż w ramach umowy kredytu waloryzowanego do waluty obcej, narażającej konsumenta na ryzyko kursowe, nie spełnia wymogu przejrzystości przekazywanie temu konsumentowi informacji, nawet licznych, jeżeli opierają się one na założeniu, że przez cały okres obowiązywania tej umowy kurs waluty nie wzrośnie lub wzrośnie nieznacznie. Nie można mówić o przejrzystości zapisów umowy, jeśli konsument nie został powiadomiony przez przedsiębiorcę o kontekście gospodarczym mogącym wpłynąć na zmiany kursów wymiany walut, tak że konsument nie miał możliwości konkretnego zrozumienia potencjalnie poważnych konsekwencji dla jego sytuacji finansowej, które mogą wyniknąć z zaciągnięcia kredytu denominowanego w walucie obcej.” (por. pkt. 73 i 74 wyroku TSUE C-776/19 do C-782/19).

Podkreślić nadto trzeba, że Trybunał Sprawiedliwości wykłada obowiązek sformułowania postanowienia zawierającego ryzyko kursowe prostym i zrozumiałym językiem jednakowo dla wszystkich typów umów kredytu, które wprowadzają takie ryzyko po stronie konsumenta.

Porównanie powyższego standardu z zakresem informacji udzielonych powodom przez pozwanego na temat ryzyka kursowego na etapie zawierania umowy prowadzi do wniosku, że postanowienie wprowadzające waloryzację do waluty obcej nie zostało sformułowane przez pozwanego prostym i zrozumiałym językiem, pomimo poprawności stylistycznej i językowej. Zakres udzielonych informacji o ryzyku kursowym ograniczył się do blankietowej formuły, którą powodowie podpisali bez zrozumienia i wyjaśnienia jej znaczenia przez pracownika Banku. Pozwany nie przedstawił żadnych konkretnych informacji, takich jak przykładowo prognozy wahań kursu EURO w okresie kredytowania, informacje o czynnikach ryzyka wzrostu kursu oraz symulacje wskazujące, jak kształtowałby się koszt kredytowania, jakie byłyby saldo zadłużenia i rata w PLN w przypadku przewidywanych zmian kursu EURO w okresie kredytowania, zarówno przy prognozie optymistycznej, jak też w wariancie pesymistycznym, w razie wystąpienia negatywnych zjawisk ekonomicznych lub politycznych w Polsce i na świecie, skutkujących znacznym osłabieniem się złotego do tej waluty. Konsument nie był zatem w stanie samodzielnie określić zasad ustalania zobowiązania pieniężnego, w tym wysokości łącznego zadłużenia, jak i wysokości każdej kolejnej raty. Oznacza to, że w istocie nie był określony główny przedmiot umowy.

Wobec powyższego Sąd Okręgowy ocenił, że omawiana klauzula waloryzacyjna, która wprowadziła do umowy ryzyko kursowe, uzależniając wysokość salda w PLN i raty w PLN od przyszłych kursów EURO, nie została wyrażona językiem prostym i zrozumiałym.

Powyższe również kwalifikuje umowę jako zawierającą klauzule abuzywne w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c.

Przyjętej przez Sąd oceny prawnej nie zmienia okoliczność, iż zawarta przez strony umowa od początku przewidywała możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w walucie EUR (§ 6 ust. 11). Zważyć bowiem należy, że umożliwienie kredytobiorcy spłaty bezpośrednio w walucie obcej nie zlikwidowało źródła nieważności klauzul indeksacyjnych, jakim było zastrzeżenie do wyłącznej kompetencji Banku prawa do arbitralnego kształtowania kursu waluty, przyjętego do przeliczenia świadczeń stron (w tym kapitału) już przy wypłacie kredytu, a następnie przy ustalaniu wysokości poszczególnych rat. Sąd uznał nadto, że pozwany naruszył dobre obyczaje, a to poprzez niewypełnienie obowiązku informacyjnego na etapie kontraktowania, co omówiono powyżej. Podkreślić ponownie należy, iż w ocenie Sądu klient Banku winien zostać pouczony i poinformowany w zrozumiały i obrazowy sposób o sytuacji ekonomicznej, w jakiej potencjalnie może się znaleźć w przypadku wzrostu kursu waluty kreedytu. Zwiększenie raty kredytu i jego salda ekonomicznego (na skutek ryzyka walutowego) w oczywisty sposób wpływa na stan majątkowy kredytobiorcy uzyskującego dochody w walucie krajowej. Dla dokonania prawidłowej oceny korzyści i ryzyka płynącego z zawarcia umowy kredytu związanego z walutą, a zwłaszcza porównania go z kredytem złotowym, niezbędne jest określenie nie tylko bieżących parametrów, ale i możliwego niekorzystnego rozwoju sytuacji na rynku walutowym. W konsekwencji minimalny poziom informacji o ryzyku kursowym związanym z zaciągnięciem kredytu w EUR, zdaniem Sądu, obejmuje wskazanie maksymalnego dotychczasowego kursu oraz obliczenie wysokości raty i zadłużenia (salda ekonomicznego kredytu) przy zastosowaniu tego kursu. Dopiero podanie tych informacji jest na tyle jasne i precyzyjne, że pozwala przeciętnemu klientowi banku na podjęcie racjonalnej decyzji odnośnie ewentualnej opłacalności kredytu i płynącego stąd ryzyka finansowego. Pouczenie o ryzyku kursowym nie może przy tym polegać na zapewnieniu konsumenta o bezpieczeństwie produktu czy stabilności europejskiej waluty.

Pouczenie zastosowane przez pozwanego w okolicznościach przedmiotowej sprawy niewątpliwie nie pozwoliło konsumentowi na dokonanie prawidłowej i racjonalnej oceny jego sytuacji ekonomicznej, co skutkowało podjęciem decyzji o zaciągnięciu kredytu długoterminowego związanego z nieograniczonym ryzykiem finansowym.

Podnieść również należy, iż powód nie została poinformowany w sposób możliwie jasny i bezpośredni, iż może spłacać należności kredytowe w walucie kredytu i może w tym celu otworzyć w Banku rachunek walutowy.

Skoro zatem Bank nie dopełnił obowiązków informacyjnych wobec strony powodowej, przez co nie miała ona świadomości, jakich rozmiarów zobowiązanie pieniężne w istocie zaciągnęła, uznać należy, że nie była również w stanie samodzielnie ocenić, wybór której waluty do spłaty rat kapitałowo – odsetkowych pozwoli jej uniknąć niekorzystnych przeliczeń finansowych, arbitralnie stosowanych przez Bank. W konsekwencji Sąd ocenił, iż zapis umowy pozwalający kredytobiorcy spłacać raty kredytu w EUR, nie pozbawia powoda ochrony konsumenckiej.

Rozstrzygając w zakresie skutków prawnych uznania kwestionowanych klauzul za niedozwolone, Sąd Okręgowy miał na względzie, że TSUE w wielu wyrokach wyjaśnił, że celem wynikającym z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 jest przywrócenie równowagi stron, a nie unieważnienie wszystkich umów zawierających nieuczciwe warunki, o ile dalsze obowiązywanie umowy jest po ich wyłączeniu prawnie możliwe według prawa krajowego ( zob. pkt 50-51 wyroku z dnia 14 marca 2019 r. w sprawie D., C-118/17 i powołane tam orzeczenia). Możliwe jest nawet utrzymanie umowy zawierającej warunki uznane za niedozwolone, o ile unieważnienie umowy oznaczałoby dla niego szczególnie niekorzystne skutki, a konsument udzieli następczo „świadomej, wyraźnej i wolnej” zgody, przez co jednostronnie przywróci takiej klauzuli skuteczność. W braku zaś takiego działania sanującego świadczenie spełnione na podstawie niedozwolonego postanowienia musi być postrzegane jako świadczenie nienależne w rozumieniu art. 410 § 2 k.c. (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21; z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, wyrok TSUE z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. (2), pkt 66-67).

Z okoliczności przedmiotowej sprawy wynika jednoznacznie, że zostały spełnione przesłanki określone w powołanych wyżej przepisach.

W ocenie Sądu Okręgowego nie jest możliwe zastąpienie niedozwolonych klauzul przepisami prawa krajowego, na przykład poprzez odwołanie się do średniego kursu NBP. Byłoby to bowiem sprzeczne z celem dyrektywy 93/13. Zważyć bowiem należy, że ryzyko przedsiębiorcy stosującego klauzule niedozwolone byłoby w takim przypadku niewielkie i nie zniechęcałoby przedsiębiorców do stosowania nieuczciwych klauzul w przyszłości. Działania sądu w razie stwierdzenia istnienia w umowie klauzuli abuzywnej mają charakter sankcyjny, polegający na wywołaniu skutku zniechęcającego kontrahentów zawierających umowy z konsumentami do wprowadzania do umów postanowień niedozwolonych. Skutek ten nie mógłby zostać osiągnięty, gdyby umowa mogła zostać uzupełniona przez sąd krajowy poprzez wprowadzenie do umowy warunków uczciwych (podobnie: uzasadnienie wyroku SN z 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18; wyrok SN z dnia 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17; wyrok SN z dnia 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18).

Z tych samych przyczyn Sąd ocenił, iż wykluczone jest utrzymanie umowy jako kredytu złotowego oprocentowanego stawką LIBOR, albowiem byłoby to sprzeczne z naturą stosunku prawnego łączącego strony (tak: wyrok SN z dnia 10 maja 2022 r., II CSKP 285/22).

Podnieść przy tym należy, że żadnego znaczenia nie miał sposób wykonywania umowy przez pozwanego i faktyczne kształtowanie przez bank kursu walut, ani to, czy kurs ten był kursem rynkowym. W uchwale 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r. ( III CZP 29/17) wyjaśniono, że oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385 1 § 1 kc), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy.

Mając na uwadze powyższe, Sąd uznał, iż abuzywność wskazanych klauzul oznacza, że umowa poddana pod osąd jest bezskuteczna wobec konsumenta. Po wyeliminowaniu tychże klauzul utrzymanie umowy - o charakterze objętym zgodnym zamiarem i wolą stron - jest niemożliwe. Umowa kredytu nie może istnieć po usunięciu z niej klauzuli, gdyż przekształciłaby się w zupełnie inny stosunek prawny. Słuszność oceny prawnej zakładającej, że bezskuteczność postanowienia wprowadzającego nieograniczone ryzyko kursowe kredytobiorcy skutkuje nieważnością umowy kredytu w całości, potwierdza także uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21.

Rozstrzygając objęte pozwem żądanie zapłaty, Sąd uznał, że znajduje ono oparcie w treści art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c., w świetle których samo spełnienie świadczenia nienależnego jest źródłem roszczenia zwrotnego, przysługującego zubożonemu i nie ma potrzeby ustalania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło accipiensa, ani czy na skutek tego świadczenia majątek solvensa uległ zmniejszeniu. Samo bowiem spełnienie świadczenia wypełnia przesłankę zubożenia po stronie powodowej, a uzyskanie tego świadczenia przez stronę pozwaną – przesłankę wzbogacenia, choćby kredytobiorca był równolegle dłużnikiem banku (zob. m.in. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., sygn. V CSK 382/18, Lex nr 2771344 oraz uchwałę [3] Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2021 r., sygn. III CZP 11/20, Lex nr 3120579).

W niniejszej sprawie Sąd zastosował teorię dwóch kondykcji, jednocześnie uznając, że brak było podstaw do zastosowania teorii salda. Konstrukcja art. 496 w zw. z art. 497 k.c. wyraźnie wskazuje, że w sytuacji nieważności umowy wzajemnej ustawodawca nie normuje świadczeń łącznie, przyznając jedynie prawo zatrzymania jako gwarancję, że każde z nienależnych świadczeń zostanie zwrócone. Nawet zaś, gdy jedno ze świadczeń jest niemożliwe do wykonania bez winy dłużnika, a drugie jest możliwe, to obowiązek zwrotu pomimo braku świadczenia wzajemnego, ujmuje się jako normalne ryzyko rozliczeń w ramach bezpodstawnego wzbogacenia. Powyższe znajduje także potwierdzenie w regule zwrotu korzyści w naturze, co oznacza, że możliwość wzajemnego umorzenia kondykcji, osadzona być musi w ramach ustawowej regulacji potrącenia, a tylko strony uprawnione są do dokonywania potrąceń.

Ponadto za przyjęciem teorii dwóch kondykcji opowiedział się także Sąd Najwyższy, w uchwale z dnia 16 lutego 2021 r., sygn. III CZP 11/20, w sentencji której wskazano, że stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 w zw. z art. 405 k.c.) niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu. W uzasadnieniu wskazanego orzeczenia Sąd Najwyższy wskazał, że w przypadku umowy wzajemnej zobowiązania stron do zwrotu otrzymanych nienależnie świadczeń są co do zasady od siebie niezależne, co odpowiada aprobowanej w doktrynie i orzecznictwie teorii dwóch kondycji ( por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2021 r., sygn. III CZP 11/20; wyrok Sądu Najwyższego dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18). Stanowisko to potwierdza także uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r. III CZP 6/21, której nadano moc zasady prawnej.

W przedmiotowej sprawie powód wywodził, że zapłacił na rzecz pozwanego tytułem rat kapitałowo-odsetkowych kwotę 43.985,38 EURO. Pozwany faktowi temu nie zaprzeczył (art. 230 kpc), ograniczając się do ogólnikowego stwierdzenia, że kwestionuje powództwo co do zasady i co do wysokości. Strona pozwana nie przedstawiła natomiast żadnych okoliczności potwierdzających, iż zobowiązanie wobec powoda nie istnieje, albo że istnieje w mniejszym rozmiarze niż wskazany. Tymczasem ten, kto odmawia uczynienia zadość żądaniu powoda, obowiązany jest udowodnić fakty wskazujące na to, że uprawnienie żądającemu nie przysługuje (por. wyrok SN z 20 grudnia 2006 roku, sygn. akt IV CKS 299/06). Wskazać przy tym należy, że strona nie może poprzestać na gołosłownym kwestionowaniu roszczenia co do wysokości. Skoro zatem strona pozwana nie sprecyzowała, w jakim dokładnie zakresie żądanie zapłaty jest niezgodne z wpisami w księgach rachunkowych Banku, to przy przedstawieniu wszelkiej dokumentacji (zwłaszcza dokumentów pochodzących od Banku) przez stronę przeciwną, brak było podstaw dla uznania że roszczenie nie zostało wykazane co do wysokości.

W tej sytuacji Sąd Okręgowy ocenił, że Bank nie zakwestionował skutecznie wysokości roszczenia. Sąd przyjął, że ogólnikowe kwestionowanie przez pozwanego wysokości roszczeń jest jedynie strategią procesową pozwanego, nakierowaną na przedłużenie niniejszego postępowania.

Sąd uznał zatem roszczenie o zapłatę za udowodnione - zwłaszcza wobec treści dokumentów świadczących o spłacie, a pochodzących od Banku.

Mając na względzie powyższe rozważania, w tym w szczególności, że nieważność umowy powodowała, iż świadczenie uiszczone przez powoda tytułem spłaty wszystkich rat kapitałowo - odsetkowych stało się świadczeniem nienależnym, Sąd w oparciu o art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c. zasądził od pozwanego na rzecz powoda wskazane kwoty żądane pozwem.

Rozstrzygając przedmiotową sprawę, Sąd ocenił, iż zwrotowi jako świadczenie nienależne podlegają nie tylko raty kapitałowo – odsetkowe, lecz również dochodzone przez powoda inne opłaty związane z kredytem, tj. odsetki karne (20,65 EUR) i koszty upomnienia (32,35 EUR). W ocenie Sądu uznanie, że umowa jest nieważna w całości, skutkuje upadkiem podstawy prawnej do pobierania przez Bank jakichkolwiek świadczeń od kredytobiorców. W konsekwencji kredytobiorca może żądać zwrotu nie tylko rat kapitałowo - odsetkowych, lecz również innych opłat związanych z kredytem ( podobnie: wyroki SA w Warszawie: z dnia 16 lutego 2023 roku, I ACa 85/22 i z dnia 22 marca 2023 roku, I ACa 85/22).

W zakresie odsetek ustawowych za opóźnienie Sąd uznał, że zastosowanie znajdzie przepis art. 455 kc, zgodnie z którym jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Wymagalność zobowiązania do zwrotu świadczenia z nieważnej umowy zależy zatem od wezwania bezpodstawnie wzbogaconego do zwrotu stosownie do art. 455 kc (tak: Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20, a nadto: wyroki Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 1976 r., III CRN 289/76, z dnia 16 lipca 2003 r., V CK 24/02, z dnia 28 kwietnia 2004 r., V CK 461/03, z dnia 18 stycznia 2017 r., V CSK 198/16, oraz uchwały Sądu Najwyższego z dnia 6 marca 1991 r., III CZP 2/91, z dnia 26 listopada 2009 r., III CZP 102/09, z dnia 2 czerwca 2010 r., III CZP 37/10).

Mając na uwadze powyższe, Sąd zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 21 września 2022 r. – tj. od dnia następnego po dniu doręczeniu odpisu pozwu w przedmiotowej sprawie (e.p.o. – k. 43). Jednocześnie Sąd uznał, iż brak było podstaw do przyznania odsetek za opóźnienie już od dnia złożenia pozwu (o co wnosił powód), gdyż do akt niniejszej sprawy nie złożono wezwania do zapłaty, natomiast w ocenie Sądu samo złożenie pozwu w Sądzie nie stanowi skutecznego doręczenia wezwania do zapłaty, skutek taki wywołać może natomiast doręczenie odpisu pozwu (art. 61 k.c, w zw. z art. 455 k.c.).

W zakresie zatem nieuwzględnionym powództwo co do części roszczenia odsetkowego oddalono (pkt. 3 wyroku).

Rozstrzygając przedmiotową sprawę, Sąd poddał ocenie również podniesiony przez pozwanego zarzut zatrzymania. W tym zakresie Sąd miał na względzie, że oświadczenie o skorzystaniu z prawa zatrzymania ma charakter jednostronnej czynności prawnej o charakterze materialno - prawnym. Czynność taka nie może być dokonana warunkowo – tj. na wypadek uznania umowy za nieważną. W takiej natomiast formie zarzut zatrzymania został zgłoszony w niniejszej sprawie . W orzecznictwie przyjmuje się, że złożenie oświadczenia we wskazany sposób – tj. jako zarzut ewentualny, czyli pod warunkiem wydania wyroku uwzględniającego powództwo o zapłatę - jest niedopuszczalne (por. uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 21.02.2022 r., I ACa 103/21 i powołane tam orzecznictwo). Pogląd ten Sąd Okręgowy w składzie rozpoznającym przedmiotową sprawę w pełni podziela. Dodatkowo Sąd miał na względzie, że zarzut zatrzymania – jak już wspomniano powyżej - jest czynnością materialnoprawną, a pełnomocnictwo procesowe pełnomocnika pozwanego nie obejmowało swym zakresem umocowania do składania tego rodzaju oświadczeń. W tych okolicznościach brak było podstaw do przyjęcia, że zarzut zatrzymania został podniesiony skutecznie.

Rozstrzygając powyższe, Sąd powziął również wątpliwość, czy pozostaje zgodne z zasadą efektywnej ochrony konsumentów towarzyszące prawu zatrzymania założenie, że aby skutecznie dochodzić od banku zwrotu nienależnych świadczeń konsument musi ponownie zgromadzić całą kwotę kapitału, niezależnie od tego, jaką jego część już spłacił przed dniem wyrokowania. Zdaniem Sądu Okręgowego przyjęcie podobnego założenia prowadziłoby w istocie do penalizacji konsumenta i wypaczałby ideę ochrony konsumenta przed nieuczciwym działaniem przedsiębiorcy. Sąd podziela pogląd wyrażony w orzecznictwie, zgodnie z którym uwzględnienie zarzutu zatrzymania jako forma ochrony interesów pozwanego byłaby sprzeczna z istotą ochrony konsumenckiej wynikającej z dyrektywy 93/13 (por. uzasadnienie wyroku SA w Warszawie z dnia 30.03.2022 r., VI ACa 39/21).

Rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów procesu (pkt. 4 wyroku) Sąd oparł na podstawie art. 100k.p.c., obciążając kosztami pozwanego jako stronę, która proces przegrała w przeważającej części. Na podstawie art. 108 k.p.c. Sąd pozostawił szczegółowe wyliczenie wysokości kosztów sądowych referendarzowi sądowemu.

Sędzia SO Ewa Uchman

ZARZĄDZENIE

(...)

Sędzia SO Ewa Uchman

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Iwona Lubańska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Ewa Uchman
Data wytworzenia informacji: